Logowanie
Facebook
Shoutbox
Współpraca
Najaktywniejsi
1) Alette
2) fuerte
3) Katherine_Pierce
4) Sam Quest
5) Shanti Black
6) A.
7) monciakund
8) ania919
9) ulka_black_potter
10) Klaudia Lind
Losowe zdjęcie
Zobacz temat
Sny o Harrym Potterze
|
|
Moony Alex |
Dodany dnia 30.06.2007 10:14
|
Postów: 1059 Dom: Hufflepuff Punkty: 3278 Ranga: Osiedlowy szarlatan Data rejestracji: 24.02.07 |
Heh, najlepsze jest to, że ja nawet nie miałam pojęcia, że to rzekomo jakiś Gabriel był, tzn ten co się podobno włamał czy co tam zrobił . Bo tego newsa to ja przeczytałam na szybkiego, nawet nie spojrzałam na imię, tylko na same fakty . |
|
|
Zelda |
Dodany dnia 30.06.2007 22:53
|
Postów: 6 Dom: Brak przydziału Punkty: 143 Ranga: Uczeń Hogwartu Data rejestracji: 29.03.07 |
Mi się coś śnilo, ale to bylo okropnie dziwne i prawie nie związane z HP. No to pamiętam, że się cofnęlam w przeszlość. Nie wiem o ile lat, ale wiem, że przeszlość. No i jak już bylam w przeszlości to bylam na lące byl dzień, sloneczko świecilo i nagle zobaczylam GO, tak to byl VOLDEMORT! Heh, wiedzialam, że już po mnie, więc tylko się gapilam w niego. On wyciągnąl...pistolet I mi strzelil prosto w glowę. W snach nie czuję (niestety) bólu, ale czulam jak mi krew leje się z glowy i upadam Później nie pamiętam czy się obudzilam czy co. Wiem, że to prawie nie związane z HP, ale jestem w 100% pewna, że wtedy widzialam Voldemorta...ale pech : P :>
|
|
|
Hermione13 |
Dodany dnia 02.07.2007 15:35
|
Postów: 3 Dom: Brak przydziału Punkty: -202 Ranga: Więzień Azkabanu Data rejestracji: 02.07.07 |
Ja nie miewam snów o Harry Potterze. Kiedyś, dokładnie nie pamiętam chyba miałam o nim sen. Był o tym, że spotkałam go w mojej szkole. Nie pamiętam dokładnie Gryfonka
|
|
|
Iwcia14 |
Dodany dnia 02.07.2007 16:12
|
Pochwały: 1 Postów: 67 Dom: Ravenclaw Punkty: 245 Ranga: Mol książkowy Data rejestracji: 30.06.07 |
Mi się o HP nic nie śniło, ale miałam pewien sen... taki trochę dziwny... Oglądałam kiedyś jakiś horror... To było tak jedzie ciężarówka z więźniami... później jest wypadek i oni idą przez las... spada czarna wrona i ukazuje im się dom... wchodzą tam i później wszystko się tak potoczy, że ich zeżrą jakieś wampiry czy coś takiego i uratuje się tylko lekarz i jedna z tych wampirek tylko, że ona jeszcze tego tak nie odczuwa i nie rani ludzi, potem jak wyjdą na ulicę to potrąci tego lekarza ciężarówka z więźniami, on umrze a tamta dziewczyna dostanie sikierą chyba w głowę i.. obudzi się w niej ten potwór no i cała sytuacja z tymi więźniami się powtórzy... Mój sen był podobny... Tylko to było tak: Ja, moja rodzina i sąsiedzi postanowiliśmy iść przez pola do szkoły... Okazało się że musimy przejść przez las... Szliśmy i pojawiła się mgła... Nie wiedzieliśmy gdzie mamy iść... Po chwili zobaczyłam spadającą czarną wronę i ukazał się ten dom z horroru... Od razu przypomniałam sobie całą tą scenę i kazałam wszystkim pędem wrócić do domu... Biegliśmy tak szybko, że dotarcie do domu zajęło nam gdzieś z pół godziny... A potem się obudziłam... Chciałabym mieć jakiś sen związany z HP... PS.: Też mam bliznę na czole... Taka zniekształcona duża kropka... W 4 kl. podstawówki otworzyłam półkę i wyciągnęłam z niej szklankę... Gdy ją zamykałam szyba z półki wypadła i spadła mi na twarz... Teraz mam trzy blizny i się cieszę, bo mówili mi, że mogłam stracić albo oczy albo nos... Edytowane przez Iwcia14 dnia 02.07.2007 16:15 Każdy z nas chciałby mieć trochę ciepła, jest mu źle kiedy już tego niema...
Nim wygramy własny los Musimy wierzyć w tyle słów, Czy złe, czy dobre są... Nim przyjdzie ktoś W nasz sen w powszedni dzień Nie powiem może nic, bo przecież wie... |
|
|
Clover |
Dodany dnia 04.07.2007 12:28
|
Pochwały: 2 Postów: 3182 Dom: Gryffindor Punkty: 3380 Ranga: Świetny czarodziej Data rejestracji: 14.05.07 |
Ja czasem miewam sny o HP,a najczęściej są one albo z Draco albo z bliźniakami.Ostatni sen miałam miesiąc temu,a nie pamietam dokładnie snów,bo mam fatalnie krótką pamięć. P.S.: Możecie nie wierzyć,ale tez mam blizne.Bynajmniej nie jest to błyskawica,ale średniej wielkości biała plamka.Powstała na skutek mojej skrajnej głupoty.Pewnego dnia,kiedy to miałam 3 latka,postanowiłam się zważyć.Tak sie składa,ze wage postawiłam przy kancie ściany.No i w pewnym momencie zachwiałam się i z całej siły uderzyłam głową (a dokładniej czołem ) w kant...Nie pamietam nic wiecej,ale mama mówiła,ze krew lała sie strumieniem x). Oferuj pomoc tylko wtedy, kiedy możesz to spełnić, bo mało rzeczy gorszych jest od czczych obietnic. Bądź dumny, idź z prawdą przez życie, bądź rozumny - to pozwala być na szczycie. |
|
|
Wood |
Dodany dnia 05.07.2007 23:14
|
Postów: 38 Dom: Gryffindor Punkty: 2115 Ranga: Świetny czarodziej Data rejestracji: 26.02.07 |
u mnie sny związane z Harrym bywają często szczególnie jak czytam tuż przed snem... *pierwszy jaki pamiętam to sen w którym przeniosłem się do Hogwartu i byłem jednym z uczniów, znaczy się byłem sobą ale jako uczeń i chciałem koniecznie zaprzyjaźnić sie z trio ^^ pamiętam, że spotykałem ich kilka razy ale od razu znikali mi z oczu... więc podchodziłem do innych i robiłem różne rzeczy, czarowałem itp. *drugi którego sięgam pamięcią może miał nie tyle wspólnego z książką co z Emmą W. ^^ moja obsesja na jej punkcie powoduje już sny heh o czymś z nią rozmawiałem pamiętam... ale o czym ?? *miałem też coś takiego, że znalazłem różdżkę i po prostu nią władałem w świecie mugoli wszystkie zaklęcia znałem z książki hehe ten sen był tak piękny i realistyczny, że 10 minut po przebudzeniu szukałem jeszcze różdżki D *najczęściej jednak mam takie króciutkie sny np. że jestem sam w zakazanym lesie :uhoh: że lecę na miotle że spaceruje po Hogwarcie albo po prostu śni mi się jakiś książkowy rozdział heh Quidditch... ta gra mnie pociąga. Harry Potter i Kamień filozoficzny - wciągnęło... Harry Potter i Komnata Tajemnic - pobudziło... Harry Potter i Więzień Azkabanu - poruszyło... Harry Potter i Czara Ognia - zainspirowało... Harry Potter i Zakon Feniksa - uzależniło... Harry Potter i Książe Półkrwi - powaliło... Harry Potter i Insygnia Śmierci - umarłem... |
|
|
Serea |
Dodany dnia 06.07.2007 09:01
|
Postów: 1400 Dom: Brak przydziału Punkty: 3927 Ranga: Świetny czarodziej Data rejestracji: 17.06.07 |
Ja ostatnio miałam taki komiczny. Na początku byłam przy jakiejś siatce gdzie wisiały dzieci przebrane za Harry'ego. Potem trafiłam na jakiś basen w którym pływali bliźniacy a nad nim w wielkiej siatce wisiał Snape! Na końcu zobaczyłam wielką grubą beke.(czyt. Umbridge z moich marzeń) rwącą sobie włosy z głowy. Na serio. Nie moge chyba oglądać sensacji przed snem bo za każdym razem mam coś takiego Tak. On ocieka cholernym seksem i jest cholernie cudowny. A jego francuski to marzenie. FAN CLUB SoLL pod patronatem Trio: Sol, Villemo i Ingrid * Io * Sarahis! (dopisałam się sama, sorry ) Esey * losiek13 * E-Vaire * Kyinra Zapisy czynne ; P OBSESYJNA FANKA STEPHANA LAMBIELA. I odrobinę mniej obsesyjna kwartetu, który wraz z nim tworzą Brian Joubert, Johnny Weir i Evgeni Plushenko. PseudoBETA do wynajęcia -> Sarahis poleca Wielbicielka palantowatych tworów wyobraźni Serei i Sarahis |
|
|
Moony Alex |
Dodany dnia 06.07.2007 13:00
|
Postów: 1059 Dom: Hufflepuff Punkty: 3278 Ranga: Osiedlowy szarlatan Data rejestracji: 24.02.07 |
Może i podświadomie . Ja dzisiaj miałam taki pokopany sen . Byłam w Hogwarcie, razem z moimi koleżankami. No i okazało się, że mają nam wprowadzić jakiś nowy przedmiot i będzie nowy nauczyciel. Poszliśmy do jakiejś sali. No i wchodzi ten nowy i mówi, że nazywa się Piotr jakiśtam i będzie nas uczył techniki. I wyprowadził nas na dwór. Tam siedzieliśmy nad jeziorkiem, moczyliśmy nogi w wodzie, a on o czymśtam opowiadał. Potem poszliśmy do sali, rozłożyliśmy na podłodze i on tłumaczył nam... zwykłą, mugolską chemię . Po lekcji wszyscy byli zachwyceni, jaki fantastyczny nauczyciel i tak dalej... Następnego dnia mieliśmy mieć z nim lekcję i też wszyscy zadowoleni i w ogóle... Ale na śniadaniu dowiedzieliśmy się, że owy profesor umarł. (W tym momencie wparowała moja mama z okrzykiem: OLAA! WSTAWAJ! JEST PO DZIEWIĄTEJ! Na co ja nieprzytomnie odparłam: Nie. Ja chcę spać, zamknij mi drzwi... Więc ulitowała się nad śpiącym dzieckiem i dała sobie spokój z budzeniem mnie. A ja znowu zasnęłam i miałam kontynuację tego snu.) Więc z jedną z moich koleżanek, mianowicie z Kaśką wszczęłyśmy śledztwo. Latałyśmy po Hogwarcie, pytałyśmy kto ostatnio widział profesora, jakieś odciski badałyśmy . W końcu poszłyśmy do Umbridge (w tej roli dyrektorka mojej szkoły). Z jakiegoś powodu mieszkała ona w sklepie z mojego osiedla, który jest miejscem towarzyskich spotkań elity pijackiej mojego osiedla, czyli innymi słowy meneli. Na wycieraczce znalazłyśmy świeżego "Proroka Codziennego" i zaczęłyśmy go czytać. Nic nie było o śmierci tegoż profesora, jedynie coś o śmierci jakiegoś słynnego wampira. Wróciłyśmy do Hogwartu i poszłyśmy do Dumbledore'a, żeby spytać go o co w tym chodzi, a on powiedział, że rano był pod wpływem Imperiusa, dopiero niedawno go zwalczył i w czasie naszej nieobecności było oficjalne spotkanie, przy którym potwierdzono, że nauczyciel techniki żyje i ma się dobrze. Jakiś czas później przekradłam się do dormitorium Kaśki (ona była Gryfonką, ja Krukonką, a reszta dziewczyn chyba była rozdzielona do Hufflepuffu i Slytherinu). Było późno w nocy, ale my chciałyśmy jeszcze obgadać tą sprawę. Do jakiejś dziewczyny też przyszła koleżanka z innego domu i też nadawały. I nagle weszła profesor McGonagall. Zobaczyła nas i zaczęła się drzeć, że to nie pora na pogaduchy! Dała jej szlaban, potem popatrzyła na mnie i zaczęła się drzeć: - A TY MASZ SZLABAN JUTRO O 16 Z PROFESOREM LUPINEM W SALI NUMER 7! Mnie opadła szczęka i zaczęłam się jąkać: - Pani...p-profesor...ale....profesor....Lupin.... ni-niee....pracu-u-je....w Hog-wa-warcie...Prze-cież od-d-szedł... jak koń-czy-czy-łam pier-w-w-szą kla-asę... Na co ona powiedziała, że jesteśmy ślepi i mamy sklerozę. Że przecież profesor Piotr Kubiński to profesor Lupin. To znaczy, Lupin przedstawił się innym nazwiskiem. I że wcale nie będziemy mieć z nim techniki tylko OPCM, bo wczoraj był jakiś dzień żartów i to wszystko dlatego. Ja poszłam cała roztrzęsiona do swojego dormitorium, bo we śnie miałam taką samą obsesję jak naprawdę mam . Dobra, w koncu nadeszła pora mojego szlabanu. Ja cała roztrzęsiona, na drżących nogach z waty poszłam do sali numer siedem. Wychodziła stamtąd jakaś rozdygotana Puchonka ze łzami w oczach i przestrzegła mnie, że profesor Lupin był okropny, bo przepytywał ją z materiału z całego roku. Mnie jakoś to mało przejęło, bo miałam ochotę zdzielić ją za to "okropny". Weszłam do tej sali, na środku stał Lupin i patrzył na mnie takim dzikim wzrokiem, że zaczęłam się telepać jak jakaś wariatka. Uśmiechnął się diabolicznie i spytał z czego chcę być przepytana. Na co ja drżącym głosem powiedziałam, że nie chcę być pytana. - Więc jakie zajęcie proponujesz? To powiedział już takim spokojnym i sympatycznym Remusowatym głosem. W tym momencie ja znalazłam kartkę od tej Puchonki: - Ha, ha! Ale Cię nabrałam! Popatrzyłam na Remusa rozanielonym wzrokiem i spytałam: - A nie miałby pan profesor nic przeciwko temu, żebym przez cały czas trwania szlabanu wpatrywała się w pana rozmarzonym wzrokiem? - Oczywiście, że nie miałbym. Chyba że będziesz miała kosmate myśli, to od razu rezygnuję- powiedział i uśmiechnął się do mnie z takim powątpiewaniem i politowaniem w oczach. Ja taka rozgorączkowana powiedziałam: - Niee... nie będę miała kosmatych myśli... Oparłam się na łokciach i zaczęłam się wgapiać w niego jak idiotka. Szlaban minął nam wzajemnym wgapianiu się w siebie bez kosmatych myśli. A ja się obudziłam. O 11:35 z koszmarnym bólem głowy i chęcią pozabijania wszystkich śmiechem na 1000 decybeli Edytowane przez Moony Alex dnia 06.07.2007 13:01 |
|
|
asia15963 |
Dodany dnia 08.07.2007 22:03
|
Postów: 1888 Dom: Brak przydziału Punkty: 2682 Ranga: Świetny czarodziej Data rejestracji: 15.04.07 |
eeeeee..,.to lecimy xP Więc, moja siostra uważa,że to jak bardzo lubię Pottera , jest aż przesadne i dla małych dzieci =/ Ostatnio przeszłam samą siebie :D Przed snem czytałam po raz n-ty Księcia Półkrwi. Skończyłam w miejscu , gdy Harry odkrywa,że wskazówki podręcznika są super. Więc położyłam się lulać. Mushę jeszcze dodać,że moja siostra często późno wraca do domu, a ten wieczór nie był wyjątkiem. Ekhm, więc ja sobie śpię i śni mi się,że Harry miał zrobić eliksir ze swojego kociołka, gdy Slughorn uprzednio ukradł mu książkę. A że ja często mówię przez sen[okkropna wada!] ten przypadek nie odbiegał od normalności :) Na cały głos powiedziałam: "Oddaj mu książkę, oddaj, on musi wypić ten eliksir!!!" Pech chciał,że akurat przyszła sister, a mam z nią pokój =/ wszystko słyszała i czynem wrednej jędzy powtórzyła wszystko moim koleżankom,które przez tydzień miały ze mnie polewkę ;) Hogwarts will always be there to welcome you home <3
|
|
|
Limonka |
Dodany dnia 09.07.2007 04:52
|
Postów: 6322 Dom: Brak przydziału Punkty: 28147 Ranga: Niezwyciężony mag Data rejestracji: 26.02.07 |
Lestrange napisał/a: Mi sie śniło, że Limonka jest superadminem i że chodzi z Draco Z Draco nie z Tomem, to różnica Yeah, it's true. Zdegradowałam Krico, wyciągnęłam Draco z książki... Plany na najbliższy tydzień: objąć władzę nas światem. D Nie no, sorry Krico, za takie żarty ;D. A co do moich snów... Obiecałam sobie, że nic tu nie opiszę, żeby nie pogarszać mojej opinii. No ale cóż, po tym co przeczytałam w tym temacie stwierdziłam, że niektórych i tak nie przebiję . W ogóle, kiedyś nie śniło mi się nic związanego z Potterem... od jakichś trzech miesięcy jest inaczej. Potterowe sny mam dość często i dość głupie . Przytoczę może kilka przykładów... Po skończeniu Hogwartu przez rocznik Pottera. Jestem płatnym mordercą. Mordercą, który, żeby uniknąć wyśledzenia zabija w mugolski sposób. Zaiste, bardzo fajna praca. I co? I wynajmuje mnie niejaki Draco M. w celu pozbycia Pansy Parkinson. Sen w gruncie rzeczy zabawny, ale po obudzeniu się naprawdę miałam wrażenie, że kogoś zabiłam. Pominę opis, w jaki sposób zginęła rzeczona Pansy, chociaż dość dobrze to pamiętam. A ten sen jest totalnie absurdalny. W niewytłumaczalny sposób w moim mieszkaniu znajduje się Tom Felton. Mniejsza o to, skąd on się wziął na takim zadupiu jak moje miasto. W każdym razie, Tom uciekał przed ścigającą go Emmą Watson . Która z resztą w moim boskim śnie próbowała dostać się do mojego mieszkania przez okno^^. Jednakże nie dostała się, ponieważ oberwała w głowę (ode mnie) globusem . Kilka razy śniło mi się, że grałam w filmach o Potterze. Nic specjalnego, ot takie nudne sny. Tylko zawsze jestem rozczarowana jak się budzę . Przedwczoraj śniło mi się, że Miuccia Prada i Karl Lagerfeld okazują sie czarodziejami.Więcej chwilowo nie mogę sobie przypomnieć... ale to może i lepiej^^. |
|
|
Moony Alex |
Dodany dnia 10.07.2007 14:34
|
Postów: 1059 Dom: Hufflepuff Punkty: 3278 Ranga: Osiedlowy szarlatan Data rejestracji: 24.02.07 |
A pozniej już się działy takie bzdety Ehe, bzdety ]:-> ... Dobra, nie wnikam, nie czepiam się . Przecie ja tutaj też nie opisuję wszystkich snów. A poza tym mam obsesję na punkcie prywatności . Ja też miałam dzisiaj Potterowy sen ^.^ Bohaterem był nie kto inny, jak Remusek oczywiście ^.^ Coś, że byłam w czasach Huncwotów. Takie coś, jak typowa blogowa historyjka o Huncwotach i Huncwotkach ^.^ Byłam jedną z Gryfonek, przyjaciółek Lily. Ona poszła z Jimem, druga poszła z Łapą, kolejna nawet z Peterem... A ja byłam przepotwornie nieśmiała i jeszcze bardziej zakochana w Remusie ^.^ Ryczałam w dormitorium, że Remus poszedł z jakąś dziewczyną. I w końcu wyszłam do pokoju wspólnego. Patrzę? A tam kto? Remus oczywiście! Siedział taki osamotniony z książką. Ja w jakimś przypływie odwagi usiadłam koło niego i zaczęliśmy gadać. Później historia romantyczna, aż do obrzydliwości (a gdzie tam!). Och, on mi wyznaje, że kochał się we mnie od pierwszej klasy, ja mu wyznaję, że ja również, że nie obchodzi mnie, że jest wilkołakiem... A później takie kilka 'małych' pocałunków na przypieczętowanie związku. A później się obudziłam i zmuszałam do zaśnięcia, żeby to się kontynuowało. Zasnęłam, ale już mi się co innego śniło. Ale też cud, miód, orzeszki, mleczna czekolada, kandyzowane owoce, galaretka agrestowa, lody waniliowe, ciasto z rabarbarem, sernik truskawkowy i cytrynowe dropsy . Był bardzo krótki, ale: Pojawiłam się na planie filmowym. Filmu o tytule, którego zapomniałam. Ale grał w nim Thewlis (bo on chyba teraz rzeczywiście na jakimś planie ^.^). Ja go zobaczyłam.... *uśmiech Bama Margery z teledysku 'Foxtrot Uniform Charlie Kilo'* puściłam się pędem w jego stronę drąc się: - DEEEEEEEEEEEEEEJWIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIDDD! (oczywiście to "David" fonetycznie) I bum. Obudziłam się . 11:35 |
|
|
rose |
Dodany dnia 17.07.2007 21:59
|
Ostrzeżenia: 1 Postów: 12 Dom: Brak przydziału Punkty: 161 Ranga: Uczeń Hogwartu Data rejestracji: 21.11.06 |
ja kiedyś miałam taki piękny sen o harrym, że byliśmy w jakieś resteuracji i harry powiedział że mnie kocha odkąt pierwszy raz mnie zobaczył w pociągu i juz miał mnie pocałować a tu nagle obudził mnie mój młodszy brat(3) waląc mnie moja komórką w głowę i tak sie to skończyło...szkoda Haa.....only in my dreams kochanie!!!
|
|
|
asia15963 |
Dodany dnia 18.07.2007 10:46
|
Postów: 1888 Dom: Brak przydziału Punkty: 2682 Ranga: Świetny czarodziej Data rejestracji: 15.04.07 |
Rose, ja bym go zabiła fajny masz avek do rzeczy śniła mi się siódma część HP, że moja mama (zawzięta przeciwniczka HP ) sama mi ją kupiła i na dodatek zaczęła czytać cykl :lol: Ja też ją czytałam i w niej nie wiem jakim cudem żył Dumbledore, a R.A.B okazał się martwy, jednak Dumbledore chciał go wskrzesić i udało mu się. Skończyłam czytać na ślubie Billa i Fleur, bo się obudziłam =/ a już myślałam,że całą ją przeczytam !!! Ten sen to chyba z powodu tych wszystkich spoilerów, których NIE czytam, a bardzo bym chciała Edytowane przez Xeri dnia 14.11.2013 20:27 Hogwarts will always be there to welcome you home <3
|
|
|
Pawel_155 |
Dodany dnia 20.07.2007 08:46
|
Ostrzeżenia: 5 Postów: 519 Dom: Brak przydziału Punkty: 1475 Ranga: Dorosły czarodziej Data rejestracji: 27.12.06 |
Mi sie dzis snil sen o Potterze. Jestem w szkole nie wiem kiedy to bylo ale widzialem ze jest dluga przerwa kazdy czeka na wydanie ostatniego tomu ja tez czekam. W koncu jest wydany na samym dole mojej szkoly kupuja ksiazke ale w jezyku angielskim gdzie by sie nie odwrocic to kazdy czyta Harrego Pottera jaj jej nie kupilem bo byla w jezyku Angielskim niestety Osoby ktore polubilem na tej stronie:
Domcia_hp Hermiona93 Arwen 20 Asia15963 Serea lenne Płoną domostwa, leje się krew Do walki zagrzewa feniksa śpiew Dumbledorem naszym mistrzem, Dumbledore naszym wodzem Który na śmierciożerców zawziął się srodze Ref:Nie pozwolimy by Zło zwyciężyło By szczelinami jak gaz się sączyło Śmierciożerstwu niczym wężowi łeb odetniemy Albo próbując w boju polegniemy Zakon Feniksa na straży Dobra stoi I go do końca zniszczyć nie pozwoli Zło i jego sługi zwyciężymy Nienawiść miłością zastąpimy Ref: Żaden z nas nigdy Zakonu nie zdradzi Chociaż ostrożność nigdy nie zawadzi Odwaga i wierność to nasze cnoty Których przestrzegamy co do joty Ref: Niech ta pieśń i feniksa śpiew Rozbrzmiewa w świecie niczym Dobra zew My w jego służbie zwyciężymy I Zło z tego świata wyplenimy Ref: Hymn: Księżyc hipnotycznie przesuwał się za oknem, Betonowa puszcza tętniła życiem, rytmem Ludzi pogrążonych w codziennych zajęciach. Światła i cienie łączyły się w objęciach. Donośny dźwięk pulsował w ich głowach Rytm nocy, muzyka topiona w alkoholach Papierosowy dym przesłaniał im rzeczywistość Chemia płynęła z krwią, wokół nicość. Żaden deszcz już Cię nie oczyści Wiatr nie unosi już Twoich myśli Ciągle chcesz więcej, przestaje Ci wystarczać Uśmiech, słońce, bliska osoba... stać! Odrzuć kajdany społecznych wymogów Poczuj wolność, zabijaj wrogów Pokłoń się naturze, obudź swój gniew Kochaj, troszcz się i usłysz cichy śpiew. Twej duszy, co tak długo więziona Pragnie być nareszcie uwolniona Niech Twe ciało z letargu obudzi się Zmysły otępiałe znów mogą wyostrzyć się Wróć do swej prawdziwej, dzikiej natury Zawyj do księżyca, zerwij wiążące Cię sznury Szef Zakonu Feniksa Zastepca Szefa Stowarzyszenia wilkołakow Czlonek Stowarzyszenie Metamorfomagów Patronus-Pegaz zarejestrowanyAnimag- Czarny Feniks |
|
|
Dziedzic Gryffindora |
Dodany dnia 23.07.2007 21:53
|
Ostrzeżenia: 1 Pochwały: 1 Postów: 1023 Dom: Slytherin Punkty: 5412 Ranga: Fascynat Czarnej Magii Data rejestracji: 21.03.07 |
Po prostu nie uwierzycie...!? Ale śniła mi się Limonka!! Tak, tak, to nie żart! Śniła mi się jako blondynka, niestety nie pamiętam jej twarzy.. Nawet nie pamiętam jaką funkcję pełniła w mym śnie!? |
|
|
Hermiona1123 |
Dodany dnia 01.08.2007 09:00
|
Postów: 92 Dom: Brak przydziału Punkty: 164 Ranga: Uczeń Hogwartu Data rejestracji: 13.07.07 |
Ja czesto mam takie sny jak czytam Harry'ego do poznej nocy . Wtedy mi sie snią rozne rzeczy związane ze swiatem magii. Raz snilo mi sie np. ,ze Voldemort rzucal na kogos zaklecie Cruciatus ,[/color][color=blue]] albo ,ze harry zabija snape'a ,snily mi sie tez rozne inne ,ale nie pamietam ich dokladnie,bo czesto mam takie sny Edytowane przez Christina dnia 08.08.2013 13:30 Wiem, że mój nick jest idiotyczny, więc jakby co, to w Internecie jestem Afrą lub Estą.
"Uśmiech się Policz dobra czas Zły duch mieszka tak daleko stad!" "Spróbuj choć raz odsłonić twarz I spojrzeć prosto w słońce Zachwycić się po prostu tak I wzruszyć jak najmocniej Nie bój się bać, gdy chcesz to płacz Idź szukać wiatru w polu Pocałuj noc, najwyższą z gwiazd Zapomnij się i...tańcz!" ____ "Wierzę, że wyobraźnia jest mocniejsza niż wiedza, że mit jest mocniejszy niż historia, (...)że nadzieja zawsze triumfuje nad doświadczeniem, że śmiech jest jedynym lekarstwem na cierpienie. Wierzę też, że miłość jest mocniejsza niż śmierć." ____ Jeden uśmiech- i już jesteś piękniejszy." "Istnieją jeszcze na tym świecie anioły. Są nimi i, którzy w ciemne życie innych wznoszą promień słońca, iskierkę radości z raju" ____ "Ludzie są jak wiatr. Jedni lekko przelecą przez życie i nic po nich nie zostanie, drudzy dmą jak wichry, więc zostają po nich serca złamane, jak jakieś drzewa po huraganie. A inni wieją jak trzeba Tyle, żeby wszystko na czas mogło kwitnąć i owocować. I po tych zostaje piękno naszego świata..." Krystyna Siesicka [color=white]"Rozpaczliwie usiłując odciągnąć uwagę krewnych od swojego stanu cywilnego, zdobyła się w ostatnim odruchu obronnym na zainteresowanie kondycją proboszczowskiego kurnika. -To... osobiste?- zapytała, trzymając półmisek jaj i patrząc w poczciwe oblicze kuzyna. Cisza pogłębiła się. -No nie, osobiste to raczej nie...-chrząknął niewyraźnie ksiądz Wojtek. Cholera, cholera!-jęknęła w duchu Grażynka.-Tych jaj tam jest z piętnaście". Kocham twojego wujka, Ewa Janczewska |
|
|
Bella |
Dodany dnia 02.08.2007 21:08
|
Postów: 198 Dom: Hufflepuff Punkty: 389 Ranga: Ulubieniec nauczycieli Data rejestracji: 25.02.07 |
Mi HP śni się prawie co dziennie...ale w skrócie -latam na miotle -wczoraj,że tocze pojedynek z Voldim,wspiera mnie Remus Ale z mojej różdżki nic nie czruje więc Remis daje mi co chwile inne różdżki , -siedze w wannie i do łazienko-hali wchodi Voldi i cos do mnie gada, -jestem Harrym i musze uciec od Dursleów...przeszłąm jakąś liną i słyszłam głosy Voldiego...na końcu go znalazłam...nie pamietam co było dalej, -też siede u Dursleów i wychodze na spacer wchodze na jakiś mur i na ulicy(zatłoczonej)jest Remus krzycze do niego: - Profesorze Lupin!!! ale on nic na to no i zaczynam go gonić...jakaś psiapsiuła i tez go goniła...jak go dogoniłyśmy to mu powiedziałam,że jest profesorem,że jest fajny itp. a on nic nie pamiętał, -śniło mi się coś ze Snape'm ale taki głupie,że lepiej nie mówić Mówiłam,że co dziennie mi się śnią sny o HP ale wszystkich nie pamiętam... Edytowane przez Christina dnia 08.08.2013 13:31 |
|
|
Luna_Granger |
Dodany dnia 12.08.2007 13:10
|
Ostrzeżenia: 4 Postów: 10 Dom: Brak przydziału Punkty: -1377 Ranga: Więzień Azkabanu Data rejestracji: 05.08.07 |
Mi sie raz śniło że siedzie se w moim domku z bratem.Nagle brat mówi mi ze zycie jest do d... i idzie się upic (sen w lipcu był 2007 a my bo jestesmy bliźniakami obydwoje mamy po 13 lat ) no to ja mu mówie dobra bracie ino żeby cię psy nie złapały ( każdy wie kto to psy) . No i blixniak wyszedł z domu a zara się rozlega dzwonek i ja mówie- Co za ch*j zaś czegos zapomniał na pewno kasy na procenty. Ale nie patrze a tam najładniejsza laska naswiecie Evanna Lynch ( Luna Lovegood z ZF ). No i ja mówie jej zeby weszła do mojej skromnej chałupki. No i nagle porywa ją Snape. Ja na to ,, ty ku**o jeden niemyty. Smiesz dotykać Evanne najładniejsza laskę na swiecie???!!! No i pogon za nim.Jak tak sie gonimy wraz z SMarkiem, to nagle Przed Monopolowym spotykam mojego brata wyraźnie nalanego i trzyma pustą flaszkę po pół litra czystej. Brat mi mówi ,,trzymaj facet wierze że to w słusznej sprawie'' i pada nieprzytomny. Ja rzucam flaszką i bezbłednie trafiam w głowę Snape. Biorę od niego Evanne i idziemy do mojego domu. Ona mi na to ,, Dzięki uratowałeś mi życie muszę ci się odwidzęczyć'' i zaczyna mnie całować. Idziemy naprzód jestesmy śa juz gorące pocałunki a tu nagle moja dziewczyna wchodzi do pokoju i mówi ,, CO TY TU ROBISZ Z NIĄ'' to ja jej na to ,,wypi****laj nie śmiej sie nawet porównywać do pieknej Evanny''. Moja dziewczyna sie rozpływa a Evanna mówi mi ,, zachowałes sie jak prawdziwy tygrys to i ja sie zachowam jak prawdziwa tygrysica''. Ona sie rozbiera ja też i... Sen sie kończy |
|
|
Bella |
Dodany dnia 12.08.2007 15:35
|
Postów: 198 Dom: Hufflepuff Punkty: 389 Ranga: Ulubieniec nauczycieli Data rejestracji: 25.02.07 |
Nieźle przeklinasz . A teraz ja powiem baaaaardzo zawiły i skaplikowany sen przy którym troche sie usmiejescie Nie pamiętam dokładnie bo co mi sie żadko zdaża śnie jeden sen całą noc Heh a więc tak: Jestem u siebie i ide do domu kultury.Tam spotykam Tąks która mi mówi,że szykuje się bitwa z Voldemortem i smierciożercami. Pytm sie kiedy ma sie odbyc a on na to: - Voldemort powiedział,ze mam to ustlić. Deportujemy się nad może z nia,Syriuszem,Harrym itp. a tam pełno smierciożerców się opala! na to słysze tekst: - Pewnie odpoczywają przed bitwą... Bum ląduje w Hipermarkecie. jest tam moja koleżanka która zakochała się w Malfoyu.Pyta mi sie do jakiego domu ma trafić i,ze chciała by być w Gryffindorze.Ale ja mówe: - Jesli będziesz tam to nie bedziesz z Draco! On się zgadza i nagle się zmienia w Harr'ego Przychodzi Syriusz jako pies.Zerka na mnie jagby mnie nie lubiłIdziemy do pułki i nagle w sklepie jest autostrada jedzie tam samochud a za nim Jeleń, szczur i Hermiona z Ronem. W myslach błagam "błagam,zeby tylko przyszedł Remus!" ale się nie zjawił... Bum jestem na bitwie w tym zamku z Władcy pierscieni bije się na różdżki i...obudziłam sie:o Edytowane przez Bella dnia 12.08.2007 15:36 |
|
|
Alqalonde |
Dodany dnia 13.08.2007 18:22
|
Postów: 30 Dom: Brak przydziału Punkty: 68 Ranga: Uczeń Hogwartu Data rejestracji: 10.08.07 |
A mi się śnił raz taki jeden koszmar. Dla mnie koszmar, a dla innych może radocha (nie rozumiem ich). Ja tu jestem Potterem i fajnie jest, ide spać wchodze do sypialni, patrze Ginny. I wtedy zaczął się koszmar-Ginny zaczęła się rozbierać. Na szczęście je**ąłem głową o ściane i się obudziłem. Normalnie Cud nad Wisłą. Ulubieni/e.
Aktorzy: Tom Hanks, Hatden Christensen, Will Smith, Viggo Mortensen Aktorki: Jessica Alba, Jeniffer Lopez, Keira Knightley. Emma Watson Piosenkarze: 50 cent, Snoop Dogg, Eminem, Timberlake Piosenkarki: Rihanna, Kelly Clarkson, Avril Lavigne, Nelly Furtado |
|
Podziel się z innymi: |
Przejdź do forum: |