Logowanie
Facebook
Shoutbox
Współpraca
Najaktywniejsi
1) Alette
2) fuerte
3) Katherine_Pierce
4) Sam Quest
5) Shanti Black
6) A.
7) monciakund
8) ania919
9) ulka_black_potter
10) Klaudia Lind
Losowe zdjęcie
Zobacz temat
Strona 2 z 2: 12
|
Jazda konna
|
|
Vendra |
Dodany dnia 16.08.2015 12:22
|
Postów: 14 Dom: Slytherin Punkty: 37 Ranga: Charłak Data rejestracji: 15.08.15 |
Mam styczność z końmi, gdyż niedaleko mojej miejscowości jest folwark konny. Niestety okazji na to by na niego wsiąść nie miałam...ale bardzo bym chciała spróbować, jak to jest "Jeśli ktoś kocha nas aż tak bardzo, to nawet jak odejdzie na zawsze, jego miłość będzie nas zawsze chronić."
|
|
|
Keira Karkarow |
Dodany dnia 16.08.2015 13:51
|
Postów: 697 Dom: Gryffindor Punkty: 1813 Ranga: Świetny czarodziej Data rejestracji: 07.07.15 |
Próbuj próbuj, to świetny sport! Jedyny minus to jego cena, bo do tanich niestety nie należy, nad czym ubolewam :< "Someone let the doors open,
Who left me outside? I'm bent I'm not broken, Come live in my life. All the worlds left unspoken All the pages I write On my knees and I'm hoping That someone holds me tonight. Hold me tonight..." |
|
|
Freed17 |
Dodany dnia 16.08.2015 18:43
|
Postów: 6 Dom: Gryffindor Punkty: 12 Ranga: Mugol Data rejestracji: 07.08.15 |
KOCHAM KONIE Ja zaczęłam jeździć konno jako dziecko, fajnie było czuć się jak księżniczka ... Po długiej przerwie rodzice znaleźli stajnie niedaleko. Jednak szybko zobaczyłam co się dzieje. Konie były bite, nie czyszczone... Żyły w słabych warunkach Pare lat jeździłam tylko w wakacje na obozy. Chciałam odpuścić, bo to nie miałó większego sensu, ale wtedy poznałam taką dziewczynę, która opowiedziała mi o wspaniałej stadninie! Jeżdżę tam od roku i kocham to co robię P.S mój najlepszy to arab Cisek i mega wysoki folbut Mecord |
|
|
Fantha Ameria |
Dodany dnia 28.08.2015 18:51
|
Postów: 52 Dom: Slytherin Punkty: 159 Ranga: Postrach pierwszaków Data rejestracji: 21.08.15 |
Nessa Laime napisał(a): Keira, w sumie to była moja druga lekcja na obozie (nie druga w życiu), bo wcześniej przez kilka miesięcy trochę jeździłam (raczej sporadycznie, ale już potrafiłam siedzieć w siodle i kierować koniem, trochę anglezować) Pierwszego dnia obozu mieliśmy 4 godziny jazdy z przerwami - wtedy mniej więcej opanowałam kłusowanie bez lonży. Na szczęście dostałam jednego ze spokojniejszych koni ;x Za to mojemu koledze dali takiego, który od razu się spłoszył i chłopak spadł (gdyby szybko się nie odsunął, pewnie koń by go przygniótł...) Mieszkam ok. 20 km od Nowego Sącza i to tam jest najbliższa stadnina, w której mogłabym się uczyć ;/ Tyle że taka odległość jest ponad moje możliwości, bo poza jazdą busem 30 min. w jedną stronę, z przystanku do stadniny musiałabym iść jeszcze 15 minut pieszo ;/ Oo,o jakiej stadninie mówisz?Możliwe że myślimy o tej samej bo mieszkam w Sączu i jeżdżę zaraz obok Jeżdżę od około dwóch lat.Uwielbiam jeździć w tereny i galopować,zarówno na olbrzymach,jak i tych mniejszych koniach Edytowane przez Fantha Ameria dnia 28.08.2015 18:57 Od cnót Gryfonów kretynizmu Puchonów i wiedzy-o-własnej-wszechwiedzy Krukonów chroń nas Slytherinie!
Harry to fajny chłopczyk, troche niedorozwinięty umysłowo. Posiada wiele przyjaciół, wrogów, adidasów, fanek i włosów(na głowie). Lubi machać do kamery i karmić gumochłony. |
|
|
Drea |
Dodany dnia 24.05.2016 13:19
|
Postów: 84 Dom: Slytherin Punkty: 77 Ranga: Uczeń Hogwartu Data rejestracji: 01.01.16 |
Ja jeżdżę już 7 rok i mam swoją kobyłkę. Mam ją od niedawna. Mamy za sobą już pierwsze starty w LL i L. Za ujeżdżenie na razie się nie zabieram, ale dla urozmaicenia czasem robimy takie treningi. Hello, hello? Ca-can you hear me? I can be your china doll if you like to see me fall Boy, you're so dope, Your love is deadly. Tell me life is beautiful, They all think I have it all. I've nothing without you. All my dreams and all the lights mean Nothing without you. ~ RIP Krystian Rempała [*] 1.04.1998-28.05.2016 ; ( |
|
|
kospirre |
Dodany dnia 24.05.2016 14:10
|
Pochwały: 3 Postów: 652 Dom: Slytherin Punkty: 5045 Ranga: Wróg ciemnej strony Data rejestracji: 18.04.16 |
Moja historia z jazdą konną jest dość skomplikowana. Jeździłam regularnie 4 lata, lecz ciągle zmieniałaś stajnię. W żadnej z pobliskich stadnin, nie nauczono mnie przez te chwalebne lata za wiele. Później, oceny... Miałam z nimi niemały problem. Jakby tego było mało, matka zabroniła mi jazdy konnej, twierdząc, że to za spore wydatki i tak dalej... Szkoda, że wtedy moja młodsza siostrzyczki chodziła na balet, 100 zł za lekcje. Ale nieważne. Rodzice uważali, że jazda konna to nie sport. Tłumaczyłam, sprzeczałam się, ale nie wskórało. Jazdę konną zaczęłam w wieku 6 lat. Prawilnym "Jeźdźcem" mogłam się nazwać gdy miałam 11 i zaczęłam skakać. Niestety, żadna ze stadnin nie podchodziła do mnie indywidualnie, nie rozumieli, że chcę się rozwijać, a nie stać w kłusie. Już w wieku 13 lat byłam psychiczne gotowa na zadawanie na BOJ, rodzice nawet zaczęli gadkę o tym, że bardziej by się im opłacało, gdybym miała własnego konia. Niestety. Pół roku później, zaczęło się. Nie wiem jakim powodem, oceny wtedy miałam dobre. W tamtym roku pojechałam (po dłuuugich rozmowach) na obóz jeździecki do Toporzyska. Okazało się, że połowa mojego sukcesu wyszła i zatrzasnęła drzwi, a ja zostałam na poziomie kłusu. Nie wiem co się stało. Zaczęłam się bać koni. W dodatku, w dniach obozu zginęła klacz ze stajni, na której robiłam pierwsze kroki. Każdy gniady koń, przyprawiał mnie o łzy. Nie wiem, naprawdę nie wiem, co stało się powodem tak wielkiej zmiany. Kocham konie, chcę iść w tym kierunku, ale coś we mnie pękło. Boję się sama podejść do konia, mimo, że tak bardzo je kocham. A dawniej mogłam przebywać w boksie, i siedzieć tam całymi dniami. Na myśl, o tamtych chwilach chce mi się płakać. Nie wiem, gdzie popełniłam błąd. Do tej pory, teorię mam w małym paluszku, umiem już wszystkie pytania na BOJ. Ale co z praktyką? Nie wiem... Zacząć wszystko od początku? Może tak... Ale najpierw muszę namówić rodziców. I znaleść stadninę, gdzie zrozumieją moją sytuacje i niezlekceważą moich ambicji. A mam ambicje i to spore. Może wy polecicie mi jakąś dobrą stadninę w okolicach Krakowa? Byłabym dozgonnie wdzięczna <3 Nigdy nie ufaj niczemu i nikomu, jeśli nie wiesz, gdzie jest jego mózg. infj|aquarius|xvii|ravenclaw ~~~ there is something so special about falling in love with nature every time you see a little detail like a fallen leaf on the ground that is slowly turning brown...or spotting a tiny mushroom that is sprouting from a tree... or just getting a warm feeling when you see the moon, i am in love with the little things of life ~~~ Natka Potter, Lilyatte Chciałam również podziękować wszystkim kochanym Ślizgonom za bycie tak kochanymi i pomocnymi gadzinkami <3 |
|
|
Scarllet |
Dodany dnia 26.11.2016 12:59
|
Pochwały: 7 Postów: 661 Dom: Gryffindor Punkty: 8343 Ranga: Żywy worek treningowy Data rejestracji: 15.11.16 |
Jeżdżę od 3 lat na koniu i powiem szczerze, że nigdy nie byłam bardziej szczęśliwa jak wtedy kiedy pierwszy raz sama mogłam jechać. Potem dostałam własnego konia w stadninie u wujka i do dzisiaj jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi i nie wyobrażam sobie życia bez tych zwierząt i tego sportu. Ostatnio niestety trochę zaniedbałam to ale od jutra wracam do stadniny z naładowanymi bateriami i mocno biorę się za Shaste <3 ( Mój kochany ogier ) |
|
Podziel się z innymi: |
Strona 2 z 2: 12
Przejdź do forum: |