Logowanie
Facebook
Shoutbox
Współpraca
Najaktywniejsi
1) Alette
2) fuerte
3) Katherine_Pierce
4) Sam Quest
5) Shanti Black
6) A.
7) monciakund
8) ania919
9) ulka_black_potter
10) Klaudia Lind
Losowe zdjęcie
Zobacz temat
Gotowanie i przepisy
|
|
PaulaSmith |
Dodany dnia 04.04.2017 20:09
|
Pochwały: 23 Postów: 2775 Dom: Hufflepuff Punkty: 23034 Ranga: Niezwyciężony mag Data rejestracji: 05.01.17 |
Mikasa postaram się spełnić Twoje nadzieje Ja sporo eksperymentuję w kuchni, lubię nowości, więc to żaden problem. Do tego risotto robiłam jeszcze dodatek. Oto nasze ulubione: Carpaccio z buraka 2 ugotowane buraki jeśli nie macie czasu, można kupić już ugotowane z Lidla- bardzo dobre 1 opakowanie sera fety twardego rukola na zdjęciach nie ma, bo nigdzie nie dostałam, ale zawsze ją dodaję pieprz, suszony tymianek, oliwa z oliwek, ocet balsamiczny Buraki kroimy w cienkie plasterki, ja używam do tego krajalnicy do chleba. Na talerzu układamy rukolę, na to plasterki buraka. Posypujemy wszystko świeżo mielonym pieprzem. Kroimy w kosteczkę fetę i układamy na burakach. W miseczce mieszamy 3-4 łyżki oliwy z oliwek, 1 łyżkę octu balsamicznego i polewamy nasze danie. Na koniec posypać tymiankiem i gotowe. Smacznego Edytowane przez PaulaSmith dnia 15.04.2017 10:36 Sarahis |
|
|
PaulaSmith |
Dodany dnia 05.04.2017 19:50
|
Pochwały: 23 Postów: 2775 Dom: Hufflepuff Punkty: 23034 Ranga: Niezwyciężony mag Data rejestracji: 05.01.17 |
Dzisiejszy obiad szalenie nam smakował, więc dzielę się z Wami tym przepisem Papryka faszerowana kaszą kuskus, fetą, pomidorami i szczypiorkiem 2 czerwone papryki 2 żółte papryki 1 opakowanie sera feta pęczek szczypiorku 2 małe pomidory malinowe sól, pieprz Piekarnik nagrzać na 200C. Przygotować papryki- odciąć górę z ogonkiem, wyczyścić z gniazd nasiennych i doprawić delikatnie solą i pieprzem. Wstawić do piekarnika na pokrywce od naczynia żaroodpornego i piec ok 15 minut, zależy jak bardzo miękką paprykę lubicie, ja wolę bardziej chrupiącą i te 15 minut to jest max. W międzyczasie Kaszę kuskus zalewacie gorącą wodą, dodajemy trochę soli. Po ok. 5 minutach, gdy kasza napęcznieje dodajemy pokrojoną w kosteczkę fetę, pokrojony szczypiorek, pomidor pokrojony w dużą kostkę. Całość delikatnie mieszamy. Wyciągamy paprykę, wypełniamy ją farszem i wstawiamy jeszcze na 5-10 minut do piekarnika. Gotowe! Smacznego Sarahis |
|
|
PaulaSmith |
Dodany dnia 11.04.2017 17:30
|
Pochwały: 23 Postów: 2775 Dom: Hufflepuff Punkty: 23034 Ranga: Niezwyciężony mag Data rejestracji: 05.01.17 |
Po eksperymentach w kuchni, zawsze przychodzi ochota na tradycyjny posiłek. Tak właśnie stało się wczoraj, gdy stwierdziłam, że mam ochotę na zwykłe Kotlety mielone podane z tłuczonymi ziemniakami i buraczkami - 500 g dobrego mięsa mielonego ja miałam z szynki - 1 duża cebula - 1 jajko - 4-5 łyżek bułki tartej - ok. 50 ml mleka - pół łyżeczki suszonej bazylii - 1 płaska łyżeczka soli - pół łyżeczki pieprzu świeżo mielonego - 3 łyżki zimnej wody Cebulę pokroić na drobną kostkę i zeszklić na łyżce masła. 3 łyżki bułki tartej namoczyć w mleku i odstawić na chwilę, aż wchłonie. W międzyczasie mięso przełożyć do miski, dodać jajko i przyprawy, przestudzoną cebulę również wrzucić do mięsa oraz namoczoną bułkę tartą. Wyrabiać mięso nie przeciskając przez palce, tylko zagniatając do środka jak ciasto drożdżowe. Po chwili dodać zimną wodę i wyrabiać jeszcze chwilę- dzięki temu mięso będzie miękkie i puszyste. Formować kotlety, obtoczyć je w pozostałej bułce tartej i smażyć, aż będą ładnie rumiane z obu stron. Ja smażę na tłuszczu gęsim lub oleju kokosowym. Buraczki wyciągam z mojej spiżarni, przygotowuje je zawsze na jesień i nie wyobrażam sobie nie mieć ich w domu. Ale jeśli Wy nie macie możecie ugotować dzień wcześniej i zetrzeć na tarce. Do buraków dodaję drobno pokrojoną cebulkę, 2 łyżki oleju, pół łyżeczki cukru i trochę pieprzu świeżo mielonego. Ziemniaki po prostu rozdrabniam tłuczkiem, jeśli są bardzo suche można dodać masła lub odrobinę mleka. SMACZNEGO Edytowane przez PaulaSmith dnia 11.04.2017 19:21 Sarahis |
|
|
Mikasa |
Dodany dnia 16.04.2017 21:23
|
Ostrzeżenia: 1 Pochwały: 21 Postów: 2007 Dom: Ravenclaw Punkty: 22743 Ranga: Niezwyciężony mag Data rejestracji: 24.04.13 |
Zgodnie z umową, wrzucam faszerowane jajeczka, szykownie podane z kabanoskiem. Zawsze robią furorę, polecam na wszelkie przyjęcia, gdzie siedzi się przy stole. Robiliście jakieś fajne rzeczy na Wielkanoc? Edytowane przez Mikasa dnia 16.04.2017 22:13 |
|
|
PaulaSmith |
Dodany dnia 16.04.2017 21:59
|
Pochwały: 23 Postów: 2775 Dom: Hufflepuff Punkty: 23034 Ranga: Niezwyciężony mag Data rejestracji: 05.01.17 |
Ja również wykonałam faszerowane jajka Jedne są z przepisu Mikasy, ze słonecznikiem i prażoną cebulką, drugie ze szpinakiem i parmezanem, a trzecie po prostu z wędzonym łososiem. Podałam z liśćmi groszku, które uwielbiam. Wszystko było absolutnie smaczne Sarahis |
|
|
Sam Quest |
Dodany dnia 16.04.2017 22:13
|
Pochwały: 35 Postów: 3689 Dom: Ravenclaw Punkty: 45329 Ranga: Specjalista ds. sprzedaży Data rejestracji: 09.04.15 |
Ja też zrobiłam i oto efekt: Zdjęcie by mój brat Ściana uznania i miłości Daniel Radclffe to mój crush Nie kłam, że go nie znasz Harry'ego Pottera zagrał niektórych nawet nabrał, że ma oczy koloru zielonego a tak naprawdę są niebieskiego "Tak jak Ron" - woła Ulica dziewczyna pięknego lica. Potteromaniak z niej na schwał i nie jest to żaden wał. Daniel Radcliffe to mój crush Wiesz dlaczego jeżeli oczy masz Z zarostem mu do twarzy O takim Danie każda Samica marzy. Oj nana, oj nana Bardzo kocham Dana Czy to słońce, czy to deszcz W moich myślach on wciąż jest Myślę o nim nieustannie Nawet gdy się kąpię w wannie Oj nana, oj nana Bardzo kocham Dana Nie wiem jak się to zaczęło Lecz gdy serce moje drgnęło Cała byłam zakochana I tak kocham tego Dana Oj nana, oj nana Bardzo kocham Dana Nigdy o nim nie zapomnę Nawet jeśli spotkam bombę Jest to miłość jednostronna Ale źle to nie wygląda Oj nana, oj nana Bardzo kocham Dana wiersz by Elizabeth_ Ściana chwały |
|
|
PaulaSmith |
Dodany dnia 01.05.2017 22:37
|
Pochwały: 23 Postów: 2775 Dom: Hufflepuff Punkty: 23034 Ranga: Niezwyciężony mag Data rejestracji: 05.01.17 |
Jako, że dziś miałam trochę wolnego i zrobiliśmy popołudniowego grilla, to naszło mnie na zrobienie przepysznych bułeczek. Uwielbiamy je bo są mięciutkie i puszyste Bułeczki piwne 800 g mąki pszennej chlebowej 500 ml jasnego piwa 70 g masła, roztopionego 1,5 łyżeczki soli 1 łyżeczka cukru mak, sezam lub inne ziarna Rozczyn: 1/4 szklanki ciepłego mleka 25 g świeżych drożdży 3 łyżki mąki 1 łyżeczka cukru Najpierw robimy rozczyn. Wszystkie jego składniki mieszamy i odstawiamy do potrojenia objętości na ok. 15 minut. Do miski wsypujemy mąkę, sól, cukier. Dodajemy powoli rozczyn i mieszamy drewnianą łyżką. Następnie dolewamy partiami piwo i dalej mieszamy. Jak składniki nam się w miarę połączą zaczynamy wyrabiać ciasto ręką lub robotem z hakiem. Pod koniec wyrabiania dodajemy roztopione masło. Odstawiamy w ciepłe miejsce do podwojenia objętości. Po wyrośnięciu ciasto krótko wyrobić ręką. Rozwałkować ciasto na 3-4 cm i wycinać szklanką bułeczki. Posmarować delikatnie mlekiem i posypać wybranymi ziarnami. Odstawić do wyrośnięcia. W tym czasie wstawić piekarnik na 200 C. Jak się nagrzeje wstawić bułeczki i piec ok 20-25 minut, aż będą rumiane. SMACZNEGO Sarahis |
|
|
Ewa Potter |
Dodany dnia 01.05.2017 23:41
|
Pochwały: 1 Postów: 510 Dom: Gryffindor Punkty: 10164 Ranga: Wielki mag Data rejestracji: 17.07.15 |
To ja mam dla Was przepis na najzdrowsze, najpyszniejsze ciasto pod słońcem ^^ STEFANKOWE CIASTO Przepis na spód -100g orzechów włoskich -100g orzechów laskowych -200g rodzynek -szczypta soli -szczypta gałki muszkatołowej Masa makowa: -1 szklanka mielonego, suszonego maku - 3/4 szklanki mleka kokosowego -100g orzechów nerkowca - syrop z agawy lub miód -czekolada (obojętne mleczna lub gorzka) Orzechy zmielić w robocie na drobny granulat, dodać rodzynki i mielić dalej, aż masa zacznie się łączyć, dodać gałkę i sól. Calość powinna przypominać kruche ciasto. Masę rozłożyć w tortownicy posmarowanej olejem (może być kokosowy^^) Mak mieszamy z mlekiem kokosowym i zostawiamy na godzinę, może być dłużej (to również powinno przybrać konsystencje masy) Nerkowce zalewamy wodą i odstawiamy na godzinę do lodówki, można też odstawić na ten czas wyłożony do tortownicy spód. Następnie Nerkowce miksujemy razem z masą makową, przelewamy ją na orzechowy spód. Polewamy syropem lub miodem i na tarce trzemy czekoladę- posypujemy nią ciasto. Wkładamy na 2 godziny do lodówki- nie obawiamy się miękkiej konsystencji po tym czasie ciasto powinno stwardnieć na tyle, że będzie się dało je kroić. Życzę smacznego! |
|
|
Mikasa |
Dodany dnia 08.05.2017 13:05
|
Ostrzeżenia: 1 Pochwały: 21 Postów: 2007 Dom: Ravenclaw Punkty: 22743 Ranga: Niezwyciężony mag Data rejestracji: 24.04.13 |
Nigdy nie lubiłam owsianki samej w sobie,ale postanowiłam dać szansę ciasteczkom, bo do nich używa się suchej owsianki. No i potrzebowałam jakiegoś zdrowego, pożywnego pomysłu na śniadanie, bo ile można jeśc kanapki Otóż: - weź dwie miski - w jedną wrzuć: 1 szklankę mąki pełnoziarnistej pszennej, 1.5 szklanki suchych płatków owsianych, dwie łyżeczki cynamonu, pół łyżeczki sody oczyszczonej, pół łyżeczki soli, pół łyżeczki proszku do pieczenia i pół łyżeczki gałki muszkatołowej - wszystko ładnie wymieszaj - w drugą zaś: jedon jajko, trochę mniej niż pół szklanki oliwy z oliwek, 1/3 szklanki miodu, jedną łyżeczkę ekstraktu (np. waniliowy, pomarańczowy, co wolisz) - wymieszaj Po wymieszaniu obu misek, połącz składniki ze sobą. Możesz do tego dodac np. pokruszone orzechy czy gorzką czekoladę. Miskę schowaj do lodówki na minimum 15 minut (może być i dłużej). Następnie formuj ciasteczka, ułóż na papierze do pieczenia i piecz w 160-170 stopniach przez około 15 minut. Mnie takie jedno ciastko wystarczyło, żeby się najeść na śniadanie |
|
|
Mikasa |
Dodany dnia 17.06.2017 13:09
|
Ostrzeżenia: 1 Pochwały: 21 Postów: 2007 Dom: Ravenclaw Punkty: 22743 Ranga: Niezwyciężony mag Data rejestracji: 24.04.13 |
Dzisiaj dwa letnie pomysły. Sezon na fasolkę szparagową nareszcie nadszedł. Chciałam coś zmienić w tradycyjnej fasolce z bułką tartą, ale sam koncept jest tak pyszny, że dodałam tylko drobne zmiany: dwie łyżki masła rozpuściłam na patelni, na to wsypałam ugotowaną i posoloną fasolkę, do tego dodałam trochę bułki tartej, żółtego sera i odrobinę ostrej suszonej papryki. W ten sposób danie ma wyraźniejszy smak, bez zabijania dobrodziejstw fasolki U mnie to posłużyło jako cały obiad, nie jako dodatek. Zdjęcie nieco niewyraźne, bo z talerza parowało Ponadto, przedwczoraj zachciało mi się gofrów. Przepisu wam nie podam, bo po prostu wzięłam jakiś z internetu, ale wyszły smacznie. Były chrupiące,ale niezbyt miękkie w środku, bo po prostu w domu nie wychodzą takie puszyste,tylko cieńsze. No ale i tak było smacznie, ze świeżymi truskawkami, nektarynką i cukrem-pudrem Kocham letnie jedzenie! |
|
|
Alette |
Dodany dnia 18.07.2017 16:43
|
Pochwały: 18 Postów: 7185 Dom: Hufflepuff Punkty: 59641 Ranga: Poziomka! <3 Data rejestracji: 29.03.09 |
Wstawiam swój przepis na leczo Ogólnie leczo nie wygląda jak z katalogu, bo nie umiem robić ładnych zdjęć i nie umiem robić ładnych dań Oto one Ale leczo to moim zdaniem idealne danie na letnie dni, bo zawiera w sobie warzywka sezonowe (papryka, marchewka, cebulka, cukinia) , które o tej porze roku smakują bajecznie Oto przepis Leczo z cukinia i soczewicą Składniki - co dodać i czy to ma znaczenie Wykład zacznę od tego, że ogólnie leczo przyjmie wszystko, więc nawet jak czegoś doda się za dużo albo za mało, to nie szkodzi. Warto też brać poprawkę na warzywa, bo papryka czasami ma więcej, czasami mniej wody, cebula może być ostrzejsza, a pomidory w puszce być ostre jak koncentrat. Moje leczo np. dzisiaj zrobiło się czerwone jak diabli No ale skład w zasadzie wygląda tak *Parówki (kiełbaska, cokolwiek lubicie do leczo albo nawet nic) *2 średnie cebule - jej sens w tym daniu opiera się na zasadzie "no jak to bez cebuli". Jest w ogóle danie, gdzie nie ma cebuli? *1 marchewka jak ktoś ma w domu akurat na zbyciu i nie wie co z nią zrobić, doda nam trochę słodkości *4 średnie papryki (2 czerwone, 1 żółta, 1 zielona), to jest podstawa leczo, nie wyobrażam sobie leczo na samej zielonej papryce. Ale z drugiej strony można dowolnie sobie mieszać, ja akurat lubię jak jest kolorowo. *100g soczewicy zielonej (chyba 100g, bo dzisiaj dałam sobie pół szklanki) - na soczewicę trzeba jednak uważać, bo ona ma w założeniu sprawić, żeby danie było bardziej "syte", ale jeśli dodamy jej za dużo, to możemy mieć wrażenie, że leczo, w założeniu lekkie, jest po prostu za ciężkie. *1 średnia cukinia - można dać więcej, jak się mocno lubi, ale tutaj tez nie polecam szaleć, bo ona po gotowaniu ma taką ciapkowatą konsystencję. *Pomidory w puszce - najlepiej krojone, bo jak weźmiemy w całości to potem będzie zabawy w garze *Koncentrat pomidorowy - tak lub nie, to zależy jak czerwone chcemy leczo *Sól, pieprz, papryka słodka, majeranek Na początku musi się podsmażyć baza do leczo, czyli mięsko z cebulą albo sama cebulę (jeśli wybieracie wersję wegetariańską). Ja od dzieciństwa jadłam leczo z parówkami, więc nie będę łamać tradycji - daję 5 cienkich parówek wieprzowych pokrojonych w paski. Natomiast to samo możecie zrobić z kiełbaską czy czymś innym. Staram się, aby były lekko przypieczone, w tym czasie kroję cebulę w piórka. Dodaję do gara i zostawiam na kilka minut, aż cebula się zeszkli. Marchewkę obieram i kroję w paski, jak jest gruba to na jeszcze na połówki. Paprykę kroję w kostkę to samo robię z obraną cukinią. Soczewicę należy wypłukać w zimnej wodzie. Co do krojenia to też polecam nie szaleć z linijką, bo w garze wszystko zmięknie i ten większy, krzywo pokrojony kawałek papryki tylko was pozytywnie zaskoczy ;p Teraz trzeba te warzywa wrzucać do cebuli i też proponuję zasadę - zaczynamy o twardego. Najpierw wrzucam marchewkę. Dodaję paprykę i cukinię do gara i tak smażę przez kilka minut. Następnie wrzucam pomidory z puszki i soczewicę, dolewam też tak ok. 100ml wody, żeby w razie spisku władzy nic mi się nie przypaliło. Dodaje soli i pieprzu, następnie przykrywam i na małym ogniu duszę tak hm... około 30-45 minut na małym ogniu, ale wyznacznikiem będzie tutaj miękka soczewica. Poleca dla bezpieczeństwa co jakiś czas zaglądać i sprawdzać, czy na dnie jest woda. Bo, co napisałam wyżej, różna ilość wody jest w warzywach, różne mamy garnki, temperaturę i może wyjść spalenizna. Ja, chociaż leczo robię często i od dawna, naprawdę z różną częstotliwością dodaję tej wody dużo albo wcale. Na sam koniec daję około 1-2 łyżki koncentratu pomidorowego (ale dzisiaj to chyba nie), słodką papryka i majeranku. Gotuję jeszcze z 5 minut. Zaznaczam też, że koncentrat nie jest tu musem, można mieć leczo mniej pomidorowe. Gotowe, smacznego Kazui <3 W zasadzie lepiej tkwić w słodkiej niewiedzy. Umiejętność braku myślenia i brak odczuwania tego braku, w połączeniu z brakiem myślenia o myśleniu i przekonaniem, że się wszystko dobrze przemyślało jest darem, który posiadają tylko wybrani. Im więcej wiesz, tym mniej rozumiesz, więc w zasadzie lepiej nic nie wiedzieć i mieć święty spokój. Dziękuję Wilenie za cudowny wiersz o moich Rycerzykach <3 Za siedmioma górami, za siedmioma lasami Żył sobie Racław z rycerzykami. Wielu ich tam było, innej maści każdy, Jednak każdy spośród nich był bardzo odważny, Choć nie tak jak Racław - mąż najlepszy w świecie, Rozpalający serce niemal każdej kobiecie, Lecz kochając jedną, tę spoza Lagary, Którą owładnęły miłości jego czary I wyczekuje tylko kiedy się zobaczą... Ale koniec historii! Nie za to mi płacą. Wracając do Lagary, żyła tam Liliana, Która, chociaż nieporadnością owiana I znana w otoczeniu z niechęci do koni, Nie bała się prawie dzierżyć w ręku broni. Gdy tylko nadszedł rozkaz, wskoczyła na konia. Mając u swego boku Gaję, Aarona, Fomę i Milana, a przed sobą zadanie, Ruszyła, nie bacząc, czy coś jej się stanie. Jednak Racława niestety przy nich nie było, A szkoda, bo to by się lepiej skończyło. Zamiast niego, Nadar przewodził tej grupie I chociaż zdawało się, że ma wszystko w dupie, Doprowadził ich całych do kapitana, Nie mającego nic z Narnią wspólnego - Kasjana, Który miał przy sobie ogiera wspaniałego, Nawet dla stajennych nieprzyjemnego, Z piękną grzywą i gracją, jakiej więcej miało Jedynie zgrabne, Racławowe ciało... Co było z Aaronem? Z ostrzem w jego dłoni? I Lilianą? Jak z jej podejściem do koni? Co z zaciętą Gają? Co z nadętym Milanem? Potwornym ogierem wraz z jego panem? Co z Fomą? Jak żyje? I jak jego rany? Kiedy tego wszystkiego dowiedzieć się mamy? Gdy tylko na Alette wielka wena spłynie. Może nigdy, może jutro, może w czarnej godzinie, Byle, jak to nastąpi, napisała wreszcie O Racławie i jego kochanej niewieście. Authors act like they are sorry for killing characters but really they are like this... Lista ficków, które przeczytałam i polecam Miniaturki "Nieszczęśliwa historia" ulki_black_potter "Czterdzieści pięć" Barloma "Pierwsza ofiara" Katherine_Pierce "Przemyślenia" Wileny Romus Przyjaciołom, których już nie ma Fuerte "Zazdrość według Hermiony Weasley" Sam Quest "Glizdogon" Nieoryginalnej "Las mnie wzywa" Klaudek884 "***" Zirael Serie "Trudny wybór" Penelope "Jako w piekle, tak i na ziemi" Christiny "Proszę, powiedz moje imię" Only Dream "Między wierszami" Fuerte Drabble "Znalezisko" Ann "Miłość" Wioletty "Bogini" ulki_black_potter Poezja "Feniks" Wileny Romus "Na chwałę! Na honor!" Ann "Zwariował!" Wileny Romus "Wspaniały i Starożytny Hymn Rodu Black" Ann "Niewiele rzeczy ma na człowieka tak wielki wpływ jak pierwsza książka, która od razu trafia do jego serca. Owe pierwsze obrazy, echa słów, choć wydają się pozostawać gdzieś daleko za nami, towarzyszą nam przez całe życie i wznoszą w pamięci pałac, do którego, wcześniej czy później... i nie ważne, ile w tym czasie przeczytaliśmy książek, ile nowych światów odkryliśmy, ile się nauczyliśmy i ile zdążyliśmy zapomnieć... wrócimy." Carlos Ruiz Zafon Oglądam chińskie bajki, czytam romanse a ciasto najbardziej lubię surowe. Pozdrawiam wszystkich, których karmiłam, a szczególnie tych, którzy z tego powodu cierpieli. Lubię gotować dla Gne, której wszystko smakuje i Ciemka, któremu śmierdzą (gotowane!) jajka. Piję herbatę koło kibla z Ang, o miłości rozmawiam z Pene, śpię na podłodze Ulki albo na kolanach Christiny. W moim sercu zawsze jest miejsce dla tych, z którymi obieram ziemniaki. Pozdrawiam mistrza otwierania zamków Sam i specjalistę od łowienia smerfów Katherine ... a kiełbasa to najbardziej smakuje mi u Pauli love |
|
|
Shanti Black |
Dodany dnia 12.09.2017 21:24
|
Pochwały: 29 Postów: 3240 Dom: Gryffindor Punkty: 44242 Ranga: Do szopy hipogryfy, do szopy wszyscy wraz! Data rejestracji: 20.07.14 |
To ja się podzielę przepisem, który wczoraj realizowałam po raz pierwszy i jest bardzo dobre Keczup z cukinii Potrzebujesz: * 1,5 kg obranej cukinii * 0,5 kg cebuli * 2 szklanki cukru * 1 szklankę octu * 1 łyżeczkę papryki słodkiej * szczyptę pieprzu cayenne (jeśli chcecie ostrzejsze, to można dodać więcej ) * 1 łyżeczkę pieprzu czarnego * 40 dkg koncentratu pomidorowego * garść soli * można też zioła prowansalskie. Wykonanie Cukinię zetrzeć na grubych oczkach, cebulę posiekać drobno, całość zasypać solą, odstawić na 6 godzin. Po tym czasie ugotować na papkę, dodać cukier i ocet, gotować 20 minut. Dodać koncentrat i przyprawy, gotować 20 minut, mieszając cały czas. Całość zmiksować, przełożyć do słoików, pasteryzować 10 minut. Życzę smacznego W Hogwarcie Cynthia Lynwood. Nikt ważny, ale lubi przypały, prefekt Hogwartu. Na stronie: - prefekt Gryffindoru (14 edycja; 27.07.2015 - 11.11.2015) - przewodnicząca Karczmy pod Parchatym Trollem (31.08.2015 - 21.11.2015) - Redaktor Naczelna Proroka Niecodziennego (Wydanie 4 - Halloween), (Wydanie 5 - Nowy Rok, (Wydanie 15 Walentynki), (Wydanie 16 (Huncwoci)) - Prefekt Hogwartu (27.08.2017-) Bo mogę Sim Shanti w wykonaniu EmilyWright Magiczna siódemka Magiczna siódemka part II Ciekawa liczba punkcików |
|
|
PaulaSmith |
Dodany dnia 26.09.2017 13:17
|
Pochwały: 23 Postów: 2775 Dom: Hufflepuff Punkty: 23034 Ranga: Niezwyciężony mag Data rejestracji: 05.01.17 |
Mam mnóstwo przepisów dla Was ( i zdjęć) tylko nie mam za bardzo czasu się nimi dzielić. Dziś jednak coś szybkiego i pysznego! Łapcie i róbcie- idealny przepis na chłodniejszy dzień. Rozgrzewająca zupa z soczewicy i świeżych pomidorów 2 litry bulionu 100-150 g czerwonej soczewicy (ja miałam zieloną, ale ją trzeba dzień wcześniej namoczyć) 1 kg świeżych pomidorów, mogą być baaardzo dojrzałe 1 puszka kukurydzy 1 cebula 4 ząbki czosnku 100 ml śmietanki 30% duuuużo natki pietruszki do podania 1-2 łyżki oliwy z oliwek przyprawy: sól, pieprz, 2 łyżeczki kurkumy, 2 łyżeczki curry, 2-3 łyżeczki słodkiej mielonej papryki, 1 łyżeczka ostrej mielonej papryki W garnku na zupę na oliwie zeszklić pokrojoną w kosteczkę cebulę i przeciśnięty czosnek- chwilę podsmażyć. Dorzucić soczewicę oraz przyprawy i jeszcze chwilę smażyć. Wlać bulion i zagotować. W międzyczasie sparzyć pomidory i obrać ze skórki. Potem pokroić je- ja kroiłam w ręku na różne kawałki, jak się udało Gotować zupę ok. 15 - 20 minut, aż soczewica będzie miękka, w trakcie gotowania dodać pomidory wraz sokiem i nasionami. Warto czasem przemieszać zupę. Na koniec można jeszcze doprawić solą, jeśli potrzeba. Dolać śmietankę, zagotować. Podawać z posiekaną natką pietruszki. SMACZNEGO! Przy okazji odkopywania sezonu ślubnego natrafiłam na szybki deser, który chciałam Wam pokazać. Jako, że był to środek lata to robiłam go ze świeżymi owocami, ale doskonale nadają się do niego również konfitury z malin, porzeczek czy jagód lub po prostu mrożone owoce. Polecam, gdy nie macie czasu, a chcecie zrobić coś pysznego, co zrobi wrażenie na gościach Owoce z bitą śmietaną i herbatnikami owoce: nektarynki pokrojone w kostkę, borówka amerykańska, maliny, truskawki, porzeczki - wybieracie co lubicie 500 ml dobrze schłodzonej śmietanki 36% ok. 300 g pokruszonych herbatników Ubijamy śmietanę na sztywno, a potem układamy wszytko warstwami. Prawda, że banalne? A w smaku doskonałe! Po spotkaniu ze znajomymi została tylko pusta miska SMACZNEGO! Sarahis |
|
|
Sam Quest |
Dodany dnia 16.10.2017 22:20
|
Pochwały: 35 Postów: 3689 Dom: Ravenclaw Punkty: 45329 Ranga: Specjalista ds. sprzedaży Data rejestracji: 09.04.15 |
Zachciało mi się tostów, zrobiłam tosty typu "czyszczenie lodówki". Bieda tosty śmietnikowe Sam. Składniki: - masło, - bułka pełnoziarnista, - szynka, - pikle, - sos sweet chwili. Przydadzą się: - opiekacz do kanapek, - nóż. Przygotowanie. Włączamy opiekacz coby się nagrzał. Bułkę kroimy na pół, smarujemy masłem czy innym mazidłem, ja miałam tylko to. Kładziemy szynkę, czy inną wędlinę, pikle, znowu szynkę, smarujemy sosem sweet chili i dajemy do zapieczenia się do opiekacza. Wyjmujemy gdy się to zrobimy i można posmarować ketchupem. Sposób podania. Dowolny. UWAGA! Żadne składniki nie są obligatoryjne, no poza opiekaczem i pieczywem, reszta jest w pełni dowolna. Zanim zrobiłam zdjęcie to zjadłam, więc wybaczcie Smacznego |
|
|
Mikasa |
Dodany dnia 18.10.2017 19:11
|
Ostrzeżenia: 1 Pochwały: 21 Postów: 2007 Dom: Ravenclaw Punkty: 22743 Ranga: Niezwyciężony mag Data rejestracji: 24.04.13 |
Siemano Na początku chciałabym się odnieść do dwóch postów wyżej. Po pierwsze,soczewicowa zupa Pauli to jedno z najpyszniejszych odkryć tego roku, po prostu NIEBO W GĘBIE, polecam wszystkim. Po drugie, kanapka Sam okazała się na tyle inspirująca, że tego samego wieczoru, dosłownie 10 minut przed zaśnięciem, zamówiłam opiekacz do kanapek Niedługo pociśniemy jakieś tosty! Dzisiaj - na prośbę Wiolki - wrzucam pomysł na hot dogi, które wcale nie muszą być AŻ TAK śmieciowym żarciem, jeżeli zrobicie je odpowiednio. Otóż: znajdźcie sobie kiełbaskę jak najlepszej jakości (NIE parówki, a np. frankfurterki czy nawet nieco tłustsze kabanosy, coś z wysoką zawartością mięsa). Moje dodatki to: surówka z czerwonej kapusty (może być biała albo kiszona, ja po prostu uwielbiam chrupiące hot dogi ;p), plasterki ogórka (mój był marynowany, taki sałatkowy), prażona cebulka, musztarda i keczup. Kiełbaski wkładamy do piekarnika (150-200 stopni, tak naprawdę nie ma znaczenia, po prostu włóżcie i zobaczcie, kiedy kiełaska zbrązowieje w takim stopniu, jak lubimy, u mnie to zajęło jakieś 15 minut). Na chwilę przed końcem pieczenia, dokładamy na blachę przekrojone bułki. Najlepiej tylko je naciąć, ale nie przekrajać do końca, tak żeby było fajne, stabilne dno dla składników. Bułkę dużo lepiej jest podpiec niż odgrzać w mikrofalówce, bo będzie chrupka, a nie gumiasta. Wyciągamy blachę, smarujemy wnętrze bułeczki musztardą. Do tego walimy kapuchę, ogórki i prażoną cebulkę. Na koniec kładziemy kiełbaskę i polewamy keczupem. Tadam!!! Edytowane przez Mikasa dnia 25.11.2017 13:37 |
|
|
PaulaSmith |
Dodany dnia 20.10.2017 17:09
|
Pochwały: 23 Postów: 2775 Dom: Hufflepuff Punkty: 23034 Ranga: Niezwyciężony mag Data rejestracji: 05.01.17 |
Dzisiejszy obiad robiłam już po raz kolejny, ale dziś wyszedł mi wyjątkowo pyszny (skoromna). W każdym razie samo gotowanie trwa 25 minut - ale przy garnku stoicie tylko pierwsze 5, a przygotowanie składników jakieś 5 minut, zależy jak kto szybko kroi nożem Zapomniałam dodać, że tą porcję jak robię to mamy na obiad na 2 dni Jednogarnkowe danie z mięsem mielonym, ryżem i warzywami 500 g mięsa mielonego - ja miałam z łopatki, ale wcześniej robiłam z indyka 1 szklanka ryżu 1 duża papryka 1 cebula 3 ząbki czosnku 1 puszka kukurydzy 1 puszka czerwonej fasoli 1 puszka krojonych pomidorów 1 szklanka bulionu 2 łyżki oliwy z oliwek 100 g żółtego sera - polecam cheddar, jak dla mnie najlepszy tutaj 0,5 łyżeczki ostrej papryki 2 łyżeczki suszonego oregano sól,pieprz szczypiorek do posypania Najlepiej wszystko sobie przygotować: pokroić w kostkę cebulę i paprykę, obrać czosnek, odcedzić kukurydzę i fasolę. Gdy mamy to wszystko gotowe to wrzucamy do garnka cebulę i przeciśnięty przez praskę czosnek, podsmażamy chwilę na oliwie z oliwek. Dodajemy mięso i przyprawy, dobrze je obsmażamy. Następnie dodajemy ryż, kukurydzę, fasolę, pomidory i bulion. Mieszamy, nakrywamy pokrywką i zostawiamy na około 20 minut - w zależności jaki macie garnek warto sprawdzić czy nie przywiera, może czasem przemieszać. Gdy ryż będzie miękki dodajemy starty ser, zostawiamy chwilę żeby się rozpuścił i gotowe. Po wyłożeniu na talerz posypujemy posiekanym szczypiorkiem. SMACZNEGO! Edytowane przez PaulaSmith dnia 20.10.2017 22:44 Sarahis |
|
|
Mikasa |
Dodany dnia 21.10.2017 11:18
|
Ostrzeżenia: 1 Pochwały: 21 Postów: 2007 Dom: Ravenclaw Punkty: 22743 Ranga: Niezwyciężony mag Data rejestracji: 24.04.13 |
Sobotnie poranki (oczywiśćie późne poranki!) to moja ulubiona pora tygodnia. Lubię wtedy zrobić sobie coś ciekawszego i pysznego na śniadanie. Dzisiaj były to amerykańskie naleśniki... z bekonem. Bekon to moja ulubiona rzecz na śniadanie. Składniki na naleśniki (kiedyś już je chyba nawet wrzucałam): nniecała szklanka mleka szklanka mąki pszennej (u mnie pełnoziarnista,ale nie musi taka być) łyżeczka proszku do pieczenia łyżeczka cukru-pudru 1 jajko 2 łyżki roztopionego masła Składniki mieszamy ze sobą. Powinna być taka konsystencja mieszanego cementu, nie wiem, jak inaczej to ująć ;p powinno być dość gęste, ale jednocześnie dające się nałożyć łyżką na patelnię, bez konieczności siłowego odrywania ciasta od łyżki. Jakby było za gęste, dolać trochę mleka, jak za rzadkie - dodać mąkę. Ciasto odstawiamy. Weź paczkę bekonu (najlepszy jest taki w cienkich plasterkach, który kupicie w gotowych paczkach w sklepie), delikatnie odrywaj paski. Ja przekrajam je jeszcze na pół, żeby zmieściły się na mniejszą patelnię, bo na takiej będę smażyć naleśniki. Na rozgrzaną patelnię kładziemy plasterki. Osobno, nie w wielkiej zbitej masie. Można wlać dosłownie kropelkę oleju, żeby trochę przyspieszyć smażenie, ale nie dawać dużo dodatkowego tłuszczu, bo ten się wytopi z mięsa. Smażymy plasterki w takim stopniu, jaki nam odpowiada, ja lubię na chrupko Odkładamy n ręcznik papierowy. Jeżeli na patelni jest dużo tłuszczu, to go wylewamy, patelnia na naleśniki musi być w miarę sucha. Jest kilka sposobów na smażenie: 1. Kawałki bekonu mieszamy z ciastem, nabieramy porcję i ciskamy na patelnię 2. Kawałki bekonu kładziemy na patelni i zalewamy ciastem 3. Wlewamy porcję ciasta na patelnię i na tym dopiero układamy bekon Co komu pasuje. Naleśniczki smażymy minutę-dwie z każdej strony, powinno bez problemu odchodzić od patelni.Jeśli wam mało, to na wierzch można posypać jeszcze pozostałymi cząstkami usmażonego bekonu Smacznego! |
|
|
PaulaSmith |
Dodany dnia 21.10.2017 17:01
|
Pochwały: 23 Postów: 2775 Dom: Hufflepuff Punkty: 23034 Ranga: Niezwyciężony mag Data rejestracji: 05.01.17 |
To ciasto nie jest najszybszym wypiekiem świata, ale jest pyszne! Kojarzy mi się z magicznym światem, bo zawiera w sobie dynię i cynamon, a to dla mnie smaki i zapachy magii Są dwa etapy tego ciasta (chyba, że macie pod ręką puree z dyni): - przygotowanie puree z dyni - ja to robię dzień wcześniej - wykonanie ciasta Puree z dyni Tutaj nie ma nic skomplikowanego - kupujecie dynię, kroicie ją na kawałki, czyścicie z ziaren łyżką i układacie w naczyniu żaroodpornym. Dynię przykrywamy pokrywką lub folią aluminiową i pieczemy w 180 C ok. 60 minut - aż do miękkości dyni. Studzimy. Łyżką wybieramy miąższ i blend ujemy go na puree. Jeśli puree będzie bardzo suche warto dodać 2-3 łyżki zimnej wody. A gdy będzie zbyt wodniste odcedzić na gazie. Pamiętajcie, że nie może być zbyt suche, bo wtedy będziemy mieli zbite ciasto, do którego dodamy to puree. Prawda, że proste? Zależy jaką wielkość dyni macie, mi z mojej ok. 1,5 kg dyni, wyszło puree na 3 ciasta - wtedy je porcjuje i zamrażam - w lodówce puree może leżeć max. 5 dni. Ciasto drożdżowe z dynią i cynamonem 750g mąki 1 łyżeczka cynamonu 120 g cukru szczypta soli 1 szklanka letniego mleka 380 g puree dyniowego 60 g roztopionego, ostudzonego masła 28 g świeżych drożdży (do zaczynu dodatkowo: 1 łyżka cukru, ¼ szklanki mleka, 3 łyżki mąki) Ciasto rozpoczynamy od przygotowania zaczynu z drożdży: drożdże rozdrabniamy, zasypujemy cukrem, wlewamy letnie mleko i mieszamy, aż drożdże się rozpuszczą. Dodajemy mąkę i mieszamy, żeby nie było grudek. Odstawiamy na ok. 30 minut w ciepłe miejsce. Mieszamy wszystkie sypkie składniki: mąkę, sól, cukier, cynamon. Mieszamy wszystkie mokre składniki: mleko, roztopione masło i puree. Do miski w której będziemy wyrabiać ciasto wlewamy mokre składniki, potem wsypujemy sypkie i na końcu drożdże. I wyrabiamy ciasto. Ja używam do tego robota planetarnego z hakiem, ale oczywiście ręcami też się uda tylko zajmie Wam trochę więcej czasu. Wyrobione ciasto odstawiamy na 1,5 godziny w ciepłe miejsce, by potroiło swoją objętość. Pod koniec wyrastania ciasta nagrzewamy piekarnik na 175 C i przygotowujemy kruszonkę. 180 g mąki 100 g cukru 2 łyżeczki cynamonu 120 g rozpuszczonego gorącego masła Mieszamy mąkę, cukier i cynamon, a następnie zalewamy gorącym masłem. Mieszamy i formujemy kruszonkę. Przygotowujemy blachę o wielkości 25 x 35 cm lub dwie keksówki, smarujemy je masłem. Wyrośnięte ciasto wyjmujemy z miski i jeszcze chwilę wyrabiamy, w razie konieczności można podsypać odrobiną mąki. Ciasto przekładamy do formy i delikatnie rozciągamy je w niej palcami. Posypujemy kruszonką i pieczemy ok. 40- 45 minut. SMACZNEGO! [ Sarahis |
|
|
Mikasa |
Dodany dnia 22.10.2017 11:31
|
Ostrzeżenia: 1 Pochwały: 21 Postów: 2007 Dom: Ravenclaw Punkty: 22743 Ranga: Niezwyciężony mag Data rejestracji: 24.04.13 |
Wrzucam pomysł na szybką sałatkę, która może nie jest specjalnie niskokaloryczna (bo ma majonez), ale mimo wszystko zawiera w sobie mnóstwo dobroczynnych składników odżywczych. Taka sałatka jest dobra do pracy, na kolację, a czasami robię ją sobie na weekend, żeby móc coś podjadać bez większych wyrzutów sumienia. Składniki: torebka ugotowanego ryżu pełnoziarnistego (ten gotuje się tylko 10 minut i jest bardziej wartościowy puszka czerwonej fasoli niecała puszka kukurydzy (resztę można sobie wykorzystać do obiadu, na kanapki czy coś) mała cebula pokrojona w drobną kostkę mała papryka pokrojona w drobną kostkę dwie czubate łyżki majonezu dwie łyżeczki musztardy sól, pieprz Zero filozofii - po prostu wszystko ze sobą wymieszać. Podawać z jakimś dobrym chlebkiem, u mnie jest taki, który sklada się w zasadzie z samych ziaren, co chyba widać na obrazku. Serio, prościej już się nie da Pozdro! |
|
|
Alette |
Dodany dnia 26.10.2017 17:23
|
Pochwały: 18 Postów: 7185 Dom: Hufflepuff Punkty: 59641 Ranga: Poziomka! <3 Data rejestracji: 29.03.09 |
Mikasa, taką sałatkę się u mnie w domu zawsze robiło, tylko czasami dawali do niego jakieś resztki kurczaka Ja nie mogłam jeść bo kukurydza (ale kiedyś zrobię bez, a co!) Ode mnie kilka krótkich, mega łatwych przepisów na słodkie rzeczy, bez białego cukru, czyli zdrowsze. Innymi słowy jak żądza cukru woła, to lepiej w tę stroną Czas przygotowania, to będzie pewnie z 5 minut max haha 1. Prawie sorbet a może mus owocowy Czyli propozycja dla tych, którzy tęsknią za sorbetem, a nie mają maszyny do lodów ani porządnego blendera Składniki: *pół pomarańczy *małe jabłko albo pół dużego *garść (mniej więcej) mrożonych jagód *z 10 mrożonych truskawek *mięta jak jest, a jak nie ma, to bez problemu *tak samo można dać 0,3 szklanki soku pomarańczowego albo mleka migdałowego (lub innego napoju, ale nie mleka od krówki) albo wody albo nawet nic (oceńcie moc i potęgę blendera) Przygotowanie Najpierw trzeba obrać jabłko i pomarańcza (tutaj uważałbym na te niejadalne części, chociaż zawsze można je potem wypluwać, jak ktoś lubi wrażenia podczas jedzenia ) i wrzucamy na dno jakiejś wysokiej miski, a jak nie ma wysokiej miski (bieda), to trzeba mieć szmatę pod ręką. Potem dorzucić jagody i truskawki i zaprawdę powiadam wam - nawet gówniany blender sobie z tym poradzi (chyba że ktoś ma zabytkowy, rozlatujący się, to na własną odpowiedzialność!). Przerażeni mogą chwilę poczekać, aż truskawki się ciut rozmrożą. Blendujemy aż będzie miało wymarzoną konsystencję i przełożyć do szklanki. Wrzucić kilka listów mięty, wtedy ładnie będzie pachnieć. Gotowe! Nie trzeba dawać cukru, bo jabłko ma go bardzo dużo. Opcja jest o tyle fajna, że wychodzić coś między sorbetem a musem owocowym - jest przyjemnie zimne, ale nie jest też lodem. Wygląda jakoś tak, ale dzisiaj nie miałam mięty, więc cóż 2. Mega słodka owsianka czekoladowa ... i kaloryczna, ale za to chyba zdrowa Co trzeba? *płatki owsiane garść *niskotłuszczowe kakao (co kupuje się do ciasta, nie to słodzone fuj) *banan *2 daktyle (można zastąpić łyżeczką miodu, ale daktyle dobrze w domu mieć) *żurawina suszona *mleko (może być jakiś napój zastępczy) *cynamon *masło orzechowe łyżeczka jak ktoś ma, a jak nie ma, to można dać jakieś orzechy zbite jak kotlety haha Bierzemy mały rondel i wrzucamy sobie płatki owsiane i pokrojonego w kawałki banana. Zalewamy to mlekiem tak, żeby przykryło chociaż płatki. Gotujemy na malutkim gazie, w międzyczasie dajemy łyżeczkę kakao (albo łyżkę, jak ktoś chce szaleć, to nie szkodzi), dwa pokrojone daktyle. Sypiemy szczyptę cynamonu i łyżeczkę masła orzechowego. Na koniec dajemy żurawinę i jak całość zrobi się kleista to jest gotowe. Nie trzeba dawać cukru, bo banan to sam cukier, daktyle to również zamiennik cukru. Jak dla kogoś jest to wręcz za słodkie, to można odstawić również daktyle. Polecam żurawinę (albo inny kwaśny owoc suszony), bo ona nieco przełamuje tę słodycz. Nie da się tego zjeść dużo, ale zaspokoi spragnionych cukru, bez zadowalania się sztucznymi ciastkami Zdjęcia nie będzie, bo wygląda (szok) jak normalna czekoladowa owsianka 3. Kakao w wersji samo zdrowie Bo kakao ogólnie jest zdrowe, co należy wiedzieć. Po prostu wersja sklepowa zawiera dużo niepotrzebnych substancji słodzących, a z tego, co czytałam, czekolada też jest tworzona tak, że z kakaa wyciąga się najzdrowsze składniki, żeby czekolada miała lepszy smak Składniki *mleko albo zamiennik mleka. Ja polecam dać chociaż 1/4 szklanki tego normalnego, bo wtedy kakao łapie lepszy kolor. *kakao niskotłuszczowe *2 daktyle *jak komuś będzie za mało słodkie można dodać łyżeczkę miodu albo zdrowego zamiennika cukru. * orzechy jakieś, ja polecam włoskie, bo mają mocny zapach albo migdały, bo są smaczne haha. Ale mogę być też inne np. nerkowce albo laskowe. *kardamon albo cynamon Przygotowanie, to oczywiście wrzucenie wszystkiego do rondla i gotowanie, tylko cynamon daje się na koniec, bo po co palić. Zdjęcie niepotrzebne, bo wygląda jak każe kakao Polecam! Kazui <3 W zasadzie lepiej tkwić w słodkiej niewiedzy. Umiejętność braku myślenia i brak odczuwania tego braku, w połączeniu z brakiem myślenia o myśleniu i przekonaniem, że się wszystko dobrze przemyślało jest darem, który posiadają tylko wybrani. Im więcej wiesz, tym mniej rozumiesz, więc w zasadzie lepiej nic nie wiedzieć i mieć święty spokój. Dziękuję Wilenie za cudowny wiersz o moich Rycerzykach <3 Za siedmioma górami, za siedmioma lasami Żył sobie Racław z rycerzykami. Wielu ich tam było, innej maści każdy, Jednak każdy spośród nich był bardzo odważny, Choć nie tak jak Racław - mąż najlepszy w świecie, Rozpalający serce niemal każdej kobiecie, Lecz kochając jedną, tę spoza Lagary, Którą owładnęły miłości jego czary I wyczekuje tylko kiedy się zobaczą... Ale koniec historii! Nie za to mi płacą. Wracając do Lagary, żyła tam Liliana, Która, chociaż nieporadnością owiana I znana w otoczeniu z niechęci do koni, Nie bała się prawie dzierżyć w ręku broni. Gdy tylko nadszedł rozkaz, wskoczyła na konia. Mając u swego boku Gaję, Aarona, Fomę i Milana, a przed sobą zadanie, Ruszyła, nie bacząc, czy coś jej się stanie. Jednak Racława niestety przy nich nie było, A szkoda, bo to by się lepiej skończyło. Zamiast niego, Nadar przewodził tej grupie I chociaż zdawało się, że ma wszystko w dupie, Doprowadził ich całych do kapitana, Nie mającego nic z Narnią wspólnego - Kasjana, Który miał przy sobie ogiera wspaniałego, Nawet dla stajennych nieprzyjemnego, Z piękną grzywą i gracją, jakiej więcej miało Jedynie zgrabne, Racławowe ciało... Co było z Aaronem? Z ostrzem w jego dłoni? I Lilianą? Jak z jej podejściem do koni? Co z zaciętą Gają? Co z nadętym Milanem? Potwornym ogierem wraz z jego panem? Co z Fomą? Jak żyje? I jak jego rany? Kiedy tego wszystkiego dowiedzieć się mamy? Gdy tylko na Alette wielka wena spłynie. Może nigdy, może jutro, może w czarnej godzinie, Byle, jak to nastąpi, napisała wreszcie O Racławie i jego kochanej niewieście. Authors act like they are sorry for killing characters but really they are like this... Lista ficków, które przeczytałam i polecam Miniaturki "Nieszczęśliwa historia" ulki_black_potter "Czterdzieści pięć" Barloma "Pierwsza ofiara" Katherine_Pierce "Przemyślenia" Wileny Romus Przyjaciołom, których już nie ma Fuerte "Zazdrość według Hermiony Weasley" Sam Quest "Glizdogon" Nieoryginalnej "Las mnie wzywa" Klaudek884 "***" Zirael Serie "Trudny wybór" Penelope "Jako w piekle, tak i na ziemi" Christiny "Proszę, powiedz moje imię" Only Dream "Między wierszami" Fuerte Drabble "Znalezisko" Ann "Miłość" Wioletty "Bogini" ulki_black_potter Poezja "Feniks" Wileny Romus "Na chwałę! Na honor!" Ann "Zwariował!" Wileny Romus "Wspaniały i Starożytny Hymn Rodu Black" Ann "Niewiele rzeczy ma na człowieka tak wielki wpływ jak pierwsza książka, która od razu trafia do jego serca. Owe pierwsze obrazy, echa słów, choć wydają się pozostawać gdzieś daleko za nami, towarzyszą nam przez całe życie i wznoszą w pamięci pałac, do którego, wcześniej czy później... i nie ważne, ile w tym czasie przeczytaliśmy książek, ile nowych światów odkryliśmy, ile się nauczyliśmy i ile zdążyliśmy zapomnieć... wrócimy." Carlos Ruiz Zafon Oglądam chińskie bajki, czytam romanse a ciasto najbardziej lubię surowe. Pozdrawiam wszystkich, których karmiłam, a szczególnie tych, którzy z tego powodu cierpieli. Lubię gotować dla Gne, której wszystko smakuje i Ciemka, któremu śmierdzą (gotowane!) jajka. Piję herbatę koło kibla z Ang, o miłości rozmawiam z Pene, śpię na podłodze Ulki albo na kolanach Christiny. W moim sercu zawsze jest miejsce dla tych, z którymi obieram ziemniaki. Pozdrawiam mistrza otwierania zamków Sam i specjalistę od łowienia smerfów Katherine ... a kiełbasa to najbardziej smakuje mi u Pauli love |
|
Podziel się z innymi: |
Przejdź do forum: |