Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło
Facebook
Shoutbox
Musisz się zalogować aby wysłać wiadomość.

Harrych świąt!
01.12.2024 18:13
Wrozka

Harrych świąt!
01.12.2024 18:12
kibic

Ponury Żniwiarz
30.11.2024 14:19
Wrozka

Potęga Krwistego Steka!
30.11.2024 13:20
Wszystkiego najlepszego z okazji dnia śmieciożarcia Eat

Harrych świąt!
30.11.2024 11:33
Nie ma ekipy od pogaduszek Grumpy cat

Współpraca
Najaktywniejsi

1) Prefix użytkownikaAlette

Avatar

Posiada 59643 punktów.

2) Prefix użytkownikafuerte

Avatar

Posiada 57438 punktów.

3) Prefix użytkownikaKatherine_Pierce

Avatar

Posiada 47342 punktów.

4) Prefix użytkownikaSam Quest

Avatar

Posiada 45361 punktów.

5) Prefix użytkownikaShanti Black

Avatar

Posiada 44242 punktów.

6) Prefix użytkownikaA.

Avatar

Posiada 43682 punktów.

7) Prefix użytkownikamonciakund

Avatar

Posiada 43236 punktów.

8) Prefix użytkownikaania919

Avatar

Posiada 38932 punktów.

9) Prefix użytkownikaulka_black_potter

Avatar

Posiada 36773 punktów.

10) Prefix użytkownikaKlaudia Lind

Avatar

Posiada 34220 punktów.

Losowe zdjęcie
Zobacz temat
Out of range value for column 'thread_views' at row 1
Drukuj temat
Snape...
pffff_
Nie wiem czy powinnam zakładać nowy temat, ale tak myślę...
Co lubicie (lubiliście:() w Snape? czy podobał Wam sie watek ze Snapem zakochanym w Lilly?
A jeśli nie lubiliście jego postaci to dlaczego?

Osobiście zawsze bardzo lubiłam jego postać, a teraz... wątek z lilly mi się bardzo podoba i tylko trochę mi przykro, że ich przyjaźń sie rozpadła :(
 
Lady Pink
Prawdę mówiąc w 6 części zraziłam sie do Snape'a. Zabił Dumbledora i wogóle... Ale teraz, po przeczytaniu Dealthy Hallows wszytsko się zmieniło. Okazał sie on super bohaterem i robił wszystko aby uratować Lilly. No i wyjaśniła sie także jego niechęć do James'a- odebrał mu ukochaną dziewczynę. No tez żałuję z powodu rozpadu przyjaźni Severusa i Lilly, ale cieszę się, ze J.K. Rowling wybieliła jego postać. Stosunek Harreg do Snape'a tez sie zmienił, dał w końcu swojemu synowi na imię Severus. :)

No to tyle ^^
i7.photobucket.com/albums/y257/Nagwithagun/Crying_by_zero_rider.jpg
cos all of the stars
are fading away
just try not to worry
you'll see them some day
take what you need
and be on your way
and stop crying your heart out.
 
http://www.yfly.com/show/590665
Blood Brother
6 czesc naprawde wywolala we mnie zlosc co to postaci Snape.Ale Deathl Hallows wyjasnilo wszytsko jednak byl dobrym czlowiekiem :)
Po nieudanej probie przechwycenia przepowiedni Lord Voldemort jest gotow na wszystko by zawladnac swiatem czarodziejow.Czy jego plan sie powiedzie?Organizuje zamach na swego wroga..
 
Lukas Snape
Ja od samego początku wiedziałem że Snape jest dobry:D ale że kochał Lily to było wielkim zaskoczeniem i troche żałuje że zginą ale dobrze że Harry mu wybaczył to wszystko i dał swojemu synów drugie imię Severus jezyk
 
Ravenhood
A ja od początku wierzyłem, że Snape jest wporzo. Dostrzegłem to, gdy kilkakrotnie przeczytałem scenę śmierci Dumbledora- "Triumf na Jego twarzy...". Jakiś czas przed premierą doszedłem też do wniosku że Harry jest Horkruksem :rol: To było takie... dramatyczne :) A co do Snape'a, to polubiłem go w V części, po sytuacji, gdy podczas lekcji oklumencji Harry dostrzegł jego wspomnienia i zrobiło mi się go żal.
Jeśli sądzisz, że w dobie komputerów sztuka czytania zanikła, zwłaszcza wśród dzieci, to niezawodny znak, iż jesteś MUGOLEM
 
Mafalda
Cóz, ja od pierwszych tomów byłam przekonana, że Snape jest dobry, ale nieco zgryźliwy, ale to ma już chyba od urodzenia ;f
Ale w KP myślałam < dość naiwnie>, że wujcio Sev jest zUy.
Ogólnie, strasznie był rozmemłany zza młodości, ale szczęście, że z tego wyrósł. Nie podoba mi się bynajmniej jego < dość nieukrywana> miłość do Lily < wujek Sev powiniem być "mhhrook, mhhrook i przeciąg!" ^^> - jak ona mogła go prawie pokochać? Nie znała się, cóż^
 
www.blablablablabla.eblog.pl
Limak
Tylko z tego wynika, że Snape musiał być jednak lepszy w Oklumencji niż sam Voldemort uznawany za mistrza w tej dziedzinie, skoro Voldemort nigdy nie wyczytał z jego myśli, że Snape jednak pracuje dla Dumbledora. Można by się zastanowić, czy Snape nie był nawet lepszym człowiekiem od Dumbledora który na początku prowadził Harrego na pewną śmierć (musiało to Dumbledorowi zostać z przeszłości i współpracy z Grinewaldem, ponieważ "dać zginąć Harremu, ale jednak dla większego dobra na świecie".
Edytowane przez Limak dnia 02.08.2007 19:35
 
Renaemma
Polubiłam Snape przez 7 część. A jego patronus. Uff... No dobra. Od przeczytania ostatniej części (znaczy od dzisiaj) lubie Snape'a. Oczywiście wierzyłam, że Snape jest dobry, ale teraz naprawde obdażyłam go sympatią.
img94.imageshack.us/img94/5924/aaxeaf.gif


Zawsze śmieje się, nawet kiedy całą ziemie przykrył ciemny płaszcz. Kiedy wszyscy pogrążeni są w rozpaczy nigdy nie tracę swego serca które rozjaśnia mi drogę w ciemności.


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

"Nie wiedział dlaczego to robi, dlaczego podchodzi do umierającego mężczyzny, nie wiedział, co naprawdę czuje, patrząc na białoszarą twarz Snape'a i jego palce, próbujące wymacać krwawiącą ranę na szyi. Zdjął pelerynę-niewidkę i spojrzał na człowieka, którego tak nienawidził, którego szeroko rozwarte czarne oczy patrzyły teraz na niego i który poruszał wargami, jakby chciał coś powiedzieć. Pochylił się nad nim, a Snape chwycił go za szatę na piersiach i przyciągnął bliżej. Z jego gardła wydobył się straszny charkot.
- Weź... to... weź... to.
Coś z niego wyciekło i nie była to tylko krew. Z jego ust, uszu i oczu wydobyło się coś srebrzystoniebieskiego, coś, co nie było ani gazem, ani cieczą... a Harry wiedział, co to jest, lecz nie miał pojęcia, co robić...
Hermiona wcisnęła mu do trzęsącej się ręki wyczarowaną przez siebie butelkę. Przeniósł różdżką srebrzystą substancję do butelki. Kiedy była pełna, uchwyt Snape'a zelżał, a on sam wyglądał, jakby już całkowicie się wykrwawił.
- Spójrz... na... mnie - wyszeptał.
Zielone oczy odnalazły czarne oczy, ale po chwili coś w tych czarnych oczach znikło, stały się nieruchome, puste i martwe. Ręka trzymająca szatę Harry'ego opadła z głuchym stukiem na podłogę i Snape już się więcej nie poruszył."


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

"..Kocham ziemię, po której On stąpa, powietrze nad jego głową; wszystko, czego dotknie jego ręka, każde jego słowo, każde spojrzenie, każdy postępek i Jego całego bez zastrzeżeń.."

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

- Będę jak skała: twarda i niezniszczalna.
- Skały są twarde, ale z czasem kruszeją.
- To czym mam być?
- Kim. Bądź sobą.
- Nie. Nie mogę być kimś, kogo już nie ma.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

- ... naprawdę mi na Tobie zależy. - ucięła nagle.
- Powiedziałaś... że Ci na mnie zależy? - uniósł szybko wzrok i patrywał się w nią oczami, które zdawały się mieć barwę i wyraz jakich jeszcze nigdy w życiu Ona nie widziała.
- Nie. - odpowiedziała pośpiesznie - Chciałam tylko sprawdzić, czy mnie słuchasz.
 
auror14
Ja nigdy nie lubiłem Snapa. Już po przeczytaniu 5 części uważałem, że zasłużył na śmierć. W 7 części okazało się, że był szpiegiem Dumbledora więc częściowo zmieniłem zdanie. A ten wątek z Lily jakoś mi tu nie pasuje. Snape zakochany w dziewczynie z mugolskiej rodziny? To nie pasuje do jego wrednej osobowości. Nie
Marti-tina :*:*:*

Członek Zakonu Feniksa
i Gwardii Dumbledore'a, Auror
republika.pl/blog_ve_673759/1634741/tr/herb_mojej_kwatery.gif
Hymn Zakonu
Płoną domostwa, leje się krew
Do walki zagrzewa feniksa śpiew
Dumbledorem naszym mistrzem, Dumbledore naszym wodzem
Który na śmierciożerców zawziął się srodze

Ref:Nie pozwolimy by Zło zwyciężyło
By szczelinami jak gaz się sączyło
Śmierciożerstwu niczym wężowi łeb odetniemy
Albo próbując w boju polegniemy

Zakon Feniksa na straży Dobra stoi
I go do końca zniszczyć nie pozwoli
Zło i jego sługi zwyciężymy
Nienawiść miłością zastąpimy

Ref:

Żaden z nas nigdy Zakonu nie zdradzi
Chociaż ostrożność nigdy nie zawadzi
Odwaga i wierność to nasze cnoty
Których przestrzegamy co do joty

Ref:

Niech ta pieśń i feniksa śpiew
Rozbrzmiewa w świecie niczym Dobra zew
My w jego służbie zwyciężymy
I Zło z tego świata wyplenimy

Ref:
 
dejmein
Przez wszystkie 6 części nie lubiłem Snape'a... Ale po przeczytaniu Dealthy Hallows polubiłem go ;). Pewnie, gdyby nie jego miłość do Lily, Snape do końca byłby wiernym sługą Voldemorta...
 
natalciaaa
Mój stosunek do Snape'a bardzo się zmienił po przeczytaniu ostatniej części HP. Na początku uważałam go za niesprawiedliwego dwulicowego zdrajcę. Jednak po tym, co Harry zobaczył w myślodosiewni zrobiło mi się go strasznie żal. Płakałam podczas czytania jego wspomnień. On naprawdę kochał Lily i był w stanie zrobić wszystko, żeby ją uratować. Błagał o to nawet samego Voldemorta. Mało osób byłoby do tego zdolnych. Poza tym, musiał się czuć okropnie, kiedy wszyscy uważali go za zdrajcę po tym, jak zabił Dumbeldore'a, nie wspominając o tym, że prawdopodobnie strasznie się bał, że Voldemort domysli się, że go oszukuje. Do Harrego odnosił się jak odnosił, ale patrząc na niego musiał widzieć Jamesa- jednego z swoich prześladowców w młodości i osobę, która zabrała mu ukochaną osobę. Snape nie powinien umrzeć. To było niesprawiedliwe. Mógł przecież uciec, stchórzyć ale przyjął śmierć z odwagą i godnością. Wiedział przecież że Voldemort to zrobi, bo to on jest prawdziwym właścicielem różdżki Dumbeldore'. Strrasznie mi go szkoda....
 
Judit
Ja zawsze lubiłam Snape'a jezyk I po przeczytaniu Księcia Półkrwi utrzymywałam, że śmierć Dumba była zaplanowana czy co. Zawsze wierzyłam, że Snape jest dobry. To znaczy - czarny charakter - owszem. Ale nie zły, no bez przesady...
http://judit.livejournal.com moje avatary. również z HP :)
Członkini Stowarzyszenia Metamorfomagów
Od cnót Gryfonów, kretynizmu Puchonów i wiedzy-o-własnej-wszechwiedzy Krukonów, chroń nas Slytherinie
 
http://us5poland.prv.pl
nassy34
Jak dla mnie to relacja Lily-Snape jest wręcz rewelacyjna. No po prostu cud, miód i orzeszki, ot co jezyk. A co do samego Snape'a, to myślę, że przez ostatnie 6 tomów ta postać dodawała nieco "smaku" i faktycznie, bez niego, te książki mogłyby być nieco nudnawe. Mnie osobiście urzekło zdanie z myślodsiewni: "Po tak długim czasie?" "Zawsze." No i "Spójrz na mnie". Też cudowne.
"Czy pamiętasz, jak mówiłem, że ćwiczymy zaklęcia NIEWERBALNE Potter?
- Tak.
- Tak, proszę pana.
- Nie ma potrzeby zwracania się do mnie per pan, panie profesorze."
 
melody
Ja od początku lubiłam Snape'a, np. za to, że ucierał nos Potterkowi:), ale również dlatego, że wiem jak to jest być ocenianym po pozorach. Zawsze trzymałam się wersji, że jest dobry. Tylko teraz tak mi trochę pusto...
Posiadaczka hipogryfki o wdzięcznym imieniu Ariana
Zaawansowany Auror
Członkini Stowarzyszenia Wilkołaków
Animag - biała łania


Świat zobaczyć w Ziarenku
Piasku
Niebo w Dzikiej Roślinie
Nieskończoność uchwycić w ręku
A Wieczność w godzinie.
- Wróżby niewinności

William Blake
img170.imageshack.us/img170/5935/maskmh9.th.gif
 
roo
ja początkowo nie lubiłam za bardzo Snape'a. I cały czas zastanawiałam się jaki on w końcu jest-"dobry" czy "zły" (ale takie postaci lubię najbardziej;d).w pewnym momencie już myślalam, że jest jednak czarnym charakterem, ale w ostatniej części bardzo go polubiłam.i też mi się go żal zrobiło.
 
kubamilan
uwielbialem Snape'a :D:D Był wspanialym aktorem :) umial z tak przekonująca zabic Dumbledora ze nawet Czarny Pan sie nie zorientowal ... :)

Oprocz tego byl moim zdaniem 3 co do najlepszych czarodziejów w HP

1. Dumb~
2. Voldemort
3. Snape
 
roit_girl
Wątek Snape i Lily wogule mi jakoś nie pasuje.. i nieiwem po przeczytaniu zastanawiem się czy kochała James'a czy była z nim bo Snape był zły:/

Ale tez się zastanawiałam dobry czy zły i w 7 częsci wyszło to świetnie :)

Zmył z siebie wszytsko co do niego miałam :D I ten tekst do Dumbledora, że choduje harrego jak świnie na rzeź... No genialne :)
"Everybody
Put your hands up say,
I don't wanna be in love, I don't wanna be in love!"

"...Cóż jedną matkę, jaką znasz
Jest nadzieja...
Głupią matkę masz..."
 
http://hermiona-draco-inna-bajka.blog.onet.pl/
Mirru
Strasznie, strasznie, ale to strasznie szkoda mi Snape'a.
Może sam moment jego śmierci nie zrobił na mnie piorunującego wrażenia, ale gdy potem czytałam o jego wspomnieniach... wyłam jak bóbr.
Biedny, odważny, dobry Severus. Nie sądziłam, że kiedykolwiek będę tak o nim myśleć.
Żył i umarł w hańbie, był traktowany jak zwykły zdrajca... a przecież był bohaterem.
To strasznie niesprawiedliwe, że za jeden błąd popełniony w młodości [przyjęcie Mrocznego Znaku], przyszło mu płacić do końca życia.
Ech, teraz kiedy tylko słyszę "Snape vs. Snape" zbiera mi się na płacz.
Edytowane przez Mirru dnia 05.08.2007 16:36
Oh Voldemort,
If there's one thing I want you to bring me for Christmas this year,
It's to make Harry Potter disappear.
Lots of love,
D. M.


www.mirru.blog.onet.pl - "The Curse Breakers" by me.

Get on the train, fish. Get on the train.
 
Rayla
Niestety nie lubię Snape'a, a mój stosunek do niego nie zmienił się znacząco po siódmej części (w ogóle zanim zacznę mówić jako 'ja' warto by się przedstawić, to mój pierwszy post tutaj - Kaśka jestem :) ). Nie podobał mi się wątek ze Snape'm "kochającym" Lily, chociaż został on napisany na tyle poprawnie, że nie naciągnięto jego cech charakteru. Snape nie potrafił kochać Lily. Inaczej zaakceptowałby fakt, że wybrała Pottera - to po pierwsze, zmieniłby się dla niej jeszcze kiedy miał u niej szanse, przecież ona nie chciała żeby kolegował się ze śmierciożercami - to po drugie; i zranił ją, nazwał ją szlamą - to po trzecie.

Mimo wszystko żal mi go. Był pełny goryczy i niespełnionych marzeń o miłości, które wyniósł z domu. Jak miał umieć kochać Lily, jeżeli jego własni rodzice nie potrafili go tego nauczyć... Snape to ciekawa postać - ale to wcale nie sprawia, że łatwo go lubić, przynajmniej w moim przypadku. Potrafił być okrutny, sarkastyczny i dwulicowy. Przykre, że prawie do końca musiał żyć w takiej roli.
Your mind makes it real.
 
merylka
Nie przepadałam za Snapem na począiku,ale mimo tego doceniałam jego specyficzne poczucie humoru.Odkąd sfilmowano Harrego bardzo lubię tą postać,Rickman jest najlepszym Snapem jakiego można sobie wymarzyć.
 

Podziel się z innymi: Delicious Facebook Google Live Tweet This Yahoo

Przejdź do forum:
Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.
Theme by Andrzejster
Copyright © 2006-2015 by Harry-Potter.net.pl
All rights reserved.
Wygenerowano w sekund: 12.1