Logowanie
Facebook
Shoutbox
Współpraca
Najaktywniejsi
1) Alette
2) fuerte
3) Katherine_Pierce
4) Sam Quest
5) Shanti Black
6) A.
7) monciakund
8) ania919
9) ulka_black_potter
10) Klaudia Lind
Losowe zdjęcie
Zobacz temat
Strona 2 z 2: 12
|
Jaki jest wasz ulubiony nauczyciel?
|
|
Katie _Bell_ |
Dodany dnia 01.05.2013 11:34
|
Ostrzeżenia: 1 Pochwały: 4 Postów: 42 Dom: Gryffindor Punkty: 519 Ranga: Prefekt Gryffindoru Data rejestracji: 23.01.13 |
Moim ulubionym nauczycielem jest prof. McGonagall . W swojej karierze była także opiekunką Gryffindoru oraz dyrektorem i wicedyrektorem szkoły. Owdowiała w młodym wieku (jej mężem był Elphinstone Urquart) . Ucząca transmutacji w Szkole Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie. Katie _Bell_
"Jeśli sądzisz, że w dobie komputerów sztuka czytania zanikła, zwłaszcza wśród dzieci, to niezawodny znak,że jesteś MUGOLEM!" :czarodziej Moim hobby jest czytanie . Moje ulubieone książki to : Melissa De La Cruz - cała seria o błękitnokrwistych , J.K.rowling - Harry Potter |
|
|
dream_ |
Dodany dnia 02.05.2013 00:15
|
Ostrzeżenia: 1 Pochwały: 4 Postów: 36 Dom: Slytherin Punkty: 3691 Ranga: Fascynat Czarnej Magii Data rejestracji: 23.06.11 |
Minerva McGonagall, bo była niesamowicie mądrą kobietą, doświadczoną życiowo. Mogła dużo przekazać uczniom, trzymała dyscyplinę, była wymagająca, ale z drugiej strony miała też wielkie serce i zawsze była oddana szkole i uczniom, służyła pomocą. 'Ja wolę być ostatni, zamiast zostać na przedzie, przynajmniej nie muszę się wciąż oglądać za siebie.'
Sumy: Eliksiry - Wybitny - 94% Historia Magii - Wybitny - 91% OPCM - Powyżej Oczekiwań - 80% Transmutacja - Powyżej Oczekiwań - 50% Zaklęcia - Wybitny - 96% |
|
|
Sheeby |
Dodany dnia 02.05.2013 13:01
|
Pochwały: 9 Postów: 512 Dom: Hufflepuff Punkty: 5239 Ranga: Osiedlowy szarlatan Data rejestracji: 24.02.13 |
Hm, na tamte lata powiedziałabym, że moim ulubionym nauczycielem jest Horacy Slughorn, Minerva McGonagall oraz Remus Lupin. Jak na lata obecne to: R. Hagrid, N. Longbottom, F. Flitwick. I jakbym mogła jeszcze dodać (chodź to nie nauczycielka, ale pracownik szkoły) to wybrałabym panią Poppy Pomfrey! ;> Julia part smart |
|
|
Ana_Black |
Dodany dnia 20.04.2014 22:58
|
Ostrzeżenia: 1 Pochwały: 8 Postów: 4391 Dom: Gryffindor Punkty: 24016 Ranga: Niezwyciężony mag Data rejestracji: 06.02.10 |
Bez wątpliwości Remus Lupin - najwięcej nauczył uczniów z wszystkich nauczycieli OPCM, nauczył Harry'ego jak walczyć z dementorami. No, po prostu odwalił kawał dobrej roboty, tylko niestety miał mały, futerkowy problem, jak to mawiali jego szkolni przyjaciele. Na drugim miejscu jest McGonagall - surowa, ale sprawiedliwa. Zawsze miała na uwadze dobro swojego Domu, otwarcie sprzeciwiała się najpierw Umbridge, a potem Carrowom. Niby taka poważna, a jednak nie do końca, o czym może świadczyć chociażby to, że częstowała Harry'ego ciasteczkiem, gdy ten przyznał jej, że zarzucił Dolores kłamstwo. Na trzecim Dumbledore - wielki czarodziej i mądry człowiek, bez pomocy którego Harry'emu nie udałoby się pokonać Voldemorta. Loki: Dość tego! Wszyscy stoicie niżej ode mnie! Patrzysz na boga, szkaradny stworze! I nie godzę się, aby pomiatał mną... Hulk: Wielki mi bóg. Hulk ziewać ~ Łapa Uwielbiam też jak dostajesz szału i zamieniasz się w tę wielką zieloną bestię.. Zdradzę ci moją tajemnicę. Zawsze jestem zły. Nieźle. Chcą mnie zamknąć w metalowym pudle i zanurzyć w wodzie. Nie. Jest gorzej niż myślałem. No bo czym jesteśmy? Zespołem? Nie, nie, nie. Mieszanką wybuchową niosącą chaos. *** Nie bądź jeleń, nie fikaj. Matka wie że ukradłeś jej szaty? - Jarvis, znasz przypowieść o Jonaszu? - Traktowałbym ją raczej jako metaforę. - Thor walczy na 6. - Nie zaprosił mnie? Co, stawaliście na siusiu? Niech wyskakuje z ciuchów. Przenoszę imprezę do was. Weź mnie nie strasz. Co to było, robił mi usta usta? Phil? Ale on ma na imię Agent! J.A.R.V.I.S: Dostępne 400% mocy. Iron-Man: Dzięki. Nie gniewam się, pączuszku. Masz niezły prosty. Ta wiedźma miesza ci w głowie. Jesteś od niej silniejszy, mądrzejszy. Jesteś Banner. On jest szefem. Ja tylko za wszystko płacę, wszystko buduję i dbam żebyśmy byli cool. Stark! Potrzebny jest plan ataku! Mam plan: atakować! *** - Ja bym sobie odpuściła, to faceci nie z tego świata, bogowe czy coś. - Bóg jest tylko jeden! I głowę dam, że tak się nie ubiera. - No jasne. Złoty chłopiec w złotej zbroi. Co zostanie jak ją zdejmiesz? - Geniusz, miliarder, playboy, filantrop. A co? (...) A kto jest [prawdziwym bohaterem]? Ty? Jesteś wynikiem eksperymentów na ludziach. Tyle w tobie bohatera, ile zmieściło się do probówki. *** Zabijesz mnie? Ustaw się w kolejce. Kto znajdzie ten młot i okaże się go godny posiądzie moc Thora. Thor: Loki może i jest nieobliczalny, ale jest Asgardczykiem i moim bratem. Natasha: Zabił 80 ludzi w ciągu dwóch dni. Thor: Był adoptowany. - Nie będę z tobą walczył bracie. - Nie jesteśmy braćmi. Piekło rozbrzmiewa jękami jego ofiar. - O, kontratakują. - No wiesz, młodzi są. - Do stu piorunów, szanuj mowę ojczystą - Długo mi tego nie wybaczą. To bardzo, bardzo ciekawa teoria, ale ja mam prostszą. Nie jesteście godni. - A jakby wsadzić młot do windy? Uniesie ją. - Winda nie jest godna. Zobaczyłem coś we śnie. Muszę to wyjaśnić. Tutaj się nie da. - Jak tam kosmos? - Kosmos ma się dobrze. - I myślisz, że możesz mi zaufać? - Nie ufam ci. Matka ci ufała. W przeszłości. Nawet mimo naszych ciągłych sporów. Zawsze miała nadzieję, że gdzieś w tobie nadal jest iskierka mojego brata. Ta nadzieja już nie istnieje i już cię nie chroni. Mojego życia... Tato, nie nadaję się na króla. Będę bronić Asgardu i innych światów do ostatniego tchu... ale nie mogę tego robić z tronu. Mimo swego szaleństwa Loki rozumiał władzę w taki sposób, jakiego ja nigdy nie osiągnę. *** O nie, będę żył wiecznie i będę cały z plastiku. Kto okaże się godzien moc młota posiądzie. Bez jaj, stary, to sztuczka. Rekalibracja kognitywna... Zdzieliłam cię w czaszkę Mam go spowolnić? Czy wyślesz mu więcej sparingpartnerów? Lepiej wydaj rozkaz, bo zaczynam mu kibicować. Have you ever had someone take your brain and play? Pull you out and stuff something else in? Do you know what it's like to be unmade? Przerabiałem hipnozę. Nie lubię. *** Stoimy w obliczu globalnej katastrofy. Hej malutki. Słonko już zachodzi. Cicho blaszak, ja nie mam rakiety w tyłku. - Steve nie lubi takiego słownictwa. - A kopnąć cię w tą... Nie jest taki zły, tylko trochę nerwus. Drugiego takiego nie ma na całym świecie. Wszyscy lubią wygrywać, a ten mój facet robi co może by walki uniknąć, bo wie że walkę wygra. - Co ci się śniło? - Że jestem Avengersem, że jestem kimś więcej niż tylko posłuszną maszynką do zabijania. Kocha to się dzieci, ja mam u niego dług. *** *** *** *** Wstąp do T.A.R.C.Z.Y, poznaj dalekie kraje, niezwykłych ludzi... i zabij ich. Ja się nie pocę. Ja błyszczę. Thor mógłby choć raz przysłać boga sprzątania po sobie. Na pewno ma jakąś magiczną miotłę. Zawsze nosisz whisky? Ten dom miał wytrzymać siłę Hulka. - Jak nas znaleźli? - Zaprosiłem ich. Nie poddam się. Odzyskam Skye i T.A.R.C.Z.Ę, ale jeep od Eddiego to za mało. Nasza kiepska opcja. Grant Ward. *** Bez ciebie nie ma T.A.R.C.Z.Y. - Służysz Coulsonowi czy T.A.R.C.Z.Y? - To to samo. Kogo jak kogo, ale Coulsona nie zlikwidujesz. Dyrektor T.A.R.C.Z.Y zawsze ma tajemnice. *** Nie wierzę w strach. Wierzę w zaufanie. *** I was able to hack S.H.I.E.L.D. from my van. You're gonna show me something new. Nie byłam w waszym durnym "S.H.I.E.L.D. Hogwarcie". *** Nie jestem dobrym człowiekiem, Skye. . Long time to see. Jestem Agent Grant Ward. *** *** *** Jeśli to jeszcze aktualne, to poproszę tego drinka. - Żołnierzyk. Postać nie z tej epoki. Ale za to z tej planety. Nigdy nie chciałem tronu. Chciałem być równym tobie. - A ty co? Błyskawic się boisz? - Nie darzę miłością tego, co zwiastują. - Chcesz zabrać mi ukochaną planetę w odwecie za rzekomą zniewagę? Nie. Sprawuję nad nią opiekę. - No rzeczywiście, wspaniale się nią opiekujesz. Ludzie wyżynają się milionami, a ty palcem nie kiwniesz. Zaprowadzę tu porządek. Kto mnie powstrzyma? - Jesteś potworem. - O nie. Potwór jest wśród was. - A, Banner. To twój plan. Że urodziłem się by zostać królem. No dobrze. To może wolisz kogoś ze swoich nowych przyjaciół? Wydaje się, że jesteś do nich podobny. No i to jest o wiele lepsze! Mój strój jest taki sobie. Ale ile niesie ze sobą cnót! Jakiż to wielki zaszczyt! Czuję, że aż szaleję od sprawiedliwości. Chcesz usłyszeć mowę o prawdzie, honorze i patriotyźmie? Boże chroń Amer... Zaufaj mojemu gniewowi. Nie zrobiłem tego dla niego. Uuuu. A była już na wyciągnięcie ręki. Dzięki Tesseractowi mogliście mieć władzę, nieograniczoną moc. A wy co? Ciepło i światło dla wszystkich ludzi? Dopiero przekonacie się, co znaczy prawdziwa władza. Przynoszę wam dobrą nowinę. Czeka was wyzwolenie. *** *** Nie miałem prawa cię winić. Wiem, że chciałeś mi pomóc, chronić mnie. Od tego są przyjaciele. Możemy żyć z godnością - nie możemy z nią umrzeć. Człowiek jest najgorszym źródłem prawdy o sobie. Wszystko się zmienia. To nie znaczy, że na lepsze. Trzeba sprawić, by było lepiej. Nie można tylko gadać i mieć nadzieję, że samo się poprawi. |
|
|
Upadly Aniol |
Dodany dnia 20.04.2014 23:21
|
Ostrzeżenia: 3 Postów: 641 Dom: Hufflepuff Punkty: 4098 Ranga: Sprzedawca prac domowych Data rejestracji: 10.03.14 |
Na dobrą sprawę, to sam nie wiem. Lupin był bardzo dobrym nauczycielem, ale ja jakoś niespecjalnie widzę się jako jego uczeń. Może 'przeraża' mnie jego perfekcjonizm i styl prowadzenia lekcji. W filmie z tą muzyczką przedstawili to troszkę na zasadzie "najlepsze lekcje w Hogwarcie" - ciach uczniowie walczą z boginem, a jak się udaje, to sobie piątki przybijają. Taka bezstresowa cukierkowa nieco atmosfera - w istocie były to dobre lekcje...Może za dobre ? W takim sensie, że właściwie idealne...Mcgonagall przerażała tymi wymaganiami i surowością. Flitwick ? Taki sobie goblin od zaklęć ; w zasadzie nic specjalnego. Może Binns ? O, to jest dobre...Lekcje przewidywalne, a to bardzo duży plus jak dla mnie. Kiedy człowiek wie czego się na danej lekcji spodziewać, to i stan emocjonalny jest inny. Taki Binns nie wyskoczy raptem z jakimś egzaminem, czymś 'spoza programu', dodatkowymi zajęciami, przepytywaniem na wyrywki. Czyta sennym głosem notatki - usypia wręcz, a jak ktoś zaśnie, to nawet tego nie spostrzega. Historia Magii została tak jakoś po macoszemu potraktowana. Nudna, długa, nudna, długa...i wkoło Macieju. Ja tam z chęcią dowiadywałbym się o wojnach z olbrzymami, o stosunkach z goblinami itd. W filmach oczywiście nie ma historii, jak i samego Binnsa, a legendę o Komnacie opowiada Mcgonagall. Hagrid też jakoś nie bardzo mi 'leży'. Może jeszcze Sprout - roślinki, doniczki, smocze łajno, i gitarka ; |
|
|
Zireael |
Dodany dnia 17.07.2014 17:14
|
Pochwały: 5 Postów: 766 Dom: Gryffindor Punkty: 12754 Ranga: Wielki mag Data rejestracji: 14.07.14 |
Lupin! Zdecydowanie Lupin <3 Bardzo go lubię, głównie za to, że akurat na jego lekcji omawiano bogina. Poza tym jest wyrozumiałym przemiłym człowiekiem. Minerwa McGonagall. Tutaj chyba nie muszę niczego tłumaczyć. Zawsze dbała o uczniów i bardzo się o nich martwiła np. w czwartej części to ona najbardziej chciała, żeby usunąć Harrego z turnieju. Lubię jeszcze Horacego Slugchorna. Miły, zabawny i wygląda na bardzo miłą osobę. Wstydził się tego co zrobił w przeszłości. Kocham go za ,,brodę Merlina" Rubeus Hagrid. Bardzo chciał, by uczniowie go polubili. Starał się być kreatywny, oryginalny. Na pewno się załamał, kiedy Hardodziob zaatakował Dracona. Biedny |
|
|
Andi Miller |
Dodany dnia 17.07.2016 21:07
|
Postów: 76 Dom: Slytherin Punkty: 1151 Ranga: Prefekt Naczelny Slytherinu Data rejestracji: 11.06.16 |
Moją ulubioną nauczycielką jest McGonagall. Nie ma to żadnego związku z przedmiotem jakiego ona uczy, ale z jej charakterem i zaufaniem. Podoba mi się, że była taka sprawiedliwa wszystkich domów i każdego traktowała równo, nie faworyzowała gryfonów. Poza tym była niezwykle mądrą kobietą i nauczycielką. Uwielbiam jej zapał do walki i humor w ostatniej części. "Śmierć będzie ostatnim wrogiem który zostanie pokonany." Jestem miłą ślizgonką. Jestem leniwą puchonką. Jestem tchórzliwą gryfonką. Jestem nieoryginalną krukonką. The need for intelligence to be cunning! "We've all got both light and dark inside us. What matters is the part we choose to action. That's wo we really are." ~Sirius Black |
|
|
Tou_ka1 |
Dodany dnia 17.07.2016 21:24
|
Ostrzeżenia: 1 Postów: 25 Dom: Slytherin Punkty: 103 Ranga: Postrach pierwszaków Data rejestracji: 09.07.16 |
Moim ulubionym nauczycielem był Severus Snape. Od początku go uwielbiałam, za jego podejście do uczniów, zimny wyraz twarzy. Nie dawał uczniom zbyt dużo swobody na swoich lekcjach, utrzymywał rygor. To mi się podobało, że nie pozwalał włazić im sobie na głowę. Cenię go sobie też za lojalność oraz za to, że ze względu na Lily ochraniał Harry'ego aż do swojej śmierci. Był dobrą postacią i dobrym nauczycielem. Niech z naszych kości narodzi się mściciel... A przebiegły jak wąż Slytherin Wspiera żądnych władzy i ambitnych. "Wdzięk wrodzony, szyk i arogancja Dla brudnej krwi czarodziejów wysoka nietolerancja Podłe wręcz i z kołyski wyniesione wyrachowanie Mugolom r11; tym ludziom bez magii - niosą złe traktowanie Opanowanie r11; zawsze i spojrzenie jak lód zimne Do wariata w czarnych szatach zamiłowanie dziwne Zmysłowość, namiętność r11; to ich rozpoznawcze znaki Oni są ci niczym najlepsze afrodyzjaki Żadnej pomyłki w ich gestach nie znajdziesz Strzeż się, bo w ich subtelne pułapki bardzo szybko wpadniesz Zielony i srebrny r11; to kolory ich Domu W Ślizgonie i niejeden Gryfon się zadurzy, lecz często po kryjomu Jeśli jeszcze się zastanawiasz o kim tutaj mowa Oświecę cię, lecz ci powiem, że mała ta twoja głowa Wiersz ten o Slytherinie! Domu najcudowniejszym I żaden nigdy nie będzie od Slytherinu genialniejszym!" |
|
|
Lilly Blue |
Dodany dnia 17.07.2016 21:42
|
Postów: 3 Dom: Ravenclaw Punkty: 6 Ranga: Mugol Data rejestracji: 04.07.16 |
Mój ulubiony nauczyciel to Dumbledore. Zawsze miał coś mądrego do powiedzenia. Nie był człowiekiem i czarodziejem idealnym, ale najgorszy też nie był. W ciągu całej serii to właśnie tę postać pokochałam najbardziej i z całego serca! Taki miły, nieszkodliwy starzec. |
|
|
Ewa Potter |
Dodany dnia 17.07.2016 22:05
|
Pochwały: 1 Postów: 510 Dom: Gryffindor Punkty: 10267 Ranga: Wielki mag Data rejestracji: 17.07.15 |
Moim ulubionym nauczycielem też byłby Dumbledore... tylko my w sumie nie wiemy jaki był jako nauczyciel... znamy go za czasów dyrektora, więc napiszę McGonagall Uczy całkiem przydatnego przedmiotu, jest genialna, jest animagiem, nie da sobie w kasze dmuchać, ale jest też wyrozumiała i inteligentna. Pewnie są osoby których nie lubi, ale na pewno nie dała im tego po sobie poznać w przeciwieństwie do innych nauczycieli. Była sprawiedliwa i wierna. Znała się na swoim fachu. Wiedziała kiedy zachować powagę, a kiedy żartować. Ogólnie jest świetna |
|
|
Catherine Black |
Dodany dnia 17.08.2016 12:07
|
Postów: 97 Dom: Hufflepuff Punkty: 2194 Ranga: Wróg ciemnej strony Data rejestracji: 11.08.16 |
Ja zawsze lubiłam profesor McGonagall (i mój ulubiony przedmiot transmutacja) Oczywiście najlepszy był Lupin, szkoda, że tylko rok No i zawsze kibicowałam Hagridowi, taki nieporadny i strasznie mu zależało |
|
|
Szerybery |
Dodany dnia 17.08.2016 12:25
|
Postów: 1 Dom: Hufflepuff Punkty: 2 Ranga: Mugol Data rejestracji: 17.08.16 |
Moim ulubionym nauczycielem był Remus Lupin. Jak dla mnie wiele przeszedł męcząc się z przemianami w wilkołaka. Z wszystkich nauczycieli OPCM miał chyba najciekawsze lekcje. Jeszcze bardzo lubiłam profesor McGonagall, między innymi przez to, że nauczała transmutacji |
|
|
Wioletta |
Dodany dnia 19.08.2016 20:31
|
Pochwały: 26 Postów: 3204 Dom: Gryffindor Punkty: 33447 Ranga: Pan Śmierci Data rejestracji: 06.07.16 |
gdybym mogła być w Hogwarcie za czasów gdy nauczycielem był Albus Dumbledore na pewno wybrałabym jego. bardzo go lubię. był bardzo mądrym czarodziejem. jednak nie wiem jakim był nauczycielem. moimi ulubionymi nauczycielami byli profesor McGonagall i profesor Snape. Severusie, jak mogłeś.. WYMOWNA - 26.07.2016 Przewodnicząca Karczmy Pod Parchatym Trollem - 22.09.2016 - 14.04.2017 (09.04) Członek Redakcji: 14.06.2017! <3 25.09.2021.. Na zamówienie, i z żywej sympatii do mnie! Seksi Sznejp w ręczniku na głowie. <3 - od wspaniałej Matki Karczmy, Alette! Dla mnie, o Sznejpie utalentowana Alette. <3 [img][/img] Z dedykacją dla mnie od Ewy! Z dedykacją dla mnie od ulki kulki! Od Klaudka! <3 Od Julki! Izrael! Wcześniej: w Hogwarcie: Wioletta Elbren Escher różdżka: 18 cali, sosna, pióro feniksa czarodziej: półkrwi. Quidditch: Obrońca Gryffindoru oraz Zastępca Kapitana Pottermore: wiolcis dom: Gryffindor różdżka: heban, 12¼ cala, włos jednorożca. |
|
|
Ania-023 |
Dodany dnia 22.10.2016 10:40
|
Postów: 14 Dom: Gryffindor Punkty: 438 Ranga: Nieustraszony Gryfon Data rejestracji: 18.09.16 |
Moim ulubionym profesorem jest pr. Remus Lupin. Cierpiał przez to, że jest wilkołakiem, ale później po przemianie miał radość z tego, że może wrócić do swojej pracy. Na jego lekcjach zawsze coś się działo. Lubię też pr. Snape. Był bardzo specyficzny, ale za to go najbardziej cenię. |
|
|
Kornelie_1999 |
Dodany dnia 30.10.2016 16:13
|
Pochwały: 4 Postów: 98 Dom: Gryffindor Punkty: 859 Ranga: Bohater Hogwartu Data rejestracji: 12.10.16 |
Ja chyba konkretnego nie mam. Na pewno Lupin bo świetnie się nadawał to roli nauczyciela OPCM. I wiele razy pomógł Harremu. Kolejny to na pewno Hagrid. Nie da się go nie lubić. Jego podejścia do zwierząt- (Śmieje się, że jestem podobna do niego. Przygarnęła bym wszystko co się rusza, a nie ma domu). Lubie jego ,,Cholibka ''. Kolejnym to będzie prof. McGonagall. Nie miała swoich ulubieńców, nie faworyzowała nikogo i była sprawiedliwa. I ostatnim będzie Snape. Mimo tego jaki był, to bardzo go lubie. I wydaje mi się, że uczył bardzo ciekawego przedmiotu. Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty. - Albert Schweitzer Każdy kot to czarodziej, w którego głowie dzieje się więcej niż możemy sobie wyobrazić. Ja mam pana boga w futrze. - Halina Poświatowska Koty prowokują człowieka do nieustannych wyznań miłości. - Christopher Sandt W Hogwarcie Cornelia Rose De La Luca |
|
|
Klaudia Lind |
Dodany dnia 19.02.2017 13:49
|
Pochwały: 13 Postów: 1044 Dom: Hufflepuff Punkty: 34220 Ranga: Pan Śmierci Data rejestracji: 31.01.17 |
Pierwszą osobą, która przychodzi mi na myśl jest profesor McGonagall. Wg mnie ma w sobie wszelkie cechy jakie powinien mieć dobry nauczyciel. Jest inteligentna, sprawiedliwa, surowa, ale z umiarem. Przy niej nie bałabym się o stronniczość i prawdziwość tego, czego się uczę. W dodatku jest odważna i można czuć się przy niej bezpiecznie. Wspaniała kobieta |
|
|
fredigeorge |
Dodany dnia 23.03.2017 11:25
|
Postów: 15 Dom: Hufflepuff Punkty: 66 Ranga: Uczeń Hogwartu Data rejestracji: 13.04.11 |
Popieram ! Lupin był naprawdę najlepszy - McGonagal była wspaniałą czarownicą, miała mocny charakter i wielkie umiejętności, ale jednak ten chłód, który od niej czasem bił niestety stawia ją na drugim miejscu za Lupinem. Lupin był czuły, bardzo kulturalny i starał się z całych sił by lekcje były dla uczniów ciekawe. Uderz zaklęciem, a zobaczysz jego działanie.
|
|
Podziel się z innymi: |
Strona 2 z 2: 12
Przejdź do forum: |