Logowanie
Facebook
Shoutbox
Współpraca
Najaktywniejsi
1) Alette
2) fuerte
3) Katherine_Pierce
4) Sam Quest
5) Shanti Black
6) A.
7) monciakund
8) ania919
9) ulka_black_potter
10) Klaudia Lind
Losowe zdjęcie
Zobacz temat
Moje HPnetowe miasto w The Sims 4
|
|
PaulaSmith |
Dodany dnia 29.01.2020 09:03
|
Pochwały: 23 Postów: 2775 Dom: Hufflepuff Punkty: 23034 Ranga: Niezwyciężony mag Data rejestracji: 05.01.17 |
Okej! TYLE się wydarzyło, że aż nie wiem od czego zacząć... Ostatni odcinek zakończył się prawdziwą tragedią, śmierć Sary, pobicie Kamyka przez Kath, istna groza! Postanowiłam zajrzeć do domu Bena, by sprawdzić, jak się ma po tym, co zrobił. Okazało się, że zastałam u nich kolejną aferę! Do domu Liv, Mikasy, Bena oraz ducha Sam Quest zakradł się złodziej! Dziewczyny były naprawdę przerażone, ale Ben wykazał się odwagą. Po chwili rzucił się na włamywacza i doszło do prawdziwej bójki. Ben wyszedł zwycięsko z walki, choć z siniakami, przeganiając włamywacza. W międzyczasie w ich domu pojawił się kolejny niespodziewany gość, wygląda na to, że to kumpel Bena - seryjny morderca! Za 5 tysięcy simleonów może wykonać zabójstwo na zlecenie. Ben jednak dobrze radzi sobie bez pomocy. Przeskoczymy teraz do domu, którym nie lubiłam za bardzo grać i nie chodzi tu o mieszkanki, ale wygląd domu. Mowa o domu ulki, fuer, monci, Grażynki i Arki. Dom ten budowałam na szybko, na fali emocji nowym dodatkiem, Rajska Wyspa, no i żądna odkrycia wszystkiego potraktowałam dom po macoszemu. Nadszedł czas, by majętne dziewczyny miały wspaniały dom na rajskiej wyspie. Tym razem poświęciłam temu mnóstwo czasu, każde pomieszczenie dopracowując i wymyślając nowe rozwiązania np. dodałam parapety w niektórych pokojach, które nadają fajnego charakteru. W każdym razie zobaczcie, jak teraz prezentuje się willa naszych pierwszych milionerek. Dom od zwenątrz Na parterze znajduje się kuchnia z jadalnią, duży salon ze stanowiskiem komputerowym oraz kącikiem do zabawy dla Arki, oraz pierwsza łazienka. Po wejściu na górę pierwszy jest artystyczny pokój Grażynki, Następnie jest druga łazienka, modowy pokój ulki, prosty, ale przytulny i jasny pokój fuerte, oraz pokój monci Arki przedzielony drewnianym parawanem. Drobnym zmianom uległy też dziewczyny (cały czas mam fazę na tworzenie Simów, dlatego tyle metamorfoz ). ulka wygląda jak zawsze modnie i seksownie, fuer przemyca ulubione kolory na gorący klimat wyspy, , a moncia, która jest coraz chudsza, wróciła do aktywności po urodzeniu Arki i wygląda znów bardziej młodzieżowo, co widać jej służy. Sama Arka jest przeuroczą i śliczną dziewczynką. Największej metamorfozie uległa, dotąd nijaka, Grażynka. Dziewczyna weszła w nieco buntowniczy wiek i odbiło się to na jej wyglądzie. Ale skoro już wiecie jak wygląda dom i dziewczyny to pewnie zastanawiacie się co u nich słychać, a muszę przyznać, że trochę się działo, jak to w naszej wiosce bywa. Do monci zadzwoniła Nior zapraszając ją do baru, dziewczyna chętnie się zgodziła i zabrała ze sobą fuer. moncia i Nior spotkały się na plotkach i popijały piwo. Fuerte postanowiła się jednak bawić na własną rękę i wybierając odnowiony przeze mnie pub zamówiła kilka drinków, a przy okazji spotkała Al, która postanowiła spędzić wieczór w ten sam sposób. Okazało się, że baristą w pubie jest krnabrny, widać po rozstaniu z Ang poszukuje nowej drogi życia. Fuerte w końcu jednak przesadziła z drinkami i zebrało jej się na mdłości. Gdy postanowiła spróbować wrócić do domu na drodze spotkała swojego byłego męża. Pijana nie za bardzo czaiła co się dzieje. Barlom wykorzystał sytuację i zaciągnął ukochaną w krzaki! Gdy fuer rano obudziła się w domu z przerażeniem przypomniała sobie wydarzenia dnia poprzedniego i pobiegła do toalety zrobić test ciążowy. Na szczęście okazało się, że dziewczyna nie jest w ciąży i może odetchnąć z ulgą. Wydawałoby się, że fuer będzie mieć za złe Barlomowi, że wykorzystał chwilę jej słabości, ale gdy zjawiła się w jego domu, by zrobić mu awanturę ten ją przeprosił i jej niechęć do niego zmalała. Barlom wyciągnął zza pleców czerwoną różę czym rozstroił dziewczynę. Okazało się, że to dzień Sylwestra i para spędziła ten wieczór razem świętując. Barlom dopytywał się, czy fuer się z kimś spotyka, ale dowiedział sie, że dziewczyna jest sama. Po chwili Barlom zaprosił fuer do tańca. Zarumieniona fuer przypomniała sobie, jak to było, gdy byli razem i nim się obejrzałam namiętnie się całowali na łóżku! Jednak po chwili, gdy Barlom zrzucił koszulkę, fuer przestraszyła się tego, co się działo i wymawiając się przenoszeniem mebli, zostawiła osłupiałego chłopaka na kanapie, a sama uciekła do domu. Co z nimi będzie? Czy odnajdą razem szczęście, które obojgu uciekało tyle razy z rąk? Wiem, wiem, cały czas zastanawiacie się co z mordercą Benem, ja też się zastanawiałam i zajrzałam znów do domu Bena, a tam znów awantura! Do domu chłopaka wpadli Kath z Kamykiem! Rozjuszona Kath zaczęła grozić Benowi i rzuciła się na niego z pięściami, uderzając chłopaka w brzuch. Kath szaleńczo się śmieje kiedy Ben jęczy z bólu, a Kamyk pochwala postawę Kath miło o niej myśląc. Kamyk też nie zamierzał pobłażać mordercy przybranej córki i ostro przywalił Benowi, pokazując siłę swoich mięśni, gdy chłopaka wyrzuciło w górę po ciosie Kamyka. Choć brutalne to trzeba przyznać, że Ben na to zasłużył. Ben jednak nie za wiele zrobił sobie z ataków Kath i Kamyka, śmiejąc im się w twarz. Ben ucieszył się, że ma nowego wroga w osobie Kamyka. To dopiero doprowadziło Kath do furii! Agentka specjalna wyciągnęła broń! Kath celuje w Bena! Chłopak chyba w końcu zdał sobie sprawę ze swojej sytuacji, widząc wzrok Kath i zaczął płakać. Kath jest jednak jak w transie, cierpienie po śmierci córki i drwiny Bena, przysłoniły jej rzeczywistość i Kath pociągnęła za spust! Ben padł martwy, a obok nadleciał duch zaszokowanej Sam! Nadbiegł Kamyk, który nie zdążył powstrzymać Kath przed zrobieniem głupstwa. Kath jednak nie słucha go tylko zastanawia się, jak do śmieci wyrzucić ciało Bena. Jednak Mikasa, która była świadkiem tej dramatycznej sceny, zadzwoniła po policję. Wkrótce na miejscu zbrodni zjawił się funkcjonariusz, który widząc ciało Bena i Kath z pistoletem, rzucił się do Kath i zakuł ją w kajdanki, a następnie zabrał Kath do więzienia! Dajcie znak, co sądzicie o zachowaniu Kath. Czy miała prawo tak zemścić się na Benie? A może jako Agentka Specjalna powinna mieć więcej oleju w głowie? Po tych wszystkich dramatach postanowiłam zajrzeć do zaniedbanego przeze mnie domostwa należącego do Rue, Roksolany, ani i lavender. Okazało się, że od czasu mojego pobytu niewiele się zmieniło. No oprócz tego, że Rue wpadła na szalony pomysł! Mając dość życia w biedzie, złożyła wniosek w banku o przyznanie 100.000 simleonów kredytu! A bank, czekając na takich frajerów, dał jej te pieniądze! Więc wzięłam się za remont domu dziewczyn, a właściwie postawienie od podstaw nowego domu, ale na tej samej działce. Wyszedł mi bardzo zgrabny, nowoczesny domek. Każda z dziewczyn zyskała swój pokój, wcześniej tylko ania miała możliwość mieszkania samej. Zobaczcie co wymodziłam. Tak wygląda dom na zewnątrz z rzutu na okolicę. Na górze znajduje się kuchnia z jadalnią, salon, łazienka, a w piwnicy znajdują się pokoje dziewczyn: sypialnia ani, pokoj Roksolany, potterowy pokój Rue, sypialnia lavender, oraz druga łazienka. Dajcie znać, jak Wam się podoba. Postanowiłam zostać w domu dziewczyn dłużej i zobaczyć, jak będzie im szło spłacanie kredytu, skoro pracuje tu tylko ania, a Rue na pół etatu w sklepie zarabia grosze. Dodatkowo Roksolana oraz lavender postanowiły podjąć naukę na studiach (Roks na kierunku kulinarnym, a lav na aktorskim), co choć da im lepsze pieniądze po ukończeniu uniwersytetu, to jednak jest kosztowne. Dziewczyny opłaciły czesne z reszty pieniędzy, które zostały z kredytu Rue. Roksolana od razu zabrała się do nauki. W niedzielny poranek niespodziewanie matkę odwiedziła szczęśliwa i zadbana Frida, co jednak niespecjalnie ucieszyło Rue. Dziewczynka jednak chyba nie zauważyła obojętności matki i usiadła do stołu ciesząc się, że zastała też Roksolanę. Rue poczuła się do roli matki i zaczęła pouczać córkę, że nie powinna jeść fast foodów, co nieco zasmuciło Fridę, która widać liczyła na mile spędzony czas, a nie kazania. Rue zapytała córkę o Marcusa, a ta z uśmiechem odpowiedziała, że tata okazał się super. Po chwili Rue zaczęła opowiadać, że poznała Angelinę, macochę Fridy i nie jest to dobra kobieta. Naiwne dziecko uwierzyło matce! Po wizycie dziewczynki Roksolana uświadomiła sobie, że też chciała by mieć dziecko i poszła do łóżka się wypłakać. Chcąc odpocząć od nawału zajęć (Roks ma maksymalną ilość kursów na semsestr tj. 4, a lav 3 kursy) Roks udała się na wyspę Sulani, gdzie spędziła dzień kąpiąc się nago pod wodospadem i dryfując na falach oceanu. Niespodziewanie Roksolana znalazła się pod domem swojego byłego chłopaka, który widząc ją wybiegł jej na spotkanie. A tu co za zmiana! Beztroskie życie na wyspie ewidentnie służy gordianowi. Od ciągłego pływania w oceanie (często widziałam go pływającego, gdy grałam domem Pauli i Kamyka) schudł i jakby odmłodniał po zmianie fryzury. Dom gordiana jest bardzo ascetyczny, ale widać chłopakowi to w zupełności wystarcza. Dawna para słodko zarumieniła się na swój widok. Chwilę później Roks wróciła do domu, by przygotować się do zajęć, ale kilka godzin później odebrała telefon od gordiana. Dziewczyna zgodziła się z nim spotkać i do późnej nocy tańcowali i śpiewali przy ognisku wraz z tubulcami. Po tygodniu zakończył się pierwszy semestr nauki dziewczyn. Roksolanie poszło świetnie, a lavender nieco gorzej. Gordian dowiedział się chyba, że Roks skończyła semestr i ma parę dni wolnego i zadzwonił do niej z propozycją oficjalnej randki! Roksolana się zgodziła i tak wylądowali w nocnym klubie, gdzie spotkali innych mieszkańców HPnetowej wioski. Imprezę kończyła już (szybko poszło) nieźle wstawiona fuer, marząca o łóżku, ulka czekała dopiero na swojego drinka, a Mikasa rozglądała się za Gryfonem, popijając drinka i myśląc o pracy (?!). Tymczasem gordian i Roks tańczyli wpatrzeni w siebie, nie zwracając uwagi na nikogo. Gordian nawet stwierdził, że podoba mu się na tej randce. Roks wróciła rozmarzona do domu, ale nie miała czasu na wspominki, bo czekało na nią sporo pracy na studia - stworzenie prezentacji, napisanie pracy semestralnej i odrobienie zadań domowych. Do dziewczyny dołączyła, robiąca sobie domowe spa, lavender. Następnego dnia gordian chce odwiedzić Roksolanę, ona się zgadza, ale mówi, że nie ma za bardzo czasu. Gordian więc wpada tylko na chwilę, gorąco całuje dziewczynę i wraca do domu. Ależ romantyk z tego gordiana! U dziewczyn pojawiły się pierwsze problemy ze spłatą kredytu. Rachunki za dom wynoszą prawie 2500 simleonów, rata za kredyt jeszcze więcej, bo prawie 3000 i okazało się, że nie ma z czego tego wszystkiego spłacać. Na rachunki jeszcze starczyło, ale dziewczyny mają zaległości w banku, za co bank zaczął naliczać im odsetki. Nadszedł koniec następnego semestru, Roksolana znów poradziła sobie bardzo dobrze, a lavender mimo zmniejszenia ilości kursów wypadła jeszcze słabiej niż poprzednio. Władze akademickie podjęły decyzję, że podczas kolejnego semestru będą mieć na nią oko. Tymczasem Rue, nie zważając na ciężką sytuację finansową w domu stwierdziła, że ciężko jest jej tyle czasu pracować w jednym miejscu. Nie pozwoliłam jej jednak zrezygnować z pracy, ale postanowiłam, że skoro wzięła kredyt to niech pomoże go spłacać i tak uczyniłam Rue ogrodnikiem! Co okazało się strzałem w dziesiątkę, bo następnego dnia zastałam Rue, jak mówiła do swoich nowych roślin. Chyba jej się spodobało. ania pozostaje nadal głównym żywicielem rodziny, choć dzięki awansowi na dyrektora regionalnego zarabia więcej, to nadal jest to za mało, by sprostać długom dziewczyn. ania wraca z pracy przemęczona i zła na cały świat. Gdy sytuacja staje się krytyczna i dziewczynom grozi odcięcie prądu w domu. ania decyduje się zaciągnąć kolejny kredyt, by miały trochę na codzienne wydatki. Bank udziela ani kredytu w wysokości 10 tysięcy simleonów. Niespodziewanie do Rue dzwoni Angelina i proponuje jej spotkanie. Ciekawa powodu dla którego Ang chce się z nią spotkać Rue udaje się na spotkanie. Angelina okazuje się być wściekła na Rue. Mówi jej, że za żadne pieniądze nie da się kupić przyzwoitości. Rue jest wyraźnie zaskoczona napadem Ang. (Swoją drogą Rue, aż wyskoczył trądzik ). Tymczasem Ang dalej krzyczy na Rue, że nie rozumie, jak można być tak podłym wobec własnego dziecka i gadać, co ci ślina na język przyniesie. Rue próbuje ratować twarz i mówi, że to Marcus nastawił Angelinę przeciwko niej. Ang jednak ją wyśmiewa i idzie do domu. Jednak następnego dnia Rue dostaje smsa od Ang. Czyżby źle działo się w sklejonej rodzinie Marcusa, Ang, Fridy i Georgii? No i na dzisiaj to tyle, choć w sumie AŻ tyle. Mam nadzieję, że Wam się podobało, dajcie znak w komentarzach Do następnego! Sarahis |
|
|
Takoizu |
Dodany dnia 29.01.2020 12:14
|
Pochwały: 7 Postów: 1014 Dom: Slytherin Punkty: 9612 Ranga: Praktykant w Św Mungu Data rejestracji: 10.11.15 |
Przypomniałam sobie całość simowej historii, bo po takim czasie niektóre fakty już mi się zamazywały! Totalnie nie spodziewałam się, że Ben zabije Sarę! A teraz Kath zabiła Bena? Co do Twojego pytania, to Kath jednak powinna zachować trochę więcej ogłady i postrzelić go chociaż w kolano! Z Twojej historii robi się niezła Moda na Sukces! |
|
|
Katherine_Pierce |
Dodany dnia 29.01.2020 15:57
|
Pochwały: 29 Postów: 5926 Dom: Gryffindor Punkty: 47342 Ranga: Członek Rady Strachu Data rejestracji: 31.10.14 |
A ja tam jestem dumna z Kath Ben zabił przynajmniej dwie osoby (o tylu wiemy - Sam i Sarę) a policja nic nie robiła w jego przypadku. Trzeba było wziąć sprawy we własne ręce Warto trafić za kratki Moja chrisowa TOP5 1. Always&Forever Chris Wood 2. Chris Hemsworth 3. Chris Evans 4. Chris Pratt 5. Chris Pine Maybe, you don't know Katherine at all. Did it ever occur to you that you have no idea who I really am? [/center] Mam talenty różne, lecz nie należy do nich poezja staram się klecić słowa aby była w tym finezja. Obietnice złożyłam, więc spełnić ją należy admin co nie dotrzymuje słowa? Kto mu uwierzy? Z przeprosinami do Ciebie Kath pędze aby nie popaść w wieczna nędzę. Kiedy Mafia się z wielką pompą rozpoczęłą, nie chciałam aby osoba z miasta zginęła. Choć początkowo w mych oczach byłaś podejrzana, wymówka z brakiem czasu, zdawała się odgrzewana. Gdy zaś ufać zaczęłam w twe piękne słowa, mafia nie pozwoliła, by lekka stała się ma głowa. Rozkazali głosować wbrew mojej woli, musiałam się pilnować aby nie wyjść z roli. Swojego słowa bronić miałam zacięcie, najlepiej tak aby wśród innych miało ono wzięcie. Przepraszam najszczerzej, lecz nie cała moja jest wina, głosu bym na Ciebie nie oddała, gdyby nie mafii kpina. Grałaś zacnie, choć nie każdy to potrafił docenić, szkoda, że losów miasta nie udało nam się zmienić. Z najszerszymi przeprosinami, Tako. Cóż to tak echem pijackich krzyków rozbrzmiewa I z dupy łzy śmiechu rozlewając rzęsiste Wciąż sunie w dół siłą tyłków rozpędzone Ciemność nagłą powitać co się jej nie spodziewa To z trzech części całość misternie złożona Co czerwieni blaskiem ciekawskie oczy razi I bucha wciąż gdy w dół tak pokracznie złazi Zielonym długim poddupcem połączona A każdy człon tego przedziwnego bytu Nie przez Boga do życia powołanego Lecz przez wyobraźnie chore i łyki płynu czystego Zdaje się niczym wobec wspaniałości swego odbytu Bo piękny on niczym moszna na nieboskłonie Mądry jak żadna ze stóp co na świat zrodzona A zabawna tak, że aż strach Oto jest Kath Gne - Twoje przedtyłcze <3 Ołtarzyk uwielbienia Chrisa Autorstwa pięknej i utalentowanej Gne <3 Chris to dupa jakich wiele, Męski facet w fajnym ciele, Serial o nim Kath ogląda, Lecz na tyłek wciąż spogląda. Na nic próby oderwania Wzroku od słodkiego drania, Uśmiech jego mówi wiele Aż mam ciarki na całym ciele! By Sam Quest The wasted years, the wasted youth The pretty lies, the ugly truth And the day has come where I have died Only to find, I've come alive ~Teen idle I was angry with my friend; I told my wrath, my wrath did end. I was angry with my foe: I told it not, my wrath did grow. And I waterd it in fears, Night & morning with my tears: And I sunned it with smiles, And with soft deceitful wiles. And it grew both day and night. Till it bore an apple bright. And my foe beheld it shine, And he knew that it was mine. And into my garden stole, When the night had veild the pole; In the morning glad I see; My foe outstretched beneath the tree. Do hymnu! Katherine jak ten kwiat wykwitła na stronie, Katherine zostanie z nami po wsze czas. Skromniutka i gadatliwa, wielka jej chwała, bo serce jej ogromne niczym głowa Andrzeja. Refren: Chwała Ci nasza, Katherino! Filmowcu najlepszy, kochana userko! Znajomość TVD największą masz! Chwała Ci, nasz pierniczku! Twa sława się ciągnie za Tobą niczym smród. Lecz nie martw się tym, bo oznacza on Twój trud. Każdy go do docenia, bo robisz cuda od niechcenia. Trzymaj tak dalej, a nagrodzi Cię ktoś! Refren. Upijałaś się w Karczmie, szalałaś w Hogwarcie, lecz byłaś w stanie pokonać Parchatego Trolla. Dzielnie walczyłaś w konkursie literackim, w redakcji Proroka zasiadłaś niczym król. Refren x2 ~ Pszemek - łosiek <3 |
|
|
ulka_black_potter |
Dodany dnia 01.02.2020 17:54
|
Pochwały: 39 Postów: 3419 Dom: Hufflepuff Punkty: 36773 Ranga: Harrych świąt! Data rejestracji: 14.05.09 |
A mi się nie podoba, że dodajesz do tych starych poczciwych simów te okropne mody z zabijaniem i dziwnymi pozami. Dziwne akcje się tu odbywają i naprawdę co raz mniej mi się ta historia podoba :/ Christian. Bo liczy się to, co masz w środku. Ale czasami warto założyć maskę. "ja generalnie ten tekst klasyfikuję jako 5CMCS HE NDPSG3 - S2AB" "zmiennokanoniczne" "piszę fanficka ducha, że tak to ujmę, czyli takiego, którego nie ma" "po części trudny język wynika z założeń płomień odwagi i specyfiki tekstu" by Cantaris Ula urzędniczka Zarejestruje ci chomiczka Da mu zielona kartę I marchewki starte <muza> by fuer |
|
|
Nicram_93 |
Dodany dnia 10.02.2020 14:31
|
Pochwały: 9 Postów: 313 Dom: Gryffindor Punkty: 28210 Ranga: Harrych świąt! Data rejestracji: 15.04.18 |
Fakt, Kath powinna rozwiązać inaczej tą sytuację, ale z drugiej strony co jej się dziwić. Przez Bena straciła swoją jedyną córkę, a teraz dodatkowo trafiła za kratki. Ale co dalej? HPnetowa wioska bez Bena? Swoją drogą podziwiam Cię Paula, że Ci się chce tak starannie budować te kolejne domy i masz na to ciągle pomysły. Podejrzewam, że zajmuje to dość sporo czasu Dom Gryffindor "Może w Gryffindorze, Gdzie kwitnie męstwa cnota, Gdzie króluje odwaga I do wyczynów ochota." Postać w Hogwarcie Natalie Swan (Prefekt Gryffindoru) Harry, Ron, Hermiona - czyli przyjaźń, która przetrwa wszystko Severus Snape, czyli człowiek zagadka Kluby piłkarskie Juventus F.C. Wisła Kraków Korona Kielce AKS 1947 Busko-Zdrój Filmy: Harry Potter Gwiezdne Wojny Władca Pierścieni Piraci z Karaibów Indiana Jones Kiler Mistrz kierownicy ucieka Muzyka |
|
|
PaulaSmith |
Dodany dnia 24.03.2020 17:28
|
Pochwały: 23 Postów: 2775 Dom: Hufflepuff Punkty: 23034 Ranga: Niezwyciężony mag Data rejestracji: 05.01.17 |
No to podejście drugie do tego odcinka, mam nadzieję, że uda mi się wszystko tak fajnie opisać jak poprzednio :/ W urodziny strony dostaliście szansę, by sami pokierować losami HPnetowych Simsów. Niektórzy z Was skorzystali z okazji, a ja już część tych pomysłów wcieliłam w życie. Zapraszam Was do czytania i oglądania! Po śmierci Bena postanowiłam, że Liv i Mikasa nie zostaną w tym domu same. W końcu miejsce zbrodni jest najprzyjemniejszym otoczeniem do mieszkania, a już na pewno dla świadków morderstwa. I tak Liv i Mikasa wylądowały na rajskiej wyspie Sulani, ale żeby nie mieszkały same postanowiłam, że dołączą do Pauli, Kamyka i ich synów. I tak się stało, ale jako, że dotychczasowy dom małżeństwa był zdecydowanie za mały dla wszystkich uległ zburzeniu i powstał całkiem nowy, mieszczący bardziej funkcjonalną przestrzeń dla wszystkich domowników. I tak Mikasa zyskała swój własny minidomek gościnny, z sypialnią, bieżnią i łazienką, a to wszystko z nieziemskim widokiem na ocean. Livka dostała przeszklone poddasze, z różowymi akcentami i własną łazienką. Terry i Harry dostali wspólny pokój Paula i Kamyk małą, ale przytulną sypialnię Serce domu - wspólna kuchnia i jadalnia Wspólny salon Oraz miejsce wypoczynku i zabawy A tak prezentuje się dom z zewnątrz Dajcie znak, jak Wam się podoba. Skoro jesteśmy przy tej dużej rodzince muszę Wam pokazać, jak synowie Pauli i Kamyka urośli. Terry i Harry Choć z wyglądu bardzo się różnią to oboje są bardzo grzecznymi i fajnymi chłopcami, którzy uwielbiają razem się bawić. Czyż nie są uroczy? Jako, że chłopcy są już dość samodzielni, Paula wróciła do pracy na pełen etat w restauracji. W pracy zaszło kilka zmian, pojawił się między innymi nowy kucharz - Ryan. Zobaczcie, jaki z niego przystojniak. Mimo, że Ryan ma zdecydowanie mniejsze doświadczenie w kuchni szybko się uczy i doskonale dogaduje z nową szefową. I tak pewnego wieczoru, po zakończeniu zmiany w restauracji, Ryan zaprosił Paulę na kolację. Jedli ciekawe dania, popijali wino i gawędzili przyjaźnie. W pewnym momencie Paula wyznała mężczyźnie, że docenia bardzo jego umiejętności i bardzo go polubiła. Ale nie tylko ta para spotkała się tego wieczoru na kolacji. Przy sąsiednim stoliku siedziała Ang... i Krnabrny! Czyżby kobieta za mało go skrzywdziła? A może Krnabrnemu to wcale nie przeszkadza? Nie wiem, ale wiem, że doskonale się razem bawili. W pewnym momencie Ang odważyła się nawet zapytać chłopaka, czy się z kimś spotyka, a Krnabrny wyznał jej, że jest sam. Krnabrny komplementował zarumienioną Ang. Czy kłopoty Ang z Marcusem są na tyle poważne, by spotykać się z byłym chłopakiem? Jedno jest pewne, Ang kwitła pod spojrzeniem towarzyszącego jej mężczyzny. Ale, ale. W restauracji był ktoś jeszcze. Kilka stolików dalej siedzieli Emily i Syriusz, którzy nie bawili się tak dobrze, jak pozostali. Przy ich stoliku rozgorzała jakaś kłótnia i nim się obejrzałam Emily gwałtownie wstała i ruszyła do wyjścia, a Syriusz pozostał sam przy stoliku kończąc posiłek. Emily choć była odrobinę wstawiona trzeba przyznać, że wyglądała zjawiskowo. Niewielu osobom taki kombinezon uszedłby na sucho, a na niej leżał idealnie. Po skończonej kolacji, Ang wstała i pożegnała się z Krnabrnym, ale w ostatniej chwlii chłopak zebrał się na odwagę i przyciągnął ją i namiętnie pocałował, porównując Ang w myślach do greckiej bogini. Paula natomiast, choć późno, wróciła grzecznie do domu i utuliła chłopców w łóżeczkach. Następnego dnia, podczas, gdy Kamyk był w pracy, w domu Pauli zjawił się z odwiedzinami Ryan. Wypili razem kawę i mężczyzna sobie poszedł. Jadnak kilka dni później zadzwonił do Pauli i zapytał czy nie chciałaby go odwiedzić u niego w domu. Po chwili wahania Paula się zgodziła i zjawiła się u progu domu Ryana. Ku jej zdziwieni Ryan otworzył drzwi, ale nie sam - trzymał na rękach uroczą dziewczynkę w wieku synów Pauli. Paula ze zdziwieniem weszła do domu i po chwili poznała historię życia mężczyzny, który stracił żonę i został sam z córką. Paula nie mogła uwierzyć i była zaszokowana tragedią, która go spotkała. Czy będąca w szczęśliwym związku Paula zapomni o tym, co ma wspaniałego w życiu i wda się w romans z przystojnym wdowcem? Co jeszcze się działo? Zmiany, zmiany, zmiany. Nie wiem co spowodowało zmiany w życiu ulki, czy był to tajemniczy mężczyzna spotkany gdzieś na drodze, a może fakt, że dowiedziała się, że ratownik z którym się spotykała, romansuje z połową wyspy, ale to nieważne. Ważne jest to, że ulka przewartościowała swoje życie. Doszła do wniosku, że eksponowanie swojej urody nie przyniosło jej w życiu szczęścia, no oprócz super pracy, i całkowicie zmieniła styl. Koszule w kratę, luźne jeansy, adidasy - to teraz jej znak rozpoznawczy. Sami zobaczcie. Okazało się też, że surowe metody wychowawcze ulki przyniosły owoce. Grażynka jest nie tylko pracowitą dziewczyną, dorabiającą w kawiarni, ale też wzorową i nagradzaną uczennicą. Ale myślę, że nie tylko ulka miała wpływ na Grażynkę. Nie możemy zapomnieć o cioci fuerte, która poświęciła mnóstwo czasu i nieprzespanych nocy, by pomóc przy małej dziewczynce wychowywać się bez ojca. I tak samo fuer teraz wspiera moncię, która samotnie wychowuje Arkę. Przyłapałam fuerte bawiącą się z dziewczynką. Jak na osobę, która tak wzbrania się przed macierzyństwem, fuerte cięgnie do dzieci, a dzieci ją uwielbiają. Ale fuer pomimo zmiany życia - przeniesienia na wyspę i porzucenia pracy w korporacji, nie była szczęśliwa. Chodziła bez celu po domu, aż wpadłam na pomysł, by dziewczyna zrobiła coś dla siebie. Usiadła do komputera i złożyła podanie o przyjęcie na studia! I się udało! Fuerte została przyjęta na wiele prestiżowych kierunków, o których większość studentów mogłaby tylko pomarzyć. Ostatecznie fuer wybrała kierunek Historia, który pozwoli jej zostać adwokatem bądź sędzią. I był to strzał w dziesiątkę! Fuer chodziła po domu dumna i uśmiechnięta. Rzuciłą się do szafy i wygrzebała stare poważne ubrania, związała włosy, nałożyła okulary i nim zaczęły się wykłady wzięła się do nauki. Po południu dziewczyna otrzymała kolejny telefon, tym razem od Barloma, który zaprosił ją na randkę na obiad do morskiej restauracji. Fuer radośnie się zgodziła i po chwili już siedzieli przy stoliku, a ona z entuzjazmem opowiadała mu o studiach. Fuer tego dnia była naprawdę szczęśliwa. Po powrocie do domu wzięła się za przygotowanie prezentacji na zaliczenie, choć co jakiś czas myślała o byłym mężu. Czy dla tych dwojga jest jeszcze nadzieja na wspólną przyszłość? Widać, że nie mogą bez siebie żyć, ale czy mimo tak różnych oczekiwań od życia da radę żyć razem? Wszystko się okaże, ale jedno jest pewne - fuerte jest wyjątkową studentką! Pierwszy semestr zakończyła z wyróżnieniem i stypendiów dla wybitnych studentów! Zapomniałabym powiedzieć o niespodziewanej wizycie, która została złożona Barlomowi przez... Kath! Dziewczyna wpadła do niego z awanturą, że ma się trzymać z daleka od fuerte, bo inaczej ją popamięta! Spoliczkowała go cały czas krzycząc! Ostatecznie zostawiła Barloma z podbitym okiem i ostrzeżeniami dzwoniącymi w uszach. Czy Barlom odsunie się od fuerte? Jak wizyta Kath wpłynie na relacje byłych małżonków? W mieście pojawiła się nowa dziewczyna, choć jest nowa to jednak wszystkim w miarę dobrze znana - Aneta02. Dziewczyna zamieszkała wraz z Lilyatte i Takoizu, które wyprowadziły się od poprzednich współlokatorek i zamieszkały we trzy w starym domu Liv i Mikasy. Myślę, że jest to następny w kolejności dom do remontu, w końcu nikt nie chce mieszkać po kimś, więc wypadałoby wszystko odświeżyć. To jeszcze przede mną, a tymczasem zobaczcie, jak prezentuje się Aneta i jej garderoba. Look codzienny Wizytowy Sportowy Piżamowy Imprezowy Kąpielowy Na gorące dni I na zimne dni Na dziś to tyle! Mam nadzieję, że Wam się podobało. Dajcie znać, co myślicie w komentarzach. Do następnego! Sarahis |
|
|
Mikasa |
Dodany dnia 24.03.2020 18:38
|
Ostrzeżenia: 1 Pochwały: 21 Postów: 2007 Dom: Ravenclaw Punkty: 22743 Ranga: Niezwyciężony mag Data rejestracji: 24.04.13 |
Jeee, nowy odcinek! To jedziemy - Jakoś tak trochę smutno mi się zrobiło, że z naszej wesołej gromadki, w domu zostałyśmy tylko we dwie, ale nie ma tego złego! - Paula, zawsze chciałam mieszkać nad oceanem, mój kącik jest cudowy. Strasznie mi się podoba struktura tej pościeli i że opada za ramy łóżka, aż się chce w czymś takim zakopać <3 I łazienka z wielkimi oknami... to moje prawdziwe marzenie - w sypialni Pauli i Kamyka też mi się podoba pościel i lustro na ścianie - części wspólne utrzymane w takim lekkim morskim stylu, podoba mi się! - dlaczego Terry ma tę paskudną fryzurę,gdzie byli rodzice?! - blond Harry to ciekawe doświadczenie, ogólnie jest uroczy - Paulaaa, co to za Ryan i jakie kolacje, wygląda jak Ridż z Mody na Sukces... nie idź tą drogą! - wystrzałowa sukienka by the way - pogubiłam się już w życiu miłosnym Ang, ale za każdym razem zachwyca mnie to,jaka jest śliczna... i nadal uważam, że powinna być z Krnabrnym! - "Emily gwałtownie wstała i ruszyła do wyjścia, a Syriusz pozostał sam przy stoliku kończąc posiłek" - to bardzo syriuszowe i me gusta <3 - kombinezon jak z innej planety, ale rzeczywiście wygląda zjawiskowo - Ulka się starzeje... naprawdę miała romans z puszczalskim ratownikiem?! Biedna Szkoda, że nie zobaczymy jej już w wydaniu glamour, ale wygoda ponad wszystko, propsuję - Króliczek wybitności <3 - Hahaha, fuerte skiśnie jak nawet w simsach każesz jej się uczyć prawa - Chwila, a Kath nie miała siedzieć w więzieniu? Muszę sobie odświeżyć poprzedni odcinek... - Witamy Anetę w miasteczku! |
|
|
Aneta02 |
Dodany dnia 24.03.2020 19:44
|
Pochwały: 14 Postów: 1886 Dom: Gryffindor Punkty: 28403 Ranga: Niezwyciężony mag Data rejestracji: 12.03.18 |
Ja skomentuję to krótko. W końcu odcinek bez morderstw Miło mi dołączyć do miasteczka, będzie się działo! W ezoteryce Wunjo wskazuje na szczęście, które osiągamy szczerymi intencjami, życzliwością i zdrowymi relacjami. To dobra karma, która wraca w najlepszym dla nas momencie. Aby działać zgodnie z energią runy, dobrze jest otaczać się dobrymi ludźmi, którzy wznoszą nas do góry, zamiast ściągać na dół. Szczęście i radość mnoży się, kiedy się je dzieli, dlatego dbaj o relacje i dziel się dobrymi wibracjami z tymi, których kochasz. Chlubne i niechlubne osiągnięcia |
|
|
PaulaSmith |
Dodany dnia 12.04.2020 16:01
|
Pochwały: 23 Postów: 2775 Dom: Hufflepuff Punkty: 23034 Ranga: Niezwyciężony mag Data rejestracji: 05.01.17 |
Hejooo! Choć chyba coraz mniej Wam chce się śledzić przygody Simów to nie mam Wam tego za złe, bo minął już rok od kiedy zaczęła się ta historia, ale ja się jeszcze nie znudziłam i przychodzę ze świeżymi wieściami. Myślę, że to, co się wydarzy będzie dla Was sporym zaskoczeniem Zapraszam do czytania! Skupiłam się ostatnio na trzech domach - ulki, fuer, monci, Grażynki i Arki; Pauli, Kamyka, Mikasy, Livki, Terry`ego i Harry`ego oraz nowym domu Takoizu, Lilyatte oraz Anety. Zacznę od pierwszego domu, nie działo się dużo, aleeee... fuer ukończyła studia! I to z wyróżnieniem! Była bardzo pilną i zaangażowaną uczennicą, zapewne wspominała przy tym, jak uczyła się z Jadkiem, kiedy to pięły się razem po szczeblach kariery biznesowej. W każdym razie fuer wraz z innymi studentami zjawiła się na rozdaniu dyplomów. Fuerte jest szczęśliwa z powodu ukończenia studiów. Dyplom zawisł na ścianie w pokoju fuer, a dziewczyna usiadła do komputera, by poszukać pracy w zawodzie. Nie musiała długo szukać! Z takimi wynikami rozpoczęła karierę sędziowską na 8 poziomie, a na wejściu dostała premię. Wkrótce fuer dostała smsa od Barloma z gratulacjami. A wieczorem spotkała się z nim w klubie, by świętować. Jak wspomniałam Wam w poprzednim odcinku Lily, Tako i Aneta zamieszkały w starym domu Liv i Mikasy, ale postanowiłam dać im nową przestrzeń do życia i wybudowałam im dość niezwykły dom. Jest wzorowany na starych kamienicach i choć punktem łączącym jest kuchnia to praktycznie można z tego zrobić dwa osobne mieszkania. Jedna połowa jest jakby odnowiona, jasna, a druga bardziej retro, ciemniejsza. Oto i on. Z przodu Z tyłu Korytarz w nowszej części Salon w nowszej części Wspólna kuchnia Patio Miejsce do pracy i nauki Takoizu Sypialnia Tako Gabinet i muzyczny pokój Lilyatte Sypialnia Lily Pokój Anety Salon i korytarz w starszej części Tak prezentuje się dom dziewczyn, a teraz czas opowiedzieć, jak im się tam żyje. Aneta bardzo dobrze radzi sobie na studiach z Języka polskiego, semestry ukończyła z wysoką średnią. Jednak po ukończeniu studiów dalej nie wiedziała, co ze sobą począć i poszła na kolejny kierunek tym razem padło na Komunikację. Na tym kierunku idzie jej jeszcze lepiej. Nie wiem też kiedy, ale w międzyczasie Aneta zainwestowała jakąś sumę i patrzę, a tam zysk! I to jaki! Ma dziewczyna do tego smykałkę, trzeba to przyznać. Tymczasem Lilyatte zrezygnowała z kariery aktorskiej, w której nie czuła się dobrze i została nauczycielem wspomagającym, ale i jej nie można odmówić ambicji, bo w niedługim czasie została dyrektorką szkoły, a następnie postanowiła wybrać karierę na uniwersytecie i zostać profesorką. W międzyczasie do Lily zadzwoniła Violet Horde i zaprosiła ją na wspólny obiad. Dziewczyny dobrze się razem bawiły. I nie były jedyne. Kilka stolików dalej siedziała Paula i Kamyk. Wygląda na to, że wszystko u nich w porządku. W domu pozostała Tako, u której zjawił się z powitaniem sąsiad - Nicram. I wygląda na to, że Tako wpadła mu w oko. Takoizu jednak już trochę mieszka w mieście i słyszała plotki, że Nicram spotykał się z ulką. Dziewczyna postanowiła go o to zapytać, żeby mieć jasną sytuację. Chłopak jednak skłamał, mówiąc, że nie zna ulki. Hmmm, ciekawe. Jedno jest pewne, z błogą miną wpatrywał się w Tako, gdy rozmawiali. Następnego dnia zadzwonił i zaprosił Tako na wspólne śniadanie. Okazało się, że nie będą jedli w byle jakim miejscu, a w eleganckiej restauracji. Szarpnął się chłopak, chyba chciał zrobić wrażenie na Tako. Ale nie tylko randkami Tako żyje. Jej kariera prawnicza również nabiera tempa. Nim się obejrzałam awansowała na adwokatkę pomocniczą i wkrótce mogła zacząć reprezentować interesy klientów. Jako początkującej nie jest jej łatwo, ale Lily i Aneta powierzyły jej od razu swoje sprawy. Wkrótce Tako postanowiła przejść się po przyjaciołach i zaoferować im swoje usługi. I tak Takoizu wzięła na siebie reprezentowanie ulki, Grażynki, fuerte, a także Kamyka. Trzeba przyznać, że dziewczyna nie próżnuje. Dodatkowo wygląda na to, że po wspólnym śniadaniu Tako i Nicram są na ustach całego miasta, bo przyszedł sms od fuer z gratulacjami przyjaźni tych dwojga. Tako w zimę postanowiła zadbać o formę i biega na bieżni. Byleby nie przesadziła jak Mikasa Ciężka praca przy zdobywaniu klientów się opłaciła i Tako znów awansowała, tym razem na obiecującą oskarżycielkę. Dziewczyna sprawiła sobie nowe ubranie do pracy i wygląda nowocześnie, ale elegancko. Podczas, gdy cieszyła się z awansu Tako myślała o pierścionku zaręczynowym. Czyżby, aż tak szybko zakochała się w Nicramie? Nicram zjawił się w domu dziewczyn z gratulacjami awansu, a gdy tak sobie przyjaźnie rozmawiali, zostali też najlepszymi przyjaciółmi. Na pożegnanie para pocałowała się po raz pierwszy. Chyba naprawdę do siebie pasują, jak uważacie? Po wizycie Nicrama Aneta siedziała z Lily w salonie i zwierzyła się dziewczynie, że Nicram jej się bardzo podoba. Czy Aneta zagrozi związkowi Tako i Nicrama? Tymczasem nadszedł czas świąt Bożego Narodzenia i przeniosłam się do domu Pauli, Kamyka, Mikasy, Livki i bliźniaków, gdzie miało odbyć się tegoroczne przyjęcie dla przyjaciół z wioski. Choć na wyspie nie ma śniegu Paula i Kamyk przystrajają dom i ubrali razem choinkę. W oczekiwaniu na gości Paula i Kamyk bawili się z dziećmi. Niedługo potem zjawili się goście. Było ich dużo i już nawet nie pamiętam kto był, ale Ang zjawiła się bez Marcusa, Emily przyszła z mężem, a Mikasa zaprosiła Gryfona. Paula przyrządzała drinki. Kamyk podał jedzenie i zaprosił wszystkich do stołu. Niektórzy postanowili skorzystać z ładnej pogody i zjedli na zewnątrz. Uwagę zwracała prześliczna Liv, w swoim niezawodnym różu i upiętych włosach wglądała zjawiskowo. Mikasa, Gryfon, Paula i Kamyk śpiewali kolędy. Inni woleli potańczyć do świątecznej muzyki płynącej z radia. Były też dla wszystkich przyszykowane prezenty i każdy otwierał swój podarunek. Ang bardzo podobał się prezent. A Mikasa wręczyła specjalny prezent od siebie Gryfonowi. Na koniec zjawił się Papcio Mróz i był doskonałym uwieńczeniem udanego przyjęcia. Gdy goście zaczęli się rozchodzić Paula i Kamyk znaleźli chwilę dla siebie i tańczyli czule objęci. Po posprzątaniu po gościach gospodarze postanowili odpocząć i odprężali się wspólnie w wannie z hydromasażem. Rano Paula wstała szczęśliwa po nocy spędzonej z mężem, co utwierdziło mnie w przekonaniu, że ich małżeństwo wróciło na właściwe tory. Po świętach Paula odwiedziła Ryana. I powiedziała mu, że kocha swojego męża i mogą zostać tylko przyjaciółmi. Po powrocie do domu Paula źle się poczuła i zemdlała, podczas zabawy z synem. Gdy Kamyk wrócił z pracy Paula zwierzyła mu się ze złego samopoczucia mówiąc mu, że czuje się jak śmierdzący but. Zmartwiony Kamyk postanowił zabrać żonę do szpitala. Para wraca ze szpitala załamana. Okazuje się, że Paula jest śmiertelnie chora i nie pozostało jej już dużo życia. Oboje płaczą. Paula załamuje się. Ostatecznie dziewczyna postanawia jak najwięcej czasu poświęcić swoim dzieciom i porzuca pracę. Rodzice spędzają czas z dziećmi, ale Kamyk cały czas myśli o nadchodzącej śmierci. Kamyk ze łzami w oczach rozmawia z Paulą, całuje ją czule i postanawia wspierać ją i trzymać za rękę do samego końca. Mikasa i Liv dowiadują się o śmierci Pauli i też są załamane. Mikasa odwiedza Gryfona i ze smutkiem opowiada mu o chorobie przyjaciółki. Paula jest szczęśliwa, bo jej dzieci dobrze się rozwijają. Paula prosi Liv, by po jej śmierci zaopiekowała się Kamykiem. Mikasa postanawia poprawić sobie humor pływając w morzu. Trzeba przyznać, że jej sylwetka jest na maksa wysportowana, w sumie chyba nawet, aż za bardzo, ale ona jak nie ma nic do roboty to cały czas siedzi na bieżni, więc co zrobić. Natomiast Paula wygląda coraz gorzej. Bardzo schudła i ma wygląda na wymęczoną. Paula kolejny raz mdleje, tym razem w ramionach Kamyka i okazuje się, że to były ich ostatnie chwile, bo Paula umiera w ramionach męża. Mikasa wcześniej wraca z pracy, jakby wiedziona przeczuciem, że coś się stanie, a widząc martwą przyjaciółkę nie może uwierzyć. Harry też był świadkiem śmierci mamy. Paula zostaje pochowana obok Sary. Kamyk rozpacza nad grobem żony. Wkrótce w domu zjawiają się sąsiedzi z kondlencjami. Ale Kamyka odwiedził ktoś jeszcze. Jego była żona Kath, składa mu szczere wyrazy współczucia. Tymi smutnymi wieściami kończę dzisiejszy odcinek. Dajcie znać, czy sądziliście, że tak to mogłoby się potoczyć? I jak Wam się podoba dom Tako, Lily i Anety? Do zobaczenia wkrótce! Sarahis |
|
|
Aneta02 |
Dodany dnia 12.04.2020 16:45
|
Pochwały: 14 Postów: 1886 Dom: Gryffindor Punkty: 28403 Ranga: Niezwyciężony mag Data rejestracji: 12.03.18 |
Mój boże, nie. Powiedz że to taki żart i Paula zmartwychwstanie! A tak się cieszyłam ostatnio, że nie ma żadnych morderstw. A tu taki klops Dom jest cudowny! Obie części i ta stara ciemna i nowa jasna są przepiękne. Fajnie że jednak nie sprawdziłam się na studiach polskiego i poszłam w komunikację pfu, polonistyka haha No i rozwój kariery Tako, no no no! Coś myślę, że jeszcze trochę i nasz dom będzie najbardziej dochodowy! No i czy Aneta stanie na drodze związku Nicrama i Tako?? Fajnie jest słuchać o świętach bożonarodzeniowych podczas Wielkanocy, nie powiem ;p |
|
|
Lilyatte |
Dodany dnia 12.04.2020 17:01
|
Pochwały: 10 Postów: 1642 Dom: Slytherin Punkty: 13674 Ranga: Wielki Mag Data rejestracji: 03.04.15 |
RIP Paula. Podoba mi się ten domek i to mocno. A już wielbię za ciemny pokój <3 Aneta brzydko. Nie podrywaj Nicrama, bo spędzisz trochę czasu za kratami. A patrząc na to, że Tako rozwija karierę w szybkim tempie to możesz mieć przechlapane. Discord, jeśli potrzeba szybkiego kontaktu: Lilyatte #4394 Dumna mama koronadziecia The world that's waiting up for me That I call my own Through the dark, through the door Through where no one's been before But it feels like home |
|
|
Nicram_93 |
Dodany dnia 12.04.2020 18:02
|
Pochwały: 9 Postów: 313 Dom: Gryffindor Punkty: 28210 Ranga: Harrych świąt! Data rejestracji: 15.04.18 |
No i kolejna śmierć zawitała do wioski . Dlaczego? I to akurat Paula, co zawiniła? I to akurat wtedy kiedy jej życie naprawdę dobrze się układało? Szkoda Kamyka, Harry'ego. Swoją drogą Kamyk nie ma szczęścia do związków. Ciekawe jak teraz da sobie radę z wychowaniem syna, może mu ktoś pomoże? Dom piękny, tak swoją drogą, Paula, ile mniej więcej czasu zajmuje Ci zrobienie takiego cuda? Cieszy mnie to, że wreszcie coś nowego o Nicramie, zawsze to jednak z większą ciekawością obserwuje się swoją postać . Sam jestem ciekaw czy Aneta coś zamiesza w tym rozwijającym się związku Nicrama i Tako. Mam to samo pytanie co i Mikasa po poprzednim odcinku. Skąd się wzięła ponownie Kath? Już wyszła z więzienia? Swoją drogą kto wie, może ona i Kamyk wrócą ponownie do siebie? No i gratulacje dla Fuerte z okazji zakończenia studiów. I czekamy, Paula z niecierpliwością na kolejny odcinek Dom Gryffindor "Może w Gryffindorze, Gdzie kwitnie męstwa cnota, Gdzie króluje odwaga I do wyczynów ochota." Postać w Hogwarcie Natalie Swan (Prefekt Gryffindoru) Harry, Ron, Hermiona - czyli przyjaźń, która przetrwa wszystko Severus Snape, czyli człowiek zagadka Kluby piłkarskie Juventus F.C. Wisła Kraków Korona Kielce AKS 1947 Busko-Zdrój Filmy: Harry Potter Gwiezdne Wojny Władca Pierścieni Piraci z Karaibów Indiana Jones Kiler Mistrz kierownicy ucieka Muzyka |
|
|
Angelina Johnson |
Dodany dnia 12.04.2020 18:18
|
Pochwały: 23 Postów: 8024 Dom: Slytherin Punkty: 32803 Ranga: Komentuj FF, to się uśmiechnę Data rejestracji: 13.05.07 |
Domek piękny, choć moim zdaniem za dużo w nim bieli. Wolę chyba tę retro część. No i ogólnie miałam w głowie duży komentarz do tego całego rozdziału - Twoje Simsy naprawdę żyją i mają klawe życie, dużo się u nich dzieje i w ogóle... ja nie umiem tak grać. Nie wiem jak Ty to robisz. Ja, nawet jak mam do prowadzenia tylko jedną simkę, to początkowo daję radę jedynie zapewniać jej jedzenie, spanie, granie na komputerze (bo to szybko podbija rozrywkę), naukę umiejętności potrzebnych do pracy i... praca. Koniec. Nawet nie ma kiedy korzystać z tych wszystkich bardziej zabawnych opcji. I to jest taka nuda... a Ty nawet studia, gdzie u mnie Simka raz spóźniła się na zajęcia i dostała 3- z przedmiotu, przechodzisz fuerte ot tak, jakby to nic nie kosztowało. Łał. No ale ja nie mogę przeżyć, że Paula zmarła. Po prostu no nie. Nie mogłaś nie zapisywać tej rozgrywki i to zmienić? ;/ Tu widzimy szczęśliwą rodzinkę, a tu nagle taka wiadomość... Pamiętaj chemiku młody, komentuj ficki lub zmień się w odchody made by Mikasa, Butelka 31.07.2020r. Slytherin! Sss.. Nigdy nie pozwoliłem aby szkoła przeszkadzała mi w edukacji. Zawsze miałam szczęście. I znów będę je mieć. Krew na twoich rękach, Falka, Krew na twej sukience Płoń, płoń, Falka, za twe zbrodnie Spłoń i skonaj w męce! Trochę wstyd, ale cóż, zasłużyłam ;D |
|
|
PaulaSmith |
Dodany dnia 12.04.2020 19:15
|
Pochwały: 23 Postów: 2775 Dom: Hufflepuff Punkty: 23034 Ranga: Niezwyciężony mag Data rejestracji: 05.01.17 |
Już lecę z odpowiedziami. Jeśli chodzi o Kath to było tak, że długo jej nie było, wyświetla się taka ikonka jakby była w pracy tylko dłuuuużej. Po prostu któregoś dnia wróciła i jest. Budowanie takich domów jak np. ten ostatni zajmuje mi sporo czasu. Właściwie najwięcej zajmuje urządzanie. Tak około 2,3 dozgrywek powiedzmy po 2 godziny. Często mam tak że znajduje jakiś prawdziwy dom na pintereacie i się na nim wzoruję przy budowie samej bryły. A potem lecę z urządzaniem. Jeśli chodzi o śmierć Pauli to po prostu tak wyszło. Kliknęłam tylko żeby się gorzej poczuła, a jak Kamyk ją zabrał do lekarza to wrócili z taką wiadomością. Ja noe lubię cofać gry, gdy coś się wydarzyło. Życie płynie i zawsze grę zapisuję Natomiast jeśli chodzi o ogarnianie życia Simsów to jakoś tak wychodzi, właśnie im mam ich więcej w domu tym lepiej, co jest dziwne, bo nigdy nie grałam na takie duże rodziny, więc nie mam jakiejś złotej rady w tym temacie. Sarahis |
|
|
Mikasa |
Dodany dnia 12.04.2020 19:24
|
Ostrzeżenia: 1 Pochwały: 21 Postów: 2007 Dom: Ravenclaw Punkty: 22743 Ranga: Niezwyciężony mag Data rejestracji: 24.04.13 |
- Gratki dla fuerte, z powodu ukończenia studiów i od razu tak wystrzałowej kariery - Paula! Ten biały salon w nowszej części jest CUDOWNY! Jedno z najpiękniejszych i najbardziej przytulnych pomieszczeń, jakie kiedykolwiek zrobiłaś, jestem zachwycona, ta mała wnęka z oknami *_* - nie myślałaś, żeby kiedyś nagrać filmik, jak budujesz i urządzasz dom? Ja bym chętnie obejrzała - nie ma to jak suknia wieczorowa na śniadaniu - bardzo fajne przyjęcie bożonarodzeniowe, sam fakt, że dzisiaj również mamy święto, pomaga wyczuć ten klimat - ooo, ja na wspólne śpiewanie zawsze chętna! - ej, kto to ta laska w czerwonym kostiumie w kratę? Emily? Niezła - ciekawa jestem, co dałam Gryfonowi ^^ miecz? - Czekaj. Co? Jak to? Serio zrobili niespodziewane śmiertelne choroby w simsach? CO TO MA BYĆ? - O kurde, ale rykłam z mojej sylwetki, to już chyba poziom norweskich biegaczek narciarskich, PRZESADA - Boże, jakie to smutne, śmierci Pauli to się nie spodziewałam - Za dużo tych śmierci, za dużo... Paula, jak się czujesz z tym, że nie żyjesz, nie wolałaś tego jakoś odwrocić, tak jak mówi Ang? ;< |
|
|
PaulaSmith |
Dodany dnia 12.04.2020 19:31
|
Pochwały: 23 Postów: 2775 Dom: Hufflepuff Punkty: 23034 Ranga: Niezwyciężony mag Data rejestracji: 05.01.17 |
Dziewczyna w kostiumie w kratę to Nior Śmiertelne choroby to mod, chyba Life Tragedies, i tak jak wspomniałam nie dokońca miało tak być, ale skoro wyszło to wyszło. Dobrze, że trafiło na mnie a nie na kogoś innego Sarahis |
|
|
PaulaSmith |
Dodany dnia 26.04.2020 21:40
|
Pochwały: 23 Postów: 2775 Dom: Hufflepuff Punkty: 23034 Ranga: Niezwyciężony mag Data rejestracji: 05.01.17 |
Witajcie! Ostatnio miałam sporo czasu, ale przede wszystkim ochoty do gry i poskakałam trochę po domach, bo ostatnio skupiałam się dużo na jednych domach, a trzeba zajrzeć co też dzieje się u innych. W mieście pojawiło się kilko nowych mieszkańców i najpierw ich Wam przedstawię. Nowymi sąsiadami Liv, Mikasy i Kamyka zostali: Klaudia Lind jej syn Adaś Debbie Wymowny oraz blad logiczny. Na powitanie sąsiadów Liv zaciągnęła smutnego Kamyka żeby go wyrwać z domu, zjawiła się także Mikasa z jedzeniem. Klaudia od razu podejmuje karierę malarską i już pierwszego dnia pracy awansuje - to się nazywa zdobywać szturmem artystyczny świat. Następnego dnia Kamyk dzwoni do Wymownego i pyta go , czy nie chciałby go odwiedzić, chłopak się zgadza i tak ląduje w domu sąsiada i pierwsze co, to pyta go o Liv, widocznie dziewczyna wpadła mu w oko, ale niestety przebywała w pracy i nie udało mu się jej spotkać. Tymczasem wspomniane osoby nie były jedynymi świeżakami w wiosce. Do męskiego domu (Krico, Razor, Barlom, Krnabrny) wprowadziło się dwóch chłopaków: Neterin oraz CANTARIS. Neterin szybko postanowił się zaznajomić z mieszkańcami i stwierdził, że najlepszym miejscem będzie wieczorna dyskoteka. Spotkał tam wiele osób między innymi loska, Morfina oraz Emily, z którymi szybko złapał dobry kontakt i wszyscy bawili się razem. Netrinowi chyba spodobał się szczególnie losiek, bo gdy zostali na chwilę sami zapytał go o rozpadające się małżeństwa, czyżby wyczuł, że małżeństwo chłopaków przechodzi kryzys? Wieczór się skończył, a ja przeniosłam się do domu chłopaków, Syriusza, Emily i małej Helenki. Losiek szybko wskoczył w strój do spania i zaprezentował niezłą sylwetkę, którą musiał w międzyczasie wypracować. Trzeba przyznać, że chłopak fajnie wygląda. Z kolei Emily stwierdziła, że ma dość kręconych włosów i postawiła na krótką, prostą fryzurkę i kilka zmian w garderobie. Morfin pobiegł do Helenki i pobawił się z nią przed snem. Emily w drodze do sypialni natknęła się na Syriusza, który znowu przytył. Dziewczyna stojąc za nim zastanawiała się, jak do tego doszło. Wkurzyła się na niego i powiedziała mu, że to on wygląda jakby urodził dziecko, a nie ona. Zniesmaczona poszła spać, a następnego dnia udała się do nowych sąsiadów, oczywiście do męskiego domu i tam poznała CANTARISA. Najwięcej czasu spędziła właśnie z Cantem, który wyraźnie jej się spodobał, sprzedała mu nawet dowcip o bokserkach w serduszka, które nosiła swego czasu. Wyglądało też na to, że i Krnabremu zmiana Emily przypadła do gustu, bo patrząc na nią myślał o niej i miał maślane oczy. Na pożegnanie Emily przyjaźnie ściskała się z Cantem. Po powrocie do domu zastałam loska, który zamiast spać w małżeńskiej sypialni spał na kanapie w salonie. Czy rzeczywiście tak się popsuło między nim a Morfinem? Gdy zadzwonił budzik losiek wyszykował się do pracy i trzeba przyznać, że w służbowym garniaku wygląda, jak ciasteczko Emily wieczorem dostała smsa od Canta z zaproszeniem na spotkanie w dyskotece. W kolejnej świetnej kreacji zjawiła się w klubie, by bawić się z nowym znajomym. Podczas, gdy wszyscy tańczyli w rytm muzyki techno, Cant i Emily nie zważali na nic i tańczyli objęcie i wpatrzeni w siebie. Na końcu namiętnie się całowali na środku parkietu, na oczach mieszkańców! Cóż za bezwstydnica z tej Emily. Na parkiecie w międzyczasie wybuchła bójka między Krnabrnym i Anetą! Niestety dziewczyna nie wyszła z niej zwycięsko i możemy się tylko zastanawiać o co poszło. W klubie bawiła się też Liv, która po raz kolejny wyglądała świetnie w różowej kreacji. Na wracającą z nocnych ekscesów Emily czekał jej mąż. Syriusz zrobił jej srogą awanturę dopytując gdzie się szlajała i z kim. Dziewczyna była całkowicie zaskoczona, bowiem nie pierwszy raz bawiła się w klubie bez Syriusza. Chyba niemożliwe żeby tak szybko dowiedział się o Cancie? Po chwili jednak Emily dochodzi do wniosku, że najlepszą obroną jest atak i mówi Syriuszowui, że ma dość prania jego brudnych ciuchów i to jego obwinia za całą sytuację między nimi. Syriusz orientuje się, że to chyba rzeczywiście jego wina i zaczyna błagać żonę o wybaczenie. Gdy dziewczyna olewa jego słowa Syriusz dostaje zawału i umiera!!! Emily jest zaszokowana i kiedy zjawia się Mroczny Kosiarz błaga o życie męża. Niestety wygląda na to, że jej uczucie do Syriusza było za słabe i śmierć nie dała się uprosić. Nagrobek Syriusza staje w ogrodzie przy domu, a Emily choć nie płacze to czuje się chyba winna śmierci męża. Tego samego dnia w domu Emily zjawia się Cant. Dziewczyna mówi mu o śmierci męża, a ten jest szczerze przejęty. Na pocieszenie całuje dziewczynę. Na tę sytuację natyka się losiek i wpada w szał! Mówi Emily, że jest kupą śmierdzących śmieci, która nie ma za grosz przyzwoitości. Emily odpowiada mu, że nigdy go nie lubiła i ma gdzieś jego opinię. Gdy losiek odchodzi obrażony Emily jest zawstydzona swoimi słowami czując, że przesadziła. Biegnie też do wracającego z pracy Morfina i mówi mu, że ona nie jest winna śmierci Syriusza. Morfin jest zaszokowany śmiercią przyjaciela. Emily przyodziewa żałobną czerń, choć nie wydaje się smutna. Mała Helenka wita loska wracającego z pracy i wskakuje mu na ręce. Naprawdę do twarzy mu z tą śliczną dziewczynką, choć tak się wzbrania przed dziećmi. Czy losiek i Morfin dojdą do porozumienia? Co zrobi teraz Emily, gdy utrzymujący ją mąż zmarł? Daaawnoo nie byłam w domu Nior i CoSieDzieje i tak zastałam Nior idącą do pracy, trzeba przyznać, że niezły kamuflaż Natomiast dziewczynki odrabiały prace domowe, w których pomagał im ojciec. Gdy nadszedł weekend CoSieDzieje zapytał Nior czy ma ochotę w końcu zostać jego żoną (przypominam, że para zaręczyła się, gdy Nior zaszła w ciążę). Nior się zgodziła i tak zapraszam Was na kolejne wesele! Nior wyglądała pięknie w oryginalnej motylkowej sukni. Gdy zaproszeni goście zjawili się na miejscu rozpoczęła się najważniejsza część przyjęcia - zaślubiny. Szczęśliwa Nior wkładała obrączkę na dłoń CoSieDzieje. PMK4.jpg' alt='i.imgur.com/ZPMK4.jpg' style='border:0px' class='forum-img' /> Pośród gości znalazły się 3 druhny panny młodej - moncia, Tako i Lilyatte. Dziewczyny miały takie same kreacje, które wybrała im Nior. Chwila moment i było po wszystkim. Goście pili, jedli, tańczyli - wesele było naprawdę udane. Choć nie dla wszystkich. Mikasa, która zjawiła się na ślubie siedziała na uboczu smutna, niewyglądająca za dobrze. Prawdopodobnie nadal nie pozbierała się po śmierci Pauli. Natomiast fuer była zachwycona wyglądem Nior, w końcu to ona ją wychowała, przyjęła ją jako nieopierzoną nastolatkę razem z moncią, a teraz patrzyła, jak jej dziewczynka dorosła i zapomniała, jak to było kiedy pisała maturę Podczas wesela Nior miała dziwną sytuację. Stanęła na środku parkietu i zaczęła płakać. Ciężko stwierdzić o co chodziło, ale przecież była z mężem już długo, więc chyba nie odwidziało jej się nagle, że go nie chce? Impreza trwała w najlepsze do czasu... deszczu. Choć przyjęcie odbywało się pod zadaszeniem, nastąpiło jakieś zwarcie i nagle zabrakło prądu. Wesele skończyło się nagle, ale było fajnie. Po powrocie państwo młodzi nie mogli się od siebie oderwać. CoSieDzieje pocałował żonę w progu domu i myślał o tym, jakim wspaniałym prezentem od losu była dla niego. Wygląda na to, że ślub sprawił, że przeżywają na nowo swoją miłość. Po tych kolejnych wielkich emocjach postanowiłam sprawdzić, jak ma się inne małżeństwo - Marcusa i Ang. Gdy włączyłam ich dom okazało się, że Marcusa nie było w domu. Podążyłam za nim i okazało się, że był w parku na spotkaniu z... Shanti! Wręczał dziewczynie prezent, a i ona nie pozostała mu dłużna. Ona też dała mu prezent i to z jakim bilecikiem! Co ten Marcus! Czyżby wrócił do dawnych nawyków? Tymczasem Ang zjawiła się w domu Pauli, Kamyka, Mikasy i Liv i dowiedziała się o śmierci przyjaciółki. Złożyła Kamykowi kondolencje i poświęciła trochę czasu synom Pauli. Gdy z pracy wróciła Liv bardzo ucieszyła się na widok Ang. Dziewczyny gawędziły, w końcu Liv zapytała Ang, jak jej się układa z Marcusem. I w tym momencie Ang wybuchnęła histerycznym płaczem i nie była w stanie nic powiedzieć. W końcu powiedziała Liv, że nie czuje się szczęśliwa, że jej serce jest przepołowione, czyżby chodziło o Krnabrnego? Wspomniała też, że totalnie nie czuje się sobą, że nie wie gdzie podziała się Ang, ale to nie ona. Na koniec powiedziała, że czuje się jak odkurzacz, który wciągnął za dużo śmieci i już nie może funkcjonować. Kiedy tak rozmawiały z pracy wróciła Mikasa. Jako osoba zajmująca się finansami pierwsze co to zapytała Ang, czy nie potrzebuje jakiejś pomocy z pieniędzmi, bo mogłaby jej polecić jakiś fundusz, w który mogła by zainwestować. Ang odpowiada jej, że pieniądze nie są teraz dla niej najważniejsze... i wybucha płaczem po raz kolejny. Mikasa mówi jej, żeby pamiętała, że zawsze może na nich liczyć. Podniesiona na duchu Ang wraca do domu i... zastaje Marcusa w objęciach Shanti! Dziewczyna jest zaszokowana! Policzkuje męża i mówi mu, że łamie jej serce, że dała mu drugą szansę, a on ją zmarnował! Ang mówi też Shant, że to jest słabe podrywać czyjegoś męża i to jeszcze w jej domu. Shanti mówi Ang, że to wszystko jej wina, że gdyby była dobrą żoną Marcus nie szukałby pocieszenia u innej dziewczyny. Ang wypłakuje smutki w łóżku. Gdy idzie pod prysznic w salonie natyka się na Marcusa, który próbuje jej się tłumaczyć, ale Ang wykrzykuje mu, że nie umie trzymać języka na swoim miejscu. Mężczyzna próbuje załagodzić sytuację i działając jak wyścigowy samochód, chce szybko załatwić sprawę próbując pocałować żonę na zgodę, ta zdecydowanie go odpycha. Ang spędza noc na kanapie w salonie, a następnego dnia snuje się smutna po domu. Pomaga córkom Marcusa w odrabianiu lekcji, a popołudniu dostaje smsa od Kath, z którego wynika, że już się rozniosło w mieście o romansie Marcusa. Ang zakłada trampki i zjawia się w domu Kath. Opowiada jej o wszystkim, a Kath jest zaszokowana, że Marcus mógł się tak zachować. Ang pyta Kath, co ta zrobiłaby na jej miejscu, ale przyjaciółka nie wie, jakby się zachowała. Ang wspomina też, że bardzo kocha Georgię i Fridę i ze względu na nie nie wie co począć. W końcu dziewczynki przeszły już swoje w życiu i po co dokładać im kolejnych zmartwień. Ang wraca do domu i szuka zapomnienia w pracy - próbuje dołożyć kolejne ulepszenia do swojej rakiety, niestety nie idzie jej za dobrze. Wieczorem podejmuje decyzję o zakupie łóżka i wstawia je do swojej pracowni stolarskiej. Do Marcusa dzwoni Shant z zaproszeniem na randkę, ale mężczyzna odmawia wiedząc, że jego żona jest w domu. Frida chodzi smutna, wygląda na to, że zauważyła napięcie między ojcem i macochą i boi się, co z nią będzie. Najpierw matka jej nie chciała, a gdy w końcu zaznała rodzinnego ciepła, wszystko znów się wali. Pod nieobecność męża do Ang dzwoni... Krnabrny z zaproszeniem na obiad, ale dziewczyna odmawia bez słowa wyjaśnienia. Ang czekając na powrót dziewczynek ze szkoły przygotowuje im obiad. A później płacze pod prysznicem. Marcus po powrocie z pracy próbuje rozmawiać z Ang, ale ta korzystając, że dzieci nie ma w domu wpada w szał i mówi mu, że tu już nie ma czego naprawiać i najchętniej spakowałaby walizki i się wyniosła. Marcus ma dość tych wymówek i mówi, jej że nikt jej tutaj na siłę nie trzyma. Ich kłótnia nie przynosi żadnego rozwiązania sytuacji. Ang mówi, że ze względu na dziewczynki zostanie w domu, ale między nimi koniec. Obwinia o wszystko Marcusa i żąda rozwodu! Czy jednak naprawdę tylko Marcus był winien rozpadowi ich związku? Ostatnio pytaliście o Kath i jej pobyt w więzieniu. Postanowiłam zajrzeć do jej domu, Wiolki, Alette oraz Niny. Kath nadal w sercu opłakuje córkę Sarę i sypia w jej pokoju, który pozostał w nienaruszonym stanie od wyprowadzki dziewczyny. Po zamordowaniu Bena Kath przebywała w więzieniu i gdy włączyłam jej profil okazało się, że pozostała bez pracy. W sumie nic dziwnego jako agentka specjalna tropiła morderców, a teraz sama nią została, choć odsiedziała swoje. Kath jednak nie potrafi usiedzieć na miejscu, w końcu właśnie praca była jedną z głównych przyczyn jej rozstania z Kamykiem, i podjęła nową karierę - przestępczą. Czy Kath będzie niczym Snape podwójnym agentem działającym pod przykrywką dla dobrej strony? A może pogrąży się w mrocznych meandrach? Zobaczymy, a tymczasem informacja o jej nowej pracy szybko rozeszła się po mieście, bo Emily napisała jej smsa z gratulacjami. Tymczasem Al spełnia się jako pisarka na zlecenie. Klienci są zachwyceni jej książkami. Ale to nie jedyna dziedzina, której poświęca się Al. Maksymalnie rozwinęła też umiejętności malarskie i wraz z Wiolą malują obrazy w pracowni przy domu. Poza pracą Alette spędza dużo czasu z córką. Pomagała jej w pracy domowej do szkoły i stworzyły razem makietę średniowiecznego zamku. Al udziela się również na forach poświęconych wychowaniu dzieci, ale niestety wkurzają ją tamtejsi rodzice. Nina choć jest wzorową uczennicą, jak każde dziecko sprawia trochę kłopotów. Między innymi próbowała kraść buziaki kolegom w szkole. Zdarza jej się też zrobić niezły bałagan w domu i gdy stało się to kolejny raz Al postanowiła ukarać córkę szlabanem na komputer na cały dzień. A co u Wioli poza malowaniem arcydzieł? Zadzwonił do niej jej chłopak KHZP i zaprosił ją na randkę do wytwornej restauracji. Jedli piękne kolorowe dania, flirtowali, a Wiola wyglądała po prostu pięknie, jak przystało na znawczynię mody. Na koniec pożegnali się namiętnym pocałunkiem, a Wiola marzyła o bara bara w rakiecie. Następnego ranka okazało się, że KHZP nie może wytrzymać dnia bez Wiolki i zaprosił ją na śniadanie do knajpy. Wiola mimo wczesnej pory wyglądała świetnie. Niestety po powrocie do domu okazało się, że Wiola zatruła się jedzeniem z restauracji. Wkurzona zadzwoniła tam, a przestraszeni właściciele wypłacili jej zadośćuczynienie żeby siedziała cicho i nie rozniosła złej opinii po mieście. Późnym wieczorem pod drzwiami stawił się KHZP i para wylądowała pierwszy raz razem w łóżku w cudownym pokoju Wioli. Chłopak został nawet na śniadanie. Po wydarzeniach ostatniej nocy Wiola postanowiła zapytać chłopaka czy... nie chciałby z nią zamieszkać! KHZP się zgodził i tak zostali współlokatorami. Mężczyzna podjął decyzję, że trzeba poważniej podejść do życia i podjął pracę w ścieżce kariery Inżyniera. Postanowił od razu wziąć się do nauki programowania i skorzystał z wolnego komputera w pokoju Sary. Niestety przyłapała go na tym wściekła Kath. Kazała mu kupić sobie swój własny komputer. No cóż, niezbyt dobrze chłopak zaczął mieszkanie w domu dziewczyn, ale miejmy nadzieję, że dojdzie z Kath do porozumienia. Uffffffff, ależ długi ten odcinek! Mam nadzieję, że ktoś dotrwał do końca Dajcie znać, co sądzicie o wydarzeniach, które się nagromadziły. Do następnego! Sarahis |
|
|
Mikasa |
Dodany dnia 26.04.2020 22:12
|
Ostrzeżenia: 1 Pochwały: 21 Postów: 2007 Dom: Ravenclaw Punkty: 22743 Ranga: Niezwyciężony mag Data rejestracji: 24.04.13 |
Łooo, rzeczywiście długi odcinek, tyle się działo! No to jedziemy - Szacun za stworzenie tylu nowych hpnetowiczów, przecież to jest tyle roboty, że szok - Czy włosy Cantarisa są białe na cześć fanficka ducha? - Emily zawsze wygląda na super zadbaną, ale jednocześnie strasznie nieprzyjemną osobę - beztroska, z jaką Livka prowadzi sie przez życie, jest zawsze pocieszająca! - Ok, zdecydowanie ZA DUŻO tych śmierci. Nie da się jakoś wycofać tych modów? - Cudna stylówa Nieor na ślubie, sukienka, fryzura i ciemniejszy odcień skóry, mega to wygląda - Ale fajnie, że przyszłam na wesele w getrach, czytasz w moich myślach! - No pewnie, że się nie pozbierałam po śmierci Pauli... - Co do płaczącej Nieor, moze żałuje, że nie założyła kalszy? - Kto nigdy nie czuł się jak odkurzacz, który wciągnął za dużo śmieci i już nie może funkcjonować, niech pierwszy rzuci kamieniem - Od początku mówiłam, żeby Ang dała sobie spokój z Marcusem, ile można się męczyć z takim niewiernym bobkiem! - Kath śpiąca na kanapie zmarłej córki to przykry widok - bardzo fajny zwrot akcji z przejściem ze strony prawa na ścieżkę bezprawia, będę obserwować ten wątek powodzenia na nowej drodze życia, Kath, haha - O nie, czyzby Alette została fejsbukową madką?! - Wiolka to ultra laska! - To bara bara pod plakatami Dzięki za ten odcinek, był super! |
|
|
Syriusz32 |
Dodany dnia 26.04.2020 23:20
|
Ostrzeżenia: 1 Pochwały: 17 Postów: 1120 Dom: Gryffindor Punkty: 15213 Ranga: Potęga Krwistego Steka! Data rejestracji: 30.06.14 |
Trochę zabawne, że jak Paula napisała, że sim umarł to od razu spytałem czy Emilka żyje, żeby się upewnić, że to nie ona XD Ogólnie to liczę, że za tę zdradę mój duch będzie Emilkę i Cantarisa dręczył czy coś xD Z drugiej strony bardzo mnie bawi, że Emilce zmarł mąż, więc Cant uznał, że całowanie poprawi jej humor. Chociaż w sumie chyba zadziałało. Aż mi się przypomniało jak ktoś napisał że Emily zabije Syriusza dla spadku (kojarzy mi się Kath, ale mogę się mylić) i prawie się sprawdziło, bo doprowadziła do śmierci koniec końców XD I uwielbiam mod na te plakaty, świetnie to wygląda w pokoju wiolki na przykład |
|
|
PaulaSmith |
Dodany dnia 27.04.2020 13:41
|
Pochwały: 23 Postów: 2775 Dom: Hufflepuff Punkty: 23034 Ranga: Niezwyciężony mag Data rejestracji: 05.01.17 |
Mikasa - zdecydowanie kolor włosów był inspirowany jego twórczością na stronie Jeśli chodzi o śmierć syriusza to nie spowodował jej mod, to klasyczna śmierć z oryginalnej gry, tak jak np. śmierć z przegrzania Sam Syriusz też mnie ubawiło, że zapytałeś o Emily, a to Twój sim padł jej ofiarą póki co Twój duch nie pojawił się w domu, ale może jeszcze wszystko przed nami Sarahis |
|
Podziel się z innymi: |
Przejdź do forum: |