#80
Harry Potter i KP to jeden z moich ulubionych tomów. Lepszy wydaje mi się chyba tylko Zakon Feniksa. Czytałem VI tom kilkakrotnie, i za każdym razem towarzyszyły temu podobne emocje. Uwielbiam II rozdział, w którym Bella wypytuje Snape'a o jego "wierność". Spodobał mi się też Horacy Slughorn i jego sposób bycia
. Horkruksy, sam tytułowy bohater, śmierć Albusa, teleportacja, Pokój Życzeń... Naprawdę sporo się dzieje. No i coś a la zombie czyli inferiusy - też wrażenie robią.