Logowanie
Facebook
Shoutbox
Współpraca
Najaktywniejsi
1)
Alette
2)
fuerte
3)
Katherine_Pierce
4)
Sam Quest
5)
Shanti Black
6)
A.
7)
monciakund
8)
ania919
9)
ulka_black_potter
10)
Klaudia Lind
Losowe zdjęcie
Zobacz temat
Co zobaczylibyście w zwierciadle Ain Eingarp?
|
|
![]() |
Dodany dnia 01.07.2017 13:10
|
![]() ![]() Pochwały: 7 Postów: 661 Dom: ![]() Punkty: 8343 Ranga: Żywy worek treningowy Data rejestracji: 15.11.16 |
Ja osobiście chyba bym zobaczyła siebie na dobrej uczelni. Jak na razie marzę o dobrze zdanej maturze i dobrych studiach w wielkim mieście ![]() No może jeszcze jeszcze zobaczyłabym znów szczęśliwych rodziców. Jak na razie o niczym innym za bardzo nie marze. ''A ja Ciebie zaklnę w żywy kamień! I będą Cię czcić w Republice Nowego Przylądka.'' -Zireael 2020 ![]() ![]() ![]() W Hogwarcie Corinne Laurientis |
|
|
![]() |
Dodany dnia 01.07.2017 13:20
|
![]() ![]() Pochwały: 7 Postów: 1666 Dom: ![]() Punkty: 12316 Ranga: Wielki Mag Data rejestracji: 20.09.13 |
A z pewnością wilk lub kruk, te dwa zwierzęta to moje faworyty, ![]() Przyznam szczerze, że muszę się zgodzić że wcześniejszymi komentarzami o zwierzątkach i podróżach. I jedno i drugie byłoby dla mnie świetne. Chciałabym zwiedzić Japonię, spędzić dużo czasu na Hawajach, pomieszkać na bezludnych wyspach (zresztą jak patrzyłam to można sobie nawet kupić wyspę, tragicznie drogie nie są!), ale raczej wszystko to nie jest dla mnie tak ważne żeby miało się pojawić w lustrze. Może zobaczyłabym siebie na studiach, gdzie kierunek wybrałabym kierując się zainteresowaniami, a nie potrzebami xp DIMASH ![]() ![]() |
|
|
![]() |
Dodany dnia 01.07.2017 13:24
|
![]() ![]() Pochwały: 3 Postów: 3593 Dom: ![]() Punkty: 14121 Ranga: Wielki Mag Data rejestracji: 08.06.16 |
Ja zapewne zobaczyłbym tam samego siebie, robiącego w życiu to co lubię, otoczonego szczęśliwą rodziną, niczego więcej mi nie potrzeba. Ogólnie to ciekawy temat, ale mam wrażenie, że większość osób nie będzie zbyt chętna do takich zwierzeń na publicznym forum ![]() Witam was, moi drodzy, w krainie czarów! ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() A jeśli chcecie zdobyć Druhów gotowych na wiele, To czeka was Slytherin, Gdzie cenią sobie fortele. Posycz sobie, mała żmijko Wij się, żmijko, wij Bądź milutka dla Gordiana Bo cię przybije do drzwi! ![]() Od Hermionki78 na Halloweeeeeeeeeen ![]() Order Dobrego Ucznia za 3. miejsce w konkursie na najaktywniejszego ucznia Hogwartu (2017/2018) ![]() ![]() W Hogwarcie: Gordian Stella (4.07-2016-8.07.2018) Prefekt Slytherinu 2017/2018 Bruno Boccanegra (od 8.07.2018) |
|
|
![]() |
Dodany dnia 03.07.2017 20:37
|
![]() ![]() Pochwały: 18 Postów: 7186 Dom: ![]() Punkty: 59643 Ranga: Poziomka! <3 Data rejestracji: 29.03.09 |
Otwieram tydzień z tematem ; ) Nie wiem, czy jestem w stanie dodać wam jakieś pytania. Ciekawi mnie jedynie, czy naprawdę uważacie, że to zwierciadło pokazałoby wasze najskrytsze pragnienia? No i może pytanie z innej beczki - zakładając, że by pokazało - bylibyście w stanie aż tak się otworzyć, żeby powiedzieć o tym przyjaciołom ALBO napisać na forum? ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Kazui <3 ![]() W zasadzie lepiej tkwić w słodkiej niewiedzy. Umiejętność braku myślenia i brak odczuwania tego braku, w połączeniu z brakiem myślenia o myśleniu i przekonaniem, że się wszystko dobrze przemyślało jest darem, który posiadają tylko wybrani. Im więcej wiesz, tym mniej rozumiesz, więc w zasadzie lepiej nic nie wiedzieć i mieć święty spokój. Dziękuję Wilenie za cudowny wiersz o moich Rycerzykach <3 Za siedmioma górami, za siedmioma lasami Żył sobie Racław z rycerzykami. Wielu ich tam było, innej maści każdy, Jednak każdy spośród nich był bardzo odważny, Choć nie tak jak Racław - mąż najlepszy w świecie, Rozpalający serce niemal każdej kobiecie, Lecz kochając jedną, tę spoza Lagary, Którą owładnęły miłości jego czary I wyczekuje tylko kiedy się zobaczą... Ale koniec historii! Nie za to mi płacą. Wracając do Lagary, żyła tam Liliana, Która, chociaż nieporadnością owiana I znana w otoczeniu z niechęci do koni, Nie bała się prawie dzierżyć w ręku broni. Gdy tylko nadszedł rozkaz, wskoczyła na konia. Mając u swego boku Gaję, Aarona, Fomę i Milana, a przed sobą zadanie, Ruszyła, nie bacząc, czy coś jej się stanie. Jednak Racława niestety przy nich nie było, A szkoda, bo to by się lepiej skończyło. Zamiast niego, Nadar przewodził tej grupie I chociaż zdawało się, że ma wszystko w dupie, Doprowadził ich całych do kapitana, Nie mającego nic z Narnią wspólnego - Kasjana, Który miał przy sobie ogiera wspaniałego, Nawet dla stajennych nieprzyjemnego, Z piękną grzywą i gracją, jakiej więcej miało Jedynie zgrabne, Racławowe ciało... Co było z Aaronem? Z ostrzem w jego dłoni? I Lilianą? Jak z jej podejściem do koni? Co z zaciętą Gają? Co z nadętym Milanem? Potwornym ogierem wraz z jego panem? Co z Fomą? Jak żyje? I jak jego rany? Kiedy tego wszystkiego dowiedzieć się mamy? Gdy tylko na Alette wielka wena spłynie. Może nigdy, może jutro, może w czarnej godzinie, Byle, jak to nastąpi, napisała wreszcie O Racławie i jego kochanej niewieście. Authors act like they are sorry for killing characters but really they are like this... ![]() ![]() ![]() Lista ficków, które przeczytałam i polecam Miniaturki "Nieszczęśliwa historia" ulki_black_potter "Czterdzieści pięć" Barloma "Pierwsza ofiara" Katherine_Pierce "Przemyślenia" Wileny Romus Przyjaciołom, których już nie ma Fuerte "Zazdrość według Hermiony Weasley" Sam Quest "Glizdogon" Nieoryginalnej "Las mnie wzywa" Klaudek884 "***" Zirael Serie "Trudny wybór" Penelope "Jako w piekle, tak i na ziemi" Christiny "Proszę, powiedz moje imię" Only Dream "Między wierszami" Fuerte Drabble "Znalezisko" Ann "Miłość" Wioletty "Bogini" ulki_black_potter Poezja "Feniks" Wileny Romus "Na chwałę! Na honor!" Ann "Zwariował!" Wileny Romus "Wspaniały i Starożytny Hymn Rodu Black" Ann ![]() "Niewiele rzeczy ma na człowieka tak wielki wpływ jak pierwsza książka, która od razu trafia do jego serca. Owe pierwsze obrazy, echa słów, choć wydają się pozostawać gdzieś daleko za nami, towarzyszą nam przez całe życie i wznoszą w pamięci pałac, do którego, wcześniej czy później... i nie ważne, ile w tym czasie przeczytaliśmy książek, ile nowych światów odkryliśmy, ile się nauczyliśmy i ile zdążyliśmy zapomnieć... wrócimy." Carlos Ruiz Zafon ![]() Oglądam chińskie bajki, czytam romanse a ciasto najbardziej lubię surowe. Pozdrawiam wszystkich, których karmiłam, a szczególnie tych, którzy z tego powodu cierpieli. Lubię gotować dla Gne, której wszystko smakuje i Ciemka, któremu śmierdzą (gotowane!) jajka. Piję herbatę koło kibla z Ang, o miłości rozmawiam z Pene, śpię na podłodze Ulki albo na kolanach Christiny. W moim sercu zawsze jest miejsce dla tych, z którymi obieram ziemniaki. Pozdrawiam mistrza otwierania zamków Sam i specjalistę od łowienia smerfów Katherine ... a kiełbasa to najbardziej smakuje mi u Pauli love ![]() |
|
|
![]() |
Dodany dnia 03.07.2017 20:43
|
![]() ![]() Pochwały: 2 Postów: 739 Dom: ![]() Punkty: 3722 Ranga: Pomocnik Filcha Data rejestracji: 01.10.14 |
To nie jest tajemnica, że pewnie pokazało by mi mnie z dziadkiem za czasów kiedy żył z kotem na kolanach (który też nie żyje) i psem (co jest świeżą sprawą). Pokazałby wspomnienia, które teraz naprawdę mnie bolą w starym świetle - beztroskim i pełnym ówczesnej radości. Myślę, że lustro pokazuje nam zazwyczaj ludzi, ponieważ do nich jesteśmy najbardziej przywiązani - tak naprawdę nie da się nikogo zastąpić. Nawet jak się próbuje, to nie wychodzi. Tacy już są ludzie, nawet jeśli wydają się podobni, są zupełnie różni. Co czasem jest mocno zaskakujące... ale nie w tym temacie o tym. Nie zbaczając, pokazałoby moją rodzinę. Pełną, radosną, zżytą. I książki, przecież nie ma nic lepszego z rzeczy materialnych niż książki. Masa książek! Mogłabym jeszcze zobaczyć mały prywatny zakątek na odludziu. Z pięknym widokiem. Oczywiście bez ludzi, gdzie jest cisza, słońce praży i jest trochę spokojnej wody. Naprawdę marzy mi się takie coś w te wakacje, póki jest sezon. Jednak chyba każdy czasem marzy o chwili spokoju, z dala od cywilizacji. Edytowane przez ![]() |
|
|
![]() |
Dodany dnia 03.07.2017 21:14
|
![]() ![]() Postów: 364 Dom: ![]() Punkty: 1831 Ranga: Świetny czarodziej Data rejestracji: 21.05.17 |
to ja się wypowiem co do tego pisania na forum, co byśmy zobaczyli. Czasem łatwiej jest napisać coś w internecie i odczuwać większą ulgę, że się to w końcu gdzieś wyraziło, bo mamy taką namiastkę anonimowości (no może nie do końca, ale myślę że wiecie o co mi chodzi). Tak więc no. Ale wszystko też zależy od osoby. ![]() ![]() ![]() |
|
|
![]() |
Dodany dnia 03.07.2017 21:55
|
![]() ![]() Pochwały: 13 Postów: 1044 Dom: ![]() Punkty: 34220 Ranga: Pan Śmierci Data rejestracji: 31.01.17 |
Bardzo wiele rzeczy mnie uszczęśliwia, począwszy od delikatnego wiatru na twarzy, a skończywszy na domku w górach i dobrej pracy. Ciężko znaleść to coś, co by było najważniejsze. Rozumiem, że byłoby to coś co dostarcza szczęście cały czas, a nie tylko krótka chwila...chociaż Ron widział siebie, jak zdobywa puchar Quidditcha, więc to raczej był incydent powodujący szczęście. Gdybym miała zobaczyć pierwszą rzecz, która przychodzi mi do głowy, a która by mnie szalenie uszczęśliwiła, to taka scena: Jadę konno przez rozległą łąkę, w oddali widać mój domek i ogród, w którym wypoczywa moja rodzina. Otaczają nas góry, obok płynie rzeka. Jest lekko zachmurzone niebo, ale jest ciepło, wieje halny. Idylla ![]() |
|
|
![]() |
Dodany dnia 03.07.2017 22:43
|
![]() ![]() Pochwały: 1 Postów: 510 Dom: ![]() Punkty: 10267 Ranga: Wielki mag Data rejestracji: 17.07.15 |
Zaproponowałam ten temat już jakiś czas temu i muszę się przyznać, że już sama zapomniałam co wysłałam, więc czekałam niecierpliwie na ten dzień ![]() Co ja bym ujrzała, szczerze mówiąc to sama jestem tego bardzo ciekawa, bo z marzeniami to jest tak, że niby wiemy czego chcemy, ale jednak nie do końca i to jest rewelacja tego lustra... bo czy Harry na pytanie czego najbardziej pragnie jego dusza odpowiedziałby zobaczyć rodziców, rodzine ? Raczej wątpię, a to wyszystko przez to, że nie chcąc by nas ktoś zranił ukrywamy nasze pragnienia. A kiedy coś się ukrywa tyle czasu to łatwo o tym zapomnieć, a tym samym nie znać odpowiedzi na to pytanie. A jak wy uważacie? Jesteście w stanie tak jednoznacznie określić to pragnienie? Bo to nie jest to samo co takie sobie życzenie (zostać mistrzem, bohaterem itp.) chętnie bym nawet spojrzała w to lusterko, żeby się dowiedzieć ![]() To nie zmienia faktu, że same piękne rzeczy tu piszecie... no serio! nie mamy tu ani jednego samoluba czy materialisty? ![]() ![]() |
|
|
![]() |
Dodany dnia 04.07.2017 09:17
|
![]() ![]() Pochwały: 3 Postów: 524 Dom: ![]() Punkty: 10699 Ranga: Do szopy hipogryfy, do szopy wszyscy wraz! Data rejestracji: 13.12.14 |
Myślę, że to zwierciadło pokazywało te najważniejsze pragnienia, czyli cele życiowe. Z tym akurat nie mam i nigdy nie miałem problemu, mogę sobie je napisać na kartce, dużymi drukowanymi literami i przykleić na czole. Podobnie jak Ron, czy Harry doskonale zdaję sobie sprawę czego najbardziej brakuje mi, w życiu. Krótko mówiąc "normalności", ( a w tej chwili jeszcze wolnego czasu). Dlatego tak bardzo wkurza mnie wszelka nienormalność: kłótnie polityczne, eksperymenty socjologiczne, zabawy różnych inżynierów społecznych i to straszne partactwo, w wykonaniu rzeczy codziennego użytku z jakim codziennie się stykam. Życie jest zbyt krótkie aby go marnować na codzienne użeranie się z głupotą i skutkami czyjegoś świadomego niedbalstwa. Potrzebuje spokoju i czasu aby wszystko ogarnąć, tymczasem codziennie jakaś walka z jakimiś dziadowskimi produktami, lub rozwiązaniami. Błąd mam zawsze przed sobą.
Wszelkie błędy, gramatyczne, stylistyczne, ortograficzne, interpunkcyjne, to moi kuzyni. Nie lubię kuzynów. Uważam, że należy wypędzić błendy z pustymi do puszczy. |
|
|
![]() |
Dodany dnia 04.07.2017 10:57
|
![]() ![]() Pochwały: 1 Postów: 510 Dom: ![]() Punkty: 10267 Ranga: Wielki mag Data rejestracji: 17.07.15 |
Normalność? No to też jest piękne pragnienie, ale jest też wyjątkowe, kiedy tak czytałam co napisałeś blad logiczny, to przypomniało mi się, czego bym chciała ^^ I teraz niech nikt się ze mnie nie śmieje, ale ja bardzo chcialabym mieć spokojne życie, już się tyle w nim działo, że teraz sprawiedliwie by było, gdyby się ono uspokoiło, ale ten świat nie jest sprawiedliwy ![]() |
|
|
![]() |
Dodany dnia 04.07.2017 11:34
|
![]() ![]() Pochwały: 13 Postów: 1044 Dom: ![]() Punkty: 34220 Ranga: Pan Śmierci Data rejestracji: 31.01.17 |
Po dłuższym zastanowieniu, patrząc z perspektywy mojego obecnego życia, to niczego bardziej nie pragnę niż stabilności. Marzę o takim życiu, w którym nie muszę się martwić o zdrowie najbliższych i swoje i w którym wiem, że nigdy nam niczego ważnego nie zabraknie. Byłabym szczęśliwa gdybym miała pewność, że będzie nas stać zawsze na wszelkie wydatki, rachunki i inne rzeczy, których uregulowanie gwarantuje poczucie bezpieczeństwa i minimalizację stresu. Marzę też o tym, aby pracując i móc spełnić wszystkie wyżej wymienione rzeczy, mieć czas dla rodziny, zawsze, kiedy tego potrzebują, lub kiedy ja tego potrzebuje. Żeby nie musieć utrzymywać rodziny kosztem niej samej i tego samego pragne dla swojego męża... I teraz jest mi smutno, bo wiem, że nigdy tak nie będzie... |
|
|
![]() |
Dodany dnia 04.07.2017 12:10
|
![]() ![]() Pochwały: 1 Postów: 510 Dom: ![]() Punkty: 10267 Ranga: Wielki mag Data rejestracji: 17.07.15 |
Klaudek! Trafiłaś w sedno sprawy, widzę, że mamy podobne podejście do sprawy- stabilizacja, spokój, zdrowie <3 I najgorsza jest ta świadomość, że nigdy tak nie będzie prawdopodobnie. Aż zatęskniłam za czasami dzieciństwa, kiedy nie byłam jeszcze uświadomiona i pragnęłam głupich rzeczy ![]() ![]() ![]() |
|
|
![]() |
Dodany dnia 04.07.2017 12:18
|
![]() ![]() Pochwały: 13 Postów: 1044 Dom: ![]() Punkty: 34220 Ranga: Pan Śmierci Data rejestracji: 31.01.17 |
Teraz widać, że na prawdę łatwo się zatracić w takich marzeniach i że można przez to bardzo cierpieć. Najszczęśliwszy człowiek zobaczyłby tylko własne odbicie i to prawda, ale ciekawa jestem, czy ktoś taki by się znalazł. Zbyt wiele nas otacza ludzi i rzeczy, które na nas wpływają, nawet jeśli spełnimy nasze marzenia, a obok komuś będzie działa się krzywda, to nie będziemy raczej szczęśliwi. Dlatego watro się cieszyć z tego co mamy, lub z małych rzeczy, krótkich chwil, a problemy i stres przyjmować jako normalną część życia, która nas czegoś uczy. |
|
|
Angelina Johnson |
Dodany dnia 04.07.2017 16:20
|
![]() ![]() Pochwały: 23 Postów: 8024 Dom: ![]() Punkty: 32803 Ranga: Komentuj FF, to się uśmiechnę Data rejestracji: 13.05.07 |
Ja jestem niemal pewna co zobaczyłabym w tym zwierciadle. Na pewno siebie (bo tam chyba zawsze musisz być Ty sam też, prawda? W końcu to lustro) i po jednej stronie mój tata trzymający mnie za rękę, mama stojąca obok niego pełna szczęścia, a po drugiej mojej stronie mój mugol jako mój mąż. I może gromadka dzieci, bo lubię dzieci i kiedyś na pewno będę chciała je mieć! ![]() Natomiast nie bardzo rozumiem jak można zobaczyć w zwierciadle Ain Eingarp stabilność? Dla mnie to zbyt abstrakcyjne słowo, by móc je ujrzeć w tym magicznym przedmiocie. Dlatego może dacie radę mi wytłumaczyć co mogłybyście zobaczyć, by stwierdzić, że to właśnie ta stabilność? I dołączam się do Waszych marzeń o stabilności - też bym coś takiego chciała. Ale chyba w charakterze człowieka nie leży stabilność, a ciągła zmiana, bo przecież samo życie to niekończące się pasmo zmian. Czy to źle, czy dobrze? A co za różnica? Tak jest i nikt tego nie zmieni, więc uszy do góry! ![]() Pamiętaj chemiku młody, komentuj ficki lub zmień się w odchody made by Mikasa, Butelka 31.07.2020r. ![]() ![]() ![]() ![]() Slytherin! Sss.. Nigdy nie pozwoliłem aby szkoła przeszkadzała mi w edukacji. Zawsze miałam szczęście. I znów będę je mieć. Krew na twoich rękach, Falka, Krew na twej sukience Płoń, płoń, Falka, za twe zbrodnie Spłoń i skonaj w męce! Trochę wstyd, ale cóż, zasłużyłam ;D ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
|
|
![]() |
Dodany dnia 04.07.2017 16:39
|
![]() ![]() Pochwały: 1 Postów: 510 Dom: ![]() Punkty: 10267 Ranga: Wielki mag Data rejestracji: 17.07.15 |
Natomiast nie bardzo rozumiem jak można zobaczyć w zwierciadle Ain Eingarp stabilność? Dla mnie to zbyt abstrakcyjne słowo, by móc je ujrzeć w tym magicznym przedmiocie. Dlatego może dacie radę mi wytłumaczyć co mogłybyście zobaczyć, by stwierdzić, że to właśnie ta stabilność? znaczy się, masz rację Ang ![]() ![]() A wyobrażenie Ciebie Ang z rodziną i małymi smerfami jest też piękne *.*, też lubię dzieci, są bardzo kochane i maja śmieszne pomysły ![]() ![]() ![]() |
|
|
![]() |
Dodany dnia 04.07.2017 16:56
|
![]() ![]() Pochwały: 13 Postów: 1044 Dom: ![]() Punkty: 34220 Ranga: Pan Śmierci Data rejestracji: 31.01.17 |
Jak by się mogła ukazać stabilność? Jest to coś nienamacalnego, więc trudno byłoby to zobaczyć:/ Więc co by zobaczyła osoba marząca o spokojnym życiu bez problemów? W takim razie zostaje przy moim idyllicznym galopowanie górską doliną, w której mieszkam![]() |
|
|
![]() |
Dodany dnia 04.07.2017 17:01
|
![]() ![]() Pochwały: 3 Postów: 652 Dom: ![]() Punkty: 5045 Ranga: Wróg ciemnej strony Data rejestracji: 18.04.16 |
Wypowiedziałam się przed wczoraj (o zgrozo gdzie wehikuł czasu?) w dość rozbudowany sposób na temat tego, co ja bym zobaczyła w zwierciadle. Klaudek napisała: Najszczęśliwszy człowiek zobaczyłby tylko własne odbicie i to prawda, ale ciekawa jestem, czy ktoś taki by się znalazł. Szczerze wątpię. To raczej nie możliwe, by znalazł by się ktoś, kto byłby w pełni szczęśliwy, niczego nie potrzebował. Może mieć na przykład ochotę na zwykłe ciastko, a to już małe zapotrzebowanie szczęścia. Zobaczyłby wówczas siebie z ciastkiem w buzi. Sama nie wiem, ale ktoś zupełnie szczęśliwy chyba nie istnieje. Według mnie lustro tylko nas osłabia. Oczywiście, może zmotywować. Ale taka osoba jak ja zapewne by siedziała godzinami przed lustrem i popadała w depresję. Ktoś mógłby się takowym lustrem zmotywować, inni osłabić. Nigdy nie ufaj niczemu i nikomu, jeśli nie wiesz, gdzie jest jego mózg. ![]() ![]() ![]() infj|aquarius|xvii|ravenclaw ~~~ there is something so special about falling in love with nature every time you see a little detail like a fallen leaf on the ground that is slowly turning brown...or spotting a tiny mushroom that is sprouting from a tree... or just getting a warm feeling when you see the moon, i am in love with the little things of life ~~~ ![]() ![]() Natka Potter, Lilyatte Chciałam również podziękować wszystkim kochanym Ślizgonom za bycie tak kochanymi i pomocnymi gadzinkami <3 ![]() |
|
|
Angelina Johnson |
Dodany dnia 04.07.2017 21:40
|
![]() ![]() Pochwały: 23 Postów: 8024 Dom: ![]() Punkty: 32803 Ranga: Komentuj FF, to się uśmiechnę Data rejestracji: 13.05.07 |
Wpadła mi do głowy teraz taka straszna myśl, okropna i w ogóle nie wyobrażam sobie, by to mogło spotkać kiedykolwiek mnie albo któregoś z Was (bo kocham wszystkich moich czarodziejów!). Jednak mam pytanie, które narodziło się w mojej głowie dosłownie przed chwilą, ale nurtuje mnie ono i jestem niesamowicie ciekawa Waszych odpowiedzi. A co jeśli przed zwierciadłem Ain Eingarp stanęłaby osoba, która siebie nienawidzi i uważa, że jej największym szczęściem byłoby się nigdy nie narodzić? Jak myślicie, co by zobaczyła? Może... nic? Nikogo? Pamiętaj chemiku młody, komentuj ficki lub zmień się w odchody made by Mikasa, Butelka 31.07.2020r. ![]() ![]() ![]() ![]() Slytherin! Sss.. Nigdy nie pozwoliłem aby szkoła przeszkadzała mi w edukacji. Zawsze miałam szczęście. I znów będę je mieć. Krew na twoich rękach, Falka, Krew na twej sukience Płoń, płoń, Falka, za twe zbrodnie Spłoń i skonaj w męce! Trochę wstyd, ale cóż, zasłużyłam ;D ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
|
|
![]() |
Dodany dnia 04.07.2017 21:46
|
![]() ![]() Pochwały: 3 Postów: 652 Dom: ![]() Punkty: 5045 Ranga: Wróg ciemnej strony Data rejestracji: 18.04.16 |
A co jeśli przed zwierciadłem Ain Eingarp stanęłaby osoba, która siebie nienawidzi i uważa, że jej największym szczęściem byłoby się nigdy nie narodzić? Jak myślicie, co by zobaczyła? Może... nic? Nikogo? To całkiem możliwe... Albo osoba z myślami samobójczymi. Dla niej szczęściem byłby koniec. Co byśmy zobaczyli? Sznur, żyletki, utopione ciało? Ta myśl mnie przeraża, ale z drugiej strony mnie również to zastanawia... W ogóle jak dla mnie to lustro prowadzi wyłącznie do zguby. Mnie z pewnością wprowadziłoby w depresję. Nigdy nie ufaj niczemu i nikomu, jeśli nie wiesz, gdzie jest jego mózg. ![]() ![]() ![]() infj|aquarius|xvii|ravenclaw ~~~ there is something so special about falling in love with nature every time you see a little detail like a fallen leaf on the ground that is slowly turning brown...or spotting a tiny mushroom that is sprouting from a tree... or just getting a warm feeling when you see the moon, i am in love with the little things of life ~~~ ![]() ![]() Natka Potter, Lilyatte Chciałam również podziękować wszystkim kochanym Ślizgonom za bycie tak kochanymi i pomocnymi gadzinkami <3 ![]() |
|
|
![]() |
Dodany dnia 04.07.2017 21:52
|
![]() ![]() Pochwały: 1 Postów: 510 Dom: ![]() Punkty: 10267 Ranga: Wielki mag Data rejestracji: 17.07.15 |
Według mnie lustro tylko nas osłabia. Oczywiście, może zmotywować. Ale taka osoba jak ja zapewne by siedziała godzinami przed lustrem i popadała w depresję. Ktoś mógłby się takowym lustrem zmotywować, inni osłabić To jest całkiem logiczne i całkowicie się z tym zgadzam ![]() ![]() A co jeśli przed zwierciadłem Ain Eingarp stanęłaby osoba, która siebie nienawidzi i uważa, że jej największym szczęściem byłoby się nigdy nie narodzić? Jak myślicie, co by zobaczyła? Może... nic? Nikogo? Ja bym szła w stronę swojego pogrzebu ![]() Niestety ja uważam trochę inaczej, postrzegam to pytanie trochę inaczej - bo przecież jeśli ktoś wolałby się nie narodzić, to ma ku temu jakiś powód - chorobę, śmierć kogoś bliskiego, może nie udało mu się czegoś osiągnąć? Albo po prostu jest nastolatkiem ![]() I myślę, że taka osoba zobaczyłaby w zwierciadle to coś, co doprowadziło ją do takiego okropnego stanu, swoje niespełnione pragnienia i to jest droga do zatracenia w tym zwierciadle - dla takich ludzi mogło być ono zgubne. |
|
Podziel się z innymi: |
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
Przejdź do forum: |