Logowanie
Facebook
Shoutbox
Współpraca
Najaktywniejsi
1) Alette
2) fuerte
3) Katherine_Pierce
4) Sam Quest
5) Shanti Black
6) A.
7) monciakund
8) ania919
9) ulka_black_potter
10) Klaudia Lind
Losowe zdjęcie
Zobacz temat
Oceń swojego poprzednika vol 2
|
|
Mistrzyni_Afrytow |
Dodany dnia 03.09.2008 17:00
|
Pochwały: 1 Postów: 461 Dom: Ravenclaw Punkty: 702 Ranga: Prefekt Ravenclawu Data rejestracji: 04.03.08 |
A - 4 ( Nie znam, albo za słabo widzę. Przynajmniej nic z HP^^ ) N - 4 = P - 2 ( że co proszę? Każde życie ma sens. Zawsze. Więc Twój podpis to dla mnie głupota dorastania, wybacz mi ;] ) O - 4+ "Powstałem z nicości, obrałem drogę ku wolności..."
Bóg mu już nie ufa Nie dotrzymał obietnicy Nie stoi w szeregach anielskich Stał się nikim Stał się człowiekiem. Mam manię: To ciągłe słów kompletowanie. Tak było, jest i tak zostanie... Focusmok, Magik[*], Rahim - Paktofonika Do tych należy jutrzejszy dzień, Co nowych łakną zdobyczy. Kto się usuwa w ciszę i cień, Ten się do żywych nie liczy. A. Asnyk Mówimy NIE stereoptypom. Nie rozmawiam z osobami poniżej 150 IQ^^ Nie napiszę "Pisze Poprawnie Po Polsku", bo to chyba widać. Gra pozorów. To coś co lubie. Chcesz mnie poznać? Powodzenia... Wiesz co się liczy? Dew neh loh moh na wszystkich zatwardziałych w swych przekonaniach. Dam ci jedno takie słowo i jeden taki dzień Mam ogień który płonie i rozrywa cień, Znam chwile co jak nóż przecinają sznur, Dam ci jedno takie słowo które zburzy mur... Odcięli aniołom skrzydła bo dawały wolność. Odarli z ich szat gdyż za piękne były. Obrzucili je błotem bo białą skórę miały Teraz stoją Ranne, nagie, brudne lecz nadal doskonałe... ~~ ~~ ~~ ~~ ~~ ~~ ~~ ~~ ~~ ~~ ~~ ~~ ~~ ~~ ~~ ~~ "Bo nie siła lecz charakter daje nam przewagę..." Marcelina Bekeczna Adrian Agnieszka Angela Burzowa Chmurka^^ Clover Dominika Karolina Krzysiu Madzia Marta Michał Natalia Ola Sebastian To nie lista przyjaciół. To osoby, które na długo utkwią w mej pamięci... =* ~~ ~~ ~~ ~~ ~~ ~~ ~~ ~~ ~~ ~~ ~~ ~~ ~~ ~~ ~~ ~~ Bo ja jestem Bogiem Uświadom to sobie Ty też jesteś Bogiem Tylko wyobraź to sobie Słyszysz słowa od których włos jeży się na głowie... O rany rany Jestem niepokonany $skromny i bystry $Szczery do bólu $Że aż przezroczysty $W pełni poczytalny $Za czyny swe odpowiedzialny $Jak Ty nieprzemakalny $Wyprzedza świat realny $Da przepływ momentalny, Energię, cios werbalny $Eksperymentalny $W sposób niekonwencjonalny głoszę treści, słuchaj proszę $Trafiam cię w punkt centralny $Wiedz że niepewności spłoszę $Gniew boski jest nieobliczalny $Unoszę cię, bo z góry widok kapitalny.... $Widzę, widzę, widzę. Więcej wiem więcej. Tak to jest mniej więcej $ Lekko jak hel napełniam trwogą, i zapewniam jak wrogom kontakt z podłogą. Twą dozgonną chęć dorównania swym bogom Boże, ludzie starzeją się, marzenia nikną Ja chce tylko swoim bliski zapewnić wszystko. Mam jedną sprawę całkiem osobistą Czasem już nie potrafię żyć z tą myślą To czego pragnę od lat to dla mnie wszystko Boże, myślę że mogę nazwać to modlitwą... Co przyszło odejdzie, upadnie co powstało Jutro będzie dużo tego czego dziś jest mało Ja i świat tą całość mam I co by się nie działo dalej gram Oddajmy hołd Królowi polskiego Hip-Hopu. Magik - Ha I Pe Ha O Pe bez reszty oddany... http://pl.youtube.com/watch?v=LUMULYGN710&feature=relatedjestem jebanym debilem - Ktoś tu mi się na profil włamał, MIMID! |
|
|
Expecto Patronum |
Dodany dnia 03.09.2008 17:04
|
Ostrzeżenia: 2 Postów: 852 Dom: Brak przydziału Punkty: 1455 Ranga: Dorosły czarodziej Data rejestracji: 18.09.07 |
Nie znam, albo za słabo widzę. Przynajmniej nic z HP To Jonas Brothers A - 3+ [nie przepadam za aniołkami w avkach] N - 5- [mistrzyni trochę mi nie pasuje... ale mniejsza o to] P - 5 [ciakway xP] O - 4+ [słabo znam] Śmierciożerca Auuuu wilkołaczki auuuu ! D Ciemny loch Gorący proch Trochę krwi W oddali drzwi |
|
|
mimid |
Dodany dnia 03.09.2008 17:55
|
Pochwały: 2 Postów: 1285 Dom: Slytherin Punkty: 2614 Ranga: Fascynat Czarnej Magii Data rejestracji: 07.05.07 |
A - 3 N - 3- P - 2+ O - 4 |
|
|
miszel14 |
Dodany dnia 03.09.2008 18:05
|
Ostrzeżenia: 2 Pochwały: 1 Postów: 1324 Dom: Brak przydziału Punkty: 1169 Ranga: Prefekt Naczelny Data rejestracji: 05.09.07 |
A - 1 N - 5 P - 4 O - 4+ ,,Zmierzch" - Stephenie Meyer - A to dopiero - mruknął Edward.- Lew zakochał się w jagnięciu. - Spuściłam wzrok, drżąc z ekscytacją na dźwięk tego najcudowniejszego ze słów. - Biedne głupię jagnię - westchnełam. - Chory na umyśle lew masochista. - Przez dłuższą chwilę wpatrywałam się w ciemną ścianę lasu. Byłam absolutnie pewna kilku rzeczy. Po pierwsze, Edward pochodził z rodziny wampirów. Po drugie, dręczyło go pragnienie - na ile był je w stanie pochamować, tego nie wiedziałam - pragnienie, by posmakować mojej krwi. Po trzecie wreszcie, byłam w tym wampirze bezwarunkowo i nieodwołalnie zakochana. |
|
|
Sev1302 |
Dodany dnia 03.09.2008 18:15
|
Postów: 420 Dom: Brak przydziału Punkty: 761 Ranga: Prefekt Data rejestracji: 23.02.08 |
A - 4 N - 4+ P - 5 (fajny jest ten ostatni obrazek) O - 5+ ;] Chciałabym wszystkim zakomunikować, że jestem dziewczyną ;]
******** "Snape milczał przez chwilę, patrząc na niego, a potem wychrypiał: - Więc ukryj ich gdzieś. Ukryj ją... Ich wszystkich. W jakimś... bezpiecznym miejscu. Błagam. - A co mi dasz w zamian, Severusie? - W zamian? - Snape wytrzeszczył oczy na Dumbledore'a (...) - Wszystko. ******** "Szpiegowałem dla ciebie, kłamałem dla ciebie, narażałem dla ciebie życie, a wszystko to robiłem, by zapewnić bezpieczeństwo synowi Lily. A teraz mówisz mi, że hodowałeś go jak świniaka na rzeź... - To bardzo wzruszające, Severusie - (...) - A więc w końcu dojrzałeś do tego, by przejmować się losem tego chłopca? -Jego losem? - wykrzyknął Snape. - Expecto patronum! Z końca jego różdżki wystrzeliła srebna łania. Wylądowała na podłodze, przebiegła przez pokój i wyskoczyła przez okno. Dumbledore patrzył, aż jej srebrna poświata zniknęła w ciemności, a potem odwrócił się do Snape'a. Oczy miał pełne łez. - Przez te wszystkie lata?... - Zawsze. |
|
|
Clover |
Dodany dnia 03.09.2008 18:18
|
Pochwały: 2 Postów: 3182 Dom: Gryffindor Punkty: 3380 Ranga: Świetny czarodziej Data rejestracji: 14.05.07 |
miszel14: A- 2 N- 4 P- 4 O- 4 Sev1302: A- 3= N- 4- P- 3= O- 4 [nie znam ;)] Edytowane przez Clover dnia 03.09.2008 18:19 Oferuj pomoc tylko wtedy, kiedy możesz to spełnić, bo mało rzeczy gorszych jest od czczych obietnic. Bądź dumny, idź z prawdą przez życie, bądź rozumny - to pozwala być na szczycie. |
|
|
miszel14 |
Dodany dnia 03.09.2008 18:24
|
Ostrzeżenia: 2 Pochwały: 1 Postów: 1324 Dom: Brak przydziału Punkty: 1169 Ranga: Prefekt Naczelny Data rejestracji: 05.09.07 |
A - 3 N - 5 P - 4 O - 4+ ,,Zmierzch" - Stephenie Meyer - A to dopiero - mruknął Edward.- Lew zakochał się w jagnięciu. - Spuściłam wzrok, drżąc z ekscytacją na dźwięk tego najcudowniejszego ze słów. - Biedne głupię jagnię - westchnełam. - Chory na umyśle lew masochista. - Przez dłuższą chwilę wpatrywałam się w ciemną ścianę lasu. Byłam absolutnie pewna kilku rzeczy. Po pierwsze, Edward pochodził z rodziny wampirów. Po drugie, dręczyło go pragnienie - na ile był je w stanie pochamować, tego nie wiedziałam - pragnienie, by posmakować mojej krwi. Po trzecie wreszcie, byłam w tym wampirze bezwarunkowo i nieodwołalnie zakochana. |
|
|
hemcia |
Dodany dnia 03.09.2008 18:37
|
Postów: 1788 Dom: Brak przydziału Punkty: 5216 Ranga: Świetny czarodziej Data rejestracji: 06.08.07 |
miszel [znowu ?] A- 3 N- 1 P- 2+ O- 4+ |
|
|
Aga_Black |
Dodany dnia 03.09.2008 20:33
|
Postów: 831 Dom: Brak przydziału Punkty: 1069 Ranga: Prefekt Naczelny Data rejestracji: 14.04.08 |
hemcia: A - 6= N - 4 P - 4 O - 5= Nie ma ideałów, są Anioły, które spotyka się raz w życiu. ;** Mogę mieć świat u stóp. Ja nie przypuszczam, ja to wiem. Mogę mieć takie życie, jak inni mają sen. ;** Odnaleźć szczęścia smak... ;** Lewa na górze, to że damy radę, to leży w naszej naturze! x) Grzeczne dziewczynki idą do nieba.. Niegrzeczne mają raj na ziemii. ; D Trzeba się śmiać, wariatkę grać, wesołym być i z życia drwić ! Naćpana słońcem gonię wiatr. D Śmierciożerca... Avada Kedavra, o. Na zawsze oddana Ślizgonka... |
|
|
Expecto Patronum |
Dodany dnia 03.09.2008 20:45
|
Ostrzeżenia: 2 Postów: 852 Dom: Brak przydziału Punkty: 1455 Ranga: Dorosły czarodziej Data rejestracji: 18.09.07 |
Aga ! A - 3+ [nie w moim typku] N - 6 P - 6 O - 6+ [ten nick i podpis to nie za to że cie lubię, tylko po prostu mi się podobają] Śmierciożerca Auuuu wilkołaczki auuuu ! D Ciemny loch Gorący proch Trochę krwi W oddali drzwi |
|
|
miszel14 |
Dodany dnia 03.09.2008 20:49
|
Ostrzeżenia: 2 Pochwały: 1 Postów: 1324 Dom: Brak przydziału Punkty: 1169 Ranga: Prefekt Naczelny Data rejestracji: 05.09.07 |
hemcia tak znowu ja Aga_Black A - 2 N - 3 P - 5 O - 5 ,,Zmierzch" - Stephenie Meyer - A to dopiero - mruknął Edward.- Lew zakochał się w jagnięciu. - Spuściłam wzrok, drżąc z ekscytacją na dźwięk tego najcudowniejszego ze słów. - Biedne głupię jagnię - westchnełam. - Chory na umyśle lew masochista. - Przez dłuższą chwilę wpatrywałam się w ciemną ścianę lasu. Byłam absolutnie pewna kilku rzeczy. Po pierwsze, Edward pochodził z rodziny wampirów. Po drugie, dręczyło go pragnienie - na ile był je w stanie pochamować, tego nie wiedziałam - pragnienie, by posmakować mojej krwi. Po trzecie wreszcie, byłam w tym wampirze bezwarunkowo i nieodwołalnie zakochana. |
|
|
Lotien |
Dodany dnia 03.09.2008 20:53
|
Postów: 443 Dom: Brak przydziału Punkty: 775 Ranga: Prefekt Data rejestracji: 13.07.08 |
A - 5+ (ładny) N - 4- P - 5+ O - 4+ (nie znam) "Jedyny sposób, by odkryć granice możliwości, to przekroczyć je i sięgnąć po niemożliwe" - Co znaczy być szalonym? - Właśnie. Tym razem odpowiem ci wprost: szaleństwo to niemożność przekazywania swoich myśli. Trochę tak, jakbyś znalazła się w obcym kraju - widzisz wszystko, pojmujesz, co się wokół ciebie dzieje, ale nie potrafisz się porozumieć i uzyskać znikąd pomocy, bo nie mówisz językiem tubylców. - Każdy z nas czuł to kiedyś. - Bo wszyscy, w taki czy inny sposób, jesteśmy szaleni. Paulo Coelho Cytat z książki "Weronika postanawia umrzeć". Paktofonika, Jestem Bogiem Mam jedną pierdoloną schizofrenię Zaburzenia emocjonalne Proszę puść to na antenie Powiem ci że to fakt Powiesz mi że to obciach Pierdolę cię I tak rozejdziesz się po łokciach Bo ja jestem Bogiem Uświadom to sobie Słyszysz słowa od których włos jeży się na głowie O rany rany Jestem niepokonany Ha I Pe Ha O Pe Bez reszty oddany Przejebany Potencjał niewyczerpany Chyba w DNA on był mi dany Czekaj Fokus, Rah Jeszcze oszaleją wszystkie pizdy Gdy poznają mój urok osobisty Duszę artysty To jaki jestem skromny i bystry Szczery do bólu Że aż przezroczysty I wiesz co mnie boli Że w głowach się pierdoli Zakłócony Pokój ludziom dobrej woli Jestem Bogiem Uświadom to sobie Ty też jesteś Bogiem Tylko wyobraź to sobie W pełni poczytalny Za czyny swe odpowiedzialny Jak ty nieprzemakalny Pędzi tu jak halny Wyprzedza świat realny Nawiedza wirtualny System binarny Materiał łatwopalny Da przepływ momentalny Energii, cios werbalny Kandydat potencjalny Na występ teatralny Doznaje szoku w 2000 roku Za to spalmy Pora na elaborat Eksperymentalny W sposób niekonwencjonalny Głoszę treści, słuchaj proszę Trafiam cię w punkt centralny Wiedz że niepewności spłoszę Nastroszę się Gniew boski jest nieobliczalny Unoszę cię Bo z góry widok kapitalny I idealny obraz Jak krajobraz tropikalny Monstrualny krach Rah nieprzewidywalny Jestem Bogiem Uświadom to sobie Ty też jesteś Bogiem Tylko wyobraź to sobie Widzę, widzę, widzę Więcej wiem więcej Tak to jest mniej więcej Uczę się sztuki życia Hip hop to mój sensei I rzucam tym A to jak kauczuk Czysta technika Żadnego fałszu Niuanse Sensacyjne seanse W bezsensie sens jest jedynym awansem Balansem w naturze Równowagi korekta Unoszę się ponad to Na specjalnych efektach Cel eS eM O Ka na kartki biel A eN Be eL O Ka E Jot Be E eL Lekko jak hel napełniam trwogą I zapewniam jak wrogom kontakt z podłogą Twą dozgonną chęć dorównania swym bogom Ogrom Pfk Podąża swą drogą Przysięgam na ogon Uwierzysz w co zechcę A poczujesz jeszcze od tych lepsze dreszcze Jestem Bogiem Uświadom to sobie Ty też jesteś Bogiem Tylko wyobraź to sobie Strachy na Lachy, Krew z szafy Rzuciły się kwiaty na polne drogi Czerwone róże na czerwone czołgi Czerwone róże na czerwone czołgi Piła Tango Kłopotów chmary i chmur potoki Czerwone obłoki na czerwone samoloty Czerwone obłoki na czerwone samoloty Ponad rzecz realną Przed okamgnieniami Krew płynie z szafy Strumieniami W całym niebie rewolucja w całym niebie pożar wielki Czerwone anioły na czerwone sukienki Czerwone anioły na czerwone sukienki Piła Tango Słodkie dintojry i grzeszne rozkosze Czerwone noże na czerwone warkocze Czerwone noże na czerwone warkocze SOAD, Pizza Pie Pizza Pizza pie Every minute every second Buy Buy Buy Buy Buy (x2) Pepperoni Angry peppers Mushrooms, olives, chives (x2) Need therapy, therapy, Advertising causes me,therapy, therapy (x3) Advertising causes... (x2) Wanted Pizza pie Pizza Pizza pie Every minute every second Buy Buy Buy Buy Buy (x2) Pepperoni Angry peppers Mushrooms, olives, chives(2x) Need therapy, therapy, Advertising causes me,therapy, therapy (x2) Advertising causes... (x4) Advertisments got you on the run... (x6) Wanted Pizza pie Pizza Pizza pie Every minute every second Buy Buy Buy Buy Buy (x2) Pepperoni Angry peppers Mushrooms, olives, chives(2x) Need therapy, therapy, Advertising causes me therapy, therapy (x4) Advertising causes... (x5) Pidżama Porno, Do nieba wzięci Magda była jak śmierć Śmierć nosi czarny stanik Tatuaże jak obłoki po wybuchach bomb Kochała wszystkie psy Wszystkich hycli miała za nic Jej włosy pachniały pizzą Do dziś zresztą czuję ten swąd Mariusz syn suki Ani mądry ani głupi człek W środku był surowy i przeklinał jak szewc Czarnym samochodem rozwoził kościotrupy Zawsze łamało go w kościach Kiedy chmurom się zbierało na deszcz Ona i on dla siebie zwariowali Połykali konwenanse i to co mówił im ksiądz Pół miasta z zazdrości po głowach się stukało Mało kto życzył im dobrze Chyba każdy czekał na ich błąd Kochankowie w ciemnościach Na cztery i pół godziny do nieba wzięci Oni zawsze są w gościach Świat na moment zapomniał Dalej bez nich normalnie się kręci Kochankowie w ciemnościach Po drugiej stronie swych rzeczy sami razem Jeżeli pragniesz ich spotkać Przycisz radio Zostań uchem ściany Chyba w końcu coś złego zaszło między nimi Tam gdzie wczoraj żyła rozkosz Dzisiaj trzaskały drzwi Ona nie może na niego patrzeć On z nią więcej nie chce gadać Jakiś dziwny diabeł musiał zamieszkać w ich krwi W barze dla samobójców pod szkarłatną gilotyną Spotkałem Magdę brała tabletki na łzy Nieco schudła trochę zbrzydła Serce miała z mydła Wiary w niej nie było chęci życia ani sił Przez kilka ładnych dni głośno huczało miasto Mówili o tym wszyscy Wieść rozeszła się w mig O tych którzy się rzucali przypalonym ciastem Ci którym nic nie wyszło Ci którym nie udało się nic Placebo, Where is my mind Stop With your feet on the air and your head on the ground Try this trick and spin it, yeah Your head will collapse if there's nothing in it And you'll ask yourself Where is my mind? Where is my mind? Where is my mind? Way out in the water, see it swimming I was swimming in the Caribbean Animals were hiding behind the rock Except for little fish When they told me east is west trying to talk to me, coy koi Where is my mind? Where is my mind? Where is my mind? Way out in the water, see it swimming With your feet on the air and your head on the ground Try this trick and spin it, yeah Your head will collapse if there's nothing in it And you'll ask yourself Where is my mind? Where ism y mind? Where is my mind? Way out in the water, see it swimming With your feet on the air and your head on the ground Try this trick and spin it |
|
|
bernadetta144 |
Dodany dnia 04.09.2008 15:50
|
Postów: 819 Dom: Brak przydziału Punkty: 1126 Ranga: Prefekt Naczelny Data rejestracji: 09.02.08 |
A - 4 N - 5 P - 5- O - 5 |
|
|
miszel14 |
Dodany dnia 04.09.2008 16:16
|
Ostrzeżenia: 2 Pochwały: 1 Postów: 1324 Dom: Brak przydziału Punkty: 1169 Ranga: Prefekt Naczelny Data rejestracji: 05.09.07 |
A - 1 bo przypomina Dode N - 4 P - 5 O - 4+ ,,Zmierzch" - Stephenie Meyer - A to dopiero - mruknął Edward.- Lew zakochał się w jagnięciu. - Spuściłam wzrok, drżąc z ekscytacją na dźwięk tego najcudowniejszego ze słów. - Biedne głupię jagnię - westchnełam. - Chory na umyśle lew masochista. - Przez dłuższą chwilę wpatrywałam się w ciemną ścianę lasu. Byłam absolutnie pewna kilku rzeczy. Po pierwsze, Edward pochodził z rodziny wampirów. Po drugie, dręczyło go pragnienie - na ile był je w stanie pochamować, tego nie wiedziałam - pragnienie, by posmakować mojej krwi. Po trzecie wreszcie, byłam w tym wampirze bezwarunkowo i nieodwołalnie zakochana. |
|
|
Aga_Black |
Dodany dnia 04.09.2008 17:10
|
Postów: 831 Dom: Brak przydziału Punkty: 1069 Ranga: Prefekt Naczelny Data rejestracji: 14.04.08 |
miszel: A - 4= [Za bardzo mroczny, jak dla mnie...] N - 4= P - 4 O - 4+ Nie ma ideałów, są Anioły, które spotyka się raz w życiu. ;** Mogę mieć świat u stóp. Ja nie przypuszczam, ja to wiem. Mogę mieć takie życie, jak inni mają sen. ;** Odnaleźć szczęścia smak... ;** Lewa na górze, to że damy radę, to leży w naszej naturze! x) Grzeczne dziewczynki idą do nieba.. Niegrzeczne mają raj na ziemii. ; D Trzeba się śmiać, wariatkę grać, wesołym być i z życia drwić ! Naćpana słońcem gonię wiatr. D Śmierciożerca... Avada Kedavra, o. Na zawsze oddana Ślizgonka... |
|
|
Sev1302 |
Dodany dnia 04.09.2008 17:28
|
Postów: 420 Dom: Brak przydziału Punkty: 761 Ranga: Prefekt Data rejestracji: 23.02.08 |
A - 4 N - 4 P - 4 O - 4 (nie znam, więc średnia) Chciałabym wszystkim zakomunikować, że jestem dziewczyną ;]
******** "Snape milczał przez chwilę, patrząc na niego, a potem wychrypiał: - Więc ukryj ich gdzieś. Ukryj ją... Ich wszystkich. W jakimś... bezpiecznym miejscu. Błagam. - A co mi dasz w zamian, Severusie? - W zamian? - Snape wytrzeszczył oczy na Dumbledore'a (...) - Wszystko. ******** "Szpiegowałem dla ciebie, kłamałem dla ciebie, narażałem dla ciebie życie, a wszystko to robiłem, by zapewnić bezpieczeństwo synowi Lily. A teraz mówisz mi, że hodowałeś go jak świniaka na rzeź... - To bardzo wzruszające, Severusie - (...) - A więc w końcu dojrzałeś do tego, by przejmować się losem tego chłopca? -Jego losem? - wykrzyknął Snape. - Expecto patronum! Z końca jego różdżki wystrzeliła srebna łania. Wylądowała na podłodze, przebiegła przez pokój i wyskoczyła przez okno. Dumbledore patrzył, aż jej srebrna poświata zniknęła w ciemności, a potem odwrócił się do Snape'a. Oczy miał pełne łez. - Przez te wszystkie lata?... - Zawsze. |
|
|
hemcia |
Dodany dnia 04.09.2008 17:37
|
Postów: 1788 Dom: Brak przydziału Punkty: 5216 Ranga: Świetny czarodziej Data rejestracji: 06.08.07 |
Sev: A- 4+ [Sevu$ ! <3 ale ten avek średni ;p] N- 2 P- 3 O- 4 |
|
|
Expecto Patronum |
Dodany dnia 04.09.2008 18:06
|
Ostrzeżenia: 2 Postów: 852 Dom: Brak przydziału Punkty: 1455 Ranga: Dorosły czarodziej Data rejestracji: 18.09.07 |
hemcia A - 5= [nawet nie za samego Draco, tylko za tło] N - 4 [nawet taki sobie, ale z małej litery] P - 6 [za prawie wszystko <prawie=Leto jest beee ! >] O - 5- Edytowane przez Expecto Patronum dnia 04.09.2008 18:06 Śmierciożerca Auuuu wilkołaczki auuuu ! D Ciemny loch Gorący proch Trochę krwi W oddali drzwi |
|
|
Aga_Black |
Dodany dnia 04.09.2008 18:20
|
Postów: 831 Dom: Brak przydziału Punkty: 1069 Ranga: Prefekt Naczelny Data rejestracji: 14.04.08 |
Ex: A - 4+ N - 4+ P - 2 Wybacz. ;D O - 6+ ;* Nie ma ideałów, są Anioły, które spotyka się raz w życiu. ;** Mogę mieć świat u stóp. Ja nie przypuszczam, ja to wiem. Mogę mieć takie życie, jak inni mają sen. ;** Odnaleźć szczęścia smak... ;** Lewa na górze, to że damy radę, to leży w naszej naturze! x) Grzeczne dziewczynki idą do nieba.. Niegrzeczne mają raj na ziemii. ; D Trzeba się śmiać, wariatkę grać, wesołym być i z życia drwić ! Naćpana słońcem gonię wiatr. D Śmierciożerca... Avada Kedavra, o. Na zawsze oddana Ślizgonka... |
|
|
miszel14 |
Dodany dnia 04.09.2008 19:20
|
Ostrzeżenia: 2 Pochwały: 1 Postów: 1324 Dom: Brak przydziału Punkty: 1169 Ranga: Prefekt Naczelny Data rejestracji: 05.09.07 |
Aga A - 3 N - 1 P - 5 O 4+ ,,Zmierzch" - Stephenie Meyer - A to dopiero - mruknął Edward.- Lew zakochał się w jagnięciu. - Spuściłam wzrok, drżąc z ekscytacją na dźwięk tego najcudowniejszego ze słów. - Biedne głupię jagnię - westchnełam. - Chory na umyśle lew masochista. - Przez dłuższą chwilę wpatrywałam się w ciemną ścianę lasu. Byłam absolutnie pewna kilku rzeczy. Po pierwsze, Edward pochodził z rodziny wampirów. Po drugie, dręczyło go pragnienie - na ile był je w stanie pochamować, tego nie wiedziałam - pragnienie, by posmakować mojej krwi. Po trzecie wreszcie, byłam w tym wampirze bezwarunkowo i nieodwołalnie zakochana. |
|
Podziel się z innymi: |
Przejdź do forum: |