Logowanie
Facebook
Shoutbox
Współpraca
Najaktywniejsi
1) Alette
2) fuerte
3) Katherine_Pierce
4) Sam Quest
5) Shanti Black
6) A.
7) monciakund
8) ania919
9) ulka_black_potter
10) Klaudia Lind
Losowe zdjęcie
Zobacz temat
Strona 2 z 2: 12
|
Najzabawniejsze postacie w Harrym?
|
|
Ana_Black |
Dodany dnia 02.01.2014 20:52
|
Ostrzeżenia: 1 Pochwały: 8 Postów: 4391 Dom: Gryffindor Punkty: 24016 Ranga: Niezwyciężony mag Data rejestracji: 06.02.10 |
Dla mnie najzabawniejsi byli Fred, George i Lee Jordan - najwięksi żartownisie Hogwartu zaraz po Huncwotach, którzy plasują się u mnie na drugim miejscu pod względem zabawności. Niestety przez Petera era Huncwotów wymarła, moim zdaniem wraz ze śmiercią Jamesa, po której ani Syriusz (zwłaszcza on) ani Remus nie odzyskali dawnego humoru, choć może gdzieś się tam się w nich tlił, ale nie mógł zapalić się na nowo. Następna jest Tonks - niezdarna, zawsze potrafiła rozbawić. Loki: Dość tego! Wszyscy stoicie niżej ode mnie! Patrzysz na boga, szkaradny stworze! I nie godzę się, aby pomiatał mną... Hulk: Wielki mi bóg. Hulk ziewać ~ Łapa Uwielbiam też jak dostajesz szału i zamieniasz się w tę wielką zieloną bestię.. Zdradzę ci moją tajemnicę. Zawsze jestem zły. Nieźle. Chcą mnie zamknąć w metalowym pudle i zanurzyć w wodzie. Nie. Jest gorzej niż myślałem. No bo czym jesteśmy? Zespołem? Nie, nie, nie. Mieszanką wybuchową niosącą chaos. *** Nie bądź jeleń, nie fikaj. Matka wie że ukradłeś jej szaty? - Jarvis, znasz przypowieść o Jonaszu? - Traktowałbym ją raczej jako metaforę. - Thor walczy na 6. - Nie zaprosił mnie? Co, stawaliście na siusiu? Niech wyskakuje z ciuchów. Przenoszę imprezę do was. Weź mnie nie strasz. Co to było, robił mi usta usta? Phil? Ale on ma na imię Agent! J.A.R.V.I.S: Dostępne 400% mocy. Iron-Man: Dzięki. Nie gniewam się, pączuszku. Masz niezły prosty. Ta wiedźma miesza ci w głowie. Jesteś od niej silniejszy, mądrzejszy. Jesteś Banner. On jest szefem. Ja tylko za wszystko płacę, wszystko buduję i dbam żebyśmy byli cool. Stark! Potrzebny jest plan ataku! Mam plan: atakować! *** - Ja bym sobie odpuściła, to faceci nie z tego świata, bogowe czy coś. - Bóg jest tylko jeden! I głowę dam, że tak się nie ubiera. - No jasne. Złoty chłopiec w złotej zbroi. Co zostanie jak ją zdejmiesz? - Geniusz, miliarder, playboy, filantrop. A co? (...) A kto jest [prawdziwym bohaterem]? Ty? Jesteś wynikiem eksperymentów na ludziach. Tyle w tobie bohatera, ile zmieściło się do probówki. *** Zabijesz mnie? Ustaw się w kolejce. Kto znajdzie ten młot i okaże się go godny posiądzie moc Thora. Thor: Loki może i jest nieobliczalny, ale jest Asgardczykiem i moim bratem. Natasha: Zabił 80 ludzi w ciągu dwóch dni. Thor: Był adoptowany. - Nie będę z tobą walczył bracie. - Nie jesteśmy braćmi. Piekło rozbrzmiewa jękami jego ofiar. - O, kontratakują. - No wiesz, młodzi są. - Do stu piorunów, szanuj mowę ojczystą - Długo mi tego nie wybaczą. To bardzo, bardzo ciekawa teoria, ale ja mam prostszą. Nie jesteście godni. - A jakby wsadzić młot do windy? Uniesie ją. - Winda nie jest godna. Zobaczyłem coś we śnie. Muszę to wyjaśnić. Tutaj się nie da. - Jak tam kosmos? - Kosmos ma się dobrze. - I myślisz, że możesz mi zaufać? - Nie ufam ci. Matka ci ufała. W przeszłości. Nawet mimo naszych ciągłych sporów. Zawsze miała nadzieję, że gdzieś w tobie nadal jest iskierka mojego brata. Ta nadzieja już nie istnieje i już cię nie chroni. Mojego życia... Tato, nie nadaję się na króla. Będę bronić Asgardu i innych światów do ostatniego tchu... ale nie mogę tego robić z tronu. Mimo swego szaleństwa Loki rozumiał władzę w taki sposób, jakiego ja nigdy nie osiągnę. *** O nie, będę żył wiecznie i będę cały z plastiku. Kto okaże się godzien moc młota posiądzie. Bez jaj, stary, to sztuczka. Rekalibracja kognitywna... Zdzieliłam cię w czaszkę Mam go spowolnić? Czy wyślesz mu więcej sparingpartnerów? Lepiej wydaj rozkaz, bo zaczynam mu kibicować. Have you ever had someone take your brain and play? Pull you out and stuff something else in? Do you know what it's like to be unmade? Przerabiałem hipnozę. Nie lubię. *** Stoimy w obliczu globalnej katastrofy. Hej malutki. Słonko już zachodzi. Cicho blaszak, ja nie mam rakiety w tyłku. - Steve nie lubi takiego słownictwa. - A kopnąć cię w tą... Nie jest taki zły, tylko trochę nerwus. Drugiego takiego nie ma na całym świecie. Wszyscy lubią wygrywać, a ten mój facet robi co może by walki uniknąć, bo wie że walkę wygra. - Co ci się śniło? - Że jestem Avengersem, że jestem kimś więcej niż tylko posłuszną maszynką do zabijania. Kocha to się dzieci, ja mam u niego dług. *** *** *** *** Wstąp do T.A.R.C.Z.Y, poznaj dalekie kraje, niezwykłych ludzi... i zabij ich. Ja się nie pocę. Ja błyszczę. Thor mógłby choć raz przysłać boga sprzątania po sobie. Na pewno ma jakąś magiczną miotłę. Zawsze nosisz whisky? Ten dom miał wytrzymać siłę Hulka. - Jak nas znaleźli? - Zaprosiłem ich. Nie poddam się. Odzyskam Skye i T.A.R.C.Z.Ę, ale jeep od Eddiego to za mało. Nasza kiepska opcja. Grant Ward. *** Bez ciebie nie ma T.A.R.C.Z.Y. - Służysz Coulsonowi czy T.A.R.C.Z.Y? - To to samo. Kogo jak kogo, ale Coulsona nie zlikwidujesz. Dyrektor T.A.R.C.Z.Y zawsze ma tajemnice. *** Nie wierzę w strach. Wierzę w zaufanie. *** I was able to hack S.H.I.E.L.D. from my van. You're gonna show me something new. Nie byłam w waszym durnym "S.H.I.E.L.D. Hogwarcie". *** Nie jestem dobrym człowiekiem, Skye. . Long time to see. Jestem Agent Grant Ward. *** *** *** Jeśli to jeszcze aktualne, to poproszę tego drinka. - Żołnierzyk. Postać nie z tej epoki. Ale za to z tej planety. Nigdy nie chciałem tronu. Chciałem być równym tobie. - A ty co? Błyskawic się boisz? - Nie darzę miłością tego, co zwiastują. - Chcesz zabrać mi ukochaną planetę w odwecie za rzekomą zniewagę? Nie. Sprawuję nad nią opiekę. - No rzeczywiście, wspaniale się nią opiekujesz. Ludzie wyżynają się milionami, a ty palcem nie kiwniesz. Zaprowadzę tu porządek. Kto mnie powstrzyma? - Jesteś potworem. - O nie. Potwór jest wśród was. - A, Banner. To twój plan. Że urodziłem się by zostać królem. No dobrze. To może wolisz kogoś ze swoich nowych przyjaciół? Wydaje się, że jesteś do nich podobny. No i to jest o wiele lepsze! Mój strój jest taki sobie. Ale ile niesie ze sobą cnót! Jakiż to wielki zaszczyt! Czuję, że aż szaleję od sprawiedliwości. Chcesz usłyszeć mowę o prawdzie, honorze i patriotyźmie? Boże chroń Amer... Zaufaj mojemu gniewowi. Nie zrobiłem tego dla niego. Uuuu. A była już na wyciągnięcie ręki. Dzięki Tesseractowi mogliście mieć władzę, nieograniczoną moc. A wy co? Ciepło i światło dla wszystkich ludzi? Dopiero przekonacie się, co znaczy prawdziwa władza. Przynoszę wam dobrą nowinę. Czeka was wyzwolenie. *** *** Nie miałem prawa cię winić. Wiem, że chciałeś mi pomóc, chronić mnie. Od tego są przyjaciele. Możemy żyć z godnością - nie możemy z nią umrzeć. Człowiek jest najgorszym źródłem prawdy o sobie. Wszystko się zmienia. To nie znaczy, że na lepsze. Trzeba sprawić, by było lepiej. Nie można tylko gadać i mieć nadzieję, że samo się poprawi. |
|
|
Upadly Aniol |
Dodany dnia 17.03.2014 20:54
|
Ostrzeżenia: 3 Postów: 641 Dom: Hufflepuff Punkty: 4098 Ranga: Sprzedawca prac domowych Data rejestracji: 10.03.14 |
U mnie nr 1 bezapelacyjnie Irytek i jego nie tyle rzucanie kredą, co teksty : "Głupi Lupin znów się upił" ; "Potuś kocha Pomyluną" Lubiłem te jego rabany, psoty...Bardzo żałuję, że w ekranizacjach całkowicie go pominęli. Potem będzie chyba...Luna ? No, do spółki z Severusem - jedna gada od rzeczy, wprawia w zakłopotanie, drugi jest niekwestionowanym mistrzem sarkazmu. "Tym razem nie miałeś do dyspozycji latającego samochodu, więc postanowiłeś pojawić się w środku uczty" ;p Potem chyba bliźniacy, chociaż średnio mi te dow**** się podobały. Uważam ich raczej za speców od fajnych magicznych gadżetów, a nie mistrzów dow****ów. Trelawney była trochę śmieszna - zwłaszcza jak wypiła za dużo kuchennego sherry. |
|
|
Katherine_Pierce |
Dodany dnia 29.12.2014 21:55
|
Pochwały: 29 Postów: 5926 Dom: Gryffindor Punkty: 47342 Ranga: Członek Rady Strachu Data rejestracji: 31.10.14 |
Wiadomo, że George, Fred i Lee Zawsze uwielbiałam czytać fragmenty z nimi i nie raz czytałam je po kilka razy, aż się "wyśmiałam" i dopiero wtedy ruszałam dalej. Hagrida też można było zaliczyć do tych zabawnych Irytek też Tak jak i Tonks. Moja chrisowa TOP5 1. Always&Forever Chris Wood 2. Chris Hemsworth 3. Chris Evans 4. Chris Pratt 5. Chris Pine Maybe, you don't know Katherine at all. Did it ever occur to you that you have no idea who I really am? [/center] Mam talenty różne, lecz nie należy do nich poezja staram się klecić słowa aby była w tym finezja. Obietnice złożyłam, więc spełnić ją należy admin co nie dotrzymuje słowa? Kto mu uwierzy? Z przeprosinami do Ciebie Kath pędze aby nie popaść w wieczna nędzę. Kiedy Mafia się z wielką pompą rozpoczęłą, nie chciałam aby osoba z miasta zginęła. Choć początkowo w mych oczach byłaś podejrzana, wymówka z brakiem czasu, zdawała się odgrzewana. Gdy zaś ufać zaczęłam w twe piękne słowa, mafia nie pozwoliła, by lekka stała się ma głowa. Rozkazali głosować wbrew mojej woli, musiałam się pilnować aby nie wyjść z roli. Swojego słowa bronić miałam zacięcie, najlepiej tak aby wśród innych miało ono wzięcie. Przepraszam najszczerzej, lecz nie cała moja jest wina, głosu bym na Ciebie nie oddała, gdyby nie mafii kpina. Grałaś zacnie, choć nie każdy to potrafił docenić, szkoda, że losów miasta nie udało nam się zmienić. Z najszerszymi przeprosinami, Tako. Cóż to tak echem pijackich krzyków rozbrzmiewa I z dupy łzy śmiechu rozlewając rzęsiste Wciąż sunie w dół siłą tyłków rozpędzone Ciemność nagłą powitać co się jej nie spodziewa To z trzech części całość misternie złożona Co czerwieni blaskiem ciekawskie oczy razi I bucha wciąż gdy w dół tak pokracznie złazi Zielonym długim poddupcem połączona A każdy człon tego przedziwnego bytu Nie przez Boga do życia powołanego Lecz przez wyobraźnie chore i łyki płynu czystego Zdaje się niczym wobec wspaniałości swego odbytu Bo piękny on niczym moszna na nieboskłonie Mądry jak żadna ze stóp co na świat zrodzona A zabawna tak, że aż strach Oto jest Kath Gne - Twoje przedtyłcze <3 Ołtarzyk uwielbienia Chrisa Autorstwa pięknej i utalentowanej Gne <3 Chris to dupa jakich wiele, Męski facet w fajnym ciele, Serial o nim Kath ogląda, Lecz na tyłek wciąż spogląda. Na nic próby oderwania Wzroku od słodkiego drania, Uśmiech jego mówi wiele Aż mam ciarki na całym ciele! By Sam Quest The wasted years, the wasted youth The pretty lies, the ugly truth And the day has come where I have died Only to find, I've come alive ~Teen idle I was angry with my friend; I told my wrath, my wrath did end. I was angry with my foe: I told it not, my wrath did grow. And I waterd it in fears, Night & morning with my tears: And I sunned it with smiles, And with soft deceitful wiles. And it grew both day and night. Till it bore an apple bright. And my foe beheld it shine, And he knew that it was mine. And into my garden stole, When the night had veild the pole; In the morning glad I see; My foe outstretched beneath the tree. Do hymnu! Katherine jak ten kwiat wykwitła na stronie, Katherine zostanie z nami po wsze czas. Skromniutka i gadatliwa, wielka jej chwała, bo serce jej ogromne niczym głowa Andrzeja. Refren: Chwała Ci nasza, Katherino! Filmowcu najlepszy, kochana userko! Znajomość TVD największą masz! Chwała Ci, nasz pierniczku! Twa sława się ciągnie za Tobą niczym smród. Lecz nie martw się tym, bo oznacza on Twój trud. Każdy go do docenia, bo robisz cuda od niechcenia. Trzymaj tak dalej, a nagrodzi Cię ktoś! Refren. Upijałaś się w Karczmie, szalałaś w Hogwarcie, lecz byłaś w stanie pokonać Parchatego Trolla. Dzielnie walczyłaś w konkursie literackim, w redakcji Proroka zasiadłaś niczym król. Refren x2 ~ Pszemek - łosiek <3 |
|
|
Andi Miller |
Dodany dnia 16.07.2016 14:52
|
Postów: 76 Dom: Slytherin Punkty: 1151 Ranga: Prefekt Naczelny Slytherinu Data rejestracji: 11.06.16 |
W pozytywny sposób rozśmieszali mnie Fred i George. Zawsze mieli w zanadrzu jakiś świetny żart, dowcip. A poza tym, robili bardzo udane kawały. Może one nie śmieszyły ofiar, ale mnie osobiście i innych tak. Taką postacią była również Nimfadora Tonks. Najlepsze w niej było to, że potrafiła zmieniać swój wygląd. Bohaterzy z których się wyśmiewam, którzy śmieszą mnie samą swoją obecnością to Filch, Umbrigde i Madame Maxime. Wszyscy trzej wyglądali komicznie w filmie. Argus dziwnie się zachowywał i był bardzo upierdliwy, Dolores była tępa, a w Olimpii chore było to, że zaprzeczała swojemu pochodzeniu. "Śmierć będzie ostatnim wrogiem który zostanie pokonany." Jestem miłą ślizgonką. Jestem leniwą puchonką. Jestem tchórzliwą gryfonką. Jestem nieoryginalną krukonką. The need for intelligence to be cunning! "We've all got both light and dark inside us. What matters is the part we choose to action. That's wo we really are." ~Sirius Black |
|
|
potterekking |
Dodany dnia 30.10.2016 09:44
|
Ostrzeżenia: 1 Postów: 95 Dom: Gryffindor Punkty: 1395 Ranga: Dorosły czarodziej Data rejestracji: 18.10.16 |
Tak, bracia Wesleyowie byli bardzo śmieszni, ale Neville też był śmieszny, ciągle przytrafiały mu się kłopoty, akurat mu. George i Fred mieli dużo fajnych, magicznych i śmiesznych pomysłów, zdecydowanie oni byli najśmieszniejsi. |
|
|
Natalie1999 |
Dodany dnia 30.10.2016 11:04
|
Postów: 20 Dom: Ravenclaw Punkty: 462 Ranga: Chodząca biblioteka Data rejestracji: 09.04.16 |
Dla mnie najzabawniejsi byli Fred i George Ich kawały były były świetne. Czasami jeszcze rozwalały teksty Rona. I jeszcze w sumie czasami Luna. Chodź ona bardziej swoim nierozgarniętym życiem rTylko w tańcu możesz stać się kimś o kim marzyszr1;
rCzłowieku, ucz się tańczyć, bo cóż będą z Tobą robić aniołowie w niebier1; Co można powiedzieć o mnie?.... Niepoprawna optymistka, kochająca taniec, muzykę i konie <3. ,,Wspięłam się na jego grzbiet z niego świat jest piękniejszy'' "Koń przeszkodę bez trudu pokona, jeśli w myślach jeździec już ja przeskoczył" Mówią mi, że mam przestarzały gust. Ale mnie po prostu kręcą stare hity... ,, Takt jest muzyką duszy'' ,,Obudź się Leży tu gdzieś Suknia jak mgła Nożem słońca zerwana Tańcz, chcę widzieć jak Pieści Cię wiatr Włosami gra'' |
|
|
Gryfonka93 |
Dodany dnia 19.02.2017 13:57
|
Postów: 3 Dom: Hufflepuff Punkty: 10 Ranga: Mugol Data rejestracji: 19.02.17 |
Bliźniacy Weasley d84; za ich poczucie humoru. Za to że wynaleźli super, ciekawe rzeczy 😊😊 wszędzie razem, byli jednym z najpopularniejszych uczniów Hogwartu <3 . Potrafili robić psoty ale też byli uzdolnieni w magii . Po śmierci Freda, którego wszyscy przeżywaliśmy okropnie 😢😢 George nie był w pełni szczęśliwy |
|
|
ania potter |
Dodany dnia 19.02.2017 16:07
|
Pochwały: 1 Postów: 1163 Dom: Slytherin Punkty: 10153 Ranga: Wielki Mag Data rejestracji: 17.04.14 |
Bez konkurencyjni są Fred i George Weasley. Mieli pasje, to się chyba wszystkim podobało. Ich teksty były rozbrajające. Śmierć Freda wszyscy przeżywaliśmy W ogóle nigdy nie wiedziałam, dlaczego mieli tak słabe oceny. Dzieki tym swoim kawałom byli mega uzdolnieni magicznie. Czy to przez ich 'lenistwo'? Wytłumaczy ktoś? lights will guide you home and ignite your bones and i will try to fix you w Hogwarcie możecie mnie znaleźć jako Anne Leishale |
|
|
Klaudia Lind |
Dodany dnia 19.02.2017 17:20
|
Pochwały: 13 Postów: 1044 Dom: Hufflepuff Punkty: 34220 Ranga: Pan Śmierci Data rejestracji: 31.01.17 |
Nie będę oryginalna, kiedy napiszę, że Fred i Georg Weasley byli najbardziej pozytywni, śmieszni i pomysłowi w swoich kawałach. Byli jak para uzdolnionych komików Nawet w chwilach strachu i inkwizycji potrafili zachować swój humor i rozświetlić ponure życie uczniów. |
|
|
batalion_88 |
Dodany dnia 17.05.2017 20:15
|
Pochwały: 2 Postów: 4036 Dom: Gryffindor Punkty: 31890 Ranga: Pan Śmierci Data rejestracji: 16.07.15 |
Każdy jak mantrę powtarza to samo w sumie: Fred i George. No cóż... Najwyraźniej mam specyficzne poczucie humoru, bo mnie bliźniacy aż tak bardzo nie rozśmieszali. Owszem, ich dow**** były fajne, ale bez przesady. Chyba Mundungus Fletcher był śmieszny (ale nie mam na myśli jego kradzieży), tylko taki beztroski sposób życia - handlowanie czym się popadnie i nieprzejmowanie się niczym. Slughorn też był zabawny z tym swoim klubem ślimaka, Trelawney jak gadała wciąż o wewnętrznym oku, Filch... Mieli takie sporadyczne wyskoki, że bliźniacy przy nich się nie umywają. No i Irytek ^^ I niektóre docinki Rona do Prawie Bezgłowego Nicka i Jęczącej Marty ;d Luna Lovegood i jej niedorzeczności niejednego by powaliły ze śmiechu ; ) |
|
|
Debbie |
Dodany dnia 04.07.2018 16:44
|
Ostrzeżenia: 1 Postów: 88 Dom: Hufflepuff Punkty: 3119 Ranga: Pomocnik Filcha Data rejestracji: 19.07.15 |
Zacznijmy tradycyjnie - słynnymi bliźniakami, bez których klimat serii o młodym czarodzieju utraciłaby wszelki czar oraz główny składnik eliksiru humoru, działającego tak na fanów. Tak - Fred, George + Lee Jordan. Co do bliźniaków, nie można tutaj zdecydowanie pominąć także całą rodzinę Weasley´ow. Tutaj chciałabym wspomnieć dyskusje Rona z Hermioną, które również wyraźnie ożywiały dialogi, wprowadzały równowagę do napiętych sytuacji. Oczywiście, polter Irytek! Ten miał coś do powiedzenia zawsze i wszędzie. Swój własny humorystyczny urok posiadają także np. Zgredek, Hagrid, Dumbledore swoją tajemniczością, Neville albo Tonks. |
|
Podziel się z innymi: |
Strona 2 z 2: 12
Przejdź do forum: |