Logowanie
Facebook
Shoutbox
Współpraca
Najaktywniejsi
1) Alette
2) fuerte
3) Katherine_Pierce
4) Sam Quest
5) Shanti Black
6) A.
7) monciakund
8) ania919
9) ulka_black_potter
10) Klaudia Lind
Losowe zdjęcie
Zobacz temat
Kto silniejszy?
|
|
Animag37 |
Dodany dnia 24.01.2016 10:10
|
Postów: 210 Dom: Ravenclaw Punkty: 3142 Ranga: Fascynat Czarnej Magii Data rejestracji: 22.04.15 |
Gregory Goyle jak sądzę nie uczył się zbyt pilnie a co za tym idzie, był słaby w pojedynkach. Co do Erniego, jeśli mu wierzyć uczył się kosmiczne ilości czasu i coś tam umiał. Pewnie wykorzystać swą wiedzę też potrafił. Ernie. Yaxley vs Bill Weasley |
|
|
bananowysorbet |
Dodany dnia 24.01.2016 19:48
|
Postów: 1 Dom: Ravenclaw Punkty: 2 Ranga: Mugol Data rejestracji: 22.01.16 |
Yaxley - chociaż zawsze staję za dobrą stroną mocy sądzę że to on jest silniejszy niż Bill, był bardzo niebezpieczny a także miał bardzo dobre stanowisko w ministerstwie magii, no i był śmierciożercą więc nie mógł być słaby :o Fred Weasley vs George Weasley |
|
|
KHZP |
Dodany dnia 25.01.2016 15:48
|
Pochwały: 4 Postów: 400 Dom: Hufflepuff Punkty: 4582 Ranga: Świetny czarodziej Data rejestracji: 14.06.13 |
Jeden drugiego by nie tknął, ale chyba George. On stracił jedynie ucho, Fred życie. Logicznym jest, że George był pod tym kątem silniejszy. Stawiam na Georgea. A, na przykład... Helga Hufflepuff vs. Rovena Ravenclaw Pozdro, Puchon KHZP Pozdro, Puchon KHZP /\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\ Dawno mnie tu nie było. Trochę śmiesznie. /\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\ Ja i HPnet: od 14.06.2013 10:41 - na zawsze! Olśniewający swym uśmiechem KHZP Dziękuję! Moje arcydzieła: FF: 1. Na plaży. 2. Cukierki. 3. Wróżba z przeszłości Artystycznie: 1. Borsuk - wyszywanka. ************************************************************* NAJMROCZNIEJSZY OBSZAR MOJEGO PODPISU <p align="justify"> </p> ************************************************************* |
|
|
batalion_88 |
Dodany dnia 25.01.2016 16:09
|
Pochwały: 2 Postów: 4036 Dom: Gryffindor Punkty: 31890 Ranga: Pan Śmierci Data rejestracji: 16.07.15 |
Pewnie to tylko takie moje niczym niepodparte odczucia czy sugestie, ale myślę, że Rowena Ravenclaw by ostatecznie zwyciężyła. Obie były Założycielkami Hogwartu, i obie dysponowały potężną magiczną mocą. Jednak Helga zawsze wydawała mi się jakaś zbyt "miękka". To pewnie tylko moje zarażenie się wszechobecnym stereotypem... Jednak Ravenclaw potrafię sobie wyobrazić walczącą zażarcie z Salazarem, a Helgi nie. Dlatego stawiam na Rowenę. Sturgis Podmore vs Hestia Jones |
|
|
Animag37 |
Dodany dnia 26.01.2016 11:28
|
Postów: 210 Dom: Ravenclaw Punkty: 3142 Ranga: Fascynat Czarnej Magii Data rejestracji: 22.04.15 |
Choć obydwoje plasowali się pewnie na podobnym poziomie, wybrałbym Sturgisa ze względu na wagi zadań powierzonych tej dwójce. Hestia miała odprowadzić Dursleyów podczas gdy Podmore miał bronić tajemnicy w Departamencie. Pomona Sprout vs Harry Potter
|
|
|
KHZP |
Dodany dnia 26.01.2016 11:37
|
Pochwały: 4 Postów: 400 Dom: Hufflepuff Punkty: 4582 Ranga: Świetny czarodziej Data rejestracji: 14.06.13 |
Zdecydowanie Pomona Sprout. Po pierwsze, nauczycielka, do tego opiekunka mojego kochanego Hufflepuffu. Miała zatem większe doświadczenie i wiedzę niż Harry. Harry znalazł się na swoim miejscu tak na prawdę przypadkiem, o czym wiemy z książek. Może i miałby większą moc, ale to nie wszystko. Zdecydowanie Profesor Sprout. Pozdro, Puchon KHZP Godryk Gryffindor vs. Salazar Slytherin Edytowane przez KHZP dnia 26.01.2016 13:27 Pozdro, Puchon KHZP /\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\ Dawno mnie tu nie było. Trochę śmiesznie. /\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\ Ja i HPnet: od 14.06.2013 10:41 - na zawsze! Olśniewający swym uśmiechem KHZP Dziękuję! Moje arcydzieła: FF: 1. Na plaży. 2. Cukierki. 3. Wróżba z przeszłości Artystycznie: 1. Borsuk - wyszywanka. ************************************************************* NAJMROCZNIEJSZY OBSZAR MOJEGO PODPISU <p align="justify"> </p> ************************************************************* |
|
|
batalion_88 |
Dodany dnia 26.01.2016 16:25
|
Pochwały: 2 Postów: 4036 Dom: Gryffindor Punkty: 31890 Ranga: Pan Śmierci Data rejestracji: 16.07.15 |
Kiedyś już identyczny pojedynek komentowałem. Myślę, że wygrałby Godryk Gryffindor, który do tej pory jawi mi się jako najpotężniejszy z Czwórki Założycieli. I nie chodzi, że to mój Dom itp. itp., bo na innej stronie mam przydział do Slytherinu. Myślę po prostu, że gdyby Salazar byłby w stanie mierzyć się z Godrykiem, to nie uciekłby z zamku, tylko stanął do walki. Ten jednak czmychnął nie wiadomo gdzie zostawiając w Komnacie Tajemnic Bazyliszka. Może gdyby jego użył, to pokonałby Gryffindora. Jednak w pojedynku na różdżki stawiam na GG ^^ Antonin Dołohow vs Lucjusz Malfoy |
|
|
KHZP |
Dodany dnia 27.01.2016 10:52
|
Pochwały: 4 Postów: 400 Dom: Hufflepuff Punkty: 4582 Ranga: Świetny czarodziej Data rejestracji: 14.06.13 |
Hmy... Ja bym stawiał na Lucjusza. Ale chyba tylko dla tego, że był ustawiony i miał do pewnego czasu drobne poparcie. Był szpanerem. Ale zagorzałym Śmierciożercą. Przez pewien czas Voldemort był nim usatysfakcjonowany. Do czasu... Ale my nie o tym. Dołohow, jak sam pod kątem śmierciożerstwa dobrze go kojarzę, nie uważam, żeby był jakiś ważny, czy cokolwiek w stylu bycia ustawionym. Raczej uważam go za takiego... był sobie pewien Śmierciożerca, który nie był nikim ważnym. Zatem obstawiam Lucjusza Malfoya. Pozdro, Puchon KHZP Hedwiga vs. Errol Pozdro, Puchon KHZP /\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\ Dawno mnie tu nie było. Trochę śmiesznie. /\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\ Ja i HPnet: od 14.06.2013 10:41 - na zawsze! Olśniewający swym uśmiechem KHZP Dziękuję! Moje arcydzieła: FF: 1. Na plaży. 2. Cukierki. 3. Wróżba z przeszłości Artystycznie: 1. Borsuk - wyszywanka. ************************************************************* NAJMROCZNIEJSZY OBSZAR MOJEGO PODPISU <p align="justify"> </p> ************************************************************* |
|
|
blad logiczny |
Dodany dnia 27.01.2016 11:09
|
Pochwały: 3 Postów: 523 Dom: Ravenclaw Punkty: 10428 Ranga: O choinka! Data rejestracji: 13.12.14 |
Sprawa jest moim zdaniem prosta. Wygrywa Hedwiga jest młoda i silna, co prawda puchacze są większe i groźniejsze, w naturze polują nawet na inne sowy. Jednak Errol jest już bardzo stary i szybko traci siły. Jeśli nie wygrałby, w pierwszym starciu nie miąłby szans. Rogogon Węgierski vs Ogniomiot Chiński. Błąd mam zawsze przed sobą.
Wszelkie błędy, gramatyczne, stylistyczne, ortograficzne, interpunkcyjne, to moi kuzyni. Nie lubię kuzynów. Uważam, że należy wypędzić błendy z pustymi do puszczy. |
|
|
batalion_88 |
Dodany dnia 27.01.2016 12:40
|
Pochwały: 2 Postów: 4036 Dom: Gryffindor Punkty: 31890 Ranga: Pan Śmierci Data rejestracji: 16.07.15 |
Myślę, że Rogogon Węgierski był zdecydowanie najgroźniejszym smokiem ze wszystkich jakie pojawiły się na kartach powieści Rowling. Wspominał o tym sam Hagrid, który na smokach znał się jak mało kto. W dodatku to z jego uspokojeniem najwięcej problemów miał Charlie i spółka. Stawiam na Rogogona. Aragog vs Wielka Kałamarnica |
|
|
Animag37 |
Dodany dnia 27.01.2016 12:59
|
Postów: 210 Dom: Ravenclaw Punkty: 3142 Ranga: Fascynat Czarnej Magii Data rejestracji: 22.04.15 |
Ja obstawiłbym Aragoga ze względu na jad. Kałamarnica najprawdopodobniej próbowała by opleść mackami akromantulę - Aragog używa jadu. Gdyby chciała go uderzyć, zwinny Aragog mógłby unikać ciosów i w odpowiedniej chwili ukąsić. Więc Aragog. Pani Norris vs Krzywołap
|
|
|
batalion_88 |
Dodany dnia 27.01.2016 13:02
|
Pochwały: 2 Postów: 4036 Dom: Gryffindor Punkty: 31890 Ranga: Pan Śmierci Data rejestracji: 16.07.15 |
Moim zdaniem nad wyraz inteligentny kocur jakim był Krzywołap nie miałby większych trudności z pokonaniem wynędzniałej Pani Norris, która prócz tego, żeby wścibska i upierdliwa niczym nie zachwyciła. Kot Hermiony potrafił się nawet porozumieć z Syriuszem pod postacią psa. Odwagi i lojalności mu nie brakowało, więc stawiam na niego. Puszek vs Bazyliszek |
|
|
Animag37 |
Dodany dnia 27.01.2016 13:10
|
Postów: 210 Dom: Ravenclaw Punkty: 3142 Ranga: Fascynat Czarnej Magii Data rejestracji: 22.04.15 |
Gdyby Bazyliszek ukąsił Puszka jadem, to by nie zdążył się cofnąć przed trzema porażającymi uściskami kłów. Mimo tego i tak obstawiam Bazyliszka, może zdołałby czmychnąć przed trzema głowami. Krzywołap vs Kieł
|
|
|
Inga Clinton |
Dodany dnia 27.01.2016 15:38
|
Ostrzeżenia: 1 Pochwały: 6 Postów: 835 Dom: Slytherin Punkty: 7802 Ranga: Żywy worek treningowy Data rejestracji: 08.02.15 |
Moim zdaniem bez urazy, ale wygrałby Krzywołap, albo nikt. Kot Hermiony był nadprzeciętnie inteligentny, więc w łatwy sposób mógłby uciec przed chaotycznym i lekko strachliwym Kłem. Pozatym pies Strażnika Kluczy był lękliwy, więc możliwym by było, że czarny kundel by się przestraszył czerwonych oczu kota. Troll vs Grump. (chodzi o trolla z KF i o brata Hagrida) |
|
|
batalion_88 |
Dodany dnia 27.01.2016 16:07
|
Pochwały: 2 Postów: 4036 Dom: Gryffindor Punkty: 31890 Ranga: Pan Śmierci Data rejestracji: 16.07.15 |
Graup jak coś Moim zdaniem był o wiele silniejszy i miał jakąś inteligencję mimo wszystko. Z tym trollem w Kamieniu Filozoficznym, to dwójka pierwszoroczniaków sobie poradziła bez jakichś większych obrażeń. Z braciszkiem Hagrida tak łatwo by nie poszło. Na V roku Harry i Hermiona byli przerażeni jak go zobaczyli - w końcu to olbrzym. Stawiam na Graupa. Greyback vs centaur Firenzo |
|
|
Animag37 |
Dodany dnia 27.01.2016 17:21
|
Postów: 210 Dom: Ravenclaw Punkty: 3142 Ranga: Fascynat Czarnej Magii Data rejestracji: 22.04.15 |
Z pewnością Greyback po, jak i przed zmianą. Utalentowany Śmierciożerca kontra niemagiczny centaur z łukiem? Obstawiam Greybacka. Remus Lupinvs Fenrir Greyback
|
|
|
blad logiczny |
Dodany dnia 27.01.2016 18:03
|
Pochwały: 3 Postów: 523 Dom: Ravenclaw Punkty: 10428 Ranga: O choinka! Data rejestracji: 13.12.14 |
Moim zdaniem Remus Lupin, pod warunkiem, że nie pozwoliłby się zaskoczyć i pozbawić różdżki. Problem z Greybackiem polegał na tym że on atakował i gryzł bezbronne ofiary z zaskoczenia. Był bardzo silny. O jego umiejętnościach magicznych praktycznie nic nie wiadomo. Nie wiem nawet czy ukończył Hogwart. Gdyby doszło jednak do ich pojedynku jako wilkołaków. Stawiam na jednoznacznie na Fenrira, bo to był dla niego naturalny i akceptowany stan, to bycie wilkołakiem. Przemiany chyba go nawet nie wyczerpywały, tak jak innych. Proponuję trochę dowcipu. Pojedynek na zasadzie kto najdłużej zniesie, a kto nie wytrzyma: 1. Lee Jordan z magicznym megafonem. 2. Wozak, czyli przerośnięta fretka mówiąca bez przerwy obraźliwe zdania. 3. Świergotnik, ptak ciągle wyśpiewujący swoje trele, od których można po długim czasie dostać świra. Błąd mam zawsze przed sobą.
Wszelkie błędy, gramatyczne, stylistyczne, ortograficzne, interpunkcyjne, to moi kuzyni. Nie lubię kuzynów. Uważam, że należy wypędzić błendy z pustymi do puszczy. |
|
|
batalion_88 |
Dodany dnia 27.01.2016 19:53
|
Pochwały: 2 Postów: 4036 Dom: Gryffindor Punkty: 31890 Ranga: Pan Śmierci Data rejestracji: 16.07.15 |
Uważam, że Lee Jordan z megafonem czuł się jak ryba w wodzie. Mógł komentować bez przerwy. I nie tylko to komentowanie gry w quidditcha dotyczyło. Pamiętam jak wychwalał miotłę Pottera - najlepszą pod gwiazdami Błyskawicę. Dodał coś miłego o Angelinie Johnson itp. Natomiast o wyżej wspomnianych stworzeniach nic nie wiem... To chyba wygrał Lee Przejdę mimo wszystko do tej nieco tradycyjniejszej formy pojedynków ^^: Sanguini (wampir z VI tomu) vs Rita Skeeter |
|
|
Margaret Black |
Dodany dnia 27.01.2016 20:08
|
Pochwały: 3 Postów: 215 Dom: Ravenclaw Punkty: 9854 Ranga: Praktykant w Św Mungu Data rejestracji: 07.07.15 |
Teoretycznie nie wiemy prawie nic o Sanguinim, ale myślę, że to właśnie on wygrałby pojedynek. Nie pamiętam jak to było z wampirami u Rowling, ale na pewno był szybszy i zręczniejszy od przeciętnego człowieka. Sam fakt, że nudził się na przyjęciu u Slughorna może świadczyć o jego inteligencji. A Rita, to Rita. Gdyby był to pojedynek słowny mogłaby mieć spore szanse. Nie wiem niestety, czy w pojedynku czarodziejskim dałaby sobie radę tak dobrze. Chociaż zawsze mogła zamienić się w żuka i uciec. Tak, że Sanguini. Morfin Gaunt ys Meropa Riddle "Elficka aura" - to chyba najpiękniejszy komplement, jaki kiedykolwiek otrzymałam, dziękuję <3 Żeby nie było żadnych wojen W naszym kraju (Wysłuchaj nas panie.) Żeby głód nie dotknął Nas (Wysłuchaj nas panie.) Żeby nikt nie cierpiał Gdy patrzę (Wysłuchaj nas panie.) Żeby wrogowie nasi Zdechli (Wysłuchaj nas panie.) Amen. To ja Człowiek agresywny Ze strachu Przepełniony nienawiścią Z bólu Żyjący samotnie Z obawy Szydzący ze słabszych Z niepewności Uśmiechający się Ze zmęczenia Plujący jadem Z zazdrości Zły Bo przeżarty żalem. Ej ale w sumie to ja lubię Bataliona <3 Dlaczego się tak gościa czepiacie? Sympatyczny jest Drugie miejsce to ciągle podium "Nie no co za żal, jakbym słuchał jakiejś bajki z morałem. Beznadzieja po prostu." |
|
|
batalion_88 |
Dodany dnia 27.01.2016 20:19
|
Pochwały: 2 Postów: 4036 Dom: Gryffindor Punkty: 31890 Ranga: Pan Śmierci Data rejestracji: 16.07.15 |
Morfin zdecydowanie. Był bezwzględny, agresywny, znał mowę węży, miał też ten swój ostry jak brzytwa nóż, i pozbawiony był skrupułów. A Meropa? Matka przyszłego czarnoksiężnika faktycznie jak charłak "czarowała", bo nawet najprostsze zaklęcia były dla niej nie lada wyzwaniem. Może gdyby nie była tak zestresowana... No, ale to gdybanie. Morfin wygrywa. Ksenofilius Lovegood vs Stan Shunpike |
|
Podziel się z innymi: |
Przejdź do forum: |