Dytyramb dla skarpetki - Fan Fiction - Harry-Potter.net.pl

O nie! Ta strona potrzebuje włączonej obsługi języka JavaScript!

Twoja przeglądarka nie obsługuje tego języka lub ma wyłączoną jego obsługę. Włącz wykonywanie kodu JavaScript w swojej przeglądarce internetowej, aby skorzystać ze wszystkich funkcji strony
lub skorzystaj z programu obsługującego język JavaScript, np. Mozilla Firefox, Apple Safari, Opera, Google Chrome lub Windows Internet Explorer w wersji wyższej niż 6.

Dytyramb dla skarpetki

Podstawowe informacje:

Autor:

Erudieth

Gatunek: Poezja

Ograniczenie wiekowe: b/o

Przeczytano 2112 razy.

A więc to miało być coś na kształt dytyrambu, pisanego przez Zgredka dla skarpetki, dzięki której zyskał wolność. Taki szalony literacki eksperyment...

Och, ty moja kochana skarpetko!
Opisać twój wdzięk nie będzie lekko

Tyś jest mą muzą
A nie Meduzą
Tyś moim życiem
Stóp mych okryciem
Tyś moją żoną
Dziś wywalczoną
Tyś mym wybawcą
Wolności dawcą
Tyś szczęściem jest mym
Więc składam ten rym

U twoich stóp
Skarpetko
U moich stóp

Tyś dała mi wolność
Dla ciebie pieśń piszę
Już dziś mam czelność
Przerwać tę ciszę
A więc wciąż wygłaszam
Peany ku czci twej
Wybacz, że się wpraszam
I wysłuchać mnie chciej

Rymy moje niedoskonałe
Tak jak ty jesteś doskonała

Skarpetko Wolności

Komentarze

Angelina Johnson dnia 22.11.2017 11:29

Nazwałabym to prędzej dyrdymały, ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu ;D Po prostu to jest tak śmieszne, przesadzone w swej patetyczności i w ogóle od czapy, że... no aż brak mi słów, by to skomentować. Miejscami już robił się z tego całkiem poważny wierszyk, ale potem wsadzałaś taki wers, że znów robiło się niepoważnie. Mój ulubiony fragment to:

Tyś moim życiem
Stóp mych okryciem

Bardzo pięknie oddana rola skarpet. Może moim też tak powinnam rymować, to przestaną mi się gubić? ;DD

Niektóre wersy wyglądały na nieporadne, ale masz szczęście, że podmiotem lirycznym jest tutaj Zgredek, do którego można przypisać tę nieporadność, jako celową ;>

gordian119 dnia 23.11.2017 15:50

Właściwie zgadzam się z Ang- ten wiersz jest absurdalnym absurdem

Ale lubię takie rzeczy, sam nigdy nie byłbym w stanie napisać czegoś takiego... I Ty mi mówisz że nie umiesz pisać wierszy?

Zireael dnia 23.11.2017 17:25

Sama końcówka jakby nie gra mi z resztą. Wiem, że często zdarzają się puenty inne od całej reszty wiersza i bardzo mi się to podoba, jednak tutaj zupełnie mi to nie brzmi. Od dłuższego czasu jestem zafascynowana wierszami, czytam je niemal namiętnie, dlatego niestety trudno mnie zadowolić

Mimo wszystko jednak rymy w większości nie brzmią wymuszenie, więc to plus, ogólny charakter też całkiem w porządku.

Alette dnia 01.05.2018 11:00

Nie znam się w ogóle na wierszach, ale ten utwór całkiem fajnie radzi sobie z rytmiką i rymami. Raz oczywiście masz aabb a raz abab, ale to chyba cecha rodzaju wiersza? Bo nie mieszasz w jednej zwrotce, po prostu masz inaczej w każdym bloku tekstu

Podoba mi się również pomysł. Fajnie przedstawiłaś uwielbienie Zgredka dla skarpetek, która pewnie nosił na stopach bez przerwy (swoją drogą ja bardzo doceniam skarpetki, wcale się nie dziwię Zgredkowi, że kupował co chwilę inne). Nie ma tutaj przedobrzenia, bo z jednej strony nie starasz się na siłę "śmieszkować", ale też nie stworzyłaś wiersza bardzo poważnego. To taki smaczny humor, który lubię.

Nquus dnia 06.05.2018 22:36

Powiedz czemu ja tego nie widziałem wcześniej? Super mnie się podoba. Takie to w moim typie. Uwielbiam absurdy, ale i zgredka uwielbiam, niby taka poboczna postać, która z początku więcej szkód zrobiła niż na plus, ale w końcu przecież to on wszystko uratował. Postać niepozorna, taki trochę nieogarnięty stworek, ale jak ciekawy.

Dodaj komentarz

Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Oceny

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony
Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.