Logowanie
Facebook
Shoutbox
Współpraca
Najaktywniejsi
1) Alette
2)
fuerte
3)
Katherine_Pierce
4)
Sam Quest
5)
Shanti Black
6)
A.
7)
monciakund
8)
ania919
9)
ulka_black_potter
10)
losiek13
Losowe zdjęcie
Zobacz temat
13 reasons why
|
|
![]() |
Dodany dnia 16.05.2017 00:45
|
![]() ![]() Postów: 697 Dom: ![]() Punkty: 1813 Ranga: Świetny czarodziej Data rejestracji: 07.07.15 |
Ostatnio całkiem głośno jest o serialu, który rzekomo nakłania młodzież do samobójstwa. Z ciekawości odpaliłam serial na Netflixie i stwierdzam, że tylko osoba, która nie widziała tego serialu mogłaby tak go określić. To jeden z lepszych seriali jakie widziałam, a w głównej bohaterce odnajduję cząstki siebie z czasów szkolnych, kiedy nawet najwieksza pierdoła zdawała się rujnować moje życie. Jako osoba, która bardzo długo walczyła z depresją, widzę ogromne plusy tego serialu. Pierwszym plusem jest to, że zwraca uwagę na problem depresji wśród nastolatków, drugim plusem pokazuje, jak podle potrafią być dzieciaki. Może poruszanie takich tematów w przystępnej formie uświadomi ludziom, że trzeba reagować. Czy ktoś z Was ogląda? Jakie macie odczucia? "Someone let the doors open,
Who left me outside? I'm bent I'm not broken, Come live in my life. All the worlds left unspoken All the pages I write On my knees and I'm hoping That someone holds me tonight. Hold me tonight..." |
|
|
![]() |
Dodany dnia 16.05.2017 18:11
|
![]() ![]() Ostrzeżenia: 2 Pochwały: 33 Postów: 2830 Dom: ![]() Punkty: 34144 Ranga: Pan Śmierci Data rejestracji: 19.06.08 |
Nakłaniać nie nakłania, ale potrafi zryć papę z mózgu. Jest bardzo mocny, szczególnie mam na myśli scenę samego samobójstwa - to jednak na plus. Świetni aktorzy, wspaniale opowiedziana historia i to przesłanie, by zwracać uwagę na drugiego człowieka i jak błahe sytuacje mogą urosnąć do rangi olbrzymiego problemu. Cieszę się, że będzie drugi sezon! ;> |
|
|
![]() |
Dodany dnia 16.05.2017 18:50
|
![]() ![]() Ostrzeżenia: 1 Pochwały: 2 Postów: 270 Dom: ![]() Punkty: 6381 Ranga: Pomocnik Filcha Data rejestracji: 09.09.14 |
Wszyscy się tak nim zachwycali, więc obejrzałem. Pomysł na serial jest ciekawy, ogląda się w miarę szybko. Do aktorów raczej nie mogę się przyczepić. Wszystko gra, oprócz samej głównej bohaterki. Dawno żadna postać mnie tak nie wkurzyła. Chwilami miałem ochotę wyłączyć odcinek, bo patrzenie na jej zachowanie bolało. No ale skończyłem i podoba mi się przesłanie. Nawet sam przez moment zastanowiłem się nad sobą. Soundtrack jest genialny. ![]() ![]() |
|
|
![]() |
Dodany dnia 16.05.2017 20:57
|
![]() ![]() Postów: 697 Dom: ![]() Punkty: 1813 Ranga: Świetny czarodziej Data rejestracji: 07.07.15 |
Neterin napisał(a): Wszystko gra, oprócz samej głównej bohaterki. Dawno żadna postać mnie tak nie wkurzyła. Ooo tak, mnie też Hannah strasznie wkurzała, nawet momentami cieszyłam się, że nie żyje, Haha. Ale przesłanie bardzo mi się podoba i właśnie pokazanie tego, że pozornie błaha sprawa może doprowadzić do załamania i nawet śmierci. Sama przeżywałam podobne dylematy jak Hannah, chociaż z zupełnie innych powodów i mało brakowało, a skończyłaby jak ona. "Someone let the doors open,
Who left me outside? I'm bent I'm not broken, Come live in my life. All the worlds left unspoken All the pages I write On my knees and I'm hoping That someone holds me tonight. Hold me tonight..." |
|
|
![]() |
Dodany dnia 18.05.2017 20:01
|
![]() ![]() Pochwały: 30 Postów: 3222 Dom: ![]() Punkty: 57119 Ranga: najdroższa Data rejestracji: 15.07.07 |
Mam trochę problem z tym serialem, bo z jednej strony zrobił na mnie wrażenie, a z drugiej, czegoś w nim brakowało. Ogólnie chyba bardziej mnie poruszyło to, że absolutnie nikt, kto wiedział o tym co ten obleśny kapitan drużyny (żeby nie spojlerować na tym poprzestanę) zrobił, przez cały czas kompletnie nie zareagował. Dopiero Clay podjął jakieś kroki, a reszta miała to w nosie. A tego gościa z pierwszej taśmy, nie pamiętam imienia, to już w ogóle nie rozumiem i nie mam słów. Taśma ze szkolnym psychologiem to już w ogóle przelała czarę goryczy i naprawdę, nie wierzyłam w to co oglądam. Muzyka świetna, chociaż powiedziałabym, że pojechanie na dzień dobry joy division w serialu dla nastolatków jest trochę ryzykowne... Drugi sezon pewnie obejrzę, bo generalnie już w ostatnim odcinku były pewne podpowiedzi co do tego, co się wydarzy. Ameryka jest zresztą z tego znana, niestety. Oby tylko nie przesadzili i nie zrzucili wszystkich dram świata na jedno liceum, bo to już będzie trochę zbyt wiele. ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
|
|
![]() |
Dodany dnia 19.05.2017 00:44
|
![]() ![]() Postów: 697 Dom: ![]() Punkty: 1813 Ranga: Świetny czarodziej Data rejestracji: 07.07.15 |
fuerte napisał(a): Mam trochę problem z tym serialem, bo z jednej strony zrobił na mnie wrażenie, a z drugiej, czegoś w nim brakowało. Ogólnie chyba bardziej mnie poruszyło to, że absolutnie nikt, kto wiedział o tym co ten obleśny kapitan drużyny (żeby nie spojlerować na tym poprzestanę) zrobił, przez cały czas kompletnie nie zareagował. Dopiero Clay podjął jakieś kroki, a reszta miała to w nosie. A tego gościa z pierwszej taśmy, nie pamiętam imienia, to już w ogóle nie rozumiem i nie mam słów. Taśma ze szkolnym psychologiem to już w ogóle przelała czarę goryczy i naprawdę, nie wierzyłam w to co oglądam. Muzyka świetna, chociaż powiedziałabym, że pojechanie na dzień dobry joy division w serialu dla nastolatków jest trochę ryzykowne... Drugi sezon pewnie obejrzę, bo generalnie już w ostatnim odcinku były pewne podpowiedzi co do tego, co się wydarzy. Ameryka jest zresztą z tego znana, niestety. Oby tylko nie przesadzili i nie zrzucili wszystkich dram świata na jedno liceum, bo to już będzie trochę zbyt wiele. Ja dzisiaj dorwałam książkę w Empiku, także jak przeczytam to na pewno dam znać jak wrażenia. Co do psychologa - w zasadzie Hannah nic konkretnego mu nie powiedziała, rozumiem, że nie potrafiła, ale on z kolei powinien się bardziej przejąć tym, co powiedziała i tym, czego mogła niemoc powiedzieć. Zastanawiam się jak potoczą się sprawy w kolejnym sezonie, coś czułam, że dojdzie do takiej sytuacji do jakiej doszło, ale obstawiałam inną postać. Cały czas mam w głowie lekki mętlik po tym serialu i choć pamietam swój okres nastoletni, w którym cierpiałam na depresję i która w zasadzie cały czas tkwi we mnie, uśpiona, nigdy nie zastanawiałam się nad tym, że inni mogą czuć to samo. Mam wrażenie, że w naszym społeczeństwie depresja czy stany lekowe to tematy tabu. "Someone let the doors open,
Who left me outside? I'm bent I'm not broken, Come live in my life. All the worlds left unspoken All the pages I write On my knees and I'm hoping That someone holds me tonight. Hold me tonight..." |
|
|
![]() |
Dodany dnia 20.05.2017 22:20
|
![]() ![]() Pochwały: 39 Postów: 3410 Dom: ![]() Punkty: 36755 Ranga: Pan Śmierci Data rejestracji: 14.05.09 |
Wczoraj przeczytałam Wasze posty, dzisiaj skończyłam oglądać i powiem Wam, że jestem lekko w szoku. Poryczałam się oczywiście na ostatnim odcinku, bo to się wydawało takie realne. Ale od początku. Hannah nie irytowała mnie jak Was. Uważam, ze ta aktorka świetnie odegrała swoją rolę. I w sumie nie wiem, czym Was zirytowała? Ta dziewczyna od początku była lekko rozchwiana, niezdecydowana, chciała się przypodobać ludziom, ale z drugiej strony miała jakieś tam swoje zasady moralne. Wydaje mi się, że była taką chodzącą sprzecznością. I to jest na + w tym serialu. Jak sobie przypomnę ten serial z Emmą Stone... Wredne Dziewczyny? Tam też z niej zrobili łatwą laskę, a ona to obróciła jakby w żart. Nie wyobrażam sobie, żeby taka sytuacja miała miejsce w normalnym życiu. Dlatego też serial ten bardzo mną poruszył. Ogólnie jak zwykle przesadzone jest dzielenie i wyróżnianie pewnych małych społeczności w amerykańskich filmach i serialach. Kuzynka mojego chłopaka mieszka w Stanach i opowiadała, że rzeczywiście są grupy sportowców, aktorów, nerdów itp, ale to jest uwarunkowane tym, że każdy sobie musi coś wybrać i koniec. Nie jest tak, że wszyscy wielbią sportowców, którzy są przygłupami i gnębią słabszych. To mi się tylko nie podobało. Samobójstwo od zawsze było dla mnie największą głupotą i nigdy nie rozumiałam jak ludzie mogą się na to decydować. Ten serial troszeczkę zmienił moje podejście. Oczywiście zachowałabym się inaczej niż główna bohaterka, ale ja jestem inną osobą. Nawet nie zdajemy sobie sprawy ile osób wśród nas ma takie problemy. Jednak czy potrafimy o tym rozmawiać? Teraz liczy się to kto jest zabawniejszy, kto lepiej potrafi komuś dociąć. Nie zauważamy czegoś co może być dla nas niewygodne. Myślę, że mi samej byłoby ciężko rozmawiać z kimś na tematy w stylu "ciężko mi w życiu, pomóż". Wydaję mi się, że w tym zabieganym społeczeństwie, żyjącym co raz częściej i gęściej w świecie wirtualnym, tracimy coś ważnego. Nie potrafimy się już normalnie komunikować. Może gdyby nie było opcji "wyślij do wielu" to Hannie nic by się nie stało. Ja tak sobie to rozkminiam i wiem, że ten serial to fikcja, ale takie rzeczy dzieją się każdego dnia. Całkiem niedawno jakieś dziewczyny w Gdańsku pobiły inną i wrzuciły ten film do sieci. Gdyby to nie wyszło na jaw, kto wie co by się z nią dalej stało. Myślę, że każdy kto ogląda ten serial powinien na chwilę przystanąć i zastanowić się nad swoim życiem. Jeszcze odniosę się do tego ohydnego zachowania tych ludzi. To jest straszne, że takie rzeczy się dzieją, ale czy my sami nie zdając sobie z tego sprawy, nie powtórzyliśmy kiedyś jakiejś plotki, która mogła kogoś zranić? W tym serialu, wszystko skupiło się na jednej dziewczynie i kurczę to mnie przerażą. A co do ostatnich scen... Serio? p.s. nie wyobrażam sobie bólu rodziców, którzy tracą dziecko w taki sposób. ![]() Christian. ![]() Bo liczy się to, co masz w środku. ![]() Ale czasami warto założyć maskę. ![]() "ja generalnie ten tekst klasyfikuję jako 5CMCS HE NDPSG3 - S2AB" "zmiennokanoniczne" "piszę fanficka ducha, że tak to ujmę, czyli takiego, którego nie ma" "po części trudny język wynika z założeń płomień odwagi i specyfiki tekstu" by Cantaris Ula urzędniczka Zarejestruje ci chomiczka Da mu zielona kartę I marchewki starte <muza> by fuer |
|
|
![]() |
Dodany dnia 22.05.2017 00:20
|
![]() ![]() Postów: 697 Dom: ![]() Punkty: 1813 Ranga: Świetny czarodziej Data rejestracji: 07.07.15 |
Mnie denerwowało w niej to, że w zasadzie odrzucała jedyną osobę, która była wobec niej szczera i nie miała złych intencji, a w dodatku pakowała się w sytuacje, które po prostu nie mogły się dobrze skończyć. Z drugiej strony, uświadomiłam sobie jak ja sama musiałam wkurzać wszystkich wokół, kiedy każda, najmniejsza rzecz potrafiła wytracić mnie z równowagi. Hannah bardzo mi mnie przypomina, choć cześć moich pobudek była zupełnie inna, to część pozostawała ta sama. Co do samobójstwa - teraz też wydaje mi się to głupie, ale w momencie, kiedy sięgałam po leki czy ostre narzędzia - nie myślałam tak o tym. Wtedy czułam, że to było jedyne rozwiązanie, że cały mój świat się walił i że nie było szans, aby go naprawić. Na szczęście mi się nie udało, zawsze ktoś reagował na czas. Pamietam jak sama pisałam listy (nie wpadłabym na nagrywanie kaset) do osób, z którymi chciałam coś wyjaśnić, a jednocześnie bałam się zrobić to osobiście i chciałam, aby listy trafiły do nich po moim samobojstwie. Listy trzymam do dziś, czasem do nich wracam, cześć swego czasu opublikowałam, anonimowo, co nieco mi pomogło. Pisałam mroczne wiersze i opowiadania, miałam cały zeszyt zatytułowany "Brainwash", w którym pisałam wszystkie swoje przemyślenia. Kiedy wszyscy się ode mnie odwrócili, albo ja od nich, wydawało mi się, że to koniec świata i że moje życie nie ma sensu. Może i nie ma, ale póki co nie spieszno mi umierać. Może to też mnie wkurzało w Hannah? Bo widziałam w niej siebie? Serial oglądałam z narzeczonym, który nie do końca rozumie moje stany lekowe czy nawracające "doły", nie potrafił pojąć, co kierowało tak młodą osobą, aby próbować odebrać sobie życie. Po obejrzeniu serialustwirrdzil, że chyba zrozumiał co siedziało w mojej głowie i jak się czułam. Nie lubię o tynkować, ale jeden z powodów Hannah pokrywał się z moim, z tym, że dotyczył zupełnie ibcej osoby, a nie popularnego kolegi. Mózg nastolatka nie jest jeszcze do końca rozwinięty, dlatego postrzega pewne rzeczy jako wieczne, to było wyjaśnione w odcinku specjalnym, który polecam obejrzeć. Czekam na 2 sezon, mam nadzieję, że Alex nie zginie i że pozostali zostaną w jakiś sposób ukarani. "Someone let the doors open,
Who left me outside? I'm bent I'm not broken, Come live in my life. All the worlds left unspoken All the pages I write On my knees and I'm hoping That someone holds me tonight. Hold me tonight..." |
|
|
![]() |
Dodany dnia 24.05.2017 18:14
|
![]() ![]() Pochwały: 24 Postów: 3001 Dom: ![]() Punkty: 23582 Ranga: Niezwyciężony mag Data rejestracji: 29.08.07 |
Wszyscy zachwalają więc zaczęłam oglądać i mnie jakoś ten serial nie przekonuje. Może jeszcze za mało obejrzałam, ale jak na razie nie szczególnie mnie wciągnął. Jest ładnie zrobiony, z ciekawym pomysłem na przedstawienie historii - te przenikające się zdarzenia, zatarcie granicy miedzy tym co jest opowieścią, a rzeczywistością. To wyszło świetnie. A tak poza tym to cała reszta mnie drażni. Nie ma tutaj bohatera którego bym lubiła, wszyscy są irytujący. No poza kaskiem, bo to taki normalny chłopak (w pierwszych odcinkach, nie wiem co dalej). Drażnią mnie dialogi, wydarzenia, taka cała sztuczność tego wszystkiego. Nie wiem czy to kwestia tej hamerykańczańskości czy co. Mam wrażenie że to wszystko przerysowane i jakieś takie stereotypowe. Jestem w połowie 3 odcinka i nie wiem czy oglądać dalej czy dać sobie spokój ![]() |
|
|
![]() |
Dodany dnia 24.05.2017 19:12
|
![]() ![]() Postów: 364 Dom: ![]() Punkty: 1831 Ranga: Świetny czarodziej Data rejestracji: 21.05.17 |
Obejrzałam wszystkie 13 odcinków za jednym razem. Również jak gne, z powodu, że wszyscy zachwalali i w ogóle było tego wszędzie pełno. Fabuła mi podeszła, jak najbardziej, ale drażnił mnie fakt, że często gubiłam się w niektórych momentach. Mimo wszystko, bardzo polubiłam ten serial. Wszyscy mówili, jak to oni się nie zmienili po obejrzeniu 13RW i na początku sądziłam, że ' a tam, opowiadają głupoty'. Jednakże w miarę oglądania następnych odcinków (albo może obejrzenia ostatniego odcinka) muszę przyznać, że tak. Zgadzam się z nimi w 100%, bo kurczaczki, serial serio daje do myślenia. To, jak nic nieznaczący drobny gest, jedno słowo może zranić człowieka jest zadziwiające. Nigdy nie wiemy, jak odbierze naszą wypowiedź inna osoba i jak to może się skończyć. Powiem banalnie: po obejrzeniu 13RW zaczęłam uważać co mówię. Poważnie. Mocno frustrują mnie ludzie, którzy mówią, że Hannah przesadzała. Po 1) pamiętajmy, że wśród nas są osoby bardziej wrażliwe i nawet nieznaczny gest może ich zranić; Po 2) poza tym, po tym co stało się Hannah na samym początku, to każde następne wydarzenie było bardziej bolesne. To tak jakbyś się przeciął, a później do tej rany przyłożył, no nie wiem, dajmy na to jakiś materiał. Szczypie/boli? Przecież to nic takiego (chodzi mi o to, że później, Hannah była mniej odporna na te wszystkie przeciwności). No i przede wszystkim, szacuneczek dla reżysera, jak i dla Katherine (aktorka grająca Hannah) za piękną i realną scenę samobójstwa. ![]() ![]() |
|
|
![]() |
Dodany dnia 28.05.2017 19:01
|
![]() ![]() Pochwały: 29 Postów: 5926 Dom: ![]() Punkty: 47342 Ranga: Członek Rady Strachu Data rejestracji: 31.10.14 |
Obejrzałam. I mam mieszane uczucia co do tego serialu. Po pierwsze miałam wrażenie, że są tam dwie Hannah. Jedna ta czysto ze wspomnień, a druga to ten "głos z taśmy". Tą pierwszą polubiłam, ale tej drugiej nie. Momentami serial mnie nudził, a mimo to "szłam dalej". Poza Hannah lubiłam tam trzy postacie, ale imion za Chiny nie pamiętam. Pierwszy to ten, którego Hannah wybrała na powiernika taśm. Choć popełnił moim zdaniem błąd, bo od razu powinien oddać je rodzicom dziewczyny. Drugi to ten koleś, który zginął w wypadku samochodowym. Cholernie smutno mi się zrobiło jak się okazało, że zmarł. Trzecia to ta laska od znaku stop. Była w tym całym bagnie taka... normalna i mniej powalona od reszty. Momentami ten serial odbierałam bardzo osobiście, i naprawdę, mimo iż widziałam ile wycierpiała Hannah to ciągle w głowie miałam to jaka jest samolubna robiąc to rodzicom. Naprawdę tego nie mogę pojąć. Gdzieś czytałam opinię, że to serial o dziewczynie, która obwinia wszystkich ale nie siebie. No nie do końca się z tym zgodzę, bo jakby obwiniała ich a siebie to by się nie zabiła a zaczęłaby zabijać ich. Wkurzyło mnie zakończenie. Rozumiem, że Alex wcale nie strzelił sobie w głowę, a zrobił to ten fotograf? Bo po co mu taki arsenał broni i te zdjęcia z końcówki. Nie lubię jak tak się kończą jednosezonowce. No chyba, że ma być kolejna część? A i powiem Wam że mega mnie zaskoczył wątek z gwałtami, w sensie to kto to robił. Na początku lubiłam tego kolesia. Miałam go za takiego... bogatego przygłupa, ale za to poczciwego. Pomocny dla kumpli itd. A tu takie coś! Sceny samobójstwa nie obejrzałam, przewinęłam. Wiem, że ona tutaj podcięła sobie żyły, że pewnie nie doszukałabym się podobieństw, ale i tak, oglądanie kogoś kto świadomie sobie to robi, nawet w serialu, jest dla mnie jeszcze na tą chwilę nieosiągalne. Moja chrisowa TOP5 ![]() 1. Always&Forever Chris Wood ![]() 2. Chris Hemsworth ![]() 3. Chris Evans ![]() 4. Chris Pratt ![]() 5. Chris Pine ![]() Maybe, you don't know Katherine at all. Did it ever occur to you that you have no idea who I really am? ![]() ![]() ![]() ![]() Mam talenty różne, lecz nie należy do nich poezja staram się klecić słowa aby była w tym finezja. Obietnice złożyłam, więc spełnić ją należy admin co nie dotrzymuje słowa? Kto mu uwierzy? Z przeprosinami do Ciebie Kath pędze aby nie popaść w wieczna nędzę. Kiedy Mafia się z wielką pompą rozpoczęłą, nie chciałam aby osoba z miasta zginęła. Choć początkowo w mych oczach byłaś podejrzana, wymówka z brakiem czasu, zdawała się odgrzewana. Gdy zaś ufać zaczęłam w twe piękne słowa, mafia nie pozwoliła, by lekka stała się ma głowa. Rozkazali głosować wbrew mojej woli, musiałam się pilnować aby nie wyjść z roli. Swojego słowa bronić miałam zacięcie, najlepiej tak aby wśród innych miało ono wzięcie. Przepraszam najszczerzej, lecz nie cała moja jest wina, głosu bym na Ciebie nie oddała, gdyby nie mafii kpina. Grałaś zacnie, choć nie każdy to potrafił docenić, szkoda, że losów miasta nie udało nam się zmienić. Z najszerszymi przeprosinami, Tako. Cóż to tak echem pijackich krzyków rozbrzmiewa I z dupy łzy śmiechu rozlewając rzęsiste Wciąż sunie w dół siłą tyłków rozpędzone Ciemność nagłą powitać co się jej nie spodziewa To z trzech części całość misternie złożona Co czerwieni blaskiem ciekawskie oczy razi I bucha wciąż gdy w dół tak pokracznie złazi Zielonym długim poddupcem połączona A każdy człon tego przedziwnego bytu Nie przez Boga do życia powołanego Lecz przez wyobraźnie chore i łyki płynu czystego Zdaje się niczym wobec wspaniałości swego odbytu Bo piękny on niczym moszna na nieboskłonie Mądry jak żadna ze stóp co na świat zrodzona A zabawna tak, że aż strach Oto jest Kath Gne - Twoje przedtyłcze <3 Ołtarzyk uwielbienia Chrisa ![]() Autorstwa pięknej i utalentowanej Gne <3 ![]() ![]() Chris to dupa jakich wiele, Męski facet w fajnym ciele, Serial o nim Kath ogląda, Lecz na tyłek wciąż spogląda. Na nic próby oderwania Wzroku od słodkiego drania, Uśmiech jego mówi wiele Aż mam ciarki na całym ciele! By Sam Quest ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() The wasted years, the wasted youth The pretty lies, the ugly truth And the day has come where I have died Only to find, I've come alive ~Teen idle ![]() I was angry with my friend; I told my wrath, my wrath did end. I was angry with my foe: I told it not, my wrath did grow. And I waterd it in fears, Night & morning with my tears: And I sunned it with smiles, And with soft deceitful wiles. And it grew both day and night. Till it bore an apple bright. And my foe beheld it shine, And he knew that it was mine. And into my garden stole, When the night had veild the pole; In the morning glad I see; My foe outstretched beneath the tree. Do hymnu! Katherine jak ten kwiat wykwitła na stronie, Katherine zostanie z nami po wsze czas. Skromniutka i gadatliwa, wielka jej chwała, bo serce jej ogromne niczym głowa Andrzeja. Refren: Chwała Ci nasza, Katherino! Filmowcu najlepszy, kochana userko! Znajomość TVD największą masz! Chwała Ci, nasz pierniczku! Twa sława się ciągnie za Tobą niczym smród. Lecz nie martw się tym, bo oznacza on Twój trud. Każdy go do docenia, bo robisz cuda od niechcenia. Trzymaj tak dalej, a nagrodzi Cię ktoś! Refren. Upijałaś się w Karczmie, szalałaś w Hogwarcie, lecz byłaś w stanie pokonać Parchatego Trolla. Dzielnie walczyłaś w konkursie literackim, w redakcji Proroka zasiadłaś niczym król. Refren x2 ~ Pszemek - łosiek <3 ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
|
|
![]() |
Dodany dnia 14.06.2017 22:54
|
![]() ![]() Pochwały: 35 Postów: 3688 Dom: ![]() Punkty: 45321 Ranga: Specjalista ds. sprzedaży Data rejestracji: 09.04.15 |
Obejrzałam ten serial dwa miesiące temu i nadal za mną chodzi. Ogromnym plusem jest soundtrack, jest naprawdę genialny, a "The night we meet" czy "1000 times" słyszałam po kilkaset razy i je kocham. Do tego moim zdaniem młodzi aktorzy wykonali kawał dobrej roboty, a Kate Walsh skradła moje serce jako rozpaczająca matka Hanny była tak autentyczna, że chwytała za serduszko. Moim zdaniem Hannah strasznie ich ukarała tymi kasetami. Widać to było szczególnie po Alexie i Clayu. Do tego powiedzenie Clayowi, że w sumie nie jest powodem niewiele dało, bo wywarło to na nim mocne wrażenie. Na mnie jako widzu też i szczerze płakałam kilka razy i to nie tyle nad samą Hannah, a nad tymi których zostawiła. Mogłabym o tym serialu pisać dużo bo bardzo we mnie utkwił, szczególnie wypowiedź Claya w ostatnim odcinku, że to jak siebie nawzajem traktujemy musi się zmienić. A co sądzicie o pomyśle na II sezon? Czekacie? ![]() ![]() ![]() Ściana uznania i miłości ![]() Daniel Radclffe to mój crush Nie kłam, że go nie znasz Harry'ego Pottera zagrał niektórych nawet nabrał, że ma oczy koloru zielonego a tak naprawdę są niebieskiego "Tak jak Ron" - woła Ulica dziewczyna pięknego lica. Potteromaniak z niej na schwał i nie jest to żaden wał. Daniel Radcliffe to mój crush Wiesz dlaczego jeżeli oczy masz Z zarostem mu do twarzy O takim Danie każda Samica marzy. ![]() Oj nana, oj nana Bardzo kocham Dana Czy to słońce, czy to deszcz W moich myślach on wciąż jest Myślę o nim nieustannie Nawet gdy się kąpię w wannie Oj nana, oj nana Bardzo kocham Dana Nie wiem jak się to zaczęło Lecz gdy serce moje drgnęło Cała byłam zakochana I tak kocham tego Dana Oj nana, oj nana Bardzo kocham Dana Nigdy o nim nie zapomnę Nawet jeśli spotkam bombę Jest to miłość jednostronna Ale źle to nie wygląda Oj nana, oj nana Bardzo kocham Dana wiersz by Elizabeth_ ![]() ![]() Ściana chwały ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
|
|
![]() |
Dodany dnia 14.06.2017 23:05
|
![]() ![]() Pochwały: 23 Postów: 1138 Dom: ![]() Punkty: 30894 Ranga: Do szopy hipogryfy, do szopy wszyscy wraz! Data rejestracji: 14.07.16 |
Mam mieszane uczucia tak naprawdę. Najpierw przeczytałem książkę i gdy zabrałem się za serial wiedziałem, że po części go zepsuli. Fabuła w formie pisanej zupełnie różni się od tej wyemitowanej na ekrany. Spoiler :: W książce nikt nie gwałci głównej bohaterki. Była przez niego tylko molestowana, nic więcej. Ale wiadomo czasami trzeba trochę podkoloryzować serial, bo inaczej by się nie sprzedał. A co do drugiego sezonu to przypuszczam, że będzie to seria odcinków z rozprawy kilku ludzi, którzy przyczynili się niejako do jej śmierci. Choć raczej ona sama miała coś nie tego z głową ![]() Po prostu Marcin Takie cudo dostałem <3 ![]() Takie miłe słowa mnie spotkały ![]() ![]() Mój ranking najcudowniejszych nóg! 1. Edyta! ![]() 2. Livka! Tu cenzura zdjęcia 3. Scarlett! ![]() https://zapodaj.n...83bd62.jpg Ogłaszam wszem i wobec, iż GiHP to moja siostra bliźniaczka. Dedykuję jej tego gifa Edki, bo mi się podoba i jej też musi się spodobać ![]() Edyta <3 Moja motywatorka! United <3 Śląsk! You laugh at me because I'm different, I laugh at you because you're all the same. "Śmierć będzie ostatnim wrogiem, jaki będzie pokonany" "Każdy ma fanów, ale ja mam najlepszych fanów, ja to wiem. Tak się stało, że moja muzyka odnalazła najpiękniejsze, najfajniejsze, najbardziej szlachetne i wartościowe serca. " - Edyta Górniak |
|
|
![]() |
Dodany dnia 14.06.2017 23:12
|
![]() ![]() Pochwały: 35 Postów: 3688 Dom: ![]() Punkty: 45321 Ranga: Specjalista ds. sprzedaży Data rejestracji: 09.04.15 |
Z tego co wiem dosyć sporo różni się film od książki, jest uwspółcześniony no i relacja Hannah i Claya nie jest tak bliska, rola rodziców jest niszowa i problemy innych bohaterów nie są poruszane. Myślę, że Hannah nie tyle miała coś z głową co była chora na depresje, do tego wydarzenia z ostatniego odcinka i reakcja pedagoga ją dobiły. Była słaba i nie potrafiła się po tym podnieść. Nie rozumiem samobójstwa, ale też ostateczny motyw bohaterki jestem w stanie pojąć. Aczkolwiek uważam, że obarczanie za swoją śmierć innych jest trochę tchórzostwem. Chyba najbardziej mnie dobija w tym serialu to, że pokazuje jaki mamy czasem wpływ na innych, to jak rzeczy z pozoru drobne jak podbieranie karteczek z komplementem mogą być dla kogoś oznaką zabrania jej ostatniej deski ratunku. To smutne. ![]() ![]() ![]() Ściana uznania i miłości ![]() Daniel Radclffe to mój crush Nie kłam, że go nie znasz Harry'ego Pottera zagrał niektórych nawet nabrał, że ma oczy koloru zielonego a tak naprawdę są niebieskiego "Tak jak Ron" - woła Ulica dziewczyna pięknego lica. Potteromaniak z niej na schwał i nie jest to żaden wał. Daniel Radcliffe to mój crush Wiesz dlaczego jeżeli oczy masz Z zarostem mu do twarzy O takim Danie każda Samica marzy. ![]() Oj nana, oj nana Bardzo kocham Dana Czy to słońce, czy to deszcz W moich myślach on wciąż jest Myślę o nim nieustannie Nawet gdy się kąpię w wannie Oj nana, oj nana Bardzo kocham Dana Nie wiem jak się to zaczęło Lecz gdy serce moje drgnęło Cała byłam zakochana I tak kocham tego Dana Oj nana, oj nana Bardzo kocham Dana Nigdy o nim nie zapomnę Nawet jeśli spotkam bombę Jest to miłość jednostronna Ale źle to nie wygląda Oj nana, oj nana Bardzo kocham Dana wiersz by Elizabeth_ ![]() ![]() Ściana chwały ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
|
|
![]() |
Dodany dnia 14.06.2017 23:52
|
![]() ![]() Pochwały: 7 Postów: 1666 Dom: ![]() Punkty: 12316 Ranga: Wielki Mag Data rejestracji: 20.09.13 |
Aczkolwiek uważam, że obarczanie za swoją śmierć innych jest trochę tchórzostwem. A ja uważam, że w żadnym wypadku nie jest to tchórzostwo. Gdybym miała popełnić samobójstwo, też bym wolała żeby osoby, które się do tego przyczyniły, wiedziały o krzywdzie jaką mi wyrządziły. Żeby po mojej śmierci nie myśleli sobie: "Co? Popełniła samobójstwo? Ciekawe czemu, nie widziałem żeby ktokolwiek zrobił jej coś złego.". Chciała raczej żeby nie było żadnych wątpliwości. Na mnie serial wywarł potężne wrażenie. Nie chodzi o sam fakt realizacji i ukazania społeczności (czytałam wybrane komentarze), a o temat. O to jak do ruiny potrafi doprowadzić człowieka jedna wiadomość. Każdy co prawda reaguje inaczej na problemy, ale niektórzy mają ich tak wiele, że po prostu się poddają i rezygnują z dalszej walki o siebie i swoje dobre imię. I tak było z Hannah, która poczuła się zdradzona przez przyjaciela i odrzucona przez przyjaciółkę, czyli dwójkę najbliższych osób w nowym otoczeniu. Jest to naprawdę serial na topie, po którego obejrzeniu nastolatkowie pomyślą (przynajmniej miejmy nadzieję) przez chwilę co jest nie tak z nimi, jakim zachowaniem oni mogą przyczynić się do śmierci innych, jakie słowa mogą zostać przez nich odebrane w negatywny i upokarzający sposób. A wszystko po to, aby mogli z tym walczyć i nie dopuszczać do takiej sytuacji. Nie mogę doczekać się drugiego sezonu, chociaż to, jak Clay bawił się z tymi kasetami, doprowadzało mnie do szału. Wolałabym aby Alex był głównym bohaterem, w jakimś odcinku powiedział, że przesłuchał nagrań w ciągu jednej nocy, a Clay się bawi, bawi, ciężko mu dotrzeć do końca... No dosłownie miałam ochotę rzucić to wszystko i się niepotrzebnie nie denerwować. Na szczęście przebrnęłam i mam nadzieję, że w kolejnym sezonie weźmie się za siebie i przestanie być mięczakiem. DIMASH ![]() ![]() |
|
|
![]() |
Dodany dnia 15.06.2017 00:01
|
![]() ![]() Pochwały: 35 Postów: 3688 Dom: ![]() Punkty: 45321 Ranga: Specjalista ds. sprzedaży Data rejestracji: 09.04.15 |
Moim zdaniem samo samobójstwo jest tchórzostwem, strachem przed konfrontacją z życiem. Każdy jest inny, ja też jestem tchórzem, ale wiem, że życie masz jedno, a to co Hannah zrobiła swoim rodzicom zabijając się było straszne. Ból jej matki aż wylewał się z ekranu. Nigdy nie zrobiłabym czegoś takiego mojej rodzinie i sobie, i pomimo, że jestem w stanie zrozumieć Hannah, tak jak pisałam wyżej, to nie jest to dla mnie wytłumaczenie. Jest to naprawdę serial na topie, po którego obejrzeniu nastolatkowie pomyślą (przynajmniej miejmy nadzieję) przez chwilę co jest nie tak z nimi, jakim zachowaniem oni mogą przyczynić się do śmierci innych, jakie słowa mogą zostać przez nich odebrane w negatywny i upokarzający sposób. A wszystko po to, aby mogli z tym walczyć i nie dopuszczać do takiej sytuacji. Wielu widzów jest już po etapie bycia nastolatkiem, a mimo to przyjmuje to co płynie z tego serialu. Więc ja, jako nie nastolatek też staram się zmienić moje zachowanie ![]() Co do tempa słuchania kaset, myślę, że było to istotne dla fabuły. gdyby Clay przesłuchał je w jedną noc ciężko byłoby z tego zrobić 13 odcinkowy serial ![]() ![]() ![]() ![]() Ściana uznania i miłości ![]() Daniel Radclffe to mój crush Nie kłam, że go nie znasz Harry'ego Pottera zagrał niektórych nawet nabrał, że ma oczy koloru zielonego a tak naprawdę są niebieskiego "Tak jak Ron" - woła Ulica dziewczyna pięknego lica. Potteromaniak z niej na schwał i nie jest to żaden wał. Daniel Radcliffe to mój crush Wiesz dlaczego jeżeli oczy masz Z zarostem mu do twarzy O takim Danie każda Samica marzy. ![]() Oj nana, oj nana Bardzo kocham Dana Czy to słońce, czy to deszcz W moich myślach on wciąż jest Myślę o nim nieustannie Nawet gdy się kąpię w wannie Oj nana, oj nana Bardzo kocham Dana Nie wiem jak się to zaczęło Lecz gdy serce moje drgnęło Cała byłam zakochana I tak kocham tego Dana Oj nana, oj nana Bardzo kocham Dana Nigdy o nim nie zapomnę Nawet jeśli spotkam bombę Jest to miłość jednostronna Ale źle to nie wygląda Oj nana, oj nana Bardzo kocham Dana wiersz by Elizabeth_ ![]() ![]() Ściana chwały ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
|
|
![]() |
Dodany dnia 15.06.2017 00:09
|
![]() ![]() Pochwały: 7 Postów: 1666 Dom: ![]() Punkty: 12316 Ranga: Wielki Mag Data rejestracji: 20.09.13 |
Moim zdaniem samo samobójstwo jest tchórzostwem, strachem przed konfrontacją z życiem. I tu się z Tobą zgodzę. Nie odczułam tego jakoś bardzo po ojcu Hannah, ale jej matka była taka zrozpaczona... Jej jedyne dziecko popełniło samobójstwo... Jej reakcja po znalezieniu córki (samo umieranie przewinęłam jak Kath) była takim szokiem. I nie wiem czy większym dla mnie czy dla tej matki. Takie naturalne, rozpacz, którą próbuje się odrzucić. No i oczywiście, że widzowie są starsi, ale zdarzają się też ci, którzy chodzą do gimnazjum. Dla mnie ten okres był istnym horrorem, to co niektórzy robili, żeby zostać uznanym za fajnych, mnie szczerze przeraża. Myślę, że to ta grupa swoim zachowaniem najbardziej rujnuje życie innym, teraz, po liceum, mogę stwierdzić, że takie zachowanie w ogóle nie występuje, a jeśli nawet, to są to pojedyncze jednostki szybko zagłuszane przez innych. DIMASH ![]() ![]() |
|
|
![]() |
Dodany dnia 17.06.2017 14:48
|
![]() ![]() Pochwały: 35 Postów: 3688 Dom: ![]() Punkty: 45321 Ranga: Specjalista ds. sprzedaży Data rejestracji: 09.04.15 |
Dla mnie też ciekawą postacią jest Fotograf. On mnie naprawdę zaintrygował, a w ostatnim odcinku wydał mi się wręcz niebezpieczny. Ten moment gdy zdejmuje zdjęcie Alexa i chwilę wcześniej jest przebłysk tej sceny gdy Alex go "ratuje" i daje jednocześnie do zrozumienia, że dla niego jest zerem. To było naprawdę ciekawe, do tego jego kolekcja broni. Dużo sugeruje, że to on mógł postrzelić Alexa, ale mi osobiście się wydaje, że to jednak sam Alex chciał się zabić. Jego zachowanie od momentu gdy usłyszeliśmy jego kasetę, to poczucie winy, poczucie straty przyjaciół i ta scena gdy sprząta pokój. Ta scena ze sprzątaniem jest łudząco podobna do przygotowań Hannah do samobójstwa. A wy co sądzicie o wątku Alexa i Fotografa? ![]() ![]() ![]() Ściana uznania i miłości ![]() Daniel Radclffe to mój crush Nie kłam, że go nie znasz Harry'ego Pottera zagrał niektórych nawet nabrał, że ma oczy koloru zielonego a tak naprawdę są niebieskiego "Tak jak Ron" - woła Ulica dziewczyna pięknego lica. Potteromaniak z niej na schwał i nie jest to żaden wał. Daniel Radcliffe to mój crush Wiesz dlaczego jeżeli oczy masz Z zarostem mu do twarzy O takim Danie każda Samica marzy. ![]() Oj nana, oj nana Bardzo kocham Dana Czy to słońce, czy to deszcz W moich myślach on wciąż jest Myślę o nim nieustannie Nawet gdy się kąpię w wannie Oj nana, oj nana Bardzo kocham Dana Nie wiem jak się to zaczęło Lecz gdy serce moje drgnęło Cała byłam zakochana I tak kocham tego Dana Oj nana, oj nana Bardzo kocham Dana Nigdy o nim nie zapomnę Nawet jeśli spotkam bombę Jest to miłość jednostronna Ale źle to nie wygląda Oj nana, oj nana Bardzo kocham Dana wiersz by Elizabeth_ ![]() ![]() Ściana chwały ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
|
|
![]() |
Dodany dnia 17.06.2017 17:02
|
![]() ![]() Ostrzeżenia: 2 Pochwały: 33 Postów: 2830 Dom: ![]() Punkty: 34144 Ranga: Pan Śmierci Data rejestracji: 19.06.08 |
Była przez niego tylko molestowana, nic więcej. Poważnie "tylko molestowana"? Błagam, powiedz, że to przejęzyczenie -.-No Alex przynajmniej dwa razy próbował na naszych oczach popełnić samobójstwo, a poza tym był najbardziej "niestabilny". Na 100% postrzelił się sam, a Tyler zdjął jego zdjęcie albo dlatego, że już słyszał o tym, że Alex się postrzelił, albo stwierdził, że jemu daruje (w to osobiście wątpię). Zwrócić trzeba uwagę na muzykę (tekst) i na przebitki z Hannah. 2+2=4 - kolejna osoba, której nikt nie pomógł. Ogólnie to cieszę się, że powstaje drugi sezon i jestem ciekaw jak to się potoczy. |
|
|
![]() |
Dodany dnia 18.06.2017 23:45
|
![]() ![]() Postów: 697 Dom: ![]() Punkty: 1813 Ranga: Świetny czarodziej Data rejestracji: 07.07.15 |
Ja powiem tyle, jeśli chodzi o tchórzostwo - samobójstwo nie jest oznaką tchórzostwa. W zasadzie, trzeba być cholernie odważnym, aby odebrać sobie życie, ale oczywiście, nie jest to czyn godny pochwały. Co do zwalania winy na innych - faktem jest, że to inni doprowadzili Hannah do kresu wytrzymałości i choć każdy z powodów oddzielnie wydaje się błahy i bez sensu, to wszystkie razem tworzą przejżystą całość. Myślę, że Hannah nagrała te kasety, aby wyjaśnić przyczyny, które doprowadziły ją do samobójstwa. Mówicie tu o egoizmie i może faktycznie, odebranie sobie życia jest czymś egoistycznym, ale osoba chora na depresję tak o tym nie myśli. Pamietam jak sama walczyłam z depresją i z myślami samobójczymi. Wtedy wydawało mi się, że moja smierć będzie ulgą dla osób mi bliskich, bo postrzegałam siebie samą jako jeden wielki problem, który nie ma racji bytu. Byłam przekonana, że nie potrafię stworzyć z nimi stałej relacji, bo wszystkie te relacje niszczę. Po czasie zrozumiałam, że to nie ja byłam powodem rozpadu przyjaźni, tylko albo ta druga osoba albo była to nasza wspólna wina. Pamietam, listy nie miałam ani ochoty ani siły, aby wstawać z łóżka, jeść (w najbardziej krytycznym momencie schudłam 16kg w dwa miesiące), wychodzić do szkoły. Często urywalam się z lekcji, tylko po to, żeby posiedzieć samotnie na dworze. Zaczęłam odcinać się od wszystkich, po kolei odsuwalam od siebie kolejne osoby, których tak bardzo potrzebowałam. Ale czułam, że decyzja o samobójstwie będzie nieuchronna, więc nie chciałam by ktokolwiek za mną tęsknił. Starałam się wszystkich do siebie zniechęcić i w zasadzie - udało mi się. Poza jedną osobą. Wtedy świat wyglądał dla mnie zupełnie inaczej. Teraz myślę sobie, że byłam strasznie głupia, mając takie problemy, ale wtedy wydawały mi się czymś, z czym nigdy nie wygram. Mam wrażenie, że to Tyler postrzelił Alexa, ale nie wykluczam, że po prostu użyczył mu broni albo Alex sam się postrzelił. W książce Clay przesłuchał kasety w ciągu doby. "Someone let the doors open,
Who left me outside? I'm bent I'm not broken, Come live in my life. All the worlds left unspoken All the pages I write On my knees and I'm hoping That someone holds me tonight. Hold me tonight..." |
|
Podziel się z innymi: |
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
Przejdź do forum: |