Logowanie
Facebook
Shoutbox
Współpraca
Najaktywniejsi
1) Alette
2) fuerte
3) Katherine_Pierce
4) Sam Quest
5) Shanti Black
6) A.
7) monciakund
8) ania919
9) ulka_black_potter
10) Klaudia Lind
Losowe zdjęcie
Zobacz temat
Bellatrix + Voldemort
|
|
Ksiaze_Pol_Krwi |
Dodany dnia 08.02.2008 23:27
|
Postów: 17 Dom: Brak przydziału Punkty: 49 Ranga: Charłak Data rejestracji: 16.09.07 |
Właśnie ten związek jest przez Rowling dobrze pokazany. Despota, który ma wielu zwolenników chce przejąć władzę nad całym światem. nie dba o to jakie ofiary to przyniesie chodzi tylko o władzę, kult jednostki, która i tak nie przejmuje się tym co się dzieje z jej oddanymi sługami póki są potrzebni to żyją a jak juz zrobią co trzeba to do piachu. ZARAZ, ZARAZ ale czy to czegoś wam nie przypomina?? Ależ tak, tak to jest nawiązanie do nikogo innego jak do Adolfa Hitlera!! Właśnie o to chodziło autorce żeby pokazać jak zachowują się despoci. Hitler to samo robił ze swoimi generałami, kiedy byli potrzebni to żyli a jak mieli inne zdanie to albo stanięcie przed sądem z oskarżeniem o zdradę stanu i haniebna śmierć albo samobójstwo i pogrzeb z honorami wojskowymi. tak zrobił z generałem Romllem ( nie wiem czy dobrze napisałem). Ale właśnie to pisarka miała nam do przekazania żeby uchronić świat przed tą zarazą jaką jest TOTALITARYZM. |
|
|
AngieMegEvans |
Dodany dnia 09.02.2008 12:05
|
Ostrzeżenia: 2 Postów: 2 Dom: Brak przydziału Punkty: 711 Ranga: Prefekt Data rejestracji: 01.01.08 |
Zawsze uwazalam ze pomiedzy Bella a Voldym cos iskrzy, bynajmniej nie byla to milosc, lecz wielka i warto dodac obustronna fascynacja. Mozliwe ze Bella byla kochanka Voldemorta, ale bylo to zachowane w wielkiej tajemnicy. V. lubil sie z nia czesto droczyc co przykladem jest ten fragment w ktorym mowi jej o zaslubinach lupina z tonks. Mysle ze Roiwling powinna wytlumaczyc nam wszystkim niektore istotne rzeczy. Nie ma lepszego od Voldzia wielkiego!!!
Patronus- biała fretka KoChAm SNAPE'A, VOLDEMORTA I DRACONA! |
|
|
Panna Bella Fist |
Dodany dnia 18.07.2008 13:20
|
Postów: 7 Dom: Brak przydziału Punkty: 21 Ranga: Mugol Data rejestracji: 18.07.08 |
Hmm... Każdy z wypowiadających się tutaj bez wątpienia ma trocę racji. To, że Bella bujała się w Voldim jest oczywiste, a co do jego uczuć... Być może czuł coś do niej, ale sam przed sobą nie chciał się do tego przyznać. Nie wiedział, co to za uczucie, i bał się go... A może bał się, że przez "miłość" stanie się taki jak Potter? No, nie wiadomo. Ale między nim COŚ jest. |
|
|
Deathly |
Dodany dnia 16.08.2008 14:40
|
Postów: 6 Dom: Brak przydziału Punkty: 253 Ranga: Uczeń Hogwartu Data rejestracji: 23.03.08 |
Ja myślę, że ich nic nie łączyło. Miał poprostu do niej zaufanie, jednakże nie był jej przyjacielem. W jednym z fragmentów , gdy Harry w 6 części poznaje dzieciństwo Toma Riddla , Dumbleadore mówi mu ważną co do tego tematu rzecz: "Wielu śmierciożerców chełpi ,że tylko ich darzy zaufaniem, że tylko oni są mu bliscy , że tylko oni go rozumieją.To złudzenie. Lord Voldemort nigdy nie miał przyjaciela.I nie wierzę, by kiedykolwiek chciał go mieć." Tak więc Voldemort nie obdarzył miłością Bellatrix, przyjaźnią raczej też nie. Więc łączył ich wspólny cel... Voldemort chciał walczyć światem a Bellatrix pomagała mu zdobyć tą władzę , między innymi przez usuwanie różnych przeszkód na jego drodze. Aczkolwiek to,że Bellatrix go kochała było całkiem możliwe. ;] Wycięta prosto z Twego snu !
Niby cokolwiek ale dziura w głowie Tyy? Może i będziesz miał szanse! Ale tylko wtedy gdy w wibratorze wysiądzie enerdżajzer ;] Ja w deszczu braw. Ty w wietrze gwizdów ! ^.^ kpie z pozerstwa chciwości głupoty i próżności Ze znajomości w których nie ma szczerości Brak wrażliwości z poczucia w rzeczywistości Brak życzliwości życie w obojętności Nie wstydzę się odmienności krzyczę siła w jedności Społeczeństwa indywidualności Racja po stronie mniejszości. |
|
|
Rohas |
Dodany dnia 17.08.2008 14:55
|
Ostrzeżenia: 2 Postów: 27 Dom: Brak przydziału Punkty: 748 Ranga: Prefekt Data rejestracji: 04.07.07 |
Raczej bym użył słowa 'obsesja' jeżeli chodzi o stosunek Belli do Voldzia. A Voldemort? Hmm... z pewnością traktował ją jako swoją najwierniejszą, ale czy kochał? No nie wiem, ale miłością bym tego raczej nie nazwał. |
|
|
Nicole Patil |
Dodany dnia 17.08.2008 22:54
|
Ostrzeżenia: 1 Postów: 12 Dom: Brak przydziału Punkty: 105 Ranga: Uczeń Hogwartu Data rejestracji: 14.09.07 |
Voldemort na pewno nie kochał Belli Ale ona jak najbardziej się w nim kochała , była w niego zapatrzona , uważała , że jest idealny... Ale Valdek lubił ją W końcu wydał ten okrzyk wściekłości jak ją zabiła Weasley |
|
|
Harry Potter 33 |
Dodany dnia 26.08.2008 09:57
|
Pochwały: 1 Postów: 39 Dom: Ravenclaw Punkty: 106 Ranga: Mol książkowy Data rejestracji: 07.04.08 |
Ludzie. Czy nie za dużo "Mody na sukces"? No bo to, co Wy wypisujecie, to mi to przypomina... Harry to nie to samo co Moda na sukces. Tu nie wszyscy zakochują się w sobie! Możliwe, że Bellatriks była wobec niego lojana, imponował jej Riddle, i możliwe że się w nim zadurzyła. Ale to była nieodzwajemniona miłość. Wydaję mi się, że Voldemort nigdy jej tak naprawdę nie kochał. Cenił ją sobie, to fakt, ale to nie znaczy wcale, że ją kochał! |
|
|
Alys |
Dodany dnia 19.03.2010 16:45
|
Ostrzeżenia: 1 Pochwały: 2 Postów: 1 Dom: Gryffindor Punkty: 594 Ranga: Prefekt Gryffindoru Data rejestracji: 08.12.09 |
Moim zdaniem ona go kochała, a on? Przecież nikt nie rodzi się zły! Myślę, że Rowling nieco przesadziła. Człowiek dopiero później staję się zły i pomimo wszystko z człowieka coś mu jeszcze zostało i wydaje mi się, że on przez cały czas pragnął miłości... Myślę, że mógł coś czuć do Belli i podejrzewam, że wiedział co ona czuje do niego... |
|
|
martika90 |
Dodany dnia 02.10.2010 01:35
|
Postów: 1 Dom: Brak przydziału Punkty: 1 Ranga: Mugol Data rejestracji: 02.10.10 |
DarekMarkowski napisał/a: Z Tego Co wiem To Lord Voldemort za najlepszego śmierciożerce uważał Snape a nie Belle. Ja uważam, że Bella była tylko i wyłącznie opętana obsesją na punkcie Voldemorta. Snape'owi nie można było ufać, zbyt dobrze znał się na oklumencji. Przecież Voldziu nie mógł sforsować tej bariery w jego umyśle, więc mimo, że był jego prawą ręką, to przecież Bella uważała go za największy wzór do naśladowania. Więc w sumie, to kto wie, które z nich było darzone większym zaufaniem, skoro Voldemort nie ufał nikomu. Wracając do tematu, to ona była szalona, zafascynowana jego potęgą, próbująca za wszelką cenę odszukać go po jego zniknięciu, opętana. Z kolei Voldziu, typ który nie ufa nikomu, nie kocha nikogo. Rowling sama stwierdziła, że Sami-Wiecie-Kto nie byłby w stanie darzyć ciepłego uczucia do kogokolwiek. Przecież on liczył tylko na siebie i dla siebie był Tym Idealnym Gościem, Który Nie Popełnia Żadnych Błędów. |
|
|
Tarah |
Dodany dnia 21.11.2010 14:56
|
Postów: 2 Dom: Brak przydziału Punkty: 369 Ranga: Uczeń Hogwartu Data rejestracji: 17.10.10 |
martika90 napisał/a: Z kolei Voldziu, typ który nie ufa nikomu, nie kocha nikogo. Rowling sama stwierdziła, że Sami-Wiecie-Kto nie byłby w stanie darzyć ciepłego uczucia do kogokolwiek. Przecież on liczył tylko na siebie i dla siebie był Tym Idealnym Gościem, Który Nie Popełnia Żadnych Błędów. Czarny Pan nie potrafiłby kochać nikogo, bo sam czuł się niekochany. On nie wiedział po prostu, czym jest miłość. Nie można też zaryzykować stwierdzeniem, że chociaż szanował Bellatriks, bo to po prostu byłoby bezsensowne... Sądzę, że szczególnie w tym momencie, gdy nasza wspaniała psychopatka umarła, Lord Voldemort uświadomił sobie, jak ważna była dla niego. Co do uczucia Bellatriks do niego, miała w pewnym sensie obsesję na punkcie Sami-Wiecie-Kogo, a to wywoływało też chęć bycia najlepszą i najbardziej zauważalną. Możliwe, że Bella po prostu miała taki charakter, chociaż nie wykluczam, że mogła go kochać. |
|
|
Vikki |
Dodany dnia 23.02.2013 14:51
|
Postów: 1 Dom: Brak przydziału Punkty: 52 Ranga: Uczeń Hogwartu Data rejestracji: 23.11.10 |
Serpensortia napisał/a: Albo jej pożądał... Kto wie jak to do końca było... Skoro Dumbledore może być gejem, to dlaczego Voldi miał by nie kochać Belli? Ha,ha. Dokładnie! Hm. Moja opinia: Bella z pewnościa miała obsesje na jego punkcie, a nawet i go kochała. Mogłaby zrobić dla niego wszystko. Widziała w nim swój ideał męskości D Voldemort zawsze czuł się nie kochany. Nie znał tego uczucia. I zawsze uważałam, że byłc człowiekiem bardzo wrażliwym. A kiedy zaczął dostrzegać, jakim uczuciem darzy go Bella zainteresował się tym Było to dla niego coś innego, może przyjemnego i w pewnym sensie fascynującego. Nie mógł pogodzić się z jej smiercią, bo wiedział, że już nigdy nie dowie się o tym uczuciu nic wiecej... A poza tym... Może ona poprostu była pociągająca? D Edytowane przez Vikki dnia 25.11.2010 00:00 "This are dark times, there's no deny."
|
|
|
Marvin Aristow |
Dodany dnia 23.02.2013 16:18
|
Pochwały: 3 Postów: 44 Dom: Slytherin Punkty: 3355 Ranga: Wróg ciemnej strony Data rejestracji: 23.01.13 |
Tsssss.... Voldemort na pewno nie kochał jej. Przecież wyraźnie w książce pisze wielokrotnie że nie jest zdatny do jakichkolwiek uczuć. Może i miał jakichś swoich ulubieńców. Typu Snape i Bellatrix, ale nie żywił jakichś większych uczuć do nich. Snape zabija bez skrupułów. A wszystkimi gardzi i przecież zabił tyle osób. Można mieć zatem jakieś uczucia jeśli się jest takim? |
|
|
Isabella |
Dodany dnia 12.04.2013 22:45
|
Pochwały: 3 Postów: 3 Dom: Gryffindor Punkty: 140 Ranga: Pogromca chochlików Data rejestracji: 07.04.13 |
Ona może i go kochała, ale on nie mógł jej kochać, bo za bardzo mu zależało na tym, by być nieśmiertelnym i samemu rządzić światem, wystrzegał się jakichkolwiek ciepłych uczuć względem innych, a jeśli chodzi o Bellatriks, to może ona też go tak uwielbiała, bo miała taką samą obsesję na punkcie Czystej Krwi jak on i to mu się w niej podobało, ale na pewno jej nie kochał. Isabella Potter
|
|
|
YourSmile |
Dodany dnia 14.04.2013 21:53
|
Pochwały: 13 Postów: 1328 Dom: Gryffindor Punkty: 29744 Ranga: Niezwyciężony mag Data rejestracji: 13.01.13 |
Voldemort na pewno jej nie kochał, przecież nie znał miłości, nie wiedział czym ona jest. Bellatrix darzyła Czarnego Pana dość specyficznym rodzajem miłości. Pożądała go, jego władzy siły i potęgi, lecz była to miłość ślepa i nieodwzajemniona. Myślę, że czuła się nie kochana przez swojego męża. I wszystkiego czego szukała znalazła w Voldemorcie i dlatego była mu tak bardzo posłuszna. Nie powinniśmy traktować Bellatrix jako zwykłej wariatki. Uważam, że mogła oszaleć właśnie przez tą miłość. Myślę, że nie do końca była świadoma tego, że jej serce jest pełne nadziei. Marzyła, że kiedyś Czarny Pan zabije jej męża i będzie z nią. |
|
|
losiovsky |
Dodany dnia 14.07.2013 13:11
|
Pochwały: 3 Postów: 539 Dom: Gryffindor Punkty: 1800 Ranga: Świetny czarodziej Data rejestracji: 21.05.13 |
hmm moja opinia jest taka Voldemort nie kochał Bellatrix ale uważał ją za najwiekszą sługę co może potwierdzić ten cytat z CO nie wiem czy napiszę go dokładnie ale każdy z was powinien wiedzieć o co chodzi. -Tu powinni stać Lestrangowie gdy otworzymy bramy Azkabanu zostaną wynagrodzeni... nie jest on w całości bo nie mam książki Czara Ognia ale myślę że wszyscy którzy przeczytali czwartą część Pottera zrozumieją. Ale przejdę teraz do Bellatrix była oddana Czarnemu Panu i myślę że jako jedyna została by przy nim wtedy gdy inni by uciekli. " z tobą nie da się nudzić łosiu"
Łapa15 Sir Łosiu David I - Przydomek który nadała mi Sir Łapa Szlachetna "Nic nie daję zapatrzenie się w marzenia i zapominanie o życiu" - A.Dumbledore Dziekuję Łapsonie |
|
|
Najpoten |
Dodany dnia 01.08.2013 20:58
|
Postów: 222 Dom: Hufflepuff Punkty: 1228 Ranga: Dorosły czarodziej Data rejestracji: 25.07.13 |
Na pewno była wierna Czarnemu Panu, ale nie wiem czy to miłość, czy raczej obsesja, lub jedno i drugie. Jestem pewna że Voldi nie czuł nic do niej, była dla niego tylko podwładną. Jeśli Bella była zakochana, to by wyjaśniało tak mocne przywiązanie do Czarnego pana, była to jednak miłość nieodwzajemniona. Lecz z tego, co widzieliśmy w książce, trudno mi określić dokładnie ich relacje. Lately I've been, I've been losing sleep Dreaming about the things that we could be But baby I've been, I've been prayin' hard Said no more counting dollars We'll be, we'll be counting stars Kot z sumieniem to...to jak świnka morska - ani świnka, ani morska... Warto być kotem. Nie tylko masz dziewięć żyć, ale i teologia jest dużo prostsza. |
|
|
Aqafresh |
Dodany dnia 02.08.2013 12:47
|
Ostrzeżenia: 1 Pochwały: 1 Postów: 170 Dom: Hufflepuff Punkty: 1962 Ranga: Świetny czarodziej Data rejestracji: 06.07.13 |
Możliwe jest to, że Bellatrix była zakochana w Czarnym Panie. To, by wyjaśniało jej wierność do niego. Lecz Voldemort na pewno jej nie kochał, gdyż osoba, która nie została stworzona z prawdziwej miłości nie umie kochać. Przez to, że matka Voldemorta użyła amortencji, by Tom Ridlle się w niej zakochał, ich syn nie umie kochać, co czyniło go Lordem Voldemortem. Nie ma to jak śmierciożercy.
Mój blog o dalszych losach dzieci hp: http://dziecihp.blogspot.com/ Zapraszam |
|
|
Narcissa |
Dodany dnia 02.08.2013 13:17
|
Pochwały: 4 Postów: 647 Dom: Slytherin Punkty: 8673 Ranga: Praktykant w Św Mungu Data rejestracji: 29.06.13 |
Raczej to nie była miłość między kobietą a mężczyzną. Voldi na pewno jej nie kochał bo został poczęty pod wpływem eliksiru miłości. A Bella nie, myślę że ona była wierna jego zasadą. I tylko tyle ona też nikogo nie kochała, była zła do szpiku kości. Edytowane przez Christina dnia 28.02.2014 20:09 Od cnót Gryfonów kretynizmu Puchonów i wiedzy-o-własnej-wszechwiedzy Krukonów chroń nas Slytherinie
**** |
|
|
Lily050 |
Dodany dnia 09.08.2013 20:18
|
Postów: 103 Dom: Gryffindor Punkty: 429 Ranga: Nieustraszony Gryfon Data rejestracji: 25.07.13 |
Voldemort nie potrafił kochać. Cenił ją, bo była najwierniejszym śmierciożercą. Bellatrix... Cóż, mogła go kochać, ale ja uważam, że to raczej uwielbienie graniczące z czcią. Uważała go za swojego guru. ;-) Takie jest moje zdanie. |
|
|
Sixth Gun |
Dodany dnia 09.08.2013 21:28
|
Pochwały: 5 Postów: 1071 Dom: Ravenclaw Punkty: 15461 Ranga: Żywa legenda Data rejestracji: 24.07.13 |
Szczerze to nie przeszło mi przez głowę, żeby Bellatrix była zakochana z Voldku. Dla mnie to była ślepa fascynacja i uwielbienie, wpatrzenie w Voldemorta. No a Czarny Pan wiadomo, kochać nie mógł. Nawet miłość platoniczna z tego w sumie nie wyszła. |
|
Podziel się z innymi: |
Przejdź do forum: |