
W stolicy Wielkiej Brytanii - Londynie, znajduje się czarodziejska uliczka, równoległa do Pokątnej, nazywana Aleją Śmiertelnego Nokturnu (ang. Knockturn Alley). Odwiedzana jest najczęściej przez czarodziejów pasjonujących się czarną magią.
"-Włóczyć się samemu po Nokturnie... daj spokój, Harry, przecież to parszywe miejsce... Cholibka, jakby cię tak ktoś zobaczył..." ~ Hagrid
Na ulicę Śmiertelnego Nokturnu można przejść bezpośrednio z Ulicy Pokątnej, przechodząc przez Dziurawy Kocioł oraz dostać się za pomocą teleportacji, czy proszka Fiuu. W szóstej części przygód o Harry'm Potterze dowiadujemy się jednak o czwartej możliwości. Wchodząc do szafki zniknięć, mamy możliwość przeniesienia się wprost do Hogwartu.

Największą sławą w alei cieszy się sklep Borgina i Burkesa, który został założony w 1863 roku. Nazwa działalności pochodzi od nazwisk założycieli. Po śmierci wspólnika, jedynym posiadaczem sklepu stał się pan Borgin. Tom Riddle po opuszczeniu szkoły został zatrudniony tutaj jako poszukiwacz nowych produktów do sprzedaży. Dostępne tutaj produkty mają niezwykle silne właściwości magiczne.
Sklep był przestrzenny, jednak niechlujny. Panował w nim bałagan i brud. Mroczna aura miejsca idealnie harmonizowała się z czarnomagicznymi wyrobami na półkach.
"W pobliżu stała gablotka z wyschłą ręką spoczywającą na poduszce, a obok leżała poplamiona krwią talia kart i wytrzeszczona szklane oko. Ze ścian łypały wykrzywione złośliwie maski, na ladzie rozłożone były najróżniejsze ludzkie kości, a z sufitu zwieszały się jakieś szpikulce."
W wakacje, przed rozpoczęciem drugiego roku w Hogwarcie Harry trafił do Borgina i Burkesa po raz pierwszy, za pomocą proszka Fiuu. Chłopiec niewyraźnie wypowiedział nazwę Ulicy Pokątnej, przez co trafił jeden ruszt dalej. Schowany w szafce, był świadkiem rozmowy Lucjusza Malfoy'a z Borginem oraz zainteresowania Dracona w kupnie Ręki Glorii, która oświetla drogę jej posiadaczowi.

Harry razem z Hermioną i Ronem znalazł się tam znowu po czterech latach, podczas śledzenia Droco pod peleryną niewidką. Przyjaciele podejrzeli, jak Malfoy zmusza Borgina, pokazując Mroczny Znak na ramieniu do naprawy pewnego przedmiotu. Kilka miesięcy później dowiadują się, że była to szafka zniknięć. W sklepie Borgina i Burkesa odbywała się narada Śmierciożerców, po której część sług Czarnego Pana przenosi się do Hogwartu za pomocą szafki.
W szóstym tomie Draco Malfoy kupuje u Borgina naszyjnik, który był obciążony klątwą. Chłopak miał zamiar zabić nim Dumbledore'a. Jednak przez przypadek ofiarą naszyjnika staje się Katie Bell, która przeżywa dzięki szybkiej pomocy Snape'a.

Oprócz słynnego sklepu z czarno-magiczymi "cudeńkami" nie poznajemy żadnych innych obiektów handlowych. Wiemy jednak, że gdzieś na ulicy można zakupić środek przeciw ślimakom. Szukał go Hagrid, gdy spotkał przez przypadek Harry'ego w drugim tomie. Naprzeciwko Borgina i Burkesa sprzedawano wysuszone, skurczone głowy, a trochę dalej wielkie, czarne pająki. W tej Alejce Harry zobaczył kobietę, która oferowała ludzkie paznokcie. Po tej uliczce, włóczyły się także inne podejrzane typy.
Aleja Śmiertelnego Nokturnu wzbudza w większości czarodziejów negatywne uczucia. Jednak dla osób, które fascynują się czarną magią jest to idealne miejsce do zakupów i pozbywania się nielegalnych przedmiotów.
Etymologia
Słowo "nokturn" ma swoje korzenie w łacinie. Nokturnus w przetłumaczeniu to przymiotnik nocny. Nokturn ma dwa znaczenia. W malarstwie to "obraz przedstawiający scenę nocną, zwłaszcza w przyrodzie", a w muzyce to " spokojna forma muzyczna inspirowana poetyckim nastrojem ciemnej nocy".
Ciekawostki
* J. K. Rowling w ekranizacji Harry'ego Pottera i Komnaty Tajemnic zagrała epizodyczną rolę starej wiedźmy, która pojawiła się na początku, na ulicy Śmiertelnego Nokturnu
* W polskim przekładzie książek o Harry'm Potterze nazwa sklepu "Borgina i Burkesa" różni się od oryginału, która powinna po przetłumaczeniu brzmieć: sklep "Borgina i Burke'a"
Źródła
Harry Potter i Komnata Tajemnic
Harry Potter i Książę Półkrwi
pl.harrypotter.wikia.com
pl.wikipedia.org
No, no, moja droga, gratulacje! ;*
Art jest świetny. Bardzo ładnie, idealnie pasujące kolorki. Jest chyba jedno małe powtórzenie, ale to taka drobnostka.
Wychwyciłam mały błędzik, choć nawet nie wiem, czy jest to prawdziwy błąd:
" Wchodząc do szafki zniknięć, mamy możliwość przeniesienia się wprost do Hogwartu"
Czy nie powinno być na odwrót...? że z Hogwartu na Nokturn? Nie mam stuprocentowej pewności...
A, i musze koniecznie wspomnieć o pierwszym gifie. Haha, rozwaliłaś mnie nim, oraz zachęciłaś, do dalszego czytania arta. Daję Wybitny, bo naprawdę na niego zasłużyłaś. ja chyba nie dałabym rady napisac arta na taki temat.