Glizdogonie... - Fan Fiction - Harry-Potter.net.pl - Magiczny Świat Harry'ego Pottera

O nie! Ta strona potrzebuje włączonej obsługi języka JavaScript!

Twoja przeglądarka nie obsługuje tego języka lub ma wyłączoną jego obsługę. Włącz wykonywanie kodu JavaScript w swojej przeglądarce internetowej, aby skorzystać ze wszystkich funkcji strony
lub skorzystaj z programu obsługującego język JavaScript, np. Mozilla Firefox, Apple Safari, Opera, Google Chrome lub Windows Internet Explorer w wersji wyższej niż 6.

Glizdogonie...

Podstawowe informacje:

Autor:

Ana_Black

Gatunek: Poezja

Ograniczenie wiekowe: b/o

Przeczytano 1839 razy.

***

Miałeś wspaniałych przyjaciół trzech,
którym zawsze towarzyszył śmiech.
Żarty i psikusy ciągle robiliście
i ze sto szlabanów zarobiliście.

James, Syriusz, Remus i ty,
Severusowi czyniliście psoty.
A gdy łajnobomby rzucaliście,
woźnego Filcha denerwowaliście.

Jeden z was mroczny sekret miał,
raz w miesiącu wilkołakiem się stawał.
Mimo to nie potraktowaliście go jak złego,
lecz animagami staliście się dla niego.

Tyś małym szczurkiem został
i pod bijącą wierzbą pierwszy stał.
Jeleń z czarnym psem wilkołaka ujarzmiał
i żeś razem z nimi do Zakazanego Lasu gnał.

Łapa, Lunatyk, Rogacz i, ty, Glizdogonie,
spędzaliście pod peleryną całe noce i dnie,
by sekrety Hogwartu odkryć wspólnie
i jego mapę narysować na pergaminie.

Mapą Huncwotów ona się zwała,
W psotach wam pomagała,
aż w ręce Filcha wpadła
i w jego gabinecie przepadła.

Twoi przyjaciele oddaliby za ciebie życie,
lecz czy ty nie bałeś się Remusa skrycie?
Czy życie oddałbyś za niego?
Czy szukałeś tylko kogoś sławnego?

Żeby dla siebie zysk zdobyć,
postanowiłeś przyjacielem być
Jamesa Pottera i Syriusza Blacka,
sławnego w szkole chłopaka?

Pewnie krzyknąłbyś: nieprawda!
Lecz gdy świat zaląkł się Czarnego Lorda,
tyś dojrzał w nim większy zysk na starcie
i okazałeś mu swe poparcie.

Strażnikiem Potterów zostałeś potajemnie,
lecz nie zasłużyłeś na ich zaufanie.
Do swego pana pobiegłeś
i przyjaciela swego zdradziłeś.

Lecz Syriusz zemsty zapragnął.
zabić cię chciał i już różdżkę wyciągnął,
a tyś niewinnych ukatrupił i w szczura się przemienił,
życie byłego przyjaciela w piekło zamienił.

A biednego Remusa oszukałeś,
że w zemście za Jamesa i Lily poległeś,
lecz ty stałeś się Parszywkiem,
Percy'ego Weasleya szczurkiem.

Dwanaście lat się ukrywałeś.
W Norze spokojnie spałeś,
na łózku Weasleya Rona,
który przyjacielem był ich syna.

Wiedziałeś, że On nie śpi
i słuchałeś nowych wieści.
Syriusz dementorów przechytrzył,
a ciebie strach wielki przeszył.

Krzywołap wykrył że jesteś animagiem
i Łapy został wiernym pomocnikiem.
Na ciebie dzień i noc polował,
lecz ty znowuż się gdzieś schował.

Do konfrontacji dojść musiało.
Kłamstwo światło dzienne ujrzało.
Lecz pełnia z chmur się wyłoniła
i druga przepowiednia się spełniła.

Czarnego Pana odnalazłeś,
przebaczenie Jego uzyskałeś.
Swą rękę dla Niego odciąłeś.
Odrodzić Mu się pomogłeś.

Lecz nie śpi twe sumienie
i skończyłeś marnie.
Chciałeś być kim wielkim,
a zostałeś nikim.

Komentarze

Angelina Johnson dnia 21.01.2014 13:51

Trochę namieszałaś z rymami i głoskami, układem zdań i tak dalej, ale napisałaś naprawdę wyczerpujący wiersz. I gdyby nie to, byłby on naprawdę fajny. Ale ciężko mi było się wczuć, jak co chwila z rymu wypadałam ;<
Końcówka najlepsza. Poruszyłaś kilka ważnych kwestii w tym wierszu, a to duży plus. Już chyba kiedyś była tutaj dyskusja na temat tego, czy Glizdogon naprawdę lubił w szkole Remusa, Syriusza i Jamesa, czy rzeczywiście bywał z nimi, bo byli lubiani i dość sławni.
Lubię takie wiersze ;D

Penelope dnia 21.01.2014 14:29

Wiersz na prawdę świetny;] Idealnie opisałaś Glizdogona. Cała prawda o nim.

Jeden z was mroczny sekret miał,
raz w miesiącu wilkołakiem się stawał.
Mimo to nie potraktowaliście go jak złego,
lecz animagami staliście się dla niego.

Ta zwrotka podoba mi się najbardziej ;]
Super pisz dalej, chętnie przeczytam kolejne Twoje dzieła ;]

Bad wolf dnia 21.01.2014 15:45

Ja to powiem tak. Po przeczytaniu wiersza wzrokiem przeleciałam końcówki, które się bądź co bądź rymowały, ale rzecz w tym, że przez niektóre zdania wiersz wygląda jakby prawie w ogóle nie miał tych rymów, i rzeczywiście, trudno się wczuć.

Jednak wyczerpałaś ten wiersz. Jest w nim wszystko co najważniejsze, Strażnik, zdrada, odrodzenie, zamiłowanie sławnych itp, itd. Naprawdę mi się podoba. ;]

Anciol dnia 21.01.2014 16:52

Nie wiem po co pisałaś coś tak długiego. Serio lepiej było podzielić całą te historię na dwie czesci jak już musiałaś wybrac taki temat. Wiersz jest konstrukcyjnie kiepski. Wydaje mi się, że nie wiesz na czym polegają rymy. Czytaj swoje wiersze na głos po tym jak je napiszesz. To, że słowa kończą się na taką samą literkę nie oznacza, że sie rymują! Miałaś takich wpadek dużo: animagiem-pomocnikiem, odciąłeś- pomogłeś, Rona-syna itd. Odpowiednio podzieliłaś na zwrotki jednak ich długość pozostawia wiele do życzenia. Mam wrażenie, że sobie odpuściłaś pracę nad nim bo zależy Ci na nabiciu punktów, a nie napisaniu czegoś ładnego. Szkoda.

ulka_black_potter dnia 21.01.2014 16:55

Przepraszam, nie potrafiłam przeczytać go do końca. Te ramy są na serio jakieś niespójne i jakiś taki nieład panuje w tym utworze.

Ja wiem, że wiersze to łatwe zbieranie punktów, ale myślę, że powinny to robić osoby, którym to wychodzi. Oczywiście nie mówię, żebyś przestała pisac, bo przecież nie o to chodzi, ale więcej pracy w to włożyć, bo te rymy są takie... dziecinne...

Nie zniechęcaj się moim komentarzem : D

Malwkaaa dnia 22.01.2014 13:37

Wiersz mi się podoba, ale niezbyt lubię taki układ rymów, bo najczęściej wychodzi on, jak to powiedziała Ulka - dziecinnie.
Aczkolwiek pisz wiersze dalej

Malwkaaa dnia 24.01.2014 20:25

Zapomniałam się uczepić jednej jedynej literówki

Nie mogę edytować komentarza, więc:
łóżku.

Upadly Aniol dnia 06.04.2014 22:25

Ja nie potrafię tak strasznie krytykować ;p. Jednak faktycznie trochę te rymy niedopracowane, ale czyta się wcale nie najgorzej. Pomysł dobrze byłoby podzielić na dwie części : bo historię Glizdogona ciężko streścić w jednym wierszu.

Smierciojadek dnia 14.04.2014 20:55

Hmm, no ten wiersz wydaje mi się trochę infantylny. Rymy całkowicie nie są dla mnie - wybijają mnie z rytmu, nie mogę się w stu procentach skupić na treści. Ale za to podobają mi się pytania retoryczne. Zawsze to lubiłam w poezji. Ponadto, temat jest wyczerpany do końca i dla mnie to jest na plus - nie widziałabym sensu, żeby rozdzielać to na dwa wiersze. To chyba pierwszy utwór Twojego autorstwa, który czytam, więc życzę powodzenia w pisaniu następnych.

ania potter dnia 15.09.2014 14:45

Ana ty tyle t7ych FanFicków napisałaś że należy Ci się pochwała.A ten naprawdę jest fajny.Nie ma żadnych błdów przynajmniej ja nie wiedzę żadnych.Super wiersz.Zasługujesz na super ocenę.
Daję W

Lapa15 dnia 03.02.2015 17:09

No cóż, przyznaję, że rymy są kiepskie, przez co co chwilę myślałam, że to, co czytam, to wiersz biały. Długość jest jak dla mnie w porządku, ale całość psują te nieszczęsne rymy, no.
Co do opisu Glizdogona, to tu się całkowicie zgadzam. Szczerze nienawidzę tej postaci i cieszę się, że gnije w ziemi, potem przedziera się przez tą ziemię by spłonąć u stóp diabła. To takie poetyckie! d;
Zgadzam się całkowicie z zwrotką ostatnią, ostatni wers i jego niespójność z całością zwrotki doprowadziła moje usta do lekkiego uśmiechu.
Pisz dalej, bo naprawdę może wyjść coś fajnego! Super, że spróbowałaś kawałek tej kategorii.

Katherine_Pierce dnia 20.03.2015 07:33

Miejscami bywało nie tak z rymami, ale sama tematyka, samo wyczerpanie tematu, sprawia, że bardzo, ale to bardzo mi się podobał. Naprawdę widać ile pracy w niego włożyłaś. Super.

Wioletta dnia 31.07.2016 00:07

o Glizdogon się doczekał poezji o sobie. było ładnie na wstępie, później coraz słabiej. coraz słabsze rymy, coraz gorszy rytm. troszeczkę niedopracowany. oczywiście fatalnie nie było, ale było średnio.

Ewa Potter dnia 01.08.2016 23:10

Ugh...

Ja go tak strasznie nie znoszę!
Zdrajca jeden perfidny, wredny szczur, ja nie wiem jak można o nim poezje pisa

ć.... Ale wiesz taki średni, więc jakoś to przeżyję.

ania919 dnia 14.10.2016 15:08

Wierszyk fajny, ciekawie przedstawiłaś w nim postać Glizdogona. Wszystkie najważniejsze rzeczy o nim napisałaś w zwięzły sposób, długość wiersza według mnie jest w sam raz. Niestety często brakowało rymu przez co wytrącałam się z rytmu.

Dodaj komentarz

Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Oceny

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony
Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.