Logowanie
Facebook
Shoutbox
Współpraca
Najaktywniejsi
1) Alette
2) fuerte
3) Katherine_Pierce
4) Sam Quest
5) Shanti Black
6) A.
7) monciakund
8) ania919
9) ulka_black_potter
10) Klaudia Lind
Losowe zdjęcie
Zobacz temat
Który film najgorszy?
|
|
pandi887 |
Dodany dnia 28.07.2015 10:14
|
Postów: 46 Dom: Slytherin Punkty: 261 Ranga: Najsprytniejszy wsród Ślizgonów Data rejestracji: 23.12.14 |
Moim zdaniem najgorzej wypadł "Harry Potter i Zakon Feniksa". Reżyser pominął wiele ważnych momentów w ekranizacji tej części przygód czarodzieja. Pierwsze części były znacznie lepsze. Szczerze mówiąc wszystkie części oprócz trzech pierwszych były na prawdę nie udane A jeśli chcecie zdobyć Druhów gotowych na wiele, To czeka was Slytherin, Gdzie cenią sobie fortele. Więc bez lęku, do dzieła! Na głowy mnie wkładajcie, Jam jest Myśląca Tiara, Los wam wyznaczę na starcie! Loki is beyond reason, but he is of Asgard, and he's my brother. He killed eighty people in two days. He's adopted. |
|
|
RazowaPanda |
Dodany dnia 19.08.2015 23:54
|
Postów: 68 Dom: Gryffindor Punkty: 1811 Ranga: Świetny czarodziej Data rejestracji: 24.02.15 |
Najgorzej - moim zdaniem - zaprezentował się Zakon Feniksa. Brak sceny w świętym Mungu, brak większości potyczek między McGonagall a Umbridge, dość rozczarowująca śmierć Syriusza... W zasadzie tylko walka między Dumbledore'em a Voldemortem w Ministerstwie Magii wzbudziła we mnie jakiekolwiek pozytywne emocje. I choć dobór Imeldy Staunton do roli Umbridge i Heleny Bonham-Carter do roli Bellatrix był strzałem w dziesiątkę (koncertowo odegrane postacie), a gra aktorska pozostałych równie świetna, to wciąż jestem zawiedziona. Moją ulubioną książkę z serii o HP przerobili na kiepskiej jakości streszczenie. Do tej pory nie mogę wybaczyć Yatesowi... Reszta filmów nawet jakoś się broni, każda ma swoje plusy. Pierwsze trzy w miarę wiernie oddały ducha książek, Czara miała całkiem dobrze odwzorowany Turniej Trójmagiczny, Książę Półkrwi ma ten mroczny klimat i świetnie pokazaną śmierć Dumbledore'a (chociaż nie rozumiem jak mogli usunąć scenę z In Noctem...), pierwszej części Insygniów nie pamiętam, tak po prawdzie (poza żartem o "uduchowionym" i George'em przerywającym Harry'emu i Ginny miłosne wyznania), a w Insygniach części II spodobała mi się Bitwa o Hogwart (chociaż chciałabym żeby potrwała dłużej). Wszystkie zaś (nawet Zakon) posiadały genialną ścieżką dźwiękową. Chylę czoła przed kompozytorami, wspaniała robota. |
|
|
Pan_Aston |
Dodany dnia 20.08.2015 12:36
|
Postów: 34 Dom: Ravenclaw Punkty: 1420 Ranga: Dorosły czarodziej Data rejestracji: 23.07.15 |
Moim zdanie Zakon Feniksa wyszedł im najgorzej. Pomineli tyle zdarzeń że szok.Jak czytałem (przed tym oglądałem wszystkie części) to wogule zapomniałem że ta część najmniej mi sie podoba. Wszystkie filmy nie były za dobre, prócz WA |
|
|
BlueAri |
Dodany dnia 20.08.2015 14:25
|
Postów: 83 Dom: Ravenclaw Punkty: 417 Ranga: Chodząca biblioteka Data rejestracji: 16.08.15 |
Nie wiem, wszystkie mi się podobały. Ale chyba najgorzej zrobili "Zakon Feniksa". Za dużo treści książkowej, wiele musieli pominąć. Ale śmierć Syriusza wyszła im pięknie (chociaż on nie umarł!). Szkoda, że w "Insygniach" cz. 2 śmierć Freda czy innych pokazali tak bez uczuć. [center]Przysięgam uroczyście, że knuję coś niedobrego A może w Ravenclawie Zamieszkać wam wypadnie Tam płonie lampa wiedzy, Tam mędrcem będziesz snadnie. Idź tam, gdzie prowadzi cię serce, inaczej utracisz wszystko Bo to tak jest, że dla siebie, owszem, można coś tam zrobić, ale la drugiego człowieka to już można coś niesamowicie pięknego zrobić, wszystko. Wszystko. Kto czyta książki, żyje podwójnie. Koniec psot [/center] |
|
|
anusia_zandka |
Dodany dnia 20.08.2015 14:28
|
Postów: 27 Dom: Slytherin Punkty: 1287 Ranga: Dorosły czarodziej Data rejestracji: 31.07.15 |
Dla mnie najgorsza była część druga. Ja ogólnie jej nie lubię może dlatego. W Kamieniu nie było ciekawego nic. W Więzieniu tu się nie wypowiadam bo to najlepsza część. W Czarze i Zakonie pominęli dużo ciekawych i ważnych momentów. W Księciu. Cóż akcja była trochę nudna. W Insygni pierwsza część nudna bo nic się nie działo (w książce tak) druga część trochę więcej akcji ale i tak mało informacji z książek. zapraszam fanów Dramione na bloga: "Bo oczy są ślepe. Trzeba szukać sercem." http://miloscDramione.blogspot.com |
|
|
Glen |
Dodany dnia 20.08.2015 18:38
|
Postów: 29 Dom: Ravenclaw Punkty: 511 Ranga: Prefekt Ravenclawu Data rejestracji: 04.08.15 |
Dla mnie najgorszą ekranizacją był "Zakon Feniksa". Opuszczono wiele ważnych momentów, jak wizytę w szpitalu św. Munga, a inne maksymalnie skrócili - dotarcie do Ministerstwa i walka była przecież opisana na wielu stronach, a w filmie trwa to praktycznie chwilę. No i ukazanie śmierci Syriusza - krótki moment, nad którym człowiek nie ma nawet czasu się zastanowić, bo już akcja poszła dalej. |
|
|
YodaZgredek |
Dodany dnia 25.09.2016 20:32
|
Ostrzeżenia: 2 Postów: 121 Dom: Slytherin Punkty: 63 Ranga: Uczeń Hogwartu Data rejestracji: 10.10.15 |
Najgorszy dla mnie film z tej serii to Harry Potter i Książę Półkrwi. Ogólnie mało tytułowego Księcia, beznadziejny atak na Norę. Bieganie w Polu kukurydzy, za dużo wątków rodem ze zmierzchu za dużo romansidła. BRAK POGRZEBU DUMBLEDORA to skandal był, brak najważniejszych wspomnień o Tomie Riddle... Zawiodłem się na tym filmie. Ulubiona scena z teasera trailera Star Wars The Last Jedi
|
|
|
Wioletta |
Dodany dnia 25.09.2016 21:22
|
Pochwały: 26 Postów: 3204 Dom: Gryffindor Punkty: 33447 Ranga: Pan Śmierci Data rejestracji: 06.07.16 |
Ogólnie mam wielki problem jeśli w grę wchodzi najgorsza ekranizacja, ponieważ według mnie na fajnym poziomie są zrobione tylko trzy pierwsze. Wszystko się mniej więcej zgadza, czuć magię, klimat książek. Gdy mowa o najgorszej to się waham nad Zakonem Feniksa, a Księciem Półkrwi (którego jako książkę kocham). Dla mnie są to części okropne i w sumie Czara Ognia nie wiele lepsza. Może o jeden mały procencik. Jest dodane za wiele głupot. Nie potrzebnych scen. Chwilami jest to tak zrobione, że nie wiadomo o chodzi. Nie czytając na pewno się nie wie. Kompletna klapa po prostu. Na szczęście po tych trzech fatalnych pojawiły się dosyć dobre Insygnia. To chyba w nagrodę za te gnioty. Severusie, jak mogłeś.. WYMOWNA - 26.07.2016 Przewodnicząca Karczmy Pod Parchatym Trollem - 22.09.2016 - 14.04.2017 (09.04) Członek Redakcji: 14.06.2017! <3 25.09.2021.. Na zamówienie, i z żywej sympatii do mnie! Seksi Sznejp w ręczniku na głowie. <3 - od wspaniałej Matki Karczmy, Alette! Dla mnie, o Sznejpie utalentowana Alette. <3 [img][/img] Z dedykacją dla mnie od Ewy! Z dedykacją dla mnie od ulki kulki! Od Klaudka! <3 Od Julki! Izrael! Wcześniej: w Hogwarcie: Wioletta Elbren Escher różdżka: 18 cali, sosna, pióro feniksa czarodziej: półkrwi. Quidditch: Obrońca Gryffindoru oraz Zastępca Kapitana Pottermore: wiolcis dom: Gryffindor różdżka: heban, 12¼ cala, włos jednorożca. |
|
|
YodaZgredek |
Dodany dnia 25.09.2016 22:46
|
Ostrzeżenia: 2 Postów: 121 Dom: Slytherin Punkty: 63 Ranga: Uczeń Hogwartu Data rejestracji: 10.10.15 |
Wioletta napisał(a): Ogólnie mam wielki problem jeśli w grę wchodzi najgorsza ekranizacja, ponieważ według mnie na fajnym poziomie są zrobione tylko trzy pierwsze. Wszystko się mniej więcej zgadza, czuć magię, klimat książek. Gdy mowa o najgorszej to się waham nad Zakonem Feniksa, a Księciem Półkrwi (którego jako książkę kocham). Dla mnie są to części okropne i w sumie Czara Ognia nie wiele lepsza. Może o jeden mały procencik. Jest dodane za wiele głupot. Nie potrzebnych scen. Chwilami jest to tak zrobione, że nie wiadomo o chodzi. Nie czytając na pewno się nie wie. Kompletna klapa po prostu. Na szczęście po tych trzech fatalnych pojawiły się dosyć dobre Insygnia. To chyba w nagrodę za te gnioty. Tak, pierwsze trzy części odzwierciedlają bardzo dobrz książki. I czuć magię w filmach z książek. Dzięki czemu klimat jest niezwykły. Jeśli chodzi o Zakon Feniksa lubię tą część jako osobny film. Ale na Książę Półkrwi nie umiem inaczej patrzeć. Książkę kocham a film jest dla mnie ciosem w twarz jako fan serii książkowej. Czara ognia niestety nie jest lepsza a to właściwie od tej części seria zeszła na ten gorszy tor kolejne części powielały jej błędy/pominięcia. Np. Brak Zgredka przez filmową czarę ognia nie mógł logicznie pojawić się w Zakonie Feniksa książę półkrwi. Bo by nie dali rady wyjaśnić jego nieobecności w Czarze Ognia. To samo z WESZ Ulubiona scena z teasera trailera Star Wars The Last Jedi
|
|
|
Hetron |
Dodany dnia 13.10.2016 09:43
|
Postów: 1 Dom: Brak przydziału Punkty: 8 Ranga: Mugol Data rejestracji: 27.09.16 |
Nie mam takiej części po prostu wszystkie mi sie podobały, niektóre po prostu mniej niektóre bardziej i tyle |
|
|
gass90 |
Dodany dnia 11.11.2016 20:16
|
Postów: 30 Dom: Gryffindor Punkty: 558 Ranga: Prefekt Gryffindoru Data rejestracji: 29.10.16 |
Z mojej perspektywy to chyba Książę Półkrwi był najsłabiej zekranizowany. Pamiętam, że byłem bardzo zawiedziony, wiele zmienili, a jeszcze więcej wycieli. Nawet scena, gdy Snape zabija Dumbledore'a, nie wywołała we mnie żadnych uczuć, zaś w książce bardzo przeżyłem śmierć dyrektora. Moony Alex napisał(a): Widze, ze wiele osob pisze, ze nie podobaly im sie czesci pierwsza i druga, na przyklad dlatego, ze nic sie nie dzieje, ze aktorzy-dzieciaki... A ja proponuje spojrzec na to inaczej. Nie chodzi o to, ze chce narzucac Wam swoje zdanie, bron Boze. Ale tak ogolnie patrzac, to rezyser zrobil kawal naprawde dobrej roboty. Film dosc wierne ksiazkom, oglada sie przyjemnie... A ze aktorzy dziecinni to chyba raczej logiczne. Do roli jedenasto- czy dwunastolatka nie wezma przeciez siedemnastoletniego aktora -.- Właśnie tu zgadzam się z przedmówcą. Pierwsze części są wierniejsze książce(racja, tomy są krótsze), ale również posiadają pewną magię, której zaczęło powoli ubywać od trzeciej części. |
|
|
Beatrice |
Dodany dnia 22.08.2022 22:55
|
Postów: 45 Dom: Gryffindor Punkty: 203 Ranga: Pogromca chochlików Data rejestracji: 31.05.15 |
Obejrzałam filmy wiele razy zanim przeczytałam książki, więc nie mogę powiedzieć na czym się zawiodłam. Jednak częścią, którą oglądam najrzadziej jest Komnata Tajemnic. Wiem, że jeszcze jest ten "dziecinny" nastrój, który tak wszyscy lubią, ale po prostu wolę obejrzeć inne części, a akurat tą zostawiam zawsze na koniec. Każdy z filmów uwielbiam i oczywiście na każdym płaczę a to ze smutku, a to ze wzruszenia, ale KT lubię te 2% mniej. Tak jeszcze dopowiem, że najbardziej wzruszającą sceną z Komnaty jest jak Hagrid wchodzi do Wielkiej Sali i uczniowie zaczynają klaskać. Mam tak, że to jest najbardziej "żenujący", ale zarazem ciepły fragment, dlatego często dosłownie "śmieję się przez łzy". Gryffindor
_________________________________________________________ _________________________________________________________ _________________________________________________________ |
|
Podziel się z innymi: |
Przejdź do forum: |