Szkoły Magii
Liczba krajów, które posiadają własne szkoły magii jest znikoma w porównaniu do tych, które nie mają takich ośrodków. Dzieje się tak, ponieważ większość społeczności czarodziejów danych krajów wybiera nauczanie w domu. Ponadto czasami populacja czarodziejów w danym kraju jest niewielka lub zbytnio rozproszona, dlatego też uznano, iż kursy korespondencyjne będą mniej kosztownym sposobem edukacji młodzieży.
Istnieje jedenaście prestiżowych i starożytnych szkół czarodziejów na całym świecie, które są zarejestrowane w Międzynarodowej Konfederacji Czarodziejów. Mniejsze i słabiej uregulowane instytucje pojawiają się i znikają. Są trudne do obserwowania i rzadko zarejestrowane w odpowiednim Ministerstwie (w takim wypadku, nie można ręczyć za oferowane przez nie standardy edukacji). Każdy kto chce dowiedzieć się, czy w jego regionie znajduje się zatwierdzona magiczna szkoła, powinien wysłać sowę z zapytaniem do Departamentu Edukacji w Międzynarodowej Konfederacji Czarodziejów.
Precyzyjna lokalizacja każdej z tych szkół jest ściśle strzeżoną tajemnicą. Obawiają się one nie tylko prześladowania ze strony mugoli - smutny fakt w różnych okresach ich długiej historii - każdej z tych instytucji dotknęły także skutki prowadzonych przez czarodziejów wojen, tak jak i nieprzyjazne spojrzenia ze strony magicznej społeczności w kraju i zza granicy (nie tylko w Wielkiej Brytanii magiczna edukacja młodzieży była przedmiotem ingerencji Ministerstwa lub nacisków). Wydaje się, że powszechną zasadą jest umieszczanie szkół magii w miejscach trudno dostępnych, rejonach górskich (choć istnieją pewne wyjątki), co czyni je niedostępnymi dla mugoli i łatwiejszymi do obrony przed Czarnoksiężnikami.

Do tej japońskiej, starożytnej szkoły uczęszcza najmniejsza liczba studentów spośród wszystkich jedenastu wielkich szkół magii. Przyjmuje ona uczniów w wieku siedmiu lat (chociaż nie opuszczają domu do czasu ukończenia 11 roku życia). W trakcie dnia szkoły, dzieci czarodziejów latają w tę i z powrotem do swoich domów na plecach stada olbrzymich nawałników [przyp. tłum. gatunek ptaków morskich]. Ozdobny i wytworny pałac Mahoutokoro zbudowany jest z białej odmiany nefrytu, a usytuowano go na najwyższym punkcie"niezamieszkanej" (jak sądzą mugole) wulkanicznej wyspy Minami Iwo Jima.
Uczniowie po przybyciu do szkoły otrzymują zaczarowane szaty, które zwiększają swój rozmiar wraz ze wzrostem studentów i stopniowo zmieniają swój kolor, wraz z postępem ich nauki. Począwszy od bladoróżowego do złotego (jeśli uczeń uzyska najlepsze wyniki we wszystkich magicznych dyscyplinach). Jeśli kolor stroju zmieni barwę na białą, oznacza to, że uczeń zdradził kodeks japońskich czarodziejów i zajął się zakazanymi naukami (w Europie nazywanej czarną magią) lub naruszył warunki Międzynarodowego Statutu Tajności. Zostanie "białym czarodziejem" to straszna hańba, która skutkuje natychmiastowym wydaleniem ze szkoły i procesem w japońskim Ministerstwie Magii. Reputacja Mahoutokoro opiera się nie tylko na imponującej sprawności systemu akademickiego, ale także niesamowitych osiągnięciach w Quidditchu. Jak głosi legenda, został on sprowadzony do Japonii wieki temu przez bandę nieroztropnych uczniów Hogwartu, którzy zboczyli z kursu w trakcie próby oblecenia globu na zupełnie nieadekwatnych, do tego czynu, miotłach. Uratowani przez czarodziejski personel Mahoutokoro, który właśnie obserwował ruch planet, zostali na miejscu jako goście na tyle długo, że nauczyli swoich japońskich kolegów podstaw gry - czego przyszło im później pożałować. Każdy członek japońskiej drużyny Quidditcha oraz obecni zwycięzcy Ligi Mistrzów (drużyna Toyohashi Tengu) przypisuje swoją waleczność wyczerpującym warunkom występującym w Mahoutokoro, gdzie czasem ćwiczą nad burzliwym morzem wśród sztormu, zmuszeni do uważania nie tylko na tłuczki, ale również mugolskie samoloty startujące z bazy lotniczej położonej na sąsiedniej wyspie.

Brazylijska szkoła magii, która przyjmuje uczniów z całej Ameryki Południowej jest położona w głębi lasu deszczowego. Wspaniały zamek jawi się oczom mugoli jako ruina (sztuczka używana również w Hogwarcie; nie wiadomo kto komu podkradł ten pomysł, zdania są podzielone). Castelobruxo to imponujący gmach zbudowany na planie kwadratu ze złotej skały, często porównywany wyglądem do świątyni. Zarówno budynek jak i teren wokół są strzeżone przez Caipora, małe i futrzaste duchowe istoty, które są wyjątkowo złośliwe i chytre; wychodzą one pod osłoną nocy by mieć oko na uczniów i stworzenia zamieszkujące las. Była dyrektorka Castelobruxo, Benedita Dourado podobno miała niezły ubaw podczas wymianowej wizyty w Hogwarcie, kiedy dyrektor Armando Dippet skarżył się na poltergeista Irytka. Zaoferowała wtedy dyrektorowi, że wyśle mu kilka Caipora do Zakazanego Lasu, by mógł się przekonać "co znaczą prawdziwe kłopoty", jednak nie skorzystał on z tej propozycji.
Uczniowie Caselobruxo noszą jasnozielone szaty i są szczególnie zaawansowanie w dziedzinach Zielarstwa oraz Opieki nad Magicznymi Stworzeniami. Szkoła oferuje bardzo popularny program wymiany dla Europejskich studentów*, którzy chcieliby uczyć się o magicznej florze i faunie Ameryki Południowej. Castelobruxo ukończyło wielu znanych czarodziejów, w tym jeden z najbardziej znanych na świecie mistrzów eliksirów - Libacjusza Borage (autor, m.in. Eliksirów dla zaawansowanych, Azjatyckich antidotów na trucizny oraz książki Zafunduj sobie fiestę w butelce!), a także Joao Coelho, kapitana światowej sławy drużyny Quidditcha - Tarapoto Tree-Skimmers.
* To jeden z tych programów, na który nie było stać rodziców Billa Weasleya, co wywołało rozczarowanie u jego korespondencyjnego znajomego z Castelobruxo, który wysłał mu pocztą coś wrednego.
***

Chociaż w Afryce znajduje się wiele pomniejszych szkół czarodziejów (porady na ten temat znajdziesz we wstępie), tylko jedna z nich przetrwała próbę czasu (co najmniej tysiąc lat) i zyskała międzynarodową reputację - Uagadou. Największa spośród szkół magicznych przyjmuje wszystkich uczniów z bardzo dużego kontynentu. Jedyna, kiedykolwiek wspomniana, bliższa lokalizacja to Góry Księżycowe. Goście mówią o przepięknej budowli wykutej w zboczu góry, okrytej mgłą w taki sposób, że czasem wydaje się ona unosić w powietrzu. Wielu twierdzi, że niektóre aspekty magii (niektórzy twierdzą, że cała) wywodzą się z Afryki. Absolwenci Uagadou są szczególnie uzdolnieni w Astronomii, Alchemii oraz animagicznej Transmutacji.
Różdżka to europejski wynalazek i podczas gdy czarownice, i czarodzieje afrykańscy przyjęli go jako użyteczne narzędzie w ubiegłym wieku, to nadal wiele zaklęć rzucają bez ich pomocy, po prostu wskazując palcem lub za pomocą gestów. To daje uczniom Uagadou solidną linię obrony, gdy zostają oskarżeni o łamanie Międzynarodowego Statutu Tajności ("Ja tylko machnąłem ręką, nie miałem zamiaru sprawić, że odpadnie mu broda").
W trakcie ostatniego Międzynarodowego Sympozjum Animagów szkoła Uagadou przyciągnęła sporo zainteresowania prasy za sprawą wystawy na temat zsynchronizowanej transmutacji, co prawie wywołało zamieszki. Wielu starszych i bardziej doświadczonych czarodziejów poczuło się zagrożonych, gdy czternastolatkowie zmienili się w słonie i gepardy. Adrian Tutley (animag zmieniający się w myszoskoczka) złożył związaną z tym wydarzeniem, oficjalną skargę do Międzynarodowej Konfederacji Czarodziejów. Długa lista znanych uczniów, którzy ukończyli naukę w Uagadou odejmuje: Babajide'a Akinbade'a, który zastąpił Albusa Dumbledore'a na stanowisku Największej Szychy Międzynarodowej Konfederacji Czarodziejów.
Uczniowie otrzymują zawiadomienie o przyjęciu do Uagadou poprzez Sennych Posłańców, wysyłanych przez aktualnych dyrektorów bądź dyrektorki. Senni Posłańcy ukazują się dzieciom w trakcie snu i zostawiają im specjalne tokeny, zwykle w postaci wyrytego kamienia, który po przebudzeniu, znajduje się w ręku dziecka. Żadna z innych szkół nie posiada takiej metody selekcji uczniów.
Wkrótce pojawią się informacje o pozostałych czterech szkołach magii. Na razie wiadomo, że jedną z nich będzie szkoła Ilvermorny położona na granicy Stanów Zjednoczonych oraz Kanady, która szkoli uczniów z Ameryki Północnej. Placówka ta odgrywa pewną rolę w nadchodzącej ekranizacji "Fantastycznych zwierząt".

Źródła: Pottermore.com
https://www.potte...ng-schools
https://www.potte...ng/uagadou
https://www.potte...ahoutokoro
https://www.potte...stelobruxo
Tłumaczenie by: losiek13
Wow.
Wreszcie doczekałam się informacji na temat innych szkół.
Ale chyba czuję niedosyt. Pierwsza szkoła zdecydowanie jakoś nie przypadła mi do gustu. Serio szaty zmieniające barwę? Zero prywatności i tajności. Źle się uczysz, a każdy to zobaczy. Mam wrażenie, że tutaj Jo się nie popisała swoją wyobraźnią.
Druga szkoła jest idealnie opisana. Mały fragment, a dowiedziałam się sporo. To mi się podoba.
Trzecia też jest całkiem fajnie opisana, chociaż wyglądu sobie nie potrafię wyobrazić.
Tu mamy trzy kontynenty. Jest zapowiedź o kolejnych czterech szkołach. Czekam z niecierpliwością, gdzie one się znajdują, jak wyglądają i jaką mają historię.