Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło
Facebook
Shoutbox
Musisz się zalogować aby wysłać wiadomość.

Pan Śmierci
16.04.2024 00:26
wpadłam się pochwalić, że w końcu mi się udało.. i zdobyłam Albusa. xD

O choinka!
15.04.2024 09:57
Hej, takie pytanko do adminów. Wysyłałem już jakiś czas temu kolejny rozdział do akceptacji. Z ff też teraz jest problem z dodaniem i wyrzuca błędy czy czeka tylko w kolejce? :)

Sprzedawca prac domowych
07.04.2024 00:38
Syriusz32, taaa jak z bicza strzelił xD masakra....

Potęga Krwistego Steka!
06.04.2024 14:17
Sharllottka, serio minęły już 3 lata?...

Sprzedawca prac domowych
05.04.2024 20:15
ojaaa minęły już 3 lata od tej wtopy z hpnetem xD dalej mnie to bawi że usunęło mi konto w urodziny Śmiech

Współpraca
Najaktywniejsi

1) Prefix użytkownikaAlette

Avatar

Posiada 59641 punktów.

2) Prefix użytkownikafuerte

Avatar

Posiada 57436 punktów.

3) Prefix użytkownikaKatherine_Pierce

Avatar

Posiada 47342 punktów.

4) Prefix użytkownikaSam Quest

Avatar

Posiada 45329 punktów.

5) Prefix użytkownikaShanti Black

Avatar

Posiada 44242 punktów.

6) Prefix użytkownikaA.

Avatar

Posiada 43682 punktów.

7) Prefix użytkownikamonciakund

Avatar

Posiada 43236 punktów.

8) Prefix użytkownikaania919

Avatar

Posiada 38928 punktów.

9) Prefix użytkownikaulka_black_potter

Avatar

Posiada 36761 punktów.

10) Prefix użytkownikaKlaudia Lind

Avatar

Posiada 34220 punktów.

Losowe zdjęcie
Zobacz temat
Drukuj temat
Koronawirus
Prefix użytkownikaMikasa
No jeżeli rzeczywiście jesteś w tak zwanej "grupie ryzyka" i masz tak słabą odpornośc, to ostrożność zrozumiała, ale jeżeli ktoś jest zdrowy i nie w wieku emerytalnym, to naprawdę naiwnością jest oczekiwanie od niego, że zawiesi swoje życie do czasu wynalezienia szczepionki (6 miesięcy? 10 lat?). Ten wirus ma jakiś ułamek procenta śmiertelności, z czego głównie grozi osobom starszym, a nie dzieciom, młodym i w średnim wieku.
Brak imprez masowych oznacza bankructwa i utratę pracy przez tysiące ludzi.
Wirus będize już z nami zawsze, to nie jest tak, że nagle przestana wykrywać przypadki. Tyle że po prostu korona jest dużo mniej groźna niż na początku straszono, więc niezależnie od tych statystyk, trzeba żyć dalej jako społeczeństwo (pomijam indywidualne wybory towarzyskie). Zresztą "liczba zachorowań" jest kompletnie nieistotna - co z tego, że zachoruje np. 500 osób, skoro większość przejdzie chorobę lekko lub bezobjawowo?

Boję się, że od jesieni media znowu nakręcą panikę, a nie wiem, czy możemy sobie pozwolić na drugi sezon zamknięć i masowego bezrobocia.
zapodaj.net/images/5fc92f2c1a6a1.png

www.harry-potter.net.pl/images/articles/najgaw2020.jpg
www.harry-potter.net.pl/images/articles/guruforummikasa.jpg
www.harry-potter.net.pl/images/articles/najgawedziarzmikasa.jpg
www.harry-potter.net.pl/images/articles/maruda.jpg
www.harry-potter.net.pl/awards/images/awardswinner/autor_najlepszego_artykulu.png
www.harry-potter.net.pl/awards/images/awardswinner/najpowazniejszy_uzytkownik.png
 
Prefix użytkownikafuerte
Moim zdaniem wszyscy powinniśmy zachować ostrożność. Nie chodzi o zamykanie się, ale wciąż głupotą dla mnie jest pakowanie się w jakiś dziki tłum. Poza tym widzę co się dzieje w sklepach, nawet u mnie w głupiej windzie w pracy, gdzie ludzie po prostu mają totalnie gdzieś maseczki i zachowanie odległości. Do windy mogą wchodzić 2-3 osoby, w pomieszczeniach dalej powinno się mieć tę maseczkę, jeżeli nie można zachować odstępu, a nikt się do tego nie stosuje. Ludzie niby te maseczki gdzieś tam mają, ale noszą je na brodzie, a nie zasłaniają gęby. W sklepach w kolejce każdy się na siebie ładuje, bo po co zachować odległość. A zwróć komuś uwagę, to jest wielka obraza majestatu albo podchodzi jeszcze bliżej, żeby zrobić na złość.

Dlatego w kontekście powyższego znoszenie obostrzeń i teksty premiera, że "nie ma co się bać wirusa" to jest w ogóle jakiś śmiech na sali. Ludzie są debilami i sami nie potrafią się w żaden sposób przypilnować w pewnych kwestiach. Jak ktoś się pakuje do sklepu bez maseczki albo grzebie gołymi łapami w warzywach, to powinien wylatywać raz-dwa-trzy. To samo przy niezachowywaniu dystansu.

zapodaj.net/images/d147bde5b4314.png


media.giphy.com/media/WS6ABEVwTwWew89CHo/giphy.gif



www.harry-potter.net.pl/images/articles/najzab2020.jpg
www.harry-potter.net.pl/images/articles/najart2020.jpg
www.harry-potter.net.pl/images/articles/wladrym2020.jpg
www.harry-potter.net.pl/images/articles/najnewsfuer.jpg
www.harry-potter.net.pl/images/articles/wladcarymowfuer.jpg
www.harry-potter.net.pl/images/articles/najzabawniejfuer.jpg
 
http://lastfm.pl/user/justyskag
Prefix użytkownikaKeira Karkarow
Ja również uważam, że wszyscy powinni zachować ostrożność. Jesteśmy społeczeństwem i powinniśmy poczuwać się do jakiejś odporności społecznej. Bezobjawowi nosiciele stanowią największe ryzyko dla osób, które są w grupie ryzyka. Nie mają objawów, nie wiedzą, że są chorzy, więc mogą zarażać innych, kompletnie nie zdając sobie z tego sprawy. Dlatego wszyscy powinniśmy pilnować dystansu, noszenia maseczek w sklepach i innych miejscach publicznych itp.
Na prawdę, nie chciałabym, abyśmy doświadczyli sytuacji chociaż w połowie podobnej do tej we Włoszech.
"Someone let the doors open,
Who left me outside?
I'm bent I'm not broken,
Come live in my life.

All the worlds left unspoken
All the pages I write
On my knees and I'm hoping
That someone holds me tonight.
Hold me tonight..."
 
Prefix użytkownikaAneta02
No cóż, moim skromnym zdaniem, zagubiła się gdzieś moja umiejętność życia w społeczeństwie. Mam gdzieś to wszystko, co się dzieje. Z moich obserwacji wynika, że dane są nieścisłe, przewijają się różne liczby, a co byśmy nie robili i tak jest tak samo. Może to selekcja naturalna?
Znaczy się osobiście zakładam, że moje powyzsze słowa są spowodowane również odczuwaną ostatnio przeze mnie złością i irytuacją, ale chwilowo trzymam się właśnie ich.
i.pinimg.com/originals/b0/de/82/b0de82da6d68b257040b5c632f9bb88c.gif





W ezoteryce Wunjo wskazuje na szczęście, które osiągamy szczerymi intencjami, życzliwością i zdrowymi relacjami. To dobra karma, która wraca w najlepszym dla nas momencie. Aby działać zgodnie z energią runy, dobrze jest otaczać się dobrymi ludźmi, którzy wznoszą nas do góry, zamiast ściągać na dół. Szczęście i radość mnoży się, kiedy się je dzieli, dlatego dbaj o relacje i dziel się dobrymi wibracjami z tymi, których kochasz.



Chlubne i niechlubne osiągnięcia


i.ibb.co/VDvT8Ym/2021-komentator.png

i.ibb.co/MGBXgg3/zaginionyaneta.jpg
 
https://www.wattpad.com/user/Lavender_Potter
Prefix użytkownikaulka_black_potter
Nie cierpię tematu koronawirusa. Wydaję mi się, że ciągle jestem na jakiejś krawędzi, gdzie jak zacznę zagłębiać w temat, to wpadnę w depresyjny nastrój na tydzień albo i dwa.

Jestem raczej człowiekiem, który lubi przebywam w towarzystwie i męczy mnie okrutnie to, że nawet z bania na Kasię w biedronce albo w mięsnym nie moge sobie pogadać bo dzieli nas jakaś wielka szyba, jej przyłbica i maseczki. Możemy sobie jedynie do siebie pomruczeć, na to samo wyjdzie. Nie podobają mi się również restrykcje w mojej pracy, przez które nie moge pomóc wszystkim w takim stopniu w jakim bym chciała. Pracuje teraz w jakiejś biurokratycznej abstrakcji, która strasznie mnie męczy.

Bardzo chciałabym, żeby to wszystko się skończyło. Boli mnie hipokryzja rządzących. Wiece wyborcze z tysiącami osób - ok. Wesela, na których bawi się 50-100 osób - ogniska śmierci. W październiku planuje zorganizować swoje wesele i chyba szlag mnie trafi jak będę musiała to odwołać. Najgorsze jest to, że decyzje podejmowane są z dnia na dzień, nie można niczego przemyśleć ani zorganizować, ech.

Dzisiaj weszłam do drogerii (jakiejś randomowej) bez maseczki. Zapomniałam jej zabrać i zostałam skrzyczana przez starszą panią i ekspedientka też. Wiecie jak łyso się czułam bez tej maseczki? Dziwna sprawa.


i.imgur.com/AyR1kd7.png

Christian.
i.pinimg.com/originals/02/0b/07/020b0757879bbd8cc21454799bff6f55.gif

Bo liczy się to, co masz w środku.
cdn.junglecreations.com/wp/junglecms/2017/12/Christian-Bale-Resized.jpg

Ale czasami warto założyć maskę.
pa1.narvii.com/6412/37cb60531dd1e8002b7ec87c8da0ba734a67f9f3_hq.gif


"ja generalnie ten tekst klasyfikuję jako 5CMCS HE NDPSG3 - S2AB"
"zmiennokanoniczne"
"piszę fanficka ducha, że tak to ujmę, czyli takiego, którego nie ma"
"po części trudny język wynika z założeń płomień odwagi i specyfiki tekstu"

by Cantaris


Ula urzędniczka
Zarejestruje ci chomiczka
Da mu zielona kartę
I marchewki starte
<muza>

by fuer
 
Prefix użytkownikaMikasa
Ulka, zupełnie cię rozumiem, tyle że u mnie stan depresyjny ustąpił raczej złości. Kompletne przemeblowanie życia spolecznego, przy czym wydaje się, że większość się na to zgadza bez problemu... To jest bardzo niebezpieczne, biorąc pod uwagę, że politycy rzadko oddają władzę, którą wcześniej tak ochoczo sobie poszerzyli.

My mamy imprezę firmową we wrześniu i mamy zapowiedziane mierzenie temperatury i obowiązek podpisania oświadczenia o stanie zdrowia. Sorry, ale to jest dla mnie jakiś upiorny klimat niczym z powieści o dystopii.

I podkreślam - to wszystko z powodu wirusa, który ma ułamek procenta śmiertelności, a jeszcze mniejszy ułamek wśród ludzi młodych i w średnim wieku.

To jest po prostu kompletnie nieproporcjonalne.


I bardzo współczuję Ci tej niepewności związanej z weselem, mam nadzieję, że wszystko się uda.
zapodaj.net/images/5fc92f2c1a6a1.png

www.harry-potter.net.pl/images/articles/najgaw2020.jpg
www.harry-potter.net.pl/images/articles/guruforummikasa.jpg
www.harry-potter.net.pl/images/articles/najgawedziarzmikasa.jpg
www.harry-potter.net.pl/images/articles/maruda.jpg
www.harry-potter.net.pl/awards/images/awardswinner/autor_najlepszego_artykulu.png
www.harry-potter.net.pl/awards/images/awardswinner/najpowazniejszy_uzytkownik.png
 
Prefix użytkownikaNieoryginalna
Ja zupełnie zobojętniałam na wirusa już, jakkolwiek by to nie zabrzmiało. Pozłościłam się, bo sytuacja pokrzyżowała trochę moich planów i przez to dalej nie wiem, jak wyglądać będzie mój cały następny rok, ale w obecnej sytuacji czuję już tylko taką bezradność. Noszę maskę w pomieszczeniach i dezynfekuję ręce, bo takie są zalecenia wirusologów, a to jedyny autorytet, któremu w tej kwestii ufam. Choć też już coraz trudniej brać mi to na poważnie - miałam być w marcu w Gdańsku w teatrze, z dnia nadzień poodwoływane zostało wszystko oprócz pociągów, ale panika, szczególnie wśród naszych rodziców, była taka, że nie było nawet mowy o jakimkolwiek wyjeździe. Wtedy było ile, sto przypadków w Polsce? Teraz z dnia nadzień przybywa ponad 600, a w miejscowościach nadmorskich sezon trwa jak co roku. Rozumiem, że na początku nikt nie wiedział, jak obchodzić się z wirusem, więc zaostrzenia na początku były niewspółmierne do faktycznego zagrożenia, ale nic dziwnego, że ludziom trudno teraz widzieć w COVIDzie realne niebezpieczeństwo.

Zupełnie nie mogę już patrzeć na polityków - z jednej strony Morawiecki mówi, że nie ma się czego bać, potem jest rekord zakażeń i widmo powrotu obostrzeń, a prezydent paraduje bez maseczki i mówi, że nie każdy przecież lubi. Kiedy trwała kampania to wiece wyborcze na tysiące osób były w porządku, a teraz planowane od miesięcy wesela to śmiertelne zagrożenie? Na dodatek decyzje podejmowane są z dnia nadzień. Strasznie to wkurzające i współczuję Ci ulka, że jesteś w takiej sytuacji.

W ogóle jak myślicie, co ze szkołami i w ogóle sytuacją na jesieni? Póki co nie było jednoznacznej deklaracji (poprawcie mnie, jeśli się mylę), ale nie wyobrażam sobie, że po tych całych wyborach i wakacjach ktokolwiek zgodzi się na siedzenie z dziećmi w domu, bo szkoły zamknięte. Z drugiej strony liczba zakażeń wciąż rośnie, gdzieś nad nami widmo tajemniczej "drugiej fali", która na dodatek nałoży się z sezonem na grypę. Co więc po wakacjach?


i.imgur.com/AqdSKcK.gif

i.imgur.com/AMSIjl0.jpg

i.imgur.com/z94JHcB.jpg

i.imgur.com/IOq4uF6.png

i.imgur.com/dj3Zj8i.png

www.harry-potter.net.pl/images/articles/redniec20202.jpg

www.harry-potter.net.pl/awards/images/awardswinner/najoryginalniejszy_nick.png

i.imgur.com/nO5N78p.png

i.imgur.com/Dcribpk.png

i.imgur.com/0OhslGx.jpg

media1.tenor.com/images/e321945b3ac887e9a7cdb51b4d824850/tenor.gif


like the coldest winter chill, heaven beside you (hell within)



 
Prefix użytkownikaMikasa
W ogóle jak myślicie, co ze szkołami i w ogóle sytuacją na jesieni? Póki co nie było jednoznacznej deklaracji (poprawcie mnie, jeśli się mylę), ale nie wyobrażam sobie, że po tych całych wyborach i wakacjach ktokolwiek zgodzi się na siedzenie z dziećmi w domu, bo szkoły zamknięte. Z drugiej strony liczba zakażeń wciąż rośnie, gdzieś nad nami widmo tajemniczej "drugiej fali", która na dodatek nałoży się z sezonem na grypę


Możecie mnie ukrzyżować jak chcecie, ale moim zdaniem liczba zakażeń nie ma kompletnie żadnego znaczenia. Co z tego, że 600 zachorowań, skoro większość nawet nie położy się w szpitalu, umrze może jedna, może nie? Sama liczba wykrytych przypadków nijak nie wpływa na rzeczywistość, ale pomaga mediom w nakręcaniu paniki, dlatego proponuję ignorować te statystyki i skupić się na przypadkach śmiertelnych.

Czy otworzą szkoły... To pytanie zadaje sobie teraz cały świat. Z obecnych ustaleń wynika, że dzieci praktycznie w ogóle tego wirusa nie przenoszą, więc nie widzę jakichś większych przeciwwskazań. Jeżeli jakiś nauczyciel czuje się zagrożony, może zmienić pracę. Na pewno nie będzie zagrożony bardziej w klasie niż w kolejce do kasy.

A drugiego lockdownu już w ogóle sobie nie wyobrażam, i na razie trzymam się myśli, że go nie będzie.
zapodaj.net/images/5fc92f2c1a6a1.png

www.harry-potter.net.pl/images/articles/najgaw2020.jpg
www.harry-potter.net.pl/images/articles/guruforummikasa.jpg
www.harry-potter.net.pl/images/articles/najgawedziarzmikasa.jpg
www.harry-potter.net.pl/images/articles/maruda.jpg
www.harry-potter.net.pl/awards/images/awardswinner/autor_najlepszego_artykulu.png
www.harry-potter.net.pl/awards/images/awardswinner/najpowazniejszy_uzytkownik.png
 
Prefix użytkownikaAnastazja Schubert
A ja ostatnio właśnie czytałam, że dzieci nie chorują tak ciężko, ale o wiele lepiej wirusa przenoszą. To wszystko jest zresztą wciąż mgliste i nieprzebadane do końca, wiemy tyle, że nic nie wiemy. W takich krajach jak w Polsce, gdzie sporo jest wciąż rodzin wielopokoleniowych, może być to problem dla dziadków, którzy mieszkają z wnukami chodzącymi do szkoły. I mam tylko nadzieję, że od września nie okaże się, że szkoły prowadzą do szybszego rozprzestrzeniania się wirusa. A jest na to spora szansa.

Za to ostatnio czytałam o kilku politycznych sprawach związanych z wirusem, ale nie w naszym kraju (u nas już nie mam siły do rządzących).

W Stanach międzynarodowym studentom cofnięto wizy i musieli opuścić kraj, teraz będą studiowali przez Internet - zresztą tak jak i Amerykanie, bo uczelnie nie zostaną otwarte ponownie, nie w tym roku. Nie dziwię się, że wiele osób chce odpuścić sobie ten rok, bo studiowanie w Ameryce słono kosztuje, a jednak przez komputer to nigdy nie będzie to samo. Będąc w takiej sytuacji pewnie też bym odpuściła rok. Nie zastanawiałam się też wcześniej nad sytuacją obcokrajowców w Polsce, ale ostatnio rozmawiałam z Meksykaninem, który studiuje w Krakowie i też mówił, że chyba na ten rok weźmie dziekankę, bo czesne dla ludzi spoza UE w Polsce jest bardzo duże, a nawet jeśli zajęcia będą pół na pół zdalnie i na miejscu to to nie ma sensu.

Jeszce dziwniejsza sytuacja niż w Stanach ma teraz miejsce w Japonii. Oni nigdy nie kryli się ze swoim niezbyt przychylnym podejściem do obcokrajowców, ale w dobie pandemii przynajmniej część ich decyzji pozostaje dla mnie niezrozumiała. Nie jestem pewna jak sytuacja ma się z turystami, ale jeśli chodzi o wizy na pobyt krótko- i długoterminowy to Japonia zaczęła je wycofywać. Niekoniecznie w logiczny sposób.

Otóż Wietnamczycy i obywatele innych biednych państw Azji, którzy przyjeżdżają do Japonii do pracy na krótko, wykonują zawody potrzebne, choć słabo opłacane, mają prawo wjechać do kraju. Ci, którzy w Japonii są już długo, pracują w korporacjach i dużych firmach, słowem - nie są pracownikami fizycznymi i mają wizę na pobyt stały, mają dwie opcje do wyboru - wyjadą z Japonii i już nie wrócą albo zostają w kraju i się z niego nie ruszają.
Niestety, przepisy zostały wprowadzone na początku pandemii tak szybko, że część ludzi utknęła za granicą i nie może teraz wrócić do domu i do pracy. Wjechać mogą tylko i wyłącznie obywatele Japonii.

I teraz to, co zdziwiło mnie najbardziej. Nawet jeśli ktoś ma męża/żonę z japońskim obywatelstwem bądź dziecko tej osoby ma japońskie obywatelstwo, ale tylko ta jedna osoba w rodzinie nie, to wciąż nie ma prawa ona wjechać do kraju. Dla mnie to absurd.
 
Prefix użytkownikaremusmistrz
ulka_black_potter napisał(a):

Nie cierpię tematu koronawirusa. Wydaję mi się, że ciągle jestem na jakiejś krawędzi, gdzie jak zacznę zagłębiać w temat, to wpadnę w depresyjny nastrój na tydzień albo i dwa.

Jestem raczej człowiekiem, który lubi przebywam w towarzystwie i męczy mnie okrutnie to, że nawet z bania na Kasię w biedronce albo w mięsnym nie moge sobie pogadać bo dzieli nas jakaś wielka szyba, jej przyłbica i maseczki. Możemy sobie jedynie do siebie pomruczeć, na to samo wyjdzie. Nie podobają mi się również restrykcje w mojej pracy, przez które nie moge pomóc wszystkim w takim stopniu w jakim bym chciała. Pracuje teraz w jakiejś biurokratycznej abstrakcji, która strasznie mnie męczy.

Bardzo chciałabym, żeby to wszystko się skończyło. Boli mnie hipokryzja rządzących. Wiece wyborcze z tysiącami osób - ok. Wesela, na których bawi się 50-100 osób - ogniska śmierci. W październiku planuje zorganizować swoje wesele i chyba szlag mnie trafi jak będę musiała to odwołać. Najgorsze jest to, że decyzje podejmowane są z dnia na dzień, nie można niczego przemyśleć ani zorganizować, ech.

Dzisiaj weszłam do drogerii (jakiejś randomowej) bez maseczki. Zapomniałam jej zabrać i zostałam skrzyczana przez starszą panią i ekspedientka też. Wiecie jak łyso się czułam bez tej maseczki? Dziwna sprawa.

No brawo lepiej się budzić później niż wcale. Jak ja bagatelizowalem tą poropagandę to na mnie psy wieszaliście. Liczba zgonów w porównaniu do ubiegłych lat podobna. Sportowcy ktorzy zarzynają się do granic,odwadniają się robiąc wagę jakoś przechodzą tego najbardziej śmiercionośnego wirusa bezobjawowo,w szpitalach rodzinom zmarlych nawet hajs oferują za wpisanie covid do przyczyny zgonu. Szkoda, że nadal tyle osób wierzy na ślepo w to co słyszą z telewizji.

Dyskoteki z bydłem są otwarte,a imprezy sportowe są do 250 zawodników. W tym antyludzkim państwie...
 
Prefix użytkownikafleja
jesteśmy na forum Harry'ego Pottera i średnia wieku tutaj zazwyczaj nie przekracza 19 lat xD dlatego trudno nam zrozumieć restrykcje, które kierowane są głównie w stronę starszych osób, to prawda że epidemia nie jest aż tak szkodliwa, jednak nikt nie wie jak świat by wyglądał bez lockdownu

nie mam nic do ludzi którzy obracają się w gronie przyjaciół bez maseczek, zresztą to byłoby bardziej chore niż wirus gdyby się obracali xD ja sam zresztą czułem się w kwietniu tak źle że nie zdziwilbym się jakbym miał to za sobą, jednak w miejscach publicznych maseczka w żaden sposób nie jest jakaś nieznośna ani uwłaczająca wolności, a należy myśleć o innych

wiadomo, że gdy objawów brak, to łatwo jest przestać się przejmować, jednak covid istnieje i znacznie lepiej jest się z tym pogodzić niż bawić się w rycerzyka, zresztą ludzie chorzy na zwykłą grypę mogliby też nosić maseczki, ile to razy ktoś na mnie kaszlał w autobusie Gorąco

Dyskoteki z bydłem są otwarte,a imprezy sportowe są do 250 zawodników. W tym antyludzkim państwie...


przepraszam bardzo, ale w czym lepsze są imprezy sportowe od klubów itd? ludzie lubią różne rzeczy, nie sądzę by nazywanie bydłem ludzi którzy bawią się inaczej miało sens, zwłaszcza że to i tak nie zależy od nich tylko naszej ulubionej partii, już nie wspominając o tym że na stadionach dzieje się większe bydło, licząc chocby w ilościach pobić/ofiar śmiertelnych
kijem nie zawrócę Wisły Chmurka
 
Syriusz32
średnia wieku tutaj zazwyczaj nie przekracza 19 lat xD

Chciałem tylko napisać, że raczej nie na tej stronie xD
Z aktywnych użytkowników większość ma ponad 19 lat, a użytkownicy w wieku 16-20 należą do grupy HPnetowych dzieci XD
www.harry-potter.net.pl/images/articles/syriuszwielkawojnaff.jpg
www.harry-potter.net.pl/images/articles/tajemnicamini.png
www.harry-potter.net.pl/images/articles/2021-zarlok.png

www.harry-potter.net.pl/images/articles/2021-zasluzony.png

www.harry-potter.net.pl/images/articles/2021wydarzenie2.png



"Syriusz przejmujesz się mniej swoją maturą niż ślizgoni wygraniem Pucharu, a to jest jakieś osiągnięcie xD" ~ Anton
 
Prefix użytkownikaremusmistrz
fleja napisał(a):

jesteśmy na forum Harry'ego Pottera i średnia wieku tutaj zazwyczaj nie przekracza 19 lat xD dlatego trudno nam zrozumieć restrykcje, które kierowane są głównie w stronę starszych osób, to prawda że epidemia nie jest aż tak szkodliwa, jednak nikt nie wie jak świat by wyglądał bez lockdownu

nie mam nic do ludzi którzy obracają się w gronie przyjaciół bez maseczek, zresztą to byłoby bardziej chore niż wirus gdyby się obracali xD ja sam zresztą czułem się w kwietniu tak źle że nie zdziwilbym się jakbym miał to za sobą, jednak w miejscach publicznych maseczka w żaden sposób nie jest jakaś nieznośna ani uwłaczająca wolności, a należy myśleć o innych

wiadomo, że gdy objawów brak, to łatwo jest przestać się przejmować, jednak covid istnieje i znacznie lepiej jest się z tym pogodzić niż bawić się w rycerzyka, zresztą ludzie chorzy na zwykłą grypę mogliby też nosić maseczki, ile to razy ktoś na mnie kaszlał w autobusie Gorąco

Dyskoteki z bydłem są otwarte,a imprezy sportowe są do 250 zawodników. W tym antyludzkim państwie...


przepraszam bardzo, ale w czym lepsze są imprezy sportowe od klubów itd? ludzie lubią różne rzeczy, nie sądzę by nazywanie bydłem ludzi którzy bawią się inaczej miało sens, zwłaszcza że to i tak nie zależy od nich tylko naszej ulubionej partii, już nie wspominając o tym że na stadionach dzieje się większe bydło, licząc chocby w ilościach pobić/ofiar śmiertelnych

W czym są lepsze?Podałeś przykład piłki nożnej, a jest cała masa dyscyplin gdzie środowisko jest bardziej cywilizowane. W czym są lepsze?A w tym, że może to być jakieś zainteresowanie, pasją i chęć zrobienia czegoś że swoim życiem. Tymczasem jak ktoś narąbany jak stodoła co weekend drze ryja bez powodu gdy ludzie chcą spać.
Dla mnie żeby melanzowac co tydzień jest ciężkie do pojęcia, ja z tego wyrosłem już w klasie maturalnej. Zresztą nawet chlejąc mocno nie trzeba drzeć ryja o którejś w nocy.
Gdyby ludzie wyłączyli telewizory to mieliby się dobrze. To co rządy robią to jest jakieś nieporozumienie
Co do maseczek to ktoś jeszcze wierzy że kawałek szmatki przed czymkolwoek chroni? Może komuś się placebo załączy to wtedy może tak
 
Prefix użytkownikaulka_black_potter
Słyszałam, bo przecież mnie to nie dotyczy, że ludzie bardzo boją się korony i odmawiają ludziom przyjścia na wesela. Tak słyszałam, ale nie wiem czy to prawda.


i.imgur.com/AyR1kd7.png

Christian.
i.pinimg.com/originals/02/0b/07/020b0757879bbd8cc21454799bff6f55.gif

Bo liczy się to, co masz w środku.
cdn.junglecreations.com/wp/junglecms/2017/12/Christian-Bale-Resized.jpg

Ale czasami warto założyć maskę.
pa1.narvii.com/6412/37cb60531dd1e8002b7ec87c8da0ba734a67f9f3_hq.gif


"ja generalnie ten tekst klasyfikuję jako 5CMCS HE NDPSG3 - S2AB"
"zmiennokanoniczne"
"piszę fanficka ducha, że tak to ujmę, czyli takiego, którego nie ma"
"po części trudny język wynika z założeń płomień odwagi i specyfiki tekstu"

by Cantaris


Ula urzędniczka
Zarejestruje ci chomiczka
Da mu zielona kartę
I marchewki starte
<muza>

by fuer
 
Prefix użytkownikaania919
Co do maseczek to ktoś jeszcze wierzy że kawałek szmatki przed czymkolwoek chroni? Może komuś się placebo załączy to wtedy może tak
tak, maseczki zatrzymują kropelki śliny, na których przenosi się koronawirus. Używanie maseczek ogranicza rozprzestrzenianie się wirusa.
Kto ma olej w głowie, temu dość po słowie.

W Ravenclawie tylko ci,
których umysł pięknem lśni.


www.harry-potter.net.pl/images/articles/misgal2020.jpg

www.harry-potter.net.pl/images/articles/mistrzgaleriiania.jpg

www.harry-potter.net.pl/images/articles/artykul.jpg

www.harry-potter.net.pl/images/articles/ania.png


i.imgur.com/ZSNVgbV.png
 
Prefix użytkownikaremusmistrz
ania919 napisał(a):

Co do maseczek to ktoś jeszcze wierzy że kawałek szmatki przed czymkolwoek chroni? Może komuś się placebo załączy to wtedy może tak
tak, maseczki zatrzymują kropelki śliny, na których przenosi się koronawirus. Używanie maseczek ogranicza rozprzestrzenianie się wirusa.

W znacznie większej skali rozprzestrzenianie się wirusa ograniczyłoby odcięcie telewizji


Ulka, ania, Remus linijki! ( Co do Ulki i Ani nie jestem pewna bo telefon zawsze nieco zmienia długość, ale z ostrożności Wam tez zwracam uwagę). Kolejne naruszenie będzie jednoznaczne z ostrzeżeniem. Pamiętajcie że cytaty się nie liczą. - Takoizu
Edytowane przez Takoizu dnia 03.10.2020 22:05
 
Prefix użytkownikaAlette
Ja nie mam dość wiedzy medycznej, żeby twierdzić, że wirus nie jest tak niebezpieczny jak sądzono albo odwrotnie - że nas wszystkich pozabija. Wiem natomiast, że obecnie nie można się dostać do szpitala, że nie ma komu obsługiwać respiratora, że lekarze chcą rzucać prace, bo mają dość, że urzędnicy podejmują decyzję i nie dają absolutnie żadnych środków ani narzędzi, żeby te decyzje wykonać. No i to nie jest jakiś międzynarodowy spisek, wynikający z pazernych korporacji czy koncernów farmaceutycznych. Po prostu ten wirus pokazuje, jak strasznie słabe jest nasze państwo - nawet jeśli nie jest tak niebezpieczny, jak przewidywano.
web.archive.org/web/20170527063436im_/http://i61.tinypic.com/n1qk3n.jpg
www.harry-potter.net.pl/images/articles/najfanfick2020.jpg
www.harry-potter.net.pl/images/articles/najffalette.jpgwww.harry-potter.net.pl/images/articles/fanfick.jpg
www.harry-potter.net.pl/awards/images/awardswinner/autor_najlepszego_fanficka.png
www.harry-potter.net.pl/images/najsympatyczniejszy_uytkownik.png
www.harry-potter.net.pl/images/articles/2016awards_ff.png


66.media.tumblr.com/df7ff26a042721958add2f4d66811db3/tumblr_oc3zx5Nkcc1toyrsho3_1280.jpg

Kazui <3



78.media.tumblr.com/67e397cafbea681870d2cef222f21aa0/tumblr_os4igq7Fwu1s8gfjqo1_500.gif

W zasadzie lepiej tkwić w słodkiej niewiedzy. Umiejętność braku myślenia i brak odczuwania tego braku, w połączeniu z brakiem myślenia o myśleniu i przekonaniem, że się wszystko dobrze przemyślało jest darem, który posiadają tylko wybrani. Im więcej wiesz, tym mniej rozumiesz, więc w zasadzie lepiej nic nie wiedzieć i mieć święty spokój.

Dziękuję Wilenie za cudowny wiersz o moich Rycerzykach <3



Za siedmioma górami, za siedmioma lasami
Żył sobie Racław z rycerzykami.
Wielu ich tam było, innej maści każdy,
Jednak każdy spośród nich był bardzo odważny,
Choć nie tak jak Racław - mąż najlepszy w świecie,
Rozpalający serce niemal każdej kobiecie,
Lecz kochając jedną, tę spoza Lagary,
Którą owładnęły miłości jego czary
I wyczekuje tylko kiedy się zobaczą...
Ale koniec historii! Nie za to mi płacą.
Wracając do Lagary, żyła tam Liliana,
Która, chociaż nieporadnością owiana
I znana w otoczeniu z niechęci do koni,
Nie bała się prawie dzierżyć w ręku broni.
Gdy tylko nadszedł rozkaz, wskoczyła na konia.
Mając u swego boku Gaję, Aarona,
Fomę i Milana, a przed sobą zadanie,
Ruszyła, nie bacząc, czy coś jej się stanie.
Jednak Racława niestety przy nich nie było,
A szkoda, bo to by się lepiej skończyło.
Zamiast niego, Nadar przewodził tej grupie
I chociaż zdawało się, że ma wszystko w dupie,
Doprowadził ich całych do kapitana,
Nie mającego nic z Narnią wspólnego - Kasjana,
Który miał przy sobie ogiera wspaniałego,
Nawet dla stajennych nieprzyjemnego,
Z piękną grzywą i gracją, jakiej więcej miało
Jedynie zgrabne, Racławowe ciało...

Co było z Aaronem? Z ostrzem w jego dłoni?
I Lilianą? Jak z jej podejściem do koni?
Co z zaciętą Gają? Co z nadętym Milanem?
Potwornym ogierem wraz z jego panem?
Co z Fomą? Jak żyje? I jak jego rany?
Kiedy tego wszystkiego dowiedzieć się mamy?

Gdy tylko na Alette wielka wena spłynie.
Może nigdy, może jutro, może w czarnej godzinie,
Byle, jak to nastąpi, napisała wreszcie
O Racławie i jego kochanej niewieście.


Authors act like they are sorry for killing characters but really they are like this...


33.media.tumblr.com/1c33d4f027d1b0dfece36f03d8cab05f/tumblr_inline_nnkxxyKWKP1sr52q2_500.gif

31.media.tumblr.com/c5f304c7b0c89ee52e80a0a90f79fd7e/tumblr_inline_nnkxz1zV0v1sr52q2_500.gif

33.media.tumblr.com/9c3599c6a8d5caa85da97df2b4273732/tumblr_inline_nnkxz3S5OW1sr52q2_500.gif

Lista ficków, które przeczytałam i polecam

Miniaturki
"Nieszczęśliwa historia" ulki_black_potter
"Czterdzieści pięć" Barloma
"Pierwsza ofiara" Katherine_Pierce
"Przemyślenia" Wileny Romus
Przyjaciołom, których już nie ma Fuerte
"Zazdrość według Hermiony Weasley" Sam Quest
"Glizdogon" Nieoryginalnej
"Las mnie wzywa" Klaudek884
"***" Zirael

Serie
"Trudny wybór" Penelope
"Jako w piekle, tak i na ziemi" Christiny
"Proszę, powiedz moje imię" Only Dream
"Między wierszami" Fuerte

Drabble
"Znalezisko" Ann
"Miłość" Wioletty
"Bogini" ulki_black_potter

Poezja
"Feniks" Wileny Romus
"Na chwałę! Na honor!" Ann
"Zwariował!" Wileny Romus
"Wspaniały i Starożytny Hymn Rodu Black" Ann



38.media.tumblr.com/e7acb5a8e16d00b85b5d13f0579b1044/tumblr_inline_n8vl57qwvD1r1mylc.png


"Niewiele rzeczy ma na człowieka tak wielki wpływ jak pierwsza książka, która od razu trafia do jego serca. Owe pierwsze obrazy, echa słów, choć wydają się pozostawać gdzieś daleko za nami, towarzyszą nam przez całe życie i wznoszą w pamięci pałac, do którego, wcześniej czy później... i nie ważne, ile w tym czasie przeczytaliśmy książek, ile nowych światów odkryliśmy, ile się nauczyliśmy i ile zdążyliśmy zapomnieć... wrócimy." Carlos Ruiz Zafon



49.media.tumblr.com/06faed4d6c3be0fab9fbd74bd1023201/tumblr_mxeds7ekEv1ru0os8o4_500.gif



Oglądam chińskie bajki, czytam romanse a ciasto najbardziej lubię surowe. Pozdrawiam wszystkich, których karmiłam, a szczególnie tych, którzy z tego powodu cierpieli. Lubię gotować dla Gne, której wszystko smakuje i Ciemka, któremu śmierdzą (gotowane!) jajka. Piję herbatę koło kibla z Ang, o miłości rozmawiam z Pene, śpię na podłodze Ulki albo na kolanach Christiny. W moim sercu zawsze jest miejsce dla tych, z którymi obieram ziemniaki.

Pozdrawiam mistrza otwierania zamków Sam i specjalistę od łowienia smerfów Katherine
... a kiełbasa to najbardziej smakuje mi u Pauli love


68.media.tumblr.com/f0cb94d96489a7af17c663e1007e68fd/tumblr_ornxp7GtDG1sccmwvo1_1280.jpg
 
Prefix użytkownikablad logiczny
Światowa Organizacja Zdrowia, podała ostatnio dane zebrane na temat śmiertelności od czasu rozprzestrzenienia się do 13 września dla zachorowań na Covid 19. Śmiertelność jest statystycznie niska mediana wynosi zaledwie 0,23%, zaś dla grypy sezonowej odpowiednio od 0,1% do 0,5%. W Polsce jak dotąd (do 13 września) mediana to tylko 0,09%. Niestety nie ma się z czego cieszyć. Bo wirus jest bardziej zaraźliwy i dłużej pozostaje na powierzchniach w "stanie aktywnym" tzn. zdolnym do zarażenia osób nieprzestrzegającej ściśle zasad mycia i dezynfekcji rąk niedotykania nosa i oczu, albo osób przebywających blisko siebie w jednym pomieszczeniu (według dotychczasowej wiedzy dłużej niż 15 minut). Dużo się też mówi o negatywnych skutkach przechorowania nawet "bezobjawowego". Może dojść do uszkodzeń ważnych narządów, które ciągnąć się będą długo. Ale jeszcze na razie dokładnie nie wiadomo jak długo u jakich osób.
Błąd mam zawsze przed sobą.
Wszelkie błędy, gramatyczne, stylistyczne, ortograficzne, interpunkcyjne, to moi kuzyni.
Nie lubię kuzynów.
Uważam, że należy wypędzić błendy z pustymi do puszczy.
 
Prefix użytkownikafuerte
No i przyszła druga fala. Czuję potrzebę wypowiedzenia się znowu w temacie, bo już naprawdę męczą mnie wszechobecne teorie spiskowe o tym, że koronawirusa nie ma. Także uwaga, będzie wjazd na koronasceptyków, jak ktoś ma słabe nerwy, to nie musi czytać.

Bawi mnie szczerze stanowisko koronasceptyków co do istnienia wirusa, jego rzeczywistego zagrożenia. No bo przecież niska śmiertelność, no bo przecież na grypę umiera więcej osób, bo przecież koronawirus to bujda, a rządy chcą nam założyć kaganiec i wprowadzać bez protestów nowe podatki i robić inne jeszcze rzeczy. Bawią mnie też, wyrastające jak grzyby po deszczu, poradniki, jak nie zapłacić mandatu za nienoszenie maseczki albo jak obchodzić przepisy ustanowione w tym zakresie. Zgadzam się, że pod kątem prawnym panuje ogromny chaos w regulowaniu obostrzeń. Zgadzam się, że nie można ich wprowadzać rozporządzeniem. To wszystko jest prawda. Tylko, że no właśnie - co z tego?

Co z tego, że to nie ma umocowania, co z tego, że te regulacje są bez sensu, bo do knajpy można iść posiedzieć, ale na siłownię już iść nie można. Takie mam poczucie, że ci wszyscy koronasceptycy zarzucają pozostałym, że ślepo wierzą w nakazy państwa, a mam wrażenie, że to oni zupełnie poważnie traktują te regulacje. Albo odwołują się do nich i wykorzystują je na swoją modłę. Bo to obywatelskie nieposłuszeństwo ma z tego wynikać - regulacje są bez sensu i bezprawne, więc ja nie będę nosić tej maseczki, bo mi przecież parują okulary. A to, że parują mi okulary jest wartością nadrzędną nad zdrowiem i życiem mojego dziadka albo starszej pani, którą mijam między alejkami w Lidlu.

I wreszcie zastanawiam się, jakim trzeba być egoistą i jakim krótkowzrocznym człowiekiem, żeby nie widzieć, że takie działania zamykają nas na jeszcze dłużej. Bo gdybyśmy wszyscy stosowali się do zaleceń lekarzy - nie czekając wcale na nowe przepisy - i zachowywali te podstawowe środki bezpieczeństwa i ostrożności, to nie byłoby takiego bałaganu, jaki jest teraz. Gdybyśmy, jako społeczeństwo uznali, że zdrowie i życie ogółu jest nadrzędne, to może więcej osób protestowałoby przeciwko otwieraniu szkół, które są teraz prawdziwą wylęgarnią koronawirusa i unieruchamiają całe rodziny w codziennym życiu. Może gdyby zdrowy rozsądek wygrywał nad tą po prostu dziką wręcz walką z noszeniem maseczek i rękawiczek, to może w szpitalach teraz byłyby miejsca dla chorych - na cokolwiek.

I to mnie właśnie doprowadza do szału - że na własne życzenie mamy teraz drugą falę covidu, która nas prawdopodobnie uziemi na większość czasu w domu na dobrych kilka miesięcy. A wszystko przez całą rzeszę dekli, dla których noszenie maseczki i mycie rąk jest tak uciążliwe jak wykopaliska w kamieniołomach. No i żeby nie było - też przez nieodpowiedzialne zachowanie rządu, który jak zwykle obudził się, jak już było pozamiatane.

zapodaj.net/images/d147bde5b4314.png


media.giphy.com/media/WS6ABEVwTwWew89CHo/giphy.gif



www.harry-potter.net.pl/images/articles/najzab2020.jpg
www.harry-potter.net.pl/images/articles/najart2020.jpg
www.harry-potter.net.pl/images/articles/wladrym2020.jpg
www.harry-potter.net.pl/images/articles/najnewsfuer.jpg
www.harry-potter.net.pl/images/articles/wladcarymowfuer.jpg
www.harry-potter.net.pl/images/articles/najzabawniejfuer.jpg
 
http://lastfm.pl/user/justyskag
Angelina Johnson
I wreszcie zastanawiam się, jakim trzeba być egoistą i jakim krótkowzrocznym człowiekiem, żeby nie widzieć, że takie działania zamykają nas na jeszcze dłużej. Bo gdybyśmy wszyscy stosowali się do zaleceń lekarzy - nie czekając wcale na nowe przepisy - i zachowywali te podstawowe środki bezpieczeństwa i ostrożności, to nie byłoby takiego bałaganu, jaki jest teraz. Gdybyśmy, jako społeczeństwo uznali, że zdrowie i życie ogółu jest nadrzędne, to może więcej osób protestowałoby przeciwko otwieraniu szkół, które są teraz prawdziwą wylęgarnią koronawirusa i unieruchamiają całe rodziny w codziennym życiu. Może gdyby zdrowy rozsądek wygrywał nad tą po prostu dziką wręcz walką z noszeniem maseczek i rękawiczek, to może w szpitalach teraz byłyby miejsca dla chorych - na cokolwiek.

I to mnie właśnie doprowadza do szału - że na własne życzenie mamy teraz drugą falę covidu, która nas prawdopodobnie uziemi na większość czasu w domu na dobrych kilka miesięcy. A wszystko przez całą rzeszę dekli, dla których noszenie maseczki i mycie rąk jest tak uciążliwe jak wykopaliska w kamieniołomach. No i żeby nie było - też przez nieodpowiedzialne zachowanie rządu, który jak zwykle obudził się, jak już było pozamiatane.


Ja się tutaj trochę nie zgodzę. Fakt, są ludzie, którzy za nic mają obowiązujące obostrzenia i próbują robić wszystko przeciwko nim, ale jest też druga strona medalu, która mnie osobiście denerwuje chyba nawet bardziej. Może dlatego, że dotyka bezpośrednio mnie.

Znów wiele firm decyduje się na pracę zdalną i moim zdaniem jest to bardzo prawidłowe podejście. O ile tylko jest możliwe do wprowadzenia. Jednak szpitale, policja, straż pożarna czy przemysł jak również kasjerzy, motorniczy itd., muszą chodzić do pracy, gdzie jednak występuje kontakt z innymi ludźmi. I choćby nie wiem co na takich stanowiskach pracy wprowadzono, będzie ryzyko zarażenia się koronowirusem. Co więc takie firmy czy instytucje mają zrobić, gdy jedna osoba z danej zmiany/brygady/zespołu zachoruje na koronowirusa? Powiem Wam jak to rozwiązano w mojej firmie.

Wprowadzono nakaz noszenia maseczek (dostaliśmy nawet od firmy dwie). U mnie na zmianie pracuje łącznie ze mną dziesięć osób, na rano dodatkowe czterdzieści. W dzień ogłoszenia, że cała Polska jest strefą żółtą przyszedł mój kierownik i oznajmił nam, że praca jest w obecnych czasach najważniejsza. Musimy pracować, pracować i jeszcze raz pracować. W takim razie mamy nie chodzić na zwolnienia, chyba że naprawdę nie wstajemy z łóżek. Mam więc w razie czego chodzić z grypą, katarem, może lekką gorączką do pracy, bo mam pracować. Jeżeli ktoś z mojej brygady zachoruje na koronowirusa, tylko on jeden idzie na kwarantannę, nam nawet nie zrobią testów, by nie daj Boże nie okazało się, że całe dziesięć osób musi siedzieć w domu, kto wtedy będzie pracował? Jak przyjdzie sanepid, mamy mówić, że zawsze mieliśmy maski, nie jedliśmy w tym samym czasie, co ten zarażony delikwent i... sprawa będzie załatwiona, a my będziemy mogli pracować ; ) Jeżeli przyznamy się, że np. jedliśmy w tym samym czasie co ta osoba albo byliśmy z nią w jednym pomieszczeniu więcej niż 15 min, to kierownik wyciągnie wobec nas konsekwencje. On tym czasem idzie pracować zdalnie, życzy nam powodzenia i dużo zdrowia. Dodam tylko, że w mojej pracy to niemożliwe być z kimś przez 8h w jednym pomieszczeniu krócej niż 15 min. Musimy też kiedyś jeść i pić.

Okazało się, że moja firma nie jest odosobniona. Mój przyjaciel, który pracuje w policji, też został przeszkolony co należy mówić sanepidowi. Moja mama, pracująca w szpitalu, również. Ba, tam dwie jej koleżanki przyznały się, że jadły w jednym pomieszczeniu z lekarzem, któremu potem stwierdzono koronowirusa, poszły więc na kwarantannę i dostały telefon od przełożonej, która darła się na nie, czy one zupełnie zgłupiały i kto teraz będzie pracował. I że wyciągnie oczywiście konsekwencje, niech sobie nie myślą, że nie, bo poszły sobie leżeć, a robić nie ma komu. Rozumiecie to? Ci ludzie pracują w SZPITALU.

I nie zrozumcie mnie źle. Ja mogę pracować i wcale mi się nie marzy iść na kwarantannę (głównie dlatego, że mam psa - kto by z nim wychodził?), ale niesamowicie mnie denerwuje, że policja prawie pałuje nas za nienoszenie maseczek, politycy grzmią z mównicy jakie to ważne, uważać na siebie i bliskich, a jednocześnie okazuje się to być palcem po wodzie pisane, bo najważniejsze, to żebyś nie poszedł na kwarantannę. Nawet jeśli jest ryzyko, że jesteś chory i że pozarażasz. Nawet w szpitalu.


Pamiętaj chemiku młody, komentuj ficki lub zmień się w odchody
made by Mikasa, Butelka 31.07.2020r.

image.spreadshirtmedia.net/image-server/v1/mp/designs/143618396,width=178,height=178,version=1077033415/chemia-milosci.png


s5.ifotos.pl/img/batpng_aewxhsq.png


img.joemonster.org/i/2018/01/mowiace_02.jpg


img.joemonster.org/i/2014/05/slodkiezdjecia_19.jpg


Slytherin! Sss..

Nigdy nie pozwoliłem aby szkoła przeszkadzała mi w edukacji.
Zawsze miałam szczęście. I znów będę je mieć.



Krew na twoich rękach, Falka,
Krew na twej sukience
Płoń, płoń, Falka, za twe zbrodnie
Spłoń i skonaj w męce!

Trochę wstyd, ale cóż, zasłużyłam ;D
www.harry-potter.net.pl/images/articles/admlen20202.jpg

www.harry-potter.net.pl/images/articles/najadminang.jpg
www.harry-potter.net.pl/images/articles/redaktorang.jpg
www.harry-potter.net.pl/images/articles/autorartang.jpg
www.harry-potter.net.pl/images/articles/wydanieprorokaroku.jpg

www.harry-potter.net.pl/images/articles/admin_naj.jpg

www.harry-potter.net.pl/images/articles/2016awards_naj_pomocny_adm.png
www.harry-potter.net.pl/images/articles/2016awards_admin_naj.png

www.harry-potter.net.pl/awards/images/awardswinner/najbardziej_pomocny_administrator.png
www.harry-potter.net.pl/awards/images/awardswinner/najlepszy_administrator.png
www.harry-potter.net.pl/awards/images/awardswinner/najlepszy_komentator.png
www.harry-potter.net.pl/awards/images/awardswinner/najmilszy_administrator.png

www.harry-potter.net.pl/images/awards2013/najbardziej_pomocny_administrator.png
www.harry-potter.net.pl/images/awards2013/najlepszy_administrator.png
www.harry-potter.net.pl/images/awards2013/najmilszy_administrator.png
www.harry-potter.net.pl/images/awards2013/autor_najlepszego_artykulu.png
www.harry-potter.net.pl/images/awards2013/najlepszy_komentator.png
 

Podziel się z innymi: Delicious Facebook Google Live Tweet This Yahoo

Przejdź do forum:
Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.
Theme by Andrzejster
Copyright © 2006-2015 by Harry-Potter.net.pl
All rights reserved.
Wygenerowano w sekund: 0.25