Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło
Facebook
Shoutbox
Musisz się zalogować aby wysłać wiadomość.

Pan Śmierci
16.04.2024 00:26
wpadłam się pochwalić, że w końcu mi się udało.. i zdobyłam Albusa. xD

O choinka!
15.04.2024 09:57
Hej, takie pytanko do adminów. Wysyłałem już jakiś czas temu kolejny rozdział do akceptacji. Z ff też teraz jest problem z dodaniem i wyrzuca błędy czy czeka tylko w kolejce? :)

Sprzedawca prac domowych
07.04.2024 00:38
Syriusz32, taaa jak z bicza strzelił xD masakra....

Potęga Krwistego Steka!
06.04.2024 14:17
Sharllottka, serio minęły już 3 lata?...

Sprzedawca prac domowych
05.04.2024 20:15
ojaaa minęły już 3 lata od tej wtopy z hpnetem xD dalej mnie to bawi że usunęło mi konto w urodziny Śmiech

Współpraca
Najaktywniejsi

1) Prefix użytkownikaAlette

Avatar

Posiada 59641 punktów.

2) Prefix użytkownikafuerte

Avatar

Posiada 57436 punktów.

3) Prefix użytkownikaKatherine_Pierce

Avatar

Posiada 47342 punktów.

4) Prefix użytkownikaSam Quest

Avatar

Posiada 45329 punktów.

5) Prefix użytkownikaShanti Black

Avatar

Posiada 44242 punktów.

6) Prefix użytkownikaA.

Avatar

Posiada 43682 punktów.

7) Prefix użytkownikamonciakund

Avatar

Posiada 43236 punktów.

8) Prefix użytkownikaania919

Avatar

Posiada 38928 punktów.

9) Prefix użytkownikaulka_black_potter

Avatar

Posiada 36761 punktów.

10) Prefix użytkownikaKlaudia Lind

Avatar

Posiada 34220 punktów.

Zobacz temat
Drukuj temat
Dokąd zmierza polska edukacja?
Smierciojadek
I trzeba pisać to wszystko? czy się tylko coś wybiera?

Wszystko. ;)

"więc nie było tak, że przyjęli głupków" - jak mniemam nie chciałaś tu nikogo obrażać, ale to stwierdzenie brzmi szalenie głupio. Ludzie, którzy nie zdobyli tych 500 pkt są głupi? Błagam, to że ktoś ma miliard punktów i jest na prawie czy tam na jakimś medycznym kierunku, nie świadczy o jego inteligencji czy jej braku; )

Wiem, wiem, źle się wyraziłam. Nie chodziło mi w żadnym stopniu o inteligencję, tylko ogólnie o poziom napisania matury. Próg był wysoki, więc tak czy siak mogli dostać się ci z dobrymi i bardzo dobrymi wynikami. Porównując to do wspomnianej wyżej pedagogiki... No cóż, na prawie nie znajdziesz osób z 30% czy 40%. Nie wiem, jak mam to inaczej wytłumaczyć. Niby przyjęli mnóstwo osób, ale zachowali jakieś minimum minimalnego poziomu punktowego.

Mówisz o przedszkolu, nie o zerówce, tak? W zerówce nie uczy się już literek, więc czytanie i pisanie to dla dzieciaków czysta abstrakcja.
Mówię ogólnie. To że nie kładą nacisku na czytanie i pisanie w przedszkolu, nie znaczy, że dzieci tego nie potrafią robić. Z tego, co widzę, to WIĘKSZOŚĆ już te umiejętności posiada, zanim idzie do szkoły.

Widocznie chodziłaś do jakiejś dziwnej szkoły. W mojej, to właśnie dzieci zdolne były, że tak to nazwę "największym obiektem zainteresowań", ale o słabsze też dbano poprzez zajęcia wyrównawcze. Nigdy nie zauważyłam by poziom był jakiś nędzny, bo w klasie pomagano słabszym osobom. A robienie klas dla zdolniachów jest głupie. U kogoś, chęć do nauki może ukazać się dopiero po kilku latach i co wtedy? I będzie siedział do koca z tymi "słabymi". Bez sensu.

Nie sądzę, żebym chodziła do dziwnej szkoły, bo co rusz słyszę tego typu opowieści. Mam styczność z mamami, więc mniej więcej wiem, co się dzieje. Z tym podziałem klas to był czysto abstrakcyjny pomysł, bo nic innego nie przyszło mi do głowy. Nie wiem, jak można by to rozwiązać, a to dla mnie dość istotny problem.

Sześciolatki nie powinny chodzić do szkoły, a już zwłaszcza jak nauczyciele nie są przystosowani do tego, żeby ich uczyć. Co to za pomysł, żeby takim dzieciakom stawiać oceny. Śmiech na sali.

Z jednej strony racja, ale niby jak mają się przystosować, dokształcić, jeśli nie będą mieli na kim tego próbować? Przecież nie ma niczego od razu, to że teraz nie są w stu procentach gotowi, to nie znaczy, że to się nie zmieni. Chyba nie zadziwię nikogo, jak powiem, że teoria teorią, a praktyka praktyką?
I ocen to chyba dzieci nie dostają? Nadal funkcjonują naklejki, stempelki, odznaki. Nie ma raczej stricte ocen na co dzień.

Ostatnio patrzę na rekrutację do gimnazjów. Widzę i nie mogę uwierzyć. Wszystko diametralnie się zmieniło! Można dostać więcej punktów za mieszkanie w mieście, gdzie znajduje się gimnazjum, niż za 6 na świadectwie!

Teraz to dopiero może zacząć się jazda. Mają uchwalić ustawę, dzięki której gimnazja uzyskają autonomię jeśli chodzi o ustalanie wewnętrznych zasad. Więc to, jak będzie przebiegała rekrutacja, będzie zależało od konkretnego gimnazjum. W jednym może być właśnie punkt o mieszkaniu niedaleko, w drugim o obowiązku zameldowania wraz z miejscem zamieszkania opiekuna. Chociaż w sumie nie mam pewności, czy coś takiego już nie weszło.
media2.giphy.com/media/6qdkSaKx2MfMA/giphy.gif

Nie można zapłacić za coś, co nie ma ceny. Niektórzy twierdzą, że każda, absolutnie każda rzecz na świecie ma swoją cenę. To nieprawda. Są rzeczy, które ceny nie mają, są bezcenne. Najłatwiej poznać takie rzeczy po tym, że raz utracone, są utracone na zawsze.

66.media.tumblr.com/d139938a33b1b4a6e9d05302028f7545/tumblr_nwp9a04Ew81qdp7auo3_500.gif

Nie wiesz, co pamiętasz, dopóki nie spróbujesz tego opowiedzieć. I nie wiesz, co tak naprawdę sądzisz na dany temat, dopóki nie zaczniesz się o to z kimś kłócić. W samotności nie jesteś nawet świadomy swoich sprzeczności.

media.tumblr.com/3ad8106e3bbe79c5eb59d42068d27812/tumblr_inline_ncezf4w8z41spqcq1.gif

Pamiętaj. W śnie nie da się szeptać.

38.media.tumblr.com/aafd9a4ade7ecf23ca4f3335aeabfaf9/tumblr_n5nak092R91sai67qo1_500.gif

www.harry-potter.net.pl/images/articles/2021-wydarzenie1.png
www.harry-potter.net.pl/images/articles/najadm2020.jpg
www.harry-potter.net.pl/images/articles/najnick20202.jpg
www.harry-potter.net.pl/images/articles/pieko.jpg
www.harry-potter.net.pl/awards/images/awardswinner/najlepszy_newsman.png
www.harry-potter.net.pl/images/awards2013/najoryginalniejszy_nick_jadek.png
www.harry-potter.net.pl/images/najoryginalniejszy_nick.png
 
Prefix użytkownikadobrosia1
Dzięki, ale w sumie to po co? Nie może być tak jak było? Gdybym była przewrażliwiona, powiedziałabym, że to jest chore, no bo po co utrudniać dostanie się do gimnazjum. Chyba liczy się widza i oceny, nie?
 
Prefix użytkownikaulka_black_potter
Mówisz o przedszkolu, nie o zerówce, tak? W zerówce nie uczy się już literek, więc czytanie i pisanie to dla dzieciaków czysta abstrakcja.
Mówię ogólnie. To że nie kładą nacisku na czytanie i pisanie w przedszkolu, nie znaczy, że dzieci tego nie potrafią robić. Z tego, co widzę, to WIĘKSZOŚĆ już te umiejętności posiada, zanim idzie do szkoły.


Hmm, czy taka większość... Takiemu pięciolatkowi co idzie do zerówki to raczej nie w głowie nauka pisania czy czytania.

Sześciolatki nie powinny chodzić do szkoły, a już zwłaszcza jak nauczyciele nie są przystosowani do tego, żeby ich uczyć. Co to za pomysł, żeby takim dzieciakom stawiać oceny. Śmiech na sali.

Z jednej strony racja, ale niby jak mają się przystosować, dokształcić, jeśli nie będą mieli na kim tego próbować? Przecież nie ma niczego od razu, to że teraz nie są w stu procentach gotowi, to nie znaczy, że to się nie zmieni. Chyba nie zadziwię nikogo, jak powiem, że teoria teorią, a praktyka praktyką?
I ocen to chyba dzieci nie dostają? Nadal funkcjonują naklejki, stempelki, odznaki. Nie ma raczej stricte ocen na co dzień.

Są oceny. W kilku szkołach, do których chodzą dzieci moich znajomych, czy tam ktos z rodziny dostaje się normalnie oceny. Nauczycielka ojej bratanicy wstawia jej oceny za wszystko, WSZYSTKO. Np. jak wyjedzie z czymś poza linię to już ocena w dół. I żadnych pochwał, cały czas tylko upomnienia, lol. Tylko, że to już pewnie osobny przypadek i ta kobieta jest zeschizowana.


i.imgur.com/AyR1kd7.png

Christian.
i.pinimg.com/originals/02/0b/07/020b0757879bbd8cc21454799bff6f55.gif

Bo liczy się to, co masz w środku.
cdn.junglecreations.com/wp/junglecms/2017/12/Christian-Bale-Resized.jpg

Ale czasami warto założyć maskę.
pa1.narvii.com/6412/37cb60531dd1e8002b7ec87c8da0ba734a67f9f3_hq.gif


"ja generalnie ten tekst klasyfikuję jako 5CMCS HE NDPSG3 - S2AB"
"zmiennokanoniczne"
"piszę fanficka ducha, że tak to ujmę, czyli takiego, którego nie ma"
"po części trudny język wynika z założeń płomień odwagi i specyfiki tekstu"

by Cantaris


Ula urzędniczka
Zarejestruje ci chomiczka
Da mu zielona kartę
I marchewki starte
<muza>

by fuer
 
Prefix użytkownikalosiek13
1. Co sądzicie o pójściu 6-latków do szkoły?
Według mnie im wcześniej, tym lepiej. Im dzieci są młodsze, tym szybciej się uczą, chociażby języków. Nie widzę w tym żadnej tragedii. Przecież, jak ktoś już napisał, w dużej mierze i tak jest tam zabawa, jakieś wycinanki, wyklejanki i inne. Krzywda przez to im się nie stanie. Zresztą, poziom nauczania i tak ciągle spada, jak wspomniano, teraz w 6 klasie podstawówki uczą się tego, czego my w 4. Może jest to lekko przesadzone, ale widziałem ostatnio książkę mojego kuzyna, który jest w trzeciej klasie - serio, to jest obniżony poziom.


2. Myślicie, że egzaminowanie dzieci w trzeciej klasie szkoły podstawowej jest dobre?
A kto egzaminuje dzieci w 3 klasie i po co? O_o Whaaat?

3. Czy odpowiada Wam rozbudowany egzamin gimnazjalny, który składa się z kilku bloków? Polski rozdzielony od historii i WOS-u, matematyka od pozostałych nauk ścisłych. Przypomnę, że wcześniej było to połączone.
Wydaje mi się, że pomysł jest ok, bo teraz jasno widać za co są poszczególne punkty.

4. Czy uważacie, że gimnazja powinny być zlikwidowane i że powinniśmy wrócić do starego systemu?
Na to już za późno.

5. Czy zmiany dotyczące liceów są dobre? Czy wybieranie swojej specjalizacji bez możliwości jej późniejszej zmiany jest trafnym posunięciem jeśli chodzi o 15-16 latków? Czy umysłów ścisłych nie powinno nauczać się historii? Czy to nadal jest liceum ogólnokształcące? Czy jesteście za zmianami dotyczącymi przebiegu egzaminu maturalnego (między innymi powrót do losowania pytań na ustnym egzaminie czy obowiązek zdawania dwóch rozszerzeń)?
Nie chodziłem do liceum, ale się wypowiem.
A czy wcześniej można było zmieniać sobie specjalizację co 5 minut? Nie wydaje mi się. W wieku 15-16 lat musisz zdecydować o swojej przyszłości i jak taki podział na specjalizację niby to utrudnia? Gimnazjalista wybiera: liceum - technikum - zawodówka - to jest równie istotne. No i nie wiem co takiego tragicznego w ograniczaniu godzin poszczególnych przedmiotów spoza specjalności. Wydaje mi się, że z materiałem i tak muszą się w tych godzinach wyrobić. Ja miałem w I technikum 2 godziny historii tygodniowo, w II i III po jednej, w IV zero. Przerobiliśmy cały materiał przewidziany dla kształcenia ogólnego. Biologię, chemię, fizykę, geografię, wos mieliśmy przez dwa lata - materiał zrealizowany w całości. Później sporo osób zdawało z tych przedmiotów maturę. Czy to stwarzało jakiś problem? Na pewno, po dwóch latach przerwy sporo informacji trzeba było sobie przypominać, ale da radę zdać maturę i z taką wiedzą, wystarczy zebrać ****sko i zacząć się nauczyć. Czyli nawet jeśli ktoś w trakcie rozmyśli się odnośnie specjalizacji, to niczego to nie zmienia, kto mu broni zdawać wszystko?

6. Czy rekrutacja na studia powinna być bardziej restrykcyjna?
Nie, nie powinna. Przecież na studiach i tak uczą tak jakby kompletnie od zera, więc co miałyby sprawdzać jakieś egzaminy? Nie wystarczy, że sprawdza to matura?
zapodaj.net/images/edba268d6e942.png


Always


zapodaj.net/images/c4ff56e394964.jpg
 
Prefix użytkownikafuerte
Zabiera im się dzieciństwo. Zobaczysz jak będziesz miała własne dzieciaki. Mieszkam z dwiema małymi istotkami i serce się kraja jak muszą wlec te plecaki wypchane książkami do szkoły. Tak, to mogłyby spokojnie posiedzieć sobie w domu, pobawić się, ale nie. Muszą siedzieć od 7 do 16 w szkole. Totalna porażka. Sześciolatki nie powinny chodzić do szkoły, a już zwłaszcza jak nauczyciele nie są przystosowani do tego, żeby ich uczyć. Co to za pomysł, żeby takim dzieciakom stawiać oceny. Śmiech na sali.


Ja nie twierdzę, że to jest świetny pomysł. Tylko robisz tragedię z tego, że sześciolatek pójdzie do szkoły. Serce Ci się kraje, bo nie wiem, obdzierają je tam ze skóry? To naprawdę takie tragiczne, że dziecko się przez kilka godzin czegoś nauczy? Poza tym, nie wiem, co to za szkoła, w której w klasach 1-3 siedzi się od 7 do 16. Jasne, że są dni, kiedy siedzi się dłużej, ale nie codziennie. Zresztą, nie wiem, ja siedziałam w szkole od rana do nocy od 4 klasy szkoły podstawowej do końca liceum i nie czuję, że mi zabrano dzieciństwo, albo że się mogłam więcej bawić. Jedynym problemem było dla mnie wstawanie rano i tyle. Ale każdy kiedyś będzie musiał, jak pójdzie do roboty, więc może warto się przygotować. Natomiast, pisałam już wcześniej, że dla mnie system dobrowolnego wysyłania młodszych dzieci do szkoły był lepszy i nie ma potrzeby wprowadzania jakiegoś przymusu.

Mówisz o przedszkolu, nie o zerówce, tak? W zerówce nie uczy się już literek, więc czytanie i pisanie to dla dzieciaków czysta abstrakcja.


Jezu, to co te dzieci robią.

Hmm, czy taka większość... Takiemu pięciolatkowi co idzie do zerówki to raczej nie w głowie nauka pisania czy czytania.


No nie wiem, dzieci się czytania i pisania nie uczą tylko w szkole, ale sporo z nich też w domu. Nie mówię, że wszystkie czytają perfekcyjnie, ale mają jakieś podstawy i jest im o wiele łatwiej. Wydaje mi się, że nie byłam w mojej klasie wyjątkiem, bo sporo było takich osób, ale mogę się mylić. To w końcu było sto lat temu i może czasy się zmieniły.

Widocznie chodziłaś do jakiejś dziwnej szkoły. W mojej, to właśnie dzieci zdolne były, że tak to nazwę "największym obiektem zainteresowań", ale o słabsze też dbano poprzez zajęcia wyrównawcze. Nigdy nie zauważyłam by poziom był jakiś nędzny, bo w klasie pomagano słabszym osobom


U mnie było podobnie jak u Jadka. Zostawiam kwestię czytania, bo sporo z nas czytało ładnie, ale ogólnie było kiepsko. Przynajmniej w tych pierwszych latach, kiedy jeszcze byłam orłem, bo później mi trochę przeszło. Ale prawda jest taka, że na przedmiotach, z których byłam dobra też się nie raz nudziłam i to strasznie. Bo często nauczyciel zamiast zostawić słabszych uczniów na zajęciach wyrównawczych, przerabiał kolejny raz jakieś zagadnienia na lekcji. Które niektórzy z nas mieli w jednym palcu. Więc jeśli zajęcia wyrównawcze naprawdę spełniałyby swoje zadanie, to byłoby spoko. Ale nie do końca tak jest, a na pewno nie wszędzie.

Są oceny. W kilku szkołach, do których chodzą dzieci moich znajomych, czy tam ktos z rodziny dostaje się normalnie oceny. Nauczycielka ojej bratanicy wstawia jej oceny za wszystko, WSZYSTKO. Np. jak wyjedzie z czymś poza linię to już ocena w dół. I żadnych pochwał, cały czas tylko upomnienia, lol. Tylko, że to już pewnie osobny przypadek i ta kobieta jest zeschizowana.


No ja też dostawałam oceny za jakieś sprawdziany i tak dalej. Ale mimo wszystko końcowa ocena była opisowa, więc nie było wielkiego lamentu, a wiadomo, że najbardziej liczył się wynik końcoworoczny. Też leciały uwagi, nagany, ujemne punkty i cuda na kiju. Ale naprawdę to nie sprawiło, że chodziłam załamana. A pierwszą pałę dostałam w drugiej klasie xD z matmy (prorocza ocena) i przeżyłam. Nie śni mi się to po nocach, nie uważałam tego za wielką porażkę. Było mi przykro, no ale bez przesady xD.

A kto egzaminuje dzieci w 3 klasie i po co? O_o Whaaat?


To chyba było obowiązkowe we wszystkich szkołach, więc pewnie też to pisałeś xD

zapodaj.net/images/d147bde5b4314.png


media.giphy.com/media/WS6ABEVwTwWew89CHo/giphy.gif



www.harry-potter.net.pl/images/articles/najzab2020.jpg
www.harry-potter.net.pl/images/articles/najart2020.jpg
www.harry-potter.net.pl/images/articles/wladrym2020.jpg
www.harry-potter.net.pl/images/articles/najnewsfuer.jpg
www.harry-potter.net.pl/images/articles/wladcarymowfuer.jpg
www.harry-potter.net.pl/images/articles/najzabawniejfuer.jpg
 
http://lastfm.pl/user/justyskag
Smierciojadek
Dzięki, ale w sumie to po co? Nie może być tak jak było? Gdybym była przewrażliwiona, powiedziałabym, że to jest chore, no bo po co utrudniać dostanie się do gimnazjum. Chyba liczy się widza i oceny, nie?


Sprawdziłam i z tego, co widzę, to rozporządzenie przeszło już 14 stycznia 2014r.
Rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej z dnia 21 maja 2001 r. w sprawie ramowych statutów publicznego przedszkola oraz publicznych szkół (Dz. U. z 2001 r., Nr 61, poz. 624 ze zm.), zgodnie z którym statut gimnazjum określa szczegółowe zasady rekrutacji uczniów do gimnazjum.

Czyli jest coś takiego jak statut, w którym dane gimnazjum ustala swoje wewnętrzne prawa.



Muszą siedzieć od 7 do 16 w szkole.

Zerknęłam w tygodniowy wymiar godzin według nowej podstawy programowej. Pierwszoklasiści mają zaplanowanych 20 godzin. Średnio wychodzą 4 lekcje dziennie. Więc koło 12-13 te dzieciaki powinny być już w domu. W drugiej klasie godzin jest 21, w trzeciej podobnie. Dopiero w czwartej jest 25. Więc jeżeli dziecko jest zapisane na jakieś zajęcia dodatkowe, to owszem, wraca późnym popołudniem. Ale program NIE jest przeładowany.

Takiemu pięciolatkowi co idzie do zerówki to raczej nie w głowie nauka pisania czy czytania.

No to ja nie wiem, mam chyba jakieś złe przykłady. Bo nie znam żadnego dziecka, które podstaw tych umiejętności by nie miało. Dzieci tekstem są zasypywane w każdym miejscu - oprócz TV mają teraz tablety, telefony, komputery. Siłą rzeczy się z tym zaznajamiają. Jeżeli dziecko nie umie czytać i pisać w wieku 6-7 lat, to dla mnie to co najmniej dziwne - o ile rodzic nie zostawił tego dziecka na pastwę losu.

Są oceny.

O tym nie mam pojęcia, słyszałam tylko o naklejkach. Oceny ewentualnie z religii, ale to w przedziale 5-6.

Czyli nawet jeśli ktoś w trakcie rozmyśli się odnośnie specjalizacji, to niczego to nie zmienia, kto mu broni zdawać wszystko?

Stuprocentowej pewności jak to wygląda, to nie mam. Ale nowa podstawa programowa wprowadza łączony program gimnazjum-liceum. W gimnazjum masz wszystkie przedmioty na normalnym poziomie (przykładowo 130 godzin fizyki), idziesz do liceum na profil humanistyczny i masz przedmiot, który nazywa się przyroda. Tam wtedy masz trochę kontynuacji fizyki, trochę biologii, trochę geografii, trochę chemii. Więc jeżeli masz na tym profilu 10 godzin języka polskiego, 8 historii i dwie przyrody, to jakim cudem chcesz zdać maturę z takiej fizyki w trzeciej klasie? Pewnie się da, stawiam, że to zabronione nie jest. Ale rzecz w tym, że większość informacji została przekazana w gimnazjum, czyli od 6 do 3 lat temu. Ktoś musiałby być bardzo zawzięty, bo oprócz dodatkowej fizyki, zdaje przecież swoje przedmioty profilowe.
media2.giphy.com/media/6qdkSaKx2MfMA/giphy.gif

Nie można zapłacić za coś, co nie ma ceny. Niektórzy twierdzą, że każda, absolutnie każda rzecz na świecie ma swoją cenę. To nieprawda. Są rzeczy, które ceny nie mają, są bezcenne. Najłatwiej poznać takie rzeczy po tym, że raz utracone, są utracone na zawsze.

66.media.tumblr.com/d139938a33b1b4a6e9d05302028f7545/tumblr_nwp9a04Ew81qdp7auo3_500.gif

Nie wiesz, co pamiętasz, dopóki nie spróbujesz tego opowiedzieć. I nie wiesz, co tak naprawdę sądzisz na dany temat, dopóki nie zaczniesz się o to z kimś kłócić. W samotności nie jesteś nawet świadomy swoich sprzeczności.

media.tumblr.com/3ad8106e3bbe79c5eb59d42068d27812/tumblr_inline_ncezf4w8z41spqcq1.gif

Pamiętaj. W śnie nie da się szeptać.

38.media.tumblr.com/aafd9a4ade7ecf23ca4f3335aeabfaf9/tumblr_n5nak092R91sai67qo1_500.gif

www.harry-potter.net.pl/images/articles/2021-wydarzenie1.png
www.harry-potter.net.pl/images/articles/najadm2020.jpg
www.harry-potter.net.pl/images/articles/najnick20202.jpg
www.harry-potter.net.pl/images/articles/pieko.jpg
www.harry-potter.net.pl/awards/images/awardswinner/najlepszy_newsman.png
www.harry-potter.net.pl/images/awards2013/najoryginalniejszy_nick_jadek.png
www.harry-potter.net.pl/images/najoryginalniejszy_nick.png
 
1. Co sądzicie o pójściu 6-latków do szkoły?
Sam poszedłem w tym wieku do szkoły i nie rozumiem kretynów którzy mówią że dzieci będą się gorzej uczyć. Znam też kilka innych osób które poszły w tym wieku do szkoły i zdecydowanie mają wyższe średnie niż średnia szkolna.
2. Myślicie, że egzaminowanie dzieci w trzeciej klasie szkoły podstawowej jest dobre?
Pamiętam te testy. Nic trudnego, same łatwe zadania. Niektóre łatwiejsze niż w ćwiczeniach, więc tak.
3. Czy odpowiada Wam rozbudowany egzamin gimnazjalny, który składa się z kilku bloków? Polski rozdzielony od historii i WOS-u, matematyka od pozostałych nauk ścisłych. Przypomnę, że wcześniej było to połączone.
A skąd ja mam to wiedzieć?
4. Czy uważacie, że gimnazja powinny być zlikwidowane i że powinniśmy wrócić do starego systemu?
Niech będzie jak jest, bo jak dla mnie 8 klas to zbyt duża różnica wiekowa między najstarszymi, a najmłodszymi.
5. Czy zmiany dotyczące liceów są dobre? Czy wybieranie swojej specjalizacji bez możliwości jej późniejszej zmiany jest trafnym posunięciem jeśli chodzi o 15-16 latków? Czy umysłów ścisłych nie powinno nauczać się historii? Czy to nadal jest liceum ogólnokształcące? Czy jesteście za zmianami dotyczącymi przebiegu egzamianu maturalnego (między innymi powrót do losowania pytań na ustnym egzaminie czy obowiązek zdawania dwóch rozszerzeń)?
Tu też niestety nie odpowiem.
6. Czy rekrutacja na studia powinna być bardziej restrykcyjna?
A nad tym pomyślę jak pójdę na studia.
 
Prefix użytkownikaCookie
1. Co sądzicie o pójściu 6-latków do szkoły?
Jedno słowo - idiotyzm. Jako, że współpracuję z dziećmi, mogę śmiało stwierdzić, że są ma małe.

2. Myślicie, że egzaminowanie dzieci w trzeciej klasie szkoły podstawowej jest dobre?
Nie, nie uważam tego za dobre. Stresują je już na przyszłość. Jestem za starym systemem, bez końcowych egzaminów w podstawówce czy na końcu gimnazjum.

3. Czy odpowiada Wam rozbudowany egzamin gimnazjalny, który składa się z kilku bloków?
Cały egzamin mi nie odpowiada.

4. Czy uważacie, że gimnazja powinny być zlikwidowane i że powinniśmy wrócić do starego systemu?
TAK.

5. Czy zmiany dotyczące liceów są dobre? Czy wybieranie swojej specjalizacji bez możliwości jej późniejszej zmiany jest trafnym posunięciem jeśli chodzi o 15-16 latków? Czy umysłów ścisłych nie powinno nauczać się historii? Czy to nadal jest liceum ogólnokształcące? Czy jesteście za zmianami dotyczącymi przebiegu egzamianu maturalnego (między innymi powrót do losowania pytań na ustnym egzaminie czy obowiązek zdawania dwóch rozszerzeń)?
Powiem tak jak mówi mi każdy profesor: Teraźniejsza matura to kpina, a nie sprawdzanie możliwości, powiedzmy, absolwenta.
Trochę się zgadzam, ponieważ teraz można dostać pytanie z całej edukacji, przykładowo kolejność działań, pisemne mnożenie. Sprawdzone info. Czy wybieranie swojej specjalizacji w moim wieku jest dobre... hm, nie i tak. Niektórzy wiedzą od zawsze co chcą robić, inni nie. Zaliczam się do tej drugiej grupy, gdzie poszłam do technikum tylko dlatego, ze każdy mi to proponował. Dałam radę, ale dopiero od przyszłego roku zaczynają się schody, aja nadal nie wiem czy jednak chcę być tym cholernym architektem czy nie.
Co do umysłów, przecież każdy umysł jest inny. Niektórzy mają zasadę wykuj-zapomnij, inni naucz się za wszelką cenę, a jeszcze kto inny będzie jak będzie - reasumując: każdy może się wycofać albo skończyć i iść do następnej szkoły, jeżeli nie ie co chce robić to idzie do ogólniaka. proste.
Wcześniejsze matury były cięższe i o wiele trudniejsze, takie są fakty. Nie wiem co bym wolała, ponieważ chcę zdać matury. ;__;

6. Czy rekrutacja na studia powinna być bardziej restrykcyjna?
Czy powinna być bardziej restrykcyjna? Nie, nie powinna. Dlaczego? Nie jestem studentką, a od znajomych wiem, że cały materiał się zeruje i zaczyna się od nowa. Więc po kiego grzyba?

cibeles.net/imagenes/separator.gif

78.media.tumblr.com/057241507fa7712b870a783e61fac291/tumblr_ovtfl3nOj21qjv5nyo1_1280.gif

cibeles.net/imagenes/separator.gif

68.media.tumblr.com/37b9b60fd4ba9c902ca5b053e0459652/tumblr_oun3dbSw011tyh4luo4_400.gif
68.media.tumblr.com/937af71c74b830841789ea3e5c2cabd0/tumblr_oun3dbSw011tyh4luo3_400.gif

cibeles.net/imagenes/separator.gif


DZIAŁ NARCYZA:
Postać: Jev "Patch" Cipriano
Ścigający i kapitan w drużynie Kruka.
BLOG.

www.harry-potter.net.pl/awards/images/awardswinner/najbardziej_zakrecony_uzytkownik.png
cibeles.net/imagenes/separator.gif
 
http://rev-from-wonderland.blogspot.com/
Prefix użytkownikaKeira Karkarow
1. Co sądzicie o pójściu 6-latków do szkoły?
Uważam, że to nie jest zły pomysł. Sama poszłam do szkoły w wieku 6 lat i szczerze nie rozumiem tego całego dramatyzowania, że biedne dzieci będą miały zniszczone dzieciństwo... Oczywiście wysłanie dziecka do szkoły wcześniej powinno być poprzedzone stosowną opinią psychologa itp, tak jak jest do tej pory. Nie czuję się, jakby mi ktoś zabrał rok z dzieciństwa.

2. Myślicie, że egzaminowanie dzieci w trzeciej klasie szkoły podstawowej jest dobre?
Prawdę mówiąc - nie wiem. Kiedy chodziłam do szkoły pierwsze egzaminy były w klasie 6. Nie wiem jak wyglądają te egzaminy w klasie 3, więc ciężko mi powiedzieć. Z jednej strony, nie bardzo wiem co w ogóle może być na takim egzaminie. Z drugiej strony, im wcześniej oswaja się z samą formą egzaminu, tym lepiej, bo później stanowi on większy stres. W zasadzie to uważam, że takie większe, oficjalnie wyglądające egzaminy powinny być po każdym semestrze, a nie co 3 lata :).

3. Czy odpowiada Wam rozbudowany egzamin gimnazjalny, który składa się z kilku bloków? Polski rozdzielony od historii i WOS-u, matematyka od pozostałych nauk ścisłych. Przypomnę, że wcześniej było to połączone.
Na ten temat się nie wypowiem, bo dawno, dawno temu zdawałam egzamin, nie wiele z niego pamiętam.

4. Czy uważacie, że gimnazja powinny być zlikwidowane i że powinniśmy wrócić do starego systemu?
Nie, to by nie miało większego sensu. Nazwa szkoły jest inna, ale program w zasadzie taki sam.

5. Czy zmiany dotyczące liceów są dobre? Czy wybieranie swojej specjalizacji bez możliwości jej późniejszej zmiany jest trafnym posunięciem jeśli chodzi o 15-16 latków? Czy umysłów ścisłych nie powinno nauczać się historii? Czy to nadal jest liceum ogólnokształcące? Czy jesteście za zmianami dotyczącymi przebiegu egzamianu maturalnego (między innymi powrót do losowania pytań na ustnym egzaminie czy obowiązek zdawania dwóch rozszerzeń)?
Powrót do losowania pytań jest znacznym utrudnieniem, zwłaszcza, że każdy musi zdać maturę z języka polskiego. To mi się nie podoba, bo po co komuś ukierunkowanemu w 100% na kierunki ścisłe znać wszystkie lektury, epoki literackie, środki stylistyczne itp? Prezentacja ułatwiała sprawę, bo można było się do niej dobrze przygotować i napisać ją na odpowiadający naszym zainteresowaniom temat.
Co do profilowania - jestem jak najbardziej za tym, aby nie uczyć wszystkiego przez całe 3 lata liceum, bo i po co. Ale o co chodzi z tym, że nie można zmienić? Skończyłam szkołę w 2012 roku i klasę można było w dowolnym momencie zmienić.

6. Czy rekrutacja na studia powinna być bardziej restrykcyjna?
Tak, zdecydowanie. Zbyt dużo ludzi dostaje się na studia, często są to osoby po prostu głupie, które ledwo zaliczają semestry, które zdały maturę na minimum. Studia moim zdaniem powinny być czymś elitarnym, tak jak dawniej. Powinny wymagać wiedzy, zainteresowania tematem i powinny zapewniać dobrą pracę za dobre pieniądze, a nie, tak jak jest teraz - każdy może iść na studia i mamy przepełnienie. za dużo pedagogów, prawników, socjologów i innych tego typu ludzi, którzy potem nie mogą znaleźć żadnej sensownej pracy.
Inna sprawa, że studia powinny zawierać więcej zajęć praktycznych, a mniej teoretycznych niż w tym momencie.
Ogólnie uważam, że polski system edukacji jest zbyt ogólny, nie pozwala rozwijać swoich pasji czy umiejętności, bo osoba, która gorzej sobie radzi z danymi przedmiotami, musi na nie uczęszczać i ma problem z ich zaliczaniem, więc na ich naukę poświęca za dużo czasu, aby zajmować się tym, co ją na prawdę interesuje - ja właśnie tak miałam.
"Someone let the doors open,
Who left me outside?
I'm bent I'm not broken,
Come live in my life.

All the worlds left unspoken
All the pages I write
On my knees and I'm hoping
That someone holds me tonight.
Hold me tonight..."
 
Smierciojadek
pbs.twimg.com/media/Cl88CURWQAA-U5H.jpg

Wrzucam pod dyskusję. Początek reform od 2017 roku.

W klasach I-IV szkoły podstawowej będzie "poziom podstawowy", zaś w klasach V-VIII - "poziom gimnazjalny". W klasie IV pojawi się wprowadzenie do przedmiotów, mające złagodzić dotychczasowe bezpośrednie przechodzenie z edukacji wczesnoszkolnej do nauczania przedmiotowego. Przejście to ma złagodzić także to, że IV klasy mają mieć tego samego wychowawcę, którego miały przez trzy pierwsze lata szkoły. Następnie uczniowie będą mieli do wybory czteroletnie liceum ogólnokształcące, pięcioletnie technikum lub dwustopniową szkołę branżową (która zastąpić ma dzisiejsze szkoły zawodowe).
media2.giphy.com/media/6qdkSaKx2MfMA/giphy.gif

Nie można zapłacić za coś, co nie ma ceny. Niektórzy twierdzą, że każda, absolutnie każda rzecz na świecie ma swoją cenę. To nieprawda. Są rzeczy, które ceny nie mają, są bezcenne. Najłatwiej poznać takie rzeczy po tym, że raz utracone, są utracone na zawsze.

66.media.tumblr.com/d139938a33b1b4a6e9d05302028f7545/tumblr_nwp9a04Ew81qdp7auo3_500.gif

Nie wiesz, co pamiętasz, dopóki nie spróbujesz tego opowiedzieć. I nie wiesz, co tak naprawdę sądzisz na dany temat, dopóki nie zaczniesz się o to z kimś kłócić. W samotności nie jesteś nawet świadomy swoich sprzeczności.

media.tumblr.com/3ad8106e3bbe79c5eb59d42068d27812/tumblr_inline_ncezf4w8z41spqcq1.gif

Pamiętaj. W śnie nie da się szeptać.

38.media.tumblr.com/aafd9a4ade7ecf23ca4f3335aeabfaf9/tumblr_n5nak092R91sai67qo1_500.gif

www.harry-potter.net.pl/images/articles/2021-wydarzenie1.png
www.harry-potter.net.pl/images/articles/najadm2020.jpg
www.harry-potter.net.pl/images/articles/najnick20202.jpg
www.harry-potter.net.pl/images/articles/pieko.jpg
www.harry-potter.net.pl/awards/images/awardswinner/najlepszy_newsman.png
www.harry-potter.net.pl/images/awards2013/najoryginalniejszy_nick_jadek.png
www.harry-potter.net.pl/images/najoryginalniejszy_nick.png
 
Prefix użytkownikafuerte
W telewizji trąbią, że będzie chaos i w ogóle przerażenie jakieś ogarnęło wszystkich. No chaos pewnie będzie, jak to przy każdej tak wielkiej zmianie. Mnie to w sumie już nie dotyczy, szkołę już jakiś czas temu skończyłam, więc nie będę mogła się na własnej skórze przekonać, czy pomysł PiS idzie w dobrym kierunku.

Na pewno mamy powrót w jakiejś części do tego, jak system wyglądał przed laty. Ci, którzy go zmienili, chyba sami nie wiedzą po co to zrobili, bo jak powszechnie wiadomo, zmiana się nie do końca udała.

Na ten moment przychodzą mi do głowy dwie refleksje. Po pierwsze, na pewno trzeba dokonać jakichś zmian i myślę, że to dobrze, że zauważono problem z zawodówkami, które, jeśli brać pod uwagę całokształt - nie działają w obecnym stanie. Z tego co czytałam, to szkoła branżowa ma wyglądać tak, że ma ją kończyć matura dostosowana do raczej praktycznego charakteru nauki, przy czym obowiązkowo uczniowie będą musieli zdać matematykę, język polski i chyba język obcy. Można będzie sobie wybrać etapy, a jak komuś się zachce iść na studia, to będzie musiał zdać taką maturę, jaką będą zdawać uczniowie w ogólniakach i technikach. Na razie jest to trochę zagmatwane, no ale może spełni swoje zadanie. W sumie, to oby.

Druga refleksja z kolei jest taka, że zastanawiam się, czy w przypadku chociażby takich gimnazjów, zmiany idą od dobrej strony. Nie, żebym miała jakiś pomysł, jak rozwiązać ten gimnazjalny cyrk, ale zastanawia mnie, czy to, że po prostu gimnazjum zniknie z nazwy i te trzy klasy zostaną wtłoczone do podstawówki, to rozwiąże wszystkie patologie obecnego systemu.

zapodaj.net/images/d147bde5b4314.png


media.giphy.com/media/WS6ABEVwTwWew89CHo/giphy.gif



www.harry-potter.net.pl/images/articles/najzab2020.jpg
www.harry-potter.net.pl/images/articles/najart2020.jpg
www.harry-potter.net.pl/images/articles/wladrym2020.jpg
www.harry-potter.net.pl/images/articles/najnewsfuer.jpg
www.harry-potter.net.pl/images/articles/wladcarymowfuer.jpg
www.harry-potter.net.pl/images/articles/najzabawniejfuer.jpg
 
http://lastfm.pl/user/justyskag
Smierciojadek
Klamka zapadła, zmiany uklepane, jak się na to zapatrujecie? Akurat mam w rodzinie chłopca, który do gimnazjum się już nie załapie, tylko zostanie na kolejne lata w podstawówce. Powiem szczerze, że na razie średnio to widzę.
media2.giphy.com/media/6qdkSaKx2MfMA/giphy.gif

Nie można zapłacić za coś, co nie ma ceny. Niektórzy twierdzą, że każda, absolutnie każda rzecz na świecie ma swoją cenę. To nieprawda. Są rzeczy, które ceny nie mają, są bezcenne. Najłatwiej poznać takie rzeczy po tym, że raz utracone, są utracone na zawsze.

66.media.tumblr.com/d139938a33b1b4a6e9d05302028f7545/tumblr_nwp9a04Ew81qdp7auo3_500.gif

Nie wiesz, co pamiętasz, dopóki nie spróbujesz tego opowiedzieć. I nie wiesz, co tak naprawdę sądzisz na dany temat, dopóki nie zaczniesz się o to z kimś kłócić. W samotności nie jesteś nawet świadomy swoich sprzeczności.

media.tumblr.com/3ad8106e3bbe79c5eb59d42068d27812/tumblr_inline_ncezf4w8z41spqcq1.gif

Pamiętaj. W śnie nie da się szeptać.

38.media.tumblr.com/aafd9a4ade7ecf23ca4f3335aeabfaf9/tumblr_n5nak092R91sai67qo1_500.gif

www.harry-potter.net.pl/images/articles/2021-wydarzenie1.png
www.harry-potter.net.pl/images/articles/najadm2020.jpg
www.harry-potter.net.pl/images/articles/najnick20202.jpg
www.harry-potter.net.pl/images/articles/pieko.jpg
www.harry-potter.net.pl/awards/images/awardswinner/najlepszy_newsman.png
www.harry-potter.net.pl/images/awards2013/najoryginalniejszy_nick_jadek.png
www.harry-potter.net.pl/images/najoryginalniejszy_nick.png
 
Prefix użytkownikaMikasa
Wszyscy nauczyciele (i nie tylko) zawsze narzekali na gimbazę, milion razy słyszałam, że poprzedni system był lepszy. Wobec tego, sam pomysł powrotu nie jest zły. Problem w tym, że realizuje go banda głąbów, więc będzie to zapewne przeprowadzone byle jak, na kolanie, za chwilę wejdą jakieś poprawki na ostatnią chwilę, ale nikt się tym nie przejmie tak długo, jak tylko będzie można mówić o "spełnionej obietnicy".
zapodaj.net/images/5fc92f2c1a6a1.png

www.harry-potter.net.pl/images/articles/najgaw2020.jpg
www.harry-potter.net.pl/images/articles/guruforummikasa.jpg
www.harry-potter.net.pl/images/articles/najgawedziarzmikasa.jpg
www.harry-potter.net.pl/images/articles/maruda.jpg
www.harry-potter.net.pl/awards/images/awardswinner/autor_najlepszego_artykulu.png
www.harry-potter.net.pl/awards/images/awardswinner/najpowazniejszy_uzytkownik.png
 
Prefix użytkownikabatalion_88
Moja mama przez 36 lat uczyła w szkole i zawsze mówiła, że wcześniejszy system 1-8 był o niebo lepszy od tego z gimbazą. Zresztą tak twierdził praktycznie każdy nauczyciel, którego spotykałem. Nie mówiąc już nawet o setkach rodziców. Sam wolałbym mimo wszystko chyba chodzić 8 lat do podstawówki i potem 4 do LO. Jako drugi rocznik załapałem się już na gimbazę i tej wielkiej rewolucji nie odczułem. No, może było więcej luzu, przygód, bo w końcu do szkoły do centrum autobusem, miesięczny bilet, pierwsze wagary, pierwszy papieros, pierwsza jedynka xD Wiele mogłem ukryć, a nie jak do 6, bo tam pod jednym dachem mama uczyła ;p

Nauczyciele byli na ogół w porządku, ale to był jeden wielki zlepek z różnych części miasta - dlatego niemal codziennie był słychać o jakichś bójkach w toalecie, kradzieżach w szatniach, wymuszeniach, o tym, że ktoś ma "zioło", ktoś pijany przyszedł. Także to był kompletnie inny obraz od tego jaki wcześniej znałem. Był też szok, że dziewczyny w gimbazie w ciążę zachodziły (skandal obyczajowy! ;p) w 2, 3 klasie. Potem się już do takiego stanu rzeczy przywykło.

Poziom nauki też jakoś ni powalał. No, ale kto się chciał uczyć to się uczył i nie oglądał na boki. Jednak w takim tłumie czymś się wyróżnić można było na dwa sposoby: być w czymś pozytywnym najlepszym: nauka, konkursy recytatorskie, dyscypliny sportowe albo - jakieś mniej fajne ;p Ten czas nie był jakiś zły, najgorszy i stracony, ale myślę, że lepiej dla mnie byłoby gdybym jeszcze te dwa lata na swoim podwórku i w swojej podstawówce został.

Co do reformy, to nie wiem czy jest aż taka konieczna. Reformy mają to do siebie, że zawsze coś się komuś nie podoba. Pamiętam jak dziś (16 lat temu) te protesty ZNP z Broniarzem na czele przeciw wprowadzaniu gimnazjów. Że będzie chaos, bałagan, nic nie przygotowane, że jak to itp... No a teraz ten sam związek i ten sam przewodniczący protestują przeciw powrotowi do systemu 1-8, 4. (technikum 5). Wtedy było złe, ale teraz już jest dobre?

Według najróżniejszych badań, to społeczeństwo w zdecydowanej większości chce likwidacji gimnazjów, chce powrotu. I ie tylko rodzice, ale jak wspomniałem wcześniej również nauczyciele. Np. ci ze związku Solidarność popierają, więc media jak zwykle manipulują, że "nauczyciele są przeciwni". Tak pi razy oko, to większość belfrów chce powrotu mimo wszystko... Zresztą PiS o tym wszystkim przed wyborami mówił, zapewniał, więc można mieć pretensje o to, że spełnia swoje zapowiedzi - tak jak można było mieć pretensje do PO, że nic nie spełnia z tego co mówiła w kampanii ;)
i67.tinypic.com/2rdhw1i.png



m.popkey.co/ce2f16/X1Oxe_f-maxage-0_s-200x150.gifm.popkey.co/f3c2c0/YAAKy_f-maxage-0_s-200x150.gif
 
Prefix użytkownikafuerte
Ja bym bardziej zwróciła uwagę na program nauczania, a nie samą zmianę systemu. Chyba największe kontrowersje budzi historia i próby wymazywania bohaterów, żeby wrzucić na ich miejsce tych, którzy nie zrobili nic, ale się podobają obecnie nam panującym. Kolejna władza próbuje pisać na nowo historię i ustalać, kto zasługuje na miano bohatera, a kto jest wrogiem. Dawno tylko nikt nie robił tego w tak bezczelny sposób.

zapodaj.net/images/d147bde5b4314.png


media.giphy.com/media/WS6ABEVwTwWew89CHo/giphy.gif



www.harry-potter.net.pl/images/articles/najzab2020.jpg
www.harry-potter.net.pl/images/articles/najart2020.jpg
www.harry-potter.net.pl/images/articles/wladrym2020.jpg
www.harry-potter.net.pl/images/articles/najnewsfuer.jpg
www.harry-potter.net.pl/images/articles/wladcarymowfuer.jpg
www.harry-potter.net.pl/images/articles/najzabawniejfuer.jpg
 
http://lastfm.pl/user/justyskag
Prefix użytkownikabatalion_88
Chyba największe kontrowersje budzi historia i próby wymazywania bohaterów, żeby wrzucić na ich miejsce tych, którzy nie zrobili nic, ale się podobają obecnie nam panującym


O historii coś niecoś słyszałem, ale nie wiem jakich bohaterów chce się wymazywać z kart. Kogo i dlaczego? Bo ja serio pojęcia nie mam. No chyba, że jak za czasów komuny w Polsce bohaterem nie będzie Lenin, Chruszczow, Breżniew czy "wujek Castro" - to popieram całym sercem. Dlatego nie piszmy, że żadna władza tak nie mąciła i wymazywała historii, no... Bo to nie prawda. Nasi rodzice (a moi na pewno) nie uczyli się o 17 września 1939, nie było słowa z zbrodni katyńskiej (jak moja mama dowiedziała tego od taty i na lekcji coś napomknęła, to w trybie natychmiastowym rodzice zostali wezwani do dyrektora). Wtedy to był zakaz i wszystko co w złym świetle przedstawiało ZSRR, komunizm czy socjalizm było nielegalne. Za łańcuszek noszony z krzyżykiem przeniesienie, naganny, straszenie, 1 Maja - pochody obowiązkowe itd. Ja tam sobie nie wyobrażam, że teraz będą ścigani rodzice za jakieś światopoglądowe przekonania swoich dzieci (a tak było, i to jeszcze nie tak całkiem dawno).

Jak dla mnie historia była zawsze źle nauczana w gimbazie właśnie (ale w sumie na każdym szczeblu edukacji). Od zawsze to samo wałkowane - a najnowsza leżała. Kto niby coś przekazał o Pileckim, Zaporze, Ince, generale Nilu, czyli Żołnierzach Wyklętych - nikt, cisza, nic... Nam o majorze Dekutowksim (nota bene patronie szkoły jak zacząłem do niej chodzić) najwięcej powiedział wychowawca na lekcji... matematyki ;p

Może lepiej zastąpmy cywilizację Mezopotamii i egipskich bogów naszymi narodowymi bohaterami. II wojna światowa zawsze była na koniec - jak już lato, oceny prawie wystawione, luz i komu tam się tego chciało słuchać...
i67.tinypic.com/2rdhw1i.png



m.popkey.co/ce2f16/X1Oxe_f-maxage-0_s-200x150.gifm.popkey.co/f3c2c0/YAAKy_f-maxage-0_s-200x150.gif
 
Prefix użytkownikafuerte
Nie napisałam, że nigdy i żadna władza... Napisałam, że dawno żadna, może za słabo sprecyzowałam, więc okej, przyjmijmy, że chodzi mi o okres po 1989 roku.

A chodzi mi o próby umniejszania pozycji Wałęsy i nadawania jakiejś wielkiej roli braciom Kaczyńskim w "Solidarności". Nie jest to może do końca wymazywanie, ale generalnie, jak się w podręcznikach do historii nie chce napisać wprost nazwiska Lecha Wałęsy, to coś jest nie halo. Obrońcy tłumaczą, że nauczyciele i tak będą o nim mówić w kontekście Solidarności, no tyle tylko, że trzeba sobie zadać pytanie, ilu uczniów w ogóle nauczycieli na lekcjach słucha. Zawsze więcej się zapamięta, jak się ma jak byk napisane w książce, że ktoś taki był.

Dla naszego pokolenia i starszych oczywiste jest, że wiemy kim Wałęsa jest i jaką miał rolę w historii naszego kraju, no ale nie wydaje mi się, żeby wiedza dzieci, które rodzą się teraz, czy teraz zaczynają chodzić do szkoły, miałaby być w tej kwestii taka, jak nasza.

zapodaj.net/images/d147bde5b4314.png


media.giphy.com/media/WS6ABEVwTwWew89CHo/giphy.gif



www.harry-potter.net.pl/images/articles/najzab2020.jpg
www.harry-potter.net.pl/images/articles/najart2020.jpg
www.harry-potter.net.pl/images/articles/wladrym2020.jpg
www.harry-potter.net.pl/images/articles/najnewsfuer.jpg
www.harry-potter.net.pl/images/articles/wladcarymowfuer.jpg
www.harry-potter.net.pl/images/articles/najzabawniejfuer.jpg
 
http://lastfm.pl/user/justyskag
Prefix użytkownikabatalion_88
Dla naszego pokolenia i starszych oczywiste jest, że wiemy kim Wałęsa jest i jaką miał rolę w historii naszego kraju,


No właśnie wiemy, ale z tego co już się dowiedzieliśmy, to historia Wałęsy nie jest taka biała i jasna. Nie wiem czemu tak wzbrania się przed daniem tego podpisu do analizy. Zresztą o tym, że był TW Bolkiem nie wyskoczył jak Filip z Konopi żaden Kaczyński, Macierewicz czy inny diabło-pioswiec, ale... nieżyjący Jacek Kuroń - Unia Wolności (wcześniej Partia Demokratyczna), który z Michnikiem, Tadeuszem Mazowieckim, Suchocką Hanną, i tym całym środowiskiem miał z Lechem na pieńku - walko na i o stołki ;p Stąd to się wzięło. Że oni inteligentni, pracowici, a to chłopek - roztropek - elektryk robotnik co nic nie skończył, że się nie nadaje na prezydenta itp. I potem czerwiec 1992 roku jak miało się teczki pootwierać. Hop, nocna zmiana, rząd Olszewskiego odsunięty przez Wałęsę właśnie, Tuska, Pawlaka (już wtedy byli w dobrej komitywie), Muczulskiego, Kwaśniewskiego - itp. Poza tym Wałęsa kłamie na każdym kroku. Raz mówi, że coś podpisał, a za parę dni że nie podpisał. Radzę poczytać świadectwa i wspomnienia tych pierwszych członków Solidarności - jak Lechu do nich przyszedł i gadał od rzeczy, że kulą dostał rykoszetem, że gdyby nie słynna na jego piersi Matka Boska to by zginął, jak w 1978 roku zachęcał do tego, żeby posterunki Milicji Obywatelskiej podpalać. Już wtedy były co do niego podejrzenia. Ja nie wierzę w to, że dostał w latach 70-tych za nic mieszkanie - 3 pokoje, kuchnia, łazienka, że wygrywał w Totka co tydzień i stąd nagromadził tyle nowych garnków, prodiży, patelni (jakie to były czasy!) że nic mu w zasadzie nie brakowało. Że nawet jak był na internowaniu w Arłamowie, to miał i wódkę i kiełbasę i szampana - no sorry, ale to są FAKTY - nie "spiskowe teorie".

Czemu nigdy nie przyłożył najmniejszego palca do tego, żeby wprowadzić ustawę dekomunizacyjną? Czemu za jego sprawą obalony został w jedną noc rząd, który chciał ujawnić nazwiska współpracowników SB? Czemu w Magdalence przyjął wszystkie warunki od komunistów bez słowa sprzeciwu? Tych pytań można mnożyć w nieskończoność. Dla mnie nie był nigdy żadnym autorytetem ( o przeskoczeniu przez płot, dowiezienie milicyjną motorówką też każdy słyszał). Dla mnie ci szeregowi o minimalnej rencie, to oni tworzyli tę pierwszą Solidarność, Solidarność Walczącą (śp. Anna Walentynowicz, Andrzej Gwiazda) i tych tysięcy bezimiennych. Wałęsa wbił się na szczyt po ich spracowanych karkach do polityki, naobiecywał "drugą Japonię (jego uczeń drugą Irlandię) i wypiął się na tych, dzięki którym w ogóle się znalazł tam gdzie był... Dlatego dla mnie to nic strasznego w tym, żeby nie traktować Wałęsy jak wielkiego bohatera, jak kogoś nieskazitelnego jak sam Archanioł Gabriel ;p Tak samo jak KACZYŃSKICH - bo oni go wypromowali, w jego gabinecie też pracowali, Radio Maryja go gościło, wspierało. I teraz wielu sobie w brodę pluje, że HISTORIA ICH OSZUKAŁA... Właśnie, te lata 1970-1976, szafa Kiszczaka i czarno na białym - nie wiem kto i po co miałby to sobie przez blisko 30 lat powtarzać, głosić. Był potem po dobrej stronie, zrobił wiele, ale nie on jeden. Nie on za tym wszystkim stał. I mnie wnerwia jego pycha i zarozumiałość: JA SAM, JA Z DANUŚKĄ, JA SAM OBALIŁEM KOMUNIZM - guzik nie sam.

Ale pełna zgoda co do tego, żeby jego nazwisko w książkach się pojawiało. Przecież słynny długopis i historyczny podpis ;p Jak PiS dalej chce jątrzyć i dzielić społeczeństwo, to się w końcu doigra. Trochę nie w tym temacie to wszystko, ale wypłynęła kwestia historii, więc tak mamy jak mamy ;p
Dalej nie będę się zapędzał, bo nie znam szczegółów programowych - teraz poza ta historią, o ile to faktycznie okaże się prawdą. Bo stety czy niestety to ja już tak nie przyjmuję wszystkich tych rewolucji w edukacji na słowo. Jak niegdyś mundurków Giertycha xD
i67.tinypic.com/2rdhw1i.png



m.popkey.co/ce2f16/X1Oxe_f-maxage-0_s-200x150.gifm.popkey.co/f3c2c0/YAAKy_f-maxage-0_s-200x150.gif
 
Prefix użytkownikafuerte
IPN przypadkiem kilka dni temu nie sprostował, że te doniesienia o współpracy Wałęsy zostały wymyślone?

No i ja się generalnie zgadzam, że Wałęsa nie jest nieskazitelny i nie uważam go za jakiegoś wielkiego bohatera, ale jednak swoje miejsce w historii ma zapisane. Na świecie Polska kojarzy się głównie z Janem Pawłem II i Wałęsą właśnie. I też się zgadzam, że postacie, które wymieniłeś miały o wiele więcej do powiedzenia w obalaniu komunizmu w Polsce niż się je przedstawia w podręcznikach. Ale umówmy się też, że jak ktoś słyszy nazwiska Walentynowicz, czy Kuroń, to wie o co chodzi. A przynajmniej powinien kojarzyć.

Mnie bardziej chodzi o to, że historia powinna być uczona w ten sposób, że przedstawia się fakty, a jeśli ich nie można, to kilka punktów widzenia, nie jeden. Tak, żeby każdy mógł się zastanowić i wyciągnąć własne wnioski z tego, kto faktycznie był bohaterem, kto się Polsce zasłużył, a kto właściwie nie zrobił nic, a go wynieśli na piedestał. Nie wiem, może się mylę, ale moi nauczyciele historii chcieli, żebyśmy sami pomyśleli i oceniali tych, o których się uczymy. Nikt mi nie narzucał, kogo mam uważać za bohatera, a kogo nie. Bo podręcznik do historii, to jednak nie jest trylogia Sienkiewicza, że sobie można napisać wszystko pod swoją modłę.

zapodaj.net/images/d147bde5b4314.png


media.giphy.com/media/WS6ABEVwTwWew89CHo/giphy.gif



www.harry-potter.net.pl/images/articles/najzab2020.jpg
www.harry-potter.net.pl/images/articles/najart2020.jpg
www.harry-potter.net.pl/images/articles/wladrym2020.jpg
www.harry-potter.net.pl/images/articles/najnewsfuer.jpg
www.harry-potter.net.pl/images/articles/wladcarymowfuer.jpg
www.harry-potter.net.pl/images/articles/najzabawniejfuer.jpg
 
http://lastfm.pl/user/justyskag
Prefix użytkownikaAlette
Ja nie wiem, co myśleć o te zmianie. Niby nie jest mi żal gimnazjów, ale tylu ludzi bez pracy "na raz" to trochę przesada. W samym moim mieście to będzie koło setki. No i wszystko fajnie, życie ciężkie jest, ale nie chciałabym nagle po 20 latach zostać wywalona na próg dlatego, że jakaś reforma wchodzi. Gdyby to było dobrze przemyślane z jakimś zabezpieczeniem, to oka. Ale tak... no nie wiem.

Poza tym, jak już pisałam, oni wszystko robią tak od dupy strony. Nasze szkoły to powinno się zmienić poprzez z jednej strony weryfikację nauczycieli, a z drugiej zabezpieczenie ich odpowiednim wynagrodzeniem. A tak to kto się pcha na posadę nauczyciela? Bo dla mnie to taki zawód dla leniuchów - kasy mały, pracy też mało.

Sama przeszłam przez wszystkie szkoły i tak szczerze, to chyba z 30% moich nauczycieli nigdy nie powinno mieć do czynienia z dziećmi, a tylko 10% nazwałabym właściwymi ludźmi na właściwym miejscu.

Więc to wszystko może lepiej zmienić na innym poziomie. A tak mamy znowu burdel, pełno zmian i kolejna porcję WIELKICH REFORMATORÓW. Ktoś weźmie za to kasę i tylko o to pewnie chodzi.
web.archive.org/web/20170527063436im_/http://i61.tinypic.com/n1qk3n.jpg
www.harry-potter.net.pl/images/articles/najfanfick2020.jpg
www.harry-potter.net.pl/images/articles/najffalette.jpgwww.harry-potter.net.pl/images/articles/fanfick.jpg
www.harry-potter.net.pl/awards/images/awardswinner/autor_najlepszego_fanficka.png
www.harry-potter.net.pl/images/najsympatyczniejszy_uytkownik.png
www.harry-potter.net.pl/images/articles/2016awards_ff.png


66.media.tumblr.com/df7ff26a042721958add2f4d66811db3/tumblr_oc3zx5Nkcc1toyrsho3_1280.jpg

Kazui <3



78.media.tumblr.com/67e397cafbea681870d2cef222f21aa0/tumblr_os4igq7Fwu1s8gfjqo1_500.gif

W zasadzie lepiej tkwić w słodkiej niewiedzy. Umiejętność braku myślenia i brak odczuwania tego braku, w połączeniu z brakiem myślenia o myśleniu i przekonaniem, że się wszystko dobrze przemyślało jest darem, który posiadają tylko wybrani. Im więcej wiesz, tym mniej rozumiesz, więc w zasadzie lepiej nic nie wiedzieć i mieć święty spokój.

Dziękuję Wilenie za cudowny wiersz o moich Rycerzykach <3



Za siedmioma górami, za siedmioma lasami
Żył sobie Racław z rycerzykami.
Wielu ich tam było, innej maści każdy,
Jednak każdy spośród nich był bardzo odważny,
Choć nie tak jak Racław - mąż najlepszy w świecie,
Rozpalający serce niemal każdej kobiecie,
Lecz kochając jedną, tę spoza Lagary,
Którą owładnęły miłości jego czary
I wyczekuje tylko kiedy się zobaczą...
Ale koniec historii! Nie za to mi płacą.
Wracając do Lagary, żyła tam Liliana,
Która, chociaż nieporadnością owiana
I znana w otoczeniu z niechęci do koni,
Nie bała się prawie dzierżyć w ręku broni.
Gdy tylko nadszedł rozkaz, wskoczyła na konia.
Mając u swego boku Gaję, Aarona,
Fomę i Milana, a przed sobą zadanie,
Ruszyła, nie bacząc, czy coś jej się stanie.
Jednak Racława niestety przy nich nie było,
A szkoda, bo to by się lepiej skończyło.
Zamiast niego, Nadar przewodził tej grupie
I chociaż zdawało się, że ma wszystko w dupie,
Doprowadził ich całych do kapitana,
Nie mającego nic z Narnią wspólnego - Kasjana,
Który miał przy sobie ogiera wspaniałego,
Nawet dla stajennych nieprzyjemnego,
Z piękną grzywą i gracją, jakiej więcej miało
Jedynie zgrabne, Racławowe ciało...

Co było z Aaronem? Z ostrzem w jego dłoni?
I Lilianą? Jak z jej podejściem do koni?
Co z zaciętą Gają? Co z nadętym Milanem?
Potwornym ogierem wraz z jego panem?
Co z Fomą? Jak żyje? I jak jego rany?
Kiedy tego wszystkiego dowiedzieć się mamy?

Gdy tylko na Alette wielka wena spłynie.
Może nigdy, może jutro, może w czarnej godzinie,
Byle, jak to nastąpi, napisała wreszcie
O Racławie i jego kochanej niewieście.


Authors act like they are sorry for killing characters but really they are like this...


33.media.tumblr.com/1c33d4f027d1b0dfece36f03d8cab05f/tumblr_inline_nnkxxyKWKP1sr52q2_500.gif

31.media.tumblr.com/c5f304c7b0c89ee52e80a0a90f79fd7e/tumblr_inline_nnkxz1zV0v1sr52q2_500.gif

33.media.tumblr.com/9c3599c6a8d5caa85da97df2b4273732/tumblr_inline_nnkxz3S5OW1sr52q2_500.gif

Lista ficków, które przeczytałam i polecam

Miniaturki
"Nieszczęśliwa historia" ulki_black_potter
"Czterdzieści pięć" Barloma
"Pierwsza ofiara" Katherine_Pierce
"Przemyślenia" Wileny Romus
Przyjaciołom, których już nie ma Fuerte
"Zazdrość według Hermiony Weasley" Sam Quest
"Glizdogon" Nieoryginalnej
"Las mnie wzywa" Klaudek884
"***" Zirael

Serie
"Trudny wybór" Penelope
"Jako w piekle, tak i na ziemi" Christiny
"Proszę, powiedz moje imię" Only Dream
"Między wierszami" Fuerte

Drabble
"Znalezisko" Ann
"Miłość" Wioletty
"Bogini" ulki_black_potter

Poezja
"Feniks" Wileny Romus
"Na chwałę! Na honor!" Ann
"Zwariował!" Wileny Romus
"Wspaniały i Starożytny Hymn Rodu Black" Ann



38.media.tumblr.com/e7acb5a8e16d00b85b5d13f0579b1044/tumblr_inline_n8vl57qwvD1r1mylc.png


"Niewiele rzeczy ma na człowieka tak wielki wpływ jak pierwsza książka, która od razu trafia do jego serca. Owe pierwsze obrazy, echa słów, choć wydają się pozostawać gdzieś daleko za nami, towarzyszą nam przez całe życie i wznoszą w pamięci pałac, do którego, wcześniej czy później... i nie ważne, ile w tym czasie przeczytaliśmy książek, ile nowych światów odkryliśmy, ile się nauczyliśmy i ile zdążyliśmy zapomnieć... wrócimy." Carlos Ruiz Zafon



49.media.tumblr.com/06faed4d6c3be0fab9fbd74bd1023201/tumblr_mxeds7ekEv1ru0os8o4_500.gif



Oglądam chińskie bajki, czytam romanse a ciasto najbardziej lubię surowe. Pozdrawiam wszystkich, których karmiłam, a szczególnie tych, którzy z tego powodu cierpieli. Lubię gotować dla Gne, której wszystko smakuje i Ciemka, któremu śmierdzą (gotowane!) jajka. Piję herbatę koło kibla z Ang, o miłości rozmawiam z Pene, śpię na podłodze Ulki albo na kolanach Christiny. W moim sercu zawsze jest miejsce dla tych, z którymi obieram ziemniaki.

Pozdrawiam mistrza otwierania zamków Sam i specjalistę od łowienia smerfów Katherine
... a kiełbasa to najbardziej smakuje mi u Pauli love


68.media.tumblr.com/f0cb94d96489a7af17c663e1007e68fd/tumblr_ornxp7GtDG1sccmwvo1_1280.jpg
 

Podziel się z innymi: Delicious Facebook Google Live Tweet This Yahoo

Przejdź do forum:
Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.
Theme by Andrzejster
Copyright © 2006-2015 by Harry-Potter.net.pl
All rights reserved.
Wygenerowano w sekund: 0.26