Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło
Facebook
Shoutbox
Musisz się zalogować aby wysłać wiadomość.

Praktykant w Św Mungu
14.09.2024 17:34
Hejka hej! Co słychać?

Niezwyciężony mag
13.09.2024 12:33
Ogólnie to po całej Polsce w sumie ? chociaż pierwszy raz rzucamy się aż tak na północ Polski

Niezwyciężony mag
13.09.2024 12:32
Jestem po geologii, w sumie to jesteśmy i oprócz normalnej pracy (jak to brzmi) jeździmy z kamieniami na sprzedaż xD

Niezwyciężony mag
13.09.2024 12:31
Alette, giełda gdzie można kupić minerały surowe i szlifowane albo biżuterię z kamieni naturalnych ?

Poziomka! <3
13.09.2024 10:45
Giełda minerałów? A cóż to za dziwy?

Współpraca
Najaktywniejsi

1) Prefix użytkownikaAlette

Avatar

Posiada 59641 punktów.

2) Prefix użytkownikafuerte

Avatar

Posiada 57438 punktów.

3) Prefix użytkownikaKatherine_Pierce

Avatar

Posiada 47342 punktów.

4) Prefix użytkownikaSam Quest

Avatar

Posiada 45361 punktów.

5) Prefix użytkownikaShanti Black

Avatar

Posiada 44242 punktów.

6) Prefix użytkownikaA.

Avatar

Posiada 43682 punktów.

7) Prefix użytkownikamonciakund

Avatar

Posiada 43236 punktów.

8) Prefix użytkownikaania919

Avatar

Posiada 38930 punktów.

9) Prefix użytkownikaulka_black_potter

Avatar

Posiada 36771 punktów.

10) Prefix użytkownikaKlaudia Lind

Avatar

Posiada 34220 punktów.

Losowe zdjęcie
Zobacz temat
Drukuj temat
Jednostka wybitna czy 'materiał' - problem poruszony w "Zbrodni i karze"
Prefix użytkownikaPomyloony
Witajcie kochani!
Jestem świeżo po przeczytaniu Zbrodni i kary Fiodora Dostojewskiego i chciałabym poruszyć problem zawarty w powieści - z czystej ciekawości odnośnie waszych poglądów. Czy zgadzacie się z Raskolnikowem, czy może wręcz przeciwnie?

Zacznę od przedstawienia problemu, bo jakżeby inaczej. Raskolnikow opublikował artykuł, w którym głosi pogląd, że ludzie dzielą się na tak zwany materiał, czyli ludzi zwykłych, nie mających większego wpływu na ogół, a żyjących głównie w celu podtrzymania gatunku, a także na jednostki wybitne - ludzi niezwykłych, którzy zmieniają świat, posuwają go naprzód i zapisują się w kartach historii.
Powstaje więc pierwsze pytanie - czy taki podział jest właściwy, czy może godzi w godność człowieka spychając go na niższy szczebel?

Dalszy ciąg jego teorii wyjaśnia, że ludzie ponadprzeciętni, którzy mogą w jakiś sposób przyczynić się dla dobra ludzkości, mają pozwolenie, a nawet powinni dążyć do swojego celu, nie zważając na nic - włączając w to najgorsze zbrodnie. No bo w końcu, zawsze znajdzie się jakiś przeciwnik, który będzie stał na drodze w realizacji zamierzonego celu i tym samym może uniemożliwić jego realizację, na czym straci cała ludzkość. Wystarczy delikwenta wyeliminować i po sprawie!

Moje osobiste przemyślenia na ten temat są dość mieszane i niejednoznaczne.

Jeśli chodzi o takowy podział społeczeństwa to muszę powiedzieć, że się z nim zgadzam - bez większych wątpliwości. Według mnie jest to widoczne na pierwszy rzut oka - większość ludzi nie ma niemal żadnego wpływu na los świata, a jedynie na najbliższe otoczenie. Nie twierdzę, że jednostka nie jest ważna, bo jak najbardziej jest, jednak nie na większą skalę.
Z drugiej strony są ludzie, którzy wprowadzają wielkie zmiany, zmiany skali światowej - głównie dzięki nim dziś nie latamy z włóczniami za słoniem czy innym jedzonkiem.
Jednak czy mają oni prawo dążyć do tego bez względu na wszystko?

Gdyby spojrzeć na to z czysto matematycznego punktu widzenia, jak najbardziej tak. Jedno, może dwa życia w zamian za udoskonalenie całej ludzkości! Czy to nie dobra inwestycja?
Ten raz wolałabym jednak odstawić matematykę na bok, ponieważ do czynienia mamy z czymś, co wykracza ponad najwyższą królową nauk. Uważam, że ludzkie życie nie ma ceny, jest po prostu bezcenne i żadne kalkulacje nie powinny tutaj się pojawić. NIKT nie ma prawa odbierać życia drugiemu człowiekowi, nawet w najszlachetniejszym celu. Byłoby to zhańbienie tego największego daru, pogwałcenie praw natury i zaburzenie porządku życia.

Jeśli to nie jest wystarczający powód, mam w zanadrzu kolejny - skąd mam wiedzieć, czy jestem jednostką wybitną, czy jedynie materiałem? Jak mam poznać, czy to co robię, jest dobre dla ogółu?
Kojarzycie może takiego sympatycznego pana z wąsem, Adolfa Hitlera? Miliony zabójstw w stosunku do jednej śmierci. Dla fana counter strike'a byłyby to całkiem dobre statystyki, jednak proszę nie mieszać życia z grą. Ten człowiek bez dwóch zdań jest ponadprzeciętny - w końcu do dziś mówią o nim ludzie na całym świecie i jestem przekonana, że tak szybko o nim nie zapomną. Z pewnością działał w przekonaniu, że czyni dobrze - mało jest ludzi, którzy świadomie wyrządzają tak wielką szkodę. Jednak czy to co robił było naprawdę dobre?

Co wy sądzicie na ten temat? Czy uważacie, że Raskolnikow dobrze zrobił, zabijając Alonę i Lizawietę? Czy kochacie naleśniki tak mocno, jak ja?
78.media.tumblr.com/39993bbe9f38abc0f1a1f26fd6363683/tumblr_o124j47amU1uh2mkho1_500.gif



"Lunatykuję, dlatego śpię w butach."



img1.wikia.nocookie.net/__cb20100309163406/harrypotter/pl/images/3/39/Ksenio.jpg



"Zawsze uważałem, że my z Fredem powinniśmy dostać ze wszystkiego P, bo sam fakt, że pojawiliśmy się na egzaminach, był powyżej oczekiwań"


i.imgur.com/SPGoXwc.gif


"Może jest, a może go nie ma, ale pozostaje faktem, że potrafi się poruszać szybciej niż Severus Snape, gdy mu się zagrozi szamponem"


s5.ifotos.pl/img/wergif_qpqxarq.gif


'Wit beyond measure is man's greatest treasure'





i.imgur.com/ot15EeW.jpg




"[...] bezinteresowność i odwaga nie tak bardzo się różnią."




iv.pl/images/587b992863f8f1f7e8e4a393a7498aeb.jpg
 
Prefix użytkownikablad logiczny
Ja gratuluję dobrego samopoczucia i ponadprzeciętnej megalomani, czytaj Głupoty, ludziom którzy myślą, że tylko jednostki wybitne przyczyniają się do ulepszenia świata. To niestety popularny pogląd, ale całkowicie błędny. Wspomniałaś "o czysto matematycznym puncie widzenia", otóż ludzkość i jej historia stanowi "układ chaotyczny, właśnie z matematycznego punktu widzenia". W takim układzie nie da się przewidzieć na dłuższą metę wpływu nawet bardzo małych zmiennych. Każde nawet pozornie nieistotne wydarzenie lub osoba, może mieć i ma decydujący wpływ na następne. W rezultacie historia świata potoczy się całkowicie inaczej. A dzięki dwom panom z wąsami, wiele wybitnych jednostek przedwcześnie "trafiło do piachu" i zapewne nie dokonało wielu wybitnych wynalazków.
"Zbrodni i kary" niestety nie czytałem w całości, co jest oczywiście wstydem i hańbą dla tak mało istotnej jednostki jak ja. Znam tylko co bardziej soczyste fragmenty.
Błąd mam zawsze przed sobą.
Wszelkie błędy, gramatyczne, stylistyczne, ortograficzne, interpunkcyjne, to moi kuzyni.
Nie lubię kuzynów.
Uważam, że należy wypędzić błendy z pustymi do puszczy.
 
Angelina Johnson
"Zbrodnię i karę" miałam na maturze ustnej, więc jest mi to książka całkiem bliska. I moim zdaniem teza Raskolnikowa o podziale społeczeństwa na materiał i jednostki wybitne miała tylko jeden cel - usprawiedliwiać czyny samego Rodiona, który się za tę jednostką wybitną uważał. Spójrzmy - postanowił on zabić starą lichwiarkę, bo przyjmowała pod zastaw rzeczy biednych studentów, a po śmierci swój majątek chciała "zmarnować" na klasztor. Raskolnikow więc ją zabija i okrada. Oba te czyny są w społeczeństwie uznawane za niespuszczalne i złe, całkiem zresztą słusznie i Rodion o tym wie. Jednakże dzięki swojej tezie sam siebie wybrania, stwierdzając, że jest jednostką wybitną i zarówno zabójstwo jak i kradzież przyczyni się studentom.

A to niestety tak nie działa ; )

Owszem, są ludzie na ważniejszych i mniej ważnych stanowiskach, to znaczy są ludzie bardziej i mniej odpowiedzialni za to, co się dzieje na świecie, ale o naszych losach nie decydują jednostki. Można się pokusić o stwierdzenie, że decydują pewne grupy ludzi (niektórzy uważają, że Żydzi, ale to tylko takie zabawne wtrącenie ;D), ale z pewnością nie jednostki. Są ludzie, którzy podejmują decyzje o tym, że 100zł to dużo, a 5zł to niedużo, jakaś grupa ludzi stwierdziła kiedyś, że już nasze bogactwo nie będzie miało odzwierciedlenia w złocie i że papierek i bez tego ma wartość... Ale nie są to jednostki. I prawda jest taka, że wbrew pozorom nie różnimy się aż tak bardzo. Najczęściej naprawdę wybitne jednostki (naukowcy głównie) to jednostki... chore. Jednostki, które mają defekt umożliwiający im bycie niesamowitym w JEDNEJ dziedzinie, np. Einstein. Wiecie, że podobno jego mózg był trochę inny niż zwyczajny ludzki mózg? Nie mówiąc już o podejrzewanym autyzmie.

Moim zdaniem każdy mógłby być wybitny, to znaczy móc decydować o ważnych sprawach, jednak mało kto ma takie ambicje i tyle samozaparcia. Ja np. kiedyś marzyłam by pracować przy Wielkim Zderzaczu Hadronów i podważać przestarzałe fakty naukowe o cząstkach i kosmosie, ale... chcę mieć też własne życie, a tacy naukowcy oddają je nauce. Nie będę więc próbować nawet być wybitna (a może bym była!). Być wybitnym to tak naprawdę poświęcić się jednej rzeczy i ją robić. A ludzie przeważnie chcą od życia więcej, chcą próbować wielu rzeczy, dlatego większości nie uważa się za wybitnych.

I jeszcze bardzo ciekawe zagadnienie:
Jedno, może dwa życia w zamian za udoskonalenie całej ludzkości! Czy to nie dobra inwestycja?

Nie, to niedobra inwestycja nawet z matematycznego punktu widzenia, bo nie jesteś wstanie zdefiniować wartości tego jednego życia. Gdybyś miała pewność, że osoba x nigdy nie będzie potrzebna, nie przyczyni się do niczego, a jej czyn nigdy nie wpłynie na los czegokolwiek, to kalkulując można by ją zabić. Jednak nie znasz wartości x, nie ma szansy byś ją poznała. Nawet taki "Sebek spod bloku" może kiedyś w świadomy lub nieświadomy sposób przyczynić się do czegoś ważnego. I tutaj właśnie zgadzam się z błędem logicznym -
W takim układzie nie da się przewidzieć na dłuższą metę wpływu nawet bardzo małych zmiennych.


Także podsumowując Raskolnikow pisał głupoty, by tłumaczyć swoje złe postępowanie ;D


Pamiętaj chemiku młody, komentuj ficki lub zmień się w odchody
made by Mikasa, Butelka 31.07.2020r.

image.spreadshirtmedia.net/image-server/v1/mp/designs/143618396,width=178,height=178,version=1077033415/chemia-milosci.png


s5.ifotos.pl/img/batpng_aewxhsq.png


img.joemonster.org/i/2018/01/mowiace_02.jpg


img.joemonster.org/i/2014/05/slodkiezdjecia_19.jpg


Slytherin! Sss..

Nigdy nie pozwoliłem aby szkoła przeszkadzała mi w edukacji.
Zawsze miałam szczęście. I znów będę je mieć.



Krew na twoich rękach, Falka,
Krew na twej sukience
Płoń, płoń, Falka, za twe zbrodnie
Spłoń i skonaj w męce!

Trochę wstyd, ale cóż, zasłużyłam ;D
www.harry-potter.net.pl/images/articles/admlen20202.jpg

www.harry-potter.net.pl/images/articles/najadminang.jpg
www.harry-potter.net.pl/images/articles/redaktorang.jpg
www.harry-potter.net.pl/images/articles/autorartang.jpg
www.harry-potter.net.pl/images/articles/wydanieprorokaroku.jpg

www.harry-potter.net.pl/images/articles/admin_naj.jpg

www.harry-potter.net.pl/images/articles/2016awards_naj_pomocny_adm.png
www.harry-potter.net.pl/images/articles/2016awards_admin_naj.png

www.harry-potter.net.pl/awards/images/awardswinner/najbardziej_pomocny_administrator.png
www.harry-potter.net.pl/awards/images/awardswinner/najlepszy_administrator.png
www.harry-potter.net.pl/awards/images/awardswinner/najlepszy_komentator.png
www.harry-potter.net.pl/awards/images/awardswinner/najmilszy_administrator.png

www.harry-potter.net.pl/images/awards2013/najbardziej_pomocny_administrator.png
www.harry-potter.net.pl/images/awards2013/najlepszy_administrator.png
www.harry-potter.net.pl/images/awards2013/najmilszy_administrator.png
www.harry-potter.net.pl/images/awards2013/autor_najlepszego_artykulu.png
www.harry-potter.net.pl/images/awards2013/najlepszy_komentator.png
 
Prefix użytkownikaPomyloony
Na początek dziękuję ślicznie za wypowiedź Love
Nie wiem dlaczego mówisz o "ponadprzeciętnej megalomani". Rozumiem, że nie kierujesz tych słów bezpośrednio do mnie, ponieważ ja zaznaczyłam wyraźnie, że każdy człowiek ma swój udział w rozwoju świata - większy lub mniejszy - niemniej jednak uważam, że sam pogląd nie świadczy o samozachwycie osoby, która go popiera. Oczywiście nie jest to teoria idealna, lecz wielce uproszczona i uogólniająca, jednak swoje racje ma.
Raczej jasne jest, że jednostka wybitna nie wybiłaby się ponad przeciętność, gdyby nie wszyscy ludzie, którzy ją otaczali - począwszy od rodziców, nauczycieli, a skończywszy na bezdomnym, który poprosił o pieniądze na chleb. Jednak zapamiętuje się tylko te osoby, które wykorzystały otrzymany potencjał w celu osiągnięcia czegoś większego - i nie faworyzuję żadnej grupy, każdy robi to, w czym jest dobry i nie każdy czułby się spełniony jako wybitny polityk czy ponadprzeciętny naukowiec. Nie oznacza to wcale, że jest gorszy czy mniej warty - pełni zwyczajnie inną funkcję.

Co do matematycznego spojrzenia na sprawę i nieprzewidywalności wydarzeń, to oczywiście masz rację, użyłam - może niepotrzebnie - wielkiego uogólnienia, czyli nie wliczyłam w to żadnych innych czynników i zdarzeń losowych.
Zabicie kogokolwiek zmienia świat, burzy porządek życia. Dlatego kolejny raz potwierdzę, że jestem na NIE!

Dodam jeszcze, że nieznajomość Zbrodni i kary wcale nie jest hańbą - książka nie jest szczególnie wybitna, raczej jak każda inna, a powiedziałabym nawet, że nieco nudna.
Edytowane przez Prefix użytkownikaPomyloony dnia 31.03.2016 15:45
78.media.tumblr.com/39993bbe9f38abc0f1a1f26fd6363683/tumblr_o124j47amU1uh2mkho1_500.gif



"Lunatykuję, dlatego śpię w butach."



img1.wikia.nocookie.net/__cb20100309163406/harrypotter/pl/images/3/39/Ksenio.jpg



"Zawsze uważałem, że my z Fredem powinniśmy dostać ze wszystkiego P, bo sam fakt, że pojawiliśmy się na egzaminach, był powyżej oczekiwań"


i.imgur.com/SPGoXwc.gif


"Może jest, a może go nie ma, ale pozostaje faktem, że potrafi się poruszać szybciej niż Severus Snape, gdy mu się zagrozi szamponem"


s5.ifotos.pl/img/wergif_qpqxarq.gif


'Wit beyond measure is man's greatest treasure'





i.imgur.com/ot15EeW.jpg




"[...] bezinteresowność i odwaga nie tak bardzo się różnią."




iv.pl/images/587b992863f8f1f7e8e4a393a7498aeb.jpg
 
Prefix użytkownikaAlette
Dodam jeszcze, że nieznajomość Zbrodni i kary wcale nie jest hańbą - książka nie jest szczególnie wybitna, raczej jak każda inna, a powiedziałabym nawet, że nieco nudna.


Ośmielę się nie zgodzić, bo moim zdaniem ze wszystkich lektur szkolnych, "Zbrodnia i kara" jest jedną z najlepszych. Nie zrównałabym jej z jakaś przeciętną książką z biblioteki, bo jednak nie o każdej książce możesz założyć temat na forum, prawda? A tutaj poruszasz tylko jeden z problemów tej powieści, a ich jest tam pełno. Ja "Zbrodnię i karę" wykorzystałam na maturze w kwestii "motywu ojca". A czy jest nudna? Zauważyłam, że większość "mądrych" książek sprawia problemy przy czytaniu.

To tak w ramach wstępu, bo nie mogłam się powstrzymać. Co do tematu, to pokuszę się o stwierdzenie (ale mogę wkrótce zmienić zdanie, bo nie jestem przekonana), że faktycznie możemy stwierdzić o istnieniu ludzi "zwykłych" i "niezwykłych", Są przecież wśród nas tacy, którzy zapiszą się na kartach historii. Tylko teraz należy podkreślić, że to niemy decydujemy o tym, kto jest a kto nie jest niezwykły, a przecież tak właśnie zachowywał się Rodia, żeby uzasadnić swoje beznadziejne motywy. O zakwalifikowaniu ludzi do grona przeciętniaków decyduje historia. Dlatego nie można kierować się wymówką "jestem wyjątkowy, więc mogę zabić dwie osoby, coby świat był lepszy". My możemy podjąć ryzyko zamordowania tych osób, a czy znajdzie to usprawiedliwienie, to już nie od nas zależy.

Natomiast ta teoria leży, kiedy mówimy o tym, że tylko jednostki wybitne mają wpływ na rozwój świata. Po pierwsze nie da się odpowiedzialnością za wszystko obarczyć jednej osoby. Weźmy nawet zrzucenie bomby na Hiroszimę - odpowiada za to cały szereg osób. Człowiek, który ją wymyślił, ludzie, którzy ją zbudowali, osoba, która podjęła decyzję o jej zrzuceniu jak i ci, którzy ostatecznie tego dokonali.

Tak czy inaczej uważam, że faktycznie są w naszym społeczeństwie osoby szczególnie wyróżniające się na tle reszty, ale to nie znaczy, że tylko one mają wpływ na losy świata.
web.archive.org/web/20170527063436im_/http://i61.tinypic.com/n1qk3n.jpg
www.harry-potter.net.pl/images/articles/najfanfick2020.jpg
www.harry-potter.net.pl/images/articles/najffalette.jpgwww.harry-potter.net.pl/images/articles/fanfick.jpg
www.harry-potter.net.pl/awards/images/awardswinner/autor_najlepszego_fanficka.png
www.harry-potter.net.pl/images/najsympatyczniejszy_uytkownik.png
www.harry-potter.net.pl/images/articles/2016awards_ff.png


66.media.tumblr.com/df7ff26a042721958add2f4d66811db3/tumblr_oc3zx5Nkcc1toyrsho3_1280.jpg

Kazui <3



78.media.tumblr.com/67e397cafbea681870d2cef222f21aa0/tumblr_os4igq7Fwu1s8gfjqo1_500.gif

W zasadzie lepiej tkwić w słodkiej niewiedzy. Umiejętność braku myślenia i brak odczuwania tego braku, w połączeniu z brakiem myślenia o myśleniu i przekonaniem, że się wszystko dobrze przemyślało jest darem, który posiadają tylko wybrani. Im więcej wiesz, tym mniej rozumiesz, więc w zasadzie lepiej nic nie wiedzieć i mieć święty spokój.

Dziękuję Wilenie za cudowny wiersz o moich Rycerzykach <3



Za siedmioma górami, za siedmioma lasami
Żył sobie Racław z rycerzykami.
Wielu ich tam było, innej maści każdy,
Jednak każdy spośród nich był bardzo odważny,
Choć nie tak jak Racław - mąż najlepszy w świecie,
Rozpalający serce niemal każdej kobiecie,
Lecz kochając jedną, tę spoza Lagary,
Którą owładnęły miłości jego czary
I wyczekuje tylko kiedy się zobaczą...
Ale koniec historii! Nie za to mi płacą.
Wracając do Lagary, żyła tam Liliana,
Która, chociaż nieporadnością owiana
I znana w otoczeniu z niechęci do koni,
Nie bała się prawie dzierżyć w ręku broni.
Gdy tylko nadszedł rozkaz, wskoczyła na konia.
Mając u swego boku Gaję, Aarona,
Fomę i Milana, a przed sobą zadanie,
Ruszyła, nie bacząc, czy coś jej się stanie.
Jednak Racława niestety przy nich nie było,
A szkoda, bo to by się lepiej skończyło.
Zamiast niego, Nadar przewodził tej grupie
I chociaż zdawało się, że ma wszystko w dupie,
Doprowadził ich całych do kapitana,
Nie mającego nic z Narnią wspólnego - Kasjana,
Który miał przy sobie ogiera wspaniałego,
Nawet dla stajennych nieprzyjemnego,
Z piękną grzywą i gracją, jakiej więcej miało
Jedynie zgrabne, Racławowe ciało...

Co było z Aaronem? Z ostrzem w jego dłoni?
I Lilianą? Jak z jej podejściem do koni?
Co z zaciętą Gają? Co z nadętym Milanem?
Potwornym ogierem wraz z jego panem?
Co z Fomą? Jak żyje? I jak jego rany?
Kiedy tego wszystkiego dowiedzieć się mamy?

Gdy tylko na Alette wielka wena spłynie.
Może nigdy, może jutro, może w czarnej godzinie,
Byle, jak to nastąpi, napisała wreszcie
O Racławie i jego kochanej niewieście.


Authors act like they are sorry for killing characters but really they are like this...


33.media.tumblr.com/1c33d4f027d1b0dfece36f03d8cab05f/tumblr_inline_nnkxxyKWKP1sr52q2_500.gif

31.media.tumblr.com/c5f304c7b0c89ee52e80a0a90f79fd7e/tumblr_inline_nnkxz1zV0v1sr52q2_500.gif

33.media.tumblr.com/9c3599c6a8d5caa85da97df2b4273732/tumblr_inline_nnkxz3S5OW1sr52q2_500.gif

Lista ficków, które przeczytałam i polecam

Miniaturki
"Nieszczęśliwa historia" ulki_black_potter
"Czterdzieści pięć" Barloma
"Pierwsza ofiara" Katherine_Pierce
"Przemyślenia" Wileny Romus
Przyjaciołom, których już nie ma Fuerte
"Zazdrość według Hermiony Weasley" Sam Quest
"Glizdogon" Nieoryginalnej
"Las mnie wzywa" Klaudek884
"***" Zirael

Serie
"Trudny wybór" Penelope
"Jako w piekle, tak i na ziemi" Christiny
"Proszę, powiedz moje imię" Only Dream
"Między wierszami" Fuerte

Drabble
"Znalezisko" Ann
"Miłość" Wioletty
"Bogini" ulki_black_potter

Poezja
"Feniks" Wileny Romus
"Na chwałę! Na honor!" Ann
"Zwariował!" Wileny Romus
"Wspaniały i Starożytny Hymn Rodu Black" Ann



38.media.tumblr.com/e7acb5a8e16d00b85b5d13f0579b1044/tumblr_inline_n8vl57qwvD1r1mylc.png


"Niewiele rzeczy ma na człowieka tak wielki wpływ jak pierwsza książka, która od razu trafia do jego serca. Owe pierwsze obrazy, echa słów, choć wydają się pozostawać gdzieś daleko za nami, towarzyszą nam przez całe życie i wznoszą w pamięci pałac, do którego, wcześniej czy później... i nie ważne, ile w tym czasie przeczytaliśmy książek, ile nowych światów odkryliśmy, ile się nauczyliśmy i ile zdążyliśmy zapomnieć... wrócimy." Carlos Ruiz Zafon



49.media.tumblr.com/06faed4d6c3be0fab9fbd74bd1023201/tumblr_mxeds7ekEv1ru0os8o4_500.gif



Oglądam chińskie bajki, czytam romanse a ciasto najbardziej lubię surowe. Pozdrawiam wszystkich, których karmiłam, a szczególnie tych, którzy z tego powodu cierpieli. Lubię gotować dla Gne, której wszystko smakuje i Ciemka, któremu śmierdzą (gotowane!) jajka. Piję herbatę koło kibla z Ang, o miłości rozmawiam z Pene, śpię na podłodze Ulki albo na kolanach Christiny. W moim sercu zawsze jest miejsce dla tych, z którymi obieram ziemniaki.

Pozdrawiam mistrza otwierania zamków Sam i specjalistę od łowienia smerfów Katherine
... a kiełbasa to najbardziej smakuje mi u Pauli love


68.media.tumblr.com/f0cb94d96489a7af17c663e1007e68fd/tumblr_ornxp7GtDG1sccmwvo1_1280.jpg
 
Prefix użytkownikablad logiczny
Loony5 oczywiście, że nie do ciebie. Tylko do tych którzy świadomie lub nie nawiązują do wiodącej idei pana z wąsikiem o roli i prawach "nadczłowieka", wyłożonej obrazowo, w Main Kampf. To był niewątpliwie wybitny megaloman. Ciągle spotykam ludzi którzy twierdzą, że na losy świata mają wpływ niemal wyłącznie owe mityczne wybitne jednostki. Tylko zapominają, że, w demokracji to zwykli ludzie stawiają polityków na świeczniku i dają im mandat do podejmowania działań. Hitler też ostatecznie doszedł do władzy demokratycznie. Więc każdy przykłada rękę do działań "tych wybitnych". Naukowcy też nie zaczynają od zera, tylko budują dalej opierając się na osiągnięciach poprzedników. Każdy komu się chce coś robić i tworzyć ma wpływ na innych i coś zmienia, w świecie. Nawet jeśli nikt o nich nie wspomni, w żadnej lokalnej kronice.
Kiedy słyszę o próbach udoskonalania ludzkości, to odczuwam niepokój, bo zaraz kojarzy mi się to z eugeniką. Tymczasem jak zauważyła Angelina to osoby, w jakiś sposób "inne", bardzo często wnoszą ogromny wkład, w rozwój nauki i sztuki.
Nie mogłyby jednak tego robić gdyby nie "ochrona" i pomoc innych. Liczą się też środki materialne oraz inspiracja i to czasami taka bardzo negatywna. Więc otoczenie miało zawsze jakiś udział, w tych osiągnięciach. Zgadzam się, w pełni z Alette wielkie wydarzenia to dzieło zbiorowe i udział każdego się liczy.
Jeśli jakaś jednostka uważa, że ma prawo wykorzystywać, marginalizować i usuwać innych z drogi to działa na szkodę ludzkości. Nawet jeśli celem jest dotarcie w takie rejony gdzie nikt nie dotarł. Mamy wtedy takiego drugiego Voldemorta. Osoby takie oczywiście przejdą do historii, ale na podobnej zasadzie jak ten szewc Herostrates, który spalił świątynię Artemidy.
Błąd mam zawsze przed sobą.
Wszelkie błędy, gramatyczne, stylistyczne, ortograficzne, interpunkcyjne, to moi kuzyni.
Nie lubię kuzynów.
Uważam, że należy wypędzić błendy z pustymi do puszczy.
 
Angelina Johnson
Co do tematu, to pokuszę się o stwierdzenie (ale mogę wkrótce zmienić zdanie, bo nie jestem przekonana), że faktycznie możemy stwierdzić o istnieniu ludzi "zwykłych" i "niezwykłych", Są przecież wśród nas tacy, którzy zapiszą się na kartach historii.


Tylko właśnie problem w tym, że bardzo często za osobami zapisującymi się na kartach historii stały znaczniej bardziej tęgie głowy, które nimi sterowały. Często takie sławne osoby były czysto reprezentacyjne, a ich pomysły faktycznie nie były "ich". Ciężko to po latach zresztą stwierdzić. Dlatego moim zdaniem w ogóle niemal niemożliwe jest wyodrębnienie "jednostek wybitnych".

No i znów zgadzam się z błędem (logicznym). Nawet jeśli już zakwalifikowalibyśmy się do jednostek wybitnych i chcieli "zmienić świat na lepsze", bez dobrych "pleców", odpowiednich środków i nakładów pracy nie tylko naszej, ale wielu ludzi, nigdy by nam to nie wyszło. Także tak naprawdę każdy ma znaczenie.

I też uważam, że "Zbrodnia i kara" jest świetną książką. Pamiętam jak pierwszy raz przeczytałam ją w liceum i byłam oczarowana, żadna inna lektura nigdy mnie tak nie wciągnęła. Tam jest poruszanych tak wiele kwestii. Alette omawiała ją pod kątem motywu ojca, ja pod kątem motywu zabójcy, a Ty poruszyłaś temat rozprawki o wybitnych jednostkach. Myślę, że jeszcze wiele dyskusji można by rozpocząć opierając się na "Zbrodni i karze".


Pamiętaj chemiku młody, komentuj ficki lub zmień się w odchody
made by Mikasa, Butelka 31.07.2020r.

image.spreadshirtmedia.net/image-server/v1/mp/designs/143618396,width=178,height=178,version=1077033415/chemia-milosci.png


s5.ifotos.pl/img/batpng_aewxhsq.png


img.joemonster.org/i/2018/01/mowiace_02.jpg


img.joemonster.org/i/2014/05/slodkiezdjecia_19.jpg


Slytherin! Sss..

Nigdy nie pozwoliłem aby szkoła przeszkadzała mi w edukacji.
Zawsze miałam szczęście. I znów będę je mieć.



Krew na twoich rękach, Falka,
Krew na twej sukience
Płoń, płoń, Falka, za twe zbrodnie
Spłoń i skonaj w męce!

Trochę wstyd, ale cóż, zasłużyłam ;D
www.harry-potter.net.pl/images/articles/admlen20202.jpg

www.harry-potter.net.pl/images/articles/najadminang.jpg
www.harry-potter.net.pl/images/articles/redaktorang.jpg
www.harry-potter.net.pl/images/articles/autorartang.jpg
www.harry-potter.net.pl/images/articles/wydanieprorokaroku.jpg

www.harry-potter.net.pl/images/articles/admin_naj.jpg

www.harry-potter.net.pl/images/articles/2016awards_naj_pomocny_adm.png
www.harry-potter.net.pl/images/articles/2016awards_admin_naj.png

www.harry-potter.net.pl/awards/images/awardswinner/najbardziej_pomocny_administrator.png
www.harry-potter.net.pl/awards/images/awardswinner/najlepszy_administrator.png
www.harry-potter.net.pl/awards/images/awardswinner/najlepszy_komentator.png
www.harry-potter.net.pl/awards/images/awardswinner/najmilszy_administrator.png

www.harry-potter.net.pl/images/awards2013/najbardziej_pomocny_administrator.png
www.harry-potter.net.pl/images/awards2013/najlepszy_administrator.png
www.harry-potter.net.pl/images/awards2013/najmilszy_administrator.png
www.harry-potter.net.pl/images/awards2013/autor_najlepszego_artykulu.png
www.harry-potter.net.pl/images/awards2013/najlepszy_komentator.png
 
Prefix użytkownikabatalion_88
Zbrodnia i kara nie jest na pewno moim ulubionym dziełem literackim jakie w ręku miałem. Temat niezwykle ciekawy, i jak najbardziej odpowiedni do dyskusji. Tu zgadzam się z błędem logicznym. Nie uważam, że o losach świata decydują nieliczni, jakieś wyjątkowe osobowości w różnych dziedzinach życia. Życie ludzkie jest czymś świętym, nienaruszalnym, i żadną miarą, nie wiadomo w jak szczytnym celu nie może ono być pogwałcone dla "dobra ogółu". Mi tu też jakoś pachnie eugeniką i tym podobnym 'postępowym eksperymentom' dla dobra człowieczeństwa oczywiście ;p Stalin czy Hitler sprowadzili to do okrutnego paradoksu - tak strasznego, że szkoda o nich pisać. Wspomnę tylko 'czystość rasy' i 'rasę panów'... Idąc po trupach samemu trupem się zostanie. To co w człowieku najwłaściwszego ukazywał chyba św. Jan Paweł II - wielki humanista i doskonały naukowiec w dziedzinie etyki.
i67.tinypic.com/2rdhw1i.png



m.popkey.co/ce2f16/X1Oxe_f-maxage-0_s-200x150.gifm.popkey.co/f3c2c0/YAAKy_f-maxage-0_s-200x150.gif
 

Podziel się z innymi: Delicious Facebook Google Live Tweet This Yahoo

Przejdź do forum:
Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.
Theme by Andrzejster
Copyright © 2006-2015 by Harry-Potter.net.pl
All rights reserved.
Wygenerowano w sekund: 0.14