Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło
Facebook
Shoutbox
Musisz się zalogować aby wysłać wiadomość.

Sprzedawca prac domowych
03.02.2025 19:39
cześć moje Potterowe demony! jak leci? ja siedzę teraz w domu i robię za pełnoetatową pielęgniarkę, moja mama złamała biodro i leży w łóżku

Pracownik departamentu
30.01.2025 18:10
Ale stypa

Żywy worek treningowy
12.01.2025 09:29
Nicram_93, napisz, ja nie mam weny ;)

Harrych świąt!
12.01.2025 08:23
MorfinGaunt, jakoś mnie to ominęło, napiszesz newsa czy samemu napisać?

Żywy worek treningowy
11.01.2025 19:37
nowa okołopotterowa książka

Współpraca
Najaktywniejsi

1) Prefix użytkownikaAlette

Avatar

Posiada 59643 punktów.

2) Prefix użytkownikafuerte

Avatar

Posiada 58190 punktów.

3) Prefix użytkownikaKatherine_Pierce

Avatar

Posiada 47342 punktów.

4) Prefix użytkownikaSam Quest

Avatar

Posiada 45363 punktów.

5) Prefix użytkownikaShanti Black

Avatar

Posiada 44242 punktów.

6) Prefix użytkownikaA.

Avatar

Posiada 43682 punktów.

7) Prefix użytkownikamonciakund

Avatar

Posiada 43236 punktów.

8) Prefix użytkownikaania919

Avatar

Posiada 39456 punktów.

9) Prefix użytkownikaulka_black_potter

Avatar

Posiada 36773 punktów.

10) Prefix użytkownikaKlaudia Lind

Avatar

Posiada 34220 punktów.

Losowe zdjęcie
Zobacz temat
Out of range value for column 'thread_views' at row 1
Drukuj temat
Perełki wśród artykułów
Zelda
Ten fanfick wcale nie jest taki zły. Całkiem niezle przedstawiona akcja...Jedyną wadą jest to, że takie nie realne z tą zasłoną i 10 lat xD Tak w ogóle ten fanfick jest bardzo zaskakujący zwłaszcza koniec :D
Edytowane przez Zelda dnia 29.07.2007 19:59
:>
 
Aevenien
O Boże, taki talent, jestem pod wrażeniem. Aż się cała trzęsę ( ze śmiechu xD) Bład na błędzie i błędem pogania. Ja nie wiem takie rzeczy to nawet Word wyłapie bez problemu.

________________________
Jestem kobietą, do cholery!

Promises, like pie-crust, are made to be broken
 
Krico
Autor: kobra

Temat: hogwart

Treść: Hary jest bardzo przystojny podobami się chciała bym go bliżej poznać!.!.!.!.!..!.!.!.!.!.!.!.!.!.!.!.!.!.!.!.!.!.!Doskonale gra w quidditch"a brawo!.!.!.!.!.!.!.!.!.!.!.!. A jego przyjaciele hermiona miła skromna mądra najlepsza przyjaciułka, a Ron świetny kumpel miły.ładny> > > > > > > > > > >Hagrid super opiekuńczy tesz niczego sobie :-) :-) :-) :-) :-)dambeldor i magdonagal są super lubie ich za to że niesą nudni i nie zdejmują 7 potów jak snejp
I live for those moments!!
 
http://www.harry-potter.net.pl
Ariel Black95
jezykchciałabym być w zakoniejezyk
 
http://www.rysownicymangi.darmowefora.pl/
Aaronka
Taak. Kolejna perełka widzę się pojawiła! Jest super!! Od razu mnie powaliło. Pozdrawiam twórcę i życzę kolejnych sukcesów w dziedzinie litelatury xD:D
Nostalgia to pragnienie nie wiadomo czego... Przedmiot pragnienia istnieje, nie ma jednak słów, aby go wyrazić.

<3 <3 <3
img412.imageshack.us/img412/6056/loveie1.gif
 
Prefix użytkownikaAnix
No i jak zawsze znalazła się piekna perełka ^^

Autor: Libia
Temat: Milość Freda, czyli jak to mogło być...
Treść: ...Harry wszedł po wychodzonych stopniach, wpatrując się w świeżo zmaterializowane drzwi. Czarna farba w wielu miejscach złuszczyla się i poodpadała . Srebrna klamka miała kształt wijącego się węża. Nie było dziurki od klucz ani szpary na listy.
Lupin wyciągnął różczkę i stuknął nią w drzwi. Harry usłyszał jakieś metaliczne szczęknięcia i odgłos jakby podzwaniania łańcuchami. Drzwi otworzyły się, skrzypiąc przerażliwie.
- Harry, wchodż szybko- szepnął Lupin- Tylko nie idż dalej i niczego nie dotykaj.
Harry przekroczył próg i znalazł się prawie całkiem w ciemnym przedpokoju.
Za drzewem kryła się niewinna, młoda, szesnastoletnia dziewczyna, ktora widziała Kwaterę Glowną Zakonu Feniksa. Tajemnicza osoba weszła po cichu do domu.
- Oby mnie nikt nie nakryl!- pomyślała
Nagle drzwi się otworzyły. Ukazał się Syriusz, Lupin, Moody oraz państwo Weasleyowie. Wszyscy osłupieli na widok dziewczyny.
- Co ty tu robisz! Kim JESTEŚ !- wysapał Syriusz
Po chwili wszystkie różczki były skierowane na postać, która wkradła się do kwatery.
- Nic nie zrobiłam! Jestem niewinna...
I nagle rożne zaklęcia poleciały w stronę dziewczyny. Istota skuliła się. Wszystkie czary odbiły się. Wytworzyła tarczę ochronną.
- Dość!- wrzasnęła- Wiem wszystko! Nie jestem za Voldemortem! Chcę z nim walczyć! Zabił mi rodziców...
Po minucie ciszy jedyną osobą, ktora odzyskala głos była pani Weasly.
- Chodż kochaneczko...napij się herbaty- powiedziała Molly po czym objeła dziewczynę i zaprowadziła do kuchni.
Przy stole siedzieli George i Fred. Na widok dziewczyny chłopcy wstali.
- Miło mi poznać szanowną panią...- rzekł George po czym odepchnął go Fred
-... w naszych skromnych progach... ja jestem Fred, a to mój brat George.
-Miło mi. Jestem elfem. Nazywam sie Keira Stone.
- A gdzie mieszkasz?- spytał pan Weasly
- Mieszkałam z dziatkami, ale uciekłam od nich, byli za Voldemortem. Nie mogłam patrzeć na nich. Nie mogłam patrzeć na nich. Nie mogłam dłużej wysłuchiwać jak dziadek codziennie opowiadał o czystości krwi, że w końcu zapanuje na tym świecie porządek. Miałam tego dosyć...
- Rozumię, ale skąd się tu wziełaś?
- Sledziłam Pottera. Mieszkam na tej samej ulicy co on. Moja mama była siostrą Petuni Dursley i Jily Potter. Jestem kuzynką Harrego i Dudleya. Widziałam dwód dementorów.
- Czyli możesz być świadkem na przesłuchaniu?- spytał Harry
- Tak...
Kolejny tydzień był bardzo ciekawy w domu przy Grimmauld Place 12. George z Fredem zaprzyjażnili się z Keirą. Chłopcy zdąrzyli wrzucić do zupy Rona karaluchy po czym dostali od pani Weasly reprymęde. Coraz bardziej Fred czuł jakieś uczucie do Keiry. Bał się przyznać przed dziewczyną i przed samym sobą. Pewnego wieczoru porosił dziewczynę, by z nim porozmawiała na osobności. Poszli do pokoju na piętrze.
- Keira... chciałem coś powiedzieć...eee - zaczął Fred lecz Keira uciszyła go pocałunkiem. Chłopak nie odepchnął dziewczyny lecz złapał ją za talie.
- Kocham Cię- szepnął Fred
- I ja Ciebie też- odpowiedziała Keira po czym przytuliła się do chłopaka...


Popłakałam się ze śmiechu, kiedy to przeczytałam. Dziatki pozwolili wyjść Keirze z doma i sledzic Pottera? xD Lolly pop, końcówka jak zawsze zaskakujaca. Czego to człowiek w swoim zyciu nie zobaczy. :lol:
BTW: Ja też chcę, żeby ktoś się tak szybko we mnie zakochał xD najlepiej niech to będzie Malfoy! Niewazne, ojciec czy syn, wazne że Malfoy xDxD
Ach, i ta wspaniała ortografia oraz zaskakujący sens.... zaomniałabym o tych dwóch najwazniejszych rzeczach :D
 
dominika108
Jak cos takiego mozna wysyłać:D Chtba tylko, zeby admini się śmieli:D
 
^^^BRAK^^^
Avery_12
hahaha niemoge:lol::lol::lol::lol::lol::lol::lol:
animag-jaguar
patronus-jastrzab
klasa-5
 
Prefix użytkownikaZona Valdzia
Jak dla mnie to jest super xDD Można wyć do upadłego czytając to :lol::lol::lol:
 
Prefix użytkownikaDezerterka
Wykończy mnie ta ludzka pomysłowość xD

Tym razem perełka 'newsowa'



Autor: Hermiona Grenger

Treść: Urodziny Daniela Radcliffa!Dan kończy 18!
czytałam,że tak się upił,że strażnik musiał go zaprowadzić do limuzyny.\Urodziny miał w KLUBIE NOCNYM.
Ale i tak Rupert Grint''Ron Weasley,,jest najstarszy ma 19 lat,,!
Daniel Radcliffe''Harry Potter,,ma 18!
A Emma Watson''Hermiona Grenger,,(jest najmłodsza z nich wszystkich)ma 17,i chodzi ze SPORTOWCEM!
Na szczęście Dan nie ma dziewczyny,ale mówił,że jak pujdzie do łóżka z jakąłś laską a ona nazwie go ''Harrym Potterem,,to już jej nie zna!
No i Dobrze!
Daniel przyjeżdża do Polski do Warszawy!
I ja się z nim spodkam i będe z nim w łóżku!



Szczerze radzę dorosnąć fizycznie i emocjonalnie, a potem pchać się do czyjegoś łóżka xD
fuck you very much.
 
Prefix użytkownikaSlayerka
<hahaha> Nie no... Ten news świetny po prostu xD Ta... Ona z nim do łóżka pójdzie :lol: Nie no... Niektórzy mają wyobraźnię xD Leję xD
 
paniczna
:lol: To życzę powodzenia, aha i pamiętaj, żeby przypadkiem nie powiedzieć do niego " Harry Potter " :lol: Boże... Ludzka głupota mnie przeraża xD


Mrrau ; * <3
 
ShelQa
czytałam,że tak się upił,że strażnik musiał go zaprowadzić do limuzyny.Ale i tak Daniel przyjeżdża do Polski do Warszawy!
I ja się z nim spodkam i będe z nim w łóżku!

<spadła ze stolka>
-o jacie poleje się:D:D:D:D
<krzyknela tarzajac sie po podlodze jak teletubis xD>
Proszę o usunięcie tego konta
 
Krico
Autor:msikora

Temat: Harry Potter mistrz QUIDDITCH`a

Fragment: czesc piata zakon feniksa mecz ze ŚLIZGONAMI

Treść: pierw przegrywali ale potem potter zobaczyl znicza ale tłuczek go ugodzil w plecy ale zanim to sie stalo zlapl znicza i szczesliwym trafem wygrali
I live for those moments!!
 
http://www.harry-potter.net.pl
ShelQa
ciekawe po co to mowil :D
Proszę o usunięcie tego konta
 
ShelQa
przecierz kazdy przeczytal tą ksiazke
Proszę o usunięcie tego konta
 
lav
OMB...
Krico, gratulacje - dzieki Tobie te wspaniałe teksty się nie zmarnują xD
:D:D:D:D:D
:lol::lol::lol::lol:
Ale od tego czasu zaprzyjaźnili się z Hermioną. Są takie wydarzenia, które - przeżyte wspólnie - muszą zakończyć się przyjaźnią, a znokautowanie trzymetrowego trolla górskiego na pewno jest jednym z nich.

***

- Właśnie - przerwał mu rozradowany Dumbledore. - A to bardzo cię różni od Toma Riddle'a Bo widzisz, Harry, to nasze wybory ukazują, kim naprawdę jesteśmy, o wiele bardziej niż nasze zdolności.


***

- Oskarżył mnie, że jestem "ślepo oddanym człowiekiem Dumbledore'a".
- Cóż za prostactwo!
- Powiedziałem mu że ma rację.


***

Ostatni wróg, który zostanie pokonany, to śmierć.

***

-Przepraszam - powiedział cichym głosem. -Przepraszam, ze odszedłem. Wiem ze byłem...
Rozejrzał sie wokół w ciemności, jakby miał nadzieję, ze kolejne słowo wyjdzie z niego.
- Odwaliłeś dziś kawał dobrej roboty-powiedział Harry -Zdobyłeś miecz. Zniszczyłeś Horkruksa. Uratowałeś mi życie.
-To czyni mnie lepszym niż byłem.-wymamrotał Ron.
-Wydarzenia takie jak to, zawsze brzmią lepiej niż w rzeczywistości było.-powiedział Harry.-Od lat próbuje ci to uzmysłowić.
Jednocześnie podeszli do siebie i uściskali się.


***


ZnaJomi :) :
hermiona_17
tonks_15
michalowska1
Domcia_hp
lovegood
Bloomsbury
Mimbulus_Mimbletonia
Pikus
agatqa92
son
Hadys
Maugo777
James Potter95
olsio
Dzieciol5
Hermiona12
Matrix
Klauudusia2
Zona Voldzia
James_Riddle
evan_rosier
mroq
Magda Granger
Lily713
dominika108
iwoneczka1992
kicia13
LunaLovegood
Hermionka_HP
madzia_zaspa
Kasia30
pitterek
HoRaCySlUgHoRn
Draco_Malfoy
Potter_H
RazorBMW

To osoby, które szczególnie polubiłam :)
Będę za Wami tęsknić! :*:*

Teraz rzadko bywam na stronce... Szkoła i mało czasu... :(

Ale wpadam czasami... :)

Jbc piszcie do mnie na gg ^^


Jeśli chcesz być u mnie na liście Znajomych daj znać na PW lub SB;)


Naturalna wibracja - Nie Zabija :D
 
Prefix użytkownikaBella
<wow> niezłe :lol::lol::lol: Krico popieram lav!ShelQa wiem,że będzie w polsce ale,żeby z nim do łużka !:sourgrapes::lol:Wstydniśjezyk:o;):)
Harry
 
Prefix użytkownikaAnix
Autor: Werka
Temat: Błąd Draco
Treść: Pierwszy dzień w szkole. Harry zaczynał właśnie siódmy rok nauki w Hogwarcie. Jak zwykle mieli nowego nauczyciela OPCM. Harry był bardzo ciekaw kto ich będzie uczył ponieważ nie był przedstawiony na uczcie bo był bardo zajęty. Pierwszą lekcją było wlaśnie OPCM.
Wszedł do sali razem ze wszystkimi i.... nie wierzył własnym oczom. Nowym nauczycielem została Nimfadora Tonks.
- Witaj! Super, że to ty nas uczysz - zawołał radośnie Harry.
- Cześć Harry-powiedziała Tonks.
Uczyła ich jak bronić się przed dementorem. Harry powiedział że z radością zademonstruje.
Kiedy lekcja się skończyła wszyscy wrócili do dormitorium. Za godzinę mieli zielarstwo. Harry postanowił odwiedzidzić Hagrida. Gdy wyszedł na błonia zaczął się zastawiać jakie okropieństwo pokaże mu Hagrid. Gdy doszedł do chatki zapukał. Otworzył mu gajowy i powiedział:
- Harry, zaparzę ci herbatki i coś ci pokażę.
Harry już się bał. Wypił duszkiem herbatę i poszli za chatkę. Harry zobaczył tam małego, leżącego na kupce słomy małego jednorożca, który popijał brandy przez słomkę. Miał śnieżnobiałą sierść oraz bystre brązowe oczy.Harry pożegnał się i już po chwili był w pokoju wspólnym opowiadając Ronowi i Hermionie o małym jednorożcu Hagrida. Potem wszyscy poszli na zielarstwo. Gdy wracali z zielarstwa zaczepił ich Draco Malfoy.
- No no no, trójka Gryfonów wracających z lekcji.
- Draco Malfoy- powiedział z nienawiścią harry.
- Wyzywam cię na walkę bez różdzek. Trzech na trzech. Ja już mam drużynę a ty? zapytał Draco i gwizdnął. Pojawiły się jego goryle Crabbe i Goyle. Toczyła się walka.
- Walczysz jak baba, Potter - zasmiał się Malfoy.
I to był wielki błąd. Harry wyciągnął różdzkę i rzucił na Dracona kilka zaklęć tak że gdy było już po walce Draco leżał na trawie rechocząc (efekt zaklęcia Rictusempra), Goyle miał podbite lewe oko, a Crabbe rozciętą wargę. Drużyna Harry'ego też ucierpiała. Ronowi brakowało dwóch zębów a Hermiona miała złamany nos.
- Podbiłem Goylowi oko - krzyczał Ron.
Wszyscy sześcioro poszli do skrzydlła szpitalnego, rzucili sie na wolne łóżka i zasnęli. Leżeli tam trzy dni. Trzeciego dnia odwiedził ich Dumbledore. Harry opowiedział mu o walce. Po skończonej opowieści Albus powiedział:
- Jestem z was bardzo dumny. Sześćdziesiąt punktów otrzymuje każdy z was za odwagę i męstwo w krytycznej chwili.

PS : Bądżcie wyrozumiali, to mój pierwszy artykuł.


O ja biedna nieszczęśliwa xD
 
Prefix użytkownikaZona Valdzia
Eee.. i po kiego grzyba takie g*wno pisać? Najlepsze jest to --> : ''- Jestem z was bardzo dumny. Sześćdziesiąt punktów otrzymuje każdy z was za odwagę i męstwo w krytycznej chwili.'' gratulacje xD art jest poporstu na moim poziomie xD:lol:
 

Podziel się z innymi: Delicious Facebook Google Live Tweet This Yahoo

Przejdź do forum:
Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2025 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.
Theme by Andrzejster
Copyright © 2006-2015 by Harry-Potter.net.pl
All rights reserved.
Wygenerowano w sekund: 0.28