Logowanie
Facebook
Shoutbox
Współpraca
Najaktywniejsi
1) Alette
2) fuerte
3) Katherine_Pierce
4) Sam Quest
5) Shanti Black
6) A.
7) monciakund
8) ania919
9) ulka_black_potter
10) Klaudia Lind
Losowe zdjęcie
Zobacz temat
Strona 1 z 2: 12
|
Sprawdzone kosmetyki
|
|
Alette |
Dodany dnia 06.12.2017 10:08
|
Pochwały: 18 Postów: 7185 Dom: Hufflepuff Punkty: 59641 Ranga: Poziomka! <3 Data rejestracji: 29.03.09 |
Dużo rozmawiamy o zdrowiu, jedzeniu, nawet dzielimy się przepisami na domowe kosmetyki. A co z tymi w sklepie? W internecie pełno jest portali, gdzie możemy dany produkt ocenić, ale przecież w swoim gronie mamy więcej zaufania, nie? No to zapraszam was do dzielenia się doświadczeniami z różnymi kosmetykami dostępnymi w drogeriach, sklepach, w internecie i gdziekolwiek trafiliście. Co polecacie? Czego nie polecacie? Dlaczego? Kazui <3 W zasadzie lepiej tkwić w słodkiej niewiedzy. Umiejętność braku myślenia i brak odczuwania tego braku, w połączeniu z brakiem myślenia o myśleniu i przekonaniem, że się wszystko dobrze przemyślało jest darem, który posiadają tylko wybrani. Im więcej wiesz, tym mniej rozumiesz, więc w zasadzie lepiej nic nie wiedzieć i mieć święty spokój. Dziękuję Wilenie za cudowny wiersz o moich Rycerzykach <3 Za siedmioma górami, za siedmioma lasami Żył sobie Racław z rycerzykami. Wielu ich tam było, innej maści każdy, Jednak każdy spośród nich był bardzo odważny, Choć nie tak jak Racław - mąż najlepszy w świecie, Rozpalający serce niemal każdej kobiecie, Lecz kochając jedną, tę spoza Lagary, Którą owładnęły miłości jego czary I wyczekuje tylko kiedy się zobaczą... Ale koniec historii! Nie za to mi płacą. Wracając do Lagary, żyła tam Liliana, Która, chociaż nieporadnością owiana I znana w otoczeniu z niechęci do koni, Nie bała się prawie dzierżyć w ręku broni. Gdy tylko nadszedł rozkaz, wskoczyła na konia. Mając u swego boku Gaję, Aarona, Fomę i Milana, a przed sobą zadanie, Ruszyła, nie bacząc, czy coś jej się stanie. Jednak Racława niestety przy nich nie było, A szkoda, bo to by się lepiej skończyło. Zamiast niego, Nadar przewodził tej grupie I chociaż zdawało się, że ma wszystko w dupie, Doprowadził ich całych do kapitana, Nie mającego nic z Narnią wspólnego - Kasjana, Który miał przy sobie ogiera wspaniałego, Nawet dla stajennych nieprzyjemnego, Z piękną grzywą i gracją, jakiej więcej miało Jedynie zgrabne, Racławowe ciało... Co było z Aaronem? Z ostrzem w jego dłoni? I Lilianą? Jak z jej podejściem do koni? Co z zaciętą Gają? Co z nadętym Milanem? Potwornym ogierem wraz z jego panem? Co z Fomą? Jak żyje? I jak jego rany? Kiedy tego wszystkiego dowiedzieć się mamy? Gdy tylko na Alette wielka wena spłynie. Może nigdy, może jutro, może w czarnej godzinie, Byle, jak to nastąpi, napisała wreszcie O Racławie i jego kochanej niewieście. Authors act like they are sorry for killing characters but really they are like this... Lista ficków, które przeczytałam i polecam Miniaturki "Nieszczęśliwa historia" ulki_black_potter "Czterdzieści pięć" Barloma "Pierwsza ofiara" Katherine_Pierce "Przemyślenia" Wileny Romus Przyjaciołom, których już nie ma Fuerte "Zazdrość według Hermiony Weasley" Sam Quest "Glizdogon" Nieoryginalnej "Las mnie wzywa" Klaudek884 "***" Zirael Serie "Trudny wybór" Penelope "Jako w piekle, tak i na ziemi" Christiny "Proszę, powiedz moje imię" Only Dream "Między wierszami" Fuerte Drabble "Znalezisko" Ann "Miłość" Wioletty "Bogini" ulki_black_potter Poezja "Feniks" Wileny Romus "Na chwałę! Na honor!" Ann "Zwariował!" Wileny Romus "Wspaniały i Starożytny Hymn Rodu Black" Ann "Niewiele rzeczy ma na człowieka tak wielki wpływ jak pierwsza książka, która od razu trafia do jego serca. Owe pierwsze obrazy, echa słów, choć wydają się pozostawać gdzieś daleko za nami, towarzyszą nam przez całe życie i wznoszą w pamięci pałac, do którego, wcześniej czy później... i nie ważne, ile w tym czasie przeczytaliśmy książek, ile nowych światów odkryliśmy, ile się nauczyliśmy i ile zdążyliśmy zapomnieć... wrócimy." Carlos Ruiz Zafon Oglądam chińskie bajki, czytam romanse a ciasto najbardziej lubię surowe. Pozdrawiam wszystkich, których karmiłam, a szczególnie tych, którzy z tego powodu cierpieli. Lubię gotować dla Gne, której wszystko smakuje i Ciemka, któremu śmierdzą (gotowane!) jajka. Piję herbatę koło kibla z Ang, o miłości rozmawiam z Pene, śpię na podłodze Ulki albo na kolanach Christiny. W moim sercu zawsze jest miejsce dla tych, z którymi obieram ziemniaki. Pozdrawiam mistrza otwierania zamków Sam i specjalistę od łowienia smerfów Katherine ... a kiełbasa to najbardziej smakuje mi u Pauli love |
|
|
Sarahis |
Dodany dnia 06.12.2017 13:31
|
Pochwały: 5 Postów: 1187 Dom: Slytherin Punkty: 5756 Ranga: Szatan w lesie Data rejestracji: 05.01.09 |
Oki, to ja zacznę od produktów do nietrwałej koloryzacji, bo miałam przyjemność (lub nieprzyjemność, różnie to bywało) testować naprawdę sporo :D. Tak więc "farbki" do włosów zmywalne: Venita pianka koloryzująca do włosów; miałam różową i niebieską, stosowane na jasny brąz - niebieska NIE SCHODZI! po paru myciach kolor zrobił się taki brudny zielony, okropny, włosy do ścięcia - różowa - ta już była bardziej udana, po 2-3 tyg nie ma po niej śladu, ale wysokoporowate włosy wysusza niemiłosiernie; kolor na początku jest żarówiasty :D trzeba lubić, ja się czułam nieswojo strasznie Reasumując nie polecam. Byłam gimbem i miałam fazę na kolorowe włosy nie zważając na to jak bardzo pogarszam ich stan, drugi raz bym tego nie zrobiła. Palette colour shampoo: też dwie testowałam, rudą i ciemny brąz. Obie to porażka totalna. Nie dość, że na włosy do ramion trzeba zużyć dwa opakowania (!?), to jeszcze niszczą jak cholera. I, oczywiście, kolor się nie zmył, mimo iż producent zapewnia, że 24 mycia to max. Moja pierwsza mega droga wizyta u fryzjera była właśnie po incydencie z tym bublem. Nie zbliżać się :[. Jeżeli chodzi o szamponetki, to nic mi nie przypadło do gustu tak jak te białe z Joanny. Kosztują ok. 3-4 zł, czasem 2 zł. Nie niszczą włosów, kolory wychodzą śliczne (i te fiolety i wiśnie, i te bardziej naturalne). Nawet teraz ich czasami używam, bo czekam aż mi naturalne ciemne włosy odrosną. Dodam tylko taki tip, że jak ktoś chce różowe włosy, to polecam zostawić kolor "wiśnia" z tej serii na 5 minut na włosach, fajnie wychodzi :D. Oczywiście włosy muszą być jasne. Henna venita - dopóki nie farbowałam włosów, to był mój absolutny faworyt (henny nie można kłaść na rozjaśniane pasma). Nie dość, że kolory cudowne, szczególnie jak ktoś się lubuje w rudościach i brązach, to jeszcze włosy stają się miękkie, "dociążone", łatwe do rozczesywania. Jedyny minus to trwałość - ok. 1-2 tyg, ale jak ktoś nie musi myć codziennie to pewnie więcej. No i lepiej nie wychodzić na deszcz z gołą głową, bo fryzurka nam spłynie na plecy :D. Cameleo płukanka do włosów różowa - mój hit z biedronki za 6 zł xD Serio, to jest tak wydajny produkt, że aż się zastanawiam, czy nie jest zaczarowany w jakiś sposób. Używam od 5 miesięcy i nie wiem, czy 1/10 opakowania chociaż ubyła. Pigmentacja tej płukanki jest niesamowita - aby osiągnąć pastelowy różowy odcień na włosach wystarczy wlać ze dwie krople do takiej dużej, typowej, kuchennej plastikowej miski. Jeżeli chce się oczodajny różowiasty efekt, to trochę więcej :D. Wiadomo, trwałość nie jest wybitna - 3-4 mycia - ale to tylko płukanka ostatecznie. Polecam :D. Tematu farb trwałych i koloryzacji nie będę poruszać, bo mogłabym o tym esej napisać tyle tego było, a to sensu raczej nie ma :D. Jeszcze to wrócę później dorzucić coś o innych kosmetykach. >>>*<<< ~~*~~ ~~*~~ ~~*~~ ~~*~~ ~~*~~ this world is a school no one expects to stay in school forever >>>*<<< >>>*<<< >>>*<<< >>>*<<< >>>*<<< >>>*<<< >>>*<<< >>>*<<< >>>*<<< I just decided by the grace of the God Poseidon that you're so dead to me I dug a hole for you to lie in >>>*<<< whatever feeds your fear is closer than you think >>>*<<< >>>*<<< >>>*<<< <3 ;___; |
|
|
Alette |
Dodany dnia 06.12.2017 13:53
|
Pochwały: 18 Postów: 7185 Dom: Hufflepuff Punkty: 59641 Ranga: Poziomka! <3 Data rejestracji: 29.03.09 |
A ja bym chętnie poczytała, jakie trwałe farby do włosów polecasz Bo farbuję od dawna, ale nigdy jakoś wielkiej różnicy między tymi sklepowymi farbami nie widziałam. Ale może to wynikać z tego, że co 2 miesiące to szybko zapominam, a nierzadko kończyłam u fryzjera Co do kosmetyków, to ja na pewno NIE POLECAM żelu do mycia twarzy garnier, bo śmierdzi jak woda na basenie pomieszana z proszkiem do prania, w dodatku mega wysusza skórę. Oczywiście w tej cenie trudno szukać jakiś odkrywczych kosmetyków, ale moim zdaniem już lepiej wyszorować buzię cukrem trzcinowym. Za to bardzo polecam maseczki do twarzy z bielendy peel off. Są w miarę delikatne, a jednak buzia jest po nich jak pupa niemowlaka. Dla mnie największy plus to jednak to, że samą maseczkę robi się mega szybko. Bo te wszystkie glinkowe to się zmywa sto lat i może zasyfić pół łazienki, a peel off to glut, który się ściąga, jak zaschnie Kazui <3 W zasadzie lepiej tkwić w słodkiej niewiedzy. Umiejętność braku myślenia i brak odczuwania tego braku, w połączeniu z brakiem myślenia o myśleniu i przekonaniem, że się wszystko dobrze przemyślało jest darem, który posiadają tylko wybrani. Im więcej wiesz, tym mniej rozumiesz, więc w zasadzie lepiej nic nie wiedzieć i mieć święty spokój. Dziękuję Wilenie za cudowny wiersz o moich Rycerzykach <3 Za siedmioma górami, za siedmioma lasami Żył sobie Racław z rycerzykami. Wielu ich tam było, innej maści każdy, Jednak każdy spośród nich był bardzo odważny, Choć nie tak jak Racław - mąż najlepszy w świecie, Rozpalający serce niemal każdej kobiecie, Lecz kochając jedną, tę spoza Lagary, Którą owładnęły miłości jego czary I wyczekuje tylko kiedy się zobaczą... Ale koniec historii! Nie za to mi płacą. Wracając do Lagary, żyła tam Liliana, Która, chociaż nieporadnością owiana I znana w otoczeniu z niechęci do koni, Nie bała się prawie dzierżyć w ręku broni. Gdy tylko nadszedł rozkaz, wskoczyła na konia. Mając u swego boku Gaję, Aarona, Fomę i Milana, a przed sobą zadanie, Ruszyła, nie bacząc, czy coś jej się stanie. Jednak Racława niestety przy nich nie było, A szkoda, bo to by się lepiej skończyło. Zamiast niego, Nadar przewodził tej grupie I chociaż zdawało się, że ma wszystko w dupie, Doprowadził ich całych do kapitana, Nie mającego nic z Narnią wspólnego - Kasjana, Który miał przy sobie ogiera wspaniałego, Nawet dla stajennych nieprzyjemnego, Z piękną grzywą i gracją, jakiej więcej miało Jedynie zgrabne, Racławowe ciało... Co było z Aaronem? Z ostrzem w jego dłoni? I Lilianą? Jak z jej podejściem do koni? Co z zaciętą Gają? Co z nadętym Milanem? Potwornym ogierem wraz z jego panem? Co z Fomą? Jak żyje? I jak jego rany? Kiedy tego wszystkiego dowiedzieć się mamy? Gdy tylko na Alette wielka wena spłynie. Może nigdy, może jutro, może w czarnej godzinie, Byle, jak to nastąpi, napisała wreszcie O Racławie i jego kochanej niewieście. Authors act like they are sorry for killing characters but really they are like this... Lista ficków, które przeczytałam i polecam Miniaturki "Nieszczęśliwa historia" ulki_black_potter "Czterdzieści pięć" Barloma "Pierwsza ofiara" Katherine_Pierce "Przemyślenia" Wileny Romus Przyjaciołom, których już nie ma Fuerte "Zazdrość według Hermiony Weasley" Sam Quest "Glizdogon" Nieoryginalnej "Las mnie wzywa" Klaudek884 "***" Zirael Serie "Trudny wybór" Penelope "Jako w piekle, tak i na ziemi" Christiny "Proszę, powiedz moje imię" Only Dream "Między wierszami" Fuerte Drabble "Znalezisko" Ann "Miłość" Wioletty "Bogini" ulki_black_potter Poezja "Feniks" Wileny Romus "Na chwałę! Na honor!" Ann "Zwariował!" Wileny Romus "Wspaniały i Starożytny Hymn Rodu Black" Ann "Niewiele rzeczy ma na człowieka tak wielki wpływ jak pierwsza książka, która od razu trafia do jego serca. Owe pierwsze obrazy, echa słów, choć wydają się pozostawać gdzieś daleko za nami, towarzyszą nam przez całe życie i wznoszą w pamięci pałac, do którego, wcześniej czy później... i nie ważne, ile w tym czasie przeczytaliśmy książek, ile nowych światów odkryliśmy, ile się nauczyliśmy i ile zdążyliśmy zapomnieć... wrócimy." Carlos Ruiz Zafon Oglądam chińskie bajki, czytam romanse a ciasto najbardziej lubię surowe. Pozdrawiam wszystkich, których karmiłam, a szczególnie tych, którzy z tego powodu cierpieli. Lubię gotować dla Gne, której wszystko smakuje i Ciemka, któremu śmierdzą (gotowane!) jajka. Piję herbatę koło kibla z Ang, o miłości rozmawiam z Pene, śpię na podłodze Ulki albo na kolanach Christiny. W moim sercu zawsze jest miejsce dla tych, z którymi obieram ziemniaki. Pozdrawiam mistrza otwierania zamków Sam i specjalistę od łowienia smerfów Katherine ... a kiełbasa to najbardziej smakuje mi u Pauli love |
|
|
Sarahis |
Dodany dnia 06.12.2017 14:59
|
Pochwały: 5 Postów: 1187 Dom: Slytherin Punkty: 5756 Ranga: Szatan w lesie Data rejestracji: 05.01.09 |
A ja bym chętnie poczytała, jakie trwałe farby do włosów polecasz Bo farbuję od dawna, ale nigdy jakoś wielkiej różnicy między tymi sklepowymi farbami nie widziałam. Ale może to wynikać z tego, że co 2 miesiące to szybko zapominam, a nierzadko kończyłam u fryzjera Wiesz, każdy ma inne włosy, jak masz mocne i zdrowe, to większość farb nie wyrządza ci znaczącej krzywdy, ja mam mega słabe i muszę uważać strasznie. A jakiej gamy kolorystycznej się trzymasz? Z doświadczenia wiem, że łatwiej się obchodzić z ciemniejszymi kolorkami niż z blondami i rudościami. Niemniej jednak później coś skleję na ten temat. Ah, i czemu kończyłaś u fryzjera, z własnej woli czy coś ci nie wychodziło z domowym farbowaniem? Za to bardzo polecam maseczki do twarzy z bielendy peel off. Są w miarę delikatne, a jednak buzia jest po nich jak pupa niemowlaka. Dla mnie największy plus to jednak to, że samą maseczkę robi się mega szybko. Bo te wszystkie glinkowe to się zmywa sto lat i może zasyfić pół łazienki, a peel off to glut, który się ściąga, jak zaschnie Szukałam tego w necie - to-to takie czarne, węglowe czy cuś? Bo jak tak, to słyszałam, że to boli jak się ściąga, to prawda? :o. >>>*<<< ~~*~~ ~~*~~ ~~*~~ ~~*~~ ~~*~~ this world is a school no one expects to stay in school forever >>>*<<< >>>*<<< >>>*<<< >>>*<<< >>>*<<< >>>*<<< >>>*<<< >>>*<<< >>>*<<< I just decided by the grace of the God Poseidon that you're so dead to me I dug a hole for you to lie in >>>*<<< whatever feeds your fear is closer than you think >>>*<<< >>>*<<< >>>*<<< <3 ;___; |
|
|
Alette |
Dodany dnia 06.12.2017 21:44
|
Pochwały: 18 Postów: 7185 Dom: Hufflepuff Punkty: 59641 Ranga: Poziomka! <3 Data rejestracji: 29.03.09 |
Powiem ci, że ja przeszłam przez większość odcieni poza czarnym. Miałam brązowe, kasztanowe, ciemnoblond, jasnoblond, rude, czerwone itd. Ale teraz już nie szaleję, raczej trzymam się koloru, który pasuje mi do buzi. Ale z fryzjerem, to miałam taką fryzjerkę po prostu, która tania była w miarę, poza tym robiła mi sombre, a to dobra opcja dla leniwych (odrosty widoczne później). Później sprawa podrożała i już mi się nie chce bulić kasy. Szukałam tego w necie - to-to takie czarne, węglowe czy cuś? Bo jak tak, to słyszałam, że to boli jak się ściąga, to prawda? :o. Nie, taka zielona albo niebieska. Nie szczypie, a ja mam mega wrażliwą buzię (nie mogę połowy kosmetyków używać, bo mnie uczulają). Ale wiadomo, że na każdego inaczej. Ale też trudno mi to sobie wyobrazić, bo jak to ściągasz to to jest jak takie cieniutkie i leciutkie, w ogóle śmieszne i miłe wrażenie się tego pozbywać. A co nie przeschnie można zawsze wytrzeć wodą i schodzi bez problemu. Ale tych czarnych nie miałam okazji sprawdzić. Kazui <3 W zasadzie lepiej tkwić w słodkiej niewiedzy. Umiejętność braku myślenia i brak odczuwania tego braku, w połączeniu z brakiem myślenia o myśleniu i przekonaniem, że się wszystko dobrze przemyślało jest darem, który posiadają tylko wybrani. Im więcej wiesz, tym mniej rozumiesz, więc w zasadzie lepiej nic nie wiedzieć i mieć święty spokój. Dziękuję Wilenie za cudowny wiersz o moich Rycerzykach <3 Za siedmioma górami, za siedmioma lasami Żył sobie Racław z rycerzykami. Wielu ich tam było, innej maści każdy, Jednak każdy spośród nich był bardzo odważny, Choć nie tak jak Racław - mąż najlepszy w świecie, Rozpalający serce niemal każdej kobiecie, Lecz kochając jedną, tę spoza Lagary, Którą owładnęły miłości jego czary I wyczekuje tylko kiedy się zobaczą... Ale koniec historii! Nie za to mi płacą. Wracając do Lagary, żyła tam Liliana, Która, chociaż nieporadnością owiana I znana w otoczeniu z niechęci do koni, Nie bała się prawie dzierżyć w ręku broni. Gdy tylko nadszedł rozkaz, wskoczyła na konia. Mając u swego boku Gaję, Aarona, Fomę i Milana, a przed sobą zadanie, Ruszyła, nie bacząc, czy coś jej się stanie. Jednak Racława niestety przy nich nie było, A szkoda, bo to by się lepiej skończyło. Zamiast niego, Nadar przewodził tej grupie I chociaż zdawało się, że ma wszystko w dupie, Doprowadził ich całych do kapitana, Nie mającego nic z Narnią wspólnego - Kasjana, Który miał przy sobie ogiera wspaniałego, Nawet dla stajennych nieprzyjemnego, Z piękną grzywą i gracją, jakiej więcej miało Jedynie zgrabne, Racławowe ciało... Co było z Aaronem? Z ostrzem w jego dłoni? I Lilianą? Jak z jej podejściem do koni? Co z zaciętą Gają? Co z nadętym Milanem? Potwornym ogierem wraz z jego panem? Co z Fomą? Jak żyje? I jak jego rany? Kiedy tego wszystkiego dowiedzieć się mamy? Gdy tylko na Alette wielka wena spłynie. Może nigdy, może jutro, może w czarnej godzinie, Byle, jak to nastąpi, napisała wreszcie O Racławie i jego kochanej niewieście. Authors act like they are sorry for killing characters but really they are like this... Lista ficków, które przeczytałam i polecam Miniaturki "Nieszczęśliwa historia" ulki_black_potter "Czterdzieści pięć" Barloma "Pierwsza ofiara" Katherine_Pierce "Przemyślenia" Wileny Romus Przyjaciołom, których już nie ma Fuerte "Zazdrość według Hermiony Weasley" Sam Quest "Glizdogon" Nieoryginalnej "Las mnie wzywa" Klaudek884 "***" Zirael Serie "Trudny wybór" Penelope "Jako w piekle, tak i na ziemi" Christiny "Proszę, powiedz moje imię" Only Dream "Między wierszami" Fuerte Drabble "Znalezisko" Ann "Miłość" Wioletty "Bogini" ulki_black_potter Poezja "Feniks" Wileny Romus "Na chwałę! Na honor!" Ann "Zwariował!" Wileny Romus "Wspaniały i Starożytny Hymn Rodu Black" Ann "Niewiele rzeczy ma na człowieka tak wielki wpływ jak pierwsza książka, która od razu trafia do jego serca. Owe pierwsze obrazy, echa słów, choć wydają się pozostawać gdzieś daleko za nami, towarzyszą nam przez całe życie i wznoszą w pamięci pałac, do którego, wcześniej czy później... i nie ważne, ile w tym czasie przeczytaliśmy książek, ile nowych światów odkryliśmy, ile się nauczyliśmy i ile zdążyliśmy zapomnieć... wrócimy." Carlos Ruiz Zafon Oglądam chińskie bajki, czytam romanse a ciasto najbardziej lubię surowe. Pozdrawiam wszystkich, których karmiłam, a szczególnie tych, którzy z tego powodu cierpieli. Lubię gotować dla Gne, której wszystko smakuje i Ciemka, któremu śmierdzą (gotowane!) jajka. Piję herbatę koło kibla z Ang, o miłości rozmawiam z Pene, śpię na podłodze Ulki albo na kolanach Christiny. W moim sercu zawsze jest miejsce dla tych, z którymi obieram ziemniaki. Pozdrawiam mistrza otwierania zamków Sam i specjalistę od łowienia smerfów Katherine ... a kiełbasa to najbardziej smakuje mi u Pauli love |
|
|
fuerte |
Dodany dnia 07.12.2017 09:50
|
Pochwały: 30 Postów: 3225 Dom: Ravenclaw Punkty: 57438 Ranga: Harrych świąt! Data rejestracji: 15.07.07 |
Te czarne maseczki nie bolą, po prostu trzeba je trzymać na twarzy tyle czasu, ile wskazali na opakowaniu i wtedy nie ma problemu. Jak ktoś sobie w międzyczasie utnie drzemkę albo po prostu zapomni, to faktycznie może mieć problem. Ale tutaj się raczej nie ma co dziwić. |
|
|
Mikasa |
Dodany dnia 07.12.2017 11:30
|
Ostrzeżenia: 1 Pochwały: 21 Postów: 2007 Dom: Ravenclaw Punkty: 22743 Ranga: Niezwyciężony mag Data rejestracji: 24.04.13 |
Co do kosmetyków, to ja na pewno NIE POLECAM żelu do mycia twarzy garnier, bo śmierdzi jak woda na basenie pomieszana z proszkiem do prania, w dodatku mega wysusza skórę. No i widzisz, mi np. bardzo pasuje (3 w 1, z peelingiem) i pomógł mi przy mojej trądzikowej skórze. Ten temat w ogóle jest dość trudny, bo każdy na kosmetyki reaguje inaczej, no i też trzeba odpowiednio dobierać. A te maseczki peel-off są serio świetne, nie dość, że jest czysto, to proces zrywania jej z twarzy jest tak dziwnie satysfakcjonujący... |
|
|
Sarahis |
Dodany dnia 07.12.2017 17:23
|
Pochwały: 5 Postów: 1187 Dom: Slytherin Punkty: 5756 Ranga: Szatan w lesie Data rejestracji: 05.01.09 |
Kupiłam farbę z Palette i trochę się boję, ale kolor na opakowaniu śliczny https://www.ros.n..._21433.png , z jakiejś dosyć nowej serii odcieni "brouge". W weekend zamierzam użyć i się wypowiem . Ale tak właściwie przyszłam tu jeszcze po to, żeby polecić mój ulubiony kosmetyk do pielęgnacji, a mianowicie krem do ciała Mediderm. Jest on (chyba) sprzedawany tylko w aptekach. Kosztuje ok. 20 zł za 500g, ale warto. Używam go na całe ciało, czasami nawet na twarz. Mam bardzo suchą skórę, skłonną do podrażnień i wszelakich innych złych rzeczy, a ten krem działa po prostu bosko. Wygładza, szybko się wchłania, niemal nie ma zapachu. Ogólnie jest niesamowity - jak po tygodniowym katarze skóra z nosa i z okolic ust zaczęła mi schodzić, wystarczyło RAZ posmarować na noc i buzia jak pupka niemowlaka następnego dnia . Sprawdza się też na podrażnienia po depilacji, z którymi zawsze miałam problem i nic nie pomagało. Także to jest takie moje 10/10 jeżeli chodzi o kremy i balsamy . >>>*<<< ~~*~~ ~~*~~ ~~*~~ ~~*~~ ~~*~~ this world is a school no one expects to stay in school forever >>>*<<< >>>*<<< >>>*<<< >>>*<<< >>>*<<< >>>*<<< >>>*<<< >>>*<<< >>>*<<< I just decided by the grace of the God Poseidon that you're so dead to me I dug a hole for you to lie in >>>*<<< whatever feeds your fear is closer than you think >>>*<<< >>>*<<< >>>*<<< <3 ;___; |
|
|
Zireael |
Dodany dnia 07.12.2017 22:33
|
Pochwały: 5 Postów: 766 Dom: Gryffindor Punkty: 12754 Ranga: Wielki mag Data rejestracji: 14.07.14 |
No więc tak Mam bardzo duży problem z niedoskonałościami i trudno mi znaleźć jakikolwiek płyn czy krem, który stosowałabym dłużej niż miesiąc. Z żadnego nie byłam w stu procentach zadowolona, zaczęłam potem nawet chodzić na oczyszczanie do kosmetyczki. Po oczyszczaniu kwasami powiedziała, że będę musiała teraz bardzo nawilżać twarz. I uwaga, teraz moje odkrycie. Seria kosmetyków MIYA do skóry twarzy Bardzo, bardzo polecam osobom, które szukają kosmetyków nawilżających. Firma jest polska, o dziwo. Ja osobiście używam olejku do mycia twarzy i on nie tylko nawilża, ale rozpuszcza tłuszcz na twarzy, odczopowuje skórę i pozwala jej oddychać. Używam też kremu i jestem bardzo zadowolona. Używam od może trzech dni, a już widać rzeczywiste efekty! Uważaj, komu się narażasz, bo nie znasz dnia ani godziny, kiedy przyjdzie po Ciebie mafia.. Jeśli bóg, to tylko jeden Prawdziwy rycerz powinien się w swoim życiu wykazywać pięcioma cechami: 1. Hojnością 2. Mądrością 3. Walecznością 4. Honorem 5. Współczuciem przede wszystkim jednak.. ...powinien pozostawać w naszych sercach bez względu na wszystko Jak gdyby jedynym właściwym czasem życia była przeszłość... MOJA KAPLICZKA *Wyznawczyni Borszewicza!* szukam świata w którym jedna jaskółka czyni wiosnę gdzie szewc chodzi w butach gdzie jak cię widzą to dzień dobry szukam świata w którym człowiek człowiekowi człowiekiem *** czasem chciałbym zostawić to wszystko i ta głupia nadzieja że mam coś jeszcze do zostawienia *** *Orędowniczka Happysad!* Bo wszystkie drogi stąd Prowadzą na tory Wszystkie drogi stąd Na kolejowy most.. Już do Ciebie biegnę Ile w płucach mam sił Chociaż patrzę przed siebie I nie widzę nic Tak często Cię widzę Choć tak rzadko spotykam Smaku Twego nie znam Choć tak często Cię mam Na końcu języka I już się modlę Do spadających gwiazd Bo mi brakuje ciepła Twych rozchylonych warg Hej Ja przed Tobą się rozbieram Zrzucam zmięte brudne myśli I przed Tobą umieram Chore serce otwieram Bez znieczulenia O, udupienie totalne Niewiasty nosisz imię Ile Cię trzeba dotknąć razy Żeby się człowiek poparzył Koncerty: - festiwal, Poznań; pierwsze zetknięcie z zespołem - festiwal, Swarzędz; deszcz; znałam prawie każdą piosenkę - Poznań; pierwszy zamknięty koncert; ~zmęczony~<3 *Wierny członek Overwatch!* ]Bohaterowie nigdy nie umierają. Zhakować można wszystko.. i wszystkich. *Od lat na liście rezerwowej Avengersów!* - Żołnierzyk. Postać nie z tej epoki. - Ale za to z tej planety. - Dość tego! Wszyscy stoicie niżej ode mnie! Patrzysz na boga, szkaradny stworze! I nie godzę się, aby pomiatał mną... - Wielki mi bóg. - Tu holograficzny sobowtór Tony'ego Starka. Nagraj wiadomość. - To pilne. - To nagraj się pilnie. O, włamanie! *Winter is coming..* Jeśli dostaniesz jakieś imię, przyjmij je, uczyń swoim, a wtedy już nigdy cię nim nie zranią. Ten, kto boi się przegrać, już przegrał. Mój ukłon w stronę starych, cudownych bajek Mulan - za pokazanie, że bycie sobą jest najważniejsze<3 Planeta Skarbów - bo nauczyła wierzyć we własne siły<3 Zakochany kundel - za zaszczepienie w sercu tej bezinteresownej miłości<3 Herkules - za udowodnienie, że ciężką pracą można osiągnąć wszystko<3 Alladyn - nauczył, że powinno się podążać za marzeniami<3 Tabliczka cytatów! Strach nauczy się mnie bać ~Dotyk Julii Miłość - zabije Cię i jednocześnie Cię ocali ~Delirium Piekło jest puste, a wszystkie demony są tutaj ~William Shakespeare Usta twoje: ocean różowy. Spojrzenie: fala wzburzona. A twoje szerokie ramiona: Pas ratunkowy... ~Portret Niektórzy twierdzą, że bogów nie ma i po śmierci jest jedynie pustka. Ja już poznałem tę pustkę, nie boję się umrzeć ~Wiedźmin: Dziki Gon - Jesteś psychopatą. - Wolę określenie "człowiek z wyobraźnią" ~Szeptem -Chcesz posiąść moje ciało? -Chciałbym z nim zrobić wiele rzeczy, poza tą jedną.. ~Szeptem Kpop to styl życia ~Stałem w drzwiach garderoby i patrzyłem na członków zespołu, wiedząc, że nie mogę do nich dołączyć. Przepraszam.. Naprawdę chciałem wyjść na scenę. Na scenę, która jest moim życiem. Dziękuję wam i... kocham was...~ ~Nawet jeśli języki są różne, muzyka pozostaje ta sama~ ~Mam parę nóg na których mogę stanąć, nawet gdy upadnę osiem razy~ Avatar: Legenda Aanga + inne animopodobne rzeczy - No coś Ty.. Ja to zrobiłam? - Tak. Właśnie awansowałaś z wariatki na świruskę. Moje gratulacje! - Pij sok z kaktusa, jest bardzo mokry! Nic nie jest bardziej mokre od tego soku!! - Kto to jest Zuko? - To taki jeden facet w kucyku, który nas goni. - Co masz do kucyków, kucyku? - To jest wilczy ogon wojownika! - Nienawidzę cię stryju, śmierdzisz! - Chyba tak nie powiedziałeś? - Tak, powiedziałem.. Zemsta to tylko piękne słowo, które zwyczajnie usprawiedliwia samolubne czyny. Lepiej zostać zranionym niż ranić innych. Dobrzy ludzie będą szczęśliwi na przekór wszystkiemu. Możesz o mnie mówić, ile chcesz, ale nie waż się powiedzieć słowa o moim barcie! Gry, do których chętnie wracam: - Heroes (III najlepsza) - Wiedźmin - Civilization (głównie IV) - Overwatch - Skyrim - Battlefield - Leauge of Legends - Uncharted - Tomd Raider Jeśli chcesz pogadać o grach, uderzaj do mnie Członkini redakcji czwartego, piętnastego i szesnastego numeru Proroka! |
|
|
Keira Karkarow |
Dodany dnia 08.12.2017 22:31
|
Postów: 697 Dom: Gryffindor Punkty: 1813 Ranga: Świetny czarodziej Data rejestracji: 07.07.15 |
Jako kosmetyczka mogę powiedzieć, że kosmetyki dostępne w drogeriach pozostawiają bardzo wiele do życzenia i zdecydowanie lepiej wydać nieco więcej pieniędzy i kupić coś dobrego, niż wydać pieniądze na kosmetyk, który może naszej cerze zaszkodzić lub po prostu nie pomagać. Mimo wszystko, mam kilka kosmetyków drogeryjnych, które lubię, ale jest to kilka wyjątków. Osobiście mogę polecić kosmetyki takich firm jak Bandi (dostaniecie je również w Hebe), Organique Series lub Bioline. Dla cer trądzikowych polecam Czarne mydło, z obu firm jest świetne. Przy czym z Organiquer17;a polecam kupować w gabinetach kosmetycznych, bo dostaniecie większe pojemności w lepszych cenach. Z Bioline są genialne hydrolaty, dla każdej cery inny, a także rliksiry i olejki. Co ważne, kosmetyki są 100% naturalne i bez konserwantów. Są zapakowane w pojemniki airless, więc nie dostaje się do nich powietrze. Mam hydrolat różany, krem z witaminą E oraz olejek avokado - rewelacja. Bioline jest tańszy od Organique. Jeśli chodzi o kosmetyki do pielęgnacji stóp to zdecydowanie polecam markę Podopharm. Kosmetyki są stosunkowo tanie, a rewelacyjne. Szczególnie polecam piankę na zrogowacenia, w gabinecie, w którym pracuję kosztuje 55zł, a jest bardzo wydajna i lepsza niż cokolwiek z apteki. Dostaniecie ją tylko w gabinetach kosmetycznych (taka polityka firmy). Mają też fajną maskę dla sportowców i peelingi. Genialne kosmetyki do ciała ma firma Afrodita, ale tu już ceny są wyższe. Z kosmetyków drogeryjnych używam pasty oczyszczającej z liśćmi Manuka z Ziaji. Używam jej jako peeling i maskę. Lubię też płyn micelarny Garnier, ten z olejkiem. Inne mnie podrażniają i śmierdzą alkoholem. Do ciała używam balsamu Vaselline - nawilża, ale nie pozostawia tłustego filmu, w dodatku nie slizgam się po nim na treningach (pole dance). Ostatnio kupiłam ich krem do rąk i też jestem zadowolona. Używam także szamponu syberyjskiego firmy Babuszka Agafia, jest naturalny. Śmierdzi okropnie, ale działa super. Jeśli chodzi o kosmetyki do makijażu to bardzo lubię podkłady i puder transparentny Catrice, brązer w formie czekoladki z Lovely, eyeliner Wibo Waterproof. Cieni używam różnych, ostatnio odkryłam mega firmę - Yemoja, ale palety są drogie. Lubię Zoevę i niektóre paletki Makeup Revolution. Za tusz nr 1 uznaję tusz Lr17;oreal False Lashes Wings. "Someone let the doors open,
Who left me outside? I'm bent I'm not broken, Come live in my life. All the worlds left unspoken All the pages I write On my knees and I'm hoping That someone holds me tonight. Hold me tonight..." |
|
|
Shanti Black |
Dodany dnia 09.12.2017 08:44
|
Pochwały: 29 Postów: 3240 Dom: Gryffindor Punkty: 44242 Ranga: Do szopy hipogryfy, do szopy wszyscy wraz! Data rejestracji: 20.07.14 |
to ja może tak nie o kosmetykach, ale o pędzelkach do makijażu. chcę sprawić sobie prezent pod choinkę i kupić zestaw, ale nie wiem, jak wybierać, które są dobre, a które mi się rozpadną po dwóch razach. pomożecie? W Hogwarcie Cynthia Lynwood. Nikt ważny, ale lubi przypały, prefekt Hogwartu. Na stronie: - prefekt Gryffindoru (14 edycja; 27.07.2015 - 11.11.2015) - przewodnicząca Karczmy pod Parchatym Trollem (31.08.2015 - 21.11.2015) - Redaktor Naczelna Proroka Niecodziennego (Wydanie 4 - Halloween), (Wydanie 5 - Nowy Rok, (Wydanie 15 Walentynki), (Wydanie 16 (Huncwoci)) - Prefekt Hogwartu (27.08.2017-) Bo mogę Sim Shanti w wykonaniu EmilyWright Magiczna siódemka Magiczna siódemka part II Ciekawa liczba punkcików |
|
|
Keira Karkarow |
Dodany dnia 09.12.2017 19:19
|
Postów: 697 Dom: Gryffindor Punkty: 1813 Ranga: Świetny czarodziej Data rejestracji: 07.07.15 |
Shanti - ja mogę polecić Hakuro pracuję na nich w salonie i są świetne Polecanesa też pędzle Zoevy, ale Hakuro mają bardziej przystępne ceny, Zoevy nigdy nie miałam w rękach niektóre pędzelki mamy z Inglota, np. Skośny do brwi. Do nakładania podkładu polecam pędzelki typu rflat topr1;. "Someone let the doors open,
Who left me outside? I'm bent I'm not broken, Come live in my life. All the worlds left unspoken All the pages I write On my knees and I'm hoping That someone holds me tonight. Hold me tonight..." |
|
|
Helenkaa |
Dodany dnia 07.02.2018 22:52
|
Postów: 364 Dom: Ravenclaw Punkty: 1831 Ranga: Świetny czarodziej Data rejestracji: 21.05.17 |
Drodzy hpnetowicze, wysyłam w waszą stronę SOS. A przechodząc do konkretów, to poszukuję dobrego kremu, który pomoże na rogowacenie okołomieszkowe. Jeśli ktoś nie wie, o co w ogóle mi chodzi ( a zapewne będzie to duża większość) to polecam TEN ARTYKUŁ, napisany w przystępnym języku. W praktyce całe to rogowacenie okołomieszkowe wygląda tak, że mam sobie takie krostki na przedramionach i za Chiny nie umiem się ich wyzbyć. Mam to już od dzieciaka, a dostałam w genach od taty. No i o ile jemu jako mężczyźnie średnio to przeszkadza, tak dojrzewającej dziewuszce - bardzo. Byłam z tym u dermatologa jakieś półtora roku temu. Powiedziano mi, że za szybko rogowaci mi się skóra i że mam po prostu smarować to balsamem. I tyle. Niechętnie zastosowałam się do tego (okropnie, okropnie, okropnie nie cierpię się smarować, bleh), ale po miesiącu przestałam, bo nic mi to nie dawało i temat jakoś umrzył. Ostatnio zauważyłam, że zaczyna się to posuwać w stronę dłoni i doszłam do wniosku, że nie można tego tak po prostu zostawić. Przeczytałam parę artykułów i w sumie już wiem, czemu nie za bardzo to znikało - miałam dziadowski balsam. Nie chodzi mi teraz, że jego cena nie była trzycyfrowa. Po prostu nie miał ważnych składników, które działają na te rogowacenie. No i stąd moje pytania: ma też to ktoś? Jakie kremy stosujecie? Jakieś lifehacki na to są? Byłabym wdzięczna za każdą radę! |
|
|
Sarahis |
Dodany dnia 07.02.2018 23:07
|
Pochwały: 5 Postów: 1187 Dom: Slytherin Punkty: 5756 Ranga: Szatan w lesie Data rejestracji: 05.01.09 |
Helenkaa napisał(a): Drodzy hpnetowicze, wysyłam w waszą stronę SOS. A przechodząc do konkretów, to poszukuję dobrego kremu, który pomoże na rogowacenie okołomieszkowe. Jeśli ktoś nie wie, o co w ogóle mi chodzi ( a zapewne będzie to duża większość) to polecam TEN ARTYKUŁ, napisany w przystępnym języku. W praktyce całe to rogowacenie okołomieszkowe wygląda tak, że mam sobie takie krostki na przedramionach i za Chiny nie umiem się ich wyzbyć. Mam to już od dzieciaka, a dostałam w genach od taty. No i o ile jemu jako mężczyźnie średnio to przeszkadza, tak dojrzewającej dziewuszce - bardzo. Byłam z tym u dermatologa jakieś półtora roku temu. Powiedziano mi, że za szybko rogowaci mi się skóra i że mam po prostu smarować to balsamem. I tyle. Niechętnie zastosowałam się do tego (okropnie, okropnie, okropnie nie cierpię się smarować, bleh), ale po miesiącu przestałam, bo nic mi to nie dawało i temat jakoś umrzył. Ostatnio zauważyłam, że zaczyna się to posuwać w stronę dłoni i doszłam do wniosku, że nie można tego tak po prostu zostawić. Przeczytałam parę artykułów i w sumie już wiem, czemu nie za bardzo to znikało - miałam dziadowski balsam. Nie chodzi mi teraz, że jego cena nie była trzycyfrowa. Po prostu nie miał ważnych składników, które działają na te rogowacenie. No i stąd moje pytania: ma też to ktoś? Jakie kremy stosujecie? Jakieś lifehacki na to są? Byłabym wdzięczna za każdą radę! Powszechny problem to jest dosyć . Po pierwsze spróbuj retimax 1500 (ok 5 zl), jak nie pomoże, to Mediderm (to akurat mi bardzo pomogło, ok 20 zł za 0,5 l), ew. tormentiol, ale brudzi i trzeba uważać. I suplementacja witaminy D też może dużo zdziałać (u większości osób rogowacenie nasila się zimą). >>>*<<< ~~*~~ ~~*~~ ~~*~~ ~~*~~ ~~*~~ this world is a school no one expects to stay in school forever >>>*<<< >>>*<<< >>>*<<< >>>*<<< >>>*<<< >>>*<<< >>>*<<< >>>*<<< >>>*<<< I just decided by the grace of the God Poseidon that you're so dead to me I dug a hole for you to lie in >>>*<<< whatever feeds your fear is closer than you think >>>*<<< >>>*<<< >>>*<<< <3 ;___; |
|
|
Pomyloony |
Dodany dnia 08.02.2018 16:13
|
Pochwały: 2 Postów: 120 Dom: Ravenclaw Punkty: 6308 Ranga: Osiedlowy szarlatan Data rejestracji: 10.01.15 |
Mega się cieszę, że powstał tego typu temat, bo nareszcie będę mogła się wyżyć! Nie jestem profesjonalistką, ale dużo na ten temat czytam i oglądam, no i bardzo lubię wypróbowywać różne kosmetyki oraz z nimi eksperymentować. Zacznę od pędzli, a kogo ten temat nie interesuje niech przejdzie od razu na dół. Również gorąco polecam Hakuro, ale osobiście wolę pędzle z Hebe. Są tańsze i porównywalne jakościowo, moim zdaniem idealne na początek lub dla tych, którzy nie przykładają aż tak wielkiej wagi do makijażu. Nie polecam kupować całych zestawów na raz, a szczególnie tych super tanich, bo zazwyczaj nie potrzebujemy ich wszystkich - lepiej więc zainwestować w kilka lepszych pędzli. Na przykład ja nie używam w ogóle pędzla do podkładu, bo zdecydowanie wolę nakładać go palcami. Dopóki malujemy tylko same siebie to najważniejsza powinna być wygoda. Pędzle, które polecam kupić to pędzel do różu, do pudru, większy do cienia i mniejszy do cienia. Ale to już według własnych makijażowych preferencji, bo każdy ma inne Teraz kosmetyki do makijażu. Tutaj bardziej konkretnie, wymienię tylko te produkty, które w moim przypadku się sprawdziły i mi służą, a także te, których bym nie poleciła. Polecam: - podkład Bourjois Paris 123 Perfect CC Cream (ok. 50zl) - podkład Sephora (ok. 50zl) - róże i bronzery Bourjois Paris (ok. 30zl) - trio róż, bronzer i rozświetlacz Sephora (ok. 65zl) - colorful eyeliner Sephora (ok. 40zl) - cienie do powiek Sephora Colorful (ok. 35zl za jeden) - paleta cieni Masterpiece Nude Palette Max Factor (ok. 60zl) - paleta cieni The Nudes Maybelline (ok. 50zl) - pomadka Astor (ok. 40zl) Wyżej wymienione produkty należą do tych nieco droższych i polecam je tylko większym koneserom makijażowym. Są one zdecydowanie lepszej jakości, ale dla tych, którzy nie wymagają od kosmetyków aż tak wiele, polecam kilka tańszych. - paleta cieni Lovely nude make up kit (ok. 20zl) - paleta cieni Revolution Big Love (ok. 20zl) - paleta cieni Revolution Mermaids Forever (ok. 40zl) - pomadka Revolution Rose Gold Lipstick (ok. 15zl) - pomadka Essence Matt Matt (ok. 15zl) - miałam jeszcze cudowny tusz z Maybelline, ale wyrzuciłam opakowanie <\3 Te produkty bardzo lubię i często do nich wracam, więc może wam też któryś przypadnie do gustu. Nie polecam: - Eye liner z Yves Rocher - tusz do rzęs Bourjois Paris Volume Glamour Zdjęcia Spoiler :: Spoiler :: Spoiler :: Spoiler :: "Lunatykuję, dlatego śpię w butach." "Zawsze uważałem, że my z Fredem powinniśmy dostać ze wszystkiego P, bo sam fakt, że pojawiliśmy się na egzaminach, był powyżej oczekiwań" "Może jest, a może go nie ma, ale pozostaje faktem, że potrafi się poruszać szybciej niż Severus Snape, gdy mu się zagrozi szamponem" 'Wit beyond measure is man's greatest treasure' "[...] bezinteresowność i odwaga nie tak bardzo się różnią." |
|
|
Ron Mulek |
Dodany dnia 09.02.2018 18:14
|
Postów: 32 Dom: Ravenclaw Punkty: 940 Ranga: Alfa i Omega Data rejestracji: 21.09.14 |
Ja z kolei mogę polecić kosmetyki Nivea i Nivea for Men - dezodorant zwykły i w kulce najlepiej wersja Invisible for Black and White (ostatnio pojawiła się odmiana Invisible for Black and White Fresh). Świetny jest krem Nivea, który oprócz natłuszczenia np. rąk, świetnie sprawdza się choćby przy otarciach wewnętrznej strony ud w pobliżu krocza, powodowanych przez noszoną bieliznę lub pod wpływem pewnego nieprzyjemnego objawu grypy jelitowej. Ponadto wody La Rive, są zarówno edycje for Men, jak i for Women. Swego czasu trafiłem na wodę Kanion i dezodorant Adidas o fajnym zapachu, ale od dobrych kilku lat nie ma ich w sprzedaży. |
|
|
Yashenah |
Dodany dnia 09.02.2018 19:13
|
Postów: 100 Dom: Gryffindor Punkty: 1105 Ranga: Prefekt Naczelny Gryffindoru Data rejestracji: 28.06.17 |
Ja korzystam z dezodorantu w kulce z Nivei. Próbowałam z innych firm np. Garnier czy Lady speed stick, ale nie dawało efektów i tylko Nivea mi pomaga. Tak samo, jak mleczko do twarzy oraz odżywka do włosów, a szampon to różnie: raz Garnier, raz Header Shoulder czy szwarckopf. Żele pod prysznic to palmolive. Krem do twarzy to tylko z bambino. Jeśli chodzi o perfumy to AVON i ewentualnie playboy. Ja choć rzadko się maluje, to mam parę kosmetyków do makijażu i tylko z AVON. Jest kilka dróg, ale to od Ciebie zależy, którą wybierzesz.
truth, freedom, hope and faith Nothing is true. Everything is permitted. |
|
|
Pomyloony |
Dodany dnia 09.02.2018 19:36
|
Pochwały: 2 Postów: 120 Dom: Ravenclaw Punkty: 6308 Ranga: Osiedlowy szarlatan Data rejestracji: 10.01.15 |
Kupiłam dzisiaj dwa tańsze produkty - konturówkę do ust w postaci kredki i paletkę cieni. Konturówka firmy p2 nazywa się Perfect Color, jej koszt to 11 zł i na razie sprawuje się świetnie. Jest naprawdę baardzo dobrze napigmentowana, łatwo się aplikuje (robiłam to w jadącym samochodzie ) a kolor trzyma bardzo długo i się nie ściera. Pomalowałam nią usta 5 godzin temu, zjadłam dwa pączki i wypiłam kilka szklanek napoju i praktycznie nic jej nie ubyło. Poza tym zakochałam się w tym kolorze (050 glamour diva) - na ustach wychodzi taki delikatny burgund - po prostu cudo. Konturówka wyposażona jest także w taki pędzelek do malowania ust, ale nie wiem, czy będę z niego korzystać Paletka jest z Essence, nazywa się All about the Magical Forest i jeszcze z niej nie korzystałam, bo miałam pomalowane oczy, dlatego jakby co to zrobię edit jutro Zdjęcia Spoiler :: Spoiler :: "Lunatykuję, dlatego śpię w butach." "Zawsze uważałem, że my z Fredem powinniśmy dostać ze wszystkiego P, bo sam fakt, że pojawiliśmy się na egzaminach, był powyżej oczekiwań" "Może jest, a może go nie ma, ale pozostaje faktem, że potrafi się poruszać szybciej niż Severus Snape, gdy mu się zagrozi szamponem" 'Wit beyond measure is man's greatest treasure' "[...] bezinteresowność i odwaga nie tak bardzo się różnią." |
|
|
Ron Mulek |
Dodany dnia 10.02.2018 17:01
|
Postów: 32 Dom: Ravenclaw Punkty: 940 Ranga: Alfa i Omega Data rejestracji: 21.09.14 |
Jeśli chodzi o żele pod prysznic, to świetnie są Nivea, Adidas i Playboy. Co do szamponów do włosów, to także Nivea. Natomiast Head & Shoulders to badziew - póki go się używa, to nie ma łupieżu, ale wystarczy przestać, to łupież sypie się z głowy gorzej niż śnieg podczas zimy stulecia. To gówno zamiast usuwać łupież pokrywa go tylko jakąś warstewką powodującą, że łupież nie sypie się z głowy. |
|
|
percepcja |
Dodany dnia 19.02.2018 21:19
|
Postów: 30 Dom: Hufflepuff Punkty: 67 Ranga: Uczeń Hogwartu Data rejestracji: 16.02.18 |
Żeby trochę ożywić ten temat to i ja dorzucę swoich parę groszy na temat kosmetyków. Zacznę od kremu BB, którego używam od 3 lat i na razie nie zanosi się na to, bym go miała zmieniać. Jest to koreański krem missha perfect cover bb cream (no 13). Warto zaznaczyć, że tak jak to BB kremy mają w zwyczaju nie zagwarantuje on perfekcyjnego krycia z efektem maski. Ma bardzo delikatną konsystencję i nie czuć go w ogóle na twarzy. To krycie można fajnie budować dodając kolejno warstwy, jednak jeśli ktoś oczekuje łagodnego krycia i bardzo naturalnego, świetlistego efektu to jest idealny. Plusem też jest to, że jeśli ktoś ma problem z dobraniem koloru, bo jest bladziochem, to ten najjaśniejszy co ja mam może się nadać (u mnie zgrał się idealnie), ale też ładnie wtapia się w kolor, więc myślę, że przy minimalnych różnicach nie będzie nic widać. No i jest wydajny, w przeciągu tych 3 lat dopiero teraz kończę drugie opakowanie. Nie należy do najtańszych produktów co prawda, bo zazwyczaj jego cena to ok. 65 zł + przesyłka (nie znalazłam jeszcze sklepu, gdzie można go kupić stacjonarnie), ale naprawdę wystarczy na długo. Zaznaczę też, że nie używam go codziennie, ale przy takim codziennym użytkowaniu i tak myślę że na rok takie opakowanie wystarczy. No i mi najlepiej nakłada się po prostu na oczyszczoną twarz i z nałożonym kremem nagietkowym od ziaji. No i jeśli ktoś by chciał poczytać, to mogę napisać coś więcej o paletce cieni Jeffree Star Beauty Killer i coś o jego liquid lipstickach, bo też posiadam. |
|
Podziel się z innymi: |
Strona 1 z 2: 12
Przejdź do forum: |