Ostatnie
Artykuły Fan Fiction

Magiczne puzzle HP

Kategoria: Inne
Autor: Smierciojadek

Współpraca z Tactic Games
>> Czytaj Więcej

Prorok Niecodzienny ...

Kategoria: Prorok Niecodzienny
Autor: Prefix użytkownikaProrok Niecodzienny

Wydanie stworzyli: Nieoryginalna, Klaudia Lind, Anastazja Schubert, Takoizu, CoSieDzieje, Syriusz32.
>> Czytaj Więcej

The House of Gaunt

Kategoria: Recenzje filmów
Autor: Anastazja Schubert

Jak wyglądało życie Gauntów? Powstał film, który Wam to pokaże.
>> Czytaj Więcej

HPnet istnieje naprawdę

Kategoria: HPnet
Autor: Anastazja Schubert

W sierpniu HPnetowicze mieli okazję spotkać się w Krakowie. Jak było?
>> Czytaj Więcej

Prorok Niecodzienny ...

Kategoria: Prorok Niecodzienny
Autor: Syriusz32

Wydanie stworzyli: Klaudia Lind, louise60, Zireael, Aneta02, Anastazja Schubert, Lilyatte, Syrius...
>> Czytaj Więcej

Prorok Niecodzienny ...

Kategoria: Prorok Niecodzienny
Autor: Prefix użytkownikaProrok Niecodzienny

Wydanie stworzyli: Klaudia Lind, Hanix082, Sam Quest, louise60, PaulaSmith, CoSieDzieje, Syriusz32.
>> Czytaj Więcej

Historia pod skórą z...

Kategoria: Wywiady
Autor: Anastazja Schubert

Każdy tatuaż niesie ze sobą jakąś historię. Jakie niosą te fanowskie, związane z młodym czarodzie...
>> Czytaj Więcej

>> Więcej artykułów! <<

[NZ]Rozdział 1 cz.2...

Tytuł: Rozdział 1 cz.2 - Krajobraz po wojnie
Seria: Hermiona Granger i Powrót do Hogwartu
Gatunek: Przygodowe
Autor: Prefix użytkownikaNicram_93

Dzień po zakończonej bitwie o Hogwart i pokonaniu Lorda Voldemorta. Opis Hogwartu po walkach, pie...
>> Czytaj Więcej

[NZ]Rozdział 1 cz.1...

Tytuł: Rozdział 1 cz.1 - Krajobraz po wojnie
Seria: Hermiona Granger i Powrót do Hogwartu
Gatunek: Przygodowe
Autor: Prefix użytkownikaNicram_93

Dzień po zakończonej bitwie o Hogwart i pokonaniu Lorda Voldemorta. Opis Hogwartu po walkach, pie...
>> Czytaj Więcej

[NZ]Zakończenie

Tytuł: Zakończenie
Seria: Dziki pyłek
Gatunek: Przygodowe
Autor: Prefix użytkownikaKlaudia Lind

Tym rozdziałem kończę to fanfiction, przy okazji dziękuję wszystkim którzy przeczytali chociaż je...
>> Czytaj Więcej

Poszarpane życie

Tytuł: Poszarpane życie
Gatunek: Poezja
Autor: Kasia Koziorowska

Z sympatii do Remusa.
>> Czytaj Więcej

Krew, cisza i łzy

Tytuł: Krew, cisza i łzy
Gatunek: Poezja
Autor: Kasia Koziorowska

Remusowi Lupinowi. Na zawsze.
>> Czytaj Więcej

Zimne łzy

Tytuł: Zimne łzy
Gatunek: Poezja
Autor: Kasia Koziorowska

Dla niepowtarzalnego Remusa Lupina.
>> Czytaj Więcej

O niesprawiedli...

Tytuł: O niesprawiedliwości życia w 100 słowach
Gatunek: Drabble
Autor: Prefix użytkownikaSam Quest

Moje konkursowe drabble z Wielkanocy 2023!
>> Czytaj Więcej

>> Więcej fan fiction! <<
Statystyki
Online Statystyki
Goście online: 35
Administratorzy online: 0
Aktualnie online: 0 osób
Łącznie na portalu jest
47,982 osób
Ostatnio zarejestrowany:

Rekord osób online:
Najwięcej userów: 303
Było: 16.01.2023 02:39:51
Napisanych artykułów: 1,087
Dodanych newsów: 10,558
Zdjęć w galerii: 21,489
Tematów na forum: 3,908
Postów na forum: 319,467
Komentarzy do materiałów: 222,046
Rozdanych pochwał: 3,327
Wlepionych ostrzeżeń: 4,169
Puchar Domów
Aktualnym mistrzem domów jest  RAVENCLAW!

Gryffindor
Punktów: 847
uczniów: 4192
Hufflepuff
Punktów: 310
uczniów: 3786
Ravenclaw
Punktów: 866
uczniów: 4458
Slytherin
Punktów: 115
uczniów: 4107

Ankieta
Zima przejęła Hogwart i okolice, śnieg mocno sypie, ale to Cię nie powstrzyma przed robieniem planów. Zastanawiasz się, co ciekawego można robić w weekend:

Bitwa na śnieżki to jest to! Może "zupełnym przypadkiem" oberwie od nas przechodzący obok Snape.
11% [4 głosy]

Plan to brak planu. Będę leżeć w łóżku, pić kakao i plotkować ze współlokatorami z dormitorium.
44% [16 głosów]

Mój nos utknie głęboko w książkach. Tylko pani Pince będzie mnie mogła odgonić od czytania.
11% [4 głosy]

Wymknę się cicho do Miodowego Królestwa. Najwyższa pora uzupełnić zapasy słodkości.
3% [1 głos]

Postraszę we Wrzeszczącej Chacie. Uwielbiam oglądać miny przechodniów, kiedy wydaje im się, że uciekają od duchów i upiorów.
19% [7 głosów]

Każda pogoda jest dobra na Quidditcha. Śnieg nie powstrzyma mnie przed regularnymi treningami.
11% [4 głosy]

Ogółem głosów: 36
Musisz zalogować się, aby móc zagłosować.
Rozpoczęto: 07.02.23

Archiwum ankiet
Ostatnio w Hogwarcie
HufflepuffValerie Adams ostatnio widziano 25.05.2023 o godzinie 18:56 w Sala OPCM
HufflepuffMax Rosier ostatnio widziano 29.03.2023 o godzinie 21:00 w Błonia
GryffindorVivianna Viv Milof ostatnio widziano 29.03.2023 o godzinie 20:40 w Błonia
HufflepuffMax Rosier ostatnio widziano 29.03.2023 o godzinie 20:30 w Błonia
GryffindorVivianna Viv Milof ostatnio widziano 29.03.2023 o godzinie 20:19 w Błonia
HufflepuffMax Rosier ostatnio widziano 29.03.2023 o godzinie 20:11 w Błonia
Ron=Dumbledore

Słowem wstępu


Teoria ta powstała w 2004 roku i niestety ostatnia część z serii całkowicie jej zaprzecza, niemniej teoria sama w sobie jest niezwykle ciekawa i bardzo dobrze uargumentowana. Tekst jest długi i mam nadzieję, że podołałem z tłumaczeniem wszystkich fragmentów. To chyba tyle ode mnie, miłego czytania :)


Ron=Dumbledore


Jeśli gra w szachy w KF jest metaforą całej serii, a figury, którymi grają bohaterowie są metaforą ich ról w późniejszej historii (jedna z fanowskich teorii), to w jaki sposób można pogodzić ze sobą fakt, że Ron Weasley wciela się nie tylko w Konia (czyli Rycerza), ale jest też dowodzącym tą batalią czyli "Królem" (czyli tym kim był Albus Dumbledore w większej wojnie)? Odpowiedź jest prosta, bardzo prosta:

Albus Dumbledore to Ron Weasley


Rowling jest dosyć przewidywalna w sposobie wprowadzania różnych magicznych pomysłów. Nigdy nie wyskakuje znikąd szokując czytelnika. Na przykład koncepcję Animagów poznajemy w pierwszym rozdziale KF za pomocą McGonagall, która może zamieniać się w kota, tylko po to, by cały pomysł wykorzystać raz jeszcze w WA przy Huncwotach i w CO przy Ricie Skeeter. Poznajemy eliksir wielosokowy w KT, gdy trio bezskutecznie próbuje udowodnić, że Draco Malfoy jest Dziedzicem Slytherina, by później okazało się, że eliksir ten jest kluczowym elementem fabuły w CO, gdzie Barty Crouch Jr. udaje Szalonookiego Moody'ego. Poznajemy zdolności feniksa w KT i mamy możliwość ponownego ich oglądania w CO. W KT poznajemy też skrzaty oraz ich smutne położenie, ale te uciśnione magiczne stworzenia zyskują na znaczeniu dopiero w CO i ZF. W ZF poznajemy pierwszego Metamorfomaga... Ktoś chce się założyć, że i to zostanie później rozwinięte?

Można tak wymieniać i wymieniać (wężouści, przepowiednie, sny, przemieszczające się portrety, karty z czekoladowych żab, szachy, i tak dalej), ale jak uważni czytelnicy na pewno już zauważyli, JKR nie tylko wykorzystuje ponownie swoje pomysły i odrzuca je na bok - ona je przetwarza.

W WA zostaje nam przedstawiona idea podróży w czasie za pomocą Zmieniacza Czasu. Do tej pory nie ma w powieści drugiego przypadku użycia tego przedmiotu. Trochę to nie w stylu JKR by coś nam pokazać (zwłaszcza coś tak dużego) i nie wprowadzić tego ponownie do historii jednocześnie zwiększając znaczenie tego czegoś. Dostaliśmy nawet niewielki przypominacz o podróżowaniu w czasie, którym była sala czasu w Departamencie Tajemnic w ZF. w wywiadzie z 2000 roku, gdy padło pytanie czy Harry znów przeniesie się w czasie, odpowiedzią JKR było: "Nic nie powiem!". Podróż w czasie wraca... I będzie miała zasadnicze znaczenie dla fabuły. Co z tym wspólnego mają Ron, Dumbledore i szachy? Wszystko.

Ron, nasz wierny Koń, zostanie podróżnikiem w czasie. Zostanie wysłany w przeszłość, gdzieś do XIX wieku, by przez resztę swoich dni żyć jako Albus Dumbledore, nasz czcigodny Król. Dokładne powody stojące za jego podróżą w czasie są niejasne, choć wierzymy, że jest ona nieunikniona i będzie posunięciem, które umożliwi Harry'emu pokonanie Voldemorta (szach mat), a także będzie to związane z Białą Królową (Bellatrix). Może wam się wydawać, że jesteśmy tylko świrami tworzącymi nienormalne teorie, ale mamy na to dowody. Bardzo wiele dowodów.

Niesamowite Podobieństwo


Często żartujemy z tego, jak mało spostrzegawczy był Harry i mimo, że nigdy nie udało mu się osiągnąć poziomu, który osiągnęliśmy my, to trzeba mu przyznać, że sumiennie opisał wygląd zarówno Rona jak i Dumbledore'a. Według niego obaj są wysocy, chudzi i mają długie nosy (chociaż ten Dumbledore'a został złamany kilka razy). Te trzy cechy ich wyglądu są wielokrotnie wymieniane przez Harry'ego w sadze.

Ponadto w opisie Dumbledore'a jest wzmianka o długich palcach, a u Rona wspominane są wielkie dłonie i stopy. O ile Ron nie jest mutantam, można założyć, że wielkie dłonie oznaczają długie palce. Dumbledore jest bardzo, bardzo stary i jest całkiem siwy, gdy go poznajemy, ale gdy Harry odwiedza młodszego o 50 lat dyrektora w dzienniku Riddle'a, włosy Dumbledore'a opisane są jako kasztanowe. Innymi słowy, kiedys były rude. Tak jak u Rona. Wiemy, że Dumbledore miał błyszczące niebieskie oczy, lecz nie znamy koloru oczu Rona, gdyż Rowling zupełnym przypadkiem nie wspomniała o tym przez całe 5 części. Znamy kolor oczu prawie wszystkich osób, w tym Artura Weasleya (niebieskie), a nie znamy barwy oczu najlepszego przyjaciela Harry'ego.

Kolejną charakterystyczną cechą Dumbledore'a jest blizna nad jego lewym kolanem, wspomniana w pierwszym rozdziale KF. Owszem, Harry nigdy nie słyszał o bliźnie w kształcie planu londyńskiego metra na ciele Rona, ale przecież wiemy, że w WA Ron został został poważnie zraniony właśnie w lewą nogę. JKR oczywiście uniknęła wzmianki, która to była noga, ale ustaliliśmy, że faktycznie musiała to być lewa noga. Gdy Syriusz wyczarowuje kajdany i przykuwa Petera do Rona i Lupina, to Peter zostaje przykuty do lewej strony Rona. Jeśli jest się zranionym i ma się tylko jedną kulę, to oczywiste jest, że kuli użyje się od strony zranionej nogi. Syriusz przykuł Petera do zranionej nogi Rona - czyli lewej. Więc Ron musiał być zraniony właśnie w nią.

Jak to dobrze się składa...


Może się wydawać, że Ron i Dumbledore mają ze sobą niewiele wspólnego, ale przecież obaj darzą wielką miłością słodycze. Gdy po raz pierwszy poznajemy Dumbledore'a, oferuje on cytrynowego dropsa Profesor McGonagall. Gdy po raz pierwszy poznajemy Rona, wprowadza on Harry'ego w niesamowity świat czarodziejkich słodkości. W WA wpada w błogi trans opisując Harry'emu i Hermionie wspaniałe słodycze jakie można znaleźć w Miodowym Królestwie, magicznej cukierni w Hogsmeade. W KT dowiadujemy się, że Dumbledore lubi używać nazw słodyczy jako haseł do swojego gabinetu. W WA, Ron sugeruje Hermionie, żeby kupić Harry'emu Karaluchowy Blok (w polskim przekładzie w trzeciej części są to waniliowo-czekoladowe karaluchy). W CO, gdy Harry wraca do zamku, by poinformować Dumbledore'a o dziwnym pojawieniu się Barty'ego Croucha Sr. na terenie Hogwartu, musi odgadnąć hasło do gabinetu. Wymienia mnóstwo różnych słodyczy i sam Harry nie może uwierzyć, że hasłem okazuje się być... Tak, zgadliście. Czekoladowy Blok.

To nie wszystko... W ostatnim rozdziale KF Dumbledore mówi Harry'emu, że nie przepada za Fasolkami Wszystkich Smaków Bertiego Botta, gdyż w młodości trafił na fasolkę o smaku wymiocin. Tyle, że coś tu nie gra... Bertie Bott urodził się w 1935. Dumbledore ma ponad 150 lat i dla niego "młodość" może być pojęciem względnym, ale przecież nie mógł zjeść takiej fasolki do conajmniej 1950, a zapewne musiał czekać na nie jeszcze dłużej. To oznacza, że Dumbledore miał wtedy ponad 100 lat. Nawet chyba Dumbledore nie określiłby tego swoją "młodością".

"Dumbledore wie w sumie wszystko" - JKR


Dumbledore naprawdę wydaje się wiedzieć "w sumie wszystko". Za dużo, szczerze mówiąc, nawet jak na bardzo mądrego staruszka z armią szpiegujących portretów.

W KF, dokładnie wie, co Ron widział w Zwierciadle Ain Eingarp i dokładnie wie, czemu Ron to widział. Mówi Harry'emu, że są inne sposoby na bycie niewidzialnym, ale czy naprawdę mamy uwierzyć, że Dumbledore każdej nocy czekał, aż Harry pokaże się przed Zwierciadłem? Albo wiedział kiedy czekać, albo był tam pierwszy raz jako Ron. Gdy Harry pyta Dumbledore'a co on widzi w lustrze, Dumbledore odpowiada, że siebie trzymającego parę skarpetek. Co matka Rona zawsze mu daje, a czego on nigdy nie docenia? Skarpetki.

Dumbledore wie również, kiedy dokładnie ma się zjawić i uratować Harry'ego przed Quirrelmortem. W zasadzie, Harry później twierdzi, że Dumbledore to wszystko zaaranżował. Wiemy, że Dumbledore pozwolił robić Harry'emu rzeczy, których nie pozwoliłby robić zwykłemu uczniowi, ale czy trzymanie Sługusa Voldemorta na terenie szkoły przez cały rok nie jest już zbyt niebezpieczne? Owszem, jest... chyba, że wie się, że wszystko dobrze się skończy.

W KT okazuje się, że Dumbledore nigdy nie ufał Tomowi Riddle'owi, nawet jeszcze przed zamordowaniem Jęczącej Marty. W Komnacie Tajemnic Riddle mówi Harry'emu, że Dumbledore nigdy nie lubił go tak jak reszta nauczycieli. Gdy Knot przychodzi po Hagrida, a Lucjusz po Dumbledore'a, Harry i Ron ukrywają się pod Peleryną-niewidką. Dumbledore o tym wie i przekazuje Harry'emu wiadomość. Nawet to pomijając, czy nikogo nie dziwi, że Dumbledore nie martwił się co może stać się Harry'emu po wyjściu? Ponownie Dumbledore pozwala mu wykonać bardzo niebezpieczne zadanie. Albo Dumbledore jest szalony, albo wie jak to się skończy.

W WA Dumbledore bardzo łatwo akceptuje niewinność Syriusza Blacka. Można by pomyśleć, że od początku o tym wiedział. Jedynym wysłuchanym przez niego świadectwem zdarzeń jest to od Syriusza (czyli od skazanego przestępcy). Od razu wpada na pomysł wysłania Harry'ego i Hermionę w czasie, nim ci w ogóle zdążą opowiedzieć swoją wersję wydarzeń. Gdy Harry i Hermiona są w przeszłości, zauważcie, że każda rzecz dzieje się dokładnie tak samo dwukrotnie. Harry na przykład wiedział, że wyczaruje Patronusa. Ale... Dla Dumbledore'a wszystko dzieje się tylko raz, a mimo to dzięki niemu udaje się uratować Hardodzioba - rozprasza wszystkich w chatce Hagrida, dając czas na ratunek Harry'emu i Hermionie. Później, gdy Harry mówi Dumbledore'owi o przepowiedni Trelawney, ten w ogóle się tym nie przejmuje. Harry jest wręcz zaskoczony, że dyrektor przyjął to tak spokojnie. W dodatku, Dumbledore wydaje się być całkowicie niewzruszony na wieść, że Peter uciekł. Nawet uważa to za "dobrą rzecz". Jasne, Peter ma u Harry'ego dług, ale Dumbledore jest coś za bardzo przekonany, że w przyszłości to pomoże Harry'emu.

CO jest szczególnym przypadkiem. Odkrywamy niesamowitą zdolność Dumbledore'a do posiadania wiedzy o rzeczach, o których nie powinien był wiedzieć. Sądzimy, że był to jeden z tych razów, gdy Ron/Dumbledore próbował zmienić bieg wydarzeń. Robi wszystko, by młodsi uczniowie nie mogli wziąć udziału w Turnieju (linia wieku). Robi wszystko, by znaleźć najbardziej godnego zaufania profesora OPCM (na tylko jeden rok i ze specjalnymi przywilejami) - Szalonookiego Moody'ego, kogoś kogo znał naprawdę dobrze. A jednak, wynik końcowy okazał się prawdopodobnie taki sam (może oprócz śmierci Cedrica).

Więc, co nam zostaje? Przyczajony Śmierciożerca, schowany Moody. Gdy Dumbledore odkrywa, że Moody jest oszustem, pojawia się w jego gabinecie razem ze Snape'em i McGonagall. Rozkazuje Minerwie iść po Łapę, a Snape'owi po Mrużkę i Veritaserum. Chwila. Iść po Mrużkę? Skąd wiedział, że trzeba po nią iść? Barty Crouch Jr. wciąż wyglądał jak Moody. Być może Dumbledore to geniusz nad geniuszami i domyślił, że chodzi o Crouchów. Ale przecież Crouch Jr. był uznany za martwego, a Crouch Sr. i Moody znajdowali się równocześnie w tym samym miejscu w noc, w którą Czara wylosowała nazwiska. Twierdzicie, że Dumbledore zaczął podejrzewać Croucha dopiero PO Halloween? Albo, że był w stanie wywnioskować w drodze z labiryntu do gabinetu Moody'ego, że Crouch Jr. jednak żyje? Może... Ale przecież mówi Harry'emu, że ten nigdy nie poznał prawdziwego Moody'ego. Tego z pewnością nie mógł wiedzieć!

W ZF Dumbledore od samego początku unika wzroku Harry'ego. Skąd Dumbledore wie kiedy zacząć unikać Harry'ego? Unika jego spojrzenia od pierwszego spotkania na sali sądowej (mimo, że mówi później Harry'emu, że wyczuł coś w jego oczach, ani razu przecież nie spojrzał w jego oczy - w końcu to tak irytowało Harry'ego). To jest ZANIM Dumbledore wie o snach. ZANIM nastąpił atak na Artura Weasleya. Dumbledore nie może wiedzieć, że Voldemort już jest w umyśle Harry'ego. Później, po ataku na Artura Weasleya, Dumbledore dokładnie wie jakie zadać pytania odnośnie natury ataku. Wiemy, że Dumbledore potrafi stosować legilimencję, ale przecież nie mógł użyć jej na Harrym, tak samo jak nie mógł doprowadzić do kontaktu wzrokowego w obawie, że Voldemort może go zacząć "szpiegować". A skoro o tym mowa... nie mogło chodzić o szpiegowanie jako takie. Bądź co bądź, Harry i tak stale obserwuje Dumbledore'a. Przesiaduje w Kwaterze Głównej Zakonu. Zna większość członków Zakonu. Mimo, że odsunięto go na bok (z tragicznymi konsekwencjami), jego obserwacje i tak mogłyby być użyteczne dla Voldemorta i jego popleczników. Dumbledore nawet daje nam wskazówkę co jest tym czego Voldemort ma nie zobaczyć:

Byłem pewny, że gdyby zdał sobie sprawę, iż nasze stosunki są, albo kiedykolwiek były, bliższe niż powinny, uchwyciłby się tej sposobności do wykorzystania cię w charakterze szpiega.


Wiemy, że Dumbledore naprawdę kocha Harry'ego. Mówi mu to w tej samej scenie. Ciekawe jest to, że JKR używa wyrażenia "albo kiedykolwiek były". Więc nie chodziło tylko o to, że Dumbledore nie chciał, by Voldemort znał jego prawdziwe uczucia do Harry'ego i co za tym idzie mógł je wykorzystać przeciwko niemu. Nie, najważniejszy jest fragment "albo kiedykolwiek były". Prawda jest taka, że dopóki Harry'emu nic się nie dzieje, ich stosunki nie są wcale bliższe niż powinny. Czemu te trzy słowa odnoszą się do przeszłości? Relacje Harry'ego i Dumbledore'a nie różniły się przez całą serię. Dumbledore pozwala wykonać Harry'emu skok, Harry skacze, a później o tym rozmawiają na koniec roku szkolnego. Wierzymy, że "albo kiedykolwiek były" odnosi się do relacji, którą Dumbledore miał z Harrym właśnie jako Ron. Oczywiście Dumbledore nie chciałby by Voldemort dowiedział się o ich przeszłym związku, gdyż to uczyniłoby z Rona świetny cel, co WSZYSTKO by zniszczyło. Bez Rona, bez Dumbledore'a, gra i wojna są przegrane.

Zapowiedź


Ron wielokrotnie daje do zrozumienia, że nienawidzi koloru kasztanowego. Czy to możliwe, że z czasem uległo to zmianie?

W ZF, Ron zostaje prawie uduszony przez purpurowe szaty podczas sprzątania Grimmauld Place. Kto nosi purpurowe szaty? Oczywiście Dumbledore.

Skarpetki są motywem stale przewijającym się przez sagę. Są w niej symbolem wolności, odkupienia i miłości. Ron jednak nigdy nie docenia skarpetek, które dostaje od matki. W WA odrzuca je na bok, by podziwiać Błyskawicę Harry'ego. W CO oddaje swoje świąteczne skarpetki Zgredkowi. Skarpetki są bardzo związane z Molly - załamuje ręce nad skarpetkami, szuka skarpetek, składa skarpetki, pakuje skarpetki. A jeśli to nie wystarczy, to Tonks mówi Harry'emu, że jej matka świetnie potrafi składać skarpetki za pomocą magii. Gdy po raz pierwszy widzimy Harry'ego, siedzi w swojej komórce pod schodami, szukając skarpetek. Zgredek zostaje uwolniony za pomocą skarpetki. Hermiona dzierga skarpetki dla skrzatów domowych. Dumbledore, człowiek sławny, potężny i szanowany widzi w Zwierciadle Ain Eingarp siebie trzymającego wełniane skarpety. Jeśli przeczytacie ten fragment z myślą, że Dumbledore to Ron, to okazuje się, że Ron faktycznie stał się lepszy od wszystkich swoich braci. A już jako stary człowiek, wciąż tęskni do skarpetek, które kiedyś dostawał od matki, a których nigdy nie docenił.

Wizja Rona w Zwierciadle jest dosyć interesująca. Widzi siebie jako Prefekta Naczelnego, Kapitana drużyny Quidditcha, na dodatek trzyma Puchary Domów i Quiddithcha. Wiemy już, że Ron ma smykałkę do przewidywania przyszłości (Kolejna fanowska teoria). Jeśli jest Jasnowidzem, jak wielu podejrzewa, może był w stanie zobaczyć swoją przyszłość w lustrze? W ZF wydaje się, że wszystko do tego zmierza - zostaje Prefektem (pierwszy krok do bycia Prefektem Naczelnym!) i dostaje się do drużyny Quidditcha. Gra na pozycji Obrońcy, bardzo odpowiednim miejscu dla Konia (Rycerza), obrońcy zamku. Jeśli w przyszłości zostaje Kapitanem drużyny to znów odgrywa podwójną rolę - Konia (Rycerza) i Obrońcę oraz Króla i Kapitana.

W kilku momentach Ron jest ukazany jako ktoś kto szczerze podziwia Dumbledore'a. Najlepszą sceną, która to pokazuje to ta z końcówki KF, gdy Ron jest pod wrażeniem tego jak Dumbledore kierował ich w stronę uratowania Kamienia.

- Myślisz, że on chciał, żebyś to zrobił? - zapytał Ron. - Przecież przysłał ci tę pelerynę-niewidkę i w ogóle.
- No wiecie - wybuchnęła Hermiona - jeśli tak było... to znaczy... to okropne... mogłeś zginąć.
- Nie, to nie tak - powiedział Harry z namysłem. - To dziwny facet, ten Dumbledore. Myślę, że chciał mi dać szansę. Chyba wiedział, co się tutaj dzieje. Wiedział, co zamierzamy zrobić i zamiast nas powstrzymać, pomagał nam, żebyśmy potrafili tego dokonać. Uczył nas. To nie był przypadek, że pozwolił mi odkryć, jak działa to lustro. Jakby uważał, że mam prawo zmierzyć się z Voldemortem, jeśli tylko zdołam...
- Taak, Dumbledore to stuknięty facet, zgadza się - stwierdził Ron, jakby chciał powiedzieć: "przecież mówiłem".


W ZF Draco komponuje uroczą piosenkę - Weasley naszym królem. Jeśli to nie jest zapowiedzią, to nie wiem co nią jest. Jeden wers piosenki słychać głośno podczas gry, a później Draco jeszcze raz go przytacza - Weasleya ród ze śmietnika (ang. Weasley was born in a bin). Draco lubi nabijać się z ubóstwa Rona, ale ta fraza ma dwa znaczenia. "Bin" oznacza też "podwójny", albo "dwa" (pomyślcie o słowie "binarny"). Czy Ron "narodził się" dwa razy? Prowadzi podwójne życie? Czy Draco próbuje powiedzieć nam coś ważnego?



Angielski tekst: harrypotterspage
Tłumaczenie: AdiMil

Podziel się z innymi: Delicious Facebook Google Live Tweet This Yahoo
Facebook - Lubię To:


Komentarze
avatar
Prefix użytkownikaMikasa  dnia 31.08.2015 20:35
Przede wszystkim WIELKIE DZIĘKI. Już wiele razy słyszałam o tej teorii, ale jakoś nigdy nie chciało mi się tego czytać w obcym języku, mimo że znam angielski, ale tak długi tekst zniechęcał

Bardzo mi się podoba to, co przeczytałam.Świetne, głębokie przemyślenia, poparte "dowodami".

Nie zgadzam się co do tego fragmentu, że mówiąc o stosunkach, które"kiedykolwiek wcześniej" były bliższe (zresztą w książce jest użyte słowo "łączyły";), mowa jest o przyjaźni z Ronem. Tutaj po prostu chodzi o to, że Harry był bezgranicznie wściekły na Albusa i ta wyjątkowa więź mogła zostać złamana.

Skarpetki są motywem stale przewijającym się przez sagę. Są w niej symbolem wolności, odkupienia i miłości.

Kogoś trochę poniosło :D Ale podoba mi się ta pokrętna logika tłumacząca, dlaczego "Ron-Albus" tęsknił za skarpetkami.

Ogólnie kocham teorie związane ze światem HP, pamiętam jak po szóstym tomie mnożyły się argumenty przemawiające za tym, że Dumbledore nie zginął, a Snape nie stoi po ciemnej stronie. Jakiś czas temu czytałam również teorię o tym, że Dumbledore jest Śmiercią z "Bajki o Trzech Braciach", nawet Rowling przyznała, że to piękna i bardzo pasująca teoria.

Także jeszcze raz dzięki za tłumaczenie (bardzo sprawne swoją drogą) i pozdrawiam!
avatar
Prefix użytkownikaAnciol  dnia 31.08.2015 22:45
Wyłapałam jeden błąd.
Hasło do gabinetu brzmiało : Karaluchowy blok,a nie czekoladowy bo to zresztą cały wywód o bloku traci sens :D

Kurde ale ktoś musiał się nad tym namyślić. Zawsze mnie fascynuje co Ci ludzie mają w głowach.
Teoria rozbawiła mnie do łez, dobrze, że nie jest prawdziwa :D Ale twórcom należy się szacunek.


Milion punktów dla AdiMila za tłumaczenie tak długiego tekstu tak porządnie!
avatar
Prefix użytkownikaSam Quest  dnia 01.09.2015 09:54
Jestem pod wrazeniem.
Tekstu, tłumaczenia i wyobraźni :D
Mega ciekawa teoria i jakby się opierać na pierwszych pięciu tomach to ma wielki sens. Nie jest jakoś bardzo naciągana jak co niektóre teorie, których autorzy robią wszystko by dopasować fabułę do teorii.
Bardzo dobre tłumaczenie. Napisane zgrabnie, dzieki czemu bardzo przyjemnie się czytało.
Pozdrawiam :)
avatar
Prefix użytkownikaKatherine_Pierce  dnia 01.09.2015 10:06
Ekhm xD to takie... naciągane xD okej, fajnie, że komuś chciało się tak to wszystko zbierać, no ale... xD mam wrażenie jakbym czytała teorię spiskową jakiegoś szaleńca jezyk i to "jestem pewien, że mam rację" :D z teorią spiskową mogliby czekać do zakończenia serii, wtedy byłoby logiczne, że się mylą :D

Plusik dla tłumacza :D fajnie, że Ci się chciało :D
avatar
Prefix użytkownikaBlueAri  dnia 01.09.2015 18:15
Hm... Nie ogarniam. To jest mocno naciągana teoria. No niby ciekawie się to czytało i momentami to nabierało sensu.
No i ostatni tom serii wszystkiemu zaprzecza, więc chyba nie ma o czym mówić :D
avatar
Prefix użytkownikafuerte  dnia 02.09.2015 22:40
Po pierwsze, wielkie brawa za tłumaczenie, naprawdę tekst czyta się lekko i widać, że jest to zrobione porządnie. No i, serio, szacun za chęci.

Mnie ta teoria trochę śmieszy, zwłaszcza te wywody o skarpetkach, ale muszę przyznać, że argumentacja momentami jest przekonująca i w pewnej chwili zaczęłam żałować, że książka skończyła się inaczej, haha.

W ogóle, to byłby dobry pomysł na fan fiction, może ktoś wie, czy autorzy się tą kwestią zainteresowali? :D
avatar
Prefix użytkownikaLiliana2194  dnia 03.09.2015 17:28
W pierwszej chwili pomysł ten wydał mi się absurdalny, bo Ron i Dumbledore nigdy nie wydali mi się do siebie ani trochę podobni, jednak argumenty były całkiem przekonujące. Zgadzam się z poprzednikami, że autor tej teorii zbyt wielką wagę przywiązywał do skarpetek (jakby nie patrzeć, to tylko część garderoby). I był nieco zbyt przekonany, że ma rację, co dość prędko wydało mi się mocno irytujące. Możliwe jednak, że to dlatego, iż ja wiedziałam doskonale, że Dumbledore nie jest Ronem podróżującym w czasie. :D

Mimo wszystko teoria była bardzo interesująca i cieszę się, że ktoś postanowił to przetłumaczyć, bo o jej istnieniu nie miałam pojęcia. ;)
avatar
Prefix użytkownikablad logiczny  dnia 05.09.2015 20:16
Nie wiem kto i kiedy wymyślił taką teorię, ale miał na bakier z logiką. Już pod koniec II tomu Harry wie, że Voldemort to Tom Riddle i dziwne by było, gdyby tą wiedzą nie podzielił się z Ronem, a gdyby nawet, wystarczajaco dużo dowiedziałby się od Ginny. Później, wie jeszcze więcej. Mając taką wiedzę, Dumbledore z pewnością by zapobiegł tragicznym skutkom. Teoria jest naciągana, ale artykuł znakomity.
avatar
Prefix użytkownikaCookie  dnia 06.09.2015 13:22
czytelnicy na pewno już zauważyli, JKR nie tylko wykorzystuje ponownie swoje pomysły i odrzuca je na bok - ona je przetwarza.


Nie wiem dlaczego, ale podoba mi się to zdanie. xD

Po pierwsze: wielkie gratulacje za tak solidnie przetłumaczony tekst.
Nie wiem komu chciało się tak myśleć, kminić i zbierać do kupy.

Już pod koniec II tomu Harry wie, że Voldemort to Tom Riddle i dziwne by było, gdyby tą wiedzą nie podzielił się z Ronem, a gdyby nawet, wystarczajaco dużo dowiedziałby się od Ginny. Później, wie jeszcze więcej. Mając taką wiedzę, Dumbledore z pewnością by zapobiegł tragicznym skutkom.


Zmienianie czasu może mieć tragiczne skutki. Można to wytłumaczyć tym, że wtedy nie mógł zniszczyć horkruksa w nim. Pytanie
avatar
Prefix użytkownikaVictoria Owl  dnia 07.09.2015 14:36
Brawo za tłumaczenie. Teskst jest ciekawy i oczywiście co wazne na temat. Cóż nigdy nie widziałam pomiedzy nimi podobieństwa ale argumenty fajne :D
avatar
Only Dream  dnia 07.09.2015 14:37
Sama hipoteza/teoria całkowicie do mnie nie trafia. Jakoś nie mogę wyobrazić sobie ciapowatego Rona jako potężnego i takiego po prostu Dumbledore'a.
Ale szacunek za cierpliwość przy tłumaczeniu tak długiego tekstu i gratuluję wytrwałości, bo to nie lada wyczyn. Piszesz/tłumaczysz ciekawie, dzięki czemu nie powstaje jakiś nudnawy, nieskładny tekst ;) Szacuneczek ;)
avatar
Prefix użytkownikawilkolacek  dnia 07.09.2015 18:32
Gratuluję wytrwałości w tłumaczeniu bo tekst krótki nie jest :) . Ten kto pisał tę teorie trochę pokręcony był trzeba przyznać, no ale dzięki takim osobom świat staje się ciekawszy :D .
avatar
Prefix użytkownikaulka_black_potter  dnia 07.09.2015 21:31
Kurde, prawdziwi obłąkańcy na punkcie HP ciągle są wśród nas. Ta historia jest o tyle ciekawa, że autor w naprawdę bardzo przekonujący sposób, postarał się ją przedstawić. Troszeczkę to naciągane ale jakie przyjemne dla oka. Szczerze powiedziawszy to poczytałabym więcej artykułów na temat teorii fanowskich, niektóre mogłyby być naprawdę bardzo zaskakujące.
avatar
Prefix użytkownikaNessa Laime  dnia 08.09.2015 08:50
Na początek wielkie brawa za tłumaczenie, widać, że wymagało to sporo pracy, bo tekst do krótkich nie należy. Nigdy wcześniej nie słyszałam o tej teorii, ale muszę przyznać, że jest naprawdę ciekawa, a większość argumentów faktycznie zgadza się z serią. Wytłumaczono to trochę pokrętnie, ale nie miałam żadnych problemów ze zrozumieniem treści. Szczególnie rozbawił mnie tekst o skarpetkach:

Są w niej symbolem wolności, odkupienia i miłości.


Ale sam artykuł to świetna robota. ;>
avatar
Prefix użytkownikaFlappy  dnia 08.09.2015 18:42
Pierwszy raz usłyszałam o tej teorii, ale jest co najmniej interesująca. Nieprawdopodobna, fakt, ale interesująca.
Gratuluję świetnego tłumaczenia - tekst trzymało się z prawdziwą przyjemnością.
Myślę, że do argumentów można by dodać to, że zarówno Ron i jak i Dumbledore byli dumni ze swoich kart w Czekoladowych Żabach.
No i tekst o skarpetkach - CUDO!
avatar
anusia_zandka  dnia 08.09.2015 19:20
Łał.
Ale się ciekawych rzeczy dowiedziałam.
Pogratulować przetłumaczenia, a tekst nie jest przecież
krótki.
Nawet nie słyszałam o tej teorii, ale czytałam z otwartą buzią.
avatar
Prefix użytkownikaSnape11  dnia 08.09.2015 23:06
Przez tą teorię będę teraz szukać powiązań między Ronem i Albusem gdy następnym razem będę czytać HP.
avatar
Prefix użytkownikaAnaBlack  dnia 10.09.2015 13:21
Gdy to czytałam miałam wrażenie, że mózg mi eksploduje :/ Może jestem jakaś dziwna, ale naprawdę nie mogłam tego wszystkiego pozbierać do kupy. Może to trochę za dużo informacji, może są dla mnie za ciężkie to przetrawienia, a może po prostu nie chcę mi się wierzyć w coś tak niewiarygodnego. Mam też argument zaprzeczający temu wszystkiemu: kiedyś oglądałam na yt filmik ''Jak Harry Potter powinien się skończyć'', w którym cofnięto się w przeszłość za pomocą Zmieniacza Czasu, aby zabić Toma Riddla, gdy był jeszcze w sierocińcu. Czytając komentarze, dowiedziałam się, że jednak to nie mogłoby się tak skończyć, gdyż za pomocą Zmieniacza można się cofnąć tylko o pięć godzin. Autor tego komentarza przyznał, że było to wyjaśnione w książce - choć ja nic takiego nie zauważyłam. A jeśli to prawda, to czy cała ta akcja wyjaśniona w tym artykule nie jest błędna?
Tak czy inaczej szacun za przetłumaczenie tak długiego tekstu. Pomimo wszystko, ode mnie otrzymujesz zasłużone W.
avatar
Smierciojadek  dnia 10.09.2015 21:20
Znaczy tak - można by snuć takie teorie, gdyby HP nie był serią książek głownie dla dzieci, ale bardziej dla dorosłego czytelnika, który podczas czytania mocno wysili mózgownicę, aby odkrywać coraz to nowe intrygi (patrz przykład: niektóre kryminały). A tutaj mimo że część argumentów jest przekonująca, to jest to po prostu zbyt skomplikowane, aby nawet hipotetycznie mogło okazać się prawdą. :D Aczkolwiek czytało się przyjemnie, dzięki za ten tekst.
avatar
Prefix użytkownikaluna0505  dnia 23.09.2015 18:16
Super wytlumaczenie prosto i dobrze opisane :) nareszcie zrozumialam calyctego sens
avatar
Prefix użytkownikaEwa Potter  dnia 03.10.2015 14:55
Zostało pominięte wspomnienie któregoś z oceniających egzaminy na sumach dotyczących MLODEGO Albusa podczas zdawania owutemów czy jak to się pisze....
Przedstawiony został jako ktoś niesamowity, kto potrafi robić niesamowite rzeczy, już w tak młodym wieku.

Mówicie o cofaniu czasu, ale nawet gdyby Ron cofnął się w czasie, wiemy, że był przy Harrym w czasie kiedy normalnie zdawałby owutemy (więc nie mógł cofnąć się wtedy w czasie)

Co świadczy o tym, że jest to ta sama osoba.
To wszystko zostało opisane w Zakonie Feniksa!!!
avatar
Prefix użytkownikaFelice  dnia 21.10.2015 18:43
Przyjemny tekścik, lekki i dobrze się go czyta. Nigdy wcześniej nie słyszałam o tej teorii, a sama historia trochę naciągana i momentami śmieszna, no ale plus za wyobraźnię :)
avatar
Prefix użytkownikaKaru  dnia 04.11.2015 17:49
Wszystkie teorie, nie tylko te związane z HP, uważam że są mocno naciągane i że ich autorzy próbują dopasować fabułę do swoich argumentów. Jednak ta teoria bardzo mnie zaciekawiła, bo nigdy nie patrzyłam z tej perspektywy, że Ron to tak naprawdę Dumbledore. Te zdanie o skarpetkach mnie rozwaliło :D No i brawo za przetłumaczenie tekstu :)
avatar
Alette  dnia 11.11.2015 11:48
O kurde, skisłam haha. Tak całkiem szczerze to bardzo podoba mi się ta teoria, szkoda, że JKR na nią nie wpadła. Cała ta argumentacja przede wszystkim pokazuje pewne błędy, jakiś bezsens, do którego posunęła się nasza autorka - należy do nich chociażby to, że Dumbledore naprawdę wie wszystko. Też mnie dziwiło, że dyrektor który nawet nie pokusił się, żeby porozmawiać z Ronem, doskonale wie, jakie są jego NAJSKRYTSZE pragnienia. Tutaj ta teorie by się sprawdziła, chociaż oczywiście wiemy, że to nieprawda. Oczywiście twórcy tej teorii też trochę odlecieli - nawijanie o purpurowych szatach, skarpetkach albo piosence "Weasley naszym królem" to naginanie faktów pod nasze myślenie. Tutaj muszę zgodzić się z Mikasą - zabawnie to zabrzmiało.

Jednak serio gratuluję twórcom umysłu, bo ten artykuł jest niesamowity. Nie dlatego, że tworzył sobie jakąś teorię, ale dla mnie on po prostu zwrócił uwagę na pewne sprawy, które ja olałam a nie powinnam. W sumie nigdy nie zastanawiałam się, dlaczego potencjał Rona z szachami nie został wykorzystany. No bo słuchajcie - ludzie cisnący figurami to są osoby ze świetnym zmysłem taktycznym, logicznym. Takich ludzi wysyła się do planowania bitew. A Ron nie ot tak grał sobie w szachy, on wygrał z MacGoonagall. Tak mnie to zaciekawiło, że pewnie pójdę z tym na forum haha

Gratuluję tłumaczenia, aż postawię W
avatar
Prefix użytkownikamonciakund  dnia 22.11.2015 10:26
Bardzo mi się podoba to, co przeczytałam.Świetne, głębokie przemyślenia, poparte "dowodami".

W stu procentach muszę zgodzić się z tym kawałkiem wypowiedzi Mikasy.

Tak całkiem szczerze to bardzo podoba mi się ta teoria, szkoda, że JKR na nią nie wpadła.

Haha, dokładnie. Sama teoria jest dość abstrakcyjna, aczkolwiek podoba mi się.

Sam artykuł jest bardzo dobry zważywszy na to, że jest to tłumaczenie. Gratulacje więc należą się, AdiMil ;) Z tą teorią zaznajomiłam się już jakiś czas temu, ale długi kawał tekstu w języku angielskim jakoś mnie odrzucał. Ciekawi mnie, czy pragnienia zobaczone przez Rona i Dumbledora w lustrze były takie same. Szczerze wątpię xD

Ten kto pisał tę teorie trochę pokręcony był trzeba przyznać

Z tym także muszę się zgodzić. Ta teoria jest równie pokręcona jak przypuszczalne stwierdzenie, że Cichociemni Spadochroniarze AK używali do rysowania kałamarnic kałamarzu* xD

*Przepraszam za to zdanie bez sensu, ale jakaś osoba (grrr) dała mi takie głupie słowa w Kontrolowanych xD
avatar
Prefix użytkownikaMarcus Clinton  dnia 01.01.2017 21:50
Nareszcie po wielu beznadziejnych artykułach trafiłem na taki, który mnie zainteresował. Jest przemyślany. Widać to po sposobie pisania, oraz po tym, że autor wykorzystał wiedze z książek, a nie internetu. Jednak taka teoria mnie nie przekonuje. Powstała raz i nie została potwierdzona przez Rowling.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Oceny - Błąd
Nie możesz oceniać artykułu póki go nie skomentujesz.
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło
Facebook
Shoutbox
Musisz się zalogować aby wysłać wiadomość.

Prefekt Naczelny Ravenclawu
31.05.2023 22:35
hejka

Pracownik Izby Przyjęć
31.05.2023 22:13
fuerte, ale tylko trochę ;)

najdroższa
31.05.2023 20:17
no z tym, że się nie da, to chyba trochę nadużycie ;)

Pracownik Izby Przyjęć
31.05.2023 16:40
Anastazja Schubert, nie jeździłaś przepisowo, po prostu nikt cię nie złapał

Pracownik departamentu
31.05.2023 12:40
udawało jeździć przepisowo xD

A tak, gryfoni mają wystarczająco dużo punktów, faktycznie nie ma sensu wrzucać jezyk

Ania, no to super, że Ci się podoba telefon! Jak się dobrze korzysta to najważniejsze

Współpraca
Najaktywniejsi

1) Alette

Avatar

Posiada 59641 punktów.

2) Prefix użytkownikafuerte

Avatar

Posiada 57119 punktów.

3) Prefix użytkownikaKatherine_Pierce

Avatar

Posiada 47342 punktów.

4) Prefix użytkownikaSam Quest

Avatar

Posiada 45321 punktów.

5) Prefix użytkownikaShanti Black

Avatar

Posiada 43981 punktów.

6) Prefix użytkownikaA.

Avatar

Posiada 43682 punktów.

7) Prefix użytkownikamonciakund

Avatar

Posiada 43236 punktów.

8) Prefix użytkownikaania919

Avatar

Posiada 38920 punktów.

9) Prefix użytkownikaulka_black_potter

Avatar

Posiada 36755 punktów.

10) Prefix użytkownikalosiek13

Avatar

Posiada 34144 punktów.

Losowe zdjęcie
Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2023 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.
Theme by Andrzejster
Copyright © 2006-2015 by Harry-Potter.net.pl
All rights reserved.
Wygenerowano w sekund: 1.12