
Pracował dla Ministerstwa Magii na najnudniejszym wydziale w Urzędzie Niewłaściwego Użycia Produktów Mugoli, a potem został szefem Biura Wykrywania i Konfiskaty Fałszywych Zaklęć Obronnych i Środków Ochrony Osobistej. Należał do Zakonu Feniksa. Artur bardzo interesował się mugolami, ich wynalazkami i kulturą. Kolekcjonował mugolskie przedmioty m.in. baterie, gwoździe. Sam unowocześnił swojego Forda Anglię. Ukrywał części motocykla Syriusza w kurniku przed swoją małżonką.
Po raz pierwszy ukazuje się nam w Harry Potter i Komnata Tajemnic i od razu obsypuje Harryr17;ego górą pytań na temat produktów mugoli. Pyta m. In. o poczte elektroniczną.
W Harry Potter i Czara Ognia zjawia się w domu wuja Vernona aby zabrać Harry'ego na Mistrzostwa Świata w Quidditchu. Rozwaląc przy okazji cały dom wuja. Bliźniacy poczęstowali Dudleya jednymi ze swoich wynalazków, skutkiem tego był gigantyczny język siostrzeńca Harry'ego.
Podczas bardzo niebezpiecznej misji na rzecz Zakonu Feniksa w Departamencie Tajemnic został ukąszony przez węża Lorda Voldemorta Nagini, który był zarazem horkruksem.
nie będę się czepiać specjalnie, ale kilka zdań przytoczę...
"traktowany był jak zwykły człowiek-nienawiścią i odrazą." trochę nielogicznie...chyba z odrazą, ale to najprawdopodobniej literówka
"Pracował dla Ministerstwa Magii na najnudniejszym wydziale w Urzędzie Niewłaściwego Użycia Produktów Mugoli" nie zgodzę się, to chyba był dział najmniej szanowany, ale na pewno nie nudny...wybuchające kible?
Co do całości...trochę mało jak na członka rodziny weasley, tak dogłębnie opisanej przez JKR. Jakbyś po prostu miał/ała chwilę wolnego czasy i wyskrobała coś tam,a co tam, jeszcze wysłała. Dam N