Przegrałem - Fan Fiction - Harry-Potter.net.pl - Magiczny Świat Harry'ego Pottera

O nie! Ta strona potrzebuje włączonej obsługi języka JavaScript!

Twoja przeglądarka nie obsługuje tego języka lub ma wyłączoną jego obsługę. Włącz wykonywanie kodu JavaScript w swojej przeglądarce internetowej, aby skorzystać ze wszystkich funkcji strony
lub skorzystaj z programu obsługującego język JavaScript, np. Mozilla Firefox, Apple Safari, Opera, Google Chrome lub Windows Internet Explorer w wersji wyższej niż 6.

Przegrałem

Podstawowe informacje:

Autor:

_raven_

Gatunek: Poezja

Ograniczenie wiekowe: b/o

Przeczytano 1899 razy.

Ostatni z ostatnich w biegu z przeszkodami,
Ciężko sobie radzić z tymi zadaniami.
Zabrakło bystrości, zaangażowania,
Cierpliwości, by znaleźć dobre rozwiązania.
Odwagi, która popchnie do działań wszelkich,
I sprytu typowego dla umysłów wielkich.

Twierdzą, że wygrana jest w zasięgu ręki,
Że wszystkie marzenia tak łatwo się spełni.
Że chcieć - to znaczy móc, że to nic trudnego,
Bo nie ma żadnych przeszkód dla człeka chcącego.

Oni nie zrozumieją moich wszystkich lęków,
Są z tej lepszej ligi ludzi pełnych wdzięku.
Mają swe talenty i wiele zdolności,
Los im zawsze sprzyja, cały świat zazdrości.
Gdy bitwa o Puchar blisko rozstrzygnięcia,
Trzy potężne Domy walczą bez mrugnięcia.

Dla nich wieczna chwała, w historii wspomnienie,
Mnie zostaje tylko ponure westchnienie.
To ostatnie miejsce jest mi przeznaczone,
Jestem tylko bardzo typowym Puchonem.

Komentarze

Shanti Black dnia 22.05.2015 20:18

Typowy Puchon

Wiersz bardzo równo się czyta, nic mi nie zazgrzytało, nie brakło mi rymu, sylaby i nie zgubiłam rytmu, za co wielki ukłon w stronę _raven_, że jej się udało tak napisać.
Co do treści, to po mojemu to bardzo pesymistyczny Puchon, ale cóż, zdarzają się i tacy.

luna99 dnia 23.05.2015 10:40

Fajny wiersz, oryginalny temat, coś mi tam zgrzytało przy czytaniu, ale tylko trochę. Ciekawe jest to, że dopiero na końcu można się domyślić, o co chodzi. Trochę krótki, ale takie tematy są trudne do rozpisywania się na dwadzieścia stron. Daję P i życzę weny w dalszym pisaniu.

Nedelle dnia 23.05.2015 21:59

Wow! Super pomysł no i oczywiście świetne wykonanie. Przyjemnie się czytało i co najważniejsze - żaden rym absolutnie mi nie zgrzytnął, co jest tutaj rzadkością. Przez ciebie płakałam

Wilena Romus dnia 23.05.2015 23:14

Na początku się trochę zastanawiałam co ten ff robi na HPnecie, ale jak doszłam do trzeciej zwrotki i przypomniałam sobie, kto jest autorem to już wiedziałam o co chodzi i prawię spadłam z krzesła

. Bardzo mi się podoba, coś tam mi nie pasowało, ale w kwestii wierszy jestem strasznie czepialska. Było mi trochę smutno po tej lekturze, ale jednocześnie nie mogłam się powstrzymać od chichotu. Na pewno oryginalny temat, podziwiam ludzi, którzy potrafią wymyślić coś nowego, zamiast ciągle pisać o tym samym, więc fick jak najbardziej na plus.

Nessa Laime dnia 24.05.2015 01:25

Na początku nie miałam pojęcia, o co chodzi, zorientowałam się dopiero wtedy, gdy bezpośrednio to przedstawiłaś, czyli w ostatnich linijkach. Z wierszem zgadzam się w stu procentach - Hufflepuff zawsze był pomijany i nawet Ravenclaw odegrał większą rolę w HP. Przy czytaniu zgrzytało mi parę razy, ale całość jest świetna, daję P.

Katherine_Pierce dnia 24.05.2015 09:05

Rozwaliła mnie

Znaczy ja nie podzielam Twojego zdania o Puchonach ale każdy ma prawo do własnego zdania

Sam wiersz bardzo fajny, czytało mi się go lekko i bez żadnych zacięta.

Hermiona Justysia dnia 24.05.2015 11:01

Raven, jestem pełna podziwu. Tak wyczekiwałam na ten wiersz, codziennie zaglądałam czy już jest. I było warto!
Fajnie i szybko się go czyta. Zawarłaś w nim wszystko co powinnaś o typowej kluseczce. Pisz więcej, czekam na jakieś dłuższe opowiadanie.
No i wreszcie zdobyła kolejne pkt dla swojego domu. Jestem z Ciebie dumna ^^

Erudieth dnia 26.05.2015 23:03

Takie to trochę smutne jest. I szczerze mówiąc, tak się głupio poczułam jako Gryfonka. Faktycznie, Hufflepuff był zawsze takim "dodatkowym" domem. Była o tym wzmianka, bodajże wtedy, kiedy Czara Ognia wybrała Cedrika jako reprezentanta Hogwartu w Turnieju Trójmagicznym. Szkoda, że w całej serii tak mało dowiadujemy się o Puchonach. Zawsze tylko Gryffindor-Slytherin, Ravenclaw też się gdzieś tam wplata...
Po przeczytaniu tego wiersza pomyślałam sobie, że może jednak warto by było należeć do Hufflepuffu.

blad logiczny dnia 19.06.2015 09:41

Co to za marudzenie? Wiadomo, że wygrywa Gryffindor, bo ma najbardziej aktywnych użytkowników. Nas jest, za to najwięcej, przynajmniej w teorii. Wyrazy współczucia, jednak złożę, wiersz jest życiowy. Pozostaje mi życzyć wielu aktywnych użytkowników. Kamykowi ZDROWIA i dostępu do szerokopasmowego Internetu, bez ograniczeń. Allete, czasu i anielskiej cierpliwości.

EmilyWright dnia 21.06.2015 14:16

lekko mi się czytało, raczej bez zgrzytów. Ale smutne jest czytanie Twojego marudzenia. ja tam lubię Huffa, co z tego, że nie jest pierwszy w Pucharze? Sam wiersz jest na W, ale go nie ocenię, gdyż nie byłaby to ocena z czystym sumieniem

monciakund dnia 21.06.2015 22:10

Wiersz bardzo fajny, szybko się czyta. Smutne, że Puchoni zawsze byli traktowani najgorzej, jakby nikogo nie obchodzili

W każdym razie, raven, odwaliłaś kawał dobrej roboty. Do tej pory podobały mi się wszystkie twoje dzieła (aa czytałam ich niewiele, to może dlatego

).
Przez rytm ten wiersz kojarzy mi się z rapem.

ania potter dnia 01.07.2015 10:44

Wiersz krótki, a szkoda, bo bardzo mi się spodobał. Wiersz bez zgrzytów, lekko, miło i przyjemnie mi się go czyta. Tylko ja lubię Hufflepuff, a ty tak marudzisz. chociaż pod pewnym względem to prawda, a to jest bardzo niesprawiedliwe. raven, nie marudzaj, Huff jest fajny!

Wioletta dnia 04.08.2016 22:29

nie podoba mi się to, że w książkach Puchoni byli wiecznie przegrani. no ja jestem całym sercem za Gryffindorem, ale nie mogli choć raz być drudzy? albo choć raz wygrać w Quidditcha? co do wiersza, bardzo ładny i lekki.