Logowanie
Facebook
Shoutbox
Współpraca
Najaktywniejsi
1) Alette
2) fuerte
3) Katherine_Pierce
4) Sam Quest
5) Shanti Black
6) A.
7) monciakund
8) ania919
9) ulka_black_potter
10) Klaudia Lind
Losowe zdjęcie
Zobacz temat
Z czym ci się kojarzy nick poprzednika?
|
|
marti-tina |
Dodany dnia 29.01.2008 09:44
|
Postów: 514 Dom: Brak przydziału Punkty: 717 Ranga: Prefekt Data rejestracji: 14.07.07 |
Z żulem, z menelem, z największym, dowodzącym żulem D |
|
|
Ewciak |
Dodany dnia 29.01.2008 18:14
|
Postów: 129 Dom: Brak przydziału Punkty: 282 Ranga: Uczeń Hogwartu Data rejestracji: 26.11.07 |
Z Martini;D |
|
|
Renaemma |
Dodany dnia 29.01.2008 19:49
|
Ostrzeżenia: 1 Postów: 1095 Dom: Brak przydziału Punkty: 2369 Ranga: Świetny czarodziej Data rejestracji: 05.05.07 |
Z kimś, kto szaleje za imieniem Ewelina. Zawsze śmieje się, nawet kiedy całą ziemie przykrył ciemny płaszcz. Kiedy wszyscy pogrążeni są w rozpaczy nigdy nie tracę swego serca które rozjaśnia mi drogę w ciemności. ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ "Nie wiedział dlaczego to robi, dlaczego podchodzi do umierającego mężczyzny, nie wiedział, co naprawdę czuje, patrząc na białoszarą twarz Snape'a i jego palce, próbujące wymacać krwawiącą ranę na szyi. Zdjął pelerynę-niewidkę i spojrzał na człowieka, którego tak nienawidził, którego szeroko rozwarte czarne oczy patrzyły teraz na niego i który poruszał wargami, jakby chciał coś powiedzieć. Pochylił się nad nim, a Snape chwycił go za szatę na piersiach i przyciągnął bliżej. Z jego gardła wydobył się straszny charkot. - Weź... to... weź... to. Coś z niego wyciekło i nie była to tylko krew. Z jego ust, uszu i oczu wydobyło się coś srebrzystoniebieskiego, coś, co nie było ani gazem, ani cieczą... a Harry wiedział, co to jest, lecz nie miał pojęcia, co robić... Hermiona wcisnęła mu do trzęsącej się ręki wyczarowaną przez siebie butelkę. Przeniósł różdżką srebrzystą substancję do butelki. Kiedy była pełna, uchwyt Snape'a zelżał, a on sam wyglądał, jakby już całkowicie się wykrwawił. - Spójrz... na... mnie - wyszeptał. Zielone oczy odnalazły czarne oczy, ale po chwili coś w tych czarnych oczach znikło, stały się nieruchome, puste i martwe. Ręka trzymająca szatę Harry'ego opadła z głuchym stukiem na podłogę i Snape już się więcej nie poruszył." ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ "..Kocham ziemię, po której On stąpa, powietrze nad jego głową; wszystko, czego dotknie jego ręka, każde jego słowo, każde spojrzenie, każdy postępek i Jego całego bez zastrzeżeń.." ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ - Będę jak skała: twarda i niezniszczalna. - Skały są twarde, ale z czasem kruszeją. - To czym mam być? - Kim. Bądź sobą. - Nie. Nie mogę być kimś, kogo już nie ma. ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ - ... naprawdę mi na Tobie zależy. - ucięła nagle. - Powiedziałaś... że Ci na mnie zależy? - uniósł szybko wzrok i patrywał się w nią oczami, które zdawały się mieć barwę i wyraz jakich jeszcze nigdy w życiu Ona nie widziała. - Nie. - odpowiedziała pośpiesznie - Chciałam tylko sprawdzić, czy mnie słuchasz. |
|
|
Ewciak |
Dodany dnia 29.01.2008 21:08
|
Postów: 129 Dom: Brak przydziału Punkty: 282 Ranga: Uczeń Hogwartu Data rejestracji: 26.11.07 |
^^ Z margaryną... |
|
|
Bella Ravenclaw |
Dodany dnia 30.01.2008 21:06
|
Ostrzeżenia: 1 Postów: 206 Dom: Brak przydziału Punkty: 150 Ranga: Uczeń Hogwartu Data rejestracji: 23.10.07 |
z Ewą i tasakiem (nie wiem dlaczego) |
|
|
Ewciak |
Dodany dnia 30.01.2008 22:47
|
Postów: 129 Dom: Brak przydziału Punkty: 282 Ranga: Uczeń Hogwartu Data rejestracji: 26.11.07 |
Z jakąś linią kosmetyków^^ |
|
|
Luna_9 |
Dodany dnia 31.01.2008 11:38
|
Ostrzeżenia: 1 Postów: 297 Dom: Brak przydziału Punkty: 545 Ranga: Prefekt Data rejestracji: 02.12.07 |
z imieniem Ewa które ludzie dali kotu Jeśli będziesz pogrążać się w smutku 1 minute stracisz aż 60 sekund szczęścia
|
|
|
Ania 95 |
Dodany dnia 31.01.2008 12:40
|
Postów: 1235 Dom: Brak przydziału Punkty: 1635 Ranga: Świetny czarodziej Data rejestracji: 26.12.07 |
Z Luną, z lunaparrkiem, z lataniem, z moim kolegą z klasy, który ma numer dziewiąty w dzienniku ( i jest bardzo ładny. Kolega nie numer :lol: ) |
|
|
Christina |
Dodany dnia 31.01.2008 14:16
|
Pochwały: 15 Postów: 3325 Dom: Slytherin Punkty: 25495 Ranga: Niezwyciężony Mag Data rejestracji: 27.05.07 |
Z moją przyjaciółką. Co za tym idzie z wiecznie otaczającymi ją chłopakami, z imprezami, z szalonymi pomysłami i z ostatnią ucieczką z matmy Ogólnie fajnie się kojarzy That's all they really want Some fun When the working day is done All girls - they want to have fun Nagroda za Najlepszą Miniaturkę Wojenną - Niebo pośrodku piekła Nagroda za Najlepszą Serię o Ciemnej Stronie - Krwawy Zmierzch |
|
|
Nacia |
Dodany dnia 31.01.2008 15:04
|
Ostrzeżenia: 1 Pochwały: 1 Postów: 3664 Dom: Brak przydziału Punkty: 3252 Ranga: Fascynat Czarnej Magii Data rejestracji: 27.08.07 |
z garderobą, kimś bogatym, gwiazdą Hollywood Life is wasted on the living |
|
|
Ania 95 |
Dodany dnia 31.01.2008 15:31
|
Postów: 1235 Dom: Brak przydziału Punkty: 1635 Ranga: Świetny czarodziej Data rejestracji: 26.12.07 |
Z imieniem Natalia, z natką, z czymś nowym, ze słodyczami |
|
|
FleurEvans |
Dodany dnia 31.01.2008 16:10
|
Postów: 960 Dom: Hufflepuff Punkty: 1352 Ranga: Dorosły czarodziej Data rejestracji: 10.01.08 |
Z Anną z Zielonego Wzgórza z domku nr 95 |
|
|
miszel14 |
Dodany dnia 31.01.2008 18:00
|
Ostrzeżenia: 2 Pochwały: 1 Postów: 1324 Dom: Brak przydziału Punkty: 1169 Ranga: Prefekt Naczelny Data rejestracji: 05.09.07 |
z połączeniem imienia Fleur z nazwiskiem Evans ,,Zmierzch" - Stephenie Meyer - A to dopiero - mruknął Edward.- Lew zakochał się w jagnięciu. - Spuściłam wzrok, drżąc z ekscytacją na dźwięk tego najcudowniejszego ze słów. - Biedne głupię jagnię - westchnełam. - Chory na umyśle lew masochista. - Przez dłuższą chwilę wpatrywałam się w ciemną ścianę lasu. Byłam absolutnie pewna kilku rzeczy. Po pierwsze, Edward pochodził z rodziny wampirów. Po drugie, dręczyło go pragnienie - na ile był je w stanie pochamować, tego nie wiedziałam - pragnienie, by posmakować mojej krwi. Po trzecie wreszcie, byłam w tym wampirze bezwarunkowo i nieodwołalnie zakochana. |
|
|
Veela |
Dodany dnia 31.01.2008 20:06
|
Postów: 1155 Dom: Brak przydziału Punkty: 1432 Ranga: Dorosły czarodziej Data rejestracji: 30.08.07 |
Z czternastoletnią osobą niezadowoloną ze swojego imienia Ten rodzaj szczęścia, który czyni nas lepszym od wszystkich, niezależnie od tego, czy mają go więcej od nas. |
|
|
Renaemma |
Dodany dnia 31.01.2008 20:41
|
Ostrzeżenia: 1 Postów: 1095 Dom: Brak przydziału Punkty: 2369 Ranga: Świetny czarodziej Data rejestracji: 05.05.07 |
Z papierem toaletowym Zawsze śmieje się, nawet kiedy całą ziemie przykrył ciemny płaszcz. Kiedy wszyscy pogrążeni są w rozpaczy nigdy nie tracę swego serca które rozjaśnia mi drogę w ciemności. ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ "Nie wiedział dlaczego to robi, dlaczego podchodzi do umierającego mężczyzny, nie wiedział, co naprawdę czuje, patrząc na białoszarą twarz Snape'a i jego palce, próbujące wymacać krwawiącą ranę na szyi. Zdjął pelerynę-niewidkę i spojrzał na człowieka, którego tak nienawidził, którego szeroko rozwarte czarne oczy patrzyły teraz na niego i który poruszał wargami, jakby chciał coś powiedzieć. Pochylił się nad nim, a Snape chwycił go za szatę na piersiach i przyciągnął bliżej. Z jego gardła wydobył się straszny charkot. - Weź... to... weź... to. Coś z niego wyciekło i nie była to tylko krew. Z jego ust, uszu i oczu wydobyło się coś srebrzystoniebieskiego, coś, co nie było ani gazem, ani cieczą... a Harry wiedział, co to jest, lecz nie miał pojęcia, co robić... Hermiona wcisnęła mu do trzęsącej się ręki wyczarowaną przez siebie butelkę. Przeniósł różdżką srebrzystą substancję do butelki. Kiedy była pełna, uchwyt Snape'a zelżał, a on sam wyglądał, jakby już całkowicie się wykrwawił. - Spójrz... na... mnie - wyszeptał. Zielone oczy odnalazły czarne oczy, ale po chwili coś w tych czarnych oczach znikło, stały się nieruchome, puste i martwe. Ręka trzymająca szatę Harry'ego opadła z głuchym stukiem na podłogę i Snape już się więcej nie poruszył." ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ "..Kocham ziemię, po której On stąpa, powietrze nad jego głową; wszystko, czego dotknie jego ręka, każde jego słowo, każde spojrzenie, każdy postępek i Jego całego bez zastrzeżeń.." ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ - Będę jak skała: twarda i niezniszczalna. - Skały są twarde, ale z czasem kruszeją. - To czym mam być? - Kim. Bądź sobą. - Nie. Nie mogę być kimś, kogo już nie ma. ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ - ... naprawdę mi na Tobie zależy. - ucięła nagle. - Powiedziałaś... że Ci na mnie zależy? - uniósł szybko wzrok i patrywał się w nią oczami, które zdawały się mieć barwę i wyraz jakich jeszcze nigdy w życiu Ona nie widziała. - Nie. - odpowiedziała pośpiesznie - Chciałam tylko sprawdzić, czy mnie słuchasz. |
|
|
Kapitan menel |
Dodany dnia 01.02.2008 15:54
|
Ostrzeżenia: 2 Postów: 190 Dom: Brak przydziału Punkty: 388 Ranga: Uczeń Hogwartu Data rejestracji: 14.09.07 |
Z resuscytacją Piszę poprawnie po polsku.<-- A czy Ty możesz powiedzieć to samo?
|
|
|
Veela |
Dodany dnia 01.02.2008 16:21
|
Postów: 1155 Dom: Brak przydziału Punkty: 1432 Ranga: Dorosły czarodziej Data rejestracji: 30.08.07 |
ze starym facetem śpiącym w brudnej kurtce na placu zabaw Ten rodzaj szczęścia, który czyni nas lepszym od wszystkich, niezależnie od tego, czy mają go więcej od nas. |
|
|
Ania 95 |
Dodany dnia 01.02.2008 16:55
|
Postów: 1235 Dom: Brak przydziału Punkty: 1635 Ranga: Świetny czarodziej Data rejestracji: 26.12.07 |
Z papierem toaletowym :lol:, z wilą, z czymś czystym, z lakierrem do paznokci, z kimś delikatnym, kogo łatwo zranić |
|
|
miszel14 |
Dodany dnia 01.02.2008 17:19
|
Ostrzeżenia: 2 Pochwały: 1 Postów: 1324 Dom: Brak przydziału Punkty: 1169 Ranga: Prefekt Naczelny Data rejestracji: 05.09.07 |
z imieniem Ania która uwielbia liczbe 95 ,,Zmierzch" - Stephenie Meyer - A to dopiero - mruknął Edward.- Lew zakochał się w jagnięciu. - Spuściłam wzrok, drżąc z ekscytacją na dźwięk tego najcudowniejszego ze słów. - Biedne głupię jagnię - westchnełam. - Chory na umyśle lew masochista. - Przez dłuższą chwilę wpatrywałam się w ciemną ścianę lasu. Byłam absolutnie pewna kilku rzeczy. Po pierwsze, Edward pochodził z rodziny wampirów. Po drugie, dręczyło go pragnienie - na ile był je w stanie pochamować, tego nie wiedziałam - pragnienie, by posmakować mojej krwi. Po trzecie wreszcie, byłam w tym wampirze bezwarunkowo i nieodwołalnie zakochana. |
|
|
Bella Ravenclaw |
Dodany dnia 01.02.2008 17:35
|
Ostrzeżenia: 1 Postów: 206 Dom: Brak przydziału Punkty: 150 Ranga: Uczeń Hogwartu Data rejestracji: 23.10.07 |
z muszlami i osobą która lubi liczbe 14 lub ma tyle lat |
|
Podziel się z innymi: |
Przejdź do forum: |