Logowanie
Facebook
Shoutbox
Współpraca
Najaktywniejsi
1) Alette
2) fuerte
3) Katherine_Pierce
4) Sam Quest
5) Shanti Black
6) A.
7) monciakund
8) ania919
9) ulka_black_potter
10) Klaudia Lind
Losowe zdjęcie
Zobacz temat
Strona 1 z 2: 12
|
Taniec, taniec, taniec
|
|
Alette |
Dodany dnia 28.01.2014 22:35
|
Pochwały: 18 Postów: 7185 Dom: Hufflepuff Punkty: 59641 Ranga: Poziomka! <3 Data rejestracji: 29.03.09 |
Aż się zdziwiłam, że nie ma takiego tematu (a może jest, ale ja nie znajduję, więc macie nowy). Toż to przecież mega fajna sprawa. Ale do rzeczy. Tańczycie (ja nie, od razu piszę), jeśli tak, to co? Ale myślę, że tańczących jest mniej, ale sporo pewnie podziwiających jak ja. No właśnie - lubicie oglądać te wszystkie występy taneczne? Jak się zapatrujecie na programy typu You Can Dance, Mam talent, Got to dance itd. Oglądacie, nie oglądacie? To ma sens, nie ma sensu? Jakie style lubicie najbardziej? Jakieś tańcee latynoamerykańskie, może balet, jazz, hip-hop? Macie może jakieś genialne filmiki w sieci? Już tak bardziej szczegółowo... co myślicie na temat baletu? Czy jest wart takiego poświęcania? Poledance - coś strasznego czy może sztuka? Kazui <3 W zasadzie lepiej tkwić w słodkiej niewiedzy. Umiejętność braku myślenia i brak odczuwania tego braku, w połączeniu z brakiem myślenia o myśleniu i przekonaniem, że się wszystko dobrze przemyślało jest darem, który posiadają tylko wybrani. Im więcej wiesz, tym mniej rozumiesz, więc w zasadzie lepiej nic nie wiedzieć i mieć święty spokój. Dziękuję Wilenie za cudowny wiersz o moich Rycerzykach <3 Za siedmioma górami, za siedmioma lasami Żył sobie Racław z rycerzykami. Wielu ich tam było, innej maści każdy, Jednak każdy spośród nich był bardzo odważny, Choć nie tak jak Racław - mąż najlepszy w świecie, Rozpalający serce niemal każdej kobiecie, Lecz kochając jedną, tę spoza Lagary, Którą owładnęły miłości jego czary I wyczekuje tylko kiedy się zobaczą... Ale koniec historii! Nie za to mi płacą. Wracając do Lagary, żyła tam Liliana, Która, chociaż nieporadnością owiana I znana w otoczeniu z niechęci do koni, Nie bała się prawie dzierżyć w ręku broni. Gdy tylko nadszedł rozkaz, wskoczyła na konia. Mając u swego boku Gaję, Aarona, Fomę i Milana, a przed sobą zadanie, Ruszyła, nie bacząc, czy coś jej się stanie. Jednak Racława niestety przy nich nie było, A szkoda, bo to by się lepiej skończyło. Zamiast niego, Nadar przewodził tej grupie I chociaż zdawało się, że ma wszystko w dupie, Doprowadził ich całych do kapitana, Nie mającego nic z Narnią wspólnego - Kasjana, Który miał przy sobie ogiera wspaniałego, Nawet dla stajennych nieprzyjemnego, Z piękną grzywą i gracją, jakiej więcej miało Jedynie zgrabne, Racławowe ciało... Co było z Aaronem? Z ostrzem w jego dłoni? I Lilianą? Jak z jej podejściem do koni? Co z zaciętą Gają? Co z nadętym Milanem? Potwornym ogierem wraz z jego panem? Co z Fomą? Jak żyje? I jak jego rany? Kiedy tego wszystkiego dowiedzieć się mamy? Gdy tylko na Alette wielka wena spłynie. Może nigdy, może jutro, może w czarnej godzinie, Byle, jak to nastąpi, napisała wreszcie O Racławie i jego kochanej niewieście. Authors act like they are sorry for killing characters but really they are like this... Lista ficków, które przeczytałam i polecam Miniaturki "Nieszczęśliwa historia" ulki_black_potter "Czterdzieści pięć" Barloma "Pierwsza ofiara" Katherine_Pierce "Przemyślenia" Wileny Romus Przyjaciołom, których już nie ma Fuerte "Zazdrość według Hermiony Weasley" Sam Quest "Glizdogon" Nieoryginalnej "Las mnie wzywa" Klaudek884 "***" Zirael Serie "Trudny wybór" Penelope "Jako w piekle, tak i na ziemi" Christiny "Proszę, powiedz moje imię" Only Dream "Między wierszami" Fuerte Drabble "Znalezisko" Ann "Miłość" Wioletty "Bogini" ulki_black_potter Poezja "Feniks" Wileny Romus "Na chwałę! Na honor!" Ann "Zwariował!" Wileny Romus "Wspaniały i Starożytny Hymn Rodu Black" Ann "Niewiele rzeczy ma na człowieka tak wielki wpływ jak pierwsza książka, która od razu trafia do jego serca. Owe pierwsze obrazy, echa słów, choć wydają się pozostawać gdzieś daleko za nami, towarzyszą nam przez całe życie i wznoszą w pamięci pałac, do którego, wcześniej czy później... i nie ważne, ile w tym czasie przeczytaliśmy książek, ile nowych światów odkryliśmy, ile się nauczyliśmy i ile zdążyliśmy zapomnieć... wrócimy." Carlos Ruiz Zafon Oglądam chińskie bajki, czytam romanse a ciasto najbardziej lubię surowe. Pozdrawiam wszystkich, których karmiłam, a szczególnie tych, którzy z tego powodu cierpieli. Lubię gotować dla Gne, której wszystko smakuje i Ciemka, któremu śmierdzą (gotowane!) jajka. Piję herbatę koło kibla z Ang, o miłości rozmawiam z Pene, śpię na podłodze Ulki albo na kolanach Christiny. W moim sercu zawsze jest miejsce dla tych, z którymi obieram ziemniaki. Pozdrawiam mistrza otwierania zamków Sam i specjalistę od łowienia smerfów Katherine ... a kiełbasa to najbardziej smakuje mi u Pauli love |
|
|
Ana_Black |
Dodany dnia 28.01.2014 23:07
|
Ostrzeżenia: 1 Pochwały: 8 Postów: 4391 Dom: Gryffindor Punkty: 24016 Ranga: Niezwyciężony mag Data rejestracji: 06.02.10 |
Ja nie tańczę i nawet nie umiem (gdybyście widzieli mój taniec ze studniówki, już drzewo "tańczy" lepiej ). Programów tanecznych za bardzo nie lubię, ale widziałam niektóre odcinki You Can Dance i muszę przyznać, że niektórzy uczestnicy zrobili na mnie wrażenie. Problem w tym, że niektórzy jurorzy nie mają bladego pojęcia o tańcu i pewnie sami nie przeszliby przez kwalifikację do programów. Np. Anna Mucha, no sorry, co ona niby wie o tańcu? Czasem wkurzało mnie zachowanie niektórych jurorów. Mam Talent oglądałam, ale teraz to już rzadko, bo wkurza mnie to, że zawsze wygrywa albo tancerz albo piosenkarz, jakby nie było innych talentów niż taniec i śpiew. Kiedyś oglądałam jeszcze Teniec z Gwiazdami, gdzie gwiazdy skończyły się gdzieś w trzeciej edycji. No bo jaką gwiazdą jest np. córka Wałęsy, czy ona jest znana z czegoś innego niż bycie córką byłego prezydenta? Nie. Poledance - sama nie wiem co twierdzić, jeśli ktoś to robi tylko po to, żeby zdobyć pieniądze, to raczej nie jest to sztuka. Tak w ogóle to nie wiedziałam, że taniec na rurze ma swoją nazwę. Balet... jeśli to czyjaś pasja, to myślę że jest wart poświęcenia. Loki: Dość tego! Wszyscy stoicie niżej ode mnie! Patrzysz na boga, szkaradny stworze! I nie godzę się, aby pomiatał mną... Hulk: Wielki mi bóg. Hulk ziewać ~ Łapa Uwielbiam też jak dostajesz szału i zamieniasz się w tę wielką zieloną bestię.. Zdradzę ci moją tajemnicę. Zawsze jestem zły. Nieźle. Chcą mnie zamknąć w metalowym pudle i zanurzyć w wodzie. Nie. Jest gorzej niż myślałem. No bo czym jesteśmy? Zespołem? Nie, nie, nie. Mieszanką wybuchową niosącą chaos. *** Nie bądź jeleń, nie fikaj. Matka wie że ukradłeś jej szaty? - Jarvis, znasz przypowieść o Jonaszu? - Traktowałbym ją raczej jako metaforę. - Thor walczy na 6. - Nie zaprosił mnie? Co, stawaliście na siusiu? Niech wyskakuje z ciuchów. Przenoszę imprezę do was. Weź mnie nie strasz. Co to było, robił mi usta usta? Phil? Ale on ma na imię Agent! J.A.R.V.I.S: Dostępne 400% mocy. Iron-Man: Dzięki. Nie gniewam się, pączuszku. Masz niezły prosty. Ta wiedźma miesza ci w głowie. Jesteś od niej silniejszy, mądrzejszy. Jesteś Banner. On jest szefem. Ja tylko za wszystko płacę, wszystko buduję i dbam żebyśmy byli cool. Stark! Potrzebny jest plan ataku! Mam plan: atakować! *** - Ja bym sobie odpuściła, to faceci nie z tego świata, bogowe czy coś. - Bóg jest tylko jeden! I głowę dam, że tak się nie ubiera. - No jasne. Złoty chłopiec w złotej zbroi. Co zostanie jak ją zdejmiesz? - Geniusz, miliarder, playboy, filantrop. A co? (...) A kto jest [prawdziwym bohaterem]? Ty? Jesteś wynikiem eksperymentów na ludziach. Tyle w tobie bohatera, ile zmieściło się do probówki. *** Zabijesz mnie? Ustaw się w kolejce. Kto znajdzie ten młot i okaże się go godny posiądzie moc Thora. Thor: Loki może i jest nieobliczalny, ale jest Asgardczykiem i moim bratem. Natasha: Zabił 80 ludzi w ciągu dwóch dni. Thor: Był adoptowany. - Nie będę z tobą walczył bracie. - Nie jesteśmy braćmi. Piekło rozbrzmiewa jękami jego ofiar. - O, kontratakują. - No wiesz, młodzi są. - Do stu piorunów, szanuj mowę ojczystą - Długo mi tego nie wybaczą. To bardzo, bardzo ciekawa teoria, ale ja mam prostszą. Nie jesteście godni. - A jakby wsadzić młot do windy? Uniesie ją. - Winda nie jest godna. Zobaczyłem coś we śnie. Muszę to wyjaśnić. Tutaj się nie da. - Jak tam kosmos? - Kosmos ma się dobrze. - I myślisz, że możesz mi zaufać? - Nie ufam ci. Matka ci ufała. W przeszłości. Nawet mimo naszych ciągłych sporów. Zawsze miała nadzieję, że gdzieś w tobie nadal jest iskierka mojego brata. Ta nadzieja już nie istnieje i już cię nie chroni. Mojego życia... Tato, nie nadaję się na króla. Będę bronić Asgardu i innych światów do ostatniego tchu... ale nie mogę tego robić z tronu. Mimo swego szaleństwa Loki rozumiał władzę w taki sposób, jakiego ja nigdy nie osiągnę. *** O nie, będę żył wiecznie i będę cały z plastiku. Kto okaże się godzien moc młota posiądzie. Bez jaj, stary, to sztuczka. Rekalibracja kognitywna... Zdzieliłam cię w czaszkę Mam go spowolnić? Czy wyślesz mu więcej sparingpartnerów? Lepiej wydaj rozkaz, bo zaczynam mu kibicować. Have you ever had someone take your brain and play? Pull you out and stuff something else in? Do you know what it's like to be unmade? Przerabiałem hipnozę. Nie lubię. *** Stoimy w obliczu globalnej katastrofy. Hej malutki. Słonko już zachodzi. Cicho blaszak, ja nie mam rakiety w tyłku. - Steve nie lubi takiego słownictwa. - A kopnąć cię w tą... Nie jest taki zły, tylko trochę nerwus. Drugiego takiego nie ma na całym świecie. Wszyscy lubią wygrywać, a ten mój facet robi co może by walki uniknąć, bo wie że walkę wygra. - Co ci się śniło? - Że jestem Avengersem, że jestem kimś więcej niż tylko posłuszną maszynką do zabijania. Kocha to się dzieci, ja mam u niego dług. *** *** *** *** Wstąp do T.A.R.C.Z.Y, poznaj dalekie kraje, niezwykłych ludzi... i zabij ich. Ja się nie pocę. Ja błyszczę. Thor mógłby choć raz przysłać boga sprzątania po sobie. Na pewno ma jakąś magiczną miotłę. Zawsze nosisz whisky? Ten dom miał wytrzymać siłę Hulka. - Jak nas znaleźli? - Zaprosiłem ich. Nie poddam się. Odzyskam Skye i T.A.R.C.Z.Ę, ale jeep od Eddiego to za mało. Nasza kiepska opcja. Grant Ward. *** Bez ciebie nie ma T.A.R.C.Z.Y. - Służysz Coulsonowi czy T.A.R.C.Z.Y? - To to samo. Kogo jak kogo, ale Coulsona nie zlikwidujesz. Dyrektor T.A.R.C.Z.Y zawsze ma tajemnice. *** Nie wierzę w strach. Wierzę w zaufanie. *** I was able to hack S.H.I.E.L.D. from my van. You're gonna show me something new. Nie byłam w waszym durnym "S.H.I.E.L.D. Hogwarcie". *** Nie jestem dobrym człowiekiem, Skye. . Long time to see. Jestem Agent Grant Ward. *** *** *** Jeśli to jeszcze aktualne, to poproszę tego drinka. - Żołnierzyk. Postać nie z tej epoki. Ale za to z tej planety. Nigdy nie chciałem tronu. Chciałem być równym tobie. - A ty co? Błyskawic się boisz? - Nie darzę miłością tego, co zwiastują. - Chcesz zabrać mi ukochaną planetę w odwecie za rzekomą zniewagę? Nie. Sprawuję nad nią opiekę. - No rzeczywiście, wspaniale się nią opiekujesz. Ludzie wyżynają się milionami, a ty palcem nie kiwniesz. Zaprowadzę tu porządek. Kto mnie powstrzyma? - Jesteś potworem. - O nie. Potwór jest wśród was. - A, Banner. To twój plan. Że urodziłem się by zostać królem. No dobrze. To może wolisz kogoś ze swoich nowych przyjaciół? Wydaje się, że jesteś do nich podobny. No i to jest o wiele lepsze! Mój strój jest taki sobie. Ale ile niesie ze sobą cnót! Jakiż to wielki zaszczyt! Czuję, że aż szaleję od sprawiedliwości. Chcesz usłyszeć mowę o prawdzie, honorze i patriotyźmie? Boże chroń Amer... Zaufaj mojemu gniewowi. Nie zrobiłem tego dla niego. Uuuu. A była już na wyciągnięcie ręki. Dzięki Tesseractowi mogliście mieć władzę, nieograniczoną moc. A wy co? Ciepło i światło dla wszystkich ludzi? Dopiero przekonacie się, co znaczy prawdziwa władza. Przynoszę wam dobrą nowinę. Czeka was wyzwolenie. *** *** Nie miałem prawa cię winić. Wiem, że chciałeś mi pomóc, chronić mnie. Od tego są przyjaciele. Możemy żyć z godnością - nie możemy z nią umrzeć. Człowiek jest najgorszym źródłem prawdy o sobie. Wszystko się zmienia. To nie znaczy, że na lepsze. Trzeba sprawić, by było lepiej. Nie można tylko gadać i mieć nadzieję, że samo się poprawi. |
|
|
Anciol |
Dodany dnia 29.01.2014 11:29
|
Pochwały: 10 Postów: 1288 Dom: Ravenclaw Punkty: 21527 Ranga: Niezwyciężony mag Data rejestracji: 11.08.13 |
Nienawidzę tych programów typu YCD czy GTD. Uważam, że to jakaś bzdura i masakra. Już dawno przestali tam tańczyć, teraz tylko podskakują i turlają się po podłodze. Sama tańczę chętnie na imprezach, niestety moje towarzystwo żyje przebojami typu ,,A ja wole zakręconą Olę" a tańczy się to fatalnie. Podobno nie jest tak zle ze mną. A znam wielu takich co z nimi się tańczy jakby asfalt człowiek ciągnął. Pomimo, że nie lubię programów, kocham filmy w których tańczą. Oczywiście też nie wszystkie ale jestem fanką Step Upów (ulubiona cześć to 3) i musicali. Zwłaszcza Moulin Rogue podbiło moje serce wiele lat temu i w nim pozostało Jeg elsker Seferyn fordi han også elsker norsk ^^ <3 Wiersz autorstwa łośka <3 Anciolu, piękny i wspaniały, kimże ja przy Tobie jestem, taki niedojrzały... Spójrz w oczy me, jak lekki wiatr, pieszczą Cię. Odpowiedz na to pytanie, czy życie razem nam dane? Oddaj mnie rentę swę*, a szepnę Ci do ucha, Kocham Cię! *rentę swę - użyte tu celowo ,,Twój artykuł został odrzucony przez administratora Sann dnia 22.01.2014 16:43. Powód odrzucenia: Nie będę tego sprawdzać. I ch*j! ;D" |
|
|
ulka_black_potter |
Dodany dnia 29.01.2014 11:57
|
Pochwały: 39 Postów: 3413 Dom: Hufflepuff Punkty: 36761 Ranga: Pan Śmierci Data rejestracji: 14.05.09 |
No cóż, nie oglądam żadnych tego typu programów, bo mnie najzwyczajniej w świecie wkurzają. Jedynym takim programem, który oglądałam był Idol, chyba 1. 3 serie. I tyle, ale mówimy tu o tańcu;p Tańczyć raczej na pewno nie potrafię, nie mam wyczucia rytmu, ale lubię to robić. Mam wylane co kto o mnie pomyśli i tak będę tańczyć na imprezach, haha. I Ana, mój film ze studniówki przebija wszystko. Jakby mnie mam patelnią w dzieciństwie lała, serio. Christian. Bo liczy się to, co masz w środku. Ale czasami warto założyć maskę. "ja generalnie ten tekst klasyfikuję jako 5CMCS HE NDPSG3 - S2AB" "zmiennokanoniczne" "piszę fanficka ducha, że tak to ujmę, czyli takiego, którego nie ma" "po części trudny język wynika z założeń płomień odwagi i specyfiki tekstu" by Cantaris Ula urzędniczka Zarejestruje ci chomiczka Da mu zielona kartę I marchewki starte <muza> by fuer |
|
|
Angelina Johnson |
Dodany dnia 29.01.2014 12:03
|
Pochwały: 23 Postów: 8024 Dom: Slytherin Punkty: 32803 Ranga: Komentuj FF, to się uśmiechnę Data rejestracji: 13.05.07 |
Ja kiedyś tańczyłam tak grupowo (to się chyba nazywa taniec nowoczesny?), ale to w gimnazjum jeszcze. I rok temu poszłam na kurs salsy, wraz z podstawami ruedy i bachaty. I powiem Wam, że o wiele bardziej lubię tańce w parze z kimś, a nie takie sekwencyjne w grupie. I salsa to był strzał w dziesiątkę, bo nie jest tak sztywna jak te typowe tańce typu walc i jednocześnie jest bardzo gorąca i kobieca. Co prawda na początku ciężko było mi opanować wstyd przed jakimiś seksowniejszymi ruchami przed całą salą, ale atmosferę miałam na zajęciach iście rodzinną, a babka prowadząca była super ;D Rueda najmniej mi się podoba - jest to taniec w kole, dziewczyna-chłopak-dziewczyna-chłopak, gdzie na krótkie komendy prowadzącego (po hiszpańsku chyba^^) każdy wykonuje określony ruch. Za to bachata, to coś, co pokochałam. Jest o wiele seksowniejsza i bliższa niż salsa. Partner czasem prowadzi Cię tam jakby swoimi biodrami. No aż żałowałam, że mój Sebastian nie chciał się ze mną zapisać, ale jego strata ;D Ogólnie nie wiem jak u Was, ale u mnie kluby organizują wieczorki z salsą. W środę jeden w klub, w czwartek inny i tak aż do soboty. Chodzą na wieczorki ludzie którzy tańczą już parę lat, ale też takie osoby jak ja - po jednorazowym kursie. I tam można się nauczyć dużo więcej niż na takich zajęciach. Tym bardziej, że ja jako dziewczyna mam z góry łatwiej, bo po prostu muszę nauczyć się bycia prowadzoną. A tak to wszystkie ruchy zależą już od partnera. Co do występów tanecznych, to za to o wiele ciekawiej mi się ogląda właśnie występy grupowe. Jakbym miała oglądać salsę, to bym usnęła^^ Bardzo podobał mi się taki amerykański program, do którego zgłaszały się grupy taneczne i robiły układ do wylosowanej piosenki. Nie pamiętam jak się to nazywało. W polskich programach tego typu denerwuje mnie długie i nudne gadanie jurorów i prowadzących, którzy najczęściej gadają o niczym, tak o by coś pogadać. Poledance ponoć super rozwija sylwetkę kobiety i może nawet odważyłabym się na nią zapisać, ale po pierwsze ceny są kosmiczne, po drugie mam za słabe rączki i bym miała duży problem, by w ogóle powisieć na takiej sobie rurze ;D Balet mnie zupełnie nie interesuje. Pamiętaj chemiku młody, komentuj ficki lub zmień się w odchody made by Mikasa, Butelka 31.07.2020r. Slytherin! Sss.. Nigdy nie pozwoliłem aby szkoła przeszkadzała mi w edukacji. Zawsze miałam szczęście. I znów będę je mieć. Krew na twoich rękach, Falka, Krew na twej sukience Płoń, płoń, Falka, za twe zbrodnie Spłoń i skonaj w męce! Trochę wstyd, ale cóż, zasłużyłam ;D |
|
|
Alette |
Dodany dnia 29.01.2014 12:14
|
Pochwały: 18 Postów: 7185 Dom: Hufflepuff Punkty: 59641 Ranga: Poziomka! <3 Data rejestracji: 29.03.09 |
To chyba czas, w którym ja sama powinnam się wypowiedzieć ;p Sama nie tańczę żadnych profesjonalnych układów, ot tak tylko sobie wiruję na imprezach. Nie sądzę żebym była jakoś bardzo sztywna (może troszeczkę haha), ale z pewnością jestem bardzo chaotyczna. Na dyskoteki łaziĆ jednak nie lubię, bo dla mnie podstawą tańca, także i tego oglądanego, jest dobra muzyka. Obecnie w clubach puszczają taki shit, że nie chce mi się tak siedzieć. Nudzę się. Co do programów, to ja je lubię. Nie oglądam na bieżąco, bo nie. Nie mam na to czasu, a i z resztą pokazy często należą do średnich. Jednak nie mam nic przeciwko, bo jeśli taka widownia daje szansę takim osobom dotrzeć do szerszego grona odbiorców, to dlaczego nie? Wolę to niż właśnie Taniec z Gwiazdami czy Jak gwiazdy śpiewają. Talent lubię oglądać, również na youtube. Dużo swojego czasu poświęcam na przeglądanie przeróżnych występów i to zarówno w kwestii tańców tych turniejowych jak samba czy cha-cha, ale prawdziwą miłością darzę właśnie balet i modern jazz. Po prostu uwielbiam tańce, które wyglądają jak hm... pływanie w przestworzach. Jakby te tańczące osoby w pogardzie miały grawitację, a ich ciało było z gumy. Masakra. Ach... no i jest jeszcze jeden powód, dla którego lubię programy typu YCD czy Mam Talent - tutaj mogę obejrzeć taniec w dobrej jakości. Co do balety to już napisałam - jestem fanką. Może nie jakąś straszną, bo wiedzy ogromnej nie mam. Ale byłam na "Swan Lake" w wykonaniu rosyjskich tancerzy, obejrzałam też wersję z Americam Ballet Theatre, mam za sobą Dziadka do Orzechów, Don Kichota, no i orientuję się mniej więcej w Giselle, Esmeraldzie. Uwielbiam Gillian Murphy, Polinę Semionową i Natalię Osipovą (co z resztą widać raz na jakiś czas w moim profilu hehe). Problem w Polsce jest taki, że my nie mamy wcale dobrych tancerzy jeśli chodzi o balet, w dodatku większość spektakli jest niskobudżetowych. Co jakiś czas zaglądam na repertuar Opery, ale nic a nic ciekawego tam nie ma. Może gdybym mieszkała w Warszawie. Co do poledance, to napisałam o tym, gdyż całkiem niedawno miałam styczność z dyskusją na ten temat. Wielu osobom taki taniec na rurze kojarzy się tylko z marnymi występami z clubu go go, a przecież porządne tancerki są tak masakrycznie wysportowane, że taki pospolity człowiek jak ja, może to oglądać tylko z otwartą gębą. Mało tego, jest przecież też poleart, który również jest tańcem na rurze, a jednak z erotyką nie ma nic wspólnego. Tyle ;p Kazui <3 W zasadzie lepiej tkwić w słodkiej niewiedzy. Umiejętność braku myślenia i brak odczuwania tego braku, w połączeniu z brakiem myślenia o myśleniu i przekonaniem, że się wszystko dobrze przemyślało jest darem, który posiadają tylko wybrani. Im więcej wiesz, tym mniej rozumiesz, więc w zasadzie lepiej nic nie wiedzieć i mieć święty spokój. Dziękuję Wilenie za cudowny wiersz o moich Rycerzykach <3 Za siedmioma górami, za siedmioma lasami Żył sobie Racław z rycerzykami. Wielu ich tam było, innej maści każdy, Jednak każdy spośród nich był bardzo odważny, Choć nie tak jak Racław - mąż najlepszy w świecie, Rozpalający serce niemal każdej kobiecie, Lecz kochając jedną, tę spoza Lagary, Którą owładnęły miłości jego czary I wyczekuje tylko kiedy się zobaczą... Ale koniec historii! Nie za to mi płacą. Wracając do Lagary, żyła tam Liliana, Która, chociaż nieporadnością owiana I znana w otoczeniu z niechęci do koni, Nie bała się prawie dzierżyć w ręku broni. Gdy tylko nadszedł rozkaz, wskoczyła na konia. Mając u swego boku Gaję, Aarona, Fomę i Milana, a przed sobą zadanie, Ruszyła, nie bacząc, czy coś jej się stanie. Jednak Racława niestety przy nich nie było, A szkoda, bo to by się lepiej skończyło. Zamiast niego, Nadar przewodził tej grupie I chociaż zdawało się, że ma wszystko w dupie, Doprowadził ich całych do kapitana, Nie mającego nic z Narnią wspólnego - Kasjana, Który miał przy sobie ogiera wspaniałego, Nawet dla stajennych nieprzyjemnego, Z piękną grzywą i gracją, jakiej więcej miało Jedynie zgrabne, Racławowe ciało... Co było z Aaronem? Z ostrzem w jego dłoni? I Lilianą? Jak z jej podejściem do koni? Co z zaciętą Gają? Co z nadętym Milanem? Potwornym ogierem wraz z jego panem? Co z Fomą? Jak żyje? I jak jego rany? Kiedy tego wszystkiego dowiedzieć się mamy? Gdy tylko na Alette wielka wena spłynie. Może nigdy, może jutro, może w czarnej godzinie, Byle, jak to nastąpi, napisała wreszcie O Racławie i jego kochanej niewieście. Authors act like they are sorry for killing characters but really they are like this... Lista ficków, które przeczytałam i polecam Miniaturki "Nieszczęśliwa historia" ulki_black_potter "Czterdzieści pięć" Barloma "Pierwsza ofiara" Katherine_Pierce "Przemyślenia" Wileny Romus Przyjaciołom, których już nie ma Fuerte "Zazdrość według Hermiony Weasley" Sam Quest "Glizdogon" Nieoryginalnej "Las mnie wzywa" Klaudek884 "***" Zirael Serie "Trudny wybór" Penelope "Jako w piekle, tak i na ziemi" Christiny "Proszę, powiedz moje imię" Only Dream "Między wierszami" Fuerte Drabble "Znalezisko" Ann "Miłość" Wioletty "Bogini" ulki_black_potter Poezja "Feniks" Wileny Romus "Na chwałę! Na honor!" Ann "Zwariował!" Wileny Romus "Wspaniały i Starożytny Hymn Rodu Black" Ann "Niewiele rzeczy ma na człowieka tak wielki wpływ jak pierwsza książka, która od razu trafia do jego serca. Owe pierwsze obrazy, echa słów, choć wydają się pozostawać gdzieś daleko za nami, towarzyszą nam przez całe życie i wznoszą w pamięci pałac, do którego, wcześniej czy później... i nie ważne, ile w tym czasie przeczytaliśmy książek, ile nowych światów odkryliśmy, ile się nauczyliśmy i ile zdążyliśmy zapomnieć... wrócimy." Carlos Ruiz Zafon Oglądam chińskie bajki, czytam romanse a ciasto najbardziej lubię surowe. Pozdrawiam wszystkich, których karmiłam, a szczególnie tych, którzy z tego powodu cierpieli. Lubię gotować dla Gne, której wszystko smakuje i Ciemka, któremu śmierdzą (gotowane!) jajka. Piję herbatę koło kibla z Ang, o miłości rozmawiam z Pene, śpię na podłodze Ulki albo na kolanach Christiny. W moim sercu zawsze jest miejsce dla tych, z którymi obieram ziemniaki. Pozdrawiam mistrza otwierania zamków Sam i specjalistę od łowienia smerfów Katherine ... a kiełbasa to najbardziej smakuje mi u Pauli love |
|
|
Lossiril |
Dodany dnia 29.01.2014 12:33
|
Pochwały: 7 Postów: 1040 Dom: Slytherin Punkty: 9322 Ranga: Żywy worek treningowy Data rejestracji: 30.04.13 |
Ja tańczę, ale w zasadzie tylko w domu, gdy jestem sama i najczęściej, gdy robię jedzenie ;D Wstydzę się tańczyć, bo najzwyczajniej w świecie nie umiem. Gdy idę na imprezę potrzebuję się 'rozluźnić', więc dopiero jak trochę wypiję to puszczają mi hamulce do tańca i zaczynam tańczyć jakieś niestworzone rzeczy, ale po alkoholu to i na karaoke się porywam, więc nie ma o czym mówić ;P Pół biedy, gdy tańczę sama, ale w parze to już kaplica. Nie dość, że na co dzień jestem strasznie niezdarna i potrafię wywalić się na prostej drodze, to gdy jestem, np. na weselu i ktoś mnie prosi do tańca, to musi się liczyć z tym, że w najlepszym wypadku tylko go podepczę ;P Mam poczucie rytmu, ale często się na tym kończy (: Co do tych wszystkich programów, to mnie to po prostu nudzi ;P nie jest to forma rozrywki, jaką lubię. Widziałam kilka odcinków, połowa ludzi z jury nie wie, co mówi i często uczestnicy biorą ich na litość. Nie zrozumcie mnie źle, fajnie, że np. starsze osoby przyjdą do programu i zatańczą, ale jeśli jest to poniżej poziomu programu, to po co je przepuszczać? Balet mnie w ogóle nie interesuje. Byłam w życiu na dwóch występach baletowych i wynudziłam się za wsze czasy ;D Poledance. Cholera, podziwiam te kobiety. Tak jak napisała Al Wielu osobom taki taniec na rurze kojarzy się tylko z marnymi występami z clubu go go, a przecież porządne tancerki są tak masakrycznie wysportowane, że taki pospolity człowiek jak ja, może to oglądać tylko z otwartą gębą. Ja osobiście ledwo szpagat robię przy ogromnym wysiłku, a one... Coś nieosiągalnego dla zwykłego śmiertelnika ;D "You could be great, you know, and Slytherin will help you on the way to greatness, no doubt about that." tumblr klik 'We must take a hard road, a road unforeseen. There lies our hope, if hope it be.' 'The world is indeed full of peril, and in it there are many dark places; but still there is much that is fair, and though in all lands love is now mingled with grief, it grows perhaps the greater.' 'Deserves it! I daresay he does. Many that live deserve death. And some that die deserve life. Can you give it to them? Then do not be too eager to deal out death in judgment. For even the very wise cannot see all ends.' It is not our part here to take thought only for a season, or for a few lives of Men, or for a passing age of the world. We should seek a final end of this menace, even if we do not hope to make one. |
|
|
Anciol |
Dodany dnia 29.01.2014 12:52
|
Pochwały: 10 Postów: 1288 Dom: Ravenclaw Punkty: 21527 Ranga: Niezwyciężony mag Data rejestracji: 11.08.13 |
Zgadzam się co do tancerek rurowych, że je tak określę. A ja balet uwielbiam, mam dwie koleżanki które tańczą. Ale mogłyby sobie darować bo jednak i tak już nic w tym nie osiągną Ostatnio byłam na Dziadku do orzechów i Królu Myszy w Operze Narodowej. Był mistrzowski. Po prostu coś niesamowitego. Nawet jak ktoś nie lubi ale nie ma co zrobić ze stówką to polecam serdecznie, na pewno w grudniu znowu wróci. Jeg elsker Seferyn fordi han også elsker norsk ^^ <3 Wiersz autorstwa łośka <3 Anciolu, piękny i wspaniały, kimże ja przy Tobie jestem, taki niedojrzały... Spójrz w oczy me, jak lekki wiatr, pieszczą Cię. Odpowiedz na to pytanie, czy życie razem nam dane? Oddaj mnie rentę swę*, a szepnę Ci do ucha, Kocham Cię! *rentę swę - użyte tu celowo ,,Twój artykuł został odrzucony przez administratora Sann dnia 22.01.2014 16:43. Powód odrzucenia: Nie będę tego sprawdzać. I ch*j! ;D" |
|
|
ulka_black_potter |
Dodany dnia 29.01.2014 12:55
|
Pochwały: 39 Postów: 3413 Dom: Hufflepuff Punkty: 36761 Ranga: Pan Śmierci Data rejestracji: 14.05.09 |
Anciol napisał(a): Zgadzam się co do tancerek rurowych, że je tak określę. A ja balet uwielbiam, mam dwie koleżanki które tańczą. Ale mogłyby sobie darować bo jednak i tak już nic w tym nie osiągną Jak lubią to dlaczego mają przestawać? nawet jak już nic nie osiągną to na pewno sprawia im to przyjemność;p Christian. Bo liczy się to, co masz w środku. Ale czasami warto założyć maskę. "ja generalnie ten tekst klasyfikuję jako 5CMCS HE NDPSG3 - S2AB" "zmiennokanoniczne" "piszę fanficka ducha, że tak to ujmę, czyli takiego, którego nie ma" "po części trudny język wynika z założeń płomień odwagi i specyfiki tekstu" by Cantaris Ula urzędniczka Zarejestruje ci chomiczka Da mu zielona kartę I marchewki starte <muza> by fuer |
|
|
Anciol |
Dodany dnia 29.01.2014 12:59
|
Pochwały: 10 Postów: 1288 Dom: Ravenclaw Punkty: 21527 Ranga: Niezwyciężony mag Data rejestracji: 11.08.13 |
Wiesz co właśnie nie bardzo. One mają całą masę zasad co do swojej wagi i diety, a płacą za to skandaliczne wprost pieniądze. Mi by było wstyd kazać rodzicom sobie tyle płacić za coś co jest tylko hobby. Jeg elsker Seferyn fordi han også elsker norsk ^^ <3 Wiersz autorstwa łośka <3 Anciolu, piękny i wspaniały, kimże ja przy Tobie jestem, taki niedojrzały... Spójrz w oczy me, jak lekki wiatr, pieszczą Cię. Odpowiedz na to pytanie, czy życie razem nam dane? Oddaj mnie rentę swę*, a szepnę Ci do ucha, Kocham Cię! *rentę swę - użyte tu celowo ,,Twój artykuł został odrzucony przez administratora Sann dnia 22.01.2014 16:43. Powód odrzucenia: Nie będę tego sprawdzać. I ch*j! ;D" |
|
|
fuerte |
Dodany dnia 29.01.2014 14:40
|
Pochwały: 30 Postów: 3224 Dom: Ravenclaw Punkty: 57436 Ranga: Harrych świąt! Data rejestracji: 15.07.07 |
Wiesz co właśnie nie bardzo. One mają całą masę zasad co do swojej wagi i diety, a płacą za to skandaliczne wprost pieniądze. Mi by było wstyd kazać rodzicom sobie tyle płacić za coś co jest tylko hobby. No nie wiem, jeżeli bym miała taką pasję, to nie wstydziłabym się "wyciągać pieniędzy od rodziców". No i nie sądzę, żeby mieli coś przeciwko, moja mama pewnie byłaby zadowolona, że coś robię zamiast siedzieć na tyłku w domu. Inna sprawa, że po prostu podziwiam ludzi, którzy się poświęcają baletowi, bo to jest ciężka robota i wymaga poświęceń, na które nie każdego stać. I mimo tej katorgi na treningach ci ludzie muszą to bardzo kochać, skoro nadal trenują. Przynajmniej spełniają jakieś swoje ambicje i marzenia. Jeśli chodzi o te programy, to nie wiem, nie oglądam tego teraz. Oglądałam you can dance jak byłam w gimnazjum i to by było chyba na tyle. Tego polsatowskiego programu to nie widziałam chyba nigdy, poza reklamami. Sam pomysł na takie programy jest trafiony, natomiast gorzej z wykonaniem i poziomem wiedzy jury i powodach, na których się opierają przy ocenie występu. Ja sama raczej średnio lubię tańczyć, nie posiadam zresztą jakichś szczególnych predyspozycji w tym kierunku. No i też kwestia muzyki, nie potrafię tańczyć do wszystkiego, co jest puszczane w klubach. Jakby puszczali utwory Timberlake'a z "Future Sex/Love Sound" to może byłabym wreszcie zadowolona : D. To była jedna z nielicznych płyt, które potrafią mnie poderwać do tańca d; |
|
|
ulka_black_potter |
Dodany dnia 29.01.2014 14:46
|
Pochwały: 39 Postów: 3413 Dom: Hufflepuff Punkty: 36761 Ranga: Pan Śmierci Data rejestracji: 14.05.09 |
fuerte napisał(a): Ja sama raczej średnio lubię tańczyć, nie posiadam zresztą jakichś szczególnych predyspozycji w tym kierunku. No i też kwestia muzyki, nie potrafię tańczyć do wszystkiego, co jest puszczane w klubach. Jakby puszczali utwory Timberlake'a z "Future Sex/Love Sound" to może byłabym wreszcie zadowolona : D. To była jedna z nielicznych płyt, które potrafią mnie poderwać do tańca d;[/justify] Ostatnio w Sopocie, chyba w Ego, był wieczór z JT: ( Nie mogłam na to pójść, bo miałam egzamin na drugi dzień. Tyle stracić. Musiałam o tym powiedzieć, bo ciągle mi smutno, że mnie tam nie było. Christian. Bo liczy się to, co masz w środku. Ale czasami warto założyć maskę. "ja generalnie ten tekst klasyfikuję jako 5CMCS HE NDPSG3 - S2AB" "zmiennokanoniczne" "piszę fanficka ducha, że tak to ujmę, czyli takiego, którego nie ma" "po części trudny język wynika z założeń płomień odwagi i specyfiki tekstu" by Cantaris Ula urzędniczka Zarejestruje ci chomiczka Da mu zielona kartę I marchewki starte <muza> by fuer |
|
|
Penelope |
Dodany dnia 29.01.2014 18:22
|
Pochwały: 13 Postów: 1729 Dom: Ravenclaw Punkty: 17625 Ranga: Poraniona Data rejestracji: 27.02.08 |
To teraz ja się wypowiem Ja podobnie jak Al i An uwielbiam balet Nawet przez kilka lat ćwiczyłam balet Osobiście uwielbiam tańczyć! Jak tylko słyszę jakąś muzykę (dobrą muzykę) od razu podrywam się do tańca. Na parkiecie jestem rozchwytywana Zwłaszcza na weselach, bo na dyskoteki z reguły nie chodzę Większość osób z którymi tańczę chwalą mnie i mówią, że mam poczucie rytmu itp. Wiele rzeczy wypracowałam na balecie właśnie, jakieś podstawowe ruchy, to się przydaje. Chętnie nauczyłabym się jakiegoś tańca towarzyskiego, zwłaszcza salsa mi się podoba, ale u mnie w mieście kiepsko z kursami tego typu. W kategorii Najlepsza Seria Obyczajowa, wygrywa Penelope - Trudny Wybór Wiersz mojej ulubionej poetki i to jeszcze o mnie Sonet Dziękczynno-pochwalny Jest taka osoba, co pięknie słowa plecie. Entuzjazmu pełna, w każdej chwili miła, Z potoku błahych słów się przy mnie wynurzyła I pomaga mi przetrwać w liter srogim świecie. Któż to taki? To Pene! Wszyscy dobrze wiecie! Cóż ja bym kochana bez Ciebie zrobiła? Co tu dużo gadać... Pewnie wciąż bym żyła. Ale żyłabym tutaj jak zgubione dziecię. Bezczynnie bym siedziała w beznamiętnej toni. Czy cokolwiek bym zrobiła gdyby nie Twa głowa? Czy cokolwiek bym stworzyła bez Twej boskiej dłoni. Więc dziękuję Ci Królowo, za Twe wielkie słowa, Że jesteś tutaj, że piszesz, chociaż czas Cię goni, I że dzięki Tobie, znowu zaczęłam od nowa... I love Smaug - O czym marzysz?- zapytał w końcu. - Marzę o lepszym życiu. O tym, by ludziom bardziej zależało na ludziach, niż na pieniądzach, by mieli honor i nie łamali obietnic. Marzę o tym, by przyjaźń była prawdziwa, a miłość nie bolała. - Odpowiedziała bez zastanowienia. - A jeśli ci powiem, że mogę ci to dać, pójdziesz ze mną? - Wyraz jego twarzy nie zdradzał uczuć, ale w oczach tliła się iskierka nadziei. - Pójdę. Dlatego, że będę chciała uwierzyć w to, że mówisz prawdę. Szkoda tylko, że taki świat nie istnieje. - Istnieje, a ja ci go pokażę, jeżeli tylko zechcesz otworzyć oczy. - Nieznajomy wyciągnął do niej rękę, a ona ją ujęła, po raz pierwszy wierząc, że może być szczęśliwa.[/color] Dedykacja dla mnie od pewnej bardzo sympatycznej osoby ;] Jest takie miejsce na oceanie, gdzie pewna wyspa się mieści, nierzadko kto się na niej pojawia, bo zwą ją wyspą boleści. Zamek potężny na niej góruje, co w dawnych czasach wzniesiony przez władcę wyspy Odysa, dla Penelopy - żony. Wiele już lat w domu nie bywał, a ona tęskni wciąż szczerze, co dzień wychodzi w bezkres spoglądać, czy wraca na swej galerze. Smutek w jej sercu, samotność w duszy, kiedy to wreszcie ustanie, rozmyśla nieustannie czy jeszcze szansa będzie ujrzeć go w żywym stanie. Odys na krańcach lądów przebywa, tułaczka go bowiem czekała na długie lata, przez boską karę ta sytuacja się stała. Wspomnienie żony cierniem mu w sercu się stało, ach jakże trudne bez niej życie być musiało. Nie ma zbyt wiele czasu, by być szczęśliwym. Dni przemijają szybko. Życie jest krótkie. W księdze naszej przyszłości wpisujemy marzenia, a jakaś niewidzialna ręka nam je przekreśla. Nie mamy wtedy żadnego wyboru. Jeżeli nie jesteśmy szczęśliwi dziś, jak potrafimy być nimi jutro? Wykorzystaj ten dzień dzisiejszy. Obiema rękoma obejmij go. Przyjmij ochoczo, co niesie ze sobą: światło, powietrze i życie, jego uśmiech, płacz, i cały cud tego dnia. Wyjdź mu naprzeciw. Wiersz Anciol, mój ulubiony Syrenka z łazienki prefektów Pośród szklanej toni, Uśmiecham się skromnie. Stoję tu na straży, Wielu ludzkich wspomnień. O czym chcesz bym śpiewała? Znam historii wiele. Wiem czym jest wierność, I kim są przyjaciele. Potrafię powiedzieć, O morskich przygodach. Strasznych wodnych stworach, Walecznych załogach. Do skarbów sekretnych, Jedyne znam drogi. Do wysp tych magicznych, I przełęczy trwogi. Poproś mnie o słowa, Od dawna tu czekam... Nie znam swoich braci, I serce mam człowieka. Nie zapominaj o mnie! Nie chcę być tu sama! Utrwalona na szkle... A całkiem zapomniana... Robak gne |
|
|
Alette |
Dodany dnia 19.02.2014 18:15
|
Pochwały: 18 Postów: 7185 Dom: Hufflepuff Punkty: 59641 Ranga: Poziomka! <3 Data rejestracji: 29.03.09 |
Już raz pisałam tego posta, ale gdzieś mi się wykasował, więc nie miałam siły robić tego ponownie ;p Ale teraz już mam haha Widziałam kilka odcinków, połowa ludzi z jury nie wie, co mówi i często uczestnicy biorą ich na litość. Nie zrozumcie mnie źle, fajnie, że np. starsze osoby przyjdą do programu i zatańczą, ale jeśli jest to poniżej poziomu programu, to po co je przepuszczać? Przepuszczają ich pewnie, żeby im nie robić przykrości. Ostatecznie i tak dostają się tylko najlepsi, więc w sumie nie widzę większego problemu w tym, że grupa starszych osób dostanie "Tak". No ale że duża część jurorów nie wie, o czym mówi to racja. Z drugiej strony ci nibyznawcy też denerwują. Dlatego ja nie potrafię oglądać samych odcinków. Szukam sobie fajnych występów w sieci bez jakiegoś gadania. A ja balet uwielbiam, mam dwie koleżanki które tańczą. Ale mogłyby sobie darować bo jednak i tak już nic w tym nie osiągną Jęzor Być może nie osiągną mega sukcesu na skalę międzynarodową, ale jeśli to kochają, to dlaczego mają przerwać? W sumie balet to w 90% ciężka praca, a tylko 10% talentu. No ale i tak zazdroszczę "Dziadka do orzechów". Ja sama była na "Swan lake" o po prostu umarłam z wrażenia. No ale ja umieram nawet jak oglądam balet w internecie <3 W sumie w Swan Lake fantastyczny jest początek, jak Odetta zostaje zamieniona w łabędzia -> http://www.youtub...U2N0NQoxIE Jak ktoś chce zobaczyć mega wirowanie to hm.. -> http://www.youtub...LswwqPte3A Natalia Osipova w "Don Kichocie" No i Gillian Murphy -> http://www.youtub...6lTk7hcu70 jako Odetta (1:48 <3) Musiałam to zrobić, uwielbiam to haha Kazui <3 W zasadzie lepiej tkwić w słodkiej niewiedzy. Umiejętność braku myślenia i brak odczuwania tego braku, w połączeniu z brakiem myślenia o myśleniu i przekonaniem, że się wszystko dobrze przemyślało jest darem, który posiadają tylko wybrani. Im więcej wiesz, tym mniej rozumiesz, więc w zasadzie lepiej nic nie wiedzieć i mieć święty spokój. Dziękuję Wilenie za cudowny wiersz o moich Rycerzykach <3 Za siedmioma górami, za siedmioma lasami Żył sobie Racław z rycerzykami. Wielu ich tam było, innej maści każdy, Jednak każdy spośród nich był bardzo odważny, Choć nie tak jak Racław - mąż najlepszy w świecie, Rozpalający serce niemal każdej kobiecie, Lecz kochając jedną, tę spoza Lagary, Którą owładnęły miłości jego czary I wyczekuje tylko kiedy się zobaczą... Ale koniec historii! Nie za to mi płacą. Wracając do Lagary, żyła tam Liliana, Która, chociaż nieporadnością owiana I znana w otoczeniu z niechęci do koni, Nie bała się prawie dzierżyć w ręku broni. Gdy tylko nadszedł rozkaz, wskoczyła na konia. Mając u swego boku Gaję, Aarona, Fomę i Milana, a przed sobą zadanie, Ruszyła, nie bacząc, czy coś jej się stanie. Jednak Racława niestety przy nich nie było, A szkoda, bo to by się lepiej skończyło. Zamiast niego, Nadar przewodził tej grupie I chociaż zdawało się, że ma wszystko w dupie, Doprowadził ich całych do kapitana, Nie mającego nic z Narnią wspólnego - Kasjana, Który miał przy sobie ogiera wspaniałego, Nawet dla stajennych nieprzyjemnego, Z piękną grzywą i gracją, jakiej więcej miało Jedynie zgrabne, Racławowe ciało... Co było z Aaronem? Z ostrzem w jego dłoni? I Lilianą? Jak z jej podejściem do koni? Co z zaciętą Gają? Co z nadętym Milanem? Potwornym ogierem wraz z jego panem? Co z Fomą? Jak żyje? I jak jego rany? Kiedy tego wszystkiego dowiedzieć się mamy? Gdy tylko na Alette wielka wena spłynie. Może nigdy, może jutro, może w czarnej godzinie, Byle, jak to nastąpi, napisała wreszcie O Racławie i jego kochanej niewieście. Authors act like they are sorry for killing characters but really they are like this... Lista ficków, które przeczytałam i polecam Miniaturki "Nieszczęśliwa historia" ulki_black_potter "Czterdzieści pięć" Barloma "Pierwsza ofiara" Katherine_Pierce "Przemyślenia" Wileny Romus Przyjaciołom, których już nie ma Fuerte "Zazdrość według Hermiony Weasley" Sam Quest "Glizdogon" Nieoryginalnej "Las mnie wzywa" Klaudek884 "***" Zirael Serie "Trudny wybór" Penelope "Jako w piekle, tak i na ziemi" Christiny "Proszę, powiedz moje imię" Only Dream "Między wierszami" Fuerte Drabble "Znalezisko" Ann "Miłość" Wioletty "Bogini" ulki_black_potter Poezja "Feniks" Wileny Romus "Na chwałę! Na honor!" Ann "Zwariował!" Wileny Romus "Wspaniały i Starożytny Hymn Rodu Black" Ann "Niewiele rzeczy ma na człowieka tak wielki wpływ jak pierwsza książka, która od razu trafia do jego serca. Owe pierwsze obrazy, echa słów, choć wydają się pozostawać gdzieś daleko za nami, towarzyszą nam przez całe życie i wznoszą w pamięci pałac, do którego, wcześniej czy później... i nie ważne, ile w tym czasie przeczytaliśmy książek, ile nowych światów odkryliśmy, ile się nauczyliśmy i ile zdążyliśmy zapomnieć... wrócimy." Carlos Ruiz Zafon Oglądam chińskie bajki, czytam romanse a ciasto najbardziej lubię surowe. Pozdrawiam wszystkich, których karmiłam, a szczególnie tych, którzy z tego powodu cierpieli. Lubię gotować dla Gne, której wszystko smakuje i Ciemka, któremu śmierdzą (gotowane!) jajka. Piję herbatę koło kibla z Ang, o miłości rozmawiam z Pene, śpię na podłodze Ulki albo na kolanach Christiny. W moim sercu zawsze jest miejsce dla tych, z którymi obieram ziemniaki. Pozdrawiam mistrza otwierania zamków Sam i specjalistę od łowienia smerfów Katherine ... a kiełbasa to najbardziej smakuje mi u Pauli love |
|
|
dobrosia1 |
Dodany dnia 30.03.2014 13:17
|
Postów: 764 Dom: Slytherin Punkty: 9768 Ranga: Praktykant w Św Mungu Data rejestracji: 07.03.14 |
Bardzo lubię tańczyć, ale raczej sama dla siebie. Chowam się w pokoju i tańczę do każdej piosenki usłyszanej w radiu. Nigdy nie tańczyłam w klubie lub na scenie, bo tańczę jak łamaga, tylko dla przyjemności. Prędzej odstraszyłabym gości, niż coś zatańczyła. Kiedyś tańczyłam balet, przez dwa lata. Było raczej nudno, do tego mnóstwo gimnastyki, a ja nie należę do tych szczupłych. Baletu nie polecam |
|
|
BumSzakalaka |
Dodany dnia 23.03.2016 15:48
|
Pochwały: 9 Postów: 1359 Dom: Ravenclaw Punkty: 17304 Ranga: Pogromca Parchatego Trolla Data rejestracji: 30.11.15 |
Wskrzeszam temat. Aż dziwię się, że jeszcze się tu nie wypowiedziałam. Szczerze mówiąc nie wchodziłam w zakładkę "Sport" na forum, bo ten wyraz mnie odstrasza. Ale do rzeczy. Lubię tańczyć. Znam wiele osób, które w tym momencie zaczęłyby nawijać, że TANIEC to coś dzięki czemu stajesz się wolny, zapominasz o całym świecie i liczy się tylko to, aby zatańczyć i poczuć ten dźwięk, dać się ponieść. Dla mnie jest to coś na nudę. W moim przypadku nawet nie można nazwać tego hobby. W każdym razie, lubię tańczyć, bo wtedy (i tutaj przyznaję rację tym osobom, które traktują taniec jako drugie życie), zapominam o wszystkich "problemach". Jak już wspominałam, tańczę bo mi się nudzi, nie mam tu konkretnego celu. Kiedyś uczęszczałam na zajęcia taneczne i występowałam na scenie, ale w końcu przyszedł czas na naukę i trzeba było z tym skończyć. Oczywiście, zamierzam niedługo do tego powrócić, bo występowanie na scenie bardzo mnie rozluźnia. Jeśli chodzi o seriale/programy taneczne, to nie mam nic przeciwko, aby takowe istniały, ale sama osobiście ich nie oglądam. Nie mam po prostu na to czasu. Jeżeli mam chęć pooglądać czyjeś wygibasy to włączam YouTube i przeglądam choreografię moich ulubionych zespołów i tancerzy. Najbardziej kręci mnie hip-hop, ale tylko do samego oglądania. Sama nie potrafię tak tańczyć, ale w swoim czasie zamierzam się nauczyć. Praktykuję taniec współczesny z domieszką nowoczesnego. Kiedyś, kiedyś gdy pytało się dzieci kim chcą zostać w przyszłości, mała Bum zawsze odpowiadała "Baletnicą, psze pani". Teraz nie widzę w tym sensu. Za dużo roboty (O! widać moje lenistwo) i poświęcenia. Jeśli ktoś jest bardzo zdeterminowany, to proszę bardzo. Efekt końcowy zawsze jest genialny. Ostatnio bardzo zachwyciła mnie choreografia wymyślona przez Hyungwona z MonstaX, w której zatańczył wraz z Shownu i Wohno. Poniżej daję link. Choreografia bardzo prosta, dlatego zamierzam się jej nauczyć. https://www.youtu...q_gX354bzI 03.01.2019 r. - Pogromca Parchatego Trolla W Hogwarcie: Madison Dixie _____________________~*~_____________________ - I'm gonna do it my way. I suggest you hold very still, prisoner 4587. - My name is OLIVER QUEEN. _____________________~*~_____________________ - Tak, jak mówili! Geralt! Tak, jak mówili... Jestem twoim przeznaczeniem? Powiedz! Jestem twoim przeznaczeniem? - Jesteś czymś więcej, Ciri. Czymś więcej. _____________________~*~_____________________ BumSzakalaka Przyjaciółko ma najdroższa! Pisać wiersze sprawa "prosta" W dniu miłości coś wypada, Prawie głowa mi odpada... Gdzieś zniknęłaś, takie życie.. I na pewno nie w Madrycie. Nasz rysunek gdzieś zgubiłem, Jestem Ci go jednak winien. Szkoła chyba cię wykańcza, Jednak lepsza niż szarańcza ;D Kwaśne żelki mam pod biurkiem, Nie otworze ich więc z hukiem, Bo z tęsknoty już usycham I w te kąty je upycham. Wszędzie różu, kiczu schyłki Życie, zabierz Walentynki. Ps. Z tym obrazkiem to serio XOXO ~ Erynia. Wielkie serducho |
|
|
Keira Karkarow |
Dodany dnia 05.07.2016 10:15
|
Postów: 697 Dom: Gryffindor Punkty: 1813 Ranga: Świetny czarodziej Data rejestracji: 07.07.15 |
Nie lubię tańca, ani oglądać ani tańczyć. Dawno temu, w podstawówce, chodziłam na tańce towarzyskie i chyba mam jakiś uraz. Nawet na imprezach i weselach nie tańczę, a jak już mnie ktoś zmusi to czuję się jak idiotka . Jedyne formy tańca, które lubię oglądać to jazda figurowa na łyżwach i pole dance. Ten ostatni nawet zaczęłam ćwiczyć i póki co, podoba mi się. "Someone let the doors open,
Who left me outside? I'm bent I'm not broken, Come live in my life. All the worlds left unspoken All the pages I write On my knees and I'm hoping That someone holds me tonight. Hold me tonight..." |
|
|
Ania-023 |
Dodany dnia 22.10.2016 13:51
|
Postów: 14 Dom: Gryffindor Punkty: 438 Ranga: Nieustraszony Gryfon Data rejestracji: 18.09.16 |
Ja tańczę od 4-5 lat (dokładnie nie pamiętam) taniec towarzyski.Wkręciłam się w wieku 8 lat i tak mi zostało. Dzięki niemu odkryłam nowe pasje, czyli taniec i gimnastykę. Zakochałam się od pierwszego spojrzenia w tych sukienkach, które noszą dziewczyny na turniejach. Ogólnie nie oglądam żadnych programów oprócz Tańca z Gwiazdami, ponieważ wtedy mogę zobaczyć jak inni zmagają się z tym dość trudnym sportem, żeby zatańczyć przez 2 minuty na wizji. |
|
|
Ania-023 |
Dodany dnia 22.10.2016 13:51
|
Postów: 14 Dom: Gryffindor Punkty: 438 Ranga: Nieustraszony Gryfon Data rejestracji: 18.09.16 |
Ja tańczę od 4-5 lat (dokładnie nie pamiętam) taniec towarzyski.Wkręciłam się w wieku 8 lat i tak mi zostało. Dzięki niemu odkryłam nowe pasje, czyli taniec i gimnastykę. Zakochałam się od pierwszego spojrzenia w tych sukienkach, które noszą dziewczyny na turniejach. Ogólnie nie oglądam żadnych programów oprócz Tańca z Gwiazdami, ponieważ wtedy mogę zobaczyć jak inni zmagają się z tym dość trudnym sportem, żeby zatańczyć przez 2 minuty na wizji. |
|
|
Kornelie_1999 |
Dodany dnia 26.11.2016 14:07
|
Pochwały: 4 Postów: 98 Dom: Gryffindor Punkty: 859 Ranga: Bohater Hogwartu Data rejestracji: 12.10.16 |
Jak byłam mała to tańczyłam balet i jakoś w sumie mi to zostało. Co prawda na zajęcia już regularnie nie chodzę i nie występuje. Za to teraz przerzuciłam się na Polo Dance i Rumbe. Z Polo Dance to przygoda zaczęła się pół roku temu przez moją sąsiadkę, która stwierdziła, że nie będzie chodzić sama i zapisałyśmy się razem. Nawet fajnie się tańczy, ale trzema mieć mocne ręce Z Rumbą to w sumie było tak, że mój kuzyn tańczył właśnie rumbę, ale jego partnerka się rozmyśliła. A ja dobra kuzynka postanowiłam mu towarzyszyć do puki nie znajdzie innej I tak mi się spodobało, że zostałam Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty. - Albert Schweitzer Każdy kot to czarodziej, w którego głowie dzieje się więcej niż możemy sobie wyobrazić. Ja mam pana boga w futrze. - Halina Poświatowska Koty prowokują człowieka do nieustannych wyznań miłości. - Christopher Sandt W Hogwarcie Cornelia Rose De La Luca |
|
Podziel się z innymi: |
Strona 1 z 2: 12
Przejdź do forum: |