Rekord osób online:
Najwięcej userów: 303
Było: 16.01.2023 02:39:51
Współpraca z Tactic Games
>> Czytaj Więcej
Wydanie stworzyli: Nieoryginalna, Klaudia Lind, Anastazja Schubert, Takoizu, CoSieDzieje, Syriusz32.
>> Czytaj Więcej
Jak wyglądało życie Gauntów? Powstał film, który Wam to pokaże.
>> Czytaj Więcej
W sierpniu HPnetowicze mieli okazję spotkać się w Krakowie. Jak było?
>> Czytaj Więcej
Wydanie stworzyli: Klaudia Lind, louise60, Zireael, Aneta02, Anastazja Schubert, Lilyatte, Syrius...
>> Czytaj Więcej
Wydanie stworzyli: Klaudia Lind, Hanix082, Sam Quest, louise60, PaulaSmith, CoSieDzieje, Syriusz32.
>> Czytaj Więcej
Każdy tatuaż niesie ze sobą jakąś historię. Jakie niosą te fanowskie, związane z młodym czarodzie...
>> Czytaj Więcej
Nadchodzi dzień powrotu do Hogwartu. Hermiona żegna się z rodzicami oraz przyjaciółmi i jedzie po...
>> Czytaj Więcej
Strofy spisane z myślą o Tomie R. :)
>> Czytaj Więcej
Nadchodzi dzień powrotu do Hogwartu. Hermiona żegna się z rodzicami oraz przyjaciółmi i jedzie po...
>> Czytaj Więcej
Hermiona spędza weekend w Norze, gdzie dostaje listy z Hogwartu, po czym wybiera się na zakupy na...
>> Czytaj Więcej
Hermiona spędza weekend w Norze, gdzie dostaje listy z Hogwartu, po czym wybiera się na zakupy na...
>> Czytaj Więcej
Hermiona wraz z Ronem wybierają się do Australii, aby odszukać rodziców Hermiony i przywrócić im ...
>> Czytaj Więcej
Hermiona wraz z Ronem wybierają się do Australii, aby odszukać rodziców Hermiony i przywrócić im ...
>> Czytaj Więcej
2 września co roku wypada w inny dzień, a na nieszczęście uczniów Hogwartu tym razem był to poniedziałek.
Lily ,jak w każdy dzień w którym odbywały się lekcje, obudziła się bardzo wcześnie. Zazwyczaj lubiła sobie pospać, ale już na początku edukacji nauczyła się, że jeżeli chce się skorzystać z łazienki w spokoju, należy wstać przed innymi.
Kiedy rudowłosa skończyła swoją poranną toaletę i weszła do dormitorium zobaczyła, że dziewczyny już nie śpią.
– Ile można siedzieć w łazience?– mruknęła zaspana Anna, która rzuciła się w kierunku toalety, kiedy tylko Lily z niej wyszła.
– Mogłaś wstać wcześniej – powiedziała Evans wiedząc, że blondynka i tak jej nie usłyszy. – Idę na śniadanie – rzuciła w kierunku przyjaciółek.
– Dołączymy za jakieś pół godziny! – odparła Dorcas grzebiąc w swoim kufrze. – Chyba, że nie znajdę swojej koszuli.
– A może ją przywołaj? – zaproponowała Laura z uśmiechem przekrzywiając głowę na bok.
Lily szła wolnym krokiem przez zamek rozkoszując się atmosferą jaka panowała.
Korytarze były opustoszałe, ale w Wielkiej Sali siedziało już kilkanaście osób w tym Syriusz Black, który grzebał widelcem w jajecznicy. Lily usiadła naprzeciwko niego i nalała sobie soku.
– Czyżby świat stanął na głowie? – odezwała się sięgając po tosta. – Syriusz Black wstał bladym świtem.
– Syriusz Black w ogóle nie spał – mruknął chłopak, a na potwierdzenie swoich słów ziewnął potężnie.
– To straszne – odezwała się Dorcas, która pojawiła się nie wiadomo skąd. Brunetka zajęła miejsce obok swojej współlokatorki. – Nie wiesz Black, że sen dodaje urody?
Lily zachichotała cicho i zajęła się spożywaniem śniadania. Po chwili Wielka Sala zaczęła wypełniać się uczniami. Anna i Laura wpadły do środka zdyszane, jako jedne z ostatnich.
– Nie mogłam znaleźć butów – wyspała Anna opadając na ławkę. – Jakimś cudem były w Pokoju Wspólnym.
W tym samym czasie profesor McGonagall zaczęła przechadzać się wzdłuż stołu gryfonów rozdając plany zajęć na bieżący rok. Kobieta zatrzymała się przy Syriuszu i przebiegła wzrokiem jego wyniku z SUM-ów.
– Panie Black, muszę przyznać, że pana wynik z transmutacji mnie bardzo cieszy – oznajmiła. – Jednak w tym roku nie będę tolerowała na swoich zajęciach wygłupów. W grupie zostaną tylko osoby, którym na tym zależy.
– Pani profesor – zaczął Syriusz poważnym tonem – transmutacja to mój ulubiony przedmiot.
McGonagall zacisnęła usta w wąską linię, po czym stuknęła różdżką w pergamin na którym pojawił się plan zajęć. Kobieta odwróciła się od Blacka i spojrzała na Lily.
– Panno Evans, o ile dobrze pamiętam chce pani kontynuować Eliksiry, Zielarstwo, Transmutację, Obronę przed Czarną magią i Zaklęcia?
Lily pokiwała głową, po czym otrzymała swój plan zajęć. Ucieszyła się widząc, że dzisiejszego dnia ma tylko dwie godziny zielarstwa i zaklęcia.
– Tyle wolnego! – zachwyciła się Dorcas zerkając na swój pergamin. – Uwielbiam szóstą klasę!
– Za góra dwa tygodnie już nie będziesz miała takiego dobrego nastroju – sprowadził ją na ziemię Remus. – Pewnie zarzucą nas masą prac domowych.
– Ty to umiesz zepsuć nastrój – mruknęła brunetka natychmiast tracąc dobry humor.
Laura zachichotała cicho widząc minę przyjaciółki.
– No dobra, to kto z was ma teraz Zielarstwo? – zapytała Lily zerkając na przyjaciół.
– Ja – odparła Norton z uśmiechem. – I z tego co wiem, to chłopcy oprócz Petera.
Evans westchnęła ciężko i wzięła swoją torbę.
– To co, idziemy?
Wybitny! | 100% | [1 głos] | |
Powyżej oczekiwań | 0% | [0 głosów] | |
Zadowalający | 0% | [0 głosów] | |
Nędzny | 0% | [0 głosów] | |
Okropny | 0% | [0 głosów] |
Mam jedną uwagę, w opowiadaniach zwroty grzecznościowe Cię, Tobie, Ciebie etc., piszemy z małej litery. To nie list. Ja też z automatu często robię dużą, takie przyzwyczajenie
Co do treści to do tej pory najspokojniejszy rozdział w moim odczuciu, ale nie mniej fajny. Nie wiem czy to pisałam, ale bardzo lubię Twojego Lupina, którego w tym rozdziale brakowało, ale który jest bardzo autentyczny
Jestem ciekawa tej historii, tego jak to pociagniesz i co dla nas wymyśliłaś, tym bardziej że groźna Severusa zabrzmiała, tak.... groźnie
Proszę Cię pisz, bo inaczej będę Cię molestowała i Ci SPALiła gdzie popadnie. Już uwielbiam tego ff i nie wybacze Ci jak go porzucisz. Tylko tak ostrzegawczo mówie.
Więc ja czekam, a Ty piszesz okey?
Powodzenia i natchnienia