Logowanie
Instagram
Facebook
Shoutbox
Współpraca
Najaktywniejsi
1)
Alette
2)
fuerte
3)
Katherine_Pierce
4)
Shanti Black
5)
Sam Quest
6)
ania919
7)
ulka_black_potter
8)
losiek13
9)
batalion_88
10)
Marcus Clinton
Losowe zdjęcie
Zobacz temat
Wasz autorytet w świecie magii
|
|
![]() |
Dodany dnia 02.05.2013 17:40
|
![]() ![]() Pochwały: 7 Postów: 1040 Dom: ![]() Punkty: 9322 Ranga: Żywy worek treningowy Data rejestracji: 30.04.13 |
Kto byłby Waszym autorytetem w świecie HP i dlaczego? Czy jest jakaś postać, która wywarła na Was takie wrażenie, że chcielibyście postępować jak ona lub uważacie za godną naśladowania? Dla mnie kimś takim byłaby Minerwa McGonagall. Inteligentna i silna kobieta, która wypracowała sobie szacunek w świecie czarodziejskim i była godną zaufania osobą. Edytowane przez Smierciojadek dnia 22.09.2015 13:42 |
|
|
![]() |
Dodany dnia 07.05.2013 19:53
|
![]() ![]() Pochwały: 9 Postów: 1254 Dom: ![]() Punkty: 9381 Ranga: Dystrybutor słodyczy Weasleyów Data rejestracji: 11.04.13 |
Dla mnie jedną z takich osób była Ginny. Była ona wytrwała, nie poddawała się, była odważna. Chociażby w sprawach Harry'ego. Jednak jeśli chodzi o inteligencje to bym jej nie naśladowała. Osoba inteligentna, za którą bym była "jak cień" to chyba Remus Lupin. Walczył na śmierć i życie. Rozważał wszystkie możliwości jakie mogły być w danej sprawie. Kochał Tonks i opamiętał się aby sprawić żeby była najszczęśliwsza. Chciał się zająć synem (co wynika z końca książki; kamień wskrzeszenia). Ogólnie to inteligencja - Lupin, wytrwałość - Ginny. "Dobra, marudo, nie marudź już tak, bo zamarudzisz mnie na śmierć." ![]() http://www.youtube.com/watch?v=dLhFDYQHDQY |
|
|
![]() |
Dodany dnia 17.05.2013 22:10
|
![]() ![]() Ostrzeżenia: 1 Pochwały: 21 Postów: 1963 Dom: ![]() Punkty: 22347 Ranga: Pracownik Miodowego Królestwa Data rejestracji: 24.04.13 |
Podejrzewam, że nie będę oryginalna... McGonagall byłaby dla mnie wzorem "szkolnym" i pewnie zawsze chciałabym być najlepsza z transmutacji. No i Dumbledore - autorytet życiowy, wykraczający poza względy naukowe. Czysta mądrość. |
|
|
![]() |
Dodany dnia 15.11.2013 12:02
|
![]() ![]() Pochwały: 6 Postów: 94 Dom: ![]() Punkty: 2067 Ranga: Wróg ciemnej strony Data rejestracji: 27.03.13 |
Zawsze ujmowała mnie Hermiona, a raczej jej mądrość i ta.....chłodna kalkulacja, kiedy trzeba było coś rozwiązać (tak jak w HP i Komnata tajemnic- zagadka bazyliszka). A poza tym podziwiałabym ją za to, że choć pochodziła z mugolskiej rodziny to bez reszty poświęcała się dla świata czarodziejów (choćby jak wtedy gdy rzuciła 'Obliviate' na swoich rodziców by pomagać Harremu w poszukiwaniu horkruksów....). Zawsze też najbardziej przeżywałam jej rozterki miłosne (z Ronem oczywiście ![]() Tak, więc zdecydowanie Hermiona ![]() Zbyt ona piękna, zbyt mądra zarazem, zbyt mądrze piękna, stąd istnym jest głazem.
|
|
|
![]() |
Dodany dnia 18.11.2013 13:02
|
![]() ![]() Ostrzeżenia: 1 Pochwały: 8 Postów: 4391 Dom: ![]() Punkty: 24016 Ranga: Niezwyciężony mag Data rejestracji: 06.02.10 |
Dla mnie Neville w IŚ, bo nie poddał się reżimowi, był odważny i jako pierwszy wyszedł z tłumu i przeciwstawił się Voldemortowi po "śmierci" Harry'ego, no i to on zabił Nagini, a jak dobrze wiemy tylko prawdziwy Gryfon może dobyć Miecz Gryffindora. W piątej klasie najdłużej walczył u boku Harry'ego, bo reszta wcześniej poległa. No i w pierwszej klasie dostał 10 punktów bo Trzeba być bardzo dzielnym, by stawić czoła wrogom, ale tyle samo męstwa wymaga wierność przyjaciołom. Po drugie Ginny - rzadko płakała, była odważna, tak samo jak Neville przeciwstawiała się reżimowi i nigdy nie traciła nadziei (choćby na to, że będzie z Harrym). Z nauczycieli to McGonagall - surowa, ale sprawiedliwa. Otwarcie sprzeciwiała się Umbridge, ale jednocześnie nie dała jej powodu, żeby ją zwolniła, no i ogólnie była odważną i mądrą kobietą. No i oczywiście Dumbledore. Edytowane przez ![]() ![]() ![]() ![]() Pojawił się pomysł stworzenia nieprzeciętnych jednostek, które wzywalibyśmy w sytuacjach zagrożenia przerastających nas, zwykłych śmiertelników. HULK MIAŻDŻYĆ! ![]() Loki: Dość tego! Wszyscy stoicie niżej ode mnie! Patrzysz na boga, szkaradny stworze! I nie godzę się, aby pomiatał mną... Hulk: Wielki mi bóg. ![]() ![]() Hulk ziewać ~ Łapa ![]() Uwielbiam też jak dostajesz szału i zamieniasz się w tę wielką zieloną bestię.. ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Zdradzę ci moją tajemnicę. Zawsze jestem zły. ![]() ![]() Nieźle. Chcą mnie zamknąć w metalowym pudle i zanurzyć w wodzie. Nie. Jest gorzej niż myślałem. ![]() No bo czym jesteśmy? Zespołem? Nie, nie, nie. Mieszanką wybuchową niosącą chaos. *** ![]() Nie bądź jeleń, nie fikaj. ![]() Matka wie że ukradłeś jej szaty? ![]() - Jarvis, znasz przypowieść o Jonaszu? - Traktowałbym ją raczej jako metaforę. ![]() - Thor walczy na 6. - Nie zaprosił mnie? ![]() Co, stawaliście na siusiu? ![]() Niech wyskakuje z ciuchów. Przenoszę imprezę do was. ![]() Weź mnie nie strasz. Co to było, robił mi usta usta? ![]() Phil? Ale on ma na imię Agent! ![]() J.A.R.V.I.S: Dostępne 400% mocy. Iron-Man: Dzięki. ![]() Nie gniewam się, pączuszku. Masz niezły prosty. ![]() Ta wiedźma miesza ci w głowie. Jesteś od niej silniejszy, mądrzejszy. Jesteś Banner. ![]() W plecy? Świnia z ciebie. ![]() On jest szefem. Ja tylko za wszystko płacę, wszystko buduję i dbam żebyśmy byli cool. ![]() Stark! Potrzebny jest plan ataku! Mam plan: atakować! ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() *** ![]() - Ja bym sobie odpuściła, to faceci nie z tego świata, bogowe czy coś. - Bóg jest tylko jeden! I głowę dam, że tak się nie ubiera. ![]() - No jasne. Złoty chłopiec w złotej zbroi. Co zostanie jak ją zdejmiesz? - Geniusz, miliarder, playboy, filantrop. A co? (...) A kto jest [prawdziwym bohaterem]? Ty? Jesteś wynikiem eksperymentów na ludziach. Tyle w tobie bohatera, ile zmieściło się do probówki. ![]() Ja nie walczę, nie zawiodę kumpla. *** ![]() ![]() Zabijesz mnie? Ustaw się w kolejce. ![]() Kto znajdzie ten młot i okaże się go godny posiądzie moc Thora. ![]() Thor: Loki może i jest nieobliczalny, ale jest Asgardczykiem i moim bratem. Natasha: Zabił 80 ludzi w ciągu dwóch dni. Thor: Był adoptowany. ![]() - Nie będę z tobą walczył bracie. - Nie jesteśmy braćmi. ![]() Piekło rozbrzmiewa jękami jego ofiar. ![]() - O, kontratakują. - No wiesz, młodzi są. - Do stu piorunów, szanuj mowę ojczystą - Długo mi tego nie wybaczą. ![]() To bardzo, bardzo ciekawa teoria, ale ja mam prostszą. Nie jesteście godni. ![]() - A jakby wsadzić młot do windy? Uniesie ją. - Winda nie jest godna. ![]() Zobaczyłem coś we śnie. Muszę to wyjaśnić. Tutaj się nie da. ![]() - Jak tam kosmos? - Kosmos ma się dobrze. ![]() - I myślisz, że możesz mi zaufać? - Nie ufam ci. Matka ci ufała. W przeszłości. Nawet mimo naszych ciągłych sporów. Zawsze miała nadzieję, że gdzieś w tobie nadal jest iskierka mojego brata. Ta nadzieja już nie istnieje i już cię nie chroni. ![]() Mojego życia... Tato, nie nadaję się na króla. Będę bronić Asgardu i innych światów do ostatniego tchu... ale nie mogę tego robić z tronu. Mimo swego szaleństwa Loki rozumiał władzę w taki sposób, jakiego ja nigdy nie osiągnę. *** ![]() O nie, będę żył wiecznie i będę cały z plastiku. ![]() ![]() Kto okaże się godzien moc młota posiądzie. Bez jaj, stary, to sztuczka. ![]() Rekalibracja kognitywna... Zdzieliłam cię w czaszkę ![]() Mam go spowolnić? Czy wyślesz mu więcej sparingpartnerów? ![]() Lepiej wydaj rozkaz, bo zaczynam mu kibicować. ![]() Have you ever had someone take your brain and play? Pull you out and stuff something else in? Do you know what it's like to be unmade? ![]() Przerabiałem hipnozę. Nie lubię. *** Stoimy w obliczu globalnej katastrofy. ![]() Hej malutki. Słonko już zachodzi. ![]() Cicho blaszak, ja nie mam rakiety w tyłku. ![]() - Steve nie lubi takiego słownictwa. - A kopnąć cię w tą... ![]() Nie jest taki zły, tylko trochę nerwus. Drugiego takiego nie ma na całym świecie. Wszyscy lubią wygrywać, a ten mój facet robi co może by walki uniknąć, bo wie że walkę wygra. ![]() - Co ci się śniło? - Że jestem Avengersem, że jestem kimś więcej niż tylko posłuszną maszynką do zabijania. ![]() Kocha to się dzieci dzieci, ja mam u niego dług. *** ![]() ![]() *** ![]() ![]() *** ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() *** ![]() Wstąp do T.A.R.C.Z.Y, poznaj dalekie kraje, niezwykłych ludzi... i zabij ich. ![]() ![]() Ja się nie pocę. Ja błyszczę. ![]() Thor mógłby choć raz przysłać boga sprzątania po sobie. Na pewno ma jakąś magiczną miotłę. ![]() ![]() Zawsze nosisz whisky? ![]() Ten dom miał wytrzymać siłę Hulka. ![]() - Jak nas znaleźli? - Zaprosiłem ich. ![]() Nie poddam się. Odzyskam Skye i T.A.R.C.Z.Ę, ale jeep od Eddiego to za mało. ![]() Nasza kiepska opcja. Grant Ward. *** ![]() ![]() Bez ciebie nie ma T.A.R.C.Z.Y. ![]() - Służysz Coulsonowi czy T.A.R.C.Z.Y? - To to samo. ![]() Kogo jak kogo, ale Coulsona nie zlikwidujesz. ![]() Dyrektor T.A.R.C.Z.Y zawsze ma tajemnice. *** Nie wierzę w strach. Wierzę w zaufanie. ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() *** ![]() ![]() I was able to hack S.H.I.E.L.D. from my van. You're gonna show me something new. ![]() Nie byłam w waszym durnym "S.H.I.E.L.D. Hogwarcie". ![]() ![]() *** ![]() ![]() Nie jestem dobrym człowiekiem, Skye. ![]() Long time to see. ![]() Jestem Agent Grant Ward. ![]() *** ![]() ![]() ![]() *** ![]() ![]() ![]() ![]() *** ![]() Jeśli to jeszcze aktualne, to poproszę tego drinka. ![]() - Żołnierzyk. Postać nie z tej epoki. Ale za to z tej planety. ![]() Nigdy nie chciałem tronu. Chciałem być równym tobie. ![]() - A ty co? Błyskawic się boisz? - Nie darzę miłością tego, co zwiastują. ![]() - Chcesz zabrać mi ukochaną planetę w odwecie za rzekomą zniewagę? Nie. Sprawuję nad nią opiekę. - No rzeczywiście, wspaniale się nią opiekujesz. Ludzie wyżynają się milionami, a ty palcem nie kiwniesz. Zaprowadzę tu porządek. Kto mnie powstrzyma? ![]() - Jesteś potworem. - O nie. Potwór jest wśród was. - A, Banner. To twój plan. ![]() Że urodziłem się by zostać królem. ![]() No dobrze. To może wolisz kogoś ze swoich nowych przyjaciół? Wydaje się, że jesteś do nich podobny. No i to jest o wiele lepsze! Mój strój jest taki sobie. Ale ile niesie ze sobą cnót! Jakiż to wielki zaszczyt! Czuję, że aż szaleję od sprawiedliwości. Chcesz usłyszeć mowę o prawdzie, honorze i patriotyźmie? Boże chroń Amer... Zaufaj mojemu gniewowi. Nie zrobiłem tego dla niego. ![]() Uuuu. A była już na wyciągnięcie ręki. Dzięki Tesseractowi mogliście mieć władzę, nieograniczoną moc. A wy co? Ciepło i światło dla wszystkich ludzi? Dopiero przekonacie się, co znaczy prawdziwa władza. ![]() Przynoszę wam dobrą nowinę. Czeka was wyzwolenie. *** ![]() ![]() ![]() ![]() *** ![]() Nie miałem prawa cię winić. Wiem, że chciałeś mi pomóc, chronić mnie. Od tego są przyjaciele. Możemy żyć z godnością - nie możemy z nią umrzeć. Człowiek jest najgorszym źródłem prawdy o sobie. Wszystko się zmienia. To nie znaczy, że na lepsze. Trzeba sprawić, by było lepiej. Nie można tylko gadać i mieć nadzieję, że samo się poprawi. |
|
|
![]() |
Dodany dnia 11.05.2014 17:01
|
![]() ![]() Postów: 41 Dom: ![]() Punkty: 3773 Ranga: Wróg ciemnej strony Data rejestracji: 12.04.14 |
Dla mnie autorytetem byłby Dumbledore. Był gotowy oddać życie aby bronić Hogwart i swoich uczniów. Może nie był doskonały, ale przez całe życie żałował tego co zrobił swojej siostrze. Nigdy nie obwiniał za to swojego brata, nigdy nie zapomniał. Jest świetnym i szlachetnym czarodziejem. Zasługuje na miano lepszego czarodzieja niż Voldemorte. Nie zasługiwał na śmierć. Mógł jeszcze tyle zrobić... "Kto czyta książki, ten żyje podwójnie " Umberto Eco ![]() "Ależ oczywiście to dzieje się w twojej głowie, Harry, tylko skąd, u licha, wniosek, że wobec tego nie dzieje się to naprawdę?" - Albus Dumbledore J. K. Rowling - "Harry Potter i Insygnia Śmierci" ![]() "Nie zrobią mi krzywdy, bo nie grozi mi to, co wam. Nie został już nikt, kogo bym kochała" - Johanna Mason "W pierścieniu ognia" Suzanne Colinns ![]() "Okres dzieciństwa nie trwa od momentu narodzin do chwili osiągnięcia pewnego wieku. Nie jest tak, że dziecko dorasta i odkłada na bok swoje dziecięce sprawy. Dzieciństwo to królestwo, w którym nikt nie umiera." ![]() "Gwałtownych uciech i koniec gwałtowny; Są one na kształt prochu zatlonego, Co wystrzeliwszy gaśnie. Miód jest słodki, Lecz slodycz jego graniczy z ckliwością I zabytkiem smaku zabija apetyt. Kochaj więc umiarkowanie; zbyt skwapliwy Tak samo spóźnia się jak zbyt leniwy." William Szekspir - "Romeo i Julia" ![]() |
|
|
![]() |
Dodany dnia 01.06.2014 21:52
|
![]() ![]() Ostrzeżenia: 3 Postów: 641 Dom: ![]() Punkty: 4098 Ranga: Sprzedawca prac domowych Data rejestracji: 10.03.14 |
Autorytet...Hmm. Ciężka sprawa, a nawet bardzo ciężka ^^. Pewnie w jakimś sensie Albus Dumbledore jako niezwykle inteligentny, wyrozumiały, uczciwy. Oczywiście byłby niemal ideałem gdyby nie IŚ - wiemy, że święty nie był, no ale finis coronat opus ;p Mcgonagall pewnie za żelazne zasady, sprawiedliwość, niedmuchanie sobie w kaszkę, stanowczość. ![]() ![]() |
|
|
![]() |
Dodany dnia 01.06.2014 22:09
|
![]() ![]() Postów: 764 Dom: ![]() Punkty: 9768 Ranga: Praktykant w Św Mungu Data rejestracji: 07.03.14 |
Hm, hm. Myślę, że może być nim Neville. Wytrwał do końca, nie załamał się swoim ciamajdostwem, nawet sweterki pozmieniał. Z ofiary do bohatera i przywódcy! Poza tym, zabił Naginii i jako jedyny chciał być z Luną ![]() MÓJ RUDZIELEC! [img] ![]() [/img] Slytherin górą! ^^ ![]() ![]() |
|
|
![]() |
Dodany dnia 01.06.2014 22:29
|
![]() ![]() Ostrzeżenia: 1 Pochwały: 8 Postów: 4391 Dom: ![]() Punkty: 24016 Ranga: Niezwyciężony mag Data rejestracji: 06.02.10 |
Poza tym, zabił Naginii i jako jedyny chciał być z Luną No wiesz, w książce nic nie ma o tym jakoby chciałby być z Luną. Tylko w filmie zrobili z niego zakochanego w Lunie. ![]() Ja muszę do moich autorytetów dorzucić Syriusza. Był cholernie silny - miał trudne dzieciństwo, ale się nie załamał i znalazł sobie przyjaciela, na którego mógł liczyć, a rodzinkę olał. Przetrwał dwanaście lat w Azkabanie, jako jeden z nielicznych pozostawał przy zdrowych zmysłach. Do tego trzeba mieć niezwykle silną psychikę. No i jako pierwszy uciekł bez niczyjej pomocy, i to nie z powodu odkrycia, gdzie był Glizdogon, no może też, ale głównie po to, żeby uchronić przed nim Harry'ego. Łapa razem z Jamesem (Petera nie liczę) został animagiem dla Remusa - wielu by się od niego odwróciło dowiadując się o jego wilkołactwie. Zawsze starał się być blisko Harry'ego, poleciał do ministerstwa go ratować, będąc poszukiwanym listem gończym. I zginął w jego obronie. Musiał być naprawdę twardy - przeżyć tyle okropnego, musieć siedzieć non stop w znienawidzonym domu i ani razu nie żalić się na swój los. Nie każdy by tak umiał. ![]() ![]() ![]() Pojawił się pomysł stworzenia nieprzeciętnych jednostek, które wzywalibyśmy w sytuacjach zagrożenia przerastających nas, zwykłych śmiertelników. HULK MIAŻDŻYĆ! ![]() Loki: Dość tego! Wszyscy stoicie niżej ode mnie! Patrzysz na boga, szkaradny stworze! I nie godzę się, aby pomiatał mną... Hulk: Wielki mi bóg. ![]() ![]() Hulk ziewać ~ Łapa ![]() Uwielbiam też jak dostajesz szału i zamieniasz się w tę wielką zieloną bestię.. ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Zdradzę ci moją tajemnicę. Zawsze jestem zły. ![]() ![]() Nieźle. Chcą mnie zamknąć w metalowym pudle i zanurzyć w wodzie. Nie. Jest gorzej niż myślałem. ![]() No bo czym jesteśmy? Zespołem? Nie, nie, nie. Mieszanką wybuchową niosącą chaos. *** ![]() Nie bądź jeleń, nie fikaj. ![]() Matka wie że ukradłeś jej szaty? ![]() - Jarvis, znasz przypowieść o Jonaszu? - Traktowałbym ją raczej jako metaforę. ![]() - Thor walczy na 6. - Nie zaprosił mnie? ![]() Co, stawaliście na siusiu? ![]() Niech wyskakuje z ciuchów. Przenoszę imprezę do was. ![]() Weź mnie nie strasz. Co to było, robił mi usta usta? ![]() Phil? Ale on ma na imię Agent! ![]() J.A.R.V.I.S: Dostępne 400% mocy. Iron-Man: Dzięki. ![]() Nie gniewam się, pączuszku. Masz niezły prosty. ![]() Ta wiedźma miesza ci w głowie. Jesteś od niej silniejszy, mądrzejszy. Jesteś Banner. ![]() W plecy? Świnia z ciebie. ![]() On jest szefem. Ja tylko za wszystko płacę, wszystko buduję i dbam żebyśmy byli cool. ![]() Stark! Potrzebny jest plan ataku! Mam plan: atakować! ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() *** ![]() - Ja bym sobie odpuściła, to faceci nie z tego świata, bogowe czy coś. - Bóg jest tylko jeden! I głowę dam, że tak się nie ubiera. ![]() - No jasne. Złoty chłopiec w złotej zbroi. Co zostanie jak ją zdejmiesz? - Geniusz, miliarder, playboy, filantrop. A co? (...) A kto jest [prawdziwym bohaterem]? Ty? Jesteś wynikiem eksperymentów na ludziach. Tyle w tobie bohatera, ile zmieściło się do probówki. ![]() Ja nie walczę, nie zawiodę kumpla. *** ![]() ![]() Zabijesz mnie? Ustaw się w kolejce. ![]() Kto znajdzie ten młot i okaże się go godny posiądzie moc Thora. ![]() Thor: Loki może i jest nieobliczalny, ale jest Asgardczykiem i moim bratem. Natasha: Zabił 80 ludzi w ciągu dwóch dni. Thor: Był adoptowany. ![]() - Nie będę z tobą walczył bracie. - Nie jesteśmy braćmi. ![]() Piekło rozbrzmiewa jękami jego ofiar. ![]() - O, kontratakują. - No wiesz, młodzi są. - Do stu piorunów, szanuj mowę ojczystą - Długo mi tego nie wybaczą. ![]() To bardzo, bardzo ciekawa teoria, ale ja mam prostszą. Nie jesteście godni. ![]() - A jakby wsadzić młot do windy? Uniesie ją. - Winda nie jest godna. ![]() Zobaczyłem coś we śnie. Muszę to wyjaśnić. Tutaj się nie da. ![]() - Jak tam kosmos? - Kosmos ma się dobrze. ![]() - I myślisz, że możesz mi zaufać? - Nie ufam ci. Matka ci ufała. W przeszłości. Nawet mimo naszych ciągłych sporów. Zawsze miała nadzieję, że gdzieś w tobie nadal jest iskierka mojego brata. Ta nadzieja już nie istnieje i już cię nie chroni. ![]() Mojego życia... Tato, nie nadaję się na króla. Będę bronić Asgardu i innych światów do ostatniego tchu... ale nie mogę tego robić z tronu. Mimo swego szaleństwa Loki rozumiał władzę w taki sposób, jakiego ja nigdy nie osiągnę. *** ![]() O nie, będę żył wiecznie i będę cały z plastiku. ![]() ![]() Kto okaże się godzien moc młota posiądzie. Bez jaj, stary, to sztuczka. ![]() Rekalibracja kognitywna... Zdzieliłam cię w czaszkę ![]() Mam go spowolnić? Czy wyślesz mu więcej sparingpartnerów? ![]() Lepiej wydaj rozkaz, bo zaczynam mu kibicować. ![]() Have you ever had someone take your brain and play? Pull you out and stuff something else in? Do you know what it's like to be unmade? ![]() Przerabiałem hipnozę. Nie lubię. *** Stoimy w obliczu globalnej katastrofy. ![]() Hej malutki. Słonko już zachodzi. ![]() Cicho blaszak, ja nie mam rakiety w tyłku. ![]() - Steve nie lubi takiego słownictwa. - A kopnąć cię w tą... ![]() Nie jest taki zły, tylko trochę nerwus. Drugiego takiego nie ma na całym świecie. Wszyscy lubią wygrywać, a ten mój facet robi co może by walki uniknąć, bo wie że walkę wygra. ![]() - Co ci się śniło? - Że jestem Avengersem, że jestem kimś więcej niż tylko posłuszną maszynką do zabijania. ![]() Kocha to się dzieci dzieci, ja mam u niego dług. *** ![]() ![]() *** ![]() ![]() *** ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() *** ![]() Wstąp do T.A.R.C.Z.Y, poznaj dalekie kraje, niezwykłych ludzi... i zabij ich. ![]() ![]() Ja się nie pocę. Ja błyszczę. ![]() Thor mógłby choć raz przysłać boga sprzątania po sobie. Na pewno ma jakąś magiczną miotłę. ![]() ![]() Zawsze nosisz whisky? ![]() Ten dom miał wytrzymać siłę Hulka. ![]() - Jak nas znaleźli? - Zaprosiłem ich. ![]() Nie poddam się. Odzyskam Skye i T.A.R.C.Z.Ę, ale jeep od Eddiego to za mało. ![]() Nasza kiepska opcja. Grant Ward. *** ![]() ![]() Bez ciebie nie ma T.A.R.C.Z.Y. ![]() - Służysz Coulsonowi czy T.A.R.C.Z.Y? - To to samo. ![]() Kogo jak kogo, ale Coulsona nie zlikwidujesz. ![]() Dyrektor T.A.R.C.Z.Y zawsze ma tajemnice. *** Nie wierzę w strach. Wierzę w zaufanie. ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() *** ![]() ![]() I was able to hack S.H.I.E.L.D. from my van. You're gonna show me something new. ![]() Nie byłam w waszym durnym "S.H.I.E.L.D. Hogwarcie". ![]() ![]() *** ![]() ![]() Nie jestem dobrym człowiekiem, Skye. ![]() Long time to see. ![]() Jestem Agent Grant Ward. ![]() *** ![]() ![]() ![]() *** ![]() ![]() ![]() ![]() *** ![]() Jeśli to jeszcze aktualne, to poproszę tego drinka. ![]() - Żołnierzyk. Postać nie z tej epoki. Ale za to z tej planety. ![]() Nigdy nie chciałem tronu. Chciałem być równym tobie. ![]() - A ty co? Błyskawic się boisz? - Nie darzę miłością tego, co zwiastują. ![]() - Chcesz zabrać mi ukochaną planetę w odwecie za rzekomą zniewagę? Nie. Sprawuję nad nią opiekę. - No rzeczywiście, wspaniale się nią opiekujesz. Ludzie wyżynają się milionami, a ty palcem nie kiwniesz. Zaprowadzę tu porządek. Kto mnie powstrzyma? ![]() - Jesteś potworem. - O nie. Potwór jest wśród was. - A, Banner. To twój plan. ![]() Że urodziłem się by zostać królem. ![]() No dobrze. To może wolisz kogoś ze swoich nowych przyjaciół? Wydaje się, że jesteś do nich podobny. No i to jest o wiele lepsze! Mój strój jest taki sobie. Ale ile niesie ze sobą cnót! Jakiż to wielki zaszczyt! Czuję, że aż szaleję od sprawiedliwości. Chcesz usłyszeć mowę o prawdzie, honorze i patriotyźmie? Boże chroń Amer... Zaufaj mojemu gniewowi. Nie zrobiłem tego dla niego. ![]() Uuuu. A była już na wyciągnięcie ręki. Dzięki Tesseractowi mogliście mieć władzę, nieograniczoną moc. A wy co? Ciepło i światło dla wszystkich ludzi? Dopiero przekonacie się, co znaczy prawdziwa władza. ![]() Przynoszę wam dobrą nowinę. Czeka was wyzwolenie. *** ![]() ![]() ![]() ![]() *** ![]() Nie miałem prawa cię winić. Wiem, że chciałeś mi pomóc, chronić mnie. Od tego są przyjaciele. Możemy żyć z godnością - nie możemy z nią umrzeć. Człowiek jest najgorszym źródłem prawdy o sobie. Wszystko się zmienia. To nie znaczy, że na lepsze. Trzeba sprawić, by było lepiej. Nie można tylko gadać i mieć nadzieję, że samo się poprawi. |
|
|
![]() |
Dodany dnia 07.06.2014 19:16
|
![]() ![]() Pochwały: 1 Postów: 334 Dom: ![]() Punkty: 4354 Ranga: Wróg ciemnej strony Data rejestracji: 31.05.14 |
Moim autorytetem? Kurczę jest tyle osób godnych tego. Ale moje uznanie nie jest takie łatwe do zdobycia. Moja nagroda leci do Zgredka.. Jezuuu, czemu Rowling go zabiła.. Przecież on był w tej książce niezbędny!! |
|
|
![]() |
Dodany dnia 17.07.2014 12:38
|
![]() ![]() Pochwały: 5 Postów: 751 Dom: ![]() Punkty: 12201 Ranga: Wielki mag Data rejestracji: 14.07.14 |
Syriusz - oddany, przyjacielski, pomocny. Od razu zaoferował, że przyjmie Harego pod swoje skrzydła, mimo że wcześniej ten celował w niego różdżką. Bardzo lubię Syriusza za to, że był pogodną postacią i wiernym przyjacielem. CZEMU ON UMARŁ?! |
|
|
![]() |
Dodany dnia 24.08.2014 20:34
|
![]() ![]() Postów: 292 Dom: ![]() Punkty: 3116 Ranga: Wróg ciemnej strony Data rejestracji: 21.08.14 |
Moim autorytetem mógłby być z pewnością Albus Dumbledore - był inteligentny, odważny, uczciwy, bronił mugolaków i mugoli. Oprócz niego podziwiam także profesorr McGonagall za to, że jest silną, stanowczą kobietą, cieszącą się szacunkiem uczniów w Hogwarcie ^^ ![]() ![]() ![]() ![]() Kto ma olej w głowie, temu dość po słowie. W Ravenclawie tylko ci, których umysł pięknem lśni. ![]() ![]() ![]() ![]() Harry jest jak... na przykład czekolada. Jeśli spróbowało się czekolady, nigdy się nie zapomina jej smaku. Tak samo z Harrym. Nigdy się nie zapomni magii, która z niego płynie, magii, która cię zaczarowała. ~ania potter ![]() - Ginny, nie nazywaj Rona palantem, nie jesteś kapitanem drużyny... - No wiesz, tak często sam nazywałeś go palantem, że chciałam cię wyręczyć. Kto ci podbił oko, Granger? Chcę mu posłać kwiaty. Irytek odleciał rechocząc i wrzeszcząc: - Pottuś kocha Pomuluną! - To miłe, że nikomu o tym nie powiesz - mruknął Harry. - Tak, Quirrell to był świetny nauczyciel -powiedział głośno Harry. - Miał tylko jedna wadę: z tylu głowy wystawał mu Lord Voldemort. - Granger, odejmuję Gryffindorowi pięć punktów za chamskie wyrażanie się o naszej nowej dyrektor... Macmillan też pięć, bo mi się sprzeciwiasz... Potter pięć, bo cię nie lubię... Weasley, koszulka ci wyłazi za to też pięć punktów... Dajcie mi znać, jak już pokonacie Voldemorta, dobrze? - Wiesz co, Weasley, to bardzo dobry pomysł - rzekł Lockhart. - Powinienem pójść przygotować się do mojej następnej lekcji. I odszedł szybkim krokiem. - Przygotować się do lekcji- prychnął za nim Ron. - Raczej zakręcić sobie loki. - Nie sądzę, by to miało jakieś znaczenie- oświadczyła chłodno profesor McGonagall - chyba że za drzwiami czeka jakiś szaleniec z siekierą, żeby zamordować pierwszą osobę która wyjdzie z Wielkiej Sali. - Później go poszukam, na pewno znajdę go gdzieś na górze, wypłakującego sobie oczy nad starymi pantoflami mojej matki albo nad czymś podobnym. Oczywiście, mógł też wczołgać się do szybu wentylacyjnego i tam zdechnąć, ale to chyba złudna nadzieja. - Gdyby mózg był ze złota, byłbyś biedniejszy nawet od Weasleya. - Może jest chory! - szepnął Ron z nadzieją. - Może sam odszedł - mruknął Harry - bo znowu nie dali mu obrony przed czarną magią! - Albo może go wylali! - zawołał Ron. - Przecież nikt go nie znosi, więc... - A może - rozległ się lodowaty głos tuż za nimi - czeka, żeby usłyszeć, dlaczego wy dwaj nie przyjechaliście pociągiem razem z innymi. Znasz swoją matkę, Malfoy, prawda? - powiedział Harry. - Ma minę, jakby jej ktoś podsunął łajno pod nos... Czy ona zawsze ma taki wyraz twarz, czy może tylko wtedy, kiedy ty jesteś w pobliżu? A co będzie, jeśli machnę różdżką i nic się nie stanie? Ja wiem? Może ją rzucisz i rąbniesz go w nos - zaproponował Ron. - Na co oni tak się gapią? - zapytał Albus, który razem z Rose wystawił głowę przez okno przedziału. - Nie przejmuj się - odrzekł Ron. - Na mnie. Jestem bardzo sławny. ![]() |
|
|
![]() |
Dodany dnia 04.11.2014 19:52
|
![]() ![]() Pochwały: 28 Postów: 5916 Dom: ![]() Punkty: 45153 Ranga: Członek Rady Magii Data rejestracji: 31.10.14 |
Syriusz - niewątpliwe ten koleś wiele przeszedł. W CO był takim idealnym głosem rozsądku, kimś na kogo można liczyć, kimś kto miał otwarty umysł. Albus Dumbkedore - nie w każdej kwestii, człowiek popełnił ogromne błędy szczególnie w ZF, jest jedną z osób, które obwiniam o śmierć Syriusza, ale jednak człowiek o wielkiej mocy, inteligentny, jako dyrektor na pewno się sprawdzał (pomijam jego zachowanie w stosunku do Harrego), widać było, że zależy mu na uczniach. Minerwa McGonagall - silna, odważna, lojalna. Neville w IŚ - był ucieleśnieniem wszystkiego czym powinien być Gryfon. Może wcześniej wydawał się być strachliwy, ale odwaga to nie nie banie się niczego, to pomaganie mimo strachu i przezwyciężanie go. Już w 1 części chciał ostrzec Harrego i Rona przed Draconem, chodził po korytarzu w nocy, na pewno był przerażony, ale jednak czego się nie robi dla przyjaciół? Moja chrisowa TOP5 ![]() 1. Always&Forever Chris Wood ![]() 2. Chris Hemsworth ![]() 3. Chris Evans ![]() 4. Chris Pine ![]() 5. Chris Pratt ![]() Maybe, you don't know Katherine at all. Did it ever occur to you that you have no idea who I really am? ![]() ![]() ![]() ![]() Mam talenty różne, lecz nie należy do nich poezja staram się klecić słowa aby była w tym finezja. Obietnice złożyłam, więc spełnić ją należy admin co nie dotrzymuje słowa? Kto mu uwierzy? Z przeprosinami do Ciebie Kath pędze aby nie popaść w wieczna nędzę. Kiedy Mafia się z wielką pompą rozpoczęłą, nie chciałam aby osoba z miasta zginęła. Choć początkowo w mych oczach byłaś podejrzana, wymówka z brakiem czasu, zdawała się odgrzewana. Gdy zaś ufać zaczęłam w twe piękne słowa, mafia nie pozwoliła, by lekka stała się ma głowa. Rozkazali głosować wbrew mojej woli, musiałam się pilnować aby nie wyjść z roli. Swojego słowa bronić miałam zacięcie, najlepiej tak aby wśród innych miało ono wzięcie. Przepraszam najszczerzej, lecz nie cała moja jest wina, głosu bym na Ciebie nie oddała, gdyby nie mafii kpina. Grałaś zacnie, choć nie każdy to potrafił docenić, szkoda, że losów miasta nie udało nam się zmienić. Z najszerszymi przeprosinami, Tako. Cóż to tak echem pijackich krzyków rozbrzmiewa I z dupy łzy śmiechu rozlewając rzęsiste Wciąż sunie w dół siłą tyłków rozpędzone Ciemność nagłą powitać co się jej nie spodziewa To z trzech części całość misternie złożona Co czerwieni blaskiem ciekawskie oczy razi I bucha wciąż gdy w dół tak pokracznie złazi Zielonym długim poddupcem połączona A każdy człon tego przedziwnego bytu Nie przez Boga do życia powołanego Lecz przez wyobraźnie chore i łyki płynu czystego Zdaje się niczym wobec wspaniałości swego odbytu Bo piękny on niczym moszna na nieboskłonie Mądry jak żadna ze stóp co na świat zrodzona A zabawna tak, że aż strach Oto jest Kath Gne - Twoje przedtyłcze <3 Ołtarzyk uwielbienia Chrisa ![]() Autorstwa pięknej i utalentowanej Gne <3 ![]() ![]() Chris to dupa jakich wiele, Męski facet w fajnym ciele, Serial o nim Kath ogląda, Lecz na tyłek wciąż spogląda. Na nic próby oderwania Wzroku od słodkiego drania, Uśmiech jego mówi wiele Aż mam ciarki na całym ciele! By Sam Quest ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() The wasted years, the wasted youth The pretty lies, the ugly truth And the day has come where I have died Only to find, I've come alive ~Teen idle ![]() I was angry with my friend; I told my wrath, my wrath did end. I was angry with my foe: I told it not, my wrath did grow. And I waterd it in fears, Night & morning with my tears: And I sunned it with smiles, And with soft deceitful wiles. And it grew both day and night. Till it bore an apple bright. And my foe beheld it shine, And he knew that it was mine. And into my garden stole, When the night had veild the pole; In the morning glad I see; My foe outstretched beneath the tree. Do hymnu! Katherine jak ten kwiat wykwitła na stronie, Katherine zostanie z nami po wsze czas. Skromniutka i gadatliwa, wielka jej chwała, bo serce jej ogromne niczym głowa Andrzeja. Refren: Chwała Ci nasza, Katherino! Filmowcu najlepszy, kochana userko! Znajomość TVD największą masz! Chwała Ci, nasz pierniczku! Twa sława się ciągnie za Tobą niczym smród. Lecz nie martw się tym, bo oznacza on Twój trud. Każdy go do docenia, bo robisz cuda od niechcenia. Trzymaj tak dalej, a nagrodzi Cię ktoś! Refren. Upijałaś się w Karczmie, szalałaś w Hogwarcie, lecz byłaś w stanie pokonać Parchatego Trolla. Dzielnie walczyłaś w konkursie literackim, w redakcji Proroka zasiadłaś niczym król. Refren x2 ~ Pszemek - łosiek <3 ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
|
|
![]() |
Dodany dnia 07.11.2015 06:08
|
![]() ![]() Pochwały: 2 Postów: 4036 Dom: ![]() Punkty: 31890 Ranga: Pan Śmierci Data rejestracji: 16.07.15 |
Autorytet... Ciężka sprawa. Może Gruby Mnich? ![]() ![]() ![]() ![]() |
|
|
![]() |
Dodany dnia 07.11.2015 07:41
|
![]() ![]() Ostrzeżenia: 1 Pochwały: 5 Postów: 850 Dom: ![]() Punkty: 12302 Ranga: Wielki Mag Data rejestracji: 23.05.15 |
Od dłuższego czasu moim autorytetem jest Seversus Snape. Jest to człowiek, który w imię miłości dbał o dziecko swojej największej miłości i swojego największego wroga. Poświęcił swoje życie tej opiece. Fakt, jako osoba młoda zabłądził, ale czym są błędy młodości wobec jego ofiary? Zdecydowanie Snape to osoba na która patrzę największym szacunkiem. Był piekielnie inteligentny, posługiwał się fantastyczną ironią. Uwielbiam tą postać, uważam, że jest najlepiej dopracowana w książce, jej złożoność, zakamuflowanie. Coś pięknego. Ucałowanka dla Elki. Niech moc Sznejpa będzie z Tobą! ~ Sam Quest
Noszę z dumą ![]() Totalnie Zielona W swoim podpisie wita Was Elizabeth Lili Prince-Baudelaire. Oda do Elizabeth by Sam Quest (trzymajcie się mocno) Elizabeth, Ty jesteś jak zdrowie, Jak mocno można kochać ten tylko się dowie Kto wie, jak Wielbisz Zielony i Snarry lub Drarry O zgrozo też Lucarry! Uwielbiasz czytać o Harrym Co rodzic ma dzieci i myślisz sobie O rety! Niestety nie każdy miał okazję W blasku twej chwały się tarzać, Jak koty które ubóstwiasz Po szafach twoich skakać. Lecz wiedz o najlepsza, że Chociaż pisać nie umiem, To wierzę, że mój wiersz, Nie zniknie nigdy w tłumie. - Harry, mam ci coś ważnego do powiedzenia, nie wiem jak zareagujesz... - Dumbledore odchrząknął. - Harry - profesor Snape jest twoim ojcem. - Naprawdę? - Nie. Ale zawalasz Eliksiry. Postaraj się pracować nieco sumienniej, dobrze? Fanfik którego imienia nie wolno wymawiać ![]() ![]() ![]() Siedzi w gabinecie! - wyrzucił z siebie Harry z wyraźnym niesmakiem. - Dlaczego? Nie powinien być teraz na lekcjach? - A to łobuz - podsumował Ron. - Co on robi w swoim własnym gabinecie? Trylogia Draco by Cassandra Clare Piszę: Dziesięć lat trudniej [1/10] Historia Pewnych Ślizgonów [2/12] Hogwart po północy [wstrzymane] Momenty z życia Snape'a w trzech aktach [10/10] Słowniczek x Harry [2/4] Pojednanie [3/12] Sprawa to jasna, że Puchar Domów Najlepiej wygląda w rękach Ślizgonów Why do you think I'm calling you? Just to say hello? Hello sick people. ![]() It's my own gallery of Gregory House: ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Why I love him so much? ![]() ![]() Gregory House in black&white ![]() Three truths in life: ![]() ![]() ![]() ![]() Fanka snarry, lucarry, drarry, mpreg, severitusów & SmH. Harry spojrzał na niego zirytowany. - Następnym razem, gdy prześpię się z twoim ojcem, poinformuję cię o tym - wypluł i niemal natychmiast tego pożałował, bo Draco spojrzał na niego w czystym szoku. - Nie chcę z tobą o tym rozmawiać - dodał pospiesznie, czując narastającą panikę. - Masz brata. Jest bezpieczny. Teraz jest was trzech, gratuluję. Nas jest pięcioro, przyzwyczaj się do tej matematyki. Powinności by euphoria814 Zerknął w dół i ujrzał medalion. Spojrzał na Toma, znów stojącego przed nim, i uniósł brew. - Dobrze na tobie wygląda. - Tylko tyle powiedział Tom, nim z powrotem usiadł. Harry popatrzył na niego z niedowierzaniem. Chwilę później zaczął chichotać. - Wkrótce będę miał więcej kawałków twojej duszy, niż ty sam - zażartował. - Nie mogły trafić w lepsze ręce. Takiej odpowiedzi się nie spodziewał. - Bardziej służę jako cel do ćwiczeń - mruknął Barty, patrząc na Harry'ego z czułością w oczach, na wskutek czego Tom musiał zacisnąć zęby. Absolutnie gardził tym, jak jego śmierciożerca był blisko Harry'ego. Jednak wiedział, że nie mógł nic na to poradzić. Przynajmniej na razie. Barty podniósł wzrok i ich oczy się spotkały. Tom zobaczył w nich wszystko, czego potrzebował. Jego śmierciożerca się nie wycofa. A on nie zmusi go do poddania. Złośliwy uśmiech wypłynął na jego usta i ponownie spojrzał na Harry'ego. Chłopak będzie jego. Poza nim, nikt nie był wystarczająco dobry dla Harry'ego. To było takie proste. Syn Śmierci by Little.Miss.Xanda Dziesiąty Severus spojrzał na Harry'ego spod uniesionych brwi, z niechętnym podziwem. - Dostałeś Wybitny z Eliksirów na SUMach? Harry uśmiechnął się radośnie. - Dałem egzaminatorowi autograf. Snape jęknął. Jedenaście razy by Horcerxhexer Severus Snape. Being a hero doesn't always mean being a saint. ![]() |
|
|
![]() |
Dodany dnia 07.02.2016 17:32
|
![]() ![]() Postów: 209 Dom: ![]() Punkty: 2950 Ranga: Fascynat Czarnej Magii Data rejestracji: 22.04.15 |
Moim zdaniem byłaby to Helga Hufflepuff. Kobieta słynęła z bezgranicznej dobroci i prawości, czyli z tego co w życiu jest najważniejsze, pierwszorzędne. Z pewnością miała optymistyczne podejście do życia, była chodzącym po ziemi aniołem, kimś do rany przyłóż, wspaniałą osobą. Według mnie najlepszy autorytet magicznego świata. Edytowane przez ![]() ![]() |
|
|
![]() |
Dodany dnia 07.02.2016 17:42
|
![]() ![]() Postów: 128 Dom: ![]() Punkty: 1499 Ranga: Dorosły czarodziej Data rejestracji: 29.01.16 |
Zawsze i wszędzie Severus, bo miał charakter i klasę. To był Czarodziej z klasą, tak bym to nazwała. Na dodatek dosyć skromny, a czasem niepewny, sam swoich możliwości. No i niezwykle szlachetny. Nieważne jakimi sposobami, ale jednak chronił Harrego. Od pierwszych kartek książki, od pierwszych sekund filmu Snape poraża swoją osobowością. Nietuzinkową. I niech tam sobie Harry będzie wielkim czarodziejem. Dla mnie to Severus jest numerem jeden. Edytowane przez ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() I nawet jak upadnę, to wstanę. A wtedy Ty masz przechlapane! ![]() ![]() Ołtarzyk dla Batalion_88 ![]() O Batalionie, tak ładnie zawsze komentujesz, mój uśmiech wywołujesz..... ![]() |
|
|
![]() |
Dodany dnia 08.02.2016 11:14
|
![]() ![]() Pochwały: 3 Postów: 516 Dom: ![]() Punkty: 10304 Ranga: Wielki mag Data rejestracji: 13.12.14 |
Trudno mi wybrać jedną osobę. Na pierwszym miejscu Filius Flitwick. Za racjonalną i elastyczną postawę życiową, trzymanie się prostych zasad. Najbardziej jednak za to, że się nie przejmował, kiedy ktoś przypadkiem podbił mu oko. Albo kiedy Neville odesłał go kilka razy zamiast przeznaczonych do ćwiczeń poduszek, w tym jeden raz na szafę. Godne podziwu poświęcenie. Na drugim Minerwa, za stanowczość i konsekwencję, ale też za rozsądne podejście do wróżbiarstwa i innych problemów. Zwłaszcza tej sprawy, z Umbridge. Dalej Garrick Ollivander, Alastor Moody, Severus Snape, Hermiona Granger i Luna oraz Bliźniacy. Wszyscy za konsekwentne realizowanie swoich życiowych pasji. Błąd mam zawsze przed sobą.
Wszelkie błędy, gramatyczne, stylistyczne, ortograficzne, interpunkcyjne, to moi kuzyni. Nie lubię kuzynów. Uważam, że należy wypędzić błendy z pustymi do puszczy. |
|
|
![]() |
Dodany dnia 08.02.2016 16:16
|
![]() ![]() Postów: 32 Dom: ![]() Punkty: 276 Ranga: Najsprytniejszy wsród Ślizgonów Data rejestracji: 13.01.16 |
Moim autorytetem jest Draco Malfoy,_który mimo tego, że od lat był uczony służyć Voldemortowi i gardzić innym na końcu wybrał dobrą stronę i pomógł Harry'emu Potterowi (swojemu wrogowi) i go nie wydał przed Bellatrix. Syriusz Black -_jest osobą, która kocha Harry'ego i dla niego był w stanie zrobić wszystko_(np._wiedział, że poszukuje go Ministerstwo, ale mimo tego poszedł z Harry'm_(co prawda pod postacią psa) na peron 9 i 3/4 żeby go pożegnać). Edytowane przez ![]() |
|
Podziel się z innymi: |
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
Przejdź do forum: |