Przychodzą, odchodzą, zostają. HPnet tworzą ludzie. Czyli ni mniej, ni więcej właśnie my. Magiczne miejsce, które towarzyszy nam od 10 lat. Zmienia się i staje się coraz bardziej przyjaznym przylądkiem. Najpiękniejsze jest to, że pomimo różnic HPnet wydaje się być dla nas tym samym. A czym dokładnie? Przeczytajcie sami. Wprawdzie miała tutaj znaleźć się pompatyczna historia przeplatana Waszymi wypowiedziami, ale okazało się, że tło jest zbędne, bo Waszych słów i przekazanych emocji nie trzeba ubarwiać - jak zwykle stanęliście na wysokości zadania.
Tak HPnet opisuje lilcia:
No cóż, HPnet jest na pewno czymś więcej niż zwykłą stroną o Potterze. Po ponad półtorej roku tu spędzonym stał się częścią, bez której nie wyobrażam sobie dalszego życia. Miałam tu dwa podejścia, jednak to dzięki fanfiction Lapy15 się tu zarejestrowałam. Bo bez konta nie dało się go skomentować. I zostałam, chociaż miałam kilka dłuższych przerw. Teraz jestem całkowicie zawalona nauką, ale staram się znaleźć chociaż pięć minut na sprawdzenie HPneta. Takie małe uzależnienie.
Najbliższe znajomości, choć nadal nie wykraczające poza Internet, zawarłam z NoNem - aktualną Erudieth oraz GiHP. Z NONem potrafiłyśmy przegadać kilka nocy na tylko jeden temat, założyłyśmy klub antyTedrosowy, który ma aż dwie członkinie - założycielki. A Ginny... Ginny to po prostu mój klon, więcej słów nie potrzeba.
Natomiast Wioletta tak odpowiedziała na pytanie 'czym dla Ciebie jest HPnet?':
Ostatnio strasznym pożeraczem czasu. Spędzam tu bardzo wiele godzin, ale lubię to. Jest również takim drugim facebookiem. Wchodzę, rozmawiam, dyskutuję. Ta odpowiedź nas zaintrygowała, więc dopytałam 'co myśli o naszej społeczności?'.
Gdy dołączyłam do grona użytkowników, i widziałam jacy wszyscy są dla siebie mili w rozmowach na sb, nie wiedziałam jak przyjmą kogoś nowego. Jednak już chwilę później rozmawiano ze mną jak ze starą koleżanką z ławki. To było niesamowite. Dawno nie spotkałam grupy tak różnych osób, w różnym wieku, a tak przyjaźnie nastawionych do reszty. Na koniec zostawiłam to najważniejsze pytanie - czy znalazłaś tu jakąś bratnia duszę? Nie, jeszcze nie. Z wieloma osobami dobrze mi się rozmawia. Myślą podobnie lub lubią to samo co ja, ale jeszcze bratniej duszy nie znalazłam.
Swoje trzy grosze dorzuciła także EmilyWright:
Co myślę o HPnecie... Cóż, na pewno uzależnia. Na początku czegoś tutaj nie ogarniałam, myślałam, że strona ma za ciemną kolorystykę i jest po prostu nudna. A potem odkryłam Hogwart, ff i wciągnęłam się dużo bardziej. Odkąd jestem na stronce (czyli od grudnia 2014), znacznie poprawiłam swoje umiejętności pisarskie i teraz nie żałuję, że mimo początkowych wątpliwości zostałam.
A jeśli chodzi o społeczność, to początki też nie były łatwe. Lijka zachęciła mnie do założenia konta na tej stronie i na początku pisałam tylko z nią i dziwiłam się, że wszyscy tutaj są tacy starzy. Któregoś dnia przyszłam sobie na sb, zostałam przywitana i jakoś tak się zaczęło. Niektórzy ludzie na HPnecie są fajni, inni nie, ale wszyscy tworzą taką rodzinę, nawet jeśli wywołują gównoburze na sb xp
Przyjaźni raczej nie nawiązałam. To znaczy z nikim ze strony nie widziałam się na żywo (poza kilkoma koleżankami z reala, które też mają tu konto), więc ciężko tu mówić o przyjaźni. Ale koleżeńskie znajomości jak najbardziej. Niestety, lecz nikogo z tego miejsca nie pozdrowię, bo mogę kogoś pominąć, a tego bym nie chciała, więc no. Osoby, które chcę wyróżnić, powinny o tym wiedzieć :D
Nie mogło tutaj też zabraknąć wypowiedzi RazoraBMW!
W zasadzie to na stronie trzymają mnie ludzie (czyt. od zeszłego roku). Kiedyś to się tutaj też właziło na SB, ale ludzie byli ciężkostrawni, no w sumie to wszyscy byliśmy, bo i młodsi... A teraz ja dorosłem, inni też dorośli, to i jest przyjemnie i nawet zrozumiale...
...zazwyczaj...
bo jak kiedyś mnie nie rozumieli...
...to teraz ja nie kumam co na tym SB się odwala
Pojawiło się sporo nowych i fajnych osób, z którymi miło i przyjemnie marnuje się czas na KrzyczPudle, hehe. Widać ogólnie proces ewolucji społecznej (eeeee?) na stronie, trolli jest coraz mniej, wkurzające osoby sobie odeszły i nie wracają (I DOBRZE), ludziska dorastają oraz się zmieniają. Na forum ostatnio rzadko się udzielam, tak jakoś wyszło, no. Zastanawia tylko ta liczba gości online, taka duża zazwyczaj... :v Aaa tak poza tym to pozdrawiam Kath, Knedla, Barloma, Szantełka, Al i jak kogoś zapomniałem to pszepszaszam bo to pierwsze, co mi pszyszło (sic!) do głowy.
Kospirre rzeczowo podeszła do tematu i wypunktowała nam odpowiedź na dzisiejsze rozterkowe pytanie:
1. Uważam, że jest to jak najbardziej pozytywna społeczność, która pomaga nam poznać nowych ludzi, ich pogląd na różne tematy. Możemy spotkać wiele miłych osób, i tych mniej sympatycznych. Oczywiście, tych uprzejmych jest od grona, co mnie zdziwiło, gdy zarejestrowałam się na stronie. Mogłam liczyć na pomóc grupy osób, co uważam za spory plus strony. Można odnaleść się w wspólnych tematach, np. Na forum. Poznać opinię innych itd.
2. Na stronę wchodzę codziennie, więc można powiedzieć, że jest pewnego rodzaju uzależnieniem. No i przede wszystkim miejscem, gdzie wchodzę by poprawić nastrój, pisząc na shoutboxie lub pisząc w Hogwarcie. Jest to forma rozrywki ale i pewnego rodzaju rutyny.
Gdy zmęczona po całym dniu wracam do domu, wchodzę na stronę i się odstresuję.
3. Nawiązałam przyjaźń z aż trzema osobami, co mnie niezmiernie cieszy! Niestety, jeszcze nie miałam okazji nikogo spotkać, ale mam nadzieję, że niedługo to się zmieni.
Równie matematycznie do tematu podeszła Mikasa. Co ona miała na myśli?
1. Można tu znaleźć kilka wyrazistych, fajnych charakterów. Lubię nasze rozmowy na sb, ogólny szacunek i nieustające heheszki.
2. Kiedyś już powiedziałam, że hpnet jest jak taki salonik dla VIPów, z pluszowymi kanapami, eleganckim napisem na ścianie i dość ekskluzywnym gronem gości. Hpnet to wyjątkowy zakątek internetu, w którym udało się zachować indywidualizm, kulturę i gdzie każdy może poczuć się dobrze. Uwielbiam też fakt różnorodności wiekowej. Możesz mieć 8, 15, 20, 27 lat, a i tak zostaniesz przyjęty na równych warunkach.
3. Nie poznałam nikogo osobiście, więc trudno mówić o bratnich duszach, ale myślę, że z kilkoma osobami mogłabym się zaprzyjaźnić w prawdziwym życiu.
4. Pozdrawiam byłych i obecnych adminów, którzy dzielnie walczą z lenistwem swoim i innych I którym się chce tworzyć hpneta. Dziękujemy!
YourSmile zwierzyła nam się ze swojej słodkiej tajemnicy, czym dla niej jest HPnet.
HPnet jest dla mnie miejscem, w którym poznałam fantastycznych ludzi i spędziłam wiele pięknych chwil. Nie zawsze było kolorowo, zdarzały się kłótnie, ale mimo wszystko miło wspominam czas spędzony na stronie. Nie wiem czy kiedykolwiek będę jeszcze aktywnym użytkownikiem, ale czasem, z sentymentu, wracam tu popatrzeć co tam u Was i uśmiecham się widząc, że HPnet żyje i ma się dobrze.
Co sądzę o społeczności? Na stronie zawsze można było spotkać ludzi o najróżniejszych charakterach i poglądach. Przez tę różnorodność nigdy nie jest tu nudno. Te wszystkie życzliwe osoby, z którymi miałam do czynienia, sprawiały, że czułam się tu mile widziana. HPnet to tak magiczne miejsce, bo społeczność jaką tworzą jego bywalcy jest niezwykła. Warto być jej częścią.
Pozdrawiam wszystkich tych, z którymi spędziłam tu chociaż jedną minutę i zamieniłam jedno słowo!
Ulka_black_potter miała zagwozdkę, jak odpowiedź na zadane przez nas pytanie.
Tak serio, to nie wiem czym jest dla mnie hpnet. Wchodzę tu prawie codziennie od 3 czy tam 4 lat i uważam to za coś kompletnie normalnego. Kilka razy chciałam odejść, ale po co skoro wszyscy mnie kochają (śmiech). Uważam, że nasza społeczność jest niesamowita, bo bardzo różnorodna. No może, mało płci brzydkiej, ale może to i lepiej bo jak się ktoś pojawi to zaraz się zakochuje, haha. Uwielbiam ludzi z hpneta nawet jeśli są wkurzający. Poznałam tu kilka osób, z którymi serio chce się gadać i którym można się codziennie żalić, a oni będą ocierać ci łzy z dupy (żarcik dla wtajemniczonych)xd. Super jest też to, że ciągle przychodzą nowe osoby, które okazują się fajne. Jak tu opuścić taka stronę? Nie da się.
I tak jak ulka, podobnie Lilyatte miała rozterkę - jak opisać czym jest dla niej HPnet.
Trudno mi powiedzieć, czym jest dla mnie HPnet. Na początku to była taka stronka jak wszystkie inne, ale z czasem poznałam naprawdę fajnych i czasem przerażających ludzi Zresztą, ta strona służy do odreagowania, chociaż czasem irytuje
Co do HPnetowych przyjaźni to z kilkorgiem ludzi naprawdę się zżyłam. Te kochane osóbki, wiedzą o kim mówię <3
Pozdrowienia dla Lucynki, Natki, Only, Dawida, GiHP i dla wszystkich innych też <3
A inni wręcz przeciwnie - od razu i w prostych słowach opisali HPnet. Tak było z Elizabeth_:
HPnet to miejsce, w którym znalazłam ludzi zakręconych na punkcie magii. Jestem szczęśliwa, że tutaj trafiłam i zostałam.
W podobnej krótkiej formie wyraził swoją opinię Davidd:
W społeczności HPneta lubię wszystko, bez wyjątku Przyjaciół znalazłem wielu... Sef, kospirre, Bum, Lilyatte.
Posłodzić? Pewnie, Pozdrowienia dla Skarba <3
Niektórzy, jak Marcus Clinton, podkreślają, że trafili tu przypadkiem:
HPnet to strona, na którą trafiłem przypadkiem chyba na początku liceum, ale nie miałem zbytnio czasu i chęci na rejestrowanie się. Jednak przeznaczenia nie oszukasz i gdy tylko skończyłem wszelkie życiowe egzaminy zalogowałem się na stronie i szczerze nie żałuję. Ostatnimi czasy pierwsze co sprawdzam na HPnecie to archiwum SB i latające sówki. Potem biorę się za newsy, FF, Hogwart i forum. Na stronie nie ma chamskiej rywalizacji. Mogę z ręką na sercu powiedzieć, że HPnet zmienił moje życie i to dosłownie. Zainteresowani wiedzą o co chodzi, dlatego chciałbym pozdrowić Shant i jej lipcowo-sierpniową dwutygodniową niedostępność, Only podziękować za nowe przezwisko choć do dzisiaj nie wiem skąd się wzięło, Wiolci za to że jest teraz zielona jak szczypior, Sefciowi za ciągłe grożenie Shant i mi (też chcę jakiegoś fajnego warna) i jego cierpliwość do nas xd. I adminom. Bo zawsze robią imprezy HPnetowe kiedy jestem w pracy ;( xd Dziękuję wam za to z całego serca.
Czy to przypadek, że również Shanti Black trafiła tutaj przypadkiem?
Na HPnet trafiłam przypadkiem w efekcie letniej nudy. Pobłądziłam trochę po stronce i stwierdziłam, że założę konto, bo czemu nie. I mogę śmiało powiedzieć, że nie żałuję tego pomysłu. Najbardziej spodobał mi się dział FF, do którego regularnie zaglądam. Poznałam tu cudownych ludzi, a niektórzy nawet pojawili się w moim prawdziwym życiu. I chciałam im z tego miejsca bardzo podziękować, że ze mną wytrzymują.
Chciałabym serdecznie pozdrowić Marcusa i jego wytrwałość, Nedelle (pogaduszki na skejpach wymiatają!) oraz całą redakcję stronki - odwalacie kawał dobrej roboty!
Inni, jak BumSzakalaka, przedstawiają HPnet jako swój drugi dom.
HPnet to dla mnie taki drugi dom. To właśnie tam przyjemnie mi jest wracać. Wiem gdzie co jest oraz mam pewność, że mogę być tam akceptowana w stu, a nawet dwustu procentach. Nawiązuję tym samym do hpnetowej społeczności, która niedawno powiększyła się do 40 000 użytkowników! To cudowna liczba cudownych ludzi. Znalazłam wśród nich przyjaciół, z którymi mogę o wszystkim pogadać. W tym miejscu chciałabym pozdrowić Davidda oraz Wymownego, na których mogę zawsze liczyć. Do tego dochodzi kilkanaście świetnych osóbek, ale jest ich za dużo, żeby po kolei wymieniać. Ci co u mnie zasłużyli, wiedzą, że o nich mowa
Cały HPnet to dla mnie jedna wielka rodzina.
Podobne zdanie o HPnecie ma Neterin:
Czym jest dla mnie HPnet? Chyba mogę powiedzieć, że w pewnym sensie internetowym domem. Przystanią, w której mogę się schować przed problemami. To wszystko tworzą wspaniali ludzie, bez których nie byłoby tego co mamy obecnie.
Najbardziej w HPnecie lubię to, że nie ma na nim idiotycznych podziałów. Każdy jest równy i przy odrobinie dobrych chęci można stać się częścią niesamowitej społeczności. Na próżno szukać drugiej takiej strony, to pewne. Dla wszystkich znajdzie się miejsce.
Poznałem tutaj sporo pozytywnie zakręconych osób, bez których życie nie byłoby takie same
Zawsze mogę liczyć na porcję rozrywki, wsparcie i wiele innych. Świetna sprawa.
Jako, że mam okazję chciałbym pozdrowić wszystkich z którymi utrzymuję jakiś tam kontakt, a w szczególności ziomków od Ciasteczkowych rozmów. Kc Was mocno :love:
Także Natka Potter zgodziła się odpowiedzieć na niełatwe pytanie o znaczeniu HPnetu w jej życiu :
Powiedziałabym, że wszystkim, ale nie przesadzajmy xD Ulubioną stroną internetową, miejscem, gdzie mogę porozmawiać z innymi fanami Pottera, ale nie tylko. Również miejscem, w którym mogę na wszystko ponarzekać, wyżalić się, czy z czegoś cieszyć. Ludzie są wspaniali, nigdy w Internecie nie spotkałam się z inną tak cudowną, miłą i wyrozumiałą społecznością. Oczywiście są wyjątki, a tu chyba każdy wie, o kogo mi chodzi 😜 Niestety nie miałam możliwości spotkać nikogo realnie, czego bardzo żałuję. Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się kogoś poznać na żywo. A w ogóle najlepiej by było pojawić się na jakimś zlocie. Albo wpaść na Only lub Ginnuś, bo to są chyba jedne z niewielu osób, które nie mieszkają tryliard kilometrów od mojego końca świata. Teraz właściwie nie wyobrażam sobie życia bez HPneta, od marca jest jego częścią. Nawet przerwy w szkole na nim spędzam xD Pozdrawiam wszystkich ze strony, jesteście cudowni! Mam nadzieję spędzić z Wami jeszcze wiele cudownych chwil i życzę, aby HPnet nigdy nie zniknął. Kocham Was, ludziska <3
Opinia vilutnarii pokazuje, że HPnet może też być oazą spokoju.
HPnet jest dla mnie taką odskocznią. Zawsze po ciężkim dniu, kiedy padam na twarz, a nogi odmawiają mi posłuszeństwa wchodzę na stronę i od razu zapominam o zmartwieniach. Poznałam tu mnóstwo świetnych osobowości i czuję się niesamowicie, tworząc historie wraz z innymi. Mnóstwo zabaw jest dla mnie miłą rozrywką. Mimo, że na HPnecie jestem nie długo to czuję się jakbym była tutaj od zawsze.
Ja kocham pisać na shoutboxie i rozmawiać z innymi, ale najbardziej lubię pisać w Hogwarcie. Przez tą krotką chwilę mogę poczuć się jak uczennica szkoły i zatracić się w wykreowanej postaci.
Podobnie jak vilutnaria tak i _raven_ wskazuje na shoutboxa - czyli miejsce, które jest dla nas bardzo wyjątkowe.
Moje znajomości z ludźmi z HPneta ograniczają się do rzadkiej wymiany zdań w SB. A dlaczego wracam? Ciężko powiedzieć. Serio, sama tego nie kumam Są dwa portale internetowe, na których bywam, HPnet jest tym rzadziej odwiedzanym. Miałam krótką chwilę intensywniejszej obecności tutaj, potem się wypaliło, parę rzeczy mnie wkurzyło i tak jakoś nam się z portalem drogi rozjechały. Dzisiaj weszłam żeby sprawdzić, czy emotka nadal działa, bo właśnie Juventus wygrał ważny mecz. Obejrzałam zdjęcia w w RL Gębach - i w sumie tyle.
Cookie natomiast twierdzi, że to wszystko kwestia panującej tutaj atmosfery.
Jestem na stronie już dwa lata i kompletnie nie wiem kiedy to minęło, naprawdę. HPnet jest inny niż reszta stron, jest tu bardziej... swojsko? Tak, zdecydowanie o to tutaj chodzi. Tutaj zawsze się coś dzieje, nawet jak się nie dzieje. Na początku, do teraz pamiętam to jak traumę, oczywiście jak były jeszcze dormitoria, że tam pisałam i nie dostawałam odpowiedzi. Składnia tak bardzo. Dopiero ktoś sową wysłał mi jak to jest z tym wszystkim.
Od samego początku uchodzę za dziwaka, ale osoby tutaj mi tego nie wypominają, a przynajmniej nie za często. Na SB jest pełno zabawnych sytuacji, w końcu Adminy dodatkowo o to dbają. Nie zapominajmy o wirtualnym Hogwarcie, aż niekiedy łzy się cisną do oczu ze śmiechu. A, tak - jeszcze znajomości. Od początku zakolegowałam się z jedną użytkowniczką, już dwa lata utrzymujemy kontakt, mimo że rzadko wchodzi na stronę.
Nie strona, a po prostu ludzie tutaj często nie wiedząc o tym, po prosu poprawiali mi humor. I mimo, że jestem chyba najskuteczniejszym zabijacie sb, pragnę pozdrowić każdego kto to czyta, ponieważ został tutaj z tą kinder mafią HPnetu i dał się zaczarować.
Jak się okazuje, wśród nas są też osoby, które HPnet uzależnił od siebie. Na przykład Katherine_Pierce:
HPnet nagle, z dnia na dzień, stał się moim totalnym uzależnieniem i nie wyobrażam sobie, że kiedykolwiek mogłoby się to zmienić. Na początku zaczęło się od fajnych możliwości "ucieczki" od nauki, problemów, czy też po prostu relaksu. Stopniowe odkrywanie kolejnych zakamarków strony (takich jak dyskusje na forum, komentarze, artykułu, ff, Karczma, Hogwart...), zdobywanie kolejnych doświadczeń i fajnego fejmu jako Przewodnicząca Karczmy, Prefekt Grfonów albo Redaktor Naczelny Proroka... to wszystko było tylko dodatkiem do tego co na tej stronie najlepsze. Ludzi. Nigdy wcześniej nie sądziłam, że w Internecie mogę poznać osoby, które staną mi się tak bliskie, osoby, z którymi będę mogła spędzić długie godziny na rozmowach (czy to przez internet na ff, gg, sb, Skype, czy też na spotkaniach na żywo) i przed którymi będę potrafiła się otworzyć. Najfajniejsza jest świadomość, że to grono nie jest jeszcze zamknięte, bo codziennie rejestrują się nowe osoby, które jeśli tylko decydują się na czynny udział w życiu strony, momentalnie zdobywają serca innych
Uwielbiam atmosferę, która panuje wśród użytkowników, rozmowy na sb, które często totalnie zamazują (często spore) różnice wiekowe. Fantastyczne jest to, że na HPnecie nie mamy żadnych ograniczeń jeśli chodzi o różnorodność ludzi i fakt, że mimo tych różnic większość potrafi wspólnie żartować, śmiać się i przekomarzać. Uwielbiam także fakt, że czasem dyskusje na sb są tak głupie, że człowiek śmieje się z nich jeszcze przez kilka dni.
Na zjeździe w Przyjezierzu, w trakcie prezentacji o naszej stronie, Sam powiedziała, że HPnet to miejsce, w którym poznaje się przyjaciół. Chyba trafniej nie da się tego określić. Z tego miejsca właśnie chciałabym pozdrowić kilka osób i podziękować im za to, że są i że dzięki nim odkryłam prawdziwą Magię HPnet Tak więc: Alette, Łosiek, Neterin, Sam, gne, Pene, Christi, Ang, Sef, Kinia, full... Pewnie kogoś pominęłam, ale to dlatego, że tylu Was jest :love: Kocham Was i Dziękuję ;***
Podobnie czuje również Only Dream:
HPnet jest dla mnie uzależnieniem xD Może nawet nie tyle stronka, co ludzie ją tworzący. Zaglądam tu prawie codziennie aby chociaż przez chwilę poczytać coś ciekawego na sb czy wyczaić jakąś akcję w Hogwarcie. Właśnie to najbardziej lubię w stronie - HPnetową społeczność. Wszyscy są dla siebie mili (no prawie) i zawsze znajdziesz kogoś chętnego do rozkminienia nurtującej Cię kwestii, jak brak wytrysków czy coś podobnego Pozdrawiam wszystkich, którzy tworzą sb po 22 nawet przed 22 xD
Jesteście ciekawi jeszcze, co o społeczności sądzą inni admini? Poznajcie opinię Smierciojadka:
Nasza społeczność jest najlepsza w całym internetowym wszechświecie. To naprawdę wyjątkowe, że wspólny język potrafią znaleźć osoby w tak różnych przedziałach wiekowych. Czekamy na 50 000 fana!
Pozdrawiam serdecznie staruchów, z którymi pisało się tutaj takie głupoty, że głowa mała. Uściski w stronę Adzilli, Slayerki, Ginny_Weasley12, Hermionki12, Kate, agatqi92, mimid, Kajn, Her-mio-ny 13, Moony Alex, Vayamess, Velli, Filemony, Claire, Lady Mary Jane, Dziedzica Gryffindoru, nindalfa blacka i czarnoksieznika (może być zza grobu). Jeszcze szczególniejsze uściski dla E-Vaire, bez której strona nie byłaby taka jak teraz. Oraz dla wszystkich fanów Krecika i Jajko!
Najbardziej tęczowy z adminów Seferyn napisał tak:
HPnet jest dla mnie prawdziwie magicznym miejscem, w którym znalazłem wielu znajomych i prawdziwych przyjaciół. To dzięki tej stronie jestem dzisiaj tym, kim jestem, to dzięki niej poznałem ludzi, którzy mieli ogromny wpływ na moje życie. Tutaj odnalazłem zrozumienie, spokój i swoje miejsce. Nie żałuję ani minuty spędzonej na naszej stronie i z jej użytkownikami w "realu".
Jesteście ciekawi zdania tej, która Was o te opinie męczyła? Ależ proszę bardzo - to ja Sam Quest we własnej osobie:
Nawet nie podejrzewałam, że powiedzenie jak wiele znaczy dla mnie HPnet i ludzie z tej strony będzie takie trudne. Uwielbiam to, że jadąc autobusem, siedząc w pracy, czy leżąc w łóżku przed snem będę śmiała się jak głupia do telefonu. HPnet to miejsce w którym spotkałam wspaniałych ludzi. Najlepsze jest to, że wszyscy których spotkałam na żywo w kontakcie poza Internetem są tacy sami jak na stronie.
Dzięki tej stronie poznałam przyszłą autorkę bestsellerów - Wilene Romus (I <3 Szczepan), osobę z którą każde spotkanie jest pełne śmiechu - Katherine_Pierce, Super Angelinę, która jest kulą pozytywnej energii, zakręconego Seferyna (ale z niego Ciacho :D), Losia, który jest zapewne potomkiem Stalina, a także Gne, która jest mistrzem żartów. Nie mogę zapomnieć o Elizabeth_, która od wczoraj jest moją współlokatorką :D.
Z tego miejsca chciałabym pozdrowić każdego HPnetowicza który to czyta, bo zapewne Ciebie też chciałabym dołączyć do grona osób, które spotkałam. Specjalnie uściski dla Alette, Christiny i Fuerte które piszą najlepsze ff, Ulki, Mikasy, Razora i Only Dream z którymi rozmowy na sb są najlepsze na świecie, Wiole bo kocha Karczmę oraz moje koleżanki z redakcji Bum Bum i Jadka.
Dziękuję wszystkim i ściskam ludziska <3
Wśród nas są też osoby, które już kiedyś pełniły funkcję administratorów - sprawdźcie z jakiej perspektywy oni patrzą na HPnet. Takie osoby są z nami bardzo długo - a jedną z nich jest gne.
Ciężko jest krótko opisać swój stosunek do tej strony, podczas spędziło się tu tyle lat. Jeszcze ciężej nie popaść przy tym w jakieś sentymentalne brednie. Jestem hpnecie od tak dawna, że ciężko mi w to nawet uwierzyć. Ta strona to nie tylko tysiące godzin zmarnowanych przed komputerem. Hpnet to dla mnie przede wszystkim nawiązane przyjaźnie. Tym co praktycznie każdego dnia kazało mi tu wchodzić byli ludzie. Poznałam wiele wspaniałych osób, a znajomość z wieloma z nich już dawno wyszła poza kabel internetowy. Gdyby nie HPnet nie byłoby wyjazdów do Gdańska, Torunia, Poznania, Koszalina, nie byłoby kebabów popijanych piwem na Piotrkowskiej, torby zostawionej na ławce przed uczelnią, uciekania przed falami, chodzenia spać o wschodzie słońca, krupniku z ziemniakami, pizzy za 10 zł… Nie wiedziałabym czym jest kolano pszczoły, tego że mewy są za głośne, a piasek za sypki, oraz że prysznic może być w korytarzu. Większość tych osób, to osoby, które na jakimś etapie współtworzyły tę stronę. Cieszę się, że udało się osiągnąć to co kiedyś wydawało się już niemożliwe. Dumna jestem, że obecna administracja tak świetnie sobie radzi i według mnie na tej stronie lepiej nie było nigdy.
Podobnie sprawa ma się z loskiem13:
No na początku chaos, a później Harry Potter, to mnie do HPnetu przyciągnęło. A zostałem - bo ludzie. Poznałem tyle niesamowitych osób. Na początku Leciaka, Dumkę i Gne. Później to już całą masę innych popaprańców xp Tak, znalazłem kilka przyjaźni i ostatnimi czasy wchodzę na HPneta głównie dlatego. Nie ma drugiego takiego miejsca, w którym można spotkać tyle pozytywnie zakręconych osób, które jeszcze będą w stanie polubić/tolerować kogoś tak jeb**ętego, jak ja xD
Korowód wypowiedzi zamyka Angelina Johnson, która trzyma pieczę na całą stroną - czyli miejscem nad którym tak zacięcie dyskutujemy.
Sądzę, że nasza społeczność jest jedyna w swoim rodzaju. Składa się na nią tyle osobowości i charakterów, że każdy ma szansę znaleźć tutaj bratnią duszę. Ja sama poznałam na HPnecie mnóstwo osób, które bardzo lubię i z którymi co jakiś czas spotykam się realnie i piję wino (i inne trunki), plotkuje, śmieje się i nawet śpię w tym samym łóżku! Nie wymienię ich wszystkich z nicków, ale serdeczne ucałowanka wszystkim Stopom oraz Tajnej Grupie Uderzeniowej, na którą można liczyć w każdej kryzysowej sytuacji.
HPNET TO MY
Dziękujemy wszystkim którzy zgodzili się odpowiedzieć na to niełatwe pytanie. Jesteście wspaniali <3
by Elizabeth_ i Sam Quest
zacznę od tego, że to piękne. tyle opinii, a wszystkie sprowadzają się do jednego - ludzie! tak ludzie są tu niesamowici. dobrze móc być tu z wami w tym miejscu. naprawdę. to piękne.. oczy zachodzą wręcz łzą.
nie jestem tu długo, a czuje jakbym była od zawsze! miło było wyczytać siebie wśród tych tekstów! naprawdę.. nie wiem na ile tu zostanę, wiem jedno nie chcę stąd odejść. dzięki wam wszystkim!