Logowanie
Facebook
Shoutbox
Współpraca
Najaktywniejsi
1) Alette
2) fuerte
3) Katherine_Pierce
4) Sam Quest
5) Shanti Black
6) A.
7) monciakund
8) ania919
9) ulka_black_potter
10) Klaudia Lind
Losowe zdjęcie
Zobacz temat
Strona 2 z 2: 12
|
Wegetarianizm/weganizm
|
|
Yashenah |
Dodany dnia 13.09.2017 09:41
|
Postów: 100 Dom: Gryffindor Punkty: 1105 Ranga: Prefekt Naczelny Gryffindoru Data rejestracji: 28.06.17 |
Katherine_Pierce napisał(a): A słyszeliście o jeszcze bardziej radykalnej diecie a mianowicie o diety frutariańskiej? Co też ludzie nie wymyślą. Co chwila nowa jakaś dieta. Osobiście nie słyszałam o tej diecie, ale na samych owocach i ew jakiś z krzaka warzywach. Pół biedy, jeśli ktoś nie narzuca i nie wojuje, aby zacząć się odżywiać wg danej diety. Gorzej właśnie, gdy za cel obierze zmienienie świata i zaczytana robić wszystko, aby przekonać każdego do swoich przekonań. Jest kilka dróg, ale to od Ciebie zależy, którą wybierzesz.
truth, freedom, hope and faith Nothing is true. Everything is permitted. |
|
|
Angelina Johnson |
Dodany dnia 13.09.2017 16:49
|
Pochwały: 23 Postów: 8024 Dom: Slytherin Punkty: 32803 Ranga: Komentuj FF, to się uśmiechnę Data rejestracji: 13.05.07 |
Ja miałam spore problemy skórne i gdy już naprawdę nie było pomysłu jak na to zadziałać, lekarz poradził mi ograniczenie spożywania mięsa, argumentując to tym, że skoro jestem alergikiem, to może też mam alergię na te wszystkie "dodatki" używane przy produkcji mięsa. Zaczęłam to mięso ograniczać i rzeczywiście czuję się lepiej. Obecnie zdarza mi się cały miesiąc nie zjeść mięsa, ale nie jestem wegetarianką Gdy ktoś poczęstuje mnie daniem, gdzie jest mięso, to z reguły nie odmówię, bo raz na jakiś czas to przecież nic mi się nie stanie. Jednak kto wie, może kiedyś całkowicie z tego zrezygnuje? Nie jedząc mięsa jakoś tak mam wrażenie, że lepiej się czuję. Po kotlecie czuję się taka ociężała ;D Tak czy siak uważam, że weganizm to już w moim wykonaniu byłby masochizm. Bardzo lubię jajka, lubię ciasta i uwielbiam żółty ser. Owsianka na mleku co rano być musi. Nie umiałabym z tego zrezygnować. Znam osobę, która próbowała, ale obecnie jednak poprzestała na wegetarianizmie. Jednakże czytałam bardzo mądrą książkę, w której każda teza była poparta publikacjami naukowymi (naukowymi, a nie "bo amerykańscy naukowcy tak orzekli" ;D ) i tam było napisane jak bardzo produkty zwierzęce przyczyniają się do współczesnych chorób, takich jak chociażby nowotwory czy alzheimer. Oczywiście nie wierzę w to, że nie jedząc mięsa nie ma szans, bym zachorowała na raka, sam autor też w to nie wierzy, ale myślę, że to jak jemy ma duży wpływ na to jak żyjemy i jak się czujemy. Obecnie jedzenie produkujemy masowo, jest ono więc pełne dodatków i modyfikacji, które wcale nie są przyjazne dla naszego organizmu. Czy mięso jest bardziej szkodliwe od pomidora z tesco? Podobno tak ;D A co powiecie o bardzo popularnej, i wręcz kojarzącej się z dietą wege, soi? Ja czytałam, że to jest bardzo szkodliwe dla człowieka, zwłaszcza dla mężczyzn, ponieważ zawyża poziom estrogenu. Soja jest też kojarzona z GMO, gdyż praktycznie nie ma już jadalnej soi nie-GMO. A ludzie mają różne podejście do żywności modyfikowanej genetycznie. To oczywiście temat na inną dyskusję, ale sądzę, że wiele ludzi zdrowo odżywiających się dyskredytuje soję właśnie głównie ze względu na to, że ma ona poszperane w swoim DNA ;D Poza tym soja nie jest jedynym strączkiem, który wpływa dobroczynnie na nasz cholesterol. Soczewica czy fasola działają identycznie, a jedna z odmian fasoli nawet mają większy wpływ na cholesterol niż sama soja. A spotkaliście się kiedyś z jakimś namolnym propagowaniem wegetarianizmu? Bo tyle się o tym mówi, że ludzie wege mają bzika i sztyletują Cię wzrokiem za jedzenie karkówki, ale szczerze, to ja nigdy tego nie doświadczyłam, a mam wegetarian w swoim bardzo bliskim gronie ;d Ja spotkałam się raz. Na studniówce mojego mugola. Wiecie, stoły uginały się pod potrawami z których większość to było mięso, jak to zawsze na takiego typu imprezach. Kolega mojego mugola przyprowadził znajomą obok której się wtedy kręcił już z kilka tygodni. Ona była weganką chyba? Usiedli obok nas i nie mogłam zjeść jednego posiłku w spokoju, bo dziewczyna wszystko komentowała. Wszystko. Każde jajeczko, które ktoś położył na talerz, o skrzydełku kurczaka nie wspomnę. Po zwróceniu jej uwagi zaczął się długi wykład na temat zwierząt i ich traktowania i o tym jak ważne jest uświadamianie nieświadomych ;D To było słabe. Mam koleżankę wege, została buddystką po poznaniu swojego chłopaka (już męża w sumie), też buddystę. Buddystom wiara nie pozwala jeść zwierząt, bo reinkarnacja. Przenocowali mnie i moje dwie koleżanki na weekend, a ich podejście bardzo mi się spodobało - u nich w domu nie mogliśmy jeść mięsa ani pić alkoholu. Ale jak wyszliśmy na miasto czy na pizze, to spokojnie siedzieli przy nas i nie mieli nic przeciwko, gdy koleżanka zamówiła pizze z szynką, a ja wypiłam kufel piwa. Bardzo pochwalam takie podejście - u nich w domu jest taka zasada i koniec, trzeba się dostosować. Ale w miejscach publicznych? Niech każdy je to, na co ma ochotę ;D A słyszeliście o jeszcze bardziej radykalnej diecie a mianowicie o diety frutariańskiej? Zezwala ona na jedzenie głównie samych owoców, a dokładniej mówiąc tego co nie zabije samej rośliny. Pomidorki tak bo zrywając je z krzaczka tego krzaczka nie zabijamy. Ale marchewka to już roślina sama w sobie więc nope. To nawet każdy normalny dietetyk i lekarz stwierdzi, że głupota totalna. Człowiek musi dostarczać sobie odpowiednie ilości substancji odżywczych - białka, węglowodanów, tłuszczy, witamin, mikroelementów. Frutarianom będzie brakowało co najmniej połowy tego, co powinni sobie dostarczyć. Dla mnie dietę owocową można położyć na tej samej półce, co dieta Dukana czy kopenhaska. A to bardzo niska półka ;D Pamiętaj chemiku młody, komentuj ficki lub zmień się w odchody made by Mikasa, Butelka 31.07.2020r. Slytherin! Sss.. Nigdy nie pozwoliłem aby szkoła przeszkadzała mi w edukacji. Zawsze miałam szczęście. I znów będę je mieć. Krew na twoich rękach, Falka, Krew na twej sukience Płoń, płoń, Falka, za twe zbrodnie Spłoń i skonaj w męce! Trochę wstyd, ale cóż, zasłużyłam ;D |
|
|
Sam Quest |
Dodany dnia 03.07.2020 14:54
|
Pochwały: 35 Postów: 3689 Dom: Ravenclaw Punkty: 45329 Ranga: Specjalista ds. sprzedaży Data rejestracji: 09.04.15 |
Cześć! Ostatnio wspominałam o tym na sb, mianowicie zaczęłam ograniczać mięso i mam w planach całkowite wyeliminowanie na przestrzeni najbliższych miesięcy. Nie wiem czy jest za tym jakaś wielka ideologia. Po prostu jakoś mi tak źle teraz po tym jak zjem kurczaka czy świniaka. Trochę też się nasłuchałam i miałam styczności z ubojem zwierząt i tak jak kiedyś średnio mnie to obchodziło, tak teraz jestem bardziej świadoma i nie chcę do tego przykładać ręki. Wiem, że nadal będą istnieć ubojnie, ale ja nie chcę napędzać tej machiny. Na weganizm się nie zdecyduje, bo lubię jajka, miód i ser, ale mleka nie piję, z nabiału generalnie tylko ser, a jajka biorę od "kur szczęśliwych", czyli z mojej wsi, od babci lub sąsiadki. Nie wiem czy to wyjdzie na stałe, czy tylko na próbę, ale eliminuję mięso i wprowadzam zamienniki, wprowadzając więcej kaszy, ciecierzycy, soczewicy. No i chciałam zapytać czy mamy obecnie na stronie wegetarian lub weganów i czy macie jakieś wskazówki dla początkujących takie z własnego doświadczenia. Ściana uznania i miłości Daniel Radclffe to mój crush Nie kłam, że go nie znasz Harry'ego Pottera zagrał niektórych nawet nabrał, że ma oczy koloru zielonego a tak naprawdę są niebieskiego "Tak jak Ron" - woła Ulica dziewczyna pięknego lica. Potteromaniak z niej na schwał i nie jest to żaden wał. Daniel Radcliffe to mój crush Wiesz dlaczego jeżeli oczy masz Z zarostem mu do twarzy O takim Danie każda Samica marzy. Oj nana, oj nana Bardzo kocham Dana Czy to słońce, czy to deszcz W moich myślach on wciąż jest Myślę o nim nieustannie Nawet gdy się kąpię w wannie Oj nana, oj nana Bardzo kocham Dana Nie wiem jak się to zaczęło Lecz gdy serce moje drgnęło Cała byłam zakochana I tak kocham tego Dana Oj nana, oj nana Bardzo kocham Dana Nigdy o nim nie zapomnę Nawet jeśli spotkam bombę Jest to miłość jednostronna Ale źle to nie wygląda Oj nana, oj nana Bardzo kocham Dana wiersz by Elizabeth_ Ściana chwały |
|
Podziel się z innymi: |
Strona 2 z 2: 12
Przejdź do forum: |