Logowanie
Facebook
Shoutbox
Musisz się zalogować aby wysłać wiadomość.
![[off]](../infusions/shoutbox_panel/sh_offline.png "Offline")
Potęga Krwistego Steka!
29.04.2025 18:51
29.04.2025 18:51
I zabawnie bo szedłem sobie jakoś 300m od ekranu na którym leci i usłyszałem fragment melodii więc przez 30 sekund stałem na środku chodnika nasłuchiwałem czy to na pewno to XD
Potęga Krwistego Steka!
29.04.2025 18:49
29.04.2025 18:49
Ogólnie nie wiem czy wiecie, ale leci HP pod galerią krakowską codziennie chyba jeszcze do soboty 
Potęga Krwistego Steka!
29.04.2025 18:47
29.04.2025 18:47
Jeśli nie masz dostępu od jakichś dwóch lat to jest taka szansa 
Świetny czarodziej
26.04.2025 22:21
26.04.2025 22:21
Syriusz32, usuwałeś jeszcze jakieś grupy? Bo ja byłam w jednej grupie, z dostępem do specjalnej części forum, a już jej nie ma 
Współpraca
Najaktywniejsi
1) 
Alette
2) 
fuerte
3) 
Katherine_Pierce
4) Sam Quest
5) Shanti Black
6) 
A.
7) monciakund
8) ania919
9) ulka_black_potter
10) Klaudia Lind
Losowe zdjęcie
Zobacz temat
Harry Potter i Czara Ognia
|
|
 Krnabrny |
Dodany dnia 26.01.2020 13:33
|
  Pochwały: 4 Postów: 933 Dom:  SlytherinPunkty: 13047 Ranga: Pracownik departamentu Data rejestracji: 08.11.14 |
Jeśli mam być szczery to nie chciałem pisać w tym temacie, bo poza głównymi wątkami mało pamiętam z Czary, ale Tako jest superadminką, przekonała mnie i dla świętego spokoju postanowiłem coś napisać. Na pewno ta książka jak już zostało zauważone jest znacznie grubsza od poprzednich i jest o wiele więcej wątków. Mistrzostwa w quidditchu, Turniej trójmagiczny i chyba po raz pierwszy pojawia się Charlie Weasley jeśli dobrze kojarzę. Uważam ją za ciekawą. Co do turnieju - podobało mi się, że jakoś tam sobie pomagali zwłaszcza Cedric i Harry (Harry chyba Cedricowi o smokach, a Cedric Harry'emu jak otworzyć to jajo). To było pozytywne. Dalej, pamiętam szok jaki wzbudziła przemianę Hermiony na balu w piękność - to ta część tak? Sorki jak coś pokręcę, jak pisałem niezbyt wiele pamiętam. Taka zmiana postrzegania postaci, kolejna twarz Hermiony - choć to tylko wygląd. Co jeszcze? Jeśli chodzi o poziom niebezpieczeństwa zadań - czy ja wiem....Sam quidditch był też niebezpieczny, zresztą patrząc po serii tam każdy mógł uczyć czego chciał i Dumbledore w ogóle tego nie kontrolował - Lockhart mógł czytać swoje dzieła, nieprawdziwy Moody pokazywać im uroki i zaklęcia niewybaczalne, a Umbridge (no nad nią Dumblek zbytnio nie panował) robić inne cuda. Tak samo Hagrid i Grubbly Plank. Tak naprawdę Dumbledore miał niewielki wpływ na to co działo się w tej szkole, więc przy tym wszystkim czy ja wiem. Aaaa. rozbawiła mnie scena jak Fred i George chcieli wrzucić swoje nazwiska i zmienili się w dziadków       |
|
|
|
| Katherine_Pierce |
Dodany dnia 26.01.2020 13:42
|
  Pochwały: 29 Postów: 5926 Dom:  GryffindorPunkty: 47342 Ranga: Członek Rady Strachu Data rejestracji: 31.10.14 |
No mnie szokowało, że taki Cerdik przeszedł prze turniej, właśnie biorąc pod uwagę fakt, czego się uczyli w Hog. Nie wiemy jaki był poziom w innych szkołach, dlatego nie osądzam umiejętności pozostałych. Harry'emu udał się przejść tylko dzięki pomocy, w sumie jedyne zadanie z jakim sobie poradził sam to Smok. Oczywiście, sam pomysł też nie pochodził od niego, no ale cóż. Ja tą część lubiłam i nie lubiłam. Czytając pierwszy raz mi się podobała, chętnie sięgałam po nią przy powtórkach, ale tylko tych zbiorowych. Jak czytałam losowo jakieś części to nigdy nie wzięłam Czary Ognia. Nie podobała mi się w tej części otoczka tego turnieju, ale lubiłam fakt, że wprowadzili inne szkoły, inne kultury. Moja chrisowa TOP5 1. Always&Forever Chris Wood  2. Chris Hemsworth  3. Chris Evans  4. Chris Pratt  5. Chris Pine  Maybe, you don't know Katherine at all. Did it ever occur to you that you have no idea who I really am?    [/center] Mam talenty różne, lecz nie należy do nich poezja staram się klecić słowa aby była w tym finezja. Obietnice złożyłam, więc spełnić ją należy admin co nie dotrzymuje słowa? Kto mu uwierzy? Z przeprosinami do Ciebie Kath pędze aby nie popaść w wieczna nędzę. Kiedy Mafia się z wielką pompą rozpoczęłą, nie chciałam aby osoba z miasta zginęła. Choć początkowo w mych oczach byłaś podejrzana, wymówka z brakiem czasu, zdawała się odgrzewana. Gdy zaś ufać zaczęłam w twe piękne słowa, mafia nie pozwoliła, by lekka stała się ma głowa. Rozkazali głosować wbrew mojej woli, musiałam się pilnować aby nie wyjść z roli. Swojego słowa bronić miałam zacięcie, najlepiej tak aby wśród innych miało ono wzięcie. Przepraszam najszczerzej, lecz nie cała moja jest wina, głosu bym na Ciebie nie oddała, gdyby nie mafii kpina. Grałaś zacnie, choć nie każdy to potrafił docenić, szkoda, że losów miasta nie udało nam się zmienić. Z najszerszymi przeprosinami, Tako. Cóż to tak echem pijackich krzyków rozbrzmiewa I z dupy łzy śmiechu rozlewając rzęsiste Wciąż sunie w dół siłą tyłków rozpędzone Ciemność nagłą powitać co się jej nie spodziewa To z trzech części całość misternie złożona Co czerwieni blaskiem ciekawskie oczy razi I bucha wciąż gdy w dół tak pokracznie złazi Zielonym długim poddupcem połączona A każdy człon tego przedziwnego bytu Nie przez Boga do życia powołanego Lecz przez wyobraźnie chore i łyki płynu czystego Zdaje się niczym wobec wspaniałości swego odbytu Bo piękny on niczym moszna na nieboskłonie Mądry jak żadna ze stóp co na świat zrodzona A zabawna tak, że aż strach Oto jest Kath Gne - Twoje przedtyłcze <3 Ołtarzyk uwielbienia Chrisa  Autorstwa pięknej i utalentowanej Gne <3   Chris to dupa jakich wiele, Męski facet w fajnym ciele, Serial o nim Kath ogląda, Lecz na tyłek wciąż spogląda. Na nic próby oderwania Wzroku od słodkiego drania, Uśmiech jego mówi wiele Aż mam ciarki na całym ciele! By Sam Quest        The wasted years, the wasted youth The pretty lies, the ugly truth And the day has come where I have died Only to find, I've come alive ~Teen idle  I was angry with my friend; I told my wrath, my wrath did end. I was angry with my foe: I told it not, my wrath did grow. And I waterd it in fears, Night & morning with my tears: And I sunned it with smiles, And with soft deceitful wiles. And it grew both day and night. Till it bore an apple bright. And my foe beheld it shine, And he knew that it was mine. And into my garden stole, When the night had veild the pole; In the morning glad I see; My foe outstretched beneath the tree. Do hymnu! Katherine jak ten kwiat wykwitła na stronie, Katherine zostanie z nami po wsze czas. Skromniutka i gadatliwa, wielka jej chwała, bo serce jej ogromne niczym głowa Andrzeja. Refren: Chwała Ci nasza, Katherino! Filmowcu najlepszy, kochana userko! Znajomość TVD największą masz! Chwała Ci, nasz pierniczku! Twa sława się ciągnie za Tobą niczym smród. Lecz nie martw się tym, bo oznacza on Twój trud. Każdy go do docenia, bo robisz cuda od niechcenia. Trzymaj tak dalej, a nagrodzi Cię ktoś! Refren. Upijałaś się w Karczmie, szalałaś w Hogwarcie, lecz byłaś w stanie pokonać Parchatego Trolla. Dzielnie walczyłaś w konkursie literackim, w redakcji Proroka zasiadłaś niczym król. Refren x2 ~ Pszemek - łosiek <3             |
 |
|
| Krnabrny |
Dodany dnia 26.01.2020 14:00
|
|
Pochwały: 4 Postów: 933 Dom: SlytherinPunkty: 13047 Ranga: Pracownik departamentu Data rejestracji: 08.11.14 |
Co do Cedrica, no tutaj...nie bardzo wiemy jak uczyli nauczyciele przed Quirrelem (chyba, że z jakichś materiałów dodatkowych to może o czymś nie wiem). Jak uczył Quirell też niezbyt wiadomo, ale z tym jego jąkactwem i ciągłą niepewnością raczej nie mógł zbyt dobrze uczyć praktycznej obrony, nie mówiąc o Voldemorcie z tyłu głowy. McGonagall, Sprout i Snape raczej byli dość konkretni i chyba szło coś u nich ogarnąć na zajęciach. U Lupina i fałszywego Moody'ego też mógł się sporo nauczyć - właśnie, ciekawe co fałszywy Moody pokazywał starszym klasom jak czwartej pokazał zaklęcia niewybaczalne. No to Cedric chyba miał jakąś tam szansę dać sobie jakoś dość dobrze radę - tym bardziej, że przed poszczególnymi zadaniami mógł coś sobie ćwiczyć. Mnie zastanawia coś innego, nie lubię takie gdybania co by było gdyby, ale...przecież tak można było zaczarować tiarę i wrzucić tam jakiekolwiek nazwisko. I co gdyby tiara na przykład wypluła nazwisko pierwszaka z mugolskiego domu Dumbledore też byłby taki happy? No to jest bez sensu i tyle, albo Rowling brakło pomysłu, albo Dumbledore jednak nie jest na tyle ogarnięty jak go kreują (to swoją drogą) albo tutaj brakło mu charakteru albo stwierdził, że ma to w czterech literach. |
|
|
|
| Mikasa |
Dodany dnia 26.01.2020 15:48
|
  Ostrzeżenia: 1 Pochwały: 21 Postów: 2007 Dom:  RavenclawPunkty: 22743 Ranga: Niezwyciężony mag Data rejestracji: 24.04.13 |
Jak byłam dzieckiem i książki dopiero wychodziły, to Czara Ognia była moją ulubioną częścią. Po pierwsze dlatego, że po prostu to była gruba książka i mogłam dłużej cieszyć się tym światem. Po drugie, to była pierwsza część, kiedy zaczęliśmy poznawać większą tajemnicę całej historii. Mówię tu o rozmowie Harry'ego i Dumbledore'a po ucieczce z labiryntu, kiedy pewne rzeczy zaczynają się wyjaśniać. Poza tym, ten wielki plot twist z Moodym w tamtym czasie zrobił na mnie ogromne wrażenie, a ja zawsze lubiłam takie "kryminalne zagadki". Dlatego tym bardziej byłam gorzko rozczarowana filmem. Po trzech pierwszych, całkiem klimatycznych częściach, Czara Ognia na ekranie to była kompletna padaka. O reszcie wypowiem się może później, żeby złapać jakiś kontekst        |
|
|
|
| Nicram_93 |
Dodany dnia 28.01.2020 13:34
|
  Pochwały: 9 Postów: 324 Dom: GryffindorPunkty: 28232 Ranga: Harrych świąt! Data rejestracji: 15.04.18 |
Zgodzę się z Kath. Również mam duże wątpliwości co do tego czy uczniowie Hogwartu mieli szansę na to, by mieć jakiekolwiek szanse w tym turnieju. Patrząc ogólnie na to jak wyglądała nauka w Hogwarcie i jak uczniowie pojmowali trudne zagadnienia to trudno mi to sobie wyobrazić. Co do samego filmu to stanę trochę w obronie. Rzeczywiście jest on bardzo okrojony, w oczy rzuca się przede wszystkim brak Mrużki skrócona historia rodziny Crouchów i bardzo słaby labirynt (gdzie w książce był najciekawszym zadaniem). Mimo to film jak dla mnie dość dobrze oddaje to co przekazuje książka, mimo tych braków. Czego nie można już powiedzieć o Zakonie Feniksa, gdzie film był kompletną porażką. Ale to moje osobiste odczucia.  Dom Gryffindor  "Może w Gryffindorze, Gdzie kwitnie męstwa cnota, Gdzie króluje odwaga I do wyczynów ochota." Postać w Hogwarcie  Natalie Swan (Prefekt Gryffindoru) Harry, Ron, Hermiona - czyli przyjaźń, która przetrwa wszystko    Severus Snape, czyli człowiek zagadka  Kluby piłkarskie  Juventus F.C.  Wisła Kraków  Korona Kielce  AKS 1947 Busko-Zdrój Filmy:  Harry Potter  Gwiezdne Wojny  Władca Pierścieni  Piraci z Karaibów  Indiana Jones  Kiler  Mistrz kierownicy ucieka Muzyka  |
|
|
|
| Krnabrny |
Dodany dnia 29.01.2020 13:04
|
|
Pochwały: 4 Postów: 933 Dom: SlytherinPunkty: 13047 Ranga: Pracownik departamentu Data rejestracji: 08.11.14 |
Odniosę się jeszcze do kilku kwestii korzystając z trwającego tygodnia z tematem. Kurde, książka mi się podobała choć była jedną z tych do których rzadko wracałem i przeczytałem ją może z kilka razy (generalnie niezbyt często wracam do całej serii). A, jeszcze jedno. To jedna z nielicznych części, gdzie nowe okładki Johna Duddlea z wydawnictwa Bloomsbury podoba mi się bardziej niż ta klasyczna z roześmianym Harry'm, która wydaje się trochę uboga, nieoddająca treści i niepasująca - choć dopiero potem to dostrzegłem i zwróciłem uwagę. Wersja okładki dla dorosłych też nie przypadła mi do gustu. |
|
|
|
| Didi Malfoy |
Dodany dnia 29.01.2020 15:30
|
|
Pochwały: 1 Postów: 108 Dom: SlytherinPunkty: 1756 Ranga: Świetny czarodziej Data rejestracji: 28.01.20 |
Co myślicie o tej części? To jedna z moich ulubionych części. Uważam, że jest fantastyczna, ponieważ te zadania są bardzo ciekawe przedstawione, widać poziom tych różnych uczniów. Co podobało się wam najbardziej, a co was w niej zawiodło? Najbardziej podobało mi się pierwsze zadanie ze smokami, oraz Bal Bożonarodzeniowy. Nie podobało mi się za to ostanie zadanie oraz to, że Ron nie chciał wytłumaczeń Harrego. Co myślicie na temat zadań Turnieju Trójmagicznego? Zadania bardzo ciekawe, zwłaszcza pierwsze. Ostanie nie przypadło mi do gustu, bo było nudne moim zdaniem. Jak podobają się wam inne szkoły, poza Hogwartem?[/quote] Prezentacje szkół były bardzo interesujące, ale i tak najlepszą szkołą jest Hogwart. |
|
|
|
| louise60 |
Dodany dnia 29.01.2020 15:42
|
  Pochwały: 2 Postów: 74 Dom:  HufflepuffPunkty: 2677 Ranga: Pasjonat Opieki Nad Magicznymi Stworzeniami Data rejestracji: 18.11.19 |
Zgodzę się z tym, co piszecie powyżej. No błagam, ile oni wtedy mieli lat? I już musieli zmagać się z jakimiś krwiożerczymi trytonami, głowić się nad jakimiś wybitnie trudnymi zagadkami (przyznaję, że tej zagadki z jajem nigdy bym nie rozwiązała) i walczyć ze smokami? Niby była mowa o tym, że nauczyciele nad wszystkim panują, ale gdyby taki smok chapsnął takiego Harry'ego, to jak by mu niby pomogli? A wszyscy tylko sobie siedzieli na trybunach i były ochy i achy, kiedy nadarzyła się akurat jakaś niebezpieczna sytuacja. To wszystko wyglądałoby jakoś tak bardziej prawdopodobnie, gdyby w Turnieju brali udział dorośli, doświadczeni czarodzieje. Nie do końca do wszystko przemyślane, oczywiście mówię to jako osoba dorosła, bo jako bajtel łykałam wszystko, co było w książce napisane i absolutnie nic nie wydawało mi się jakieś przesadzone 
|
|
|
|
| Krnabrny |
Dodany dnia 30.01.2020 09:23
|
|
Pochwały: 4 Postów: 933 Dom: SlytherinPunkty: 13047 Ranga: Pracownik departamentu Data rejestracji: 08.11.14 |
Ten tydzień z tematem chyba miał na mnie dobre wpływ...zmobilizowałem się i dzisiaj zakupiłem "Czarę Ognia" Zamierzałem to i tak zrobić, ale w bliżej nieokreślonej przyszłości. Przeczytałem niektóre rozdziały i sporo mi się przypomniało. Przede wszystkim mamy tutaj różnorodne akcenty: śmieszne - gigantojęzyczne tofii na Dudleyu, Malfoy - fretka (nie mam pojęcia jak mogło mi wyjść z głowy!), postarzeni Weasleyyowie; emocjonujące - cały turniej; intryga z Moody'm i i trochę mrocznych klimatów ze śmierciożercami i śmiercią Cedrica. No każdy może znaleźć to czego szuka w książkach, dla każdego coś miłego, że się tak wyrażę. Harrry miał dużo problemów, świat magii się nam rozszerzył. Przeglądając i pobieżnie czytając fragmenty tego tomu dziś zacząłem się nad jednym zastanawiać - oni te smoki raczej ściągnęli do Hogwartu jeszcze w wakacje (przynajmniej ciężko mi sobie wyobrazić ściągania czwórki dorosłych smoków do Hogwartu, gdzie są uczniowie) i tutaj mała zagwozdka - skąd wiedzieli, że będą potrzebne cztery smoki i jakim cudem tego czwartego tak szybko znaleźli. A co do powyższych komentarzy - O Cedricu niewiele wiemy, raczej był dobry w nauce (prefekt plus czara go wybrała) - mógł transmutować kamień w psa w ostatniej klasie, nawet jeśli większość miała ogromne kłopoty z transmutacją. Aaa i rozbawił mnie moment jak Dumbledore mówi o turnieju, Fred że on chyba żartuje, a Dumbledore że nie i zaczyna kawał, ale McGonagall mu przerywa - pasuje to do Dumbledore'a i aż chciałbym usłyszeć/przeczytać ten żarcik |
|
|
|
| Krnabrny |
Dodany dnia 30.01.2020 20:33
|
|
Pochwały: 4 Postów: 933 Dom: SlytherinPunkty: 13047 Ranga: Pracownik departamentu Data rejestracji: 08.11.14 |
Zgadzam się z Charlotte, zadania były naprawdę trudne. Co do walki ze smokiem - dla mnie najgorsze było to, ze uczestnicy nie widzieli walk poprzedników czekając w osobnym pomieszczeniu. Jasne, rozumiem, że to po to, żeby nie odgapiali od siebie stylu walk, ale mogli chociaż nie słyszeć reakcji publiczności - gdyby ktoś przed nimi doznał naprawdę cięższych obrażeń albo byłoby z nim nieciekawie same pełne przerażenie krzyki publiczności nie nastrajałaby do wyjścia na arenę i znacząco zmniejszały pewność siebie. No po prostu to, że do końca nie wiesz jak to wygląda i co z wcześniejszymi uczestnikami mogło wzmóc nerwy. Co do Alastora, przecież to konkretny, dobry auror - mimo pewnych dziwactw i jak się okazało w kolejnych częściach "nerwicy natręctw" na punkcie zagrożeń jakie czyhają na czarodziejów Gdyby nie został to, że Barty Crouch Junior się pod niego podszył to byłby świetny nauczyciel. Z tą fretką - fakt, tu brak zdecydowanej reakcji Dumbledore'a (któremu pewnie McGonagall doniosła) dziwi. Zresztą tak samo jak brak pretensji i afery zrobionej przez Lucjusza i Narcyzę, aż dziwne. Co do zaklęć niewybaczalnych na lekcji - Dumbledore miał raczej w czterech literach co na lekcjach przerabiają jego nauczyciele (przykład poszczególni nauczyciele OPCM, Hagrid vs. Grubbly Plank i Kettleburn) więc i tu to nie dziwi. Wyjątkiem jest tylko lekcja na której Dracona zaatakował Hardodziob w trzeciej części, ale to dlatego że Malfoyowie zrobili dużą aferę i dyrekcja oraz Ministerstwo musiało interweniować. Ale fakt na co nie zwróciłem uwagi - to, że za wszystkim stał Crouch Junior trochę deprecjonuje zdolności Pottera robiąc z niego idiotę, zwłaszcza, że wcześniej Turniej nie miał ograniczenia wieku. |
|
|
|
| Podziel się z innymi: |
|
| Przejdź do forum: |