Logowanie
Facebook
Shoutbox
Współpraca
Najaktywniejsi
1) Alette
2) fuerte
3) Katherine_Pierce
4) Sam Quest
5) Shanti Black
6) A.
7) monciakund
8) ania919
9) ulka_black_potter
10) Klaudia Lind
Losowe zdjęcie
Zobacz temat
Smaki dzieciństwa
|
|
gne |
Dodany dnia 29.03.2014 13:23
|
Pochwały: 24 Postów: 3001 Dom: Ravenclaw Punkty: 23582 Ranga: Niezwyciężony mag Data rejestracji: 29.08.07 |
Czy jest jakiś smak, który kojarzy Wam się z Waszym dzieciństwem lub latami, które już dawno za Wami? Może jakieś specjalne kanapki dziadka, rzodkiewki z ogródka babci, albo żelki ze szkolnego sklepiku? Podzielcie się. Mi z dzieciństwem kojarzy się chleb z masłem i pietruszką zrywaną w gródku, bułka ze śmietaną, solą i pieprzem, robiony przez moją babcię przecier pomidorowy ze śmietaną, który jadłam z chlebem i jeszcze taki śmieszny sos do kartofli, który robiła na szybko z cebuli, jakiegoś mięsa i wegety. Jednym słowem bardzo proste i szybkie dania. Nie zapomnę też wspomnianych wcześniej żelek ze sklepiku szkolnego. Takich morelowych oponek, albo pasków o różnych smakach. A Wy? : ) |
|
|
Ana_Black |
Dodany dnia 29.03.2014 13:47
|
Ostrzeżenia: 1 Pochwały: 8 Postów: 4391 Dom: Gryffindor Punkty: 24016 Ranga: Niezwyciężony mag Data rejestracji: 06.02.10 |
Skoro mowa o smakach dzieciństwa nie można zapomnieć o kromce chleba z cukrem. Raj dla podniebienia, choć dla zębów niekonieczne. Pamiętam jeszcze Danonki. Jak było lato, to wsadzało się te patyczki w kubeczki, wkładało do zamrażarki i powstawały lody. Monte - obowiązkowo mieszało się białą górę z ciemnym dołem, żeby całość była ciemna. Przez krótki okres jadłam z kuzynką chleb z Kremusiem, ale przestałyśmy. Nie dlatego, że był zły (choć do Nutelli czy Nussmilka mu daleko), ale dlatego, że po nim się pierdziało. Nie, to nie żart. Na serio zawsze po zjedzeniu kanapek z nim pierdziałyśmy. Nie mogło to być od margaryny, bo jak jadłyśmy z czym innym, to margaryna ta sama, a tylko po kanapkach z Kremusiem pierdziałyśmy. Wniosek nasuwa się sam, ale my doszłyśmy do tego dopiero po pół tygodniu od zaczęcia jedzenia Kremusia. I żeby nie było, nie objadałyśmy się. Pamiętam żelki-węże z Biedronki. Zawsze najpierw zjadało się te zielone, potem czerwone. I obowiązkowo zaczynało się od odgryzienia głowy. Oczywiście nie można zapomnieć o cukierkowych zegarkach i piankach. Edytowane przez Ana_Black dnia 16.04.2014 15:36 Loki: Dość tego! Wszyscy stoicie niżej ode mnie! Patrzysz na boga, szkaradny stworze! I nie godzę się, aby pomiatał mną... Hulk: Wielki mi bóg. Hulk ziewać ~ Łapa Uwielbiam też jak dostajesz szału i zamieniasz się w tę wielką zieloną bestię.. Zdradzę ci moją tajemnicę. Zawsze jestem zły. Nieźle. Chcą mnie zamknąć w metalowym pudle i zanurzyć w wodzie. Nie. Jest gorzej niż myślałem. No bo czym jesteśmy? Zespołem? Nie, nie, nie. Mieszanką wybuchową niosącą chaos. *** Nie bądź jeleń, nie fikaj. Matka wie że ukradłeś jej szaty? - Jarvis, znasz przypowieść o Jonaszu? - Traktowałbym ją raczej jako metaforę. - Thor walczy na 6. - Nie zaprosił mnie? Co, stawaliście na siusiu? Niech wyskakuje z ciuchów. Przenoszę imprezę do was. Weź mnie nie strasz. Co to było, robił mi usta usta? Phil? Ale on ma na imię Agent! J.A.R.V.I.S: Dostępne 400% mocy. Iron-Man: Dzięki. Nie gniewam się, pączuszku. Masz niezły prosty. Ta wiedźma miesza ci w głowie. Jesteś od niej silniejszy, mądrzejszy. Jesteś Banner. On jest szefem. Ja tylko za wszystko płacę, wszystko buduję i dbam żebyśmy byli cool. Stark! Potrzebny jest plan ataku! Mam plan: atakować! *** - Ja bym sobie odpuściła, to faceci nie z tego świata, bogowe czy coś. - Bóg jest tylko jeden! I głowę dam, że tak się nie ubiera. - No jasne. Złoty chłopiec w złotej zbroi. Co zostanie jak ją zdejmiesz? - Geniusz, miliarder, playboy, filantrop. A co? (...) A kto jest [prawdziwym bohaterem]? Ty? Jesteś wynikiem eksperymentów na ludziach. Tyle w tobie bohatera, ile zmieściło się do probówki. *** Zabijesz mnie? Ustaw się w kolejce. Kto znajdzie ten młot i okaże się go godny posiądzie moc Thora. Thor: Loki może i jest nieobliczalny, ale jest Asgardczykiem i moim bratem. Natasha: Zabił 80 ludzi w ciągu dwóch dni. Thor: Był adoptowany. - Nie będę z tobą walczył bracie. - Nie jesteśmy braćmi. Piekło rozbrzmiewa jękami jego ofiar. - O, kontratakują. - No wiesz, młodzi są. - Do stu piorunów, szanuj mowę ojczystą - Długo mi tego nie wybaczą. To bardzo, bardzo ciekawa teoria, ale ja mam prostszą. Nie jesteście godni. - A jakby wsadzić młot do windy? Uniesie ją. - Winda nie jest godna. Zobaczyłem coś we śnie. Muszę to wyjaśnić. Tutaj się nie da. - Jak tam kosmos? - Kosmos ma się dobrze. - I myślisz, że możesz mi zaufać? - Nie ufam ci. Matka ci ufała. W przeszłości. Nawet mimo naszych ciągłych sporów. Zawsze miała nadzieję, że gdzieś w tobie nadal jest iskierka mojego brata. Ta nadzieja już nie istnieje i już cię nie chroni. Mojego życia... Tato, nie nadaję się na króla. Będę bronić Asgardu i innych światów do ostatniego tchu... ale nie mogę tego robić z tronu. Mimo swego szaleństwa Loki rozumiał władzę w taki sposób, jakiego ja nigdy nie osiągnę. *** O nie, będę żył wiecznie i będę cały z plastiku. Kto okaże się godzien moc młota posiądzie. Bez jaj, stary, to sztuczka. Rekalibracja kognitywna... Zdzieliłam cię w czaszkę Mam go spowolnić? Czy wyślesz mu więcej sparingpartnerów? Lepiej wydaj rozkaz, bo zaczynam mu kibicować. Have you ever had someone take your brain and play? Pull you out and stuff something else in? Do you know what it's like to be unmade? Przerabiałem hipnozę. Nie lubię. *** Stoimy w obliczu globalnej katastrofy. Hej malutki. Słonko już zachodzi. Cicho blaszak, ja nie mam rakiety w tyłku. - Steve nie lubi takiego słownictwa. - A kopnąć cię w tą... Nie jest taki zły, tylko trochę nerwus. Drugiego takiego nie ma na całym świecie. Wszyscy lubią wygrywać, a ten mój facet robi co może by walki uniknąć, bo wie że walkę wygra. - Co ci się śniło? - Że jestem Avengersem, że jestem kimś więcej niż tylko posłuszną maszynką do zabijania. Kocha to się dzieci, ja mam u niego dług. *** *** *** *** Wstąp do T.A.R.C.Z.Y, poznaj dalekie kraje, niezwykłych ludzi... i zabij ich. Ja się nie pocę. Ja błyszczę. Thor mógłby choć raz przysłać boga sprzątania po sobie. Na pewno ma jakąś magiczną miotłę. Zawsze nosisz whisky? Ten dom miał wytrzymać siłę Hulka. - Jak nas znaleźli? - Zaprosiłem ich. Nie poddam się. Odzyskam Skye i T.A.R.C.Z.Ę, ale jeep od Eddiego to za mało. Nasza kiepska opcja. Grant Ward. *** Bez ciebie nie ma T.A.R.C.Z.Y. - Służysz Coulsonowi czy T.A.R.C.Z.Y? - To to samo. Kogo jak kogo, ale Coulsona nie zlikwidujesz. Dyrektor T.A.R.C.Z.Y zawsze ma tajemnice. *** Nie wierzę w strach. Wierzę w zaufanie. *** I was able to hack S.H.I.E.L.D. from my van. You're gonna show me something new. Nie byłam w waszym durnym "S.H.I.E.L.D. Hogwarcie". *** Nie jestem dobrym człowiekiem, Skye. . Long time to see. Jestem Agent Grant Ward. *** *** *** Jeśli to jeszcze aktualne, to poproszę tego drinka. - Żołnierzyk. Postać nie z tej epoki. Ale za to z tej planety. Nigdy nie chciałem tronu. Chciałem być równym tobie. - A ty co? Błyskawic się boisz? - Nie darzę miłością tego, co zwiastują. - Chcesz zabrać mi ukochaną planetę w odwecie za rzekomą zniewagę? Nie. Sprawuję nad nią opiekę. - No rzeczywiście, wspaniale się nią opiekujesz. Ludzie wyżynają się milionami, a ty palcem nie kiwniesz. Zaprowadzę tu porządek. Kto mnie powstrzyma? - Jesteś potworem. - O nie. Potwór jest wśród was. - A, Banner. To twój plan. Że urodziłem się by zostać królem. No dobrze. To może wolisz kogoś ze swoich nowych przyjaciół? Wydaje się, że jesteś do nich podobny. No i to jest o wiele lepsze! Mój strój jest taki sobie. Ale ile niesie ze sobą cnót! Jakiż to wielki zaszczyt! Czuję, że aż szaleję od sprawiedliwości. Chcesz usłyszeć mowę o prawdzie, honorze i patriotyźmie? Boże chroń Amer... Zaufaj mojemu gniewowi. Nie zrobiłem tego dla niego. Uuuu. A była już na wyciągnięcie ręki. Dzięki Tesseractowi mogliście mieć władzę, nieograniczoną moc. A wy co? Ciepło i światło dla wszystkich ludzi? Dopiero przekonacie się, co znaczy prawdziwa władza. Przynoszę wam dobrą nowinę. Czeka was wyzwolenie. *** *** Nie miałem prawa cię winić. Wiem, że chciałeś mi pomóc, chronić mnie. Od tego są przyjaciele. Możemy żyć z godnością - nie możemy z nią umrzeć. Człowiek jest najgorszym źródłem prawdy o sobie. Wszystko się zmienia. To nie znaczy, że na lepsze. Trzeba sprawić, by było lepiej. Nie można tylko gadać i mieć nadzieję, że samo się poprawi. |
|
|
_Kamyk_ |
Dodany dnia 29.03.2014 15:16
|
Ostrzeżenia: 1 Postów: 314 Dom: Hufflepuff Punkty: 4043 Ranga: Fascynat Czarnej Magii Data rejestracji: 23.07.13 |
Ojeju. Stare maczugi *.* Czekoladowe tubki!!! Bym sobie zjadł teraz mniaam :> Bakuś jogurty! Pamiętacie te gry z nimi? Piesek był najlepszy. . Danonki były też spoko. Monte, jem do dziś . JOJO. Ach.. Te pianki... Bigmilki, również jadam do dziś Akuku! Te żelusie były extra! Hmmm.... Mam nadzieję, że o niczym nie zapomniałem. OTO NAJPRZYSTOJNIEJSZY HPNETOWICZ CUD! Toph? W Hufflepuffie możesz być kim chcesz, A nie kim musisz być. jestem Puchonem, więc jestem tylko sobą. Tyle w temacie. Czy to złe? Że jestem sobą? Że nikogo nie udaję? Jestem sobą, a to sztuka. "I got my feet kicked up and it's a quarter to four Nothin' to do so I just stare at the floor Well maybe I will try to sneak into the Ravenclaws' place for once 'Cause it seems like such fun and they're just so uptight and I could make excuses But the truth is they'd all probably just blow 'Cause after all I'm just a Hufflepuff, Just a Hufflepuff I try to keep a low profile during the war I'll leave the fighting up to the Gryffindors 'Cause man they sure like to be heroes But not me, you see 'Cause it don't seem like fun and it just seems crazy man, I could make excuses But the truth is they'd all probably just blow 'Cause after all I'm just a Hufflepuff Just a Hufflepuff It's hard to be the outside lookin' in through glass When everyone is praisin somebody else, some other class. And even though I may not have the brains or the brawn I'm loyal to the ones that matter to me, 'cause it's just the right thing and, it's just how I am and I won't make excuses, 'cause the truth is that I'll do just enough, 'cause after all I'm just a Hufflepuff. I am just a Hufflepuff" I nie mówcie jakiej jesteście płci kiedy nie chcecie pokazać swojej mordy ~ ulka_black_potter Kurde...No coś na pewno umiesz UMIESZ NIC NIE UMIEĆ! ~ Mist _Kamyk_, chyba Ci zakosze zdjęcie z podpisu (do własnego podpisu :3)~ Syriusz32 BLANCO, CHCĘ BYĆ MINISTRANTEM, ciul z tego, że jestem niewierząca. ~ Cookie Wykorzystywanie chłopca w łazience jest nie na miejscu ;< ~Alette [center]Kamyk = Amber Hufflepuff(żółć w godle)=Gold ~ Blanco _Kamyk_, szkoda mi Cię Przepraszam Mam podobno serce z kamienia, ale mi tak smutno :< Ale może to dlatego, że z kamienia^^~ gne Jestem dumny, że jestem Puchonem. You might belong in Hufflepuff, where they are just and loyal, those patient Hufflepuffs are true and unafraid of toil. Ziemia, Ogień, Powietrze, Woda "Każdy ma jakąś fobie." Hufflepuff <3 |
|
|
dobrosia1 |
Dodany dnia 29.03.2014 20:06
|
Postów: 764 Dom: Slytherin Punkty: 9768 Ranga: Praktykant w Św Mungu Data rejestracji: 07.03.14 |
Raczej na ten temat nie mam dużo do powiedzenia. Szczerze mówiąc (mam nadzieję, że nikt się tego wcześniej nie domyślał) jestem za młoda żeby mówić o latach dzieciństwa. Jednak z tego co mogę określić, to najbardziej kojarzą mi się zegarki z cukierków. Kiedy mama kupowała je całymi hurtami, przemycałam potajemnie zegarki do pokoju, Mama mi opowiadała, że kiedyś w ciągu godziny przemyciłam 20 zegarków i w ciągu kolejnej godziny wszystkie zjadłam |
|
|
Upadly Aniol |
Dodany dnia 14.04.2014 16:32
|
Ostrzeżenia: 3 Postów: 641 Dom: Hufflepuff Punkty: 4098 Ranga: Sprzedawca prac domowych Data rejestracji: 10.03.14 |
Coś tam pamiętam. Przede wszystkim lody pistacjowe z pobliskiej lodziarni ( już jej nie ma ). Truskawki prosto z działki - przesłodkie...ze śmietaną. Szczypiorek, jabłka, gruszki, czereśnie, wiśnie,rzodkiew, słoneczniki - też wszystko z własnego ogrodu/sadu. No i szarlotka od cioci. To było moje ulubione ciasto. Pomidory ze śmietaną i cebulą - w Krasnobrodzie na wakacjach. No i cukrowy baranek, którego zjadłem wieczorem w Wielką Sobotę ^^ |
|
|
Molly Tonks |
Dodany dnia 14.04.2014 16:49
|
Postów: 25 Dom: Gryffindor Punkty: 372 Ranga: Nieustraszony Gryfon Data rejestracji: 29.08.13 |
czekotubki mniam ,cukierki pudrowe w takich plastikowych pudełkach w kształcie serca. Cukierki w buteleczce jak dla dziecka albo w rurce ,babcia przywoziła mi to co roku z odpustu. Aż się rozmarzłam |
|
|
Alette |
Dodany dnia 16.04.2014 15:32
|
Pochwały: 18 Postów: 7185 Dom: Hufflepuff Punkty: 59641 Ranga: Poziomka! <3 Data rejestracji: 29.03.09 |
Sporo tego jest... chyba starość się zbliża ;p Na pewno kojarzą mi się takie soczki w niebieckim kartoniku o smaku pomarańczowym, które kupowało się podczas pobytu w tym eldorado czy jak to się tam nazywało. U mnie na podwórku był poza tym szał na flipsy - ja chyba zasmakowałam w orzechowych, ale najwięcej kupowano bekonowych... były jeszcze czekoladowe, ale weźcie ogarnijcie jak można jeść słodkie chrupki - to chyba się wyklucza, co? Z dzieciństwem zdecydowanie kojarzy mi się kogel-mogel. Moja babcia miała własny kurnik i zawsze było to samo - zbierz jajka, jedno jest dla ciebie ;p I tarłam sobie z cukrem chyba z pół godziny, żeby potem się zajadać. Codziennie też dostawałam kalarepkę, do której obecnie nie mam takiego dostępu. Mam z kolei robiła placki z jabłkami... coś wspaniałego. Prababcia naleśniki z marmoladą własnej roboty... nie wróci. Rozsmakowałam się teraz Kazui <3 W zasadzie lepiej tkwić w słodkiej niewiedzy. Umiejętność braku myślenia i brak odczuwania tego braku, w połączeniu z brakiem myślenia o myśleniu i przekonaniem, że się wszystko dobrze przemyślało jest darem, który posiadają tylko wybrani. Im więcej wiesz, tym mniej rozumiesz, więc w zasadzie lepiej nic nie wiedzieć i mieć święty spokój. Dziękuję Wilenie za cudowny wiersz o moich Rycerzykach <3 Za siedmioma górami, za siedmioma lasami Żył sobie Racław z rycerzykami. Wielu ich tam było, innej maści każdy, Jednak każdy spośród nich był bardzo odważny, Choć nie tak jak Racław - mąż najlepszy w świecie, Rozpalający serce niemal każdej kobiecie, Lecz kochając jedną, tę spoza Lagary, Którą owładnęły miłości jego czary I wyczekuje tylko kiedy się zobaczą... Ale koniec historii! Nie za to mi płacą. Wracając do Lagary, żyła tam Liliana, Która, chociaż nieporadnością owiana I znana w otoczeniu z niechęci do koni, Nie bała się prawie dzierżyć w ręku broni. Gdy tylko nadszedł rozkaz, wskoczyła na konia. Mając u swego boku Gaję, Aarona, Fomę i Milana, a przed sobą zadanie, Ruszyła, nie bacząc, czy coś jej się stanie. Jednak Racława niestety przy nich nie było, A szkoda, bo to by się lepiej skończyło. Zamiast niego, Nadar przewodził tej grupie I chociaż zdawało się, że ma wszystko w dupie, Doprowadził ich całych do kapitana, Nie mającego nic z Narnią wspólnego - Kasjana, Który miał przy sobie ogiera wspaniałego, Nawet dla stajennych nieprzyjemnego, Z piękną grzywą i gracją, jakiej więcej miało Jedynie zgrabne, Racławowe ciało... Co było z Aaronem? Z ostrzem w jego dłoni? I Lilianą? Jak z jej podejściem do koni? Co z zaciętą Gają? Co z nadętym Milanem? Potwornym ogierem wraz z jego panem? Co z Fomą? Jak żyje? I jak jego rany? Kiedy tego wszystkiego dowiedzieć się mamy? Gdy tylko na Alette wielka wena spłynie. Może nigdy, może jutro, może w czarnej godzinie, Byle, jak to nastąpi, napisała wreszcie O Racławie i jego kochanej niewieście. Authors act like they are sorry for killing characters but really they are like this... Lista ficków, które przeczytałam i polecam Miniaturki "Nieszczęśliwa historia" ulki_black_potter "Czterdzieści pięć" Barloma "Pierwsza ofiara" Katherine_Pierce "Przemyślenia" Wileny Romus Przyjaciołom, których już nie ma Fuerte "Zazdrość według Hermiony Weasley" Sam Quest "Glizdogon" Nieoryginalnej "Las mnie wzywa" Klaudek884 "***" Zirael Serie "Trudny wybór" Penelope "Jako w piekle, tak i na ziemi" Christiny "Proszę, powiedz moje imię" Only Dream "Między wierszami" Fuerte Drabble "Znalezisko" Ann "Miłość" Wioletty "Bogini" ulki_black_potter Poezja "Feniks" Wileny Romus "Na chwałę! Na honor!" Ann "Zwariował!" Wileny Romus "Wspaniały i Starożytny Hymn Rodu Black" Ann "Niewiele rzeczy ma na człowieka tak wielki wpływ jak pierwsza książka, która od razu trafia do jego serca. Owe pierwsze obrazy, echa słów, choć wydają się pozostawać gdzieś daleko za nami, towarzyszą nam przez całe życie i wznoszą w pamięci pałac, do którego, wcześniej czy później... i nie ważne, ile w tym czasie przeczytaliśmy książek, ile nowych światów odkryliśmy, ile się nauczyliśmy i ile zdążyliśmy zapomnieć... wrócimy." Carlos Ruiz Zafon Oglądam chińskie bajki, czytam romanse a ciasto najbardziej lubię surowe. Pozdrawiam wszystkich, których karmiłam, a szczególnie tych, którzy z tego powodu cierpieli. Lubię gotować dla Gne, której wszystko smakuje i Ciemka, któremu śmierdzą (gotowane!) jajka. Piję herbatę koło kibla z Ang, o miłości rozmawiam z Pene, śpię na podłodze Ulki albo na kolanach Christiny. W moim sercu zawsze jest miejsce dla tych, z którymi obieram ziemniaki. Pozdrawiam mistrza otwierania zamków Sam i specjalistę od łowienia smerfów Katherine ... a kiełbasa to najbardziej smakuje mi u Pauli love |
|
|
Fenris |
Dodany dnia 14.12.2015 21:40
|
Postów: 165 Dom: Slytherin Punkty: 1745 Ranga: Świetny czarodziej Data rejestracji: 26.10.15 |
No oczywiście pieczony ryż z jabłkiem! Mogę to jeść tonami . Do tego starte jabłko z marchewką. Moje dwie ulubione rzeczy. Do tego od dzieciństwa zajadam się barszczem wigilijnym, który robi tylko moja babcia... I hmm.. Ziemniaki z ogniska! i syrop z cebuli na kaszel, bo często chorowałam Pottermore: Slytherin Sekwoja, pióro feniksa, 12 i 3/4 cala, giętka |
|
|
Keira Karkarow |
Dodany dnia 14.12.2015 22:33
|
Postów: 697 Dom: Gryffindor Punkty: 1813 Ranga: Świetny czarodziej Data rejestracji: 07.07.15 |
Pamiętam, że miałam taki ulubiony jogurt kokosowy Danone i nałogowo piłam Bobo Fruity . Co do jogurtu - pewnego dnia zniknął ze sklepów, a ja żadnego innego nie chciała jeść, mój dziadek całe miasto zjeździł w poszukiwaniu tego jogurtu, ale niestety, przestali go produkować. A szkoda, bo był pyszny. Dopiero teraz, po latach odkryłam, że w jednym z jogurtów Muller Mix jest jogurt kokosowy, który smakuje tak samo jak tamten z czasów mojego dzieciństwa. Poza tym, uwielbiałam zupę "nic", robione w domu karmelki, jagodzianki mojej babci, jajecznicę z szynką (do dziś ją uwielbiam) i hot dogi, na które latem zapraszałam koleżanki ;D. "Someone let the doors open,
Who left me outside? I'm bent I'm not broken, Come live in my life. All the worlds left unspoken All the pages I write On my knees and I'm hoping That someone holds me tonight. Hold me tonight..." |
|
|
Felice |
Dodany dnia 14.12.2015 22:36
|
Pochwały: 1 Postów: 175 Dom: Slytherin Punkty: 2698 Ranga: Pomocnik Filcha Data rejestracji: 21.10.15 |
Mój smak dzieciństwa to pyszne lane kluseczki, pulpeciki i sos grzybowy. Pychotka. Taki obiadek robiła mi moja prababcia, gdy wracałam do niej po zajęciach w szkole. Mniam! I często robiła mi taką zupę "śmieciówkę". Czyli multum warzyw w jednym garnku. Uwielbiałam ją! Ehhh... dobre czasy. Noce Węży Elizabeth Prince x Emily Takoizu x Felice Nixon x Keira Foley Mam zielone oczy z charakteru... .Skoro Ty jesteś dziwna i ja jestem dziwny, to się wspaniale składa, razem zadziwmy świat. |
|
|
Kasuumi |
Dodany dnia 15.12.2015 10:54
|
Postów: 9 Dom: Hufflepuff Punkty: 411 Ranga: Ulubieniec nauczycieli Data rejestracji: 09.12.15 |
Kubuś marchewkowy, wlewałam go w siebie litrami (nie będę ukrywać, że nadal to robię ) albo jednodniowe marchewkowe ;o kiedyś były jeszcze lody bambino, ale nie te podróby co teraz, w calkiem innych "opakowaniach" ojezu byly najlepsze. ;o oranżady w butelkach szklanych były po 60 groszy w sklepie osiedlowym. albo ciasto murzynek ;o musialo byc przynajmniej raz w tygodniu, mama robila dla swietego spokoju (bylam upierdliwym dzieckiem ) i tak jak ktoś wyżej wspomniał - maczugi :o dawno ich nie spotkalam na swojej drodze ;c rabarbar tez mi sie kojarzy z dziecinstwem, szczegolnie z tymi cieplejszymi miesiacami ;o taki z cukrem babcia zawsze dawala i sie gryzlo jadlo, eee dobre to bylo albo bylo cos takiego, w takich rureczkach takie smaki kuleczki co sie do mleka dodawalo i mleko sie smakowe robilo o wlasnie, mlekooo ;o do 4 klasy podstawowki dostawalismy mleczko w kartonikach, najrozniejsze smaki ;o czekoladowe, waniliowe, truskawkowe, karmelowe ;ooo jezuuuu napilabym sie! W Hogwarcie - Susan Johnson
|
|
|
MrsBlackHP02 |
Dodany dnia 15.12.2015 17:05
|
Postów: 57 Dom: Slytherin Punkty: 171 Ranga: Postrach pierwszaków Data rejestracji: 02.10.15 |
Chleb z serem i cukrem albo z pastą jajeczną i szczypioriem mhmhmhm Pamiętam jeszcze kawę zbożową, cukierki takie galaretki w czekoladzie, rosołek od cioci, płatki śniadaniowe pomieszane z czekoladą z mikołajów, albo zajączków świątecznych to było coś It Matters Not What Someone Is Born, But What They Grow To Be ~ A.P.W.B.D
Dark Lord is back, you know it Power=Slytherin Those cunning folk use any means to achieve their ends Od cnoty Gryfonów, kretynizmu Puchonów i wszechwiedzy Krukonów, chroń nas Slytherinie. So so what? I'm still a rock star I got my rock moves And I don't need you And guess what I'm having more fun And now that we're done ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ |
|
|
batalion_88 |
Dodany dnia 01.01.2016 20:27
|
Pochwały: 2 Postów: 4036 Dom: Gryffindor Punkty: 31890 Ranga: Pan Śmierci Data rejestracji: 16.07.15 |
Ja odkąd pamiętam, to takim smakiem dzieciństwa były kluski z truskawkami, pomidory ze śmietaną, zielony agrest, mirabelki i pomidorowa z ryżem. Zawsze mi się to przypomina jak pierwszy raz na Wigilię jadłem barszcz z uszkami. Myślałem, że to ludzkie uszy . No a ze słodyczy to taki krem czekoladowy (tylko nie nutella, nutelli wtedy nie było). No i miód gryczany ^^ |
|
|
Klunzka |
Dodany dnia 01.01.2016 20:42
|
Postów: 6 Dom: Hufflepuff Punkty: 12 Ranga: Mugol Data rejestracji: 01.01.16 |
Hmm, z dzieciństwem najbardziej kojarzy mi się chyba ryż z polewą truskawkową, pampuchy które zresztą szamie do dziś, kasza manna z masłem, chleb z masłem i cukrem i ciepłe bułki na śniadanko zapijane kakaem |
|
|
blad logiczny |
Dodany dnia 01.01.2016 21:47
|
Pochwały: 3 Postów: 521 Dom: Ravenclaw Punkty: 10421 Ranga: O choinka! Data rejestracji: 13.12.14 |
Trudno sobie przypomnieć coś jednoznacznego, ale chyba smażone lub marynowane rydze i maślaki. Wtedy jeszcze łatwo było ich nazbierać, teraz leśne drogi zarosły jeżyną. Maślaki jednak nadal są i nadal mi smakują. Lubię też inne rodzaje grzybów, sosy i zupy grzybowe. Przypomniałem sobie, że sos grzybowy to też było i nadal jest moje ulubione danie. Obecnie jednak, coraz bardziej uwielbiam wszelkie warzywa. Błąd mam zawsze przed sobą.
Wszelkie błędy, gramatyczne, stylistyczne, ortograficzne, interpunkcyjne, to moi kuzyni. Nie lubię kuzynów. Uważam, że należy wypędzić błendy z pustymi do puszczy. |
|
|
Lilyatte |
Dodany dnia 28.07.2019 21:51
|
Pochwały: 10 Postów: 1642 Dom: Slytherin Punkty: 13674 Ranga: Wielki Mag Data rejestracji: 03.04.15 |
Dla mnie smakiem dzieciństwa jest, był i bedzie chleb ze śmietaną i cukrem. No i oczywiście irysy, krówki itd. Nie wiem czy ktoś jeszcze to pamięta albo to jadł, ale były takie owocowe chrupki-kulki no i oczywiście maczugi. Wciąż jeszcze próbuje znaleźć lody. Z tego co pamiętam nazywały się Apacze Albo takie w folii. Nie mam zielonego pojęcia co to było. Z wiekiem coraz mniej tego jem, ale miło wspominam fasolkę z podsmażaną bułka tarta no i oczywiście cebularze i chamzę. No i kaszą manna i ryż na mleku <3 |
|
|
Lilyatte |
Dodany dnia 28.07.2019 21:51
|
Pochwały: 10 Postów: 1642 Dom: Slytherin Punkty: 13674 Ranga: Wielki Mag Data rejestracji: 03.04.15 |
Dla mnie smakiem dzieciństwa jest, był i bedzie chleb ze śmietaną i cukrem. No i oczywiście irysy, krówki itd. Nie wiem czy ktoś jeszcze to pamięta albo to jadł, ale były takie owocowe chrupki-kulki no i oczywiście maczugi. Wciąż jeszcze próbuje znaleźć lody. Z tego co pamiętam nazywały się Apacze Albo takie w folii. Nie mam zielonego pojęcia co to było. Z wiekiem coraz mniej tego jem, ale miło wspominam fasolkę z podsmażaną bułka tarta no i oczywiście cebularze i chamzę. No i kaszą manna i ryż na mleku <3 |
|
|
Mikasa |
Dodany dnia 29.07.2019 09:48
|
Ostrzeżenia: 1 Pochwały: 21 Postów: 2007 Dom: Ravenclaw Punkty: 22743 Ranga: Niezwyciężony mag Data rejestracji: 24.04.13 |
O rany, że też wcześniej nie widziałam tego tematu! Smaki dzieciństwa to coś cudownego, szkoda, że czasami są nie do odtworzenia. Flipsy smakowe - za złotówkę miałam pękatą torbę paprykowych, serowych czy serowo-cebulowych. Niestety, od dawna nigdzie ich już nie ma Chleb w jajku i bułce tartej <3 Rogale Star Foods z czekoladą - to było niebo. Prawdziwe, ciężkie ciasto i pyszna czekolada, a nie te sztuczne dmuchańce z kroplą zabarwionego cukru (niczym 7daysy). Pamiętam jeszcze takie chipsy jak Ruffles, które były przepyszne, ale szybko zniknęły, a potem spotkałam je znowu w Hiszpanii. Najlepsze chipsy na świecie. |
|
|
PaulaSmith |
Dodany dnia 29.07.2019 10:02
|
Pochwały: 23 Postów: 2775 Dom: Hufflepuff Punkty: 23034 Ranga: Niezwyciężony mag Data rejestracji: 05.01.17 |
Ja z takich "kupnych" rzeczy nic nie kojarzę za czym bym tęskniła, ale za to za dziczyzną mojej Babci, która była robiona na 3 rodzajach tłuszczu, z odrobiną śmietany i tylko z solą i pieprzem - mniam. Moja Mama nadal to robi i smakuje bardzo podobnie, ale co Babcia to Babcia. Drugą rzeczą, której niestety nie da się podrobić jest jabłecznik mojej Babci siostry z prodiża. To kruche ciasto, robione na smalcu i do tego starte jabłka z cynamonem - niebo w gębie. Niestety z piekarnika już tak nie smakuje Sarahis |
|
|
Scarllet |
Dodany dnia 29.07.2019 14:00
|
Pochwały: 7 Postów: 661 Dom: Gryffindor Punkty: 8343 Ranga: Żywy worek treningowy Data rejestracji: 15.11.16 |
O matko! Smak dzieciństwa to przede wszystkim racuchy z robionym przez moją prababcie masłem orzechowym! Ten smak chyba bez wątpienia do końca życia będzie kojarzył mi się z dzieciństwem. A z takich kupnych rzeczy to maczugi <3 Oranżady za 50 groszy, z butelką do zwrotu, gumy Shock i te takie draże w tubce, nie pamiętam jak się nazywały. I uwaga uwaga.. DANONKI! Danonki jem do dzisiaj z taką samą pasją jak w dzieciństwie ''A ja Ciebie zaklnę w żywy kamień! I będą Cię czcić w Republice Nowego Przylądka.'' -Zireael 2020 W Hogwarcie Corinne Laurientis |
|
Podziel się z innymi: |
Przejdź do forum: |