
Rodowa rezydencja Blacków mieszcząca się w okolicy mugolskich domów w Londynie. Budynek przez wiele lat popadał w ruinę, ponieważ został ukryty przed niechcianymi oczami, a jego jedyny właściciel - Syriusz przebywał w Azkabanie. Ujawnienie domu, chronionego zaklęciem Fideliusa, było możliwe dopiero po pomyśleniu o nim.
"Harry pomyślał, a gdy tylko doszedł do miejsca, w którym była mowa o Grimmauld Place 12, pomiędzy numerami 11 i 13 pojawiły się znikąd poobtłukiwane drzwi, a z obu ich stron brudne ściany i ponure okna."
WYGLĄD
Drzwi frontowe były pomalowane czarną, łuszczącą się ze starości farbą. Nie było w nich dziurki od klucza, ani szpary na listy, jednak zdobiła je srebrna klamka w kształcie wijącego się węża. Otwierano je przy użyciu różdżki, czemu towarzyszyło wiele metalicznych szczęknięć i przeraźliwe skrzypienie. Do domu prowadziło kilka wychodzonych schodków.
POMIESZCZENIA
Przedpokój - ciemne pomieszczenie, w którym roztaczał się zapach wilgoci, stęchlizny i kurzu. Wzdłuż ścian, z których spoglądały poczerniałe portrety, wisiały staroświeckie lampy gazowe rzucające "dziwnie martwe światło". Przez korytarz biegł długi, włóczkowy chodnik. Pod sufitem pobłyskiwał okryty pajęczynami żyrandol, a na kulawym stoliku stał kandelabr. Obydwa miały kształt węży. Na końcu korytarza wisiał naturalnej wielkości portret matki Syriusza - Walburgi Black, zazwyczaj zakryty zjedzonymi przez mole zasłonami, by nie krzyczała na wszystkich czarodziejów, którzy "plugawili jej dom". Obok niego stał wielki stojak na parasole, przypominający nogę trolla. W pobliżu portretu znajdowały się schody wiodące na górę. Wzdłuż nich wisiały ususzone i skurczone głowy skrzatów domowych, służących niegdyś rodowi Blacków.

Ilustracja z Zakonu Feniksa
Kuchnia - znajdowała się w podpiwniczonej części domu, miała ściany z grubo ciosanych kamiennych bloków, zazwyczaj oświetlona blaskiem płonącego w palenisku ognia. Przez zalegające w powietrzu kłęby dymu ledwo było widać garnki i patelnie wiszące pod ciemnym sklepieniem. Na środku kuchni stał długi stół, a wokół niego liczne krzesła.
Salon był długim i wysokim pomieszczeniem. Jego oliwkowozielone ściany pokrywały wyleniałe gobeliny. W oknach wisiały omszałe, niegdyś zielone, aksamitne zasłony. Po postawieniu nogi na dywanie unosiły się z niego obłoczki kurzu. Obok kominka stały oszklone serwantki pełne drogocennych przedmiotów. Pozostałe elementy wystroju to kanapa, zapadnięty fotel, stolik o wrzecionowatych nogach i zamieszkiwany przez Bogina sekretarzyk. Jedną ze ścian zdobiło drzewo genealogiczne zatytułowane "Szlachetny i starożytny ród Blacków Toujours Pur ". Twarze niektórych członków rodziny zostały wypalone z gobelinu, tak, że zamiast nich widniały w nim tylko dziury.
Sypialnia zajmowana w lato 1995 roku prze Harry'ego i Rona. Był to ponury, zaciemniony i wilgotny pokój z dwoma pojedyńczymi łóżkami. Ścianę zdobił pojedyńczy obraz - niezamalowane płótno w bogato zdobionej ramie. W kolejnych tomach, dowiedzieliśmy się, że jest ono zajmowany przez Fineasa Nigellusa Blacka, jednego z dyrektorów Hogwartu.
Sypialnia Syriusza - przestronne pomieszczenie z wielkim drewnianym łóżkiem i wysokim oknem o aksamitnych zasłonach. Ściany pokrywały plakaty, proporczyki Gryffindoru, mugolskie motocykle i dziewczyny w bikini. Jedyna czarodziejska fotografia przedstawiała Syriusza, Jamesa, Remusa i Petera z czasów Hogwartu.

Kadr z Insygniów Śmierci vol 1
Sypialnia Regulusa - nieco mniejsza od sypialni brata. Na drzwiach wisiała kartka z napisem ,,Nie wchodzić bez wyraźnego pozwolenia Regulusa Arkturusa Blacka". Przeważały tu barwy Slytherinu. Nad łóżkiem namalowany był herb rodziny, a pod nim naklejony były wycinki z gazet dotyczące Voldemorta. Na ścianie wisiało zdjęcie ślizgońskiej drużyny w quidditcha, w której Regulus grał an pozycji szukającego.

Kadr z Insygniów Śmierci vol 1
KWATERA GŁÓWNA
Od piątego tomu Grimmauld Place 12 pełniło funkcję Kwatery Głównej Zakonu Feniksa. Strażnikiem Tajemnicy był Albus Dumbledore, a po jego śmierci wszyscy, którzy wiedzieli o istnieniu budynku. Wiązało się to z koniecznością dodatkowych zabezpieczeń - Snape znał adres i mógł zjawić się tu w każdej chwili. Szalonooki rzucił na hol klątwę związującą język, by mistrz eliksirów nie mógł powiedzieć innym o lokalizacji domu, oraz stworzył widmo Albusa, które rozpływało się dopiero po wypowiedzeniu słowa 'zabić' lub jego wariantu. Pomimo tego, Snape'owi udało się wejść do rezydencji Blacków, o czym czytamy w Insygniach Śmierci. Po śmierci Syriusza, właścicielem domu stał się Harry Potter. Początkowo nie chciał go przyjąć, jednak gdyby tego nie zrobił, właścicielką stałaby się Bellatrix Lestrenge. W ostatniej części Grimmauld Place pełniło funkcję kryjówki trio po ucieczce z wesela Billai Fleur. Choć Grimmauld Place było obserwowane przez śmierciożerców, nie byli w stanie zobaczyć rezydencji Blacków. To między innymi tutaj Harry, Ron i Hermiona, dowiedzieli się kim jest RAB i gdzie znaleźć medalion. Niestety podczas ucieczki z Ministerstwa, Yaxley poznał lokalizację domu i kwatera przestała być bezpiecznym schronieniem.
CIEKAWOSTKI
*Nazwa ulicy to gra słów - grim mould/old place znaczy ponure, spleśniałe/stare miejsce. Nazwa ta świetnie oddaje charakter zaniedbanego miejsca.
*Motto rodziny 'Toujours Pur' to francuskie słowa znaczące zawsze czysty
*Wiadomo, że na pierwszym piętrze znajdowały się na na pewno sypialnia zajmowana niegdyś przez Ginny i Hermionę oraz łazienka
*Nie znamy wszystkich pomieszczeń na drugim piętrze, jednak wiemy, że mieściło się tam kilka sypialni, w których nocowali Artur, Molly, Fred i George Weasleyowie
*Na trzecim pietrze znajdowała się sypialna Walburgi, w której Syriusz trzymał Hardodzioba.
*Nie wiemy, czy Harry zamieszkał na Grimmauld Place ze swoją rodziną, czy też pozostawił domostwo opuszczone
*Możliwe, że rezydencja była zamieszkiwana do 1992 przez Cygnusa (ojciec Bellatrix) i jego ciotkę - Cassiopeię Black
Zródła: wiedza własna, grafika google, harry potter wiki, Harry Potter i Zakon Feniksa
Super , dużo nie wiedziałam. w sumie co tu kryć nie wiedziałam i nie pamiętałam prawie nic
I zawsze mnie właśnie zastanawiało czy Harry z rodziną zamieszkał w tym domu...