Logowanie
Facebook
Shoutbox
Współpraca
Najaktywniejsi
1) Alette
2) fuerte
3) Katherine_Pierce
4) Sam Quest
5) Shanti Black
6) A.
7) monciakund
8) ania919
9) ulka_black_potter
10) Klaudia Lind
Losowe zdjęcie
Zobacz temat
Strona 1 z 2: 12
|
Co sądzicie o przydziału postaci do ich domów?
|
|
Debbie |
Dodany dnia 05.08.2015 21:01
|
Ostrzeżenia: 1 Postów: 88 Dom: Hufflepuff Punkty: 3119 Ranga: Pomocnik Filcha Data rejestracji: 19.07.15 |
Cześć, nie wiem, czy istnieje taki temat już na forum, starałam się to sprawdzić i nie jestem pewna, czy ten temat pasuje do tego działu. W każdym razie bardzo przepraszam. Co sądzicie o przydziału niektórych postaci do domów w Hogwarcie? Uważacie, że jakaś postać z HP pasowałaby do innego domu, niż została przydzielona? Jeśli tak, do którego i dlaczego? Jest oczywiste, że Tiara Przydziału nigdy się nie myli, ale co o tym wszystkim sądzicie Wy? Co robilibyście na miejscu Tiary Przydziału? Ja przyznaję, że zastanawiałam się na tym, ale jakoś nie miałam pomysłów w tej chwili. |
|
|
blad logiczny |
Dodany dnia 05.08.2015 21:17
|
Pochwały: 3 Postów: 523 Dom: Ravenclaw Punkty: 10428 Ranga: O choinka! Data rejestracji: 13.12.14 |
Hermiona bardziej by pasowała do Ravenclaw, Tiara Przydziału też się wahała. To, że trafiła do Gryfindoru, choć odwagi niewątpliwie jej nie brakowało. To celowy zabieg Rowling. Bo wtedy trudniej by jej było pomagać "Wybrańcowi". Te domy miały niektóre lekcje oddzielnie i nie mieliby zbyt wiele czasu na rozmowy. Edytowane przez blad logiczny dnia 05.08.2015 21:32 Błąd mam zawsze przed sobą.
Wszelkie błędy, gramatyczne, stylistyczne, ortograficzne, interpunkcyjne, to moi kuzyni. Nie lubię kuzynów. Uważam, że należy wypędzić błendy z pustymi do puszczy. |
|
|
Kasjopea |
Dodany dnia 05.08.2015 21:19
|
Postów: 45 Dom: Gryffindor Punkty: 176 Ranga: Pogromca chochlików Data rejestracji: 05.08.15 |
Hm.. Zacytuję (niezbyt dokładnie ) słowa Dumbledore'a ,,Czasami uważam, że przydział powinien odbywać się później''. A więc tak... Wyczytuję osób idących na ponowne sortowanie i.. (nareszcie!) zabawię się w Tiarę - Glizdogon : HUFFLEPUFF! - Snape: GRYFFINDOR! - Cedrik Diggory: GRYFFINDOR! - Ron Weasley: SLYTHERIN! (A idź ty gnojku! ) |
|
|
anusia_zandka |
Dodany dnia 05.08.2015 21:22
|
Postów: 27 Dom: Slytherin Punkty: 1287 Ranga: Dorosły czarodziej Data rejestracji: 31.07.15 |
Fajne wyrazić własne zdanie. Zgadzam się z Kasjopea co do Glizdogon i Snapea. A to moje propozycje: 1. Ron-Huffelpuff (nadaje się całkowicie) 2. Luna-Gryffindor (w MM pokazała, że jest odważna) 3. Ginny-Slytherin (z tym jej charakterkiem i upiorogackami) zapraszam fanów Dramione na bloga: "Bo oczy są ślepe. Trzeba szukać sercem." http://miloscDramione.blogspot.com |
|
|
Nathika |
Dodany dnia 14.08.2015 19:40
|
Postów: 69 Dom: Hufflepuff Punkty: 1644 Ranga: Świetny czarodziej Data rejestracji: 01.08.15 |
1. Ron-Huffelpuff (nadaje się całkowicie) zgadzam się Nie wiem, czy mi się wydaje, czy Ron jakoś nie wykazał nigdy odwagi. Zgadzam się też z Kasjopeą, ale nie podzielam twojego zdania na temat Rona W zasadzie to każdy z naszego trio nadawał się do innego domu. 2. Luna-Gryffindor (w MM pokazała, że jest odważna) 3. Ginny-Slytherin (z tym jej charakterkiem i upiorogackami) Harry mógłby być w Slytherinie - Był sprytny i tp. Hermiona w Ravenclaw, a Ron w Hufflepuff. Bynajmniej, Snape powinien (moim zdaniem) trafić do Gryffindoru, ale może przez to nie był by tak ciekawą postacią :'D Podział Rowling też jest całkiem spoko. |
|
|
BlueAri |
Dodany dnia 20.08.2015 19:18
|
Postów: 83 Dom: Ravenclaw Punkty: 417 Ranga: Chodząca biblioteka Data rejestracji: 16.08.15 |
Hermiona oczywiście była odważna, ale dla mnie i tak powinna być w Ravenclaw. Z kolei Luna bardziej pasowałaby do Gryffinoru, bo nie była jakoś wybitnie mądra. No i Ron... Przezwyciężanie strachu, tra la la... Dla mnie i tak powinien być w Hufflepuffie. Glizdogon tym bardziej. [center]Przysięgam uroczyście, że knuję coś niedobrego A może w Ravenclawie Zamieszkać wam wypadnie Tam płonie lampa wiedzy, Tam mędrcem będziesz snadnie. Idź tam, gdzie prowadzi cię serce, inaczej utracisz wszystko Bo to tak jest, że dla siebie, owszem, można coś tam zrobić, ale la drugiego człowieka to już można coś niesamowicie pięknego zrobić, wszystko. Wszystko. Kto czyta książki, żyje podwójnie. Koniec psot [/center] |
|
|
MonicMalfoyWeasley |
Dodany dnia 31.10.2015 13:48
|
Postów: 51 Dom: Ravenclaw Punkty: 204 Ranga: Mol książkowy Data rejestracji: 29.09.15 |
Hermiona basowałaby raczej do Ravenlaw, ale Tiara pewnie zobaczyła w niej też cechy, dzięki którym przydzieliła ją jednak do Gryffindoru. Gilderoy Lockhart też mi nie pasował do Ravenclaw ( Rowling powiedziała, że był w Ravenclaw chyba w jednym z wywiadów- dokładnie nie pamiętam :] ). Lockhart pasowałby bardziej do Hufflepuff bo do Gryffindoru na pewno nie tak samo jak do Ravenclaw Myśle też, że Cedrik pasowałby do Gryffindoru bardziej niż do Hufflepuff'u. Wykazał sie naprawde wielką odwagą podczas Turnieju Trójmagicznego W Ravenclawie tylko ci Których umysł pięknem lśni. "Prawda to cudowna i straszliwa rzecz, więc trzeba się z nią obchodzić ostrożnie." ~ Albus Dumbledore "Czasem trzeba być w życiu ofiarą, żeby kiedyś stać się zwycięzcą." ~ Autor Nieznany "Telewizja to tylko zastępcza rozrywka dla mózgu, kto nie czyta, ten właściwie nie potrzebuje już głowy, nie mówiąc oczywiście o wyobraźni i fantazji" Billie Joe |
|
|
Angelina Johnson |
Dodany dnia 02.11.2015 12:45
|
Pochwały: 23 Postów: 8024 Dom: Slytherin Punkty: 32803 Ranga: Komentuj FF, to się uśmiechnę Data rejestracji: 13.05.07 |
Gilderoy Lockhart też mi nie pasował do Ravenclaw ( Rowling powiedziała, że był w Ravenclaw chyba w jednym z wywiadów- dokładnie nie pamiętam :] ). Lockhart pasowałby bardziej do Hufflepuff bo do Gryffindoru na pewno nie tak samo jak do Ravenclaw Ja się z Tobą absolutnie nie zgadzam Kto jak kto, ale Lockhart idealnie pasował do Ravenclawu. Miał głowę na karku. Wiedzę można wykorzystywać w różnoraki sposób - dobry i szlachetny, ale również w mniej dobry i cwaniacki. Gilderoy był cwaniakiem, ale w życiu nie osiągnąłby tej sławy i chwały, gdyby nie własna inteligencja i błyskotliwość. Umiał skorzystać ze swoich atutów, a że dodatkowo był egoistyczny i miał ogromne parcie na zostanie gwiazdą, wykorzystał je w taki, a nie inny sposób. Żaden Dom mi do niego nie pasuje, jak właśnie Ravenclaw! Co do Hermiony, to wydaje mi się, że Tiara po prostu przewidziała jedną ważną rzecz. Umieszczając Hermionę w Ravenclawie mogłaby zrobić tej dziewczynce krzywdę. Ona i tak już była zbyt przemądrzała i mądralińska, w Domu Roweny zrobiłaby się jeszcze bardziej osamotniona, jeszcze bardziej otoczona książkami i wątpię, by nawet inne tęgie głowy z jej dormitorium ją polubiły. Pamiętaj chemiku młody, komentuj ficki lub zmień się w odchody made by Mikasa, Butelka 31.07.2020r. Slytherin! Sss.. Nigdy nie pozwoliłem aby szkoła przeszkadzała mi w edukacji. Zawsze miałam szczęście. I znów będę je mieć. Krew na twoich rękach, Falka, Krew na twej sukience Płoń, płoń, Falka, za twe zbrodnie Spłoń i skonaj w męce! Trochę wstyd, ale cóż, zasłużyłam ;D |
|
|
Only Dream |
Dodany dnia 02.11.2015 12:59
|
Ostrzeżenia: 1 Pochwały: 10 Postów: 848 Dom: Hufflepuff Punkty: 9544 Ranga: Ponury Żniwiarz Data rejestracji: 22.08.15 |
Jeszcze bardziej niż przydział Rowling denerwuje mnie to, że wszystkie postacie których nie lubicie, i które uważacie za, że tak powiem, nijakie, pakujecie do Hufflepuffu, a tych Puchonów, których polubiliście (jak chociażby Cedrik) na siłę wciągacie do innych Domów. No ludzie... Cytując łośka - "ręce i cycki opadają". To, że sama Rowling "olała" ten Dom, nie znaczy, że i wy macie to robić pakując do niego tych, którym nic w życiu nie wyszło. Może Cedrik trafił do Puchonów, ponieważ był bardziej uczynny i koleżeński niż odważny? A z Turnieju nie było już wyjścia, nawet jeśli się bał. Do szybkiego kontaktu zapraszam na Discord: paniwinko HPnetowy Ciastkarz prezentuje: Dzisiejsza gablotka ciasteczek! I'm not sure if I attract crazy or if I make them that way. Właściciel(ka) pierwszej w czarodziejskim świecie linii sklepów erotycznych. Już niebawem otwieramy nową filę na Nokturnie! Współwłaściciel(ka) zakładu pogrzebowego Czy to już?. O szczegóły pytać na sb. Wybierz się z nami w tą ostatnią podróż! |
|
|
ulka_black_potter |
Dodany dnia 02.11.2015 13:12
|
Pochwały: 39 Postów: 3419 Dom: Hufflepuff Punkty: 36773 Ranga: Pan Śmierci Data rejestracji: 14.05.09 |
Only Dream napisał(a): Jeszcze bardziej niż przydział Rowling denerwuje mnie to, że wszystkie postacie których nie lubicie, i które uważacie za, że tak powiem, nijakie, pakujecie do Hufflepuffu, a tych Puchonów, których polubiliście (jak chociażby Cedrik) na siłę wciągacie do innych Domów. No ludzie... Cytując łośka - "ręce i cycki opadają". To, że sama Rowling "olała" ten Dom, nie znaczy, że i wy macie to robić pakując do niego tych, którym nic w życiu nie wyszło. Może Cedrik trafił do Puchonów, ponieważ był bardziej uczynny i koleżeński niż odważny? A z Turnieju nie było już wyjścia, nawet jeśli się bał. No cóż, nie powinnaś być zdziwiona, że nikt nie chce by jego ulubieni bohaterowie byli w Huffie. Rowling przedstawiła ten dom jako azyl dla "odpadków". Mam nadzieję, że wiesz co mam na myśli. Ja sama nie chciałabym trafić do domu Helgi... A nie, ja tu już jestem, haha. Nie można porównywać tego co mamy na stronie i tego co mamy w książce, bo chyba troszkę Cię boli, że obraża się nasze Kluskowo dając do niego fajtłapy. Tutaj wszyscy są fajni (hehe) i w sumie ten podział (tak mi się wydaję) ogranicza się do tego, że walczymy o Puchar, zbierając punkty. Ale jeśli kochasz książkowy Hufflepuff, to mogłaś "puścić bulwersa" Christian. Bo liczy się to, co masz w środku. Ale czasami warto założyć maskę. "ja generalnie ten tekst klasyfikuję jako 5CMCS HE NDPSG3 - S2AB" "zmiennokanoniczne" "piszę fanficka ducha, że tak to ujmę, czyli takiego, którego nie ma" "po części trudny język wynika z założeń płomień odwagi i specyfiki tekstu" by Cantaris Ula urzędniczka Zarejestruje ci chomiczka Da mu zielona kartę I marchewki starte <muza> by fuer |
|
|
Only Dream |
Dodany dnia 02.11.2015 13:30
|
Ostrzeżenia: 1 Pochwały: 10 Postów: 848 Dom: Hufflepuff Punkty: 9544 Ranga: Ponury Żniwiarz Data rejestracji: 22.08.15 |
Ulka, nie tyle kocham,co denerwują mnie sposoby rozumowania - kto nie odznacza się niczym szczególnym, lub kto jest głupi i się go nie lubi - to go do Puchonów. Czemu Glizdogon? Jak dla mnie mógł zostać i Ślizgonem - wrobił Syriusza podstępem i z powodzeniem ukrywał się przez tyle lat. Ale nieee.. Przecież on jest taki fee, więc trzeba go do Hufflepuffu... Do szybkiego kontaktu zapraszam na Discord: paniwinko HPnetowy Ciastkarz prezentuje: Dzisiejsza gablotka ciasteczek! I'm not sure if I attract crazy or if I make them that way. Właściciel(ka) pierwszej w czarodziejskim świecie linii sklepów erotycznych. Już niebawem otwieramy nową filę na Nokturnie! Współwłaściciel(ka) zakładu pogrzebowego Czy to już?. O szczegóły pytać na sb. Wybierz się z nami w tą ostatnią podróż! |
|
|
batalion_88 |
Dodany dnia 02.11.2015 13:42
|
Pochwały: 2 Postów: 4036 Dom: Gryffindor Punkty: 31890 Ranga: Pan Śmierci Data rejestracji: 16.07.15 |
Mnie to też zawsze w jakiś sposób denerwowała. Rowling z Hufflepuffu zrobiła po prostu taką zbieraninę każdego po kolei. Z tym też się zgodzę, że jak ktoś postaci danej nie darzy sympatią, to "wywala" go do Puchonów. No, ale już taka Tonks, która jest cool czy Cedrik powinni być w Gryffindorze czy gdzie tam jeszcze... |
|
|
fuerte |
Dodany dnia 02.11.2015 13:45
|
Pochwały: 30 Postów: 3225 Dom: Ravenclaw Punkty: 57438 Ranga: Harrych świąt! Data rejestracji: 15.07.07 |
Ja się z Tobą absolutnie nie zgadzam Kto jak kto, ale Lockhart idealnie pasował do Ravenclawu. Miał głowę na karku. Wiedzę można wykorzystywać w różnoraki sposób - dobry i szlachetny, ale również w mniej dobry i cwaniacki. Gilderoy był cwaniakiem, ale w życiu nie osiągnąłby tej sławy i chwały, gdyby nie własna inteligencja i błyskotliwość. Umiał skorzystać ze swoich atutów, a że dodatkowo był egoistyczny i miał ogromne parcie na zostanie gwiazdą, wykorzystał je w taki, a nie inny sposób. Żaden Dom mi do niego nie pasuje, jak właśnie Ravenclaw! Mnie się wydaje za to, że Lockhart właśnie nie pasował na Krukona. Jego raczej odznaczało cwaniactwo, a nie wiedza. Niewiele potrafił, właściwie opanował do perfekcji tylko jedno zaklęcie - Obliviate. Miał niby dobre wyniki w szkole, ale jego samo zdobywanie wiedzy zupełnie nie interesowało, po prostu chciał być w centrum uwagi, a dobre oceny zapewniały mu rozpoznawalność, przynajmniej wśród nauczycieli. Wiem, że do Ravenclawu nie musieli trafiać tylko super zdolni i mądrzy uczniowie - jasne. Ale jestem pewna, że przydzielenie śmierdzącego lenia, jakim był Lockhart (wszystko w tekście z Pottermore) to jest zwyczajnie coś niepojętego. Moim zdaniem Gilderoy bardziej pasował do Gryffindoru. Tam też byli zdolni czarodzieje, ale leniwi - wystarczy spojrzeć na Rona, bliźniaków, czy nawet samego Harry'ego, który gdyby nie walka z Voldemortem, to nie umiałby połowy tego, czego musiał się nauczyć. Wystarczy sobie przypomnieć jaki miał "zapał" do nauki. No i kolejna kwestia, Gilderoy był zakochany w sobie, a w Gryffindorze takich też nie brakowało - Cormac, ojciec Harry'ego, Percy, można pod to podciągnąć Syriusza z młodzieńczych lat. |
|
|
ulka_black_potter |
Dodany dnia 02.11.2015 13:45
|
Pochwały: 39 Postów: 3419 Dom: Hufflepuff Punkty: 36773 Ranga: Pan Śmierci Data rejestracji: 14.05.09 |
No ale na tym właśnie to polega. Mimo, iż chcielibyśmy inaczej to Jo decyduje o wszystkim i to jej widzimisię kto jest z Huffa, a kto nie. Zrobiła taki dom i już. Może nie wiedziała za bardzo do jakich domów posłać wszystkich niewyróżniających się i tyle. Gdyby sie głębiej nad tym zastanowić to ogólnie cała idea dzielenia na domy była dosyć nietrafiona, ale z tego co pamiętam możecie więcej o tym poczytać w arcie Alette Christian. Bo liczy się to, co masz w środku. Ale czasami warto założyć maskę. "ja generalnie ten tekst klasyfikuję jako 5CMCS HE NDPSG3 - S2AB" "zmiennokanoniczne" "piszę fanficka ducha, że tak to ujmę, czyli takiego, którego nie ma" "po części trudny język wynika z założeń płomień odwagi i specyfiki tekstu" by Cantaris Ula urzędniczka Zarejestruje ci chomiczka Da mu zielona kartę I marchewki starte <muza> by fuer |
|
|
Only Dream |
Dodany dnia 02.11.2015 13:49
|
Ostrzeżenia: 1 Pochwały: 10 Postów: 848 Dom: Hufflepuff Punkty: 9544 Ranga: Ponury Żniwiarz Data rejestracji: 22.08.15 |
batalion, nareszcie ktoś mnie rozumie No to jest właśnie bardzo denerwujące, że tych, których się nie lubi, lub którzy są bardziej obojętni, to powinni od razu być u Puchonów, a jak ktoś taki fajny i zdolny to jak on może być Puchonem... No coś w tym jest, że to wina Rowling, ale ludzie powinni mieć swój własny rozum i patrzeć na to inaczej... Do szybkiego kontaktu zapraszam na Discord: paniwinko HPnetowy Ciastkarz prezentuje: Dzisiejsza gablotka ciasteczek! I'm not sure if I attract crazy or if I make them that way. Właściciel(ka) pierwszej w czarodziejskim świecie linii sklepów erotycznych. Już niebawem otwieramy nową filę na Nokturnie! Współwłaściciel(ka) zakładu pogrzebowego Czy to już?. O szczegóły pytać na sb. Wybierz się z nami w tą ostatnią podróż! |
|
|
Angelina Johnson |
Dodany dnia 06.11.2015 11:55
|
Pochwały: 23 Postów: 8024 Dom: Slytherin Punkty: 32803 Ranga: Komentuj FF, to się uśmiechnę Data rejestracji: 13.05.07 |
Tam też byli zdolni czarodzieje, ale leniwi - wystarczy spojrzeć na Rona, bliźniaków, czy nawet samego Harry'ego, który gdyby nie walka z Voldemortem, to nie umiałby połowy tego, czego musiał się nauczyć. Wystarczy sobie przypomnieć jaki miał "zapał" do nauki. No i kolejna kwestia, Gilderoy był zakochany w sobie, a w Gryffindorze takich też nie brakowało - Cormac, ojciec Harry'ego, Percy, można pod to podciągnąć Syriusza z młodzieńczych lat. Mi się wydaje, że leniwi byli wszędzie, w każdym Domu, bo tak naprawdę mało kto leniwy nie jest. Moim zdaniem Lochart już bardziej pasuje do Slytherinu z tym swoim cwaniactwem niż do Gryffindoru, gdzie oszustwa raczej są tępione. Myślę, że w przypadku oceniania czy ktoś powinien czy nie powinien należeć do danego Domu powinniśmy skupić się na cechach, które te Domy opisują. Czy któryś Dom przyjmował leniwych? Nie. Leniwi byli więc wszędzie, w zależności od pozostałych cech. Czy któryś Dom przyjmował zakochanych w sobie? Też żaden o tym nie mówił, chociaż można by to podciągnąć właśnie pod Slytherin, ale nie była to cecha, którą ustalił Salazar. Ravenclaw przyjmuje osoby mądre i bystre, inteligentne i pomysłowe, a moim zdaniem Lockhart był i bystry, i inteligentny (w końcu oszukał prawie wszystkich!), i pomysłowy. Gryffindor przyjmuje przede wszystkim osoby odważne - Gilderoy był bardzo nieodważny, że tak to ujmę ;D Pamiętaj chemiku młody, komentuj ficki lub zmień się w odchody made by Mikasa, Butelka 31.07.2020r. Slytherin! Sss.. Nigdy nie pozwoliłem aby szkoła przeszkadzała mi w edukacji. Zawsze miałam szczęście. I znów będę je mieć. Krew na twoich rękach, Falka, Krew na twej sukience Płoń, płoń, Falka, za twe zbrodnie Spłoń i skonaj w męce! Trochę wstyd, ale cóż, zasłużyłam ;D |
|
|
JuliaGranger |
Dodany dnia 06.11.2015 13:49
|
Postów: 32 Dom: Ravenclaw Punkty: 87 Ranga: Uczeń Hogwartu Data rejestracji: 13.08.15 |
Ron jest bardziej koleżeński, więc idealnie pasowałby do Hufflepuff. Hermiona jest bardzo mądra, więc pasowałaby do Ravenclaw. Harry według mnie nadawałby się do Slytherin. Ale ich wszystkich łączy jedna wspólna cecha- Odwaga. <3 Łamanie zasad jest takie emocjonujące!
Voice... Your voice Hermione. <3 |
|
|
Elizabeth_ |
Dodany dnia 06.11.2015 17:27
|
Ostrzeżenia: 1 Pochwały: 5 Postów: 850 Dom: Slytherin Punkty: 12302 Ranga: Wielki Mag Data rejestracji: 23.05.15 |
Zgadzam się z wieloma osobami wyżej - Luna do Gryffindoru, Hermiona do Ravenclaw, Ron do Hufflepuff'u. Generalnie oprócz tego Ślizgoni pasowali do swojego domu. Dylematem jest Glizdogon, bo inny czarodziej, który miałby dług wobec HP mógł mu jednak nie pomóc, a on poświęcił się dla Harry'ego - zastanawiam się przy tym, czy przypadkiem nie pomyślał wtedy o jego ojcu i przyjaźni (zwał jak zwał), która ich łączyła? Ucałowanka dla Elki. Niech moc Sznejpa będzie z Tobą! ~ Sam Quest
Noszę z dumą Totalnie Zielona W swoim podpisie wita Was Elizabeth Lili Prince-Baudelaire. Oda do Elizabeth by Sam Quest (trzymajcie się mocno) Elizabeth, Ty jesteś jak zdrowie, Jak mocno można kochać ten tylko się dowie Kto wie, jak Wielbisz Zielony i Snarry lub Drarry O zgrozo też Lucarry! Uwielbiasz czytać o Harrym Co rodzic ma dzieci i myślisz sobie O rety! Niestety nie każdy miał okazję W blasku twej chwały się tarzać, Jak koty które ubóstwiasz Po szafach twoich skakać. Lecz wiedz o najlepsza, że Chociaż pisać nie umiem, To wierzę, że mój wiersz, Nie zniknie nigdy w tłumie. - Harry, mam ci coś ważnego do powiedzenia, nie wiem jak zareagujesz... - Dumbledore odchrząknął. - Harry - profesor Snape jest twoim ojcem. - Naprawdę? - Nie. Ale zawalasz Eliksiry. Postaraj się pracować nieco sumienniej, dobrze? Fanfik którego imienia nie wolno wymawiać Siedzi w gabinecie! - wyrzucił z siebie Harry z wyraźnym niesmakiem. - Dlaczego? Nie powinien być teraz na lekcjach? - A to łobuz - podsumował Ron. - Co on robi w swoim własnym gabinecie? Trylogia Draco by Cassandra Clare Piszę: Dziesięć lat trudniej [1/10] Historia Pewnych Ślizgonów [2/12] Hogwart po północy [wstrzymane] Momenty z życia Snape'a w trzech aktach [10/10] Słowniczek x Harry [2/4] Pojednanie [3/12] Sprawa to jasna, że Puchar Domów Najlepiej wygląda w rękach Ślizgonów Why do you think I'm calling you? Just to say hello? Hello sick people. It's my own gallery of Gregory House: Why I love him so much? Gregory House in black&white Three truths in life: Fanka snarry, lucarry, drarry, mpreg, severitusów & SmH. Harry spojrzał na niego zirytowany. - Następnym razem, gdy prześpię się z twoim ojcem, poinformuję cię o tym - wypluł i niemal natychmiast tego pożałował, bo Draco spojrzał na niego w czystym szoku. - Nie chcę z tobą o tym rozmawiać - dodał pospiesznie, czując narastającą panikę. - Masz brata. Jest bezpieczny. Teraz jest was trzech, gratuluję. Nas jest pięcioro, przyzwyczaj się do tej matematyki. Powinności by euphoria814 Zerknął w dół i ujrzał medalion. Spojrzał na Toma, znów stojącego przed nim, i uniósł brew. - Dobrze na tobie wygląda. - Tylko tyle powiedział Tom, nim z powrotem usiadł. Harry popatrzył na niego z niedowierzaniem. Chwilę później zaczął chichotać. - Wkrótce będę miał więcej kawałków twojej duszy, niż ty sam - zażartował. - Nie mogły trafić w lepsze ręce. Takiej odpowiedzi się nie spodziewał. - Bardziej służę jako cel do ćwiczeń - mruknął Barty, patrząc na Harry'ego z czułością w oczach, na wskutek czego Tom musiał zacisnąć zęby. Absolutnie gardził tym, jak jego śmierciożerca był blisko Harry'ego. Jednak wiedział, że nie mógł nic na to poradzić. Przynajmniej na razie. Barty podniósł wzrok i ich oczy się spotkały. Tom zobaczył w nich wszystko, czego potrzebował. Jego śmierciożerca się nie wycofa. A on nie zmusi go do poddania. Złośliwy uśmiech wypłynął na jego usta i ponownie spojrzał na Harry'ego. Chłopak będzie jego. Poza nim, nikt nie był wystarczająco dobry dla Harry'ego. To było takie proste. Syn Śmierci by Little.Miss.Xanda Dziesiąty Severus spojrzał na Harry'ego spod uniesionych brwi, z niechętnym podziwem. - Dostałeś Wybitny z Eliksirów na SUMach? Harry uśmiechnął się radośnie. - Dałem egzaminatorowi autograf. Snape jęknął. Jedenaście razy by Horcerxhexer Severus Snape. Being a hero doesn't always mean being a saint. |
|
|
Angelina Johnson |
Dodany dnia 06.11.2015 18:11
|
Pochwały: 23 Postów: 8024 Dom: Slytherin Punkty: 32803 Ranga: Komentuj FF, to się uśmiechnę Data rejestracji: 13.05.07 |
Z Hermioną jeszcze można się zastanawiać, ponieważ miała ogromny pociąg do nauki i wiedzy... ale dlaczego Ron pasuje Wam bardziej do Hufflepuffu? Przecież był odważny i szlachetny, mimo że czasami czuł się gorszy od przyjaciół. A to są główne cechy Gryffindoru. Poza tym w Hufflepuffie były osoby pracowite i bezkonfliktowe, a Ron się przecież często sprzeczał, a i pracowitością w szkole się nie odznaczał. W takim razie kto Waszym zdaniem pasuje do Gryffindoru? Z główniejszych postaci oczywiście, o których sporo wiemy? Na razie wychodzi dla mnie z Waszych postów, że nikt ;D Pamiętaj chemiku młody, komentuj ficki lub zmień się w odchody made by Mikasa, Butelka 31.07.2020r. Slytherin! Sss.. Nigdy nie pozwoliłem aby szkoła przeszkadzała mi w edukacji. Zawsze miałam szczęście. I znów będę je mieć. Krew na twoich rękach, Falka, Krew na twej sukience Płoń, płoń, Falka, za twe zbrodnie Spłoń i skonaj w męce! Trochę wstyd, ale cóż, zasłużyłam ;D |
|
|
Debbie |
Dodany dnia 06.11.2015 19:27
|
Ostrzeżenia: 1 Postów: 88 Dom: Hufflepuff Punkty: 3119 Ranga: Pomocnik Filcha Data rejestracji: 19.07.15 |
Wypowiem się trochę na temat Luny. Myślę, że w Ravenclaw'ie nie chodzi tylko o typową inteligencję, stałe spędzanie czasu przy nauce i czytanie książek. Tu też chodzi o otwarty umysł. I właśnie Luna go miała. Wierzyła w rzezcy, w które wierzył mało i starała się ich bardziej zbadać, chociaż wyglądała przy tym może dziwacznie. Miała umysł otwarty nowym rzeczom. Może i nie siedziała cały czas w bibliotece, ale była na swój sposób mądra. Interesowała się wieloma rzeczami nie zrozumianymi przez innych ludzi, ale w pewien sposób to jest też podejście do wiedzy. Nie od razu i nie zawsze człowiek musi znać się na wszystkich przedmiotach świata, żeby być mądry. |
|
Podziel się z innymi: |
Strona 1 z 2: 12
Przejdź do forum: |