Filtruj
Szukaj w:
Szukana fraza:


Opcjonalnie:
Gatunek:
Dozwolone:
Zakończone:
Parring:
Bohaterowie:
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
Ostatnie
Artykuły Fan Fiction

Magiczne puzzle HP

Kategoria: Inne
Autor: Smierciojadek

Współpraca z Tactic Games
>> Czytaj Więcej

Prorok Niecodzienny ...

Kategoria: Prorok Niecodzienny
Autor: Prefix użytkownikaProrok Niecodzienny

Wydanie stworzyli: Nieoryginalna, Klaudia Lind, Anastazja Schubert, Takoizu, CoSieDzieje, Syriusz32.
>> Czytaj Więcej

The House of Gaunt

Kategoria: Recenzje filmów
Autor: Prefix użytkownikaAnastazja Schubert

Jak wyglądało życie Gauntów? Powstał film, który Wam to pokaże.
>> Czytaj Więcej

HPnet istnieje naprawdę

Kategoria: HPnet
Autor: Prefix użytkownikaAnastazja Schubert

W sierpniu HPnetowicze mieli okazję spotkać się w Krakowie. Jak było?
>> Czytaj Więcej

Prorok Niecodzienny ...

Kategoria: Prorok Niecodzienny
Autor: Syriusz32

Wydanie stworzyli: Klaudia Lind, louise60, Zireael, Aneta02, Anastazja Schubert, Lilyatte, Syrius...
>> Czytaj Więcej

Prorok Niecodzienny ...

Kategoria: Prorok Niecodzienny
Autor: Prefix użytkownikaProrok Niecodzienny

Wydanie stworzyli: Klaudia Lind, Hanix082, Sam Quest, louise60, PaulaSmith, CoSieDzieje, Syriusz32.
>> Czytaj Więcej

Historia pod skórą z...

Kategoria: Wywiady
Autor: Prefix użytkownikaAnastazja Schubert

Każdy tatuaż niesie ze sobą jakąś historię. Jakie niosą te fanowskie, związane z młodym czarodzie...
>> Czytaj Więcej

>> Więcej artykułów! <<

Na nieznanym gr...

Tytuł: Na nieznanym grobie
Gatunek: Poezja
Autor: Kasia Koziorowska

Wiersz dla Toma Riddle'a...
>> Czytaj Więcej

[NZ]Rozdział 6 cz.2...

Tytuł: Rozdział 6 cz.2 - Powrót do Hogwartu
Seria: Hermiona Granger i Powrót do Hogwartu
Gatunek: Przygodowe
Autor: Prefix użytkownikaNicram_93

Nadchodzi dzień powrotu do Hogwartu. Hermiona żegna się z rodzicami oraz przyjaciółmi i jedzie po...
>> Czytaj Więcej

Urojony raj

Tytuł: Urojony raj
Gatunek: Poezja
Autor: Kasia Koziorowska

Strofy spisane z myślą o Tomie R. :)
>> Czytaj Więcej

[NZ]Rozdział 6 cz.1...

Tytuł: Rozdział 6 cz.1 - Powrót do Hogwartu
Seria: Hermiona Granger i Powrót do Hogwartu
Gatunek: Przygodowe
Autor: Prefix użytkownikaNicram_93

Nadchodzi dzień powrotu do Hogwartu. Hermiona żegna się z rodzicami oraz przyjaciółmi i jedzie po...
>> Czytaj Więcej

[NZ]Rozdział 5 cz. ...

Tytuł: Rozdział 5 cz. 2 - Zakupy na Ulicy Pokątnej
Seria: Hermiona Granger i Powrót do Hogwartu
Gatunek: Przygodowe
Autor: Prefix użytkownikaNicram_93

Hermiona spędza weekend w Norze, gdzie dostaje listy z Hogwartu, po czym wybiera się na zakupy na...
>> Czytaj Więcej

[NZ]Rozdział 5 cz. ...

Tytuł: Rozdział 5 cz. 1 - Zakupy na Ulicy Pokątnej
Seria: Hermiona Granger i Powrót do Hogwartu
Gatunek: Przygodowe
Autor: Prefix użytkownikaNicram_93

Hermiona spędza weekend w Norze, gdzie dostaje listy z Hogwartu, po czym wybiera się na zakupy na...
>> Czytaj Więcej

[NZ]Rozdział 4 cz. ...

Tytuł: Rozdział 4 cz. 2 - Podróż do Australii
Seria: Hermiona Granger i Powrót do Hogwartu
Gatunek: Przygodowe
Autor: Prefix użytkownikaNicram_93

Hermiona wraz z Ronem wybierają się do Australii, aby odszukać rodziców Hermiony i przywrócić im ...
>> Czytaj Więcej

>> Więcej fan fiction! <<
Statystyki
Online Statystyki
Goście online: 44
Administratorzy online: 0
Aktualnie online: 0 osób
Łącznie na portalu jest
48,160 osób
Ostatnio zarejestrowany:

Rekord osób online:
Najwięcej userów: 308
Było: 25.06.2024 00:46:08
Napisanych artykułów: 1,087
Dodanych newsów: 10,564
Zdjęć w galerii: 21,490
Tematów na forum: 3,915
Postów na forum: 319,568
Komentarzy do materiałów: 221,987
Rozdanych pochwał: 3,327
Wlepionych ostrzeżeń: 4,169
Puchar Domów
Aktualnym mistrzem domów jest  GRYFFINDOR!

Gryffindor
Punktów: 1218
uczniów: 4220
Hufflepuff
Punktów: 310
uczniów: 3778
Ravenclaw
Punktów: 916
uczniów: 4452
Slytherin
Punktów: 115
uczniów: 4107

Ankieta
Zima przejęła Hogwart i okolice, śnieg mocno sypie, ale to Cię nie powstrzyma przed robieniem planów. Zastanawiasz się, co ciekawego można robić w weekend:

Bitwa na śnieżki to jest to! Może "zupełnym przypadkiem" oberwie od nas przechodzący obok Snape.
9% [6 głosów]

Plan to brak planu. Będę leżeć w łóżku, pić kakao i plotkować ze współlokatorami z dormitorium.
39% [26 głosów]

Mój nos utknie głęboko w książkach. Tylko pani Pince będzie mnie mogła odgonić od czytania.
15% [10 głosów]

Wymknę się cicho do Miodowego Królestwa. Najwyższa pora uzupełnić zapasy słodkości.
9% [6 głosów]

Postraszę we Wrzeszczącej Chacie. Uwielbiam oglądać miny przechodniów, kiedy wydaje im się, że uciekają od duchów i upiorów.
12% [8 głosów]

Każda pogoda jest dobra na Quidditcha. Śnieg nie powstrzyma mnie przed regularnymi treningami.
15% [10 głosów]

Ogółem głosów: 66
Musisz zalogować się, aby móc zagłosować.
Rozpoczęto: 07.02.23

Archiwum ankiet
Ostatnio w Hogwarcie
HufflepuffValerie Adams ostatnio widziano 02.07.2023 o godzinie 13:40 w Stacja kolejowa
HufflepuffValerie Adams ostatnio widziano 27.06.2023 o godzinie 21:20 w Błonia
HufflepuffValerie Adams ostatnio widziano 23.06.2023 o godzinie 16:46 w Sala transmutacji
HufflepuffValerie Adams ostatnio widziano 22.06.2023 o godzinie 19:04 w VII piętro
HufflepuffValerie Adams ostatnio widziano 12.06.2023 o godzinie 18:15 w Dziedziniec Transmutacji
HufflepuffValerie Adams ostatnio widziano 25.05.2023 o godzinie 18:56 w Sala OPCM
[NZ] HGSS Dwa Słowa
Rok po Drugiej Wojnie Hermiona wpada na trop spisku w samym sercu Ministerstwa Magii. Spiskowcy chcą wprowadzić supremację czystej krwi i wyeliminować inne grupy społeczne. Ich pierwszymi celami są Hermiona Granger i Severus Snape.
Autor: Prefix użytkownikaAnni1111
Gatunek: Dramat
Ograniczenie wiekowe: +18
Przeczytano 267057 razy.
Rozdziały: [1], [2], [3], [4], [5], [6], [7], [8], [9], [10], [11], [12], [13], [14], [15], [16], [17], [18], [19], [20], [21], [22], [23], [24], [25], [26], [27], [28], [29], [30], [31], [32], [33], [34], [35], [36], [37], [38], [39], [40], [41], [42], [43], [44], [45], [46], [47], [48], [49], [50], [51], [52], [53], [54], [55], [56], [57], [58], [59], [60], [61], [62], [63], [64], [65], [66], [67], [68], [69], [70], [71], [72], [73], [74], [75], [76], [77], [78], [79], [80], [81], [82], [83], [84], [85], [86], [87], [88], [89], [90], [91], [92], [93], [94], [95], [96], [97], [98], [99], [100], [101], [102], [103], [104], [105], [106], [107], [108], [109], [110], [111], [112], [113], [114], [115], [116], [117], [118], [119], [120], [121], [122], [123], [124], [125], [126], [127], [128], [129], [130], [131], [132], [133].
HGSS Dwa Słowa Rozdział II - 22
Rok po Drugiej Wojnie Hermiona wpada na trop spisku w samym sercu Ministerstwa Magii. Spiskowcy chcą wprowadzić supremację czystej krwi i wyeliminować inne grupy społeczne. Ich pierwszymi celami są Hermiona Granger i Severus Snape. Czy Hermionie i Snape&#
Dokładnie w południe Hermiona zjechała windą do Atrium i stanęła w jednej z kolejek do kominków. Starała się odpowiadać na życzliwe uśmiechy znajomych urzędników, choć była kompletnie przybita. Radosne uniesienie, które czuła rano wyparowało, kiedy tylko zobaczyła Proroka. Od tamtej chwili po prostu przykleiła do twarzy sztuczny uśmiech i udawała, że pracuje, choć nie umiała na niczym się skoncentrować. Jedyną pociechą było to, że Snape... Severus – poprawiła się natychmiast – coś wymyśli. Bo chyba bez powodu nie kazałby jej stawić się w Hogwarcie?
Przez parę chwil zastanawiała się, czy przed resztą profesorów ma zwracać się do niego per „ty” i po imieniu, czy nie. Nie przyzwyczaiła się jeszcze do pomysłu nazywania go Severusem, a tu jeszcze do tego miała to robić przy innych. Zdecydowała, że będzie czekać na jakąś wskazówkę od niego. Może nie chciał, żeby publicznie tak go nazywała...?
Kiedy przyszła jej kolej, sięgnęła do dużej misy z proszkiem Fiuu stojącej przy kominku i wrzuciła go w płomienie.
– Hogwart, Sala Wejściowa – wymówiła wyraźnie, wchodząc w zielone płomienie.
Profesor McGonagall zdjęła już osłony i czekała na nią przed kominkiem. Miała poważną, surową minę, ale na widok dziewczyny uśmiechnęła się słabo. Przywitały się szybko, po czym przeniosły się do gabinetu dyrektora.
Kiedy Hermiona wyskoczyła z kominka, zakręciło się jej w głowie i upadłaby z pewnością, gdyby Minerwa jej nie podtrzymała. Wyprostowała się, nabrała głęboko powietrza i znieruchomiała na chwilę, żeby się uspokoić.
Gdy otworzyła oczy, zobaczyła, że ze ściany patrzą na nią byli dyrektorzy, a Snape... Severus właśnie do niej podchodził.
– Dzień dobry... Przepraszam za spóźnienie, ale... nie chciałam zwracać na siebie uwagi wychodząc przed dwunastą... – spojrzała na niego niepewnie i pytająco zarazem.
– To całkowicie zrozumiałe. Dzień dobry, Hermiono – odpowiedział na to, wyciagąjąc do niej rękę na powitanie.
Acha. Tak więc Severus.
– Jak się czujesz? – spytał, cofając ją szybko.
– W porządku. Tylko dwie podróże siecią Fiuu, jedna za drugą, to chyba trochę za dużo – uśmiechnęła się lekko.
Severus podszedł z powrotem do biurka i udał, że nie dostrzegł lekko zaskoczonego spojrzenia Minerwy. Mógł się tylko domyśleć, że Dumbledore również zwrócił uwagę na to, jak nazwał dziewczynę. Niech się dziwią ile chcą, ich problem. Ze zdumieniem odkrył, że nie było już Granger czy panny Granger. Była Hermiona. Już szczególnie po wczorajszym wieczorze...
– Nie mamy za wiele czasu – powiedział, siadając w fotelu i zwrócił się w stronę portretów. – Minerwa nie miała możliwości poinformowania was wszystkich co się stało, więc pozwólcie, że wyjaśnię. Norrisowi udało się rzucić Imperiusa na Ministra. Tak więc w tej chwili jest on zupełnie pod jego kontrolą i nasz plan spotkania się z nim dziś nie może dość do skutku.
Dilys była wyraźnie wstrząśnięta, Albus Dumbledore podparł głowę na palcach złożonych rąk i westchnął z rozczarowaniem, a Nigellus Black, którego nie było, kiedy Minerwa wpadła do gabinetu i kazała im stawić się punktualnie o dwunastej, wykrzywił się w grymasie porażki.
– Jak mogliście na to pozwolić?! – zapytał, patrząc oskarżycielsko na Hermionę, która zbladła gwałtownie.
– Profesorze Black, to nie nasza wina...
Minerwa aż poderwała się na równe nogi z oburzenia. Inne portrety były dokładnie tego samego zdania. Wszyscy rzucili się jej na obronę, mówiąc jedno przez drugiego:
– Fineasie, nie możesz jej winić!
– Fineasie, opanuj się, nie wiemy nawet co się dokładnie stało, a ty już ich oskarżasz!
– Pozwól im wszystko wyjaśnić!
– Wystarczy! – Severus podniósł się raptownie i wszyscy natychmiast zamilkli. Oparł ręce o biurko i pochylił się w kierunku portretu Blacka. – Nie przyszliśmy tu po to, żeby się usprawiedliwiać. Nikt nie musi ci się tłumaczyć, ale skoro domagasz się wyjaśnień, ograniczę się do powiedzenia, że Norris zrobił to w ten weekend. ZANIM jeszcze pojawiły się dowody. Jak widzisz, jest to zbieg okoliczności, a nie zaniedbania. Mojego czy Hermiony – wytrzymał jego spojrzenie patrząc z kamiennym spokojem. – Chciałbym, żebyś od teraz ograniczył się do pomocy, a nie kąśliwych uwag, czy głupich pytań.
Przez chwilę Black wyglądał jakby chciał wstać i wyjść, ale w końcu skinął głową. Wszyscy odetchnęli.
– Do rzeczy. Musimy kontynuować to, co robiliśmy dotychczas. Albusie, Everardzie. Jestem zmuszony was prosić o dalsze nadzorowanie Ministerstwa. Kiedy tylko zobaczycie, że Norris zamierza wyjść, dajcie mi znać.
– Severusie, nie możesz ot tak wychodzić ze szkoły w czasie trwania egzaminów – zawołał ostrzegawczo Dumbledore. – Tu nie chodzi już o okazywanie elementarnej grzeczności zaproszonym gościom, ale w ten sposób możesz ściągnąć na siebie uwagę!
– Ale ja mogę – zawołała Hermiona, która całkowicie zgadzała się z Dumbledorem. Miała przecież prawo nagle zacząć wychodzić z pracy na obiad poza Ministerstwo.
Severus machnął różdżka i przywołał coś ze swoich komnat. Zdążyła zauważyć, że to był niewielki przedmiot na łańcuszku, zanim złapał go w rękę.
– To nie będzie stanowiło problemu – ujął delikatnie łańcuszek w smukłe palce i pozwolił opaść klepsydrze.
– Och... – westchnęła Hermiona, poznając natychmiast co to jest.
Spojrzał na nią i miała wrażenie, że dostrzegła w jego oczach cień uśmiechu.
– Dokładnie. Zmieniacz czasu, poza kontrolą Ministerstwa. Niektórzy – przeciągnął lekko sylaby – bardzo dobrze wiedzą, jak działa. Dostałem go w ubiegłym tygodniu. I przetestowałem w niedzielę. Działa bardzo dobrze.
– To dlatego udało ci się uwarzyć tyle eliksiru? – zapytała szybko Minerwa, jakby chciała odwrócić jego uwagę. Normalnie to by go rozśmieszyło – widocznie sądziła, że zacznie wypominać Hermionie używania zmieniacza w trzeciej klasie.
– Można powiedzieć, że tak. Prawdziwe eliksiry mogę warzyć tylko w normalnym czasie, bo wszystko zrobione w trakcie cofniętego czasu nie ma żadnych właściwości magicznych. To tylko kolorowa woda, nic więcej. Tak więc Horacy będzie nadal musiał mi pomagać i robić eliksiry dla Poppy.
– Czyli nadal będziecie ich podsłuchiwać – odezwał się z portretu Dumbledore. – Panna Granger...
– Nie może mi pomagać – wpadł mu natychmiast w słowo Severus. – Tak jak mówiłeś Albusie, nasi przyjaciele mogliby zwrócić na nią uwagę, gdyby nagle zaczęła wychodzić na obiady do mugolskiego Londynu.
Hermiona poprawiła się na krześle i odgarnęła za ucho niesforny kosmyk włosów. Istotnie. Teoretycznie miała prawo, ale to mogło przyciągnąć niepotrzebną uwagę.
– Normalnie nie wychodzę do mugolskiego Londynu – wyjaśniła niechetnie.– Na ogół jem w pracy. Czasem wychodzę na Pokatną... – urwała i spojrzała na niego.
Severus domyślił się, że dziewczyna poczuła się odsunięta.
– Będę cię potrzebował tu, w Hogwarcie. Obiecuję, że nie będziesz narzekać na brak zajęć.
– Co mam robić? – ożywiła się wyraźnie.
– Będziesz mi musiała pomóc w analizie próbek, które zabrałem wczoraj Watkinsowi. Mam nie tylko eliksir antykoncepcyjny, ale i poronny, jak również esencję z Cimicifugi. Mam nadzieję, że pamiętasz coś jeszcze z lekcji eliksirów.
Dziewczyna prychnęła odruchowo, na co rzucił jej bardzo protekcjonalne spojrzenie.
– Dilys – zwrócił się do portretu byłej dyrektorki. – Ta sama prośba do ciebie. Powiedziałbym, że to szczególnie ważne. Musimy koniecznie wiedzieć, kiedy Watkins będzie warzył i dostarczał fiolki na Oddział.
– Oczywiście, natychmiast porozmawiam z Morganą.
– Gdzie dokładnie wisi jej portret? – spytał Dumbledore.
– Na Oddziale Kobiecym, tuż koło sali Uzdrowicieli – odparł Severus.
– Czyli Morgana będzie mogła nam powiedzieć, kiedy Watkins przyniesie eliksir, ale nie kiedy go będzie warzył. To za późno, Severusie.
– Myślisz, że...
Dumbledore potrząsnął głową.
– Dokładnie, mój drogi chłopcze. Musisz mieć oczy w laboratorium Watkinsa.
Severus skinął głową i zamyślił się na krótką chwilę.
– Mamy w składziku portret Artemizji Lufkin, który wisiał kiedyś w korytarzu na piątym piętrze. Przy następnej wizycie powiesimy go w laboratorium.
Hermiona miała ochotę klasnąć w ręce. Prócz tego, że będą wiedzieć natychmiast co się dzieje mieli też szansę na podsłuchanie ewentualnych rozmów Watkinsa z Norrisem!
– To bardzo dobry pomysł, Severusie – stwierdziła Minerwa. – Ale każda wasza wyprawa do Kliniki to duże ryzyko. Trzeba koniecznie zrobić coś, co uczyni eliksir Watkinsa nieskutecznym. Może można podmienić mu składniki? Albo dosypać coś do nich...?
– Właśnie po to musimy rozdzielić wszystkie składniki jego eliksiru. Jedno z dwojga, albo będę mógł dosypać czegoś do Cimicifugi, żeby straciła swoje działanie, albo do jakiegoś innego składnika. Czy też podmienić Cimicifugę. Tylko muszę dokładnie wiedzieć, jak wygląda cały proces warzenia i czy Watkins nie dodał jeszcze czegoś na wzmocnienie. Inaczej eliksir może mimo wszystko być skuteczny.
Hermiona wzdrygnęła się gwałtownie. Merlinie, tylko nie to!
– Zrobię wszystko co potrafię – zapewniła żarliwie.
– Zaczniemy pojutrze. Jutro przygotuję bazę do roztworu podtrzymującego.
Albus gładził się w zamyśleniu po brodzie i szukał jakiegoś nowego rozwiązania.
– Kiedy wybieracie się do Paryża? – zapytał nagle. – Nie mamy już Kingsleya, więc musimy szukać kogoś innego, kto pomógłby w ujawnieniu tej sprawy.
– W sobotę w przyszłym tygodniu – odpowiedziała natychmiast Hermiona. – Co mi przypomina, że mamy kilka zużytych świstoklików do odesłania, żeby nam je aktywowali na nowo. Bez nich będzie ciężko się przemieszczać.
– Mam dwa albo trzy u siebie. Po spotkaniu odeślę je szybką przesyłką – odparł Severus.
– Moi drodzy, podsumujmy co mamy – zaproponował Dumbledore. – Mamy eliksir poronny, Merlinie chroń nas przed tym, żeby zaczęli go używać, eliksir antykoncepcyjny i esencję, której używają do jego sporządzania. Będziemy mogli przedstawić to jako dowody. Coś jeszcze?
– Wiem, że na początku września wychodzi z Azkabanu jedna z kobiet, na której... testowali skuteczność eliksiru – powiedział Severus. – Ale może kiedy zaprezentujemy eliksir, uda się przyspieszyć jej zwolnienie. Moglibyśmy też zaprezentować jej wspomnienie. Poza tym w tej chwili nie mamy nic innego. Wszystkie ich działania mają pozornie całkowicie niewinny charakter. W sprawie szkoły na Rathlin Island też nic nie możemy zrobić.
Albus pokiwał smutno głową.
– W takim razie nie mamy innego wyjścia jak robić to co dotychczas. Próbować pokrzyżować im plany. I czekać na rozmowę z Francuzami. Może oni będą mogli nam jakoś pomóc...

Środa, 17.06
Sztab Generalny Armii Brytyjskiej

– Danny, chciałbym, żebyś wyszukał mi parę informacji o Rathlin Island – powiedział Jack do młodego mężczyzny w stopniu porucznika.
– Oczywiście, panie podpułkowniki! Czego dokładnie pan potrzebuje? – ten natychmiast stanął niemal na baczność, choć rozmowa miała charakter nieformalny.
– Wpierw chcę wiedzieć, jak wygląda teren, jak mogą przemieszczać się wozy bojowe i to nie tylko MCV–88tki, ale i CVR i FV430, transportery i terenówki. AAC będzie z pewnością chciała wiedzieć, czy jest jak wylądować. Pamiętasz jaki cyrk był, jak ostatnio rozwalili Bellę. Jak wyglada transport i zaopatrzenie z lądu. Rozlokowanie wiosek, stan zaludnienia, powierzchnia, w jakiej jest odległości od naszych baz na Wyspie. Dodaj do tego rozmieszczenie korytarzy powietrznych lotnictwa cywilnego. Potem pewnie będę pytał o więcej.
– Tak jest, panie podpułkowniku! Na kiedy to ma być?
Jack rzucił na biurko kolejną stertę listów, które odebrał od sekretarki i popatrzył na kalendarz.
– Jak szybko się da. Dużo tego nie ma, dasz sobie rady. Wierzę w ciebie – powiedział po ojcowsku i klepnął Danny’ego po ramieniu. – Leć już i zajmij się tym.
– Rozkaz, panie podpułkowniku! – porucznik wyprężył się, zasalutował i już go nie było. „Jak szybko się da” w wydaniu podpułkownika oznaczało „Pospiesz się!”

CDN...
Komentarze
Brak komentarzy. Może czas dodać swój?
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Oceny
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony
Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.

Brak ocen. Może czas dodać swoją?
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło
Facebook
Shoutbox
Musisz się zalogować aby wysłać wiadomość.

Niezwyciężony mag
12.10.2024 19:48
jeszcze czekam na raven Cwaniak

Niezwyciężony mag
12.10.2024 19:47
ooo Nedelle, Love

Charłak
10.10.2024 19:04
już teraz w dużej części hpnetowi dorośli z dziećmi xD

Harrych świąt!
10.10.2024 13:05
O cholercia, hpnetowe dzieci, coraz ich więcej, tyyyle mnie ominęło :o

Niezwyciężony mag
07.10.2024 12:20
odkąd starsza poszła do przedszkola to mogę byc na macierzyńskim Śmiech az sie drzemki skonczą Gorąco

Współpraca
Najaktywniejsi

1) Prefix użytkownikaAlette

Avatar

Posiada 59641 punktów.

2) Prefix użytkownikafuerte

Avatar

Posiada 57438 punktów.

3) Prefix użytkownikaKatherine_Pierce

Avatar

Posiada 47342 punktów.

4) Prefix użytkownikaSam Quest

Avatar

Posiada 45361 punktów.

5) Prefix użytkownikaShanti Black

Avatar

Posiada 44242 punktów.

6) Prefix użytkownikaA.

Avatar

Posiada 43682 punktów.

7) Prefix użytkownikamonciakund

Avatar

Posiada 43236 punktów.

8) Prefix użytkownikaania919

Avatar

Posiada 38930 punktów.

9) Prefix użytkownikaulka_black_potter

Avatar

Posiada 36773 punktów.

10) Prefix użytkownikaKlaudia Lind

Avatar

Posiada 34220 punktów.

Losowe zdjęcie
Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.
Theme by Andrzejster
Copyright © 2006-2015 by Harry-Potter.net.pl
All rights reserved.
Wygenerowano w sekund: 0.32