Dodane przez
fullmoon dnia 02.01.2016 01:02
#7
W porównaniu z rokiem 2014, w 2015 działo się sporo.
Połowę ferii zimowych przesiedziałam w kinie na Harrym Potterze i dzięko temu wygrałam najlepsze kolonie jakie Potterhead może sobie wymarzyć. Na tym wyjeździe poznałam cudownych ludzi z którymi nadal utrzymuję kontakt.
Zagrałam w filmie
Amatorska produkcja na projekt gimnazjalny. Świetnie bawiłam się przy jego kręceniu, a potem urządziliśmy premierę z biletami, popcornem i colą, którą rozlałam.
Doszłam do wniosku, że mam naprawdę cudownych przyjaciół i sama sobie ich zazdroszczę. Serio, lepszych chyba nie znajdę.
Przeżyłam lato. Nigdy nie przepadałam za tą porą roku (toleruję ją tylko ze względu na wakacje), a teraz to już jej po prostu nienawidzę
I jeszcze zabrali mi zimę, super.
W 2015 działo się pewnie o wiele więcej, ale były to raczej jakieś błache sprawy skoro o nich nie pamiętam. W każdym razie z tego roku mam o wiele więcej szczęśliwych wspomnień, niż tych złych.
Edytowane przez
fullmoon dnia 07.07.2016 23:16