Logowanie
Facebook
Shoutbox
Współpraca
Najaktywniejsi
1) Alette
2) fuerte
3) Katherine_Pierce
4) Sam Quest
5) Shanti Black
6) A.
7) monciakund
8) ania919
9) ulka_black_potter
10) Klaudia Lind
Losowe zdjęcie
Zobacz temat
Wszędzie te same książki!
|
|
Astrid Lilo |
Dodany dnia 04.03.2015 19:50
|
Postów: 116 Dom: Ravenclaw Punkty: 465 Ranga: Chodząca biblioteka Data rejestracji: 05.05.14 |
Ostatnio oglądałam zagraniczne filmiki o książkach. Oglądałam z iluś krajów i zauważyłam, że wszędzie są te same książki! Czy to Niemcy, Anglia, Polska, czy Stany. Tytuły cały czas powtarzają się. Na dziesięć książek około trzech/czterech nie kojarzyłam. Co o tym sądzicie? Mnie osobiście to denerwuje. Jedna książka i to niekoniecznie dobra, a jest sławna na całym świecie. Ba! Prawie wszędzie ma taką samą okładkę. Oczywiście są książki, które zasłużyły sobie na sławę i naprawdę warto je przeczytać. Jednakże część z nich jest wypromowanych na krótki okres. Sprzedaż liczy się w milionach egzemplarzy, a za dziesięć lat mało kto pamięta, że taka powieść istnieje. W tym samym czasie są wydawane inne książki, które również zasługują na uwagę, a są pomijane, bo nie są modne... "Pamiętasz kim byłeś, zanim świat powiedział Ci kim powinieneś być?"
"Nie bój się, trzeba czegoś więcej niż ludzki krzyk, żeby obudzić umarłych." |
|
|
Cookie |
Dodany dnia 04.03.2015 20:02
|
Pochwały: 2 Postów: 739 Dom: Ravenclaw Punkty: 3722 Ranga: Pomocnik Filcha Data rejestracji: 01.10.14 |
Prawda. jedna z n ajgorszych moim zdaniem to Pięćdziesiąt Twarzy Greya. Ta książka nic nie wnosi, jest napisane jak kiepskie Spoiler :: porno Ogólnie coś się staje popularne to albo chodzi o: 1. Seks. 2. Miłość. Dobrze, niektóre książki są fajne. Mają to coś. Jednak ludzie wolą czytać o wymarzonej, spełnionej miłości. |
|
|
blad logiczny |
Dodany dnia 04.03.2015 20:08
|
Pochwały: 3 Postów: 524 Dom: Ravenclaw Punkty: 10699 Ranga: Do szopy hipogryfy, do szopy wszyscy wraz! Data rejestracji: 13.12.14 |
Prosta sprawa, promocja i marketing. Wydawnictwa, zwłaszcza te duże, bo ich stać na podjecie ryzyka. Wykupują prawa, a potem robią światową kampanię promocyjną licząc, że nawet jak nikogo to nie zaciekawi, to jednak wystarczająco wielu ludzi, kupi pod wpływem reklamy i koszty się zwrócą. A jak coś zaskoczy, to będzie hit i duży zarobek. Podobnie jest z muzyką i grami albo nowymi modelami sprzętu elektronicznego. Dlatego właśnie mam takie opory, przed kupowaniem i czytaniem nowości. Nie chce się "naciąć". Błąd mam zawsze przed sobą.
Wszelkie błędy, gramatyczne, stylistyczne, ortograficzne, interpunkcyjne, to moi kuzyni. Nie lubię kuzynów. Uważam, że należy wypędzić błendy z pustymi do puszczy. |
|
|
Teodora |
Dodany dnia 04.03.2015 22:17
|
Postów: 43 Dom: Ravenclaw Punkty: 2374 Ranga: Wróg ciemnej strony Data rejestracji: 28.08.14 |
Zgadzam się z Cookie w sprawie Greya. To jedna z naprawdę bardzo niewielu książek które odpuściłam i nie doczytałam do końca skoro już zaczęłam. Jest napisana beznadziejnym stylem. Jej sukces to wg mnie tylko sprawa marketingu. Od siebie z kolei miłośnikom magii w różnej postaci polecam serię książek Trudi Canavan. dobrze jest mieć swój własny magiczny świat... w każdym wieku Kto ma olej w głowie, temu dość po słowie. W Ravenclawie tylko ci, których umysł pięknem lśni. Zaginiona Nie wszystko jest jasne na pierwszy rzut oka - dedykacja dla pewnej osoby, która pewnie będzie zaskoczona. ------------------------------------------------------- Od pierwszej chwili, gdy go ujrzałam, stał się mi bliski, choć nadmiar jego troski jest denerwujący. Kiedy trafiliśmy do Gryffindoru, sytuacja niewiele się zmieniła, opiekuje się mną, zabierając na różne przyjęcia i spotkania. Jestem w końcu jeszcze dosyć młoda, ale nic przyjemnego jeżeli nie mogę mieć nawet chwili dla siebie. Kiedy udaje mi się na jakiś czas uwolnić od jego bliskości, jestem szczęśliwa. Może jakimś cudem da mi wreszcie święty spokój, bo ileż można to znosić. Całe szczęście, że mnie nie przytula i całuje, bo pewnie bym oszalała. Uśmiecham się w duchu, widząc jak biega po szkole, pytając kolegów czy mnie nie widzieli. - Nareszcie cię znalazłem, Teodoro! - wykrzyknął zadowolony z siebie Neville. Autor: Finnigan |
|
|
fullmoon |
Dodany dnia 04.03.2015 22:32
|
Ostrzeżenia: 2 Pochwały: 3 Postów: 692 Dom: Gryffindor Punkty: 12854 Ranga: Wielki mag Data rejestracji: 26.11.14 |
Przyznam, że zanim przeczytam książkę, polegam na opini innych, ale reklamom nigdy do końca nie wierze. Kiedyś przeczytałam jakąś książkę, która miała sporą kampanie i strasznie się zawiodłam (do tego stopnia, że nie pamiętam nawet tytułu). ~ W Hogwarcie ~ Elizabeth Robertson pani Prefekt Naczelna i pałkarka dryżyny Gryfonów |
|
|
Fameria WindForest |
Dodany dnia 23.12.2016 21:30
|
Pochwały: 3 Postów: 140 Dom: Hufflepuff Punkty: 1544 Ranga: Świetny czarodziej Data rejestracji: 09.12.16 |
Co do Greya, czytałam fragmenty. Moim zdaniem dno i trzy metry mułu. Napisane słabym stylem, bohaterka co chwilę przeczy sobie... poza tym sytuacja opisywana w tym fragmencie była kompletnie bez sensu. W sumie nie żałuję, pośmiałam się troszkę. Ostatnio zawiodłam się na "Dziewczynie z pociągu". Dotrwałam, ale szału nie było. |
|
Podziel się z innymi: |
Przejdź do forum: |