Logowanie
Facebook
Shoutbox
Współpraca
Najaktywniejsi
1) Alette
2) fuerte
3) Katherine_Pierce
4) Sam Quest
5) Shanti Black
6) A.
7) monciakund
8) ania919
9) ulka_black_potter
10) Klaudia Lind
Losowe zdjęcie
Zobacz temat
Kogo najbardziej nie lubicie?
|
|
volta |
Dodany dnia 22.08.2007 10:45
|
Postów: 201 Dom: Brak przydziału Punkty: 422 Ranga: Uczeń Hogwartu Data rejestracji: 19.08.07 |
nie lubię Rona, bo jest głupi. Cho doprowadza mnie do szewskiej pasji swoimi fochami. Ginny mnie wkurza, bo za bardzo się mieszała i wcale nie była zabawna. Glizdogona, bo jest słaby. Knota i Scrimgreoura za lekceważenie Dumbledore'a. Bellatrix, bo mówi jak idiotka. więcej grzechów nie pamiętam. ale przypomnę sobie. spokojnie ;) i belong to here where no-one cares and no-one loves a place called hate the city of fear |
|
|
Aaronka |
Dodany dnia 23.08.2007 14:28
|
Postów: 59 Dom: Brak przydziału Punkty: 380 Ranga: Uczeń Hogwartu Data rejestracji: 09.07.07 |
Profesor jąkała! Tj Quirrell. Tak jakoś. Od początku wydawał mi się nieciekawy i nie do końca chodzi o to co miał z tyłu głowy |
|
|
Alqalonde |
Dodany dnia 26.08.2007 15:56
|
Postów: 30 Dom: Brak przydziału Punkty: 68 Ranga: Uczeń Hogwartu Data rejestracji: 10.08.07 |
O nie, nazywać Malfoya downem? Już ciebie prędzej można tak nazwać. Czemu go nie lubić. Za to że jest mądzekjszy od Pottera, przystojniejszy, odważniejszy, potężniejszy, sprytniejszy? Ulubieni/e.
Aktorzy: Tom Hanks, Hatden Christensen, Will Smith, Viggo Mortensen Aktorki: Jessica Alba, Jeniffer Lopez, Keira Knightley. Emma Watson Piosenkarze: 50 cent, Snoop Dogg, Eminem, Timberlake Piosenkarki: Rihanna, Kelly Clarkson, Avril Lavigne, Nelly Furtado |
|
|
ishar |
Dodany dnia 29.08.2007 21:18
|
Postów: 243 Dom: Brak przydziału Punkty: 1645 Ranga: Świetny czarodziej Data rejestracji: 26.08.07 |
Jaka miła, rodzinna atmosfera... Glizdogon - zdrajca, tchórz, nędzny slugus, głuptak, grubas. Bankowo śmierdziel. Mundugus. Prawie jak powyżej. Złodziej. Filch. Aparycją bardzo podobny do powyzszych panów. Głuptak do potęgi. Reszta jest w porządku. Nawet ci po ciemnej stronie mocy wydają się sympatyczniejsi. |
|
|
jetinajt |
Dodany dnia 31.08.2007 19:44
|
Postów: 371 Dom: Brak przydziału Punkty: 778 Ranga: Prefekt Data rejestracji: 06.08.07 |
Jak można nie lubić Voldemorta. Przecież miał klasę, moc, władzę. Co prawda robił rzeczy okropne, ale jednak wielkie. Voldemorta można nienawidzić lub nie zgadzać się z nim, a nie lubić to można zupę pomidorową albo Malfoya jr. Ten sam poziom Edytowane przez jetinajt dnia 31.08.2007 19:44 http://www.harry-potter.net.pl/forum/viewthread.php?forum_id=23&thread_id=1717&rowstart=0
http://www.youtube.com/watch?v=xAybf5yo9YY [quote]Ridcully mlasnął z satysfakcją. - My w Ankh-Morpork wiemy, z czego się robi piwo - stwierdził. Magowie pokiwali głowami - rzeczywiście wiedzieli. Dlatego pili gin z tonikiem. [/quote] http://www.youtube.com/watch?v=I5i5t2J7w1s [quote]Harry shouted, "Crucio!"...)"I see what Bellatrix meant," said Harry, the blood thundering through his brain, "you need to really mean it." ...a potem (...) ściął łodygę fasoli, dodając morderstwo i ekologiczny wandalizm do wspomnianych wcześniej przestępstw kradzieży, oszustwa i wtargnięcia na cudzy teren. Uszło mu to jednak na sucho; żył długo i szczęśliwie, bez śladu wyrzutów sumienia z powodu tego, co uczynił. Co dowodzi, że jeśli człowiek jest bohaterem, to właściwie wszystko zostanie mu wybaczone, bo nikt mu wtedy nie zadaje niewygodnych pytań. [/quote] |
|
|
LunaMadness |
Dodany dnia 31.08.2007 22:40
|
Postów: 60 Dom: Brak przydziału Punkty: 135 Ranga: Uczeń Hogwartu Data rejestracji: 29.08.07 |
ciężkie jest to pytanie dla mnie... nie ma postaci której bym nienawidziła, nie pałam sympatią do Pansy (nie tylko przez charakter, ale przede wszystkim za Draco) nikt nie przebije Matki Syriusza w byciu niesympatycznym bohaterem Sirius Black: Escaped Azkaban, Evaded Dementors, Outwitted Ministry, Killed by drapery.
|
|
|
Nacia |
Dodany dnia 02.09.2007 09:28
|
Ostrzeżenia: 1 Pochwały: 1 Postów: 3664 Dom: Brak przydziału Punkty: 3252 Ranga: Fascynat Czarnej Magii Data rejestracji: 27.08.07 |
potter-cool napisał/a: Nie wiem kto! Chyba draco malfoy Wiem,czepiam się wszystkich którzy pisza post tego typu ale juz taka jestem.Dlaczego nie lubisz Draco? W czym on ci przeszkaza?Gdyby nie on w HP nie było by takiej atmosfery.Uzasadnij swoją odpowiedź! Life is wasted on the living |
|
|
Madziarqqa |
Dodany dnia 05.09.2007 17:36
|
Postów: 5 Dom: Brak przydziału Punkty: 8 Ranga: Mugol Data rejestracji: 05.09.07 |
Hm...Ja wręcz nienawidzę Belletriks ( czy jak tam się to piszę ) bo zabiła moją ulubioną postać - Syrka Nie lubię też Ginny...jakoś mnie wkurza...a może chodzi o coś innego? Nie ważne, ważne, że jej nie lubię Nie lubię też Draco bo to za przeproszeniem cham i debil Ah...a Cho...-Odejmuje 50 pkt. Revenclawowi za zdradzenie GD jakieś głupiej komuś tam!... x) Mój ulubiony tom Harr'ego Pottera: Harry Potter i Czara Ognia
|
|
|
N Tonksss |
Dodany dnia 28.09.2007 13:52
|
Postów: 10 Dom: Brak przydziału Punkty: 53 Ranga: Uczeń Hogwartu Data rejestracji: 26.09.07 |
ta lista ktora miala byc smieszna jest tak samo beznadziejna jak niektore komentarze na temat uwielbienia tlenionego idioty! sorry jesli wam sie podoba kretyn ktory chodzi i przechwala sie a wrazie zagrozenia zaslania sie swoim debilowatym ojcem no to powodzenia! czy normalnie tez zadajecie sie z takimi ludzmi?to za jakim bohaterem stajem swiadczy jakie wartosci wyznajemy! |
|
|
herma_007 |
Dodany dnia 22.10.2007 17:21
|
Postów: 264 Dom: Brak przydziału Punkty: 4776 Ranga: Świetny czarodziej Data rejestracji: 18.06.07 |
<wiesz co Clara Harry ma kurwice i pierdolca - nie no ten świat schodzi ... no właśnie. ... nie wiem gdzie schodzi. <jeśli chodzi o mnie to nie rozumiem jak można polubić kogoś takiego kto się przechwala i kto ma w tyki, nie wiadomo gdzie, kto stoi po dwóch stronach, kto jest tchórzem, boi się wszystkiego ... i mogłabym wypisywać tak całe popołudnie, jako że nie mam czasu to nie będę tego robić, nie rozumiem po co czytacie książki gdzie chodzi o głównego bohatera a Wy go nie lubicie, moim zdaniem to chore ... <a żeby było na temat to postacie, których nie lubię : *Malfoyowie, Hagrid (może dlatego, że jest dziecinny), Cho Chang, Precy, moje zdanie może się zmienić po przeczytaniu 7 tomu .... Kiedyś kupię nóż i powyżynam wszystkich wkoło Kupię nóż, zostawię nas dwoje Bo ja kocham Bukę! |
|
|
miharu |
Dodany dnia 25.10.2007 00:50
|
Postów: 31 Dom: Brak przydziału Punkty: 64 Ranga: Uczeń Hogwartu Data rejestracji: 08.04.07 |
Listę moich antypatii otwiera Harry Potter. Drażni mnie swoją bezmyślnością, która nieraz doprowadza do nieszczęścia (zwykle cierpi ktoś inny, Potter nie) oraz cierpiętnictwem. Poza tym jest jakiś taki wiecznie nakręcony.. łazi i albo przyczepia się do kogoś, albo musi kogoś ratować, albo się obraża.. Chociaż w gruncie rzeczy Potter sam z siebie mniej mnie irytuje, co Rowling i to, co z nim wyrabia. Harry ma 'plecy' u dyrektora (gdzie tu niby sprawiedliwe traktowanie uczniów) i jest to uważane za normalne, podczas gdy analogicznie - Malfoy mający podobne względy u Snape'a jest za to obrzucany błotem. I Snape też. Nie lubię Pana Dyrektora. Za jego niezdecydowanie, lekkomyśłność (ileż razy ryzykował sobie życiem swoich wychowanków, w tym Pottera) i takie 'stanie z boku'. Nieustannie mam wrażenie, że on się świetnie bawi, obserwując to wszystko, ale nie ma zamiaru brać w tym głębszego udziału. Hagrida. Infantylny, irytujący prostak. Umbridge. Przypomina mi niektórych naszych (na szczęście - już przegranych) polityków, ze swoimi zakazami i wiecznym widzeniem wszędzie spisków. :lol: Choć czasem słusznie.. :lol::lol: Ciagle mażąca się i łzawa Cho. Naprawdę was nie wkurza jej ciągły płacz? Bo ja zgrzytam zębami, gdy Cho się pojawia ze swymi łzami.. :rol: Pani Weasley, kury domowej. I wielki minus dla Moody'ego za.. scenę z fretką. Tak się składa, że mam frecię i jak widzę tę scenkę, gdy Moody rzuca zwierzakiem, to mam ochotę zedrzeć mu skórę z twarzy.. I wcale mnie nie interesuje, że tam sobie kogoś zamienił we fretkę. Mierzi mnie ta scena niesamowicie. :mad: Edytowane przez miharu dnia 25.10.2007 00:51 <<Od cnót Gryfonów, kretynizmu Puchonów i wiedzy-o-własnej-wszechwiedzy Krukonów
Chroń nas Slytherinie! >> |
|
|
mimid |
Dodany dnia 27.10.2007 15:14
|
Pochwały: 2 Postów: 1285 Dom: Slytherin Punkty: 2614 Ranga: Fascynat Czarnej Magii Data rejestracji: 07.05.07 |
Hmmm ja ogulnie jestem po stronie " Dobra"... Takiej najgorszej postaci nie mam, ale... Strasznie wkurza i irytuje mnie Potter. Najbardziej denerwowało mnie jego zachownie w " Harrym Potterze i Zakonie Fenksa"... W 6 zresztą też...Jaki on jest wielki, niepokonany... rezygnje ze swojej dziewczyny by ratować świat jakie to wzruszające ^^ Snape...hmm, jego to wsumie lubię Z książki to trochę wkurza mnie Draco, ale przez niektóre fanficki, wiem o nim więcej i go bardziej polubiłam Ale to nie o tym temat... A no tak... Umbrige ( nie pamiętam jak się jej nazwisko pisało), ona też mnie wkurza... Tym, że jest, taka... No uwielbia dokuczać innym itp, itd... |
|
|
Ethel_Hallow |
Dodany dnia 05.11.2007 15:57
|
Postów: 1 Dom: Brak przydziału Punkty: 65 Ranga: Uczeń Hogwartu Data rejestracji: 04.11.07 |
Ja najbardziej nie lubię Ginny. Nie wiem dlaczego, ale nie przypadła mi do gustu od pierwszego razu, kiedy przeczytałam o niej w książce i kiedy pierwszy raz zobaczyłam ją w filmie. Ostatnio też co raz mniej lubię Rona i Hermionę, nawet Harry'ego, których nowe oblicza (mówię tu o filmie) coraz mniej mi się podobają... Zapewne ktoś powie, że postaci negatywne powinny być nielubiane - bo są złe. Ale ja uwielbiam większość czarnych charakterków, np. Voldemorta (szczególnie młodego :rol, Dracona czy Bellatrix (którą polubiłam dlatego, źe gra ją moja ulubiona aktorka). |
|
|
Miss Bagwell |
Dodany dnia 09.11.2007 10:32
|
Postów: 869 Dom: Brak przydziału Punkty: 2954 Ranga: Świetny czarodziej Data rejestracji: 12.04.07 |
Wiedziałam, że Limonka nie polubi Harry'ego..._bo to zagorzały wróg Dracona ;). Ale nie masz racji co do tego, że to on spowodował śmierć Syriusza. To Stworek jest główną przyczyną jego śmierci. Ja tam Pottera lubię. Za to nie znoszę: Cho- straszna postać... po prostu okropna... nie znoszę jej wszystko. Stworek- najokropniejszy skrzat w całej serii. Peter- za najpaskudniejsze zachowanie, jakim była zdrada przyjaciół - nie do wybaczenia. Dolores Umbridge- biurokracja, reżim i autokratyzm - za to jej nienawidzę. Niechęcią darzę też trzy czwarte ministerstwa i większość śmierciozerców za brak własnego mózgu. Edytowane przez Limonka dnia 01.05.2008 16:51 Bjork All Is Full Of Love You'll be given love you'll be taken care of you'll be given love you have to trust it maybe not from the sources you've poured yours into maybe not from the directions you are staring at twist your head around it's all around you all is full of love all around you all is full of love you just ain't receiving... Siobhan Donaghy Ghost Full mug my friends certainly familiar Ah, hear that glitch say search the orbs Tree-ann said it his seize the circus Ram's wool that cause way a cricus Full mug my friends certainly familiar Warmy funny Anna say say maluska Sworn under an oath to war Sworn under an oath to war Phwoar so spirit smother me in Ah, hear that glitch fought and ought Fuel full fat her glass of milk Warm sitting here, sitting in bed Sworn under an oath to war Sworn under an oath to war Sworn under an oath to war Fever Ray If I Hard A Heart This will never end cause I want more More give me more give me more This will never end cause I want more More give me more give me more If I had a heart I could love you If I had a voice I would sing After the night when I wake up Ir17;ll se what tomorrow brings Ah ah ah ah ah ah ah Ah ah ah ah ah ah ah Ah ah ah ah ah ah ah If I had a voice I would sing Dangling feet from window frame Will they ever ever reach the floor More give me more give me more Cushion filled with all I found Underneath and inside just to come around More give me more give me more Ah ah ah ah ah ah ah Ah ah ah ah ah ah ah Ah ah ah ah ah ah ah If I had a voice I would sing The Knife - Heartbeats One night to be confused One night to speed up truth We had a promise made Four hands and then away Both under influense We had demons in To know what to say Mind is a razorblade To call for hands of above To lean on Wouldn't be good enough For me, no One night of magic rush The start of simple touch One night to push and scream And make believes. Ten days of perfect tunes The colors red and blue We had a promise made We were in love |
|
|
syrjusz |
Dodany dnia 15.11.2007 17:23
|
Ostrzeżenia: 2 Postów: 37 Dom: Brak przydziału Punkty: -40 Ranga: Irytek Data rejestracji: 07.11.07 |
Hmm, no tak, czemu wszyscy tak uwielbiają Syriusza? Dobre pytanie. Ja tez go strasznie lubię, to chyba nawet moja ulubiona postać. A dlaczego? No po_prostu w HP jest opisany jako ideał mężczyzny ;). 1) bardzo utalentowany czarodziej, 2) przystojny (to było opisane w 5 części, jak harry wszedł do myślodsiewni Snape'a i tam było jego wspomnienie sumów, Syriusz wtedy siedział i pisał, i był jego opis "dlugie ciemne włosy opadały mu na ramiona w jakiś nonszalancki sposób", czy jakoś tak :D), 3) odważny - przecież poświecił się dla Harry'ego, 4) nonszalancki, niegrzeczny chłopiec, a takich lubimy najbardziej, no nie? :D Jednym słowem mężczyzna idealny, jaki w realnym świecie na pewno nie istnieje :(. :D Edytowane przez Limonka dnia 25.12.2007 04:07 |
|
|
malinka_09 |
Dodany dnia 21.11.2007 17:51
|
Postów: 62 Dom: Brak przydziału Punkty: 184 Ranga: Uczeń Hogwartu Data rejestracji: 08.11.07 |
Pisze się Draco Malfoya, analfabeto. (to tak nawiasem ) Ja nie lubię... cóż nie lubię Harrye'go Pottera, ae o nim już było powiedziane, więc moja paplanina nic tu nie da. Dodam tylko, że wkurzyło mnie to, że przyjaciele Harry'ego- Ron i Hermiona zostali przez autorkę tak wykreowani, by "Wielki Potter" mógł blyszczeć na ich tle. Przykład? Hermiona jest najlepszą uczennicą, ale oczywiście nikt nie docenia jej wiedzy, ba! Prawie wszyscy zarzucają jej pyszałkowatość, zarozumialstwo i uważają za pospolitego kujona. Ja rozumiem, że są takie osoby, które umieją zapamiętywać tylko definicje i wzory, a nie mają za grosz kreatywnego myślenia. A Hermiona wykazała się też przecież zimną krwią i odwagą. Czy wy umielibyście przypomnieć sobie np. budowę komórki jądrowej, gdy oplatają was jakieś zmutowane rośliny? (wiem, że głupi przykład, ale zajrzyjcie tylko do I tomu) Przypatrzmy się teraz Ronowi. Rowling zrobiła z niego jakąś zniewieściałą panienkę, która po przebytej traumie w dzieciństwie (legendarny miś zamieniający się w tarantulę) zaczyna mdleć na widok pająka. Oczywiście Ten Słynny Potter tylko troszkę denerwuje się przed pierwszym meczem quiddicha (wiem, że źle napisałam nazwę) za to Ron o mało co nie wymiotuje ze strachu. To Rona i Hermionę Draco Malfoy nazywa ciągle szlamami i zdrajcami krwi, choć matka Harry'ego również pochodziła z mugolskiej rodziny. Zobaczcie też na stan materialny Harry'ego: przez 11 lat chodzi w starych łachach, niedojada itp,, ale oczywiście w podziemiach Gringotta czeka na niego pokaźna sumka, bo jakże by Nasz Kochany Wybraniec mógł zbawiać świat w podartych portkach?! Oczywiście Barty Crouch Junior musiał zgłaszać Harry'ego do Turnieju Trójmagicznego i bawić się w tą całą szopkę zamiast zaciągnąć go do jakiegoś lochu i potraktować Avadą Kedavrą. No, ale cóż...wtedy nie było by IV tomu. Spójrzcie też na to jak wszyscy ślepo wierzą w te wszystkie fanaberie i wymysły Pottera. Gdy budzi się on po koszmarze, w którym ugryzł Artura Weasleya, to McGonagall zabiera go do Dumbledore'a zamiast zagrozić szlabanem i zakazać czytać horrorów po nocy. Lecz już szczytem był dla mnie V tom. Biedny Opuszczony i Niedoceniony Potter snuje się po ulicach i uskarża się, że wszyscy o nim zapomnieli. Na dodatek jest rozczarowany tym, że nikt go nie chwali, że pokonał dementora. Wprost preciwnie! Śmią wysyłać mu listy z pouczeniami, a tego Wielkie Ego Naszego Bohatera nie może znieść. Jak oni mogą go pouczać?! Jego, który pomacał Quirella ze skutkiem śmiertelnym?! Jego, który zabił krwiożerczy dziennik? Jego, który sam przegnał dementorów, a później w szlachetny sposób pomógł uciec swojemu ojcu chrzestnemu?! Jemu, który wykiwał rogogona węgieskiego, jemu, który z "małą" pomocą Zgredka wyratował z wodnej kipieli Rona i niepotrzebnie (ale za to jak chwalebnie) siostrę Fleur?! Jego, który nie zemdlał na widok odciętej ręki P. Pettiegrew i w akcie odwagi uciekł z łap Voldemorta?! Jego , który w akcie desperacji (lub chcąc popisać się przed Cho Chang) założył GD i był na tyle odważny, by włamać się do jaskini lwa, czyli gabinetu Umbridge?! Jego, który włamał się do Ministerstwa Magii, dokonał uszczerbku na zdrowiu kilku śmierciożercom i próbował ( a przecież dobre chęci są najważniejsze) potorturować Bellatrix Lestrange?! Jak oni śmieli! Oczywiście nasz Potter musiał zrobić awanturę swoim przyjaciołom, że trzymali stronę Zakonu Feniksa, a nie jego Wielkiego Pottera i odważyli się nie składać mu w tajemnicy przed Dumbledorem raportów o poczynaniach tegoż o to stowarzyszenia. Cóż, z tego, że Ron i Hermiona nie mieli zielonego pojęcia o tym co się dzieje na zebraniach. Ale cóż, czegoż się nie robi dla Wybrańca? Dlatego wkurza mnie postać Pottera i nie wyobrażam sobie, że przeżyje, zostanie Ministrem Magii i będzie się pławił w glorii i chwale do końca swoich dni, jak to wynika ze wszędobylskich spoilerów siódmej części. *KONIEC* P.S. Trochę mnie emocje poniosły |
|
|
michael112 |
Dodany dnia 24.11.2007 23:57
|
Postów: 8 Dom: Brak przydziału Punkty: 60 Ranga: Uczeń Hogwartu Data rejestracji: 04.08.07 |
1. Dolores Umbridge - Za nieusprawiedliwione karanie: krwawymi szlabanami, wyrzuceniem z drużyny, itp. Okrrropna! Jakbym ją tak dorwał, to by chyba się nie pozbierała po Cruciatusach. W czołówce pewnie także: Glizdogon, Draco Malfoy, Dursleyowie, Stworek, i może Voldemort - za całokształt morderczy. |
|
|
Goszka |
Dodany dnia 27.11.2007 19:11
|
Pochwały: 4 Postów: 619 Dom: Slytherin Punkty: 15017 Ranga: Żywa Legenda Data rejestracji: 09.11.07 |
Mnie najmniej do gustu przypadła Ballatriks :-(. Może dlatego, że zabiła Syriusza...? Nie_wiem..._w każdym bądź razie, życzę jej jak najgorszej kariery w tej książce, a co do aktorki która ją gra to nawet równa babka :-). Pozdrawiam :lol: Potteromaniaczka Goszka :smilewinkgrin: Edytowane przez Limonka dnia 25.12.2007 03:59 |
|
|
Scrict |
Dodany dnia 28.11.2007 19:04
|
Postów: 20 Dom: Brak przydziału Punkty: 66 Ranga: Uczeń Hogwartu Data rejestracji: 24.11.07 |
No cóż: a) Święta, Wszędobylska, Wszędzie wścibiająca te swoje cholerne kichole, z manią wielkości Trójca! b)Glizdogon. NIe wiem czemu ale ta postać nie przypadła mi do gustu choć lubię Voldzia... Może i pomógł mu wrócić ale to nie zmienia faktu iż jest małym tchórzliwym zdradzieckim... szczurem c) Cho Chang. Rykliwa, cukierkowa słodka-idiotka i ble, ble, ble wszystko co najgorsze (wzdryga się malowniczo ) No reszte lubie... |
|
|
Mishia |
Dodany dnia 29.12.2007 18:40
|
Postów: 46 Dom: Brak przydziału Punkty: 76 Ranga: Uczeń Hogwartu Data rejestracji: 22.08.07 |
Cho Chang matko, czytając książkę miałam jej naprawę dość. Bellatrix Lastrange za to ze zabiła mojego kochanego Syriusza ;/ ale tak to jest spoko Umbridge ta wredna różowa ropucha ehh nienawidzę jej. Edytowane przez Mishia dnia 22.03.2008 20:05 |
|
Podziel się z innymi: |
Przejdź do forum: |