Logowanie
Facebook
Shoutbox
Współpraca
Najaktywniejsi
1)
Alette
2)
fuerte
3)
Katherine_Pierce
4)
Sam Quest
5)
Shanti Black
6)
A.
7)
monciakund
8)
ania919
9)
ulka_black_potter
10)
Klaudia Lind
Losowe zdjęcie
Zobacz temat
Z czym ci się kojarzy nick poprzednika?
|
|
Renaemma |
Dodany dnia 19.01.2008 19:41
|
![]() ![]() Ostrzeżenia: 1 Postów: 1095 Dom: Brak przydziału Punkty: 2369 Ranga: Świetny czarodziej Data rejestracji: 05.05.07 |
Z Reksem ![]() Zawsze śmieje się, nawet kiedy całą ziemie przykrył ciemny płaszcz. Kiedy wszyscy pogrążeni są w rozpaczy nigdy nie tracę swego serca które rozjaśnia mi drogę w ciemności. ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ "Nie wiedział dlaczego to robi, dlaczego podchodzi do umierającego mężczyzny, nie wiedział, co naprawdę czuje, patrząc na białoszarą twarz Snape'a i jego palce, próbujące wymacać krwawiącą ranę na szyi. Zdjął pelerynę-niewidkę i spojrzał na człowieka, którego tak nienawidził, którego szeroko rozwarte czarne oczy patrzyły teraz na niego i który poruszał wargami, jakby chciał coś powiedzieć. Pochylił się nad nim, a Snape chwycił go za szatę na piersiach i przyciągnął bliżej. Z jego gardła wydobył się straszny charkot. - Weź... to... weź... to. Coś z niego wyciekło i nie była to tylko krew. Z jego ust, uszu i oczu wydobyło się coś srebrzystoniebieskiego, coś, co nie było ani gazem, ani cieczą... a Harry wiedział, co to jest, lecz nie miał pojęcia, co robić... Hermiona wcisnęła mu do trzęsącej się ręki wyczarowaną przez siebie butelkę. Przeniósł różdżką srebrzystą substancję do butelki. Kiedy była pełna, uchwyt Snape'a zelżał, a on sam wyglądał, jakby już całkowicie się wykrwawił. - Spójrz... na... mnie - wyszeptał. Zielone oczy odnalazły czarne oczy, ale po chwili coś w tych czarnych oczach znikło, stały się nieruchome, puste i martwe. Ręka trzymająca szatę Harry'ego opadła z głuchym stukiem na podłogę i Snape już się więcej nie poruszył." ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ "..Kocham ziemię, po której On stąpa, powietrze nad jego głową; wszystko, czego dotknie jego ręka, każde jego słowo, każde spojrzenie, każdy postępek i Jego całego bez zastrzeżeń.." ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ - Będę jak skała: twarda i niezniszczalna. - Skały są twarde, ale z czasem kruszeją. - To czym mam być? - Kim. Bądź sobą. - Nie. Nie mogę być kimś, kogo już nie ma. ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ - ... naprawdę mi na Tobie zależy. - ucięła nagle. - Powiedziałaś... że Ci na mnie zależy? - uniósł szybko wzrok i patrywał się w nią oczami, które zdawały się mieć barwę i wyraz jakich jeszcze nigdy w życiu Ona nie widziała. - Nie. - odpowiedziała pośpiesznie - Chciałam tylko sprawdzić, czy mnie słuchasz. |
|
|
Ania 95 |
Dodany dnia 19.01.2008 20:24
|
![]() ![]() Postów: 1235 Dom: Brak przydziału Punkty: 1635 Ranga: Świetny czarodziej Data rejestracji: 26.12.07 |
Z ranną Emmą, Renatą, Emmą... |
|
|
Luna_9 |
Dodany dnia 19.01.2008 20:44
|
![]() ![]() Ostrzeżenia: 1 Postów: 297 Dom: Brak przydziału Punkty: 545 Ranga: Prefekt Data rejestracji: 02.12.07 |
z dziewczyna która ma na imię Ania i lubi liczbę 95 ![]() Jeśli będziesz pogrążać się w smutku 1 minute stracisz aż 60 sekund szczęścia
|
|
|
Bella Ravenclaw |
Dodany dnia 19.01.2008 22:51
|
![]() ![]() Ostrzeżenia: 1 Postów: 206 Dom: Brak przydziału Punkty: 150 Ranga: Uczeń Hogwartu Data rejestracji: 23.10.07 |
z fanką Luny, która lubi liczbe 9 |
|
|
![]() |
Dodany dnia 20.01.2008 13:34
|
![]() ![]() Postów: 960 Dom: ![]() Punkty: 1352 Ranga: Dorosły czarodziej Data rejestracji: 10.01.08 |
Z Bellą, wnuczką Helgi![]() |
|
|
![]() |
Dodany dnia 20.01.2008 13:48
|
![]() ![]() Ostrzeżenia: 1 Postów: 1077 Dom: ![]() Punkty: 2089 Ranga: Osiedlowy szarlatan Data rejestracji: 10.03.07 |
Z kimś, kto lubi Fleur Delacour i Lily Evans. |
|
|
miszel14 |
Dodany dnia 20.01.2008 18:07
|
![]() ![]() Ostrzeżenia: 2 Pochwały: 1 Postów: 1324 Dom: Brak przydziału Punkty: 1169 Ranga: Prefekt Naczelny Data rejestracji: 05.09.07 |
z kims kto lubi kota Filemona ![]() ,,Zmierzch" - Stephenie Meyer - A to dopiero - mruknął Edward.- Lew zakochał się w jagnięciu. - Spuściłam wzrok, drżąc z ekscytacją na dźwięk tego najcudowniejszego ze słów. - Biedne głupię jagnię - westchnełam. - Chory na umyśle lew masochista. - Przez dłuższą chwilę wpatrywałam się w ciemną ścianę lasu. Byłam absolutnie pewna kilku rzeczy. Po pierwsze, Edward pochodził z rodziny wampirów. Po drugie, dręczyło go pragnienie - na ile był je w stanie pochamować, tego nie wiedziałam - pragnienie, by posmakować mojej krwi. Po trzecie wreszcie, byłam w tym wampirze bezwarunkowo i nieodwołalnie zakochana. ![]() ![]() ![]() ![]() |
|
|
![]() |
Dodany dnia 20.01.2008 18:22
|
![]() ![]() Pochwały: 3 Postów: 15 Dom: ![]() Punkty: 205 Ranga: Pogromca chochlików Data rejestracji: 20.01.08 |
z muszelką, morzem, statkami i piratami ;] |
|
|
Luna_9 |
Dodany dnia 20.01.2008 18:41
|
![]() ![]() Ostrzeżenia: 1 Postów: 297 Dom: Brak przydziału Punkty: 545 Ranga: Prefekt Data rejestracji: 02.12.07 |
z jakimś greckim bogiem Jeśli będziesz pogrążać się w smutku 1 minute stracisz aż 60 sekund szczęścia
|
|
|
![]() |
Dodany dnia 20.01.2008 18:51
|
![]() ![]() Pochwały: 3 Postów: 15 Dom: ![]() Punkty: 205 Ranga: Pogromca chochlików Data rejestracji: 20.01.08 |
Z bohaterką HP i Lunaparkiem (czy jak to się piszę^^) ![]() |
|
|
![]() |
Dodany dnia 20.01.2008 23:25
|
![]() ![]() Ostrzeżenia: 1 Pochwały: 1 Postów: 451 Dom: ![]() Punkty: 1155 Ranga: Prefekt Naczelny Slytherinu Data rejestracji: 16.03.07 |
Z firmą Acer, która niepamiętam co sprzedaje, no ale w każdym bądź razie z jakąś firmą komputerową (?). |
|
|
Nacia |
Dodany dnia 21.01.2008 00:03
|
![]() ![]() Ostrzeżenia: 1 Pochwały: 1 Postów: 3664 Dom: Brak przydziału Punkty: 3252 Ranga: Fascynat Czarnej Magii Data rejestracji: 27.08.07 |
z rodziną Voldemorta ![]() Life is wasted on the living ![]() |
|
|
![]() |
Dodany dnia 21.01.2008 09:41
|
![]() ![]() Postów: 960 Dom: ![]() Punkty: 1352 Ranga: Dorosły czarodziej Data rejestracji: 10.01.08 |
Z jakimś puszystym króliczkiem albo słodkim chomiczkiem![]() |
|
|
Luna_9 |
Dodany dnia 21.01.2008 10:40
|
![]() ![]() Ostrzeżenia: 1 Postów: 297 Dom: Brak przydziału Punkty: 545 Ranga: Prefekt Data rejestracji: 02.12.07 |
z ważnością, z jakąś zamorzną królową Jeśli będziesz pogrążać się w smutku 1 minute stracisz aż 60 sekund szczęścia
|
|
|
Renaemma |
Dodany dnia 21.01.2008 12:17
|
![]() ![]() Ostrzeżenia: 1 Postów: 1095 Dom: Brak przydziału Punkty: 2369 Ranga: Świetny czarodziej Data rejestracji: 05.05.07 |
Z dziewczyną, która bardzo lubi Lunę i ma nr w dzienniku 9. ![]() Zawsze śmieje się, nawet kiedy całą ziemie przykrył ciemny płaszcz. Kiedy wszyscy pogrążeni są w rozpaczy nigdy nie tracę swego serca które rozjaśnia mi drogę w ciemności. ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ "Nie wiedział dlaczego to robi, dlaczego podchodzi do umierającego mężczyzny, nie wiedział, co naprawdę czuje, patrząc na białoszarą twarz Snape'a i jego palce, próbujące wymacać krwawiącą ranę na szyi. Zdjął pelerynę-niewidkę i spojrzał na człowieka, którego tak nienawidził, którego szeroko rozwarte czarne oczy patrzyły teraz na niego i który poruszał wargami, jakby chciał coś powiedzieć. Pochylił się nad nim, a Snape chwycił go za szatę na piersiach i przyciągnął bliżej. Z jego gardła wydobył się straszny charkot. - Weź... to... weź... to. Coś z niego wyciekło i nie była to tylko krew. Z jego ust, uszu i oczu wydobyło się coś srebrzystoniebieskiego, coś, co nie było ani gazem, ani cieczą... a Harry wiedział, co to jest, lecz nie miał pojęcia, co robić... Hermiona wcisnęła mu do trzęsącej się ręki wyczarowaną przez siebie butelkę. Przeniósł różdżką srebrzystą substancję do butelki. Kiedy była pełna, uchwyt Snape'a zelżał, a on sam wyglądał, jakby już całkowicie się wykrwawił. - Spójrz... na... mnie - wyszeptał. Zielone oczy odnalazły czarne oczy, ale po chwili coś w tych czarnych oczach znikło, stały się nieruchome, puste i martwe. Ręka trzymająca szatę Harry'ego opadła z głuchym stukiem na podłogę i Snape już się więcej nie poruszył." ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ "..Kocham ziemię, po której On stąpa, powietrze nad jego głową; wszystko, czego dotknie jego ręka, każde jego słowo, każde spojrzenie, każdy postępek i Jego całego bez zastrzeżeń.." ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ - Będę jak skała: twarda i niezniszczalna. - Skały są twarde, ale z czasem kruszeją. - To czym mam być? - Kim. Bądź sobą. - Nie. Nie mogę być kimś, kogo już nie ma. ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ - ... naprawdę mi na Tobie zależy. - ucięła nagle. - Powiedziałaś... że Ci na mnie zależy? - uniósł szybko wzrok i patrywał się w nią oczami, które zdawały się mieć barwę i wyraz jakich jeszcze nigdy w życiu Ona nie widziała. - Nie. - odpowiedziała pośpiesznie - Chciałam tylko sprawdzić, czy mnie słuchasz. |
|
|
Nacia |
Dodany dnia 21.01.2008 13:29
|
![]() ![]() Ostrzeżenia: 1 Pochwały: 1 Postów: 3664 Dom: Brak przydziału Punkty: 3252 Ranga: Fascynat Czarnej Magii Data rejestracji: 27.08.07 |
z Trójmiastem Life is wasted on the living ![]() |
|
|
miszel14 |
Dodany dnia 21.01.2008 16:03
|
![]() ![]() Ostrzeżenia: 2 Pochwały: 1 Postów: 1324 Dom: Brak przydziału Punkty: 1169 Ranga: Prefekt Naczelny Data rejestracji: 05.09.07 |
twój nick kojarzy mi się z kodem do konta bankowego ![]() ,,Zmierzch" - Stephenie Meyer - A to dopiero - mruknął Edward.- Lew zakochał się w jagnięciu. - Spuściłam wzrok, drżąc z ekscytacją na dźwięk tego najcudowniejszego ze słów. - Biedne głupię jagnię - westchnełam. - Chory na umyśle lew masochista. - Przez dłuższą chwilę wpatrywałam się w ciemną ścianę lasu. Byłam absolutnie pewna kilku rzeczy. Po pierwsze, Edward pochodził z rodziny wampirów. Po drugie, dręczyło go pragnienie - na ile był je w stanie pochamować, tego nie wiedziałam - pragnienie, by posmakować mojej krwi. Po trzecie wreszcie, byłam w tym wampirze bezwarunkowo i nieodwołalnie zakochana. ![]() ![]() ![]() ![]() |
|
|
Renaemma |
Dodany dnia 21.01.2008 16:16
|
![]() ![]() Ostrzeżenia: 1 Postów: 1095 Dom: Brak przydziału Punkty: 2369 Ranga: Świetny czarodziej Data rejestracji: 05.05.07 |
Z muszlą, albo imieniem "Misi", "Misia", "Michalena"..... ![]() Zawsze śmieje się, nawet kiedy całą ziemie przykrył ciemny płaszcz. Kiedy wszyscy pogrążeni są w rozpaczy nigdy nie tracę swego serca które rozjaśnia mi drogę w ciemności. ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ "Nie wiedział dlaczego to robi, dlaczego podchodzi do umierającego mężczyzny, nie wiedział, co naprawdę czuje, patrząc na białoszarą twarz Snape'a i jego palce, próbujące wymacać krwawiącą ranę na szyi. Zdjął pelerynę-niewidkę i spojrzał na człowieka, którego tak nienawidził, którego szeroko rozwarte czarne oczy patrzyły teraz na niego i który poruszał wargami, jakby chciał coś powiedzieć. Pochylił się nad nim, a Snape chwycił go za szatę na piersiach i przyciągnął bliżej. Z jego gardła wydobył się straszny charkot. - Weź... to... weź... to. Coś z niego wyciekło i nie była to tylko krew. Z jego ust, uszu i oczu wydobyło się coś srebrzystoniebieskiego, coś, co nie było ani gazem, ani cieczą... a Harry wiedział, co to jest, lecz nie miał pojęcia, co robić... Hermiona wcisnęła mu do trzęsącej się ręki wyczarowaną przez siebie butelkę. Przeniósł różdżką srebrzystą substancję do butelki. Kiedy była pełna, uchwyt Snape'a zelżał, a on sam wyglądał, jakby już całkowicie się wykrwawił. - Spójrz... na... mnie - wyszeptał. Zielone oczy odnalazły czarne oczy, ale po chwili coś w tych czarnych oczach znikło, stały się nieruchome, puste i martwe. Ręka trzymająca szatę Harry'ego opadła z głuchym stukiem na podłogę i Snape już się więcej nie poruszył." ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ "..Kocham ziemię, po której On stąpa, powietrze nad jego głową; wszystko, czego dotknie jego ręka, każde jego słowo, każde spojrzenie, każdy postępek i Jego całego bez zastrzeżeń.." ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ - Będę jak skała: twarda i niezniszczalna. - Skały są twarde, ale z czasem kruszeją. - To czym mam być? - Kim. Bądź sobą. - Nie. Nie mogę być kimś, kogo już nie ma. ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ - ... naprawdę mi na Tobie zależy. - ucięła nagle. - Powiedziałaś... że Ci na mnie zależy? - uniósł szybko wzrok i patrywał się w nią oczami, które zdawały się mieć barwę i wyraz jakich jeszcze nigdy w życiu Ona nie widziała. - Nie. - odpowiedziała pośpiesznie - Chciałam tylko sprawdzić, czy mnie słuchasz. |
|
|
miszel14 |
Dodany dnia 21.01.2008 16:20
|
![]() ![]() Ostrzeżenia: 2 Pochwały: 1 Postów: 1324 Dom: Brak przydziału Punkty: 1169 Ranga: Prefekt Naczelny Data rejestracji: 05.09.07 |
z dziewczyną o imieniu Renata albo z aktorką Emma Watson ![]() ,,Zmierzch" - Stephenie Meyer - A to dopiero - mruknął Edward.- Lew zakochał się w jagnięciu. - Spuściłam wzrok, drżąc z ekscytacją na dźwięk tego najcudowniejszego ze słów. - Biedne głupię jagnię - westchnełam. - Chory na umyśle lew masochista. - Przez dłuższą chwilę wpatrywałam się w ciemną ścianę lasu. Byłam absolutnie pewna kilku rzeczy. Po pierwsze, Edward pochodził z rodziny wampirów. Po drugie, dręczyło go pragnienie - na ile był je w stanie pochamować, tego nie wiedziałam - pragnienie, by posmakować mojej krwi. Po trzecie wreszcie, byłam w tym wampirze bezwarunkowo i nieodwołalnie zakochana. ![]() ![]() ![]() ![]() |
|
|
![]() |
Dodany dnia 21.01.2008 19:43
|
![]() ![]() Postów: 960 Dom: ![]() Punkty: 1352 Ranga: Dorosły czarodziej Data rejestracji: 10.01.08 |
Z piosenka 'The Beatles' pt. Michelle. |
|
Podziel się z innymi: |
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
Przejdź do forum: |