Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło
Facebook
Shoutbox
Musisz się zalogować aby wysłać wiadomość.

Pracownik departamentu
12.12.2024 21:18
Kyinra, ja chętnie i na spęd i na grupkę/chat. Podejrzewam, że jeśli spęd to pewnie nie zimą, ale można planować do przodu

Harrych świąt!
12.12.2024 20:57
W sumie też jestem ciekawa co u kogo słychać. Przydałby się jakiś spęd, albo grupka na fejsie.

Wróg ciemnej strony
12.12.2024 07:47
RazorBMW, taaa, win11, jeśli będzie gorzej, to zreinstaluję, na razie nie ma wielkiej tragedii

Harrych świąt!
12.12.2024 01:12
MorfinGaunt, win11? Peszek/losowy sprzęt, u mnie działa, windows 10 podobnie.

I tak wymagania się nie zmieniły, jak cos to reinstalacja ; )

Wróg ciemnej strony
11.12.2024 23:04
u mnie cały komputer zaczął zacinać, jak tylko wyszła nowa wersja systemu. Pszypadeg? Nie sondze...

Współpraca
Najaktywniejsi

1) Prefix użytkownikaAlette

Avatar

Posiada 59643 punktów.

2) Prefix użytkownikafuerte

Avatar

Posiada 57438 punktów.

3) Prefix użytkownikaKatherine_Pierce

Avatar

Posiada 47342 punktów.

4) Prefix użytkownikaSam Quest

Avatar

Posiada 45363 punktów.

5) Prefix użytkownikaShanti Black

Avatar

Posiada 44242 punktów.

6) Prefix użytkownikaA.

Avatar

Posiada 43682 punktów.

7) Prefix użytkownikamonciakund

Avatar

Posiada 43236 punktów.

8) Prefix użytkownikaania919

Avatar

Posiada 38932 punktów.

9) Prefix użytkownikaulka_black_potter

Avatar

Posiada 36773 punktów.

10) Prefix użytkownikaKlaudia Lind

Avatar

Posiada 34220 punktów.

Losowe zdjęcie
Zobacz temat
Drukuj temat
Wykorzystywanie przez Albusa Dumbledore'a
Prefix użytkownikafredigeorge
Ostatnio pomyślałam, że Albus bardzo wykorzystywał wszystkich wokół siebie. Z tego co pamiętam nawet Snape mu zarzucił, że prowadzi Harrego jak świnię na śmierć. W pierwszej części serii(jestem świeżo po lekturze) Albus od razu wiedział, że Harry poszedł po kamień filozoficzny - skoro to było dla niego oczywiste - to dlaczego temu nie zapobiegł ? O mały włos Harry by zginął.
Napiszcie co sądzicie w odniesieniu do całej serii - może mam mylne przekonania ?
Uderz zaklęciem, a zobaczysz jego działanie.
 
Prefix użytkownikabatalion_88
W Insygniach Śmierci okazuje się, że Dumbledore wcale, ale to wcale nie był taki święty i krystalicznie czysty jak wielu go widziało czytając powieści Jo. Jednak jemu wszystko jakoś łatwo się przebaczyło, zapomniało, zrozumiało. Zupełnie inaczej jak z Severusem, którego wadą nie tylko stało się to, że był srogim nauczycielem i miał chore metody, ale bardziej fanów razi jego miłość do Lily ; )

Co do Albusa, to ja nie rozumiem czemu on był taki nieszczery wobec Pottera, czemu poświęcał ludzi i jakoś przechodził na tym do porządku dziennego. Czyjaś śmierć nie była dla niego wstrząsem - choćby zgon Syriusza. Ale nie tylko. Niespecjalnie się przejął śmiercią Cedrikiem tylko powrotem Voldemorta - co może i jest zrozumiałe.

Jednak Snape trafił w sedno mówiąc o tym chowaniu Pottera jak prosiaka do rzeźni. Dumbledore przecież był przekonany, że on ma zginąć i jak gdyby nic zapraszał go na te lekcje, rozmawiał, parzył mu w oczy, po prostu oszukiwał i wykorzystywał. Tak, niestety, ale też tak to odbieram. Co tam, że ktoś zginie, że ktoś kogoś straci. Byle tylko jak najwięcej horkruksów zniszczyć i koniecznie zabić węża Nagini przed Potterem.

Z drugiej strony, to finis coronat opus - koniec wieńczy dzieło. To był priorytet, żeby Czarny Pan poniósł ostateczną klęskę, ale z kim jak z kim - z Harrym powinien być szczerym od samego początku.
i67.tinypic.com/2rdhw1i.png



m.popkey.co/ce2f16/X1Oxe_f-maxage-0_s-200x150.gifm.popkey.co/f3c2c0/YAAKy_f-maxage-0_s-200x150.gif
 
Prefix użytkownikablad logiczny
Batalion, nie zapominaj, że Albus wiedział więcej od innych. Prawdą, jest że czasami podejmował ryzyko nie będąc pewny na 100%, ale tylko na 99%. Wiedział też, że jeśli jest szansa ostatecznego pokonania Voldemorta to trzeba z niej skorzystać, nawet ryzykując, życie Wybrańca. Wszystko to wyjaśnia potem Harry'emu na tym "dworcu". Gdyby nie pozbył się horkruksa, Voldemorta nie dałoby się zniszczyć. Ryzykował, bo wiedział, że to jest szansa, aby Harry przeżył i jednocześnie przestał być horkruksem. Voldemort przecież nigdy by nie zrezygnował z prób wyeliminowania Harry'ego.
Błąd mam zawsze przed sobą.
Wszelkie błędy, gramatyczne, stylistyczne, ortograficzne, interpunkcyjne, to moi kuzyni.
Nie lubię kuzynów.
Uważam, że należy wypędzić błendy z pustymi do puszczy.
 
Prefix użytkownikabatalion_88
Z tego co pamiętam, to on w rozmowie z Severusem użył zdania: "Tak, chłopak musi zginąć..." (a może to film ;p ) Dlatego on raczej do samego końca był przekonany o tym, że Voldemort zostanie zniszczony jak Harry umrze.

Poza tym nie chodzi już nawet tylko o Harry'ego, ale jego rodzony brat miał przecież do niego wielki żal, że zginęła Arianna. Albus miał takie zapędy 'do wykorzystywania' innych do swych celu. Tego niestety nie obejdziemy. Nie zapominajmy też jakie pomysły miał jako młodzieniec i z kim trzymał (Grindelwald).

Owszem, to się potem, że tak powiem wszystko rozmyło, bo przecież Harry nie zginał, był happy end i w ogóle, ale dlaczego go zbywał? Uważam, że nie da się tak do końca usprawiedliwiać jego decyzji.
i67.tinypic.com/2rdhw1i.png



m.popkey.co/ce2f16/X1Oxe_f-maxage-0_s-200x150.gifm.popkey.co/f3c2c0/YAAKy_f-maxage-0_s-200x150.gif
 

Podziel się z innymi: Delicious Facebook Google Live Tweet This Yahoo

Przejdź do forum:
Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.
Theme by Andrzejster
Copyright © 2006-2015 by Harry-Potter.net.pl
All rights reserved.
Wygenerowano w sekund: 3.71