Logowanie
Facebook
Shoutbox
Współpraca
Najaktywniejsi
1) Alette
2) fuerte
3) Katherine_Pierce
4) Sam Quest
5) Shanti Black
6) A.
7) monciakund
8) ania919
9) ulka_black_potter
10) Klaudia Lind
Losowe zdjęcie
Zobacz temat
Strona 2 z 2: 12
|
Stosunek do pieniędzy
|
|
klaudar |
Dodany dnia 16.09.2021 08:03
|
Postów: 10 Dom: Brak przydziału Punkty: 48 Ranga: Charłak Data rejestracji: 05.07.21 |
Ciekawy temat. Osobiscie mam pozytywny stosunek do pieniedzy, uważam, ze dają wolność. Mając oszczędności można na przykląd zwolnić się z pracy i zrobić sobie wolne na dłuższy czas nie martwiac sie o to, ze cos nas trzyma. NO i staram się oszczędzać, aczkolwiek w dzisiejszych czasach niskich stop procentowaych i przez to nisko oprocentowanych lokat i kont oszczędnościowych, bywa to trudne. |
|
|
Anastazja Schubert |
Dodany dnia 16.09.2021 09:58
|
Pochwały: 6 Postów: 334 Dom: Ravenclaw Punkty: 9551 Ranga: Pracownik departamentu Data rejestracji: 11.04.20 |
No i niepotrzebnie przeczytałam dyskusję sprzed iluś lat i tylko się wkurzyłam. Tacy ludzie jak Upadły Anioł sami nigdy najwyraźniej nie doświadczyli niczego przykrego w życiu i nie potrzebowali pomocy, żeby zrozumieć jej sens. Zresztą nie trzeba przechodzić przez tragiczne wydarzenia, żeby wiedzieć do czego potrzebne są zasiłki. Wystarczy mieć trochę empatii. Ale nie każdy rozumie znaczenie tego słowa. I żeby nie było. Tak, mogłyby być inne kryteria przyznawania zasiłków. Tak, każdy przypadek powinien być oceniony osobno, bo też znam przypadek rodzinki, w której nikomu się nie chce iść do pracy, choć nic im nie stoi na przeszkodzie. Ale to nie znaczy, że cała instytucja zasiłków powinna być zlikwidowana! Też na pierwszym czy drugim roku dostałam stypendium socjalne. Był taki moment, że tata stracił pracę i ciężko byłoby, żeby rodzice żyli z jednej wypłaty i jeszcze utrzymywali mnie w dużym mieście. Wzięłam i mi nie wstyd. Czemu? Bo to była realna pomoc w tamtym czasie, a jak tata znalazł pracę to już nie składałam wniosku. Jednak, jak widzę, zdaniem takich ludzi jak Upadły Anioł, powinnam była wtedy rzucić studia, no przecież nie było skąd wziąć pieniędzy na utrzymanie. Sama pracuję już prawie 3 lata w jednym i tym samym miejscu. Nie planowałam, że zostanę tu tak długo, ale... samo tak wyszło. Nie mam z tego wielkiej kasy, ale jest to pewna wypłata co miesiąc i mogę sobie dalej studiować (tak, wtedy nie mogłam. Łatwiej łączy się prace ze studiami na wyższych latach). Pierwsze wakacje, za które zapłaciłam ze swojej kasy, sprawiły mi niesamowitą przyjemność. Po jakimś czasie to nie jest już taka frajda, ale dobrze jest mieć bezpieczną poduszkę finansową. Na ten moment cieszę się, że mogę sobie kupować co chcę i nie muszę się zastanawiać nad cenami aż tak bardzo. Chociaż z natury nie jestem rozrzutna, więc i tak nie rozwalam kasy na byle co. Piszę to do Was z 4-letniego telefonu i siedząc w spodniach z Vinted, bo czemu by nie. Skoro można mieć coś dobrego taniej to po co wydawać kasę bez sensu Czasem coś piszę Artykuły: Historia pod skórą zapisana Fan-fiction Drugie życie Gilderoy'a Lockharta Podanie o przyjęcie do Hogwartu |
|
|
Klaudia Lind |
Dodany dnia 16.09.2021 11:45
|
Pochwały: 13 Postów: 1044 Dom: Hufflepuff Punkty: 34220 Ranga: Pan Śmierci Data rejestracji: 31.01.17 |
Niby pieniądze szczęścia nie dają, ale ja uważam że wręcz przeciwnie. Wiadomo, że wybierając pomiędzy np. zdrowiem a pieniędzmi, to ważniejsze jest zdrowie, aczkolwiek bez pieniędzy to czasami można zdechnąć w tym kraju, zanim cię wyleczą na FNZ...zanim się w ogóle dodzwonisz by się umówić. Fajnie jest mieć tyle pieniędzy, by nie martwić się o to, co zjeść i gdzie mieszkać. Poza tym mając dzieci dobrze jest zapewnić mu byt nieodbiegający od normy od innych dzieci, dla jego poczucia wartości i bezpieczeństwa. Co do zasiłków to cenię sobie pomoc państwa dla tych, którzy jej potrzebują, nigdy nie uogólniam problemów ludzi i to, że niektórzy nadużywają tej pomocy nie ma znaczenia. Jeśli przynajmniej jedna rodzina potrzebuje, zasługuje i dostanie, to super O tym zawsze pogadam *rysowanie*książki*anime*wiedza ezoteryczna*Saga o Ludziach Lodu*zdrowie*nauka*blogi*góry*konie*dinozaury*rękodzieło Znajdziesz mnie na: blogu:https://sagaoludz...gspot.com/ instagramie:http://www.pictam...5597626476 mrauuuu Ulubione anime - Noragami Ulubione filmy - seria Jurrasic [color=#ffff00]Ukochane bajki Dzięki za odwiedziny ^^[/color] |
|
|
gordian119 |
Dodany dnia 16.09.2021 20:36
|
Pochwały: 3 Postów: 3593 Dom: Slytherin Punkty: 14121 Ranga: Wielki Mag Data rejestracji: 08.06.16 |
"Pieniądze szczęścia nie dają" znaczy chyba coś innego, niż "możesz nie mieć grosza, a i tak być szczęśliwym", nie wydaje wam się? Ja to rozumiem jako stwierdzenie, że nie ma sensu poświęcać życia pomnażaniu majątku i czynić z tego główny cel swojej egzystencji, bo pieniądze, owszem, są potrzebne, ale jako środek do osiągnięcia celu, a nie jako cel sam w sobie - wtedy to się już robi chore. Osobiście bardzo bym chciał nie musieć się martwić o życie, o to czy będę miał co jeść i gdzie mieszkać. Ale bogaty też nie chciałbym być. Takie życie jest na totalnym świrze, odgradzasz się od świata żeby chronić swojego majątku, na którym każdy chce położyć łapy, nie wiesz kto jest twoim prawdziwym przyjacielem, a kto tylko udaje, żeby ogrzać się w ogniu rozpalonym na twojej forsie, odbija ci status społeczny i za wszelką cenę chcesz go podkreślać kupując sobie jakieś drogie samochody, które i tak trzymasz tylko w garażu i robisz całe mnóstwo niepotrzebnych wydatków... Takie życie mi się nie podoba. Chcę żyć normalnie, ale do tego pieniądze też są potrzebne. Witam was, moi drodzy, w krainie czarów! A jeśli chcecie zdobyć Druhów gotowych na wiele, To czeka was Slytherin, Gdzie cenią sobie fortele. Posycz sobie, mała żmijko Wij się, żmijko, wij Bądź milutka dla Gordiana Bo cię przybije do drzwi! Od Hermionki78 na Halloweeeeeeeeeen Order Dobrego Ucznia za 3. miejsce w konkursie na najaktywniejszego ucznia Hogwartu (2017/2018) W Hogwarcie: Gordian Stella (4.07-2016-8.07.2018) Prefekt Slytherinu 2017/2018 Bruno Boccanegra (od 8.07.2018) |
|
|
Zgredziak |
Dodany dnia 03.10.2021 18:27
|
Pochwały: 1 Postów: 17 Dom: Gryffindor Punkty: 749 Ranga: Prefekt Gryffindoru Data rejestracji: 21.04.21 |
''Pieniądze szczęścia nie dają'' tak brzmi popularne przysłowie, podzielam opinię osób wypowiadających się powyżej że owszem pieniądze są do życia niezbędne bo w końcu za coś żyć trzeba, spełniać swoje potrzeby i marzenia ale nie popadać z powodu pieniądza w szaleństwo i zatracać się z jego powodu w obłędzie, mam na ten temat takie samo zdanie. Każdy z nas a przynajmniej większość chciałaby mieć dużo kasy żeby pojechać na wymarzoną wycieczkę, kupić sobie drogą zabawkę np. samochód ale chyba nikt by nie chciał żyć w ciągłym strachu i niepewności że go z powodu posiadanej dużej sumy pieniędzy okradną albo co gorsza zabiją. Samo życie dla pomnażania pieniędzy żeby mieć ich coraz więcej i więcej też nie wydaje mi się jakieś za rewelacyjne. Od dużej liczby pieniędzy ludzie że tak się za przeproszeniem wyrażę głupieją bo nie raz były przypadki że ktoś wygrał w lotto a później trafiał do psychiatryka bo oszalał z powodu kasy. ''Co za dużo to niezdrowo'' jak brzmi inne przysłowie, do wszystkiego należy podchodzić z głową i z rozwagą także do pieniędzy bo wszystko jest dla ludzi ale z umiarem i ze zdrowym rozsądkiem. |
|
Podziel się z innymi: |
Strona 2 z 2: 12
Przejdź do forum: |