Ostatnio zalewała nas fala wywiadów z aktorami, opowiadającymi o nieuchronnym końcu serii HP. Wywiadu udzieliła także autorka całego zamieszania, J.K. Rowling, która mówiła o swoich uczuciach, ostatnim filmie, o znaczeniu Snape'a i odtwórcach głównych ról: o Danielu Radcliffe, Emmie Watson i Rupercie Grincie.

O PRZYJAŹNI I SWOICH UCZUCIACH
To wspaniale, że mogłam pracować i przyjaźnić się z tak niezmiernie utalentowanymi ludźmi. Muszę powiedzieć - i będzie to bardzo sentymentalne - że jedną z rzeczy, z których jestem naprawdę dumna, jest to, że pewnego dnia poszłam do studia Leavesden i zobaczyłam setki pracujących ludzi, i pomyślałam: Boże, ci ludzie mają pracę, bo pewnego dnia coś mnie natchnęło w pociągu... Ogólnie rzecz biorąc, takie doświadczenie z filmami dla początkującego pisarza jest niesamowite.
O INSYGNIACH ŚMIERCI: CZĘŚCI II
W ekranizacji jest bardzo duża dawka akcji - w zasadzie jest to film wojenny. Część pierwsza (Insygniów Śmierci) jest filmem o podróży, natomiast druga to film o wojnie. W pewnych momentach jest przygnębiający, w innych jest ekscytujący i czuję, że wszyscy główni bohaterowie mają w nim swoje wzniosłe momenty. W myślach zawsze nazywałam ich Wielką Siódemką - są to Harry, Ron, Hermiona, Ginny, Neville, Luna i Draco - i to właśnie oni, moim zdaniem, będą mieli fantastyczne momenty w tej ostatniej bitwie. Prawdopodobnie to jest właśnie najlepsze.
O WALCE
Jeden ważny temat przetaczał się przez wszystkie siedem części książek i filmów, odkąd Dumbledore wyraził to na początku serii. Na końcu Kamienia filozoficznego Harry mówi: On nie zniknął, a Dumbledore odpowiada: Nie, ale jeśli kolejne osoby będą z nim walczyć, możemy go zniszczyć. To prowadzi do sedna całej serii, do pytania: Dlaczego walka? Akceptujemy nieuchronność istnienia zła na świecie i to, że nie wszystko zawsze jest fair. Akceptujemy rzeczy, które nigdy nie będą idealne. Dlaczego walka? Na to pytanie każdy z bohaterów odpowiada w inny sposób; niektórzy mówią: Nie walczę, muszę zaakceptować to, co nieuniknione, a inni stwierdzają: Będę walczyć aż do śmierci, by uczynić świat lepszym, by ocalić przyjaciół. Wydaje mi się, że o tym jest ostatnia bitwa.
O ZNACZENIU SNAPE'A I POSTACIACH
W filmie pokazali to perfekcyjnie. To był moment, w którym byłam niesamowicie szczęśliwa, że pozostali wierni książce, ponieważ podróż Snape'a jest bardzo ważna, jest pewnego rodzaju fundamentem serii, która nie mogłaby funkcjonować bez Snape'a. Ale to jest więcej niż tylko przejście dla informacji. Snape jest interesującą postacią. Myślę, że wszystkie moje postaci, włączając w to Harry'ego, są wadliwe - nie wydaje mi się, że mamy tu bohaterów całkowicie złych i całkowicie dobrych, oczywiście, wyłączając Voldemorta, który jest zły do szpiku kości i nie ma dla niego żadnego zbawienia.
O WIELKIEJ SALI
Do Wielkiej Sali weszłam po raz pierwszy w 2000 roku. To było niesamowite, wspaniałe - była dokładnie taka, jak ją sobie wyobrażałam. Rozmawiałam o Wielkiej Sali z Chrisem Columbusem i Stuartem Craigiem, a oni stworzyli naprawdę imponujące dzieło. Właściwie nie chciałam widzieć jej zniszczonej, więc oglądanie gruzów w filmie było dla mnie okropnym przeżyciem. Myślę, że wszyscy fani będą czuli się podobnie - poczują, jak poważna jest sytuacja, jak destrukcyjna stała się ta wojna.
O DANIELU, EMMIE I RUPERCIE
Żywię do nich naprawdę silne uczucia, bo dosłownie żyli w moim świecie, czyniąc mi tym samym wielki honor, ponieważ byli świetni w tym, co robili, jak odgrywali swoje role. Przede wszystkim są fantastycznymi ludźmi. Trzeba by było przejść długą drogę, żeby znaleźć mądrzejszych, milszych i bardziej rozsądnych ludzi, niż Dan, Emma i Rupert.
Zawsze miałam wrażenie, że Rupert - być może on twierdzi inaczej - ma Rona w sobie i wcale nie potrzebuje kogoś, kto mówiłby mu, co ma robić, żeby dobrze odegrać jego rolę. Dan jest jednym z najbardziej dociekliwych ludzi, jakich kiedykolwiek spotkałam. On chce wiedzieć, chce zrozumieć, upewnia się, że jest w stanie coś opanować i po prostu to robi. Emma jest bardzo podobna do Hermiony, jest wzorem dla mądrych dziewcząt, prawda? Była cudowna, ale mogła być kimś więcej, niż tylko nudziarą. Szczególnie w ostatnim filmie pokazała, że kiedy ona i Dan grają razem, są sami. Głębokość jej emocji wypadła bardzo niezwykle.
tłum. Sann
Źródło: SnitchSeeker.com
Wybitny.
Podoba mi się fragment o Snapeie. Również uważam, że jest jedną z najbardziej interesujących postaci z serii. Dobrze, że właśnie tego w filmie się trzymali (chociaż jednego).
Fragment o Wielkiej Sali także fajny. Nie mogę się doczekać aby zobaczyć ją zniszczoną. Bo skoro Jo mówi, że wyglądała strasznie, to będzie wyglądała strasznie strasznie ;D