Logowanie
Facebook
Shoutbox
Współpraca
Najaktywniejsi
1) Alette
2) fuerte
3) Katherine_Pierce
4) Sam Quest
5) Shanti Black
6) A.
7) monciakund
8) ania919
9) ulka_black_potter
10) Klaudia Lind
Losowe zdjęcie
Zobacz temat
Czyja śmierć była dla was największym szokiem?
|
|
Panna Bella Fist |
Dodany dnia 18.07.2008 17:39
|
Postów: 7 Dom: Brak przydziału Punkty: 21 Ranga: Mugol Data rejestracji: 18.07.08 |
Zdecydowanie Remusa i Tonks. Za każdym razem, jak wyobrażę sobie tę scenę... Dwa martwe ciała ludzi, którzy kochali się i do końca byli razem... Młode małżeństwo, które osierociło malutkiego synka... Nic, tylko płakać "ewentualnie trochę bardziej ją lubił, albo mniej nienawidził niż innych.... "
|
|
|
MarlenQa |
Dodany dnia 20.07.2008 22:38
|
Postów: 32 Dom: Brak przydziału Punkty: 687 Ranga: Prefekt Data rejestracji: 26.02.08 |
Ja najbardziej nie chciałam, żeby umarł Fred No i szkoda mi też Remusa, Tonks i Zgredka. A w ostatniej części polubiłam też Snape'a. W sumie to on dla Harry'ego tyle zrobił.. ehh.. szkoda, że tyle osób umarło, ale z drugiej strony, była to bitwa z najpotężniejszym czarnoksiężnikiem, więc ktoś umrzeć musiał. Edytowane przez Christina dnia 13.02.2014 16:03 |
|
|
karola1992_92 |
Dodany dnia 21.07.2008 01:38
|
Postów: 1 Dom: Brak przydziału Punkty: 125 Ranga: Uczeń Hogwartu Data rejestracji: 20.07.08 |
Mnie osobiście zaskoczyło to, że zginęli Nimfadora i Remus. Czytając o tym żal mi się zrobiło Teda. Swoją droga historia lubi się powtarzać. Podzielił on los swojego ojca chrzestnego (Harry'ego) i tak samo jak on stracił rodziców przez Voldemorta w tak młodym wieku. Edytowane przez Christina dnia 13.02.2014 16:03 Karola
|
|
|
Ellaverka |
Dodany dnia 30.07.2008 15:47
|
Postów: 4 Dom: Brak przydziału Punkty: 26 Ranga: Charłak Data rejestracji: 28.07.08 |
Jak dla mnie to najgorszą stratą był Fred. Niepotrzebne to wszystko. Wystarczająco Rowling poraniła Weasley'ów, po co jeszcze to? Oprócz tego Hedwiga - cudowna sowa, chociaż jeśliby Harry z nią się wyprawił w podróż to mogłoby mu być łatwiej. Ale oczywiście tak być nie mogło. No i to chyba wszystko. Aha, szkoda też Lupinów. Fajne postacie, które zginęły w tak młodym wieku. Edytowane przez Christina dnia 13.02.2014 16:04 |
|
|
Bossik |
Dodany dnia 31.07.2008 13:34
|
Postów: 1 Dom: Brak przydziału Punkty: 1 Ranga: Mugol Data rejestracji: 31.07.08 |
Hmm .. myślę, że najbardziej wzruszyła mnie śmierć Zgredka Szkoda mi było też : - Fred'a - Lupin'a - Tonks - Snape'a i oczywiście - Hedwigi |
|
|
Siwann |
Dodany dnia 31.07.2008 15:04
|
Postów: 13 Dom: Hufflepuff Punkty: 320 Ranga: Ulubieniec nauczycieli Data rejestracji: 31.07.08 |
Byłam lekko zaszokowana śmiercią Szalonookiego, zwłaszcza, że zginął tak wcześnie. Spodziewałam się tego, ale myślałam, że jednak jak zginie to później, chociażby w bitwie o Hogwart. Co do Freda to tego się nie spodziewałam i również ta śmierć mnie zaszokowała. Jeśli chodzi o Snapa i Lupina to jakoś nie zdziwiłam się zbytnio, co nie znaczy że nie chciałabym żeby przeżyli. Edytowane przez Christina dnia 13.02.2014 16:04 |
|
|
izka_cz |
Dodany dnia 31.07.2008 15:45
|
Postów: 162 Dom: Brak przydziału Punkty: 338 Ranga: Uczeń Hogwartu Data rejestracji: 30.07.08 |
Dla mnie najbardziej szokująca była chyba śmierć Snape'a, bo kiedy czytałam książkę drugi (a potem i trzeci:smilewinkgrin raz to żal mi go było. Po śmierci Dumbledore'a nikt już mu nie ufał, został sam na łasce Voldemorta, a on od początku do końca starał się pomóc Harry'emu. Jak umierał to się poryczałam "Pasja jest przewodnikiem do największych tajemnic." Pasja nr.1 - strzelanie: "Ważne jest tak zwane skupienie, czyli jak blisko siebie padają kolejne strzały. A celność i opanowanie rąk to kwestia treningu." *** Pasja nr.2 - taniec: "Muzyka jest niewidzialnym tańcem, a taniec niesłyszalną muzyką." *** "Taniec jest najwznioślejszą, najbardziej wzruszającą, najpiękniejszą ze wszystkich sztuk, bo nie jest tylko prostą interpretacją czy wyobrażeniem życia; jest samym życiem." Havelock Ellis *** Pasja nr.3 - przyroda: "Im bliżej natury jesteśmy, tym więcej czujemy w sobie Boga." "Najcenniejszym przymiotem natury jest jej rozmaitość." Aleksander Świętochowski Monotonia jest prawem natury. Zobacz, w jaki monotonny sposób wschodzi słońce. "Żaden promień słońca nie ginie, lecz zieleń, którą on budzi, potrzebuje czasu, aby wzrosnąć." Albert Schweitzer ******* "Nic się nie spełni, jeśli nie jest wpierw marzeniem." Carl Sandburg 'Ostatecznie, dla należycie zorganizowanego umysłu, śmierć to tylko początek nowej wielkiej przygody.' A.P.W.B.Dumbledore *** Wielka fanka Manchesteru United!!! Wielka fanka Wayne'a Rooney'a!!! A Cristiano Ronaldo niech się kopnie w zadek Przepraszam wszystkich fanów Ronaldo. *** KONIEC |
|
|
Rozalie |
Dodany dnia 02.08.2008 21:09
|
Postów: 2 Dom: Brak przydziału Punkty: 307 Ranga: Uczeń Hogwartu Data rejestracji: 28.07.08 |
Hmm... Żal mi Freda.. Przecież to była zawsze taka wesoła postać! Szczerze? Nie spodziewałam się śmierci Moodyego i to chyba jego najbardziej mi szkoda.. Zawsze był taki mocny i gotowy do ataku! Żal mi też Snape'a, bo był mimo wszystko dobrym i odważnym człowiekiem. A Hedwiga to była niezastąpiona sowa. Zresztą każdej postaci, która umarła w siódemce jest mi żal. Bo sama śmierć człowieka jest szokująca i zła. Każdemu kto zmarł powinniśmy oddać honor.. :uhoh: Edytowane przez Rozalie dnia 02.08.2008 21:11 |
|
|
Snivellus |
Dodany dnia 05.08.2008 13:32
|
Postów: 16 Dom: Brak przydziału Punkty: 96 Ranga: Uczeń Hogwartu Data rejestracji: 07.07.08 |
Chyba Snape'a - najbardziej tajemnicza postać, a także najbardziej nieszczęśliwa, bardzo mi było żal, tym bardziej czytając jego "opowieść"... Mój ulubiony rozdział w książce oczywiście też śmierć Freda - aż trudno sobie wyobrazić rozdzielenie tych bliźniaków, a jednak.. No i Lupin - także jedna z moich ulubionych postaci.. Ale z drugiej strony dziwne by było, gdyby wszyscy przeżyli tę bitwę - kogoś niestety musiała uśmiercić |
|
|
Liluchna |
Dodany dnia 09.08.2008 11:41
|
Postów: 14 Dom: Brak przydziału Punkty: 98 Ranga: Uczeń Hogwartu Data rejestracji: 09.08.08 |
Mi szkoda Freda, bo zawsze rozbawiał mnie do łez. Szkoda mi Tonks i Lupina była z nich naprawdę fajna parka i umieli nieźle czarować. Szkoda mi Hedwigi była to ładna i posłuszna sowa i bardzo o nią dbano. Szkoda mi Moodyego i Seva (chociaż go nie lubiłam) i jeszcze innych osób. Edytowane przez Christina dnia 13.02.2014 16:05 |
|
|
Son Goku Potter |
Dodany dnia 19.08.2008 15:17
|
Postów: 5 Dom: Brak przydziału Punkty: 154 Ranga: Uczeń Hogwartu Data rejestracji: 04.08.08 |
Moim zdaniem w tej książce za dużo osób zginęło A w ogóle się nie spodziewałam śmierci Freda i Szalonookiego te dwie były największym szokiem. Rowling mówiła, że miała też uśmiercić ojca Rona, ale z tego zrezygnowała i uśmierciła kogoś innego, coś mi się wydaje że to była właśnie Tonks . Edytowane przez Christina dnia 13.02.2014 16:06 Najpełniejsza wdzięku jest nieśmiałość @---
Książka Rowling pojawiła się w momencie, gdy krytycy ogłosili koniec gatunku literatury młodzieżowej. Sukces HP obalił ten pogląd!! - Gazeta Wyb. 29.07.2000 |
|
|
Magdalena |
Dodany dnia 21.08.2008 10:56
|
Postów: 6 Dom: Brak przydziału Punkty: 722 Ranga: Prefekt Data rejestracji: 22.01.07 |
Mnie najbardziej szkoda: 1. Freda 2. Lupina z Tonks 3. Hedwigi i Zgredka To chyba wszyscy których mi szkoda, że zginęli. Edytowane przez Christina dnia 13.02.2014 15:36 Madzia Potter
|
|
|
Kerle |
Dodany dnia 21.08.2008 13:22
|
Pochwały: 2 Postów: 37 Dom: Ravenclaw Punkty: 2002 Ranga: Praktykant w Ministerstwie Magii Data rejestracji: 12.06.08 |
Fajny temat, szkoda, że jest, bo wolałabym, aby go nie było, żeby nikt nie zginął. Wszystkich mi jest szkoda, za wszystkimi tęsknie. Największa strata jak dla mnie to Tonks - po moim avatarze można zobaczyć, że jestem z nią bardzo związana. Ta postać była dla mnie wyjątkowa. Fred - drugi na mojej liście. Wspaniale rozweselał treść książki, nie raz zwalał mnie z nóg. A co do "zwierząt" to żal mi Hedwigi, bo przecież to ona była pierwszym bliskim przyjacielem Harry'ego z tego nowego świata. No i oczywiście Zgredka, był fantastycznym skrzatem. Oczywiście to tylko niektórzy, także szkoda wszystkich innych poległych w bitwie o dobro. Edytowane przez Christina dnia 13.02.2014 15:37 Pamiątka ze strony:
Zarejestrowanych: 14,781 Najnowszy Użytkownik: Kerle I love her... ... and her... ...and him! SO MUCH <3 *** "W wieku sześciu lat chciałem zostać kucharką. Gdy miałem siedem - Napoleonem. Odtąd moja ambicja nie przestawała rosnąć, podobnie jak moja mania wielkości." - Salvador Dali "Magia nie zmienia zbytnio świata. Właściwie jeszcze bardziej go komplikuje. " - Joanne Kathleen Rowling "Życie jest niewiele warte, ale nic nie jest warte życia." - Andre Malraux "Pamiętasz ten moment, kiedy jako dziecko, w wieku koło siedmiu lat, malujesz obrazek i niebo to niebieski pasek u góry kartki? I wtedy przychodzi ten moment rozczarowania, kiedy nauczyciel mówi ci, że tak naprawdę niebo zajmuje cała wolną przestrzeń na rysunku. I to jest ta chwila, kiedy życie zaczyna być coraz bardziej skomplikowane i nieco nudniejsze, ponieważ zamalowywanie kartki na niebiesko jest raczej nużącym zajęciem." - Alan Rickman "Zawsze udawaj głupiego."- Terry Pratchett "Mówienie jest rzeczą głupców, milczenie - tchórzy, a słuchanie rzeczą mędrców." - Carlos Ruíz Zafón "Codziennie patrz na świat, jakbyś oglądał go po raz pierwszy." - Éric-Emmanuel Schmitt "Jeżeli moja teoria względności okaże się słuszna, Niemcy powiedzą, że jestem Niemcem, a Francuzi, że obywatelem świata. Jeśliby miała się okazać błędna, Francja oświadczyłaby, że jestem Niemcem, a Niemcy, że jestem Żydem. "- Albert Einstein "Nie pragnij być lepszym od innych, najpierw bądź samym sobą." - Fiodor Dostojewski "To co oczywiste, przeczytaj jeszcze raz." - Piotr Szreniawski "Kłopot z życiem polega na tym, że nie ma okazji go przećwiczyć i od razu robi się to na poważnie." - Terry Pratchett "Nie ma pokoju bez sprawiedliwości, nie ma sprawiedliwości bez przebaczenia." - Jan Paweł II (Karol Wojtyła) "Patrząc na ciemność lub śmierć boimy się nieznanego - niczego więcej." - Joanne Kathleen Rowling |
|
|
Harry Potter 33 |
Dodany dnia 26.08.2008 10:01
|
Pochwały: 1 Postów: 39 Dom: Ravenclaw Punkty: 106 Ranga: Mol książkowy Data rejestracji: 07.04.08 |
Zaszkowały mnie śmierci: Wszystkie, oprócz Toma Riddle'a (Voldemorta). Nie spodziewałem się, że Rowling uśmierci TYLE i TAKIE osoby! Ale śmierć Riddle'a łatwo było przewidzieć. Najbardziej mi żal śmierci: Wszystkich śmierci jest mi bardzo żal, każda mnie dotknęła. Dzielnego Zgredka, Lupina i Tonks, Freda Weasleya czy Moody'ego... Każda sprawiła mi ból. Wyjątkami w tej kategorii są jedynie Voldemort i Bellatriks oraz śmierciożercy. To nie znaczy, że podczas śmierci Voldemorta żadne uczucie mną nie targnęło. Owszem, ale nie takie, jakie np. po śmierci Freda... Tyle że o dziwo, śmierć Crabbe'a, którego nie lubiłam, też sprawiła mi na swój sposób ból... Edytowane przez Christina dnia 13.02.2014 15:40 |
|
|
danielharry |
Dodany dnia 08.09.2008 15:53
|
Postów: 4 Dom: Brak przydziału Punkty: 128 Ranga: Uczeń Hogwartu Data rejestracji: 02.09.08 |
Nie wiem czemu, ale jakoś tak się spodziewałam, że Tonks i Lupin zginą i Harry będzie opiekunem Teda i takim chrzestnym jak dla niego był Syriusz... Strasznie mi było smutno jak umarł Fred (jak można uśmiercić jednego bliźniaka? Została nam tylko połówka Georga, bo Rowling zabrała połowę jego duszy i poczucia humoru) i myślałam, że Zgredek przeżyje, że go uratują czy coś. Edytowane przez Christina dnia 13.02.2014 15:41 |
|
|
hermionka12 |
Dodany dnia 02.03.2013 13:30
|
Ostrzeżenia: 1 Pochwały: 1 Postów: 46 Dom: Hufflepuff Punkty: 744 Ranga: Prefekt Hufflepuffu Data rejestracji: 18.01.07 |
Dla mnie największym szokiem była śmierć Tonks i Lupina, bo bardzo ich lubiłam i nie spodziewałam się, że Rowling ich uśmierci. Tak, samo jak zszokowała mnie śmierć Zgrerdka i Snape'a . Edytowane przez Christina dnia 13.02.2014 15:42 Hermionka
|
|
|
MartysHP |
Dodany dnia 02.03.2013 13:38
|
Pochwały: 2 Postów: 14 Dom: Hufflepuff Punkty: 447 Ranga: Ulubieniec nauczycieli Data rejestracji: 24.02.13 |
Ja płakałam gdy Zgredek umierał, było mi go strasznie szkoda. Uważam, że był idealnym przyjacielem. Smutno mi się bardzo zrobiło też, gdy Hedwiga dostała śmiertelnym zaklęciem. Ale tak szczerze było mi szkoda wszystkich, nawet Snape'a, którego nie lubiłam. |
|
|
yersinia |
Dodany dnia 15.03.2013 19:35
|
Pochwały: 4 Postów: 328 Dom: Gryffindor Punkty: 3481 Ranga: Świetny czarodziej Data rejestracji: 29.07.11 |
Śmierć Hedwigi. Nie, to nie jest znieczulica z mojej strony. Temat brzmi która śmierć była największym szokiem, a że już wcześniej wiedziałam (jak każdy), że w Insygniach będzie mnóstwo trupów, więc mniej więcej byłam przygotowana na różne ewentualności, za to śmierci ulubionego zwierzaka w ogóle nie wzięłam pod uwagę. |
|
|
Sann |
Dodany dnia 15.03.2013 20:12
|
Pochwały: 5 Postów: 843 Dom: Ravenclaw Punkty: 16701 Ranga: Żywa legenda Data rejestracji: 12.11.10 |
Hm, chyba największym szokiem była dla mnie śmierć Freda - pamiętam, że aż jęknęłam z rozpaczy (może to za wiele powiedziane, ale tak się właśnie wtedy czułam). Nie spodziewałam się, że można rozdzielić bliźniaków Weasley! A poza tym, to chyba śmierć Syriusza i Moody'ego wstrząsnęły mną bardziej, niż inne. British English & The Lord of the Rings - moje dwie największe miłości <3 "All that is gold does not glitter, Not all those who wander are lost; The old that is strong does not wither, Deep roots are not reached by the frost. From the ashes fire shall be woken, A light from the shadows shall spring; Renewed shall be blade that was broken, The crownless again shall be king." ~ J.R.R. Tolkien "All we have to decide is what to do with the time that is given to us..." "Tłumaczenia są jak kobiety: te wierne nie są piękne, a te piękne nie są wierne." "Moja Mistrzyni Tłumaczeń" ~ Łoś :* "Moja Guru angielskiego" ~ Sef :* "Kasia została rozjechana walcem na drodze, czy jej rodzinie przysługuje roszczenie o naprawienie szkody?" - czyli jak wytłumaczyć laikowi, co to są kazusy. ~ Alette :* Do Heleny "Przebiegasz palcami po stronach, Co niosą oświaty kaganek. Spoczynek Ci obcy jest nocą, Twój wieczór to dla innych ranek. Boleśnie odrywasz głowę, Znad ksiąg w pozłacanych ramach. I wiesz, że jest jedna odpowiedz, Na wszystko co masz dziś w planach. I chociaż chcesz się zatrzymać, Nie możesz, gdy już go posiadasz, I chociaż stroisz nim głowę, Na nic nie odpowiadasz. Czy możesz być lepsza od innych? Jak dorównać ideałowi? Dlaczego nikt nie dostrzega, Tego rodzaju niedoli? Jak masz się czuć dumna, Gdy czujesz się gorsza lub inna. Jak dusza Twa dużo słabsza, Ma zostać ciągle niewinna? Czy można Ci wybaczyć Że kochasz to co nie Twoje? Choć masz ogromną urodę Nie nią chcesz czynić podboje. Słabość do przedmiotów, Tak dobrze wszystkim jest znana. Lecz ciągle nosi piętno, Dla wielu jest zakazana. Porzuć więc swoje marzenia, Gdy jeszcze nie jest za późno. Kochaj to co masz od losu, Nikt nie dał Ci nic na próżno." ~ Anciol z dedykacją dla mnie <3 |
|
|
losiek13 |
Dodany dnia 15.03.2013 20:36
|
Ostrzeżenia: 2 Pochwały: 33 Postów: 2830 Dom: Ravenclaw Punkty: 34144 Ranga: Pan Śmierci Data rejestracji: 19.06.08 |
Oj, trochę tych sytuacji zaskoczenia jest, bo trudno było przewidzieć kogo Jo uśmierci. Na pewno nie spodziewałem się śmierci Hedwigi, dla mnie to było strasznym szokiem, smutno mi się zrobiło, zwłaszcza, że Harry nie zdążył zareagować i złapać jej klatki, a później musiał jeszcze ją wysadzić w powietrze. Lekko drastyczne. Śmierć Moody'ego nie była dla mnie zbytnio zaskakująca, gdyż tego, że ktoś zginą w trakcie przenoszenia Pottera byłem pewien. Ponownie, sposób w jaki zginął był bardziej zaskakujący, bo nie mógł się nawet obronić. Kolejnym wstrząsem była śmierć Freda. To było tak nagłe, że chyba ze 3 razy cofałem się o stronę do tyłu i czytałem dokładnie o co chodzi. Po prostu to wydawało mi się niemożliwe. Największy szok to śmierć Tonks i Lupina (którego nie lubiłem). Nie docierało do mnie, że oboje zginęli i zostawili swojego synka samego. Nie mogę powiedzieć, że nie spodziewałem się śmierci Bellatrix, ale że to Molly ją wykończyła było zaskakujące. Tyle. Always |
|
Podziel się z innymi: |
Przejdź do forum: |