Logowanie
Facebook
Shoutbox
Współpraca
Najaktywniejsi
1)
Alette
2)
fuerte
3)
Katherine_Pierce
4)
Sam Quest
5)
Shanti Black
6)
A.
7)
monciakund
8)
ania919
9)
ulka_black_potter
10)
losiek13
Losowe zdjęcie
Zobacz temat
Strona 2 z 2: 12
|
Jakiego przedmiotu szkolnego nie znosisz?
|
|
![]() |
Dodany dnia 16.07.2015 10:16
|
![]() ![]() Postów: 9 Dom: ![]() Punkty: 33 Ranga: Charłak Data rejestracji: 16.07.15 |
Moim zdaniem najgorszym przedmiotem jest Wychowanie Fizyczne. Pamiętam jak w podstawówce i gimnazjum nie znosiłam tego przedmiotu. Ogółem jeszcze nauczycielka się mnie czepiała, ale to chyba jest rodzinne bo moje siostry też tak mają. Drugim najgorszym przedmiotem jest moim zdaniem Chemia. Ja jestem co prawda i humanistką i ścisłowcem, ale jakoś do życia mi się nie przydała, bo będę nauczycielką języka angielskiego. Oczywiście rozumiem, ścisłowcy szaleją za matematyką, fizyką i oczywiście chemią, jednak uważam, że te dwa ostatnie przedmioty powinny być dla chętnych. A czemu się przyczepiłam do chemii to nie wiem sama. Pewnie dlatego, że w gimnazjum nauczycielka postawiła mi 4 i była to jedna z moich dwóch czwórek, bo reszta to były piątki i szóstki.. |
|
|
![]() |
Dodany dnia 17.07.2015 12:40
|
![]() ![]() Postów: 697 Dom: ![]() Punkty: 1813 Ranga: Świetny czarodziej Data rejestracji: 07.07.15 |
Jadis - w zupełności się z Tobą zgadzam co do WFu. Też nienawidziłam tego przedmiotu, co wynikało głównie z tego, że sobie na nim nie radziłam. Mam wadę serca, więc wielu ćwiczeń po prostu nie mogłam wykonywać (np. biegania), przez co byłam słabsza od swoich rówieśników, a to z kolei, dawało im powód żeby się ze mnie nabijać. Poza tym, lekcje te nie rozwijały zainteresowań, mnie zniechęciły do jakiejkolwiek aktywności fizycznej. Dopiero teraz mi przechodzi ta niechęć, a szkołę skończyłam 3 lata temu... Ale jest przedmiot, którego nie lubiłam jeszcze bardziej niż wfu - religii. Uważam, że powinna zniknąć ze szkół, kiedyś nauczano jej w kościele/kaplicy i tak byłoby lepiej. Po pierwsze, z tych lekcji nic się nie wynosi, marnuje się tylko czas, który można by poświęcić na rozwijanie własnych zainteresowań czy przedmioty dodatkowe. U mnie w szkole na lekcjach religii katechetka wymyśliła sobie, że każdy po kolei ma odmawiać modlitwę (co lekcja inna osoba), kiedy przyszła moja kolej, odmówiłam, przez co wezwała moją mamę do szkoły i kazała jej wypisać "tego antychrysta" z religii. Skakałam ze szczęścia ![]() Dla mnie lekcje religii w klasach 1-3 były istnym dramatem. Mieliśmy taką porąbaną katechetkę, która nie dość, że ciągle gadała o seksie (7-letnim dzieciom i mi 6-letniej ![]() "Someone let the doors open,
Who left me outside? I'm bent I'm not broken, Come live in my life. All the worlds left unspoken All the pages I write On my knees and I'm hoping That someone holds me tonight. Hold me tonight..." |
|
|
![]() |
Dodany dnia 17.07.2015 12:57
|
![]() ![]() Pochwały: 2 Postów: 4036 Dom: ![]() Punkty: 31890 Ranga: Pan Śmierci Data rejestracji: 16.07.15 |
Ja nie cierpiałem matematyki i fizyki. To był dla mnie istny koszmar! A na nauczycieli też trafiłem bardzo wymagających i, że tak to określę bezkompromisowych. Do dziś się zastanawiam jakim cudem w ogóle udawało się przechodzić z klasy do klasy![]() ![]() ![]() ![]() |
|
|
![]() |
Dodany dnia 02.09.2015 18:01
|
![]() ![]() Postów: 83 Dom: ![]() Punkty: 417 Ranga: Chodząca biblioteka Data rejestracji: 16.08.15 |
Ogólnie ja lubię chemię, lubię fizykę, nawet geografia ujdzie. Ale jest taka lekcja... Niemiecki. Po pierwsze, nie ogarniam języków obcych, bo mi się miesza wszystko. Po drugie, naszej nauczycielki nie da się darzyć wielką sympatią. ![]() Jeszcze nie przepadałam za plastyką (teraz już nie mam tego przedmiotu) i techniką, bo nad tymi pracami długo musiałam siedzieć, a matma była gotowa w 10 minut. No i jeszcze WFu nie lubię, bo nie przepadam za bieganiem i takimi tam. Najbardziej lubię gimnastykę ![]() [center]Przysięgam uroczyście, że knuję coś niedobrego A może w Ravenclawie Zamieszkać wam wypadnie Tam płonie lampa wiedzy, Tam mędrcem będziesz snadnie. ![]() ![]() ![]() Idź tam, gdzie prowadzi cię serce, inaczej utracisz wszystko ![]() Bo to tak jest, że dla siebie, owszem, można coś tam zrobić, ale la drugiego człowieka to już można coś niesamowicie pięknego zrobić, wszystko. Wszystko. Kto czyta książki, żyje podwójnie. Koniec psot [/center] |
|
|
![]() |
Dodany dnia 02.09.2015 19:23
|
![]() ![]() Ostrzeżenia: 1 Pochwały: 20 Postów: 1283 Dom: ![]() Punkty: 20246 Ranga: O choinka! Data rejestracji: 18.06.14 |
Ja najbardziej nie cierpię w-fu. Ten przedmiot to dla mnie istna tortura, bo jestem najgorsza w klasie. Tak naprawdę to nie jestem aż taka zła, jak się innym wydaje - lubię biegać (nie na wyścigi, bo jestem dość wolna), gimnastyka też nie jest najgorsza. No i lubię rzucać piłkę do kosza. ![]() W gimnazjum jest lepiej niż w podstawówce, bo tam były tzw. zawody, które polegały na ściganiu się na różne sposoby. Nie mogę sobie wyobrazić gorszego zajęcia dla mnie. No i była taka jedna dziewczyna, która non stop się ze mnie nabijała. Rozumiem, że uczniowie mało się ruszają i w ogóle, ale tego typu zajęcia są dla mnie niezwykle upokarzające i denerwuje mnie, że większość nauczycieli ciągle zmusza nas do gry w siatkówkę. Gdy już skończyłam swoje tyrady na temat w-fu, mogę dodać, że nie cierpię również matematyki i fizyki, z których ledwo udaje mi się zdać. Nie radzę sobie z przedmiotami ścisłymi. :/ ![]() ![]() - - W Hogwarcie: - - 2) Valerie Adams 2.06.2019 - ![]() ![]() ![]() ![]() 1) Liliana Williams 18.06.2014 - 31.05.2019 ~ moja ulubienica spośród tej dwójki ~ ![]() ![]() ![]() ![]() 2. Poboczne - - Za 2017/2018: - - ![]() - - INBJN - - Ten little Indian Boys went out to dine One choked his little self and then there were nine. ![]() Nine little Indian Boys sat up very late One overslept himself and then there were eight. Eight little Indian Boys travelling in Devon One said he'd stay there and then there were seven. Seven little Indian Boys chopping up sticks One chopped himself in halves and then there were six. ![]() Six little Indian Boys playing with a hive A bumblebee stung one and then there were five. Five little Indian Boys going in for law One got in Chancery and then there were four. Four little Indian Boys going out to sea A red herring swallowed one and then there were three. Three little Indian Boys walking in the zoo A big bear hugged one and then there were two. Two little Indian Boys sitting in the sun One got frizzled up and then there was one. One little Indian Boy left all alone He went out and hanged himself and then there were none. ![]() ![]() - - - - ![]() |
|
|
![]() |
Dodany dnia 05.09.2015 22:30
|
![]() ![]() Postów: 16 Dom: ![]() Punkty: 810 Ranga: Bohater Hogwartu Data rejestracji: 28.07.15 |
Na szczęście od ponad roku nie mam wątpliwej przyjemności chodzenia na lekcje takie jak fizyka i chemia. Zamiast tego kochane ministerstwo edukacji wrzuciło mi przyrodę, która właściwie jest fizyką, bo uczy jej fizyk! Nie cierpię tych lekcji! Na co humanowi (rozszerzona historia i wos) wiedza o budowie i działaniu silnika odrzutowego?! Ktoś może mi to wyjaśnić? Poza tym nie cierpię hiszpańskiego, ale nie z powodu niechęci do języka, ale beznadziejnej nauczycielki. |
|
|
![]() |
Dodany dnia 06.09.2015 12:01
|
![]() ![]() Pochwały: 2 Postów: 739 Dom: ![]() Punkty: 3722 Ranga: Pomocnik Filcha Data rejestracji: 01.10.14 |
Nienawidzę matmetatyki i niemieckiego. W gimnazjum radziłam sobie z matematyką bardzo dobrze, w szkole średniej się to zmieniło, główn ie przez sposób nauczania mojej nauczycielki... nie lubię jej jako nauczyciela. Jeżeli chodzi o niemiecki to nie cierpię tego języka, jednak zrobiłam błąd w pierwszej klasie. Powiedziałam jawnie, iż ten przedmiot jest mi zbędny i nie będę się go uczyć - zaczęło się piekło. Ciśnie mnie od tamtej pory, ale w końcu coś tam umiem. Podchodzi indywidualnie do każdego ucznia (jak teraz mamy 13 osób w klasie to dopiero będzie nie zabawnie). Co się jeszcze tyczy nielubianych przedmiotów to spokojnie mogę tam umieścić chemię i geografię (rozszerzenie z gegry, tak bardzo). Z zawodowych nie przepadam za roślinami ozdobnymi, mimo że lubię swoją nauczycielkę/wychowawczyni. Po prostu nie mam pamięci do łacińskich nazw i innych dupereli, trudno to spamiętać. |
|
|
![]() |
Dodany dnia 20.09.2015 19:25
|
![]() ![]() Postów: 52 Dom: ![]() Punkty: 159 Ranga: Postrach pierwszaków Data rejestracji: 21.08.15 |
Muzyka-babeczka tak nudzi,że to wręcz niedorzeczne.Poza tym-kto wymyślił śpiewanie pod tablicą? Matematyka-same rozwiązywanie zadań lubię.Potrafię się odprężyć pomiędzy lekcjami.Ale sprawdziany,kartkówki-E-e. Zmora wśród największych zmór-FIZYKA Totalna,czarna magia.Nie ogarnę,choćbym nie wiem jak się starała. Od cnót Gryfonów kretynizmu Puchonów i wiedzy-o-własnej-wszechwiedzy Krukonów chroń nas Slytherinie!
Harry to fajny chłopczyk, troche niedorozwinięty umysłowo. Posiada wiele przyjaciół, wrogów, adidasów, fanek i włosów(na głowie). Lubi machać do kamery i karmić gumochłony. ![]() |
|
Podziel się z innymi: |
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
Strona 2 z 2: 12
Przejdź do forum: |