Logowanie
Facebook
Shoutbox
Współpraca
Najaktywniejsi
1) Alette
2) fuerte
3) Katherine_Pierce
4) Sam Quest
5) Shanti Black
6) A.
7) monciakund
8) ania919
9) ulka_black_potter
10) Klaudia Lind
Losowe zdjęcie
Zobacz temat
Strona 1 z 2: 12
|
O sporcie rozmowy ogólne
|
|
ulka_black_potter |
Dodany dnia 16.09.2013 21:00
|
Pochwały: 39 Postów: 3413 Dom: Hufflepuff Punkty: 36761 Ranga: Pan Śmierci Data rejestracji: 14.05.09 |
Edit: Czy wiesz, że jeden z mistrzów Formuły 1 ma polskie korzenie? Matka Brazylijczyka, Emersona Fittipaldi była Polką. Nie ma żadnej niespodzianki chciwusy jedne! Wypowiadać się! Buuuu! Zamierzałam się z tym tematem od początku mojego istnienia na tej stronie. Kilka razy byłam już w połowie tworzenia, ale nagle stwierdzałam, że jednak nie chce mi się tego wszystkiego tu pisać. Sama nie wiem dlaczego. Teraz jednak zakładam i już nic mnie nie powstrzyma. Hmm, jak pewnie niektórzy z Was wiedzą jedną z moich miłości jest sport (wie ktoś? nie? no cóż). Oczywiście nie czynny, bo straszny leniuch ze mnie (no nie, nie przesadzajmy, śmigam na rowerku i chodzić lubię), ale uwielbiam śledzić większość wydarzeń sportowych no i jestem fanka niektórych dyscyplin. Bla, bla, bla o sporcie mogłabym bez końca, ale może przejdę do sedna sprawy. Chciałabym abyśmy w tym temacie rozmawiali o... Nie o zwierzętach, omg... o sporcie! Co lubicie, jakich sportowców podziwiacie, co uprawiacie (SPORT), za którego siatkarza/siatkarkę oddalibyście życie czy cokolwiek innego związanego z sami wiecie czym. Możemy tu tez rozmawiać o wszystkich wydarzeniach sportowych (np. Liga Mistrzów, MŚ w curlingu, czy GP Malezji), o wszystkich sprawach, skandalach (np. zabicie przez Pistoriusa swojej narzeczonej, ślub Roberta Lewandowskiego) czy innych krążących w temacie wydarzeniach. To jak? Zaczynamy? Ja tez się wypowiem, of course, ale później bo to będą pewnie 3 strony w WORDZIE;p Edytowane przez Smierciojadek dnia 10.02.2014 20:49 Christian. Bo liczy się to, co masz w środku. Ale czasami warto założyć maskę. "ja generalnie ten tekst klasyfikuję jako 5CMCS HE NDPSG3 - S2AB" "zmiennokanoniczne" "piszę fanficka ducha, że tak to ujmę, czyli takiego, którego nie ma" "po części trudny język wynika z założeń płomień odwagi i specyfiki tekstu" by Cantaris Ula urzędniczka Zarejestruje ci chomiczka Da mu zielona kartę I marchewki starte <muza> by fuer |
|
|
Padida |
Dodany dnia 16.09.2013 21:15
|
Pochwały: 3 Postów: 412 Dom: Gryffindor Punkty: 7287 Ranga: Żywy worek treningowy Data rejestracji: 13.07.13 |
Sport? Po pierwsze nienawidzę siatkówki. Lubię... rolki, rower, łyżwy, bieganie na krótki dystans... myśl, myśl... koszykówka... No ogólnie lubię sport, a że też mało jem, to jestem chuda >.< A moim ulubionym sportem, jest oczywiście... [pam pararampam pam] Pływanie. No a jakże. Często jeżdżę na basen, na zawody, treningi... hej |
|
|
Alette |
Dodany dnia 16.09.2013 21:24
|
Pochwały: 18 Postów: 7185 Dom: Hufflepuff Punkty: 59641 Ranga: Poziomka! <3 Data rejestracji: 29.03.09 |
To akurat temat średnio dla mnie, ale nigdy nie tracę okazji, by się wymądrzać. Także tego... Zdarza mi się oglądać mecze siatkówki. Nawet kojarzę większość zawodników z Polski, ale zawsze "po" jestem wykończona nerwowo. Zwłaszcza jak przegrywają. Bo jak Polacy przegrywają np. w piłkę nożną, to nie jestem zdziwiona. Poza tym to chyba nic. Tylko to, co leci w tv i to raczej mecze zespołowe. Zdarza mi się zobaczyć ręczną. Co do uprawiania sportu to jestem leniuchem. Ostatnio kupiłam rower i nawet na nim jeżdżę, ale zawsze w jakimś celu. Poza tym lubię fitness, ale nie stać mnie na to (150 zł miesięcznie mnie przerasta). I tyle. Kazui <3 W zasadzie lepiej tkwić w słodkiej niewiedzy. Umiejętność braku myślenia i brak odczuwania tego braku, w połączeniu z brakiem myślenia o myśleniu i przekonaniem, że się wszystko dobrze przemyślało jest darem, który posiadają tylko wybrani. Im więcej wiesz, tym mniej rozumiesz, więc w zasadzie lepiej nic nie wiedzieć i mieć święty spokój. Dziękuję Wilenie za cudowny wiersz o moich Rycerzykach <3 Za siedmioma górami, za siedmioma lasami Żył sobie Racław z rycerzykami. Wielu ich tam było, innej maści każdy, Jednak każdy spośród nich był bardzo odważny, Choć nie tak jak Racław - mąż najlepszy w świecie, Rozpalający serce niemal każdej kobiecie, Lecz kochając jedną, tę spoza Lagary, Którą owładnęły miłości jego czary I wyczekuje tylko kiedy się zobaczą... Ale koniec historii! Nie za to mi płacą. Wracając do Lagary, żyła tam Liliana, Która, chociaż nieporadnością owiana I znana w otoczeniu z niechęci do koni, Nie bała się prawie dzierżyć w ręku broni. Gdy tylko nadszedł rozkaz, wskoczyła na konia. Mając u swego boku Gaję, Aarona, Fomę i Milana, a przed sobą zadanie, Ruszyła, nie bacząc, czy coś jej się stanie. Jednak Racława niestety przy nich nie było, A szkoda, bo to by się lepiej skończyło. Zamiast niego, Nadar przewodził tej grupie I chociaż zdawało się, że ma wszystko w dupie, Doprowadził ich całych do kapitana, Nie mającego nic z Narnią wspólnego - Kasjana, Który miał przy sobie ogiera wspaniałego, Nawet dla stajennych nieprzyjemnego, Z piękną grzywą i gracją, jakiej więcej miało Jedynie zgrabne, Racławowe ciało... Co było z Aaronem? Z ostrzem w jego dłoni? I Lilianą? Jak z jej podejściem do koni? Co z zaciętą Gają? Co z nadętym Milanem? Potwornym ogierem wraz z jego panem? Co z Fomą? Jak żyje? I jak jego rany? Kiedy tego wszystkiego dowiedzieć się mamy? Gdy tylko na Alette wielka wena spłynie. Może nigdy, może jutro, może w czarnej godzinie, Byle, jak to nastąpi, napisała wreszcie O Racławie i jego kochanej niewieście. Authors act like they are sorry for killing characters but really they are like this... Lista ficków, które przeczytałam i polecam Miniaturki "Nieszczęśliwa historia" ulki_black_potter "Czterdzieści pięć" Barloma "Pierwsza ofiara" Katherine_Pierce "Przemyślenia" Wileny Romus Przyjaciołom, których już nie ma Fuerte "Zazdrość według Hermiony Weasley" Sam Quest "Glizdogon" Nieoryginalnej "Las mnie wzywa" Klaudek884 "***" Zirael Serie "Trudny wybór" Penelope "Jako w piekle, tak i na ziemi" Christiny "Proszę, powiedz moje imię" Only Dream "Między wierszami" Fuerte Drabble "Znalezisko" Ann "Miłość" Wioletty "Bogini" ulki_black_potter Poezja "Feniks" Wileny Romus "Na chwałę! Na honor!" Ann "Zwariował!" Wileny Romus "Wspaniały i Starożytny Hymn Rodu Black" Ann "Niewiele rzeczy ma na człowieka tak wielki wpływ jak pierwsza książka, która od razu trafia do jego serca. Owe pierwsze obrazy, echa słów, choć wydają się pozostawać gdzieś daleko za nami, towarzyszą nam przez całe życie i wznoszą w pamięci pałac, do którego, wcześniej czy później... i nie ważne, ile w tym czasie przeczytaliśmy książek, ile nowych światów odkryliśmy, ile się nauczyliśmy i ile zdążyliśmy zapomnieć... wrócimy." Carlos Ruiz Zafon Oglądam chińskie bajki, czytam romanse a ciasto najbardziej lubię surowe. Pozdrawiam wszystkich, których karmiłam, a szczególnie tych, którzy z tego powodu cierpieli. Lubię gotować dla Gne, której wszystko smakuje i Ciemka, któremu śmierdzą (gotowane!) jajka. Piję herbatę koło kibla z Ang, o miłości rozmawiam z Pene, śpię na podłodze Ulki albo na kolanach Christiny. W moim sercu zawsze jest miejsce dla tych, z którymi obieram ziemniaki. Pozdrawiam mistrza otwierania zamków Sam i specjalistę od łowienia smerfów Katherine ... a kiełbasa to najbardziej smakuje mi u Pauli love |
|
|
Lossiril |
Dodany dnia 16.09.2013 22:39
|
Pochwały: 7 Postów: 1040 Dom: Slytherin Punkty: 9322 Ranga: Żywy worek treningowy Data rejestracji: 30.04.13 |
Ja uwielbiam siatkówkę i zawszę oglądam mecze polskiej reprezentacji, robiąc przy tym straszny hałas, bo drę się jak nienormalna, ale kiedy nadchodzi KONIEC seta, to siedzę jak zamieniona w kamień, skulona w fotelu. Tracę ogromną ilość nerwów oglądając te mecze, ale prawie nigdy sobie ich nie odpuszczam. Co do zawodników, to są tacy, którzy [wg mnie] MUSZĄ znaleźć się w składzie, bo jak nie, to zaciukam. Sama kiedyś trenowałam siatkówkę i koszykówkę. Siatkówkę, bo ją uwielbiam [o moim poświęceniu dla drużyny świadczą powybijane palce i skręcona kostka], a kosz... Sama w sumie nie wiem, co mnie nawiedziło. Te treningi mnie wykańczały, poza tym nigdy za nim nie przepadałam. Czasem sama siebie nie rozumiem ;P Ale to było w gimbazjum. Od liceum uprawiam jedynie sprint na autobus. Czasem jednak mam takie napady, kiedy potrzebuję wysiłku fizycznego. Jak np. wypad na wycieczkę rowerową 40km, czy nieprzyzwoicie długie spacery. Niestety to tylko napady. Straszy ze mnie leń. Ach, no i aerobik! Tak się na niego napaliłam. Poszłam. Raz. Umierałam przez 3 dni. Edytowane przez Lossiril dnia 16.09.2013 22:46 "You could be great, you know, and Slytherin will help you on the way to greatness, no doubt about that." tumblr klik 'We must take a hard road, a road unforeseen. There lies our hope, if hope it be.' 'The world is indeed full of peril, and in it there are many dark places; but still there is much that is fair, and though in all lands love is now mingled with grief, it grows perhaps the greater.' 'Deserves it! I daresay he does. Many that live deserve death. And some that die deserve life. Can you give it to them? Then do not be too eager to deal out death in judgment. For even the very wise cannot see all ends.' It is not our part here to take thought only for a season, or for a few lives of Men, or for a passing age of the world. We should seek a final end of this menace, even if we do not hope to make one. |
|
|
Anciol |
Dodany dnia 17.09.2013 13:44
|
Pochwały: 10 Postów: 1288 Dom: Ravenclaw Punkty: 21527 Ranga: Niezwyciężony mag Data rejestracji: 11.08.13 |
Po pierwsze to jesteś podłym oszukańcem i nabrałam się na niespodzianke (( Po drugie to nie mam wiele do powiedzenia. Oglądam mecze siatkówki, kiedys razem z rodzicami. Wielkie emocje i wiele piwa i było fajnie. Obecnie mniej. Sama trenuję badmintona. Mam nawet super profesjonalną rakietę i ulubioną Panią trener ;p Jeg elsker Seferyn fordi han også elsker norsk ^^ <3 Wiersz autorstwa łośka <3 Anciolu, piękny i wspaniały, kimże ja przy Tobie jestem, taki niedojrzały... Spójrz w oczy me, jak lekki wiatr, pieszczą Cię. Odpowiedz na to pytanie, czy życie razem nam dane? Oddaj mnie rentę swę*, a szepnę Ci do ucha, Kocham Cię! *rentę swę - użyte tu celowo ,,Twój artykuł został odrzucony przez administratora Sann dnia 22.01.2014 16:43. Powód odrzucenia: Nie będę tego sprawdzać. I ch*j! ;D" |
|
|
Elaine |
Dodany dnia 18.09.2013 14:20
|
Pochwały: 7 Postów: 179 Dom: Ravenclaw Punkty: 6744 Ranga: Osiedlowy szarlatan Data rejestracji: 17.02.10 |
Ok. Tak generalnie - nie lubię uprawiać sportu. Całkiem dobrze grałam w ręczną i kosza. Wyglądałam później jakbym stoczyła co najmniej wojnę. Jak wszyscy zresztą ^^ Zanim poszłam na studia, dość często chodziłam na basen - chyba nie szło mi najgorzej. Kilka razy brałam udział w zawodach - sztafeta, bieg na 100 metrów, 400, 800 - chyba kwestia tego, że jestem wysoka, więc powolne ruchy nadrabiałam długimi nogami ^^ Nie cierpię siatkówki. A jeszcze bardziej tych wszystkich fitnessów, jogi i tych innych. Na pierwszym roku gdy mieliśmy obowiązkowy w-f kobieta co tydzień nas tym zamęczała. Może i było to fajne, ale mam ogromne problemy z utrzymaniem równowagi i koordynacją ruchów, więc po prostu zawsze byłam pośmiewiskiem. Jeżeli chodzi o sport w tv - dawniej bardzo lubiłam oglądać łyżwiarstwo figurowe. I o ile F1 można zaliczyć do sportu - uwielbiałam 2 godziny siedzieć przed telewizorem i patrzeć na bolidy jeżdżące w kółko ^^ Teraz jedyny sport to bieg do autobusu. WHATEVER. Kto ma olej w głowie, temu dość po słowie. W Ravenclawie tylko ci, których umysł pięknem lśni. |
|
|
ulka_black_potter |
Dodany dnia 18.09.2013 22:06
|
Pochwały: 39 Postów: 3413 Dom: Hufflepuff Punkty: 36761 Ranga: Pan Śmierci Data rejestracji: 14.05.09 |
Elaine napisał(a): I o ile F1 można zaliczyć do sportu - uwielbiałam 2 godziny siedzieć przed telewizorem i patrzeć na bolidy jeżdżące w kółko ^^ Na to zdanie pada w tym momencie niebiańskie światło, a w tle śpiewa chór aniołów! BANG! Elainie, moja najulubieńsza ziomalko, ja uwielbiam, KOCHAM F1. To jest sport i to jaki wspaniały, cudowny, Fernando Alonso, świetny i najlepszy na świecie. Nigdy nie patrzyłam na formułę przez pryzmat tego, że kierowcy jeżdżą w kółko. Przecież tam tyle się dzieje, te zakręty w Monaco, Kanadzie czy chociażby na Węgrzech. Ta szybkość na Monzie czy Silverstone, ach. Gdybym mogła to bym została kierowcą wyscigowym: D Pewnie teraz juz nie oglądasz jak nie ma Kubicy, co? Fajniej się oglądało jak on jeździł,a le teraz też tyle się dzieje. Ogarniasz trochę bardziej zamierzchłe formułowe czasy kiedy jeździli Senna i Prost? włączyła sie w tym momencie moja obsesja związana z f1 Christian. Bo liczy się to, co masz w środku. Ale czasami warto założyć maskę. "ja generalnie ten tekst klasyfikuję jako 5CMCS HE NDPSG3 - S2AB" "zmiennokanoniczne" "piszę fanficka ducha, że tak to ujmę, czyli takiego, którego nie ma" "po części trudny język wynika z założeń płomień odwagi i specyfiki tekstu" by Cantaris Ula urzędniczka Zarejestruje ci chomiczka Da mu zielona kartę I marchewki starte <muza> by fuer |
|
|
Elaine |
Dodany dnia 20.09.2013 15:11
|
Pochwały: 7 Postów: 179 Dom: Ravenclaw Punkty: 6744 Ranga: Osiedlowy szarlatan Data rejestracji: 17.02.10 |
ulka_black_potter napisał(a): Na to zdanie pada w tym momencie niebiańskie światło, a w tle śpiewa chór aniołów! BANG! Elainie, moja najulubieńsza ziomalko, ja uwielbiam, KOCHAM F1. To jest sport i to jaki wspaniały, cudowny, Fernando Alonso, świetny i najlepszy na świecie. Nigdy nie patrzyłam na formułę przez pryzmat tego, że kierowcy jeżdżą w kółko. Przecież tam tyle się dzieje, te zakręty w Monaco, Kanadzie czy chociażby na Węgrzech. Ta szybkość na Monzie czy Silverstone, ach. Gdybym mogła to bym została kierowcą wyscigowym: D Pewnie teraz juz nie oglądasz jak nie ma Kubicy, co? Fajniej się oglądało jak on jeździł,a le teraz też tyle się dzieje. Ogarniasz trochę bardziej zamierzchłe formułowe czasy kiedy jeździli Senna i Prost? włączyła sie w tym momencie moja obsesja związana z f1 Hihi, normalnie, rumienię się! Haha, moja mader nigdy nie mogła zrozumieć, jak można na to patrzeć ^^ I to jescze dziewczyna! Mój tata zawsze przychodził 5 okrążeń przed końcem i patrzył tylko, kto wygra ^^ I masz całkowitą rację - teraz gdy Kubica już nie jeździ, jakoś mnie do tego tak nie ciągnie. Jak sobie przypomnę, to sprawdzam kto wygrywa, ale już nie siedzę w tym tak, jak to było gdy chodziłam do liceum. F1 zainteresowałam się właśnie w ogólniaku, więc nie bardzo ogarniam, kto, co i jak było przedtem ^^" WHATEVER. Kto ma olej w głowie, temu dość po słowie. W Ravenclawie tylko ci, których umysł pięknem lśni. |
|
|
zipi78 |
Dodany dnia 20.09.2013 17:52
|
Pochwały: 1 Postów: 110 Dom: Slytherin Punkty: 4680 Ranga: Wróg ciemnej strony Data rejestracji: 24.04.13 |
To ja teraz wyskoczę ze swoją ukochaną piłką nożną. Zawsze będąc małym dzieciakiem grywałam z bratem, to właśnie dzięki niemu zaczęła się moja miłość do Barcelony. (z reszta nie tylko do Barcy, do Harry'ego też! ) Mój ulubiony piłkarz, niestety już nie grający dla Dumy Katalonii - David Villa - Najlepszy strzelec w historii, najlepszej reprezentacji na świecie. Bardzo nie doceniany jednak. Lubię też siatkówkę, ale raczej czynnie, niż przed telewizorem. Biegać umiem dobrze tylko i wyłącznie na krótkie dystanse ( 100 metrów max). No i jeszcze ręczna, też lubię. Ogólnie o sporcie mogę długo, więc temat mi się podoba bardzo. LUNATYCZKA |
|
|
losiek13 |
Dodany dnia 21.09.2013 02:11
|
Ostrzeżenia: 2 Pochwały: 33 Postów: 2830 Dom: Ravenclaw Punkty: 34144 Ranga: Pan Śmierci Data rejestracji: 19.06.08 |
Czy wiesz, że jeden z mistrzów Formuły 1 ma polskie korzenie? Matka Brazylijczyka, Emersona Fittipaldi była Polką. Nie Odkąd Kubica nie jeździ, tylko czasami oglądam początki wyścigów - tyle się wtedy dzieje ;DChociaż sam nie uprawiam aktywnie żadnego ze sportów - bo jak to robić w wiosce zabitej dechami? - to od dawien dawna, uwielbiam siatkówkę. Oglądam wszystkie mecze naszej reprezentacji i naprawdę od zawsze nurtowało mnie dlaczego to nie jest sport narodowy. Tyle wspaniałych zwycięstw, tyle walki, emocji, a co? Polacy jako naród wolą piłkę nożną i naszą beznadziejną reprezentację - jakaś masakra. Wczoraj był pierwszy mecz ME i niestety nie mogłem oglądać, to samo dzisiaj, ale kolejnych już nie odpuszczam i trzymam kciuki za złoto ;D Od kilku lat fascynuje mnie tenis. W wakacje często przesiadywałem nocami, a że w tv w tym czasie nic ciekawego nie idzie, oglądałem właśnie tenisa na Eurosporcie. Zapoznałem się z zasadami i stwierdziłem, że to wcale nie jest nudny sport. Ahh, te długaśne wymiany i widowiskowe uderzenia, breaki, re-breaki i inne <3 Najlepsze są oczywiście mecze z udziałem Agnieszki, kto widział, ten wie o czym mówię Zawsze oglądam też większe zawody lekkoatletyczne i tutaj nie ma dla mnie znaczenia dyscyplina, czy uczestnicy. Oczywiście lepiej ogląda się te z udziałem Polaków, ale innymi też nie pogardzę. Biegi, skoki, rzuty - po prostu jakoś miło się patrzy xp Nie sposób nie wspomnieć też o narciarstwie biegowym. Dla Justyny mogę wstać o każdej porze, pędzić nie wiadomo skąd na łeb, na szyję, byleby nie przegapić transmisji. Tak generalnie, to pasjonuje się większością dyscyplin (ze stanowczym wyjątkiem, jakim jest dla mnie piłka nożna). Always |
|
|
Topher |
Dodany dnia 23.09.2013 17:31
|
Pochwały: 1 Postów: 4 Dom: Hufflepuff Punkty: 1161 Ranga: Prefekt Naczelny Hufflepuffu Data rejestracji: 18.03.11 |
W Formule 1 zawsze coś się dzieje, a to koło źle dokręcone odpadnie mijając mechaników o włos, a to nawali skrzynia biegów 100 m przed metą, a to kierowcy wjeżdżają jeden drugiemu w dupę dojeżdżając do pierwszego zakrętu po starcie. Wyścig bez safety cara, to nie wyścig. Sport naprawdę nieprzewidywalny, jeden incydent na torze, czy tez pojawienie się deszczu wywołuje zwykle chaos i diametralne zmiany w strategiach zespołów. Wzajemne szpiegowanie rozmów radiowych, team ordery... I kto by pomyślał, że dwugodzinny wyścig może nie być ciekawy? Tylko ten Vettel uciekający wszystkim robi się trochę nudny. A że nie ma Kubicy, ja tam nie ubolewam nad tym. Zachciało mu się rajdów, miało miał kasy z F1, no to teraz ma. Nie życzę mu źle, ale wątpię żeby powrócił do ścigania się w bolidach. |
|
|
ulka_black_potter |
Dodany dnia 23.09.2013 21:57
|
Pochwały: 39 Postów: 3413 Dom: Hufflepuff Punkty: 36761 Ranga: Pan Śmierci Data rejestracji: 14.05.09 |
Topher napisał(a): W Formule 1 zawsze coś się dzieje, a to koło źle dokręcone odpadnie mijając mechaników o włos, a to nawali skrzynia biegów 100 m przed metą, a to kierowcy wjeżdżają jeden drugiemu w dupę dojeżdżając do pierwszego zakrętu po starcie. Wyścig bez safety cara, to nie wyścig. Sport naprawdę nieprzewidywalny, jeden incydent na torze, czy tez pojawienie się deszczu wywołuje zwykle chaos i diametralne zmiany w strategiach zespołów. Wzajemne szpiegowanie rozmów radiowych, team ordery... I kto by pomyślał, że dwugodzinny wyścig może nie być ciekawy? Tylko ten Vettel uciekający wszystkim robi się trochę nudny. Chyba najbardziej pamiętny "team order" to w Ferrari był - Felipe, Alonso is faster than you. Jakie to poruszenie wywołało, zwłaczasza, że team orders jest zabronione jakoś od lat 90., bo jakaś akcja z Schumacherem i Barichello było. Rubens na mecie miał przepuścić Michaela i to zrobił. Cieszę się, że Ciebie też nie nudzi F1: ) A że nie ma Kubicy, ja tam nie ubolewam nad tym. Zachciało mu się rajdów, miało miał kasy z F1, no to teraz ma. Nie życzę mu źle, ale wątpię żeby powrócił do ścigania się w bolidach. Trochę racja, głupio zrobił jeżdząc w rajdach, ale kasy mu na pewno nie było mało. Szkoda, że z niego taki burak. Moze Giermaziakowi uda się jakoś wskoczyć do f1. Christian. Bo liczy się to, co masz w środku. Ale czasami warto założyć maskę. "ja generalnie ten tekst klasyfikuję jako 5CMCS HE NDPSG3 - S2AB" "zmiennokanoniczne" "piszę fanficka ducha, że tak to ujmę, czyli takiego, którego nie ma" "po części trudny język wynika z założeń płomień odwagi i specyfiki tekstu" by Cantaris Ula urzędniczka Zarejestruje ci chomiczka Da mu zielona kartę I marchewki starte <muza> by fuer |
|
|
fuerte |
Dodany dnia 20.10.2013 21:03
|
Pochwały: 30 Postów: 3224 Dom: Ravenclaw Punkty: 57436 Ranga: Harrych świąt! Data rejestracji: 15.07.07 |
Sport... Wszechobecny w moim życiu, póki nie skończyłam pierwszej klasy liceum, kiedy to przyszła era lenistwa tak niesamowitego, że do dziś nie mogę się z niej wyrwać. Zaczynając od początków najdawniejszych, to pierwsza była oczywiście siatkówka, w którą zaczęłam grać w wieku 10 lat i tak sobie trenowałam przez ostatnie trzy lata podstawówki, kolejne trzy gimnazjum i jeszcze rok w liceum. Dwa ostatnie lata z tych siedmiu odbywały się już na poziomie wciąż kiepskim, aczkolwiek organizacja zwała się klubem. Która to była liga, do tej pory nie wiem, ale pewno jakaś słaba. Później się zdarzyły różne historie i mój udział we wszelkiej aktywności sportowej ograniczył się do lekcji w-fu prowadzonych dwa razy w tygodniu, z czego dwie godziny to był basen, którego nienawidzę po prostu z całego serca. Tak mocno, że najchętniej wsadzałabym do więzienia ludzi, którzy zmuszają biedne dzieci (te, które tego nie chcą) do pływania w tę i z powrotem bez większego celu. Teraz, będąc na studiach gram sobie raz w tygodniu i chyba póki co wystarczy, biorąc pod uwagę fakt, że moja kondycja jest tragiczna i po każdym wysiłku mam wrażenie, że jestem jedną nogą po drugiej stronie. Co lubię oglądać... Siatkówkę i piłkę ręczną właściwie odkąd pamiętam, tenis oczywiście - też odkąd pamiętam, nie że od ery Radwańskiej, bo po prostu moi rodzice uwielbiają oglądać rozmaite turnieje i od czasów swojej młodości to robią. Piłkę nożną bardzo rzadko, chyba, że finał LM. No i rozmaite mundiale, i tak dalej. Bo wtedy jakoś tak magicznie się siada i wszyscy wspólnie kibicują. A tak bez powodu większego, to nie oglądam, bo nudy. A i lekkoatletykę lubię oglądać, bardzo nawet. Skoki narciarskie, itd. Olimpiady letnie/zimowe, lecą, to oglądam. I tyle d; |
|
|
ulka_black_potter |
Dodany dnia 19.01.2014 18:04
|
Pochwały: 39 Postów: 3413 Dom: Hufflepuff Punkty: 36761 Ranga: Pan Śmierci Data rejestracji: 14.05.09 |
I jak tam? Kto oglądał dzisiejsze skoki na Wielkiej Krokwi? Nie obyło się bez emocji. Myślałam, że Poitner, austriacki trener zrzuci Hoffera ze skoczni, haha. Co myślicie o tym całym zamieszaniu z powtórzeniami skoków przez Wellingera i Dietcharta? Christian. Bo liczy się to, co masz w środku. Ale czasami warto założyć maskę. "ja generalnie ten tekst klasyfikuję jako 5CMCS HE NDPSG3 - S2AB" "zmiennokanoniczne" "piszę fanficka ducha, że tak to ujmę, czyli takiego, którego nie ma" "po części trudny język wynika z założeń płomień odwagi i specyfiki tekstu" by Cantaris Ula urzędniczka Zarejestruje ci chomiczka Da mu zielona kartę I marchewki starte <muza> by fuer |
|
|
monciakund |
Dodany dnia 19.01.2014 18:26
|
Pochwały: 31 Postów: 2334 Dom: Gryffindor Punkty: 43236 Ranga: halo, regulamin! Data rejestracji: 11.03.13 |
Oglądałam skoki, ale tylko urywkami. Jednocześnie siedziałam tutaj Sortem interesowałam się od zawsze. Do 12 roku życia (jeszcze rok temu) trenowałam skoki do wody (zwane także skokami z trampoliny.) Najwyższa wysokość trampoliny, z której skakałam była na wysokości 10 metrów. - - - The human life is made up of choices. Yes or no. In or out. Up or down. And then there are the choices that matter. Love or hate. To be a hero or to be a coward. To fight or to give in. Live or die. - - - - - - Don't let what he wants eclipse what you need. He's very dreamy but he's not the sun, you are. - - - --- Nad przepaścią, tegoż roku Żyraf masa się w amoku Rodzi. Pamięć ludzka jest Zawodna, mimo tego fiest Tysiące, z tej okazji, Ku jej chwale od Abchazji Aż po Nordkapp wspominacie. "Czyjej chwale?", się spytacie. Jak to czyjej? Monci* naszej. Gryfa córce, redakcyjnej Na tym świecie ambitniejszej Od niej nie ma. Tu rysunek, Tam malunek i do tego Social media. Wizerunek Hp-neta tam kreuje, ego Strony reperuje. Szczerze, Bardzo, bardzo szczerze mówiąc Człek orkiestra, żywa gwiazda. Żyj nam wiecznie, twórz i kreuj. Koniec, basta - taki mus i Żyraf pasta. --- |
|
|
fuerte |
Dodany dnia 19.01.2014 19:40
|
Pochwały: 30 Postów: 3224 Dom: Ravenclaw Punkty: 57436 Ranga: Harrych świąt! Data rejestracji: 15.07.07 |
Nie oglądałam, ale czytałam o tym, co się działo i odnoszę wrażenie, że się niektórym ostatnio w dupach poprzewracało. Najpierw organizatorzy motają przy Tour de Ski, teraz znowu w skokach akcje. Przecież na początku sezonu, też była jakaś akcja przy którymś konkursie, bo Hoffer odstawiał jakieś cyrki. Wiecznie kasa najważniejsza, a w dupie się ma bezpieczeństwo zawodników. Chociaż sorry, najbardziej się zawsze dba o tych, którzy są dla FISu najważniejsi i przynoszą intratne korzyści. Tragedia. Aż się boje, jakie będą machlojki w Soczi. |
|
|
ulka_black_potter |
Dodany dnia 19.01.2014 20:04
|
Pochwały: 39 Postów: 3413 Dom: Hufflepuff Punkty: 36761 Ranga: Pan Śmierci Data rejestracji: 14.05.09 |
Podobno tutaj chodziło o to zeby przeprowadzić konkurs do końca, żeby kibicom nie było przykro czy coś w ten deseń. Niebezpieczeństwa niby nie było jak mówił trener Francuzów, Zupan. Jednak KortSenior dobrze powiedział. Dla nas Kazachstanu czy Japonii nikt by szedł na rękę ani nic podobnego. A tu Austriak ras się wydarł na Hoffera i tych dwóch mogło skakać jeszcze raz. Mam nadzieję, że przy Soczi nie będzie takich akcji. Nie przeżyłabym tego jaky tam cos motali: ( No i Hoffera chyba tam nie będzie... Czy będzie? Christian. Bo liczy się to, co masz w środku. Ale czasami warto założyć maskę. "ja generalnie ten tekst klasyfikuję jako 5CMCS HE NDPSG3 - S2AB" "zmiennokanoniczne" "piszę fanficka ducha, że tak to ujmę, czyli takiego, którego nie ma" "po części trudny język wynika z założeń płomień odwagi i specyfiki tekstu" by Cantaris Ula urzędniczka Zarejestruje ci chomiczka Da mu zielona kartę I marchewki starte <muza> by fuer |
|
|
Upadly Aniol |
Dodany dnia 14.03.2014 19:05
|
Ostrzeżenia: 3 Postów: 641 Dom: Hufflepuff Punkty: 4098 Ranga: Sprzedawca prac domowych Data rejestracji: 10.03.14 |
Byłbym bezczelnym kłamcą i hipokrytą, gdybym napisał, że kocham sport . Tyle dyscyplin, zespołów, zawodników, że chyba nikt mi nie wmówi, że ogarnia wszystko od A do Z - od hokeja na trawie po mistrzostwa Europy w taekwondo. I ja też nie zamierzam wciskać kit, że na wszystkim się znam, bo tak na pewno nie jest. Jak sport, to przede wszystkim piłka nożna Sam grałem nie ma dnia bez meczu ( zdarza się nawet liga argentyńska na SportKlub, mecze powtórkowe, MŚ U-17 ). Nie wyobrażam sobie właściwie swego żywota bez meczy. Miałem chyba 4 lata, kiedy po raz pierwszy obejrzałem cały mecz. To było spotkanie towarzyskie pomiędzy reprezentacjami Szwajcarii i Rumunii ( Ci od sera wygrali 4:2 ). Potem powolutku zaczynałem sie przekonywać do futbolu : EURO 96, meczyki Niemców, potem MŚ 98, wygrana Argentyny z Chorwacją 1:0 w fazie grupowej...I się zaczęła największa miłość do reprezentacji z Ameryki Południowej - trwa do dziś Lubiłem też zawsze oglądać boks, trochę mniej żużel, koszykówkę - loga NBA, i mecze o 03.00 nad ranem Utah vs Bulls ; zachwycam się wrestlingiem, ale już mniej, i skokami narciarskimi. Tu troszkę dłużej. Otóż skoki oglądałem zanim jeszcze Małysz rozpoczynał swój podbój tego zimowego sportu. Fascynował mnie Goldberger, Harada, Funaki. I jak Adaś zaczął sukcesy odnosić, zwycięstwo w 49 TCS, to patrzę cały czas. Z tym, że nie ukrywam, iż w momencie kiedy Motyl z wąsami zakończył karierę, to skoki coraz mniej mnie kręcą. Naprawdę coraz mniej niestety. Nie ma już tych emocji, a przecież Stoch ma dwa złota olimpijskie jest jakaś drużyna. No, może Żyła zaczyna już irytować tymi wpisami z bykami okropnymi na fesjsie, fotkami swoich skarpet oraz ciągłych aluzji do alkoholu. To robi się głupie, żeby nie powiedzieć dosadniej. Nudzą mnie też wszystkie IO - letnie mniej, zimowe uważam za tak samo interesujące jak reklama tamponów. Po prostu gdyby nie skoki, to w ogóle bym nic nie oglądał...Mundial to święto, i obejrzałem wszystkie mecze z RPA 2010 ( co z tego, że niektóre powtórkowe ). Sporty samochodowe/motorowe też są na dole rankingu. Kiedyś z ojcem na żużel chodziłem - a w Lublinie jeździli Hans Nielsen i Lee Addams. Siatkówka...Nie przepadam. Lubię jak grają Brazylijczycy lub Rosjanie. Podsumowując, to poza nożną piłeczką niewiele rzeczy mnie interesuje. |
|
|
dobrosia1 |
Dodany dnia 04.05.2014 10:32
|
Postów: 764 Dom: Slytherin Punkty: 9768 Ranga: Praktykant w Św Mungu Data rejestracji: 07.03.14 |
Hmm, sport. Można się rozpowiadać na dużo tematów, ale ja powiem ogólnie. Nienawidzę piłki ręcznej, wielbię siatkówkę i lubię sobie czasem potańczyć. Jak patrzę na mecz naszej kochanej reprezentacji (siatkówka) to mam ochotę rozwalić telewizor. Chyba wiadomo dlaczego. Lubię sport, wf to jeden z moich ulubionych przedmiotów. Można nieźle spalić kalorię. Okej, to tyle MÓJ RUDZIELEC! [img] [/img] Slytherin górą! ^^ |
|
|
fuerte |
Dodany dnia 25.08.2014 20:58
|
Pochwały: 30 Postów: 3224 Dom: Ravenclaw Punkty: 57436 Ranga: Harrych świąt! Data rejestracji: 15.07.07 |
To ja przyszłam się dzisiaj poskarżyć na nasze media. Głównie chodzi mi o internet, bo w telewizji transmisja z pływackich Mistrzostw Europy się odbyła. Strasznie ciężko dojrzeć na głównych stronach naczelnych polskich portali informacje o tym, że odbyła się taka impreza. Zdobyliśmy cztery medale: dwa złote, jeden srebrny i jeden brązowy, ale stawiam, że znaczna część osób w ogóle nie wiedziała, że taka impreza się odbywa. Mam taką myśl ogólnie, że u nas bardzo słabo jest z transmitowaniem i pisaniem o sportach innych niż piłka nożna. Podobnie ostatnio było z informacjami na temat Lekkoatletycznych Mistrzostw Europy (o tabeli i harmonogramach można zapomnieć, chwała za transmisje przez TVP). Jak na lekarstwo było również informacji na temat World Grand Prix kobiecej siatkówki. Szlag człowieka trafia, kiedy tak mało mówi się o wydarzeniach sportowych, w których biorą udział nasi reprezentanci, skupiając całą uwagę na przeklętej piłce nożnej, w której nie mamy sukcesów. Jak to jest, że o meczach polskiej reprezentacji w piłce nożnej trąbi się na wiele dni wcześniej, a o tym, że gra Radwańska, albo Włodarczyk rzuca młotem na kilka godzin przed lub w ogóle w trakcie konkursu? Że portale potrafią wysmarować więcej newsów i artykułów na temat jednego meczu Lewandowskiego w Bayernie, a inne dyscypliny traktuje się po macoszemu? To jest jakiś cyrk po prostu. |
|
Podziel się z innymi: |
Strona 1 z 2: 12
Przejdź do forum: |