Logowanie
Facebook
Shoutbox
Współpraca
Najaktywniejsi
1) Alette
2) fuerte
3) Katherine_Pierce
4) Sam Quest
5) Shanti Black
6) A.
7) monciakund
8) ania919
9) ulka_black_potter
10) Klaudia Lind
Losowe zdjęcie
Zobacz temat
Lusterka dwukierunkowe
|
|
Katherine_Pierce |
Dodany dnia 06.03.2018 20:50
|
Pochwały: 29 Postów: 5926 Dom: Gryffindor Punkty: 47342 Ranga: Członek Rady Strachu Data rejestracji: 31.10.14 |
Lusterka dwukierunkowe - lusterka pozwalające rozmawiać na odległość z innym posiadaczem lusterka. W czasach Hogwartu Syriusz Black i James Potter porozumiewali się nimi, gdy mieli oddzielne szlabany. Ostatnio na sb wywiązała się dyskusja na temat tych oto lusterek i ich zignorowania przez Jo. Taki wynalazek skutecznie mógłby pełnić formę telefonów w magicznej wersji. O wiele wygodniejsze, szybsze i bezpieczniejsze (szczególnie w czasie wojny) niż sowy, które lecą kilka dni, mogą po drodze zginąć albo zostać przechwycone. Osobiście uważam, że te lusterka to jedno z największych nielogicznych posunięć Jo tworzące świat HP. Tak ważny wynalazek został wrzucony tylko po to by w IŚ Dumbledre mógł wysłać Zgredka do Harry'ego, zupełnie nie zostało przemyślane jak powinno takie coś wpłynąć na ten świat. Do tego dochodzi kwestia tego dlaczego Syriusz nie dał tego Harry'emu wcześniej na zasadzie "jak będzie Ci się nudziło, albo będziesz chciał pogadać, to żeby nie ryzykować rozmów przez kominek i złapania, to możemy pogadać przez to..." tylko "jak Snape będzie dupkiem to daj przez to znać" (parafrazuję). A co Wy sądzicie o niedocenieniu lusterek i braku ich w normalnym życiu czarodziejów? Moja chrisowa TOP5 1. Always&Forever Chris Wood 2. Chris Hemsworth 3. Chris Evans 4. Chris Pratt 5. Chris Pine Maybe, you don't know Katherine at all. Did it ever occur to you that you have no idea who I really am? [/center] Mam talenty różne, lecz nie należy do nich poezja staram się klecić słowa aby była w tym finezja. Obietnice złożyłam, więc spełnić ją należy admin co nie dotrzymuje słowa? Kto mu uwierzy? Z przeprosinami do Ciebie Kath pędze aby nie popaść w wieczna nędzę. Kiedy Mafia się z wielką pompą rozpoczęłą, nie chciałam aby osoba z miasta zginęła. Choć początkowo w mych oczach byłaś podejrzana, wymówka z brakiem czasu, zdawała się odgrzewana. Gdy zaś ufać zaczęłam w twe piękne słowa, mafia nie pozwoliła, by lekka stała się ma głowa. Rozkazali głosować wbrew mojej woli, musiałam się pilnować aby nie wyjść z roli. Swojego słowa bronić miałam zacięcie, najlepiej tak aby wśród innych miało ono wzięcie. Przepraszam najszczerzej, lecz nie cała moja jest wina, głosu bym na Ciebie nie oddała, gdyby nie mafii kpina. Grałaś zacnie, choć nie każdy to potrafił docenić, szkoda, że losów miasta nie udało nam się zmienić. Z najszerszymi przeprosinami, Tako. Cóż to tak echem pijackich krzyków rozbrzmiewa I z dupy łzy śmiechu rozlewając rzęsiste Wciąż sunie w dół siłą tyłków rozpędzone Ciemność nagłą powitać co się jej nie spodziewa To z trzech części całość misternie złożona Co czerwieni blaskiem ciekawskie oczy razi I bucha wciąż gdy w dół tak pokracznie złazi Zielonym długim poddupcem połączona A każdy człon tego przedziwnego bytu Nie przez Boga do życia powołanego Lecz przez wyobraźnie chore i łyki płynu czystego Zdaje się niczym wobec wspaniałości swego odbytu Bo piękny on niczym moszna na nieboskłonie Mądry jak żadna ze stóp co na świat zrodzona A zabawna tak, że aż strach Oto jest Kath Gne - Twoje przedtyłcze <3 Ołtarzyk uwielbienia Chrisa Autorstwa pięknej i utalentowanej Gne <3 Chris to dupa jakich wiele, Męski facet w fajnym ciele, Serial o nim Kath ogląda, Lecz na tyłek wciąż spogląda. Na nic próby oderwania Wzroku od słodkiego drania, Uśmiech jego mówi wiele Aż mam ciarki na całym ciele! By Sam Quest The wasted years, the wasted youth The pretty lies, the ugly truth And the day has come where I have died Only to find, I've come alive ~Teen idle I was angry with my friend; I told my wrath, my wrath did end. I was angry with my foe: I told it not, my wrath did grow. And I waterd it in fears, Night & morning with my tears: And I sunned it with smiles, And with soft deceitful wiles. And it grew both day and night. Till it bore an apple bright. And my foe beheld it shine, And he knew that it was mine. And into my garden stole, When the night had veild the pole; In the morning glad I see; My foe outstretched beneath the tree. Do hymnu! Katherine jak ten kwiat wykwitła na stronie, Katherine zostanie z nami po wsze czas. Skromniutka i gadatliwa, wielka jej chwała, bo serce jej ogromne niczym głowa Andrzeja. Refren: Chwała Ci nasza, Katherino! Filmowcu najlepszy, kochana userko! Znajomość TVD największą masz! Chwała Ci, nasz pierniczku! Twa sława się ciągnie za Tobą niczym smród. Lecz nie martw się tym, bo oznacza on Twój trud. Każdy go do docenia, bo robisz cuda od niechcenia. Trzymaj tak dalej, a nagrodzi Cię ktoś! Refren. Upijałaś się w Karczmie, szalałaś w Hogwarcie, lecz byłaś w stanie pokonać Parchatego Trolla. Dzielnie walczyłaś w konkursie literackim, w redakcji Proroka zasiadłaś niczym król. Refren x2 ~ Pszemek - łosiek <3 |
|
|
ulka_black_potter |
Dodany dnia 06.03.2018 21:09
|
Pochwały: 39 Postów: 3413 Dom: Hufflepuff Punkty: 36761 Ranga: Pan Śmierci Data rejestracji: 14.05.09 |
Kath naoglądała się Pawła Opydo Ja kwestie tych dwukierunkowych lusterek tłumaczyłam sobie zawsze bardzo prosto. Skoro James i Syriusz byli tacy uzdolnieni to moze sami je stworzyli, a nikt inny wcześniej na to nie wpadł. W końcu w świecie magii widać pewne zacofanie i mogło się tak zdarzyć, ze to właśnie oni są wynalazcami tego sprzętu. I teraz czemu nie weszło to w obieg? Bo oprócz ich dwójki nikt inny o tym nie wiedział, koniec. Trochę to mętne ale, w sumie przecież mogło tak być. A może przez te lusterka nie szło rozmawiać, tylko szło wysyłać jakieś sygnały... Tak też mogło być. Poza tym magia książki polegała na sowach, które i tak były dosyć szybkie. Christian. Bo liczy się to, co masz w środku. Ale czasami warto założyć maskę. "ja generalnie ten tekst klasyfikuję jako 5CMCS HE NDPSG3 - S2AB" "zmiennokanoniczne" "piszę fanficka ducha, że tak to ujmę, czyli takiego, którego nie ma" "po części trudny język wynika z założeń płomień odwagi i specyfiki tekstu" by Cantaris Ula urzędniczka Zarejestruje ci chomiczka Da mu zielona kartę I marchewki starte <muza> by fuer |
|
|
Nieoryginalna |
Dodany dnia 06.03.2018 21:43
|
Ostrzeżenia: 1 Pochwały: 18 Postów: 1507 Dom: Hufflepuff Punkty: 30430 Ranga: cierń krzyża Data rejestracji: 26.01.14 |
W sumie nie myślałam nigdy o tej kwestii, lusterka w serii pojawiały się tak rzadko, że nie zdążyłam się nawet zastanowić nad ich potencjałem. Dopiero ten temat skłonił mnie do jakichkolwiek przemyśleń na ich temat, jednak nie jestem pewna, czy na pewno miały one takie możliwości jak Kath przedstawiła w pierwszym poście. Po przeczytaniu książki z góry założyłam, że lusterka służyły tylko do wysyłania sygnałów, jak to opisała ulka, a nie rozmowy. Bardziej zawsze wyobrażałam je sobie jako jakiś mały ekranik niewyraźnie ukazujący co najwyżej fragment twarzy, a nie magiczny odpowiednik współczesnych telefonów haha. like the coldest winter chill, heaven beside you (hell within) |
|
|
Katherine_Pierce |
Dodany dnia 06.03.2018 22:05
|
Pochwały: 29 Postów: 5926 Dom: Gryffindor Punkty: 47342 Ranga: Członek Rady Strachu Data rejestracji: 31.10.14 |
Ulka, widziałam, ale lusterka raniły mnie dużo wcześniej. Harry będąc w dworze M. nie tylko się pokazał ale także przekazał GŁOSOWĄ wiadomość o tym gdzie jest. Więc nie tylko obraz przenika. I nawet jeżeli miały funkcję sygnałów to jest to niewykorzystany potencjał w technologii magicznej. Komórki też od razu nie były takie multimedialne a się rozwijały, a czarodzieje utknęli ze swoją technologią bardzo nisko. I to oni się śmieją z mugoli Moja chrisowa TOP5 1. Always&Forever Chris Wood 2. Chris Hemsworth 3. Chris Evans 4. Chris Pratt 5. Chris Pine Maybe, you don't know Katherine at all. Did it ever occur to you that you have no idea who I really am? [/center] Mam talenty różne, lecz nie należy do nich poezja staram się klecić słowa aby była w tym finezja. Obietnice złożyłam, więc spełnić ją należy admin co nie dotrzymuje słowa? Kto mu uwierzy? Z przeprosinami do Ciebie Kath pędze aby nie popaść w wieczna nędzę. Kiedy Mafia się z wielką pompą rozpoczęłą, nie chciałam aby osoba z miasta zginęła. Choć początkowo w mych oczach byłaś podejrzana, wymówka z brakiem czasu, zdawała się odgrzewana. Gdy zaś ufać zaczęłam w twe piękne słowa, mafia nie pozwoliła, by lekka stała się ma głowa. Rozkazali głosować wbrew mojej woli, musiałam się pilnować aby nie wyjść z roli. Swojego słowa bronić miałam zacięcie, najlepiej tak aby wśród innych miało ono wzięcie. Przepraszam najszczerzej, lecz nie cała moja jest wina, głosu bym na Ciebie nie oddała, gdyby nie mafii kpina. Grałaś zacnie, choć nie każdy to potrafił docenić, szkoda, że losów miasta nie udało nam się zmienić. Z najszerszymi przeprosinami, Tako. Cóż to tak echem pijackich krzyków rozbrzmiewa I z dupy łzy śmiechu rozlewając rzęsiste Wciąż sunie w dół siłą tyłków rozpędzone Ciemność nagłą powitać co się jej nie spodziewa To z trzech części całość misternie złożona Co czerwieni blaskiem ciekawskie oczy razi I bucha wciąż gdy w dół tak pokracznie złazi Zielonym długim poddupcem połączona A każdy człon tego przedziwnego bytu Nie przez Boga do życia powołanego Lecz przez wyobraźnie chore i łyki płynu czystego Zdaje się niczym wobec wspaniałości swego odbytu Bo piękny on niczym moszna na nieboskłonie Mądry jak żadna ze stóp co na świat zrodzona A zabawna tak, że aż strach Oto jest Kath Gne - Twoje przedtyłcze <3 Ołtarzyk uwielbienia Chrisa Autorstwa pięknej i utalentowanej Gne <3 Chris to dupa jakich wiele, Męski facet w fajnym ciele, Serial o nim Kath ogląda, Lecz na tyłek wciąż spogląda. Na nic próby oderwania Wzroku od słodkiego drania, Uśmiech jego mówi wiele Aż mam ciarki na całym ciele! By Sam Quest The wasted years, the wasted youth The pretty lies, the ugly truth And the day has come where I have died Only to find, I've come alive ~Teen idle I was angry with my friend; I told my wrath, my wrath did end. I was angry with my foe: I told it not, my wrath did grow. And I waterd it in fears, Night & morning with my tears: And I sunned it with smiles, And with soft deceitful wiles. And it grew both day and night. Till it bore an apple bright. And my foe beheld it shine, And he knew that it was mine. And into my garden stole, When the night had veild the pole; In the morning glad I see; My foe outstretched beneath the tree. Do hymnu! Katherine jak ten kwiat wykwitła na stronie, Katherine zostanie z nami po wsze czas. Skromniutka i gadatliwa, wielka jej chwała, bo serce jej ogromne niczym głowa Andrzeja. Refren: Chwała Ci nasza, Katherino! Filmowcu najlepszy, kochana userko! Znajomość TVD największą masz! Chwała Ci, nasz pierniczku! Twa sława się ciągnie za Tobą niczym smród. Lecz nie martw się tym, bo oznacza on Twój trud. Każdy go do docenia, bo robisz cuda od niechcenia. Trzymaj tak dalej, a nagrodzi Cię ktoś! Refren. Upijałaś się w Karczmie, szalałaś w Hogwarcie, lecz byłaś w stanie pokonać Parchatego Trolla. Dzielnie walczyłaś w konkursie literackim, w redakcji Proroka zasiadłaś niczym król. Refren x2 ~ Pszemek - łosiek <3 |
|
|
ulka_black_potter |
Dodany dnia 06.03.2018 22:11
|
Pochwały: 39 Postów: 3413 Dom: Hufflepuff Punkty: 36761 Ranga: Pan Śmierci Data rejestracji: 14.05.09 |
Katherine_Pierce napisał(a): Ulka, widziałam, ale lusterka raniły mnie dużo wcześniej. Harry będąc w dworze M. nie tylko się pokazał ale także przekazał GŁOSOWĄ wiadomość o tym gdzie jest. Więc nie tylko obraz przenika. I nawet jeżeli miały funkcję sygnałów to jest to niewykorzystany potencjał w technologii magicznej. Komórki też od razu nie były takie multimedialne a się rozwijały, a czarodzieje utknęli ze swoją technologią bardzo nisko. I to oni się śmieją z mugoli Jest popy, jest podaż, proste. Widocznie czarodziejom wystarczały najzwyczajniejsze w ich świecie sowy. Nie wiem, jakoś specjalnie nie zagłębiałabym się w ten temat, bo i po co Sowy i tak są najbardziej epickie, a te lusterka za bardzo przypominają mugolskie telefony, żeby mogły zrobić karierę w świecie magii. Christian. Bo liczy się to, co masz w środku. Ale czasami warto założyć maskę. "ja generalnie ten tekst klasyfikuję jako 5CMCS HE NDPSG3 - S2AB" "zmiennokanoniczne" "piszę fanficka ducha, że tak to ujmę, czyli takiego, którego nie ma" "po części trudny język wynika z założeń płomień odwagi i specyfiki tekstu" by Cantaris Ula urzędniczka Zarejestruje ci chomiczka Da mu zielona kartę I marchewki starte <muza> by fuer |
|
|
Alette |
Dodany dnia 07.03.2018 16:08
|
Pochwały: 18 Postów: 7185 Dom: Hufflepuff Punkty: 59641 Ranga: Poziomka! <3 Data rejestracji: 29.03.09 |
Moim zdaniem to nie jest do końca niedopatrzenie JKR, a bardziej specyfika świata czarodziejów. Zobaczcie - oni w ogóle nie byli szczególnie rozwojowi. Te same szaty przez x lat, jedzenie tradycyjne angielskie, sport to w sumie jeden, narodowy. Kultura leżała i płakała. Takie relacje społeczne na poziomie feudalizmu, przy jednoczesnej ciasnocie umysłowej większości czarodziejów. Trudno w takim układzie oczekiwać, żeby oni wykorzystali potencjał tych dwukierunkwych lusterek. Oni, moim zdaniem, czuli się tak fantastyczni, że gardzili rozwojem. Do tego dochodzi kwestia tego dlaczego Syriusz nie dał tego Harry'emu wcześniej na zasadzie "jak będzie Ci się nudziło, albo będziesz chciał pogadać, to żeby nie ryzykować rozmów przez kominek i złapania, to możemy pogadać przez to..." tylko "jak Snape będzie dupkiem to daj przez to znać" (parafrazuję). Biorąc pod uwagę, że w tamtym momencie WSZYSTKIEGO Syriuszowi zabraniali, to całkiem uzasadnione, że nie dał tego lusterka oficjalnie. Tak samo że nie dał go wcześniej - dopóki działał kominek, pewnie nie chciał ryzykować bezpieczeństwa Harry'ego. Gdyby ktoś przeszukał jego rzeczy i odnalazł lusterko, wywołał Syriusza, to chrześniak miałby spory problem. Kazui <3 W zasadzie lepiej tkwić w słodkiej niewiedzy. Umiejętność braku myślenia i brak odczuwania tego braku, w połączeniu z brakiem myślenia o myśleniu i przekonaniem, że się wszystko dobrze przemyślało jest darem, który posiadają tylko wybrani. Im więcej wiesz, tym mniej rozumiesz, więc w zasadzie lepiej nic nie wiedzieć i mieć święty spokój. Dziękuję Wilenie za cudowny wiersz o moich Rycerzykach <3 Za siedmioma górami, za siedmioma lasami Żył sobie Racław z rycerzykami. Wielu ich tam było, innej maści każdy, Jednak każdy spośród nich był bardzo odważny, Choć nie tak jak Racław - mąż najlepszy w świecie, Rozpalający serce niemal każdej kobiecie, Lecz kochając jedną, tę spoza Lagary, Którą owładnęły miłości jego czary I wyczekuje tylko kiedy się zobaczą... Ale koniec historii! Nie za to mi płacą. Wracając do Lagary, żyła tam Liliana, Która, chociaż nieporadnością owiana I znana w otoczeniu z niechęci do koni, Nie bała się prawie dzierżyć w ręku broni. Gdy tylko nadszedł rozkaz, wskoczyła na konia. Mając u swego boku Gaję, Aarona, Fomę i Milana, a przed sobą zadanie, Ruszyła, nie bacząc, czy coś jej się stanie. Jednak Racława niestety przy nich nie było, A szkoda, bo to by się lepiej skończyło. Zamiast niego, Nadar przewodził tej grupie I chociaż zdawało się, że ma wszystko w dupie, Doprowadził ich całych do kapitana, Nie mającego nic z Narnią wspólnego - Kasjana, Który miał przy sobie ogiera wspaniałego, Nawet dla stajennych nieprzyjemnego, Z piękną grzywą i gracją, jakiej więcej miało Jedynie zgrabne, Racławowe ciało... Co było z Aaronem? Z ostrzem w jego dłoni? I Lilianą? Jak z jej podejściem do koni? Co z zaciętą Gają? Co z nadętym Milanem? Potwornym ogierem wraz z jego panem? Co z Fomą? Jak żyje? I jak jego rany? Kiedy tego wszystkiego dowiedzieć się mamy? Gdy tylko na Alette wielka wena spłynie. Może nigdy, może jutro, może w czarnej godzinie, Byle, jak to nastąpi, napisała wreszcie O Racławie i jego kochanej niewieście. Authors act like they are sorry for killing characters but really they are like this... Lista ficków, które przeczytałam i polecam Miniaturki "Nieszczęśliwa historia" ulki_black_potter "Czterdzieści pięć" Barloma "Pierwsza ofiara" Katherine_Pierce "Przemyślenia" Wileny Romus Przyjaciołom, których już nie ma Fuerte "Zazdrość według Hermiony Weasley" Sam Quest "Glizdogon" Nieoryginalnej "Las mnie wzywa" Klaudek884 "***" Zirael Serie "Trudny wybór" Penelope "Jako w piekle, tak i na ziemi" Christiny "Proszę, powiedz moje imię" Only Dream "Między wierszami" Fuerte Drabble "Znalezisko" Ann "Miłość" Wioletty "Bogini" ulki_black_potter Poezja "Feniks" Wileny Romus "Na chwałę! Na honor!" Ann "Zwariował!" Wileny Romus "Wspaniały i Starożytny Hymn Rodu Black" Ann "Niewiele rzeczy ma na człowieka tak wielki wpływ jak pierwsza książka, która od razu trafia do jego serca. Owe pierwsze obrazy, echa słów, choć wydają się pozostawać gdzieś daleko za nami, towarzyszą nam przez całe życie i wznoszą w pamięci pałac, do którego, wcześniej czy później... i nie ważne, ile w tym czasie przeczytaliśmy książek, ile nowych światów odkryliśmy, ile się nauczyliśmy i ile zdążyliśmy zapomnieć... wrócimy." Carlos Ruiz Zafon Oglądam chińskie bajki, czytam romanse a ciasto najbardziej lubię surowe. Pozdrawiam wszystkich, których karmiłam, a szczególnie tych, którzy z tego powodu cierpieli. Lubię gotować dla Gne, której wszystko smakuje i Ciemka, któremu śmierdzą (gotowane!) jajka. Piję herbatę koło kibla z Ang, o miłości rozmawiam z Pene, śpię na podłodze Ulki albo na kolanach Christiny. W moim sercu zawsze jest miejsce dla tych, z którymi obieram ziemniaki. Pozdrawiam mistrza otwierania zamków Sam i specjalistę od łowienia smerfów Katherine ... a kiełbasa to najbardziej smakuje mi u Pauli love |
|
|
fuerte |
Dodany dnia 07.03.2018 19:32
|
Pochwały: 30 Postów: 3224 Dom: Ravenclaw Punkty: 57436 Ranga: Harrych świąt! Data rejestracji: 15.07.07 |
Dla mnie też lusterka to jest kolejna nielogiczna rzecz w świecie Rowling. Rozumiem stworzenie sobie świata istniejącego obok według własnych reguł. Tylko tutaj chodzi chyba trochę o sam fakt, że Rowling wprowadza niesamowitą możliwość komunikacji - o wiele szybszą od sów - i generalnie wiedzą o tym trzy osoby na krzyż. Trudno mi uwierzyć, że przez x lat nikt się nie zorientował, że to ma potencjał na metodę komunikacji wypierającą sowy. Gdyby Rowling sobie zostawiła same te sowy, to spoko, nikt by się nie czepiał, że tworzy jakieś nietrzymające się kupy wątki. Trochę to dla mnie mnożenie bytów i niezastanawianie się nad konsekwencjami. Po prostu, nie wiem, każde społeczeństwo się rozwija. Feudalne też długo było feudalnym, ale jednak jakiś tam postęp, znak czasów, spowodował, że system się zmienił. Dlatego nie pojmuję, jak przy oczywistym pojawianiu się oznak, nazwijmy to "postępu technicznego" oni dalej są na etapie wysyłania sobie ptaków z listami. To tak, jakby u nas mimo internetu każdy sobie dalej wysyłał listy pocztą, żeby się, nie wiem, umówić na spotkanie, zamiast pisać SMSy, czy wiadomości przez messengera. No mnie się to nie styka po prostu. Bo gdyby Rowling zostawiła te kwestie na poziomie sów i nie wprowadzała innych cudów, nie zastanawiając się w ogóle, co robi, to nie miałabym żadnego zarzutu. |
|
|
CoSieDzieje |
Dodany dnia 07.03.2018 19:34
|
Pochwały: 6 Postów: 1032 Dom: Hufflepuff Punkty: 30035 Ranga: Pan Śmierci Data rejestracji: 20.08.17 |
"To jedno z dwukierunkowych lusterek. Ja mam drugie. Jak będziesz chciał ze mną porozmawiać, wypowiedz do niego moje imię: pojawisz się w moim lusterku, a ja w twoim. Ja i James używaliśmy ich, kiedy mieliśmy oddzielne szlabany" W mojej opinii sam początek tego fragmentu może wprowadzić w błąd. Osobiście zrozumiałem to w taki sposób, że tych lusterek jest więcej. W polskim tłumaczeniu pojawia się zwrot "jedno z", które należy w tym kontekście interpretować jako "jedno z całości". Całość stanowią(o ile się nie mylę) co prawda nawet dwa przedmioty, ale ja po pierwszym przeczytaniu tego fragmentu pomyślałem o większej liczbie lusterek. Moje wątpliwości rozwiał dopiero oryginał: "This is a two-way mirror, I've got the other one of the pair. If you need to speak to me, just say my name into it; you'll appear in my mirror and I'll be able to talk in yours." I wiecie co? Z tego fragmentu można wywnioskować, że lusterka były tylko dwa. Pewnego rodzaju błąd tłumacza? Wydaje mi się to bardzo prawdopodobne. Skłaniałbym się ku wersji, że two-way mirror to wynalazek Jamesa i Syriusza. Jednak skoro były tylko dwa lusterka, to w jakim celu trzeba wypowiedzieć imię osoby, z którą chcemy się skontaktować? Czy to jest zabezpieczenie przed niechcianymi użytkownikami? Mimo wszystko angielski fandom informuje nas, że lusterka dwukierunkowe to prawdopodobnie jedne z zaczarowanych luster, wytwarzanych przez Janusa Galloglassa. To tłumaczyłoby dlaczego były tylko dwa takie lusterka - zostały wykonane na zamówienie. Jeśli nie - to bardzo prawdopodobne jest występowanie większej ilości lusterek, zapewne połączonych w pary. Ujmę to tak - Rowling potraktowała to po macoszemu niczym temat łazienek i sypialni w Hogwarcie. |
|
|
fuerte |
Dodany dnia 07.03.2018 19:37
|
Pochwały: 30 Postów: 3224 Dom: Ravenclaw Punkty: 57436 Ranga: Harrych świąt! Data rejestracji: 15.07.07 |
"This is a two-way mirror, I've got the other one of the pair. If you need to speak to me, just say my name into it; you'll appear in my mirror and I'll be able to talk in yours." Z tego nie wynika, że były tylko dwa lusterka, ale to, że Syriusz miał drugie z pary. Więc moim zdaniem prędzej możemy uznać, że lusterek mogło być więcej. Ale w sumie nawet jeśli nie było, to o tym właśnie dyskusja - dlaczego nie? Dlaczego nikt nie ogarnął, że to jest po prostu świetny biznes, który odmieni sposób komunikacji czarodziejów? |
|
|
CoSieDzieje |
Dodany dnia 07.03.2018 20:00
|
Pochwały: 6 Postów: 1032 Dom: Hufflepuff Punkty: 30035 Ranga: Pan Śmierci Data rejestracji: 20.08.17 |
Co do wytwórcy lusterek. Pan Janus Galloglass pojawia się tylko w wersji deluxe rysunkowego KF. I to tylko na obrazku, a właściwie pojawia się witryna sklepowa. Więc nigdy nie wiadomo, czy to wymysł ilustratora, czy pomysł JO. Jeżeli lusterka to dzieło Jamesa i Syriusza to zapewne powstało ono w wyniku rzucenia zaklęcia na lusterka. Jak to możliwe, że nikt nie wpadł na wcześniej? Może konserwatywni czarodzieje nie zaprzątało sobie głowy takimi sprawami? Jest to bardzo zastanawiające, zważywszy że żyli na tym samym świecie. Przecież chyba nikt nie miał "Czarodziejskich fermy drobiu" albo "Czarodziejskiej Rzeźni Rytualnej". Jakieś wzajemne relacje musiały wystąpić. Przecież mi nie powiecie, że taki Draco to z domu co najwyżej na Pokątną wychodził. Znając Rowling po prostu nie pomyślała, że te lusterka mogą coś zmienić. Pojawiły się w ZF(bo tak), a potem tak naprawdę ani widu, ani słychu(czy jak to tam szło). Kłania się tutaj brak przemyślenia wydarzeń z każdej możliwej strony. Mamy dwie opcje: - lusterka ktoś wynalazł wcześniej, - lusterka to dzieło Jamesa i Syriusza. |
|
|
blad logiczny |
Dodany dnia 07.03.2018 20:31
|
Pochwały: 3 Postów: 521 Dom: Ravenclaw Punkty: 10421 Ranga: O choinka! Data rejestracji: 13.12.14 |
To lusterko to ostateczny i niepodważalny dowód debilizmu Harry'ego i w tej roli sprawdziło się rewelacyjnie. Powinni go opatentować jako " skuteczny wykrywacz idiotów" Mieć coś takiego i nie skorzystać, tylko ryzykować rozmowy przez kominek i włamanie do Gabinetu Umbridge. O mały włos Syriusz nie został przez to złapany, (ale nawet on) nadal nie użył innej formy kontaktu z Harrym, np. nie poprosił Dumbledore'a, aby ten przez jeden ze swoich licznych kontaktów w Zakonie, przypomniał Harry,emu o posiadanym bezpiecznym sposobie komunikacji. Jak by tego nie analizować, to chyba najpoważniejsze niedopatrzenie ze strony Rowling i to nie tylko w HP i ZF, ale całej serii. Wprowadziła taki niezwykle użyteczny wynalazek i nic z tego nie wynikło. W V tomie dosłownie NIC. Wszyscy chyba dostali jakiegoś nagłego napadu zidiocenia, bo inaczej tego określić nie można. Mieć w kuferku taki genialny wynalazek i nie użyć go, nawet w tak skrajnej potrzebie. Wcześniej Hermiona używała ponoć bardzo niebezpiecznego "zmieniacza czasu" i tylko po to, aby uczyć się głupiego wróżbiarstwa i zbędnego jej mugoloznawstwa. Błąd mam zawsze przed sobą.
Wszelkie błędy, gramatyczne, stylistyczne, ortograficzne, interpunkcyjne, to moi kuzyni. Nie lubię kuzynów. Uważam, że należy wypędzić błendy z pustymi do puszczy. |
|
|
Katherine_Pierce |
Dodany dnia 07.03.2018 21:44
|
Pochwały: 29 Postów: 5926 Dom: Gryffindor Punkty: 47342 Ranga: Członek Rady Strachu Data rejestracji: 31.10.14 |
No ja się totalnie zgadzam z fuerte i bledem logicznym. HP to pierwsza z serii Jo i po prostu widać po niej, że niekoniecznie umiała jeszcze operować wprowadzanymi przez siebie wątkami i się w tym gubiła. Cała epickość sów nie zmienia faktu, że nie były to wiadomości dostarczone od razu, a czasem sytuacja nagliła (a nie każdy umiał czarować patronusa z wiadomością) a w trakcie wojny po prostu niebezpiecznie było je wysyłać. Po pierwsze okrutne, bo narażało się ptaki (często będące też pupilkami) na śmierć w trakcie prób przechwycenia, po drugie po prostu głupie, bo każde zabezpieczenie da się złamać i odczytać wiadomość. Lusterka wyraźnie miały potencjał do rozmów, jak pisałam w IŚ Harry przekazał głosowo gdzie są i A.D. go usłyszał, a takie rzucenie ich bez celu w ten świat i totalne olanie było po prostu nielogiczne. I nie kupuję tego, że czarodzieje nie chcieli się rozwijać bo każde społeczeństwo do jakiegoś rozwoju dąży. Chociaż fakt, świat był mocno ograniczony ale to też dla mnie po prostu nieumiejętność rozwinięcia wątku przez autorkę. Ale żeby nie było, mimo tego iż ten świat ma masę takich nielogicznych wątków, które Jo wrzucała bo "akurat jej się to przydało" a potem totalnie to olewała, to ten świat nadal jest dla mnie cudowny. Po prostu byłby cudowniejszy gdyby był bardziej spójny i konsekwentny. Moja chrisowa TOP5 1. Always&Forever Chris Wood 2. Chris Hemsworth 3. Chris Evans 4. Chris Pratt 5. Chris Pine Maybe, you don't know Katherine at all. Did it ever occur to you that you have no idea who I really am? [/center] Mam talenty różne, lecz nie należy do nich poezja staram się klecić słowa aby była w tym finezja. Obietnice złożyłam, więc spełnić ją należy admin co nie dotrzymuje słowa? Kto mu uwierzy? Z przeprosinami do Ciebie Kath pędze aby nie popaść w wieczna nędzę. Kiedy Mafia się z wielką pompą rozpoczęłą, nie chciałam aby osoba z miasta zginęła. Choć początkowo w mych oczach byłaś podejrzana, wymówka z brakiem czasu, zdawała się odgrzewana. Gdy zaś ufać zaczęłam w twe piękne słowa, mafia nie pozwoliła, by lekka stała się ma głowa. Rozkazali głosować wbrew mojej woli, musiałam się pilnować aby nie wyjść z roli. Swojego słowa bronić miałam zacięcie, najlepiej tak aby wśród innych miało ono wzięcie. Przepraszam najszczerzej, lecz nie cała moja jest wina, głosu bym na Ciebie nie oddała, gdyby nie mafii kpina. Grałaś zacnie, choć nie każdy to potrafił docenić, szkoda, że losów miasta nie udało nam się zmienić. Z najszerszymi przeprosinami, Tako. Cóż to tak echem pijackich krzyków rozbrzmiewa I z dupy łzy śmiechu rozlewając rzęsiste Wciąż sunie w dół siłą tyłków rozpędzone Ciemność nagłą powitać co się jej nie spodziewa To z trzech części całość misternie złożona Co czerwieni blaskiem ciekawskie oczy razi I bucha wciąż gdy w dół tak pokracznie złazi Zielonym długim poddupcem połączona A każdy człon tego przedziwnego bytu Nie przez Boga do życia powołanego Lecz przez wyobraźnie chore i łyki płynu czystego Zdaje się niczym wobec wspaniałości swego odbytu Bo piękny on niczym moszna na nieboskłonie Mądry jak żadna ze stóp co na świat zrodzona A zabawna tak, że aż strach Oto jest Kath Gne - Twoje przedtyłcze <3 Ołtarzyk uwielbienia Chrisa Autorstwa pięknej i utalentowanej Gne <3 Chris to dupa jakich wiele, Męski facet w fajnym ciele, Serial o nim Kath ogląda, Lecz na tyłek wciąż spogląda. Na nic próby oderwania Wzroku od słodkiego drania, Uśmiech jego mówi wiele Aż mam ciarki na całym ciele! By Sam Quest The wasted years, the wasted youth The pretty lies, the ugly truth And the day has come where I have died Only to find, I've come alive ~Teen idle I was angry with my friend; I told my wrath, my wrath did end. I was angry with my foe: I told it not, my wrath did grow. And I waterd it in fears, Night & morning with my tears: And I sunned it with smiles, And with soft deceitful wiles. And it grew both day and night. Till it bore an apple bright. And my foe beheld it shine, And he knew that it was mine. And into my garden stole, When the night had veild the pole; In the morning glad I see; My foe outstretched beneath the tree. Do hymnu! Katherine jak ten kwiat wykwitła na stronie, Katherine zostanie z nami po wsze czas. Skromniutka i gadatliwa, wielka jej chwała, bo serce jej ogromne niczym głowa Andrzeja. Refren: Chwała Ci nasza, Katherino! Filmowcu najlepszy, kochana userko! Znajomość TVD największą masz! Chwała Ci, nasz pierniczku! Twa sława się ciągnie za Tobą niczym smród. Lecz nie martw się tym, bo oznacza on Twój trud. Każdy go do docenia, bo robisz cuda od niechcenia. Trzymaj tak dalej, a nagrodzi Cię ktoś! Refren. Upijałaś się w Karczmie, szalałaś w Hogwarcie, lecz byłaś w stanie pokonać Parchatego Trolla. Dzielnie walczyłaś w konkursie literackim, w redakcji Proroka zasiadłaś niczym król. Refren x2 ~ Pszemek - łosiek <3 |
|
|
ania potter |
Dodany dnia 10.03.2018 10:38
|
Pochwały: 1 Postów: 1163 Dom: Slytherin Punkty: 10153 Ranga: Wielki Mag Data rejestracji: 17.04.14 |
Czy ja wiem? Według mnie to niewykluczone, że Syriusz miał jakiś powód, dla którego nie dał wcześniej tego wynalazku Harry'emu. Albo zwyczajnie zapomniał o lusterkach lub traktował je jako najważniejszą pamiątkę po Jamesie. Po jakimś czasie Harry zaczął przypominać mu Jamesa i wykorzystując sytuację, konflikt ze Snape'm dał mu lusterka. Bolało mnie to, że Harry o nich zapomniał, że tak mało istotne były w historii świata Harry'ego Pottera. Mogłaby być z nimi ciekawa zabawa, jakby Rowling odpowiednio to rozegrała. Tyle w temacie ode mnie chyba. lights will guide you home and ignite your bones and i will try to fix you w Hogwarcie możecie mnie znaleźć jako Anne Leishale |
|
|
ania919 |
Dodany dnia 09.11.2018 22:28
|
Pochwały: 11 Postów: 1226 Dom: Ravenclaw Punkty: 38928 Ranga: Harrych świąt! Data rejestracji: 09.10.15 |
Jednak skoro były tylko dwa lusterka, to w jakim celu trzeba wypowiedzieć imię osoby, z którą chcemy się skontaktować? Czy to jest zabezpieczenie przed niechcianymi użytkownikami? chyba nie trzeba było, Harry nie wypowiadał imienia Aberfotha, a in tak się z nim kontaktował. Po prostu w ten sposób Harry miał dać znać Syriuszowi, że chce z nim porozmawiać.Też mi się wydaje, że Rowling nie przemyślała tego wątku. To jest raczej wynalazek Jamesa i Syriusza, ale jak to się stało, że nikt inny przez całe lata na to nie wpadł, a dwójka nastolatków tak?? To bezsensowne. Tak samo te monety, na które Hermiona rzuciła zaklęcie proteusza na monety by przekazywać datę spotkania GD. Takie zaklęcie pewnie można by rzucić na jakiś notes i przekazywać sobie normalnie wiadomości. Nikt by tego nie przrchwycił o ile użytkownicy trzymaliby je w bezpiecznym miejscu. Dziwne, że tego typu wynalazki nie były wykorzystywane na codzień. Harry pewnie zapomniał, że miał w walizce to lusterko, nie zamierzał z niego korzystać, ale Syriusz mógł mu przypomnieć gdy Harry rozmawiał z nim pierwszy raz przez kominek. Harry tak długo kminił jak porozmawiać z Syriuszem, a taki prosty sposób był na wyciągnięcie ręki. Kto ma olej w głowie, temu dość po słowie. W Ravenclawie tylko ci, których umysł pięknem lśni. |
|
|
Elsa |
Dodany dnia 11.11.2018 16:17
|
Postów: 25 Dom: Hufflepuff Punkty: 767 Ranga: Wzór do naśladowania Data rejestracji: 05.11.16 |
Strasznie to głupie moim zdaniem, zreszta Syriusz mógł dać Harryr17;emu te lusterko na początku roku szkolnego i normalnie powiedzieć jak to działa i do czego służy. I nielogicznym jest, ze Harry tego nawet nie rozpakował, nie zobaczył. "Wiara, wytrwałość i szczęście - to wszystko, czego człowiekowi trzeba" - Ch. Bukowski
https://loveflove...gspot.com/ |
|
Podziel się z innymi: |
Przejdź do forum: |