Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło
Facebook
Shoutbox
Musisz się zalogować aby wysłać wiadomość.

Pasjonat Opieki Nad Magicznymi Stworzeniami
17.09.2025 10:21
ona by Ci poleciła najlepsze lokalne kebaby co najwyżej xD

Pracownik departamentu
14.09.2025 19:58
Zapomniałam wcześniej zapytać o jakieś polecajki i nie udało mi się nigdzie znaleźć lokalnego jedzenia, tylko jakieś zwykłe kotlety :( Dobre, co prawda, ale takie jak w całej Polsce

Pasjonat Opieki Nad Magicznymi Stworzeniami
14.09.2025 19:55
Anastazja Schubert, OnlyDream tam mieszka :D

Pracownik departamentu
13.09.2025 21:58
Hej! Ja zrobiłam sobie w zeszłym tygodniu wycieczkę po Podlasiu, pierwszy raz tam byłam, jestem zachwycona pięknymi cerkwiami. Nie pamiętam kto tu był z Łomży, ale melduję, że też odwiedziłam! jezyk

Żywy worek treningowy
12.09.2025 17:55
Takoizu, oby było lepiej jak wyjdzie serial

Współpraca
Najaktywniejsi

1) Prefix użytkownikaAlette

Avatar

Posiada 59643 punktów.

2) Prefix użytkownikafuerte

Avatar

Posiada 58190 punktów.

3) Prefix użytkownikaKatherine_Pierce

Avatar

Posiada 47342 punktów.

4) Prefix użytkownikaSam Quest

Avatar

Posiada 45363 punktów.

5) Prefix użytkownikaShanti Black

Avatar

Posiada 44242 punktów.

6) Prefix użytkownikaA.

Avatar

Posiada 43682 punktów.

7) Prefix użytkownikamonciakund

Avatar

Posiada 43236 punktów.

8) Prefix użytkownikaania919

Avatar

Posiada 39462 punktów.

9) Prefix użytkownikaulka_black_potter

Avatar

Posiada 36829 punktów.

10) Prefix użytkownikalosiek13

Avatar

Posiada 34226 punktów.

Losowe zdjęcie
Zobacz temat
Drukuj temat
Co sądzisz na temat epilogu?
Prefix użytkownikaKate
Nie mogę się pogodzić. No poprostu nie mogę. Zakończenie wg mnie jest tak bezsensowne, jak śmierć Snape'a. Czy też tak uważasz? Proszę o opinię, czy tylo ze mną jest coś nie tak xD
the phoenix cried fat tears of pearl
while the dragon snapped up his best girl
and the billywig forgot to twirl
when his sweetheart left him cold
 
www.plushenko.fora.pl
Prefix użytkownikaMoony Alex
Epilog jest... tragiczny. Przesłodzony do bólu. Lily, James i Albus Severus.
Należę do tych, którzy oczekują slashu Albus Severus/Scorpius. To jedyne sensowne wyjście.
Święta Czwórca Gryffindoru żywa - co było do przewidzenia. Teraz podchodzą pod czterdziestkę, a gryfońskie cnoty Bóg im w dzieciach wynagrodził.
Czyli ogólnie sweet - rzyg.

Moja opinia nie jest zbyt obiektywna. Cała czwórca mogłaby żyć, robić co chce... gdyby... gdyby nie mój Remus, Tonks i Severus... :( Wtedy epilog mógłby być jeszcze bardziej słodki i różowy.
A tak - to do zrzygu.

Chcąc nie chcąc, od kilku dni podłość mojego nastroju sięga zenitu. Jak tylko sobie przypomnę... o sami-wiecie-czym to zaczynam ryczeć, nawet jeśli jestem poza domem (chociaż to się ostatnio rzadko zdarza).

Ale dobra, koniec offtopu, miało być na temat epilogu...
 
Limonka
Moony, ja ci powiem szczerze, że wolałabym, żeby Draco zginął. Autentycznie. Uwielbiam go, ale jak czytam o Draco "łysiejących na skroniach", to po prostu chce mi się płakać. Wiem, że jestem dziwna.

Ogólnie zgadzam się co do epilogu. Jest przesłodzony i beznadziejny. Przypuszczam, że Rowling chciała zakończyć tą serię bez śmierci głównych bohaterów, a tak, żeby nie proszono jej o kontynuację. I to chyba jej się udało.

Należę do tych, którzy oczekują slashu Albus Severus/Scorpius.

Ja też.

Przepraszam za ewentualne błędy językowe, ale po tylu godzinach w angielskich tekstach naprawdę przestaje się je zauważać.
Edytowane przez Limonka dnia 24.07.2007 21:21
 
Antares
DNO!!

I nie chodzi mi nawet tak bardzo o treść, co o formę! "Nineteen years later" - beznadziejny chwyt. A te imiona tylko dają wrażęnie, że zakończenie wymyślono na siłę.. tak jakby autorka koniecznie chciała podkreślić, że to to już definitywny koniec, tylko nie miała lepszych pomysłów..

A co do trupów - tak jak się spodziewałem, najważniejsze postacie żyją, zginęły te "średnio" ważne - niby straszna strata, ale jakoś nie chce sie po nich płakać.

No i, choć wszystko na to wskazywało, to jednak do konca mialem nadzieje, ze Potter nie zmartwychwstanie..

Szkoda, ze nie napisał tego Sapkowski...
 
Mruszka
Witam wszystkich, bo to mój pierwszy post na forum. Epilog jest rzeczywiście tragiczny:upset: Harry Potter żonaty i dzieciaty?? I jeszcze te imiona :rol: Moim zdaniem jedynym chyba celem stworzenia tego epilogu było właśnie nie zamknięcie cyklu, ale otworzenie sobie furtki dla nowych historii o klanie juniorów.
 
Kot
Anteres! Jak śmiesz mówić , że trupy byłu " średnio ważne"! A fakt, że autorka okazała się tyranką i zabiła .... i zabiła Państwo Lupin osierocają ich syna TO NIC!!!!!! Wtedy gdy Remus odnalazł szczęście ona go zabiła!!!!!
Remus żyje, tylko upozorował swą śmierć aby lepiej cieszyć sie życiem w gronie rodzinnym!!!

Remus pamiętaj o mnie, o swojej ukochanej Kici
 
Vivi
A mnie nawet się epilog podoba :). Spodziewałam się czegos takiego, a J.K. napisała zakończenie dość fajnie i sympatycznie, choć fakt, banalnie. Trochę mnie rozczarowuje brak szerszych informacji na temat dalszych losów różnych postaci... Nie wiadomo na przykład, co z Luną (a myślałam, że się hajtnie z Neville'm!!!!!!!!!), resztą Weasleyów... Tak, wiem, że mam wyobraźnię i mogę sobie sama to dopowiedzieć, ale, jeśli dobrze kojarzę, to Rowling mówiła coś na temat kolejnej ksiązki, która będzie zawierać biografie róznych bohaterów i będę teraz na to czekała, bo wiem, że ona wymyśli to lepiej :D
 
melody
Smierć Snape'a nie jest bezsensowna, choć się tego spodziewałam to wydaje mi się, że zrobiło się pusto (chciałam nawet zmienić avatar na zdjęcie nagrobka i napis: R. I. P. Severus Snape, ale zasypaliby mnie ostrzeżeniami:)) W każdym razie jak się czyta książkę to trzyma w napięciu i w ogóle. A potem nadchodzi ten moment - epilog. Brak mi słów...
Posiadaczka hipogryfki o wdzięcznym imieniu Ariana
Zaawansowany Auror
Członkini Stowarzyszenia Wilkołaków
Animag - biała łania


Świat zobaczyć w Ziarenku
Piasku
Niebo w Dzikiej Roślinie
Nieskończoność uchwycić w ręku
A Wieczność w godzinie.
- Wróżby niewinności

William Blake
img170.imageshack.us/img170/5935/maskmh9.th.gif
 
bijou
Hello, mój pierwszy post :)

Epilog jest absolutnie żenujący! Więcej lukru już chyba nie można było tam wcisnąć :/ Nawet Malfoy żonaty i dzieciaty :lol: Jak już Rowling naprawde miała nieodprta potrzebe napisania epilogu '19 lat później' to mogła zając sie raczej tym, co każde z tej 4 robi a nie żenujące pożegnanie na Kings Cross :/
 
cyklopPL
No fakt, epilog tragiczny, ale uważam ze specjalnie Jo dala Takie zakonczenie w myśli o dzieciach, żeby miały jakieś takie słodkie zakonczenie super serii;)
Ciekawi mnie czy bedzie ta scena w filmowej ekranizacji ostatniej czesci HP, czy dadza sobie spokój czy może dadzą czadu i odwala jakoś naszych ulubionych aktorów (Emma z jakimiś bachorami:o:|:no: )

PS. Jako że jest to mój pierwszy post na tym forum chciałem sie z wszystkimi przywitac, cheers:D

A witamy, witamy ;).
Edytowane przez Limonka dnia 26.07.2007 07:57
card.mygamercard.net/PL/lastgame/cyklopPL.png
 
Aevenien
Epilog? Jaki epilog?Dla mnie książka skończyła się na słowie lifetime. Niestety w przypływie obezwładniającej głupoty zajrzałąm dalej i zobaczyłam to. Trzy słowa, które zniszczyły wszsystko - 19 years later - to co nastąpiło po nich, brak mi słów. Tylko siąść i płakać. Nic więcej. To co Joaśka zrobiła Draco...i te imiona jak z telenoweli brazylijskiej. Zabiła naszych autorów ff, mam nadzieję, że ludzie po prosru zignorują te ostatnie 5 kartek. Ja cały czas mam nadzieję, że ktoś przyjdzie i powie, że to był żart. Cóż nadzieja matką głupich...
________________________
Jestem kobietą, do cholery!

Promises, like pie-crust, are made to be broken
 
Antares
Kot napisał/a:
Anteres! Jak śmiesz mówić , że trupy byłu " średnio ważne"! A fakt, że autorka okazała się tyranką i zabiła .... i zabiła Państwo Lupin osierocają ich syna TO NIC!!!!!! Wtedy gdy Remus odnalazł szczęście ona go zabiła!!!!!


Śmiem tak twierdzić, ponieważ osoby, ktore zostały zabite, nie mogą byc nazwane głównymi bohaterami - tymi są od siedmiu tomów Ron, Harry i Hermiona. Gdyby to jedno z nich zostało usmiercone (czego tak naprawde nigdy sie nie spodziewałem, chociaz na to liczyłem), wtedy mielibysmy naprawde waznego trupa. A tak mamy tylko 50 anonimowych ciał i kilka niezywych postaci, ktore niektorzy mogli lubic bardziej niz "sw trójce" (co nawet zrozumiałe), ale ktorych smierc spotkała się (z mojej strony przynajmniej) z co najwyzej lekkim żalem.

Szczerze, ten ostani tom sprawił, że straciłem sympatię dla całego cyklu. Okazało się, że autorka nie potrafiła wybrać, kto ma byc ostatecznie odbiorcą książki: jak na bajkę dla dzieci - za duzo tu krwi i przemocy; jak na bajkę dla młodziezy i dorosłych - za dużo tanich chwytów w typie epilogu: zbyt duzo "szczęsliwych zbiegów okolicznosci" pozwalających na ostateczny tryumf "dobra" nad "złem", gdzie ofiara ze strony "dobra" wcale nie jest jakas tam bardzo ogromna.

Moze po prostu jestem juz za stary na takie ksiązki.. Albo moze jestem juz zahartowany innymi, bardziej poważnymi.

W kazdym razie, jezeli komus szkoda smierci tej czy owej postaci, to niech zacznie czytac od początku - tam będą żyli.

Ach, a co do Lupina, to moim zdaniem pofarciło mu się, jemu i Tonks, że umarli razem. W ten sposob zadne nie musi zyc w bolu po stracie drugiego. Dlatego między innymi nie przejęła mnie tak ich smierc, choc niewątpliwie byly to najwazniejsze z usmierconych postaci.
 
Kreacher
pierwszy post :) witam wszystkich miło i przyjemnie :)

ok no to tłumaczenie Limonka bardzo fajne i zabawne. mogłoby posłużyć do napisanie następnego tomu :) z pewnością lepsze od epilogu, który był mdły... widać że rowling chciała to tak zakończyć żeby już nie pisać więcej (no cóż po zdobyciu 512mln funtów też bym zrezygnował) . epilog jak z bajki z happy endem... chociaż poprzednie strony witały nas trupami, można by to nazwać miłym (hehe) kontrastem :D
Edytowane przez Kreacher dnia 26.07.2007 23:20
 
Litha
Epilog.. tragedia >.< Najgorszy koszmar się spełnił. To było tragiczne. Jeszcze ten tekst Harry'ego o Severusie, że "to był najodważniejszy człowiek jakiego znał"... hahaha ! Ja rozumiem, że Snape się okazał dobry pod koniec, co mnie cieszyło, i czułam to od początku, ale w końcu.. ja bym nie zapomniała tak czy siak tego gnojenia, no i w końcu on na początku, zanim był dobry miał epizod ze śmierciożercami, więc to już było przesadzone na maksa >.<
Edytowane przez Limonka dnia 31.01.2008 03:16
 
Mirru
Nie przeżyję łysiejącego Draco. Po prostu nie. I kropka. To mnie po prostu zabiło. Ciocia Rowling zabiła moją wiarę w człowieka.
Ale swoją drogą, to ten nasz Malfoy (A raczej Rowling) ma niezłą wyobraźnię- Scorpius. Nie wiem, czy odważyłabym się tak nazwać swoje dziecko. Pewnie za parę lat podałoby mnie za to do sądu. Imię "Draco" jest wspaniale. Osobiście jestem zachwycona. Ale "Scorpius"? Tak w ostateczności.
Poza tym nie podobało mi się uśmiercenie Freda, Lupina, Tonks, no i oczywiście Snape'a. Bez starego Nietoperza to już nie będzie to samo, o nie. Spodziewałam się jego zejścia, ale miałam jeszcze nadzieję, że Rowling to przemyśli i do tego nie dopuści. Niestety. Nadzieja matką głupich, a jak wiadomo- matka swoje dzieci często opuszcza.
A tak w ogóle, to chętnie dowiedziałabym się jakie będą dalsze losy tych, no, dzieci. Szczególnie mam tu na myśli właśnie Scorpiusa. Po pierwsze: żądam aby całkowicie wdał się w ojca. (A tak w ogóle, to kto jest matką? Bo- dzięki ci, Słodki Salazarze- na pewno nie Pansy Parkinson). Po drugie: zabraniam mu łysieć w wieku 36 lat.
Ciekawe, może spełnią się obawy Rona i jego córka zaprzyjaźni się z nim bardziej? To byłby totalny Armagedon.
Albo, ha, lepiej, nich Lily się z nim zaprzyjaźni. Jestem tylko ciekawa, kto pierwszy dostanie zawału- Potter czy Draco.
I od razu nasuwa się trzecia opcja, wspomniana już wyżej- Albus(Potter, cóż za oryginalność)/Scorpius! Osobiście nie mam nic przeciwko i jestem bardzo za^^
No i właśnie- biedny Ted Lupin stał się, chcąc- nie chcąc, drugim Harrym Potterem. Ciekawe co z tego wyniknie.
Narzekanie narzekaniem, ale jednak ten epilog miał w sobie coś podnoszącego na duchu. Według mnie, nie było bardzo źle.
Edytowane przez Mirru dnia 31.07.2007 14:07
Oh Voldemort,
If there's one thing I want you to bring me for Christmas this year,
It's to make Harry Potter disappear.
Lots of love,
D. M.


www.mirru.blog.onet.pl - "The Curse Breakers" by me.

Get on the train, fish. Get on the train.
 
Litha
Nie wiem jak Wy, ale ja czytając ostatnie rozdziały miałam wrażenie, że pani Rowling na początku miała zamiar zabić Harry'ego, ale nie wiem.. może zabrakło jej odwagi, albo wydawca się nie zgodził.. oczywiście, może też był to świadomy zabieg, ale ja przez cały czas nie mogłam się odpędzić od poczucia, że ona planowała go zabić i się zawachała...

To by było lepsze xD Harry oddałby życie za wolność świata czarodziejów. Bohaterem byłby i tak i tak, a przy okazji byłoby to ludzkie, bo kurczę, ile razy można się wymigiwać od śmierci ? jezyk
 
Pielih
Chyba już nic nie można dodać do waszych komentarzy;D...mi tak jak większości nie podobałsię epilog :( w skali od 1-10 oceniam go na 3- i to z sympati do HP. I nie wiem czy panna J.K Rowling przeczytałą ten epilog po jego napisaniu??!?! Od początku 7 części towarzyszy nam w miare mroczna aura, zabójstwa, śmierc niektóych osób, rebelia, i końcowa bitwa w hogwarcie(tu szacuneczek bo nawet mi się to podobało)jezyk a na koniec.... BUUMM!! Przesłodzony epilog wydaje mi sie dla tych najmłodszych fanów harrego potter (10 latków) :(:( Jak to czytałem to brakowało mi tylko jednego tekstu o którym chyba zapomniałą pani Rowling pisząc "epilog" :: I Żyli Długo i Szczęsliwie::
 
Vilian
No taak... Ja również jestem epilogiem mocno zawiedziona, chyba nie muszę tłumaczyć, dlaczego. Zaczynając od tego, że zupełnie inaczej to sobie wyobrażałam, na kiepskim napisaniu kończąc. Nie wiem, co to ma być i dlaczego zostało umieszczone na samym końcu książki, ale stanowczo mi się nie podoba. Gdyby chociaż nie było napisane takim przesłodzonym językiem, może mogłoby podlegać to jakiejkolwiek racjonalnej ocenie, ale tak...
Stanowczo wolałabym, gdyby tego epilogu nie było. Więcej straty po nim niż z niego pożytku.
 
Lukas Snape
To jakim językiem chciałabyś to przeczytać? Przecież to było jasne że jak wszyscy przeżyją to wezmą ślub (Harry z Ginny i Ron z Hermioną) i Rowling to napisał. Niba jak inaczej miał to napisać? wam chyba się nie podoba zakończenie książki a nie epilog
 
roit_girl
Jedyne co podoba mi się w epilogu to niektóre żarty... Pozatym jest niestety denny i posypany taką ilością lukru jakiej znieśc nie mogę:rol:

Co do Państwa Lupin Rowling zrobiła z nimi to samo co z Potterami:rip: Tyle, że ich sym trafił na normalniejszą rodzine bo tak mysle, że skoro Harry mił byc jego ojcem chszestnym to wzioł go pod skrzydła
"Everybody
Put your hands up say,
I don't wanna be in love, I don't wanna be in love!"

"...Cóż jedną matkę, jaką znasz
Jest nadzieja...
Głupią matkę masz..."
 
http://hermiona-draco-inna-bajka.blog.onet.pl/

Podziel się z innymi: Delicious Facebook Google Live Tweet This Yahoo

Przejdź do forum:
Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2025 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.
Theme by Andrzejster
Copyright © 2006-2015 by Harry-Potter.net.pl
All rights reserved.
Wygenerowano w sekund: 3.20