Logowanie
Facebook
Shoutbox
Musisz się zalogować aby wysłać wiadomość.
![[off]](../infusions/shoutbox_panel/sh_offline.png "Offline")
Pan Śmierci
16.04.2024 00:26
16.04.2024 00:26
wpadłam się pochwalić, że w końcu mi się udało.. i zdobyłam Albusa. 
O choinka!
15.04.2024 09:57
15.04.2024 09:57
Hej, takie pytanko do adminów. Wysyłałem już jakiś czas temu kolejny rozdział do akceptacji. Z ff też teraz jest problem z dodaniem i wyrzuca błędy czy czeka tylko w kolejce? 
Sprzedawca prac domowych
07.04.2024 00:38
07.04.2024 00:38
Syriusz32, taaa jak z bicza strzelił masakra....
masakra....Sprzedawca prac domowych
05.04.2024 20:15
05.04.2024 20:15
ojaaa minęły już 3 lata od tej wtopy z hpnetem dalej mnie to bawi że usunęło mi konto w urodziny 
dalej mnie to bawi że usunęło mi konto w urodziny Współpraca
Najaktywniejsi
1) 
Alette
2) 
fuerte
3) 
Katherine_Pierce
4) Sam Quest
5) Shanti Black
6) 
A.
7) monciakund
8) ania919
9) ulka_black_potter
10) Klaudia Lind
Losowe zdjęcie
Zobacz temat
Pijemy za prawdę II
|
|
 Christina |
Dodany dnia 21.02.2013 18:25
|
  Pochwały: 15 Postów: 3325 Dom:  SlytherinPunkty: 25495 Ranga: Niezwyciężony Mag Data rejestracji: 27.05.07 |
Ja osobiście nic do niego nie mam. Może jego pierwsze piosenki były infantylne i rzeczywiście, bez teledysku można by go wziąć za dziewczynkę, ale teraz się wyrobił. 'As long as you love me' strasznie mi się podoba i mogę tego słuchać bez końca. W każdym bądź razie jakkolwiek o nim nie mówią, podbudowują jego sławę. W dużej mierze jest to najzwyczajniejsza zazdrość. Natomiast bardzo przerażają mnie jego psychiczne fanki :omg2: A co sądzicie o ubieraniu bliźniaków tak samo? Uważacie, że to ingerencja w ich przyszłe poczucie stylu? Czy mogą mieć potem problemy z wyrażaniem siebie?  That's all they really want  Some fun  When the working day is done  All girls - they want to have fun     Nagroda za Najlepszą Miniaturkę Wojenną - Niebo pośrodku piekła Nagroda za Najlepszą Serię o Ciemnej Stronie - Krwawy Zmierzch  |
 |
|
| Alette |
Dodany dnia 21.02.2013 19:40
|
 Pochwały: 18 Postów: 7185 Dom:  HufflepuffPunkty: 59641 Ranga: Poziomka! <3 Data rejestracji: 29.03.09 |
Oj już bez przesady. Kiedy się bliźniaki ubiera identycznie... w przedszkolu, podstawówce... w gimnazjum zazwyczaj już noszą co chcą. A przepraszam - taki dzieciak ma wyrażać siebie? No bez przesady, już się w dupach poprzewracało. Niech się uczy bawić, poznawać innych, jakiś podstawowych zasad jak moralność, braterstwo, miłość. Moim zdanie to wyrażanie siebie przez dzieci powinno być znacznie ograniczone. Przecież matka nie będzie się zastanawiać nad poczuciem stylu swoich dzieci, skoro ma milion innych rzeczy do zrobienia. Zazwyczaj wchodzi do sklepu i bierze to, co najbliżej. Po za tym rodzeństwo (wiem to z własnego doświadczenia) samo chce posiadać takie same rzeczy. To działa na zasadzie - on to ma? Ja też to chcę. Miałam takie same buty jak siostra, dres i wiele innych ubrań. Teraz nie czuję się przez to upośledzona. Skoro już o tym wspomniałam poniekąd... ostatnio słyszałam zdanie, że moralność w naszym świecie upada. No właśnie - czy faktycznie tak jest? Jeśli tak, to dlaczego się tak dzieje i czy to dobrze czy źle? Jeśli nie - skąd w takim razie takie opinie?         Kazui <3  W zasadzie lepiej tkwić w słodkiej niewiedzy. Umiejętność braku myślenia i brak odczuwania tego braku, w połączeniu z brakiem myślenia o myśleniu i przekonaniem, że się wszystko dobrze przemyślało jest darem, który posiadają tylko wybrani. Im więcej wiesz, tym mniej rozumiesz, więc w zasadzie lepiej nic nie wiedzieć i mieć święty spokój. Dziękuję Wilenie za cudowny wiersz o moich Rycerzykach <3 Za siedmioma górami, za siedmioma lasami Żył sobie Racław z rycerzykami. Wielu ich tam było, innej maści każdy, Jednak każdy spośród nich był bardzo odważny, Choć nie tak jak Racław - mąż najlepszy w świecie, Rozpalający serce niemal każdej kobiecie, Lecz kochając jedną, tę spoza Lagary, Którą owładnęły miłości jego czary I wyczekuje tylko kiedy się zobaczą... Ale koniec historii! Nie za to mi płacą. Wracając do Lagary, żyła tam Liliana, Która, chociaż nieporadnością owiana I znana w otoczeniu z niechęci do koni, Nie bała się prawie dzierżyć w ręku broni. Gdy tylko nadszedł rozkaz, wskoczyła na konia. Mając u swego boku Gaję, Aarona, Fomę i Milana, a przed sobą zadanie, Ruszyła, nie bacząc, czy coś jej się stanie. Jednak Racława niestety przy nich nie było, A szkoda, bo to by się lepiej skończyło. Zamiast niego, Nadar przewodził tej grupie I chociaż zdawało się, że ma wszystko w dupie, Doprowadził ich całych do kapitana, Nie mającego nic z Narnią wspólnego - Kasjana, Który miał przy sobie ogiera wspaniałego, Nawet dla stajennych nieprzyjemnego, Z piękną grzywą i gracją, jakiej więcej miało Jedynie zgrabne, Racławowe ciało... Co było z Aaronem? Z ostrzem w jego dłoni? I Lilianą? Jak z jej podejściem do koni? Co z zaciętą Gają? Co z nadętym Milanem? Potwornym ogierem wraz z jego panem? Co z Fomą? Jak żyje? I jak jego rany? Kiedy tego wszystkiego dowiedzieć się mamy? Gdy tylko na Alette wielka wena spłynie. Może nigdy, może jutro, może w czarnej godzinie, Byle, jak to nastąpi, napisała wreszcie O Racławie i jego kochanej niewieście. Authors act like they are sorry for killing characters but really they are like this...    Lista ficków, które przeczytałam i polecam Miniaturki "Nieszczęśliwa historia" ulki_black_potter "Czterdzieści pięć" Barloma "Pierwsza ofiara" Katherine_Pierce "Przemyślenia" Wileny Romus Przyjaciołom, których już nie ma Fuerte "Zazdrość według Hermiony Weasley" Sam Quest "Glizdogon" Nieoryginalnej "Las mnie wzywa" Klaudek884 "***" Zirael Serie "Trudny wybór" Penelope "Jako w piekle, tak i na ziemi" Christiny "Proszę, powiedz moje imię" Only Dream "Między wierszami" Fuerte Drabble "Znalezisko" Ann "Miłość" Wioletty "Bogini" ulki_black_potter Poezja "Feniks" Wileny Romus "Na chwałę! Na honor!" Ann "Zwariował!" Wileny Romus "Wspaniały i Starożytny Hymn Rodu Black" Ann  "Niewiele rzeczy ma na człowieka tak wielki wpływ jak pierwsza książka, która od razu trafia do jego serca. Owe pierwsze obrazy, echa słów, choć wydają się pozostawać gdzieś daleko za nami, towarzyszą nam przez całe życie i wznoszą w pamięci pałac, do którego, wcześniej czy później... i nie ważne, ile w tym czasie przeczytaliśmy książek, ile nowych światów odkryliśmy, ile się nauczyliśmy i ile zdążyliśmy zapomnieć... wrócimy." Carlos Ruiz Zafon  Oglądam chińskie bajki, czytam romanse a ciasto najbardziej lubię surowe. Pozdrawiam wszystkich, których karmiłam, a szczególnie tych, którzy z tego powodu cierpieli. Lubię gotować dla Gne, której wszystko smakuje i Ciemka, któremu śmierdzą (gotowane!) jajka. Piję herbatę koło kibla z Ang, o miłości rozmawiam z Pene, śpię na podłodze Ulki albo na kolanach Christiny. W moim sercu zawsze jest miejsce dla tych, z którymi obieram ziemniaki. Pozdrawiam mistrza otwierania zamków Sam i specjalistę od łowienia smerfów Katherine ... a kiełbasa to najbardziej smakuje mi u Pauli love  |
|
|
|
| Nacia |
Dodany dnia 21.02.2013 21:34
|
 Ostrzeżenia: 1 Pochwały: 1 Postów: 3664 Dom: Brak przydziału Punkty: 3252 Ranga: Fascynat Czarnej Magii Data rejestracji: 27.08.07 |
W świecie, kiedy nie było internetu i żyło się wolniej, każdy zwracał uwagę na drugą osobę. Szanowało się każdego, istniało prawdziwe braterstwo, kultura, dobre wychowanie... Z biegiem czasu wartości te przestały mieć znaczenie, lubie żyją szybko i widzą czubek włąsnego nosa, dążą po trupach do celu, WŁASNEGO celu. Myślę, że to jest właśnie powodem upadku moralności w dzisiejszych czasach. I oczywiście, że to nie jest dobrze. Zasmuca mnie jedynie fakt, że wielu jest ludiz tak ograniczonych. Co sądzisz o seksie w młodym wieku i co rozumiesz przez to pojęcie? A także wyraź swoją opinię o nastoletnich matkach. Tak z innej beczki trochę. Life is wasted on the living  |
|
|
|
| JMARTA |
Dodany dnia 21.02.2013 21:48
|
 Pochwały: 9 Postów: 138 Dom:  GryffindorPunkty: 1639 Ranga: Świetny czarodziej Data rejestracji: 30.11.12 |
To zależy w jak młodym (moja koleżanka uprawiała pierwszy raz w wieku 13lat, więc bez przesady). Co rozumiem przez to pojęcie... Hm... chyba to, że ktoś ma poniżej 15 i nie uważam, żeby to było słuszne. Sądzę także, że nastoletnie matki nie mają łatwego życia, ale w większości na własne życzenie. Swój pierwszy raz powinno się przeżywać z kimś, kogo naprawdę kochamy i powinniśmy zastosować ochronę. Także nie popieram usuwania ciąży, ponieważ... A to może następna osoba Co sądzisz o usuwaniu ciąży i dlaczego? "Dorśli nie pamiętają,
jak to jest być dzieckiem. Naprawdę nie pamiętają, wierz mi. Zapomnieli o ile większy wydawał się wtedy świat. Jak trudno było wdrapać się na krzesło. I jak to było zawsze patrzeć do góry. Zapomniel. Już tego nie wiedzą. Ty tez zapomnisz. Czasami dorośli opowiadają, jak to było pięknie być dzieckiem. Nawet marzą o tym, by znów nim być. Ale o czym marzyli będąc dziećmi? Jak myślisz? Sądzę, że marzyli o tym, by w końcu dorosnąć". Koń jest bogiem, Galop nałogiem, kłus podstawą, Skoki zabawą, Upadek zwątpieniem, Jazda pocieszeniem, palcat pomocą, Łydki całą mocą, Ostrogi zbytkiem, siodło nabytkiem, Grzywa uchwytem, Kask jeźdźca bytem. |
|
|
|
| Alette |
Dodany dnia 23.02.2013 10:52
|
|
Pochwały: 18 Postów: 7185 Dom: HufflepuffPunkty: 59641 Ranga: Poziomka! <3 Data rejestracji: 29.03.09 |
To zależy o czym dokładnie mówimy. Jeśli pytanie dotyczy tego, czy jestem za legalizacją aborcji - to tak... ale nie ze względu na to, czy to jest dobre czy złe. Prawda jest taka, że jak kobieta chce ciążę usunąć, to usunie - podziemie aborcyjne jest tak silnie rozwinięte, że nie ma na to bata. Gdyby aborcja była legalna, każda kobieta ją rozważająca otrzymałaby porządną, fachową pomoc lekarza. W wielu przypadkach pewnie te kobiety by zniechęcił do usuwanie, powiadamiając o skutkach ubocznych i szansach, które macierzyństwo może stworzyć. Czy jednak popieram kobiety usuwające ciążę? Absolutnie nie. Uważam, że człowiek po to ma mózg, by go używać. Seks jest dla ludzi dorosłych, którzy biorą za niego pełną odpowiedzialność. W dzisiejszych czasach, gdzie z antykoncepcją możemy się spotkać niemal na każdym kroku (nawet po wpadce można iść do lekarza i dostać tabletkę), naprawdę można zadbać o brak ciąży, jeśli się dziecka nie chce. W trzech przypadkach przewidzianych w prawie aborcja po prostu musi być dostępna. Niektóre kobiety to bohaterki jasne... ale nie każda nią jest. Nie każda kobieta na przykład chce umierać, wydając na świat dziecko. No nic... tyle ;p Może takie dość dziwne pytanie, ale również ostatnio się z nim spotkałam. Moja znajoma umówiła się z chłopakiem i powiedziała, że za nic na świecie nie da za siebie zapłacić (Np. za bilety do kina, za popcorn, za kolację, kawę etc.)- żeby potem nie było, że go wykorzystywała, czy że jest mu coś winna. Druga znajoma z kolei uważa, że kobiety szukają sobie na przyszłość faceta zaradnego, więc to naturalne, że on płaci. No właśnie - czy ma płacić i dlaczego właśnie taki pogląd? Pytanie skierowane zarówno do kobiet jak i mężczyzn ; ) Edytowane przez Alette dnia 22.02.2013 11:50
Kazui <3 W zasadzie lepiej tkwić w słodkiej niewiedzy. Umiejętność braku myślenia i brak odczuwania tego braku, w połączeniu z brakiem myślenia o myśleniu i przekonaniem, że się wszystko dobrze przemyślało jest darem, który posiadają tylko wybrani. Im więcej wiesz, tym mniej rozumiesz, więc w zasadzie lepiej nic nie wiedzieć i mieć święty spokój. Dziękuję Wilenie za cudowny wiersz o moich Rycerzykach <3 Za siedmioma górami, za siedmioma lasami Żył sobie Racław z rycerzykami. Wielu ich tam było, innej maści każdy, Jednak każdy spośród nich był bardzo odważny, Choć nie tak jak Racław - mąż najlepszy w świecie, Rozpalający serce niemal każdej kobiecie, Lecz kochając jedną, tę spoza Lagary, Którą owładnęły miłości jego czary I wyczekuje tylko kiedy się zobaczą... Ale koniec historii! Nie za to mi płacą. Wracając do Lagary, żyła tam Liliana, Która, chociaż nieporadnością owiana I znana w otoczeniu z niechęci do koni, Nie bała się prawie dzierżyć w ręku broni. Gdy tylko nadszedł rozkaz, wskoczyła na konia. Mając u swego boku Gaję, Aarona, Fomę i Milana, a przed sobą zadanie, Ruszyła, nie bacząc, czy coś jej się stanie. Jednak Racława niestety przy nich nie było, A szkoda, bo to by się lepiej skończyło. Zamiast niego, Nadar przewodził tej grupie I chociaż zdawało się, że ma wszystko w dupie, Doprowadził ich całych do kapitana, Nie mającego nic z Narnią wspólnego - Kasjana, Który miał przy sobie ogiera wspaniałego, Nawet dla stajennych nieprzyjemnego, Z piękną grzywą i gracją, jakiej więcej miało Jedynie zgrabne, Racławowe ciało... Co było z Aaronem? Z ostrzem w jego dłoni? I Lilianą? Jak z jej podejściem do koni? Co z zaciętą Gają? Co z nadętym Milanem? Potwornym ogierem wraz z jego panem? Co z Fomą? Jak żyje? I jak jego rany? Kiedy tego wszystkiego dowiedzieć się mamy? Gdy tylko na Alette wielka wena spłynie. Może nigdy, może jutro, może w czarnej godzinie, Byle, jak to nastąpi, napisała wreszcie O Racławie i jego kochanej niewieście. Authors act like they are sorry for killing characters but really they are like this... Lista ficków, które przeczytałam i polecam Miniaturki "Nieszczęśliwa historia" ulki_black_potter "Czterdzieści pięć" Barloma "Pierwsza ofiara" Katherine_Pierce "Przemyślenia" Wileny Romus Przyjaciołom, których już nie ma Fuerte "Zazdrość według Hermiony Weasley" Sam Quest "Glizdogon" Nieoryginalnej "Las mnie wzywa" Klaudek884 "***" Zirael Serie "Trudny wybór" Penelope "Jako w piekle, tak i na ziemi" Christiny "Proszę, powiedz moje imię" Only Dream "Między wierszami" Fuerte Drabble "Znalezisko" Ann "Miłość" Wioletty "Bogini" ulki_black_potter Poezja "Feniks" Wileny Romus "Na chwałę! Na honor!" Ann "Zwariował!" Wileny Romus "Wspaniały i Starożytny Hymn Rodu Black" Ann "Niewiele rzeczy ma na człowieka tak wielki wpływ jak pierwsza książka, która od razu trafia do jego serca. Owe pierwsze obrazy, echa słów, choć wydają się pozostawać gdzieś daleko za nami, towarzyszą nam przez całe życie i wznoszą w pamięci pałac, do którego, wcześniej czy później... i nie ważne, ile w tym czasie przeczytaliśmy książek, ile nowych światów odkryliśmy, ile się nauczyliśmy i ile zdążyliśmy zapomnieć... wrócimy." Carlos Ruiz Zafon Oglądam chińskie bajki, czytam romanse a ciasto najbardziej lubię surowe. Pozdrawiam wszystkich, których karmiłam, a szczególnie tych, którzy z tego powodu cierpieli. Lubię gotować dla Gne, której wszystko smakuje i Ciemka, któremu śmierdzą (gotowane!) jajka. Piję herbatę koło kibla z Ang, o miłości rozmawiam z Pene, śpię na podłodze Ulki albo na kolanach Christiny. W moim sercu zawsze jest miejsce dla tych, z którymi obieram ziemniaki. Pozdrawiam mistrza otwierania zamków Sam i specjalistę od łowienia smerfów Katherine ... a kiełbasa to najbardziej smakuje mi u Pauli love |
|
|
|
| Marvin Aristow |
Dodany dnia 23.02.2013 11:42
|
 Pochwały: 3 Postów: 44 Dom: SlytherinPunkty: 3355 Ranga: Wróg ciemnej strony Data rejestracji: 23.01.13 |
Z męskiego punktu widzenia uważam że jeśli są to jakieś pierwsze spotkania to ze strony chłopaka należało by pokazać jakieś mniejsze lub większe zaangażowanie i na pewno bym chciał zapłacić za dziewczyna za ten przysłowiowy popcorn. I nigdy bym nie pomyślał że wykorzystała mnie bo musiałem za nią zapłacić. Nie zrozumiałem tej części zdania, gdzie mówisz , że Twoja druga koleżanka twierdzi że szuka faceta zaradnego więc to naturalne że on płaci. Chyba nie twierdzi że facet z kasą to facet zaradny? Nie wiem , nie zrozumiałem dlaczego to że płacenie za kobiety nazywa zaradnością. Czy uważasz że powinniśmy być dobrymi ludźmi bez względu na wszystko i dla wszystkich? Czy dochodzisz do wniosku że jeśli jesteś dobry dla innych, a oni to wykorzystują i obracają przeciwko Tobie to nie warto starać się ten zepsuty świat naprawiać? |
|
|
|
| Alette |
Dodany dnia 23.02.2013 13:18
|
|
Pochwały: 18 Postów: 7185 Dom: HufflepuffPunkty: 59641 Ranga: Poziomka! <3 Data rejestracji: 29.03.09 |
Nie zrozumiałem tej części zdania, gdzie mówisz , że Twoja druga koleżanka twierdzi że szuka faceta zaradnego więc to naturalne że on płaci Ciężko to wyjaśnić do końca, żeby nikt nie zrozumiał tego na opak. Ta rozmowa ze znajomymi była bardzo długa i ciężko ją zamknąć w jednym zdaniu. To, czy zaradność wiąże się z posiadaniem pieniędzy, jest tematem na bardzo długa dyskusję. Jest w tym pewna logika, ale musiałabym napisać o tym rozprawkę, a nikomu nie chce się tego czytać, z reszta to nie jest temat na takie rozważania ;p Ale żeby sprostować - nikt nie twierdził, że facet który płaci, jest od razu zaradny. Rozpatrywaliśmy to raczej w ujęciu negatywnym - jak z tą jego zaradnością, jeśli nie płaci. No i to jest właśnie ten temat-rzeka. Ale może odpowiem na pytanie ;p To, że świat upada moralnie, nie znaczy, że ja mam upadać razem z nim. Ludzie nie zdają sobie z tego sprawy, ale działając na szkodę innych, wyrządzają sobie krzywdę. Jeśli kogoś wykorzystujesz nie jesteś szczęśliwy. Zawsze gdzieś tam w tobie będzie się rozwijał ten rak - złość na cały świat, że nie jest taki, jak być powinien (chociaż jesteś świetnym tego przykładem), wyrzuty sumienia, lęk, podejrzliwość, niepewna przyszłość i strach przed tym, że zło skierowane do innych obróci się przeciw nam... a tak jest zawsze. Jednak bycie "dobrym" nie rozumiem jako naiwność. Bycie frajerem niczego dobrego nie szerzy. Wystarczy spojrzeć na przykład rodziców, którzy teoretycznie są doskonali - nie wrzeszczą, nie ranią, kochają i dają wszystko. Tylko czy to są dobrzy rodzice? Nie. Bo rodzic ma wychować, a nie głaskać. Tak samo jest właśnie z tym "dobrem" - jeśli dajemy się komuś wykorzystywać, wcale mu nie pomagamy. Bo pomoc to przecież postawienie kogoś na nogi, nie noszenie na plecach. Tak chyba to rozumiem, chociaż ciężko mi dokładnie to opisać (jak zawsze) Moje pytanie... krótkie - Historia... potrzebna w szkołach, naszym życiu, czy kompletnie zbędna? Kazui <3 W zasadzie lepiej tkwić w słodkiej niewiedzy. Umiejętność braku myślenia i brak odczuwania tego braku, w połączeniu z brakiem myślenia o myśleniu i przekonaniem, że się wszystko dobrze przemyślało jest darem, który posiadają tylko wybrani. Im więcej wiesz, tym mniej rozumiesz, więc w zasadzie lepiej nic nie wiedzieć i mieć święty spokój. Dziękuję Wilenie za cudowny wiersz o moich Rycerzykach <3 Za siedmioma górami, za siedmioma lasami Żył sobie Racław z rycerzykami. Wielu ich tam było, innej maści każdy, Jednak każdy spośród nich był bardzo odważny, Choć nie tak jak Racław - mąż najlepszy w świecie, Rozpalający serce niemal każdej kobiecie, Lecz kochając jedną, tę spoza Lagary, Którą owładnęły miłości jego czary I wyczekuje tylko kiedy się zobaczą... Ale koniec historii! Nie za to mi płacą. Wracając do Lagary, żyła tam Liliana, Która, chociaż nieporadnością owiana I znana w otoczeniu z niechęci do koni, Nie bała się prawie dzierżyć w ręku broni. Gdy tylko nadszedł rozkaz, wskoczyła na konia. Mając u swego boku Gaję, Aarona, Fomę i Milana, a przed sobą zadanie, Ruszyła, nie bacząc, czy coś jej się stanie. Jednak Racława niestety przy nich nie było, A szkoda, bo to by się lepiej skończyło. Zamiast niego, Nadar przewodził tej grupie I chociaż zdawało się, że ma wszystko w dupie, Doprowadził ich całych do kapitana, Nie mającego nic z Narnią wspólnego - Kasjana, Który miał przy sobie ogiera wspaniałego, Nawet dla stajennych nieprzyjemnego, Z piękną grzywą i gracją, jakiej więcej miało Jedynie zgrabne, Racławowe ciało... Co było z Aaronem? Z ostrzem w jego dłoni? I Lilianą? Jak z jej podejściem do koni? Co z zaciętą Gają? Co z nadętym Milanem? Potwornym ogierem wraz z jego panem? Co z Fomą? Jak żyje? I jak jego rany? Kiedy tego wszystkiego dowiedzieć się mamy? Gdy tylko na Alette wielka wena spłynie. Może nigdy, może jutro, może w czarnej godzinie, Byle, jak to nastąpi, napisała wreszcie O Racławie i jego kochanej niewieście. Authors act like they are sorry for killing characters but really they are like this... Lista ficków, które przeczytałam i polecam Miniaturki "Nieszczęśliwa historia" ulki_black_potter "Czterdzieści pięć" Barloma "Pierwsza ofiara" Katherine_Pierce "Przemyślenia" Wileny Romus Przyjaciołom, których już nie ma Fuerte "Zazdrość według Hermiony Weasley" Sam Quest "Glizdogon" Nieoryginalnej "Las mnie wzywa" Klaudek884 "***" Zirael Serie "Trudny wybór" Penelope "Jako w piekle, tak i na ziemi" Christiny "Proszę, powiedz moje imię" Only Dream "Między wierszami" Fuerte Drabble "Znalezisko" Ann "Miłość" Wioletty "Bogini" ulki_black_potter Poezja "Feniks" Wileny Romus "Na chwałę! Na honor!" Ann "Zwariował!" Wileny Romus "Wspaniały i Starożytny Hymn Rodu Black" Ann "Niewiele rzeczy ma na człowieka tak wielki wpływ jak pierwsza książka, która od razu trafia do jego serca. Owe pierwsze obrazy, echa słów, choć wydają się pozostawać gdzieś daleko za nami, towarzyszą nam przez całe życie i wznoszą w pamięci pałac, do którego, wcześniej czy później... i nie ważne, ile w tym czasie przeczytaliśmy książek, ile nowych światów odkryliśmy, ile się nauczyliśmy i ile zdążyliśmy zapomnieć... wrócimy." Carlos Ruiz Zafon Oglądam chińskie bajki, czytam romanse a ciasto najbardziej lubię surowe. Pozdrawiam wszystkich, których karmiłam, a szczególnie tych, którzy z tego powodu cierpieli. Lubię gotować dla Gne, której wszystko smakuje i Ciemka, któremu śmierdzą (gotowane!) jajka. Piję herbatę koło kibla z Ang, o miłości rozmawiam z Pene, śpię na podłodze Ulki albo na kolanach Christiny. W moim sercu zawsze jest miejsce dla tych, z którymi obieram ziemniaki. Pozdrawiam mistrza otwierania zamków Sam i specjalistę od łowienia smerfów Katherine ... a kiełbasa to najbardziej smakuje mi u Pauli love |
|
|
|
| Nacia |
Dodany dnia 23.02.2013 15:30
|
|
Ostrzeżenia: 1 Pochwały: 1 Postów: 3664 Dom: Brak przydziału Punkty: 3252 Ranga: Fascynat Czarnej Magii Data rejestracji: 27.08.07 |
Tak. Uważam, że jest potrzebna. Może to trochę oklepane, ale powinniśmy znać historię naszego narodu, a także świata i uczyć się na jej błędach. Jak mamy dobrze oceniać rzeczywistość, politykę i wszystko, co dzieje się wokół, jeżeli nie wiemy, że to wszystko jest skutkami tego, co było w przeszłości? Może niektóre tematy z historii są zupełnie niepotrzebne i nieprzydatne, ale uczenie się ich kształtuje naszą pamięć i postrzeganie otaczajacego świata i rzeczywistości. Aby dobrze kreować przyszłość, musimy znać przeszłość. Takie moje zdanie. Mimo że historia mnie nudzi  .Wczoraj w nocy słuchałam Radia Zet. Jakiś pan z działu polityki wypowiadał się, że Polska, mimo że leży w centrum Europy, jest jedynym krajem, który się cofa pod względem światopoglądowy. Chodzi międyz innymi o związki partnerskie i seksualność. Co o tym sądzisz? Co sądzisz o edukacji o seksualności w polskich szkołach? Jakie zmiany powinny być wprowadzone i w jaki sposób ta edukacja ma wpływ na pogląd Polaków na seksualność i homoseksualizm? Life is wasted on the living |
|
|
|
| Marvin Aristow |
Dodany dnia 24.02.2013 18:20
|
|
Pochwały: 3 Postów: 44 Dom: SlytherinPunkty: 3355 Ranga: Wróg ciemnej strony Data rejestracji: 23.01.13 |
Uważam że nie powinniśmy zgadzać się co do tego pomysłu wprowadzenia do Polski legalizacji związków partnerskich. Homoseksualizm to jest zboczenie, można to leczyć tak jak w stanach leczą ludzi z nałogów np. jedzenia czekolady. Po drugie przecież związki homoseksualne nie mają możliwości założenia(stworzenia) rodziny, bo do tego potrzebne jest dwóch partnerów przeciwnej płci, przez te związki liczebność ludzi na świecie zmniejsza się, a w dzisiejszych czasach jest ich coraz więcej. Co do nauczania w szkołach o związkach homoseksualnych to twierdze że nie powinniśmy promować dewiacji. Moim zdaniem homoseksualizm nie jest orientacją seksualną, tylko zboczeniem mówiąc językiem moralnym, religijnym. Ale może to tylko moja ideologia. Nie powinni nauczać w szkołach o tym że istnieją związki partnerskie biseksualne i homoseksualne. Uważam że akurat Polacy nie są narodem, który specjalnie godzi się na te dewiacje i raczej się ich brzydzi i nie chce aby zostały usankcjonowane prawnie. krótkie, ale na temat Kogo uważasz za największego czarodzieja lub czarodziejów? Uzasadnij w 4 , 5 zdaniach. |
|
|
|
| Sheeby |
Dodany dnia 03.03.2013 16:21
|
 Pochwały: 9 Postów: 512 Dom: HufflepuffPunkty: 5239 Ranga: Osiedlowy szarlatan Data rejestracji: 24.02.13 |
Uważam Hermionę, ponieważ ma dobrą pamięć i ochotę. Nauczyła się tylu zaklęć, uroków czy nawet eliksirów. Sama jestem leniwa, a jej postawa mi się bardzo podoba. Nic więcej nie dodam : > Z jakiej sieci masz telefon? |
|
|
|
| Alette |
Dodany dnia 03.03.2013 18:08
|
|
Pochwały: 18 Postów: 7185 Dom: HufflepuffPunkty: 59641 Ranga: Poziomka! <3 Data rejestracji: 29.03.09 |
Kurczę... za krótkie pytanie jak na "pijemy za prawdę". Kiedyś miałam w orange, teraz przeniosłam się do play. Po prostu, jak się okazało, orange nie ma dla swoich stałych klientów żadnej ciekawej oferty - ani telefonu, ani zniżek, po prosu nic. Masakra. Nie wiem, czy w play jest lepiej... ale warto chyba coś zmienić. Kiedy oceniasz człowieka, widząc go po raz pierwszy, na co głównie zwracasz uwagę? Kazui <3 W zasadzie lepiej tkwić w słodkiej niewiedzy. Umiejętność braku myślenia i brak odczuwania tego braku, w połączeniu z brakiem myślenia o myśleniu i przekonaniem, że się wszystko dobrze przemyślało jest darem, który posiadają tylko wybrani. Im więcej wiesz, tym mniej rozumiesz, więc w zasadzie lepiej nic nie wiedzieć i mieć święty spokój. Dziękuję Wilenie za cudowny wiersz o moich Rycerzykach <3 Za siedmioma górami, za siedmioma lasami Żył sobie Racław z rycerzykami. Wielu ich tam było, innej maści każdy, Jednak każdy spośród nich był bardzo odważny, Choć nie tak jak Racław - mąż najlepszy w świecie, Rozpalający serce niemal każdej kobiecie, Lecz kochając jedną, tę spoza Lagary, Którą owładnęły miłości jego czary I wyczekuje tylko kiedy się zobaczą... Ale koniec historii! Nie za to mi płacą. Wracając do Lagary, żyła tam Liliana, Która, chociaż nieporadnością owiana I znana w otoczeniu z niechęci do koni, Nie bała się prawie dzierżyć w ręku broni. Gdy tylko nadszedł rozkaz, wskoczyła na konia. Mając u swego boku Gaję, Aarona, Fomę i Milana, a przed sobą zadanie, Ruszyła, nie bacząc, czy coś jej się stanie. Jednak Racława niestety przy nich nie było, A szkoda, bo to by się lepiej skończyło. Zamiast niego, Nadar przewodził tej grupie I chociaż zdawało się, że ma wszystko w dupie, Doprowadził ich całych do kapitana, Nie mającego nic z Narnią wspólnego - Kasjana, Który miał przy sobie ogiera wspaniałego, Nawet dla stajennych nieprzyjemnego, Z piękną grzywą i gracją, jakiej więcej miało Jedynie zgrabne, Racławowe ciało... Co było z Aaronem? Z ostrzem w jego dłoni? I Lilianą? Jak z jej podejściem do koni? Co z zaciętą Gają? Co z nadętym Milanem? Potwornym ogierem wraz z jego panem? Co z Fomą? Jak żyje? I jak jego rany? Kiedy tego wszystkiego dowiedzieć się mamy? Gdy tylko na Alette wielka wena spłynie. Może nigdy, może jutro, może w czarnej godzinie, Byle, jak to nastąpi, napisała wreszcie O Racławie i jego kochanej niewieście. Authors act like they are sorry for killing characters but really they are like this... Lista ficków, które przeczytałam i polecam Miniaturki "Nieszczęśliwa historia" ulki_black_potter "Czterdzieści pięć" Barloma "Pierwsza ofiara" Katherine_Pierce "Przemyślenia" Wileny Romus Przyjaciołom, których już nie ma Fuerte "Zazdrość według Hermiony Weasley" Sam Quest "Glizdogon" Nieoryginalnej "Las mnie wzywa" Klaudek884 "***" Zirael Serie "Trudny wybór" Penelope "Jako w piekle, tak i na ziemi" Christiny "Proszę, powiedz moje imię" Only Dream "Między wierszami" Fuerte Drabble "Znalezisko" Ann "Miłość" Wioletty "Bogini" ulki_black_potter Poezja "Feniks" Wileny Romus "Na chwałę! Na honor!" Ann "Zwariował!" Wileny Romus "Wspaniały i Starożytny Hymn Rodu Black" Ann "Niewiele rzeczy ma na człowieka tak wielki wpływ jak pierwsza książka, która od razu trafia do jego serca. Owe pierwsze obrazy, echa słów, choć wydają się pozostawać gdzieś daleko za nami, towarzyszą nam przez całe życie i wznoszą w pamięci pałac, do którego, wcześniej czy później... i nie ważne, ile w tym czasie przeczytaliśmy książek, ile nowych światów odkryliśmy, ile się nauczyliśmy i ile zdążyliśmy zapomnieć... wrócimy." Carlos Ruiz Zafon Oglądam chińskie bajki, czytam romanse a ciasto najbardziej lubię surowe. Pozdrawiam wszystkich, których karmiłam, a szczególnie tych, którzy z tego powodu cierpieli. Lubię gotować dla Gne, której wszystko smakuje i Ciemka, któremu śmierdzą (gotowane!) jajka. Piję herbatę koło kibla z Ang, o miłości rozmawiam z Pene, śpię na podłodze Ulki albo na kolanach Christiny. W moim sercu zawsze jest miejsce dla tych, z którymi obieram ziemniaki. Pozdrawiam mistrza otwierania zamków Sam i specjalistę od łowienia smerfów Katherine ... a kiełbasa to najbardziej smakuje mi u Pauli love |
|
|
|
| Lenusek |
Dodany dnia 03.03.2013 18:17
|
|
Ostrzeżenia: 1 Pochwały: 3 Postów: 185 Dom: SlytherinPunkty: 349 Ranga: Najsprytniejszy wsród Ślizgonów Data rejestracji: 31.01.08 |
Najpierw jak dana osoba zachowuje się do innych Potem zależy od płci. Staram się nie patrzeć na wygląd ale, czasami widząc od razu się wie, że nie pogadasz z kimś. U chłopaków patrzę na oczy. Bo są zwierciadłem duszy, i na dłonie, a to już w sumie, bo mam taki nawyk  Co lubisz robić? Edytowane przez Lenusek dnia 04.03.2013 18:00
|
|
|
|
| Marvin Aristow |
Dodany dnia 03.03.2013 20:58
|
|
Pochwały: 3 Postów: 44 Dom: SlytherinPunkty: 3355 Ranga: Wróg ciemnej strony Data rejestracji: 23.01.13 |
Troszkę takie króciutkie pytanie. Lubię czytać książki (które mnie interesują), Uprawiać sport, praktycznie w każdej postaci. Hmm... gotować czasem też lubię, robić prezenty lub pozytywnie zaskakiwać , robić niespodzianki moim bliskim. To najbardziej sprawia przyjemność. Co według Ciebie jest egzystencją naszego życia? Co jest celem naszego życia? Czyli po co żyjemy? Edytowane przez Marvin Aristow dnia 04.03.2013 14:30
|
|
|
|
| Lenusek |
Dodany dnia 04.03.2013 18:06
|
|
Ostrzeżenia: 1 Pochwały: 3 Postów: 185 Dom: SlytherinPunkty: 349 Ranga: Najsprytniejszy wsród Ślizgonów Data rejestracji: 31.01.08 |
Myślę, że żyjemy po to, by coś po sobie zostawić. Nie mówię tu o rzeczach stricte materialnych, ale o tym co będzie po nas dla innych. Celu może jako takiego samego dla wszystkich nie ma, bo to coś, co sam sobie kazdy musi wyznaczyć. Nosisz czasem 'maskę"? Uważasz, że ludzie często je noszą? |
|
|
|
| Cassidy |
Dodany dnia 04.03.2013 19:08
|
|
Pochwały: 8 Postów: 134 Dom: GryffindorPunkty: 3442 Ranga: Świetny czarodziej Data rejestracji: 26.03.07 |
Jedną z wartości, które cenię najbardziej w życiu jest prawda, chciałabym podążać właśnie taką ścieżką - nie udawać kogoś, kim nie jestem, nie byłam i nigdy nie będę. Przytoczę tutaj słowa H.D. Thoreau'a : "Raczej niż miłość, niż pieniądze, niż wiarę, niż sławę, niż sprawiedliwość, Nakładanie 'gąb', jak to napisał Witold Gombrowicz jest częścią natury ludzkiej i możemy się temu opierać i z tym walczyć, ale tak naprawdę nigdy z tym nie wygramy. Paradoksalnie, pewnie zdarzało mi się nosić przysłowiową 'maskę', na pewno często robiłam to 'niezależnie od siebie', np. chcąc wywrzeć na kimś wrażenie lub dostosowując się do sposobu postrzegania przez nauczycieli. Były też takie sytuacje, w których za pomocą obserwacji wiedziałam, co inne osoby chcą usłyszeć i mówiłam to... ale potem nigdy nie czułam się z tym dobrze i obwiniałam siebie za taki rodzaj postępowania, ponieważ w moim przekonaniu ułuda jest gorsza niż inne przywary. Nie znoszę tego, ponieważ szukam w ludziach właśnie cząstki prawdy, kiedy dostrzegam w innych kłamstwo, zaczynam brzydzić się takimi ludźmi i nie chodzi tutaj o nakładanie "maski" na chwilę, ale na całe życie... Nie pojmuję tego, dlaczego ludzie potrafią tak krzywdzić innych jak i również siebie. Cały system, który tworzą ludzie opiera się również na kłamstwie i ułudzie, a to chyba 'przejmuje' mnie jeszcze bardziej... W dzisiejszych czasach zdecydowanie częściej zdarza nam się myśleć o tym, że musimy się do tego wszystkiego dostosować, a tym samym stajemy się jednym z takich produktów, więc 'nakładamy maskę'. To takie błędne koło, z którego nie ma wyjścia, a przynajmniej tak się nam wydaje... Może jakieś jest? Chyba najgorsi są ludzie tego nieświadomi, a jest ich wiele. daj mi prawdę." Jak postrzegasz starość? Czy się jej boisz, czy jest Ci obojętna? Jak wyobrażasz sobie siebie w podeszłym wieku? Czy myślisz o tym, że już nie będziesz mógł/ a robić niektórych rzeczy, że możesz być chory/a - zastanawiałeś/aś się nad tym, jak będzie wtedy wyglądać Twoje życie? Marvinie Aristow, pytanie jest tylko jedno, ale zbyt ogólne, dlatego postanowiłam je wzbogacić o pytania 'pomocnicze' :D Edytowane przez Cassidy dnia 05.03.2013 23:51
 Gryffindor * * * Jestem lojalna wobec wyboru.   -Czy pamiętasz, jak mówiłem, że ćwiczymy zaklęcia NIEWERBALNE, Potter? -Tak. -Tak, proszę pana. -Nie ma potrzeby zwracania się do mnie per pan, profesorze.  "Jedynym, co daje morze, są porywiste podmuchy wiatru. I czasami szansa na poczucie się silnym. Nie wiem za dużo o morzu, ale wiem, że tak to już z nim jest. I wiem też, jak ważne jest w życiu niekoniecznie żeby być silnym, ale żeby czuć się silnym, zmierzyć się z samym sobą choć raz, choć raz znaleźć się w pierwotnym położeniu człowieka, całkowicie oślepiony i głuchy, bez niczego, co może ci pomóc, mając tylko ręce i własną głowę."  |
|
|
|
| Marvin Aristow |
Dodany dnia 05.03.2013 23:28
|
|
Pochwały: 3 Postów: 44 Dom: SlytherinPunkty: 3355 Ranga: Wróg ciemnej strony Data rejestracji: 23.01.13 |
O Jezu ile pytań. Nie boję się śmierci lecz boję się że na starość mój zakres ruchowy będzie ograniczony i nie będę zdatny sam na siebie, tylko trzeba będzie się mną opiekować. Na pewno ciężko jest mi siebie samego wyobrazić jak będę wyglądał na starość, lecz to akurat mniejszy problem, taka kolej rzeczy. Boje się że sfisiuję na starość jak wiele dewotek i starszych ludzi ;p boję się że zacznę gadać takie same głupoty jak niektórzy, typu wymaganie wielkiego szacunku BO przecież to jest starsza osoba lub wiele innych głupszych rzeczy np, że kiedyś żyło się lepiej,nie było komputerów etc. etc. Boję się tego. ale cóż wszystko przede mną, muszę jeszcze poczekać jakieś 30/40 lat wtedy wrócę tu i powiem wam czy stałem się taki jaki nigdy nie chciałem, czy nie. Czy uważasz, że demokracja to dobre rozwiązanie na ustrój polityczny? Czy to że dwóch pijaczków ma 2 razy więcej głosów na wyborach i więcej do powiedzenia, niż jeden profesor uniwersytetu lub doktor danej dziedziny to dobry system? Jakie jest twoje zdanie? |
|
|
|
| Lenusek |
Dodany dnia 13.03.2013 21:37
|
|
Ostrzeżenia: 1 Pochwały: 3 Postów: 185 Dom: SlytherinPunkty: 349 Ranga: Najsprytniejszy wsród Ślizgonów Data rejestracji: 31.01.08 |
Z całego złego lepsza demokracja niż inne. Chociaż podoba mi się system, gdzie głos mają tylko ludzie uznani za inteligentnych. Co prawda nie jest dobre, że " dwóch pijaczków ma 2 razy więcej głosów na wyborach i więcej do powiedzenia, niż jeden profesor uniwersytetu lub doktor danej dziedziny " ale sami Polacy tak wybierają w wyborach. Albo i nie wybierają, nie przychodząc na nie, a potem narzekając "znowu PiS" "znowu tusk" jakby wszyscy uprawnieni do głosowania za przeproszeniem, ruszyli tyłki to może by coś zmienili. Ale po co, "mój głos nic nie zmieni". Nie mój pomysł, ale na starym forum mi się spodobało pytanie, więc : Czy uważasz, że oczy to "zwierciadła duszy"? Często jest napisane w różnych opowieściach, że ktoś dostrzegł różne uczucia w oczach właśnie, często mieszane, zauważasz to? |
|
|
|
| Alette |
Dodany dnia 13.03.2013 22:20
|
|
Pochwały: 18 Postów: 7185 Dom: HufflepuffPunkty: 59641 Ranga: Poziomka! <3 Data rejestracji: 29.03.09 |
Nie, bo w sumie nigdy nic nie wyczytałam z oczu innych ludzi. A analizę zachowania innych prowadzę od bardzo dawna... w dodatku jest ona bardzo dokładna i szczegółowa. Większą uwagę przywiązuję do gestów, wyrazu twarzy, sposobu mówienia. Co jest w tych oczach? Nie mam pojęcia... to chyba bardziej takie literackie, poetyckie czy cośtam. Poza tym ocena na podstawie oczu może być bardzo krzywdząca. Więc uważam, że w pewnym sensie to, co mamy w oczach oddaje to, kim jesteśmy - tak samo jak właśnie uścisk dłoni, uśmiech, jakieś odruchy, sposób chodzenia. Wszystko zależy od osoby... ; ) Co jest lepsze - robić to, co się lubi i zarabiać na tym marne grosze czy może robić coś, czego się nie lubi, ale zarabiać dużo pieniędzy? Kazui <3 W zasadzie lepiej tkwić w słodkiej niewiedzy. Umiejętność braku myślenia i brak odczuwania tego braku, w połączeniu z brakiem myślenia o myśleniu i przekonaniem, że się wszystko dobrze przemyślało jest darem, który posiadają tylko wybrani. Im więcej wiesz, tym mniej rozumiesz, więc w zasadzie lepiej nic nie wiedzieć i mieć święty spokój. Dziękuję Wilenie za cudowny wiersz o moich Rycerzykach <3 Za siedmioma górami, za siedmioma lasami Żył sobie Racław z rycerzykami. Wielu ich tam było, innej maści każdy, Jednak każdy spośród nich był bardzo odważny, Choć nie tak jak Racław - mąż najlepszy w świecie, Rozpalający serce niemal każdej kobiecie, Lecz kochając jedną, tę spoza Lagary, Którą owładnęły miłości jego czary I wyczekuje tylko kiedy się zobaczą... Ale koniec historii! Nie za to mi płacą. Wracając do Lagary, żyła tam Liliana, Która, chociaż nieporadnością owiana I znana w otoczeniu z niechęci do koni, Nie bała się prawie dzierżyć w ręku broni. Gdy tylko nadszedł rozkaz, wskoczyła na konia. Mając u swego boku Gaję, Aarona, Fomę i Milana, a przed sobą zadanie, Ruszyła, nie bacząc, czy coś jej się stanie. Jednak Racława niestety przy nich nie było, A szkoda, bo to by się lepiej skończyło. Zamiast niego, Nadar przewodził tej grupie I chociaż zdawało się, że ma wszystko w dupie, Doprowadził ich całych do kapitana, Nie mającego nic z Narnią wspólnego - Kasjana, Który miał przy sobie ogiera wspaniałego, Nawet dla stajennych nieprzyjemnego, Z piękną grzywą i gracją, jakiej więcej miało Jedynie zgrabne, Racławowe ciało... Co było z Aaronem? Z ostrzem w jego dłoni? I Lilianą? Jak z jej podejściem do koni? Co z zaciętą Gają? Co z nadętym Milanem? Potwornym ogierem wraz z jego panem? Co z Fomą? Jak żyje? I jak jego rany? Kiedy tego wszystkiego dowiedzieć się mamy? Gdy tylko na Alette wielka wena spłynie. Może nigdy, może jutro, może w czarnej godzinie, Byle, jak to nastąpi, napisała wreszcie O Racławie i jego kochanej niewieście. Authors act like they are sorry for killing characters but really they are like this... Lista ficków, które przeczytałam i polecam Miniaturki "Nieszczęśliwa historia" ulki_black_potter "Czterdzieści pięć" Barloma "Pierwsza ofiara" Katherine_Pierce "Przemyślenia" Wileny Romus Przyjaciołom, których już nie ma Fuerte "Zazdrość według Hermiony Weasley" Sam Quest "Glizdogon" Nieoryginalnej "Las mnie wzywa" Klaudek884 "***" Zirael Serie "Trudny wybór" Penelope "Jako w piekle, tak i na ziemi" Christiny "Proszę, powiedz moje imię" Only Dream "Między wierszami" Fuerte Drabble "Znalezisko" Ann "Miłość" Wioletty "Bogini" ulki_black_potter Poezja "Feniks" Wileny Romus "Na chwałę! Na honor!" Ann "Zwariował!" Wileny Romus "Wspaniały i Starożytny Hymn Rodu Black" Ann "Niewiele rzeczy ma na człowieka tak wielki wpływ jak pierwsza książka, która od razu trafia do jego serca. Owe pierwsze obrazy, echa słów, choć wydają się pozostawać gdzieś daleko za nami, towarzyszą nam przez całe życie i wznoszą w pamięci pałac, do którego, wcześniej czy później... i nie ważne, ile w tym czasie przeczytaliśmy książek, ile nowych światów odkryliśmy, ile się nauczyliśmy i ile zdążyliśmy zapomnieć... wrócimy." Carlos Ruiz Zafon Oglądam chińskie bajki, czytam romanse a ciasto najbardziej lubię surowe. Pozdrawiam wszystkich, których karmiłam, a szczególnie tych, którzy z tego powodu cierpieli. Lubię gotować dla Gne, której wszystko smakuje i Ciemka, któremu śmierdzą (gotowane!) jajka. Piję herbatę koło kibla z Ang, o miłości rozmawiam z Pene, śpię na podłodze Ulki albo na kolanach Christiny. W moim sercu zawsze jest miejsce dla tych, z którymi obieram ziemniaki. Pozdrawiam mistrza otwierania zamków Sam i specjalistę od łowienia smerfów Katherine ... a kiełbasa to najbardziej smakuje mi u Pauli love |
|
|
|
| losiek13 |
Dodany dnia 14.03.2013 12:28
|
 Ostrzeżenia: 2 Pochwały: 33 Postów: 2830 Dom:  RavenclawPunkty: 34144 Ranga: Pan Śmierci Data rejestracji: 19.06.08 |
Ooo, pytanie w sam raz dla mnie! ;] Z mojego dotychczasowego doświadczenia wynika, że lepiej robić coś co się lubi za marne grosze, niż zarabiać kupę kasy i się przy tym męczyć. Wiem, że taki pogląd może w przyszłości ulec diametralnej zmianie (życie), ale nie zmienia to faktu, że na dzień dzisiejszy tak właśnie uważam. Po odbyciu praktyk zawodowych w trzech różnych miejscach, stwierdziłem, że nie chcę zmuszać się do robienia czegoś, co nie przynosi mi żadnej frajdy. Nie wyobrażam sobie, iż będę kładł się spać z myślą "O, matko! Jutro rano znowu będzie taki zapieprz -.-" i z pochyloną głową będę szedł jak na ścięcie do tej znienawidzonej już pracy. Później odliczanie czasu do końca roboty, powrót do domu, chwila dla siebie i znowu ta sama myśl, i znowu taki sam dzień. Nie, ja tak nie chcę. Z moimi dosyć skromnymi potrzebami dam jakoś radę z niewielką ilością pieniędzy, bo mój stan psychiczny jest ważniejszy. Po co się irytować na własne życzenie i warczeć na wszystkich w koło, kiedy można tego uniknąć. Coś za coś, a ja na tę chwilę wybieram to co lubię ;d Ponawiam pytanie, bo mi się podoba i nie mam pomysłu na inne ;D Co jest lepsze - robić to, co się lubi i zarabiać na tym marne grosze czy może robić coś, czego się nie lubi, ale zarabiać dużo pieniędzy?  Always  |
|
|
|
| fuerte |
Dodany dnia 14.03.2013 16:44
|
 Pochwały: 30 Postów: 3224 Dom: RavenclawPunkty: 57436 Ranga: Harrych świąt! Data rejestracji: 15.07.07 |
Pytanie nie należy do najprostszych, natomiast chyba jednak wolałabym dobrze zarabiać. To znaczy wiem, że jeżeli praca wykańczałaby mnie psychicznie, źle wpływała na moje zdrowie, to zapewne bym z niej zrezygnowała. Chciałabym jednak żyć w godnych warunkach, takich, żeby nie brakowało niczego ani mnie, ani mojej rodzinie. Zarabiać na tyle, żeby móc sobie czasem pozwolić na jakieś przyjemności, wysłać rodziców, czy dzieciaki na wakacje. Poza tym takiemu leniowi jak ja, przydałoby się wpadnięcie w pracoholizm, więc mogłabym siedzieć w robocie, kt. nie lubię i zbijać kokosy d; Patrząc na nastroje panujące ostatnio w Polsce... Czy uważasz, że powinniśmy za wszelką cenę walczyć o tradycję w naszym kraju, czy też bardziej powinniśmy iść naprzód, zmieniać się jako państwo i naród, chociażby w kwestii poglądów?         |
|
|
|
| Podziel się z innymi: |
|
| Przejdź do forum: |